Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 9

#126 05-01-2014 o 20h40

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14632.jpg

Na placu zobaczyłem torbę, westchnąłem, doskonale wiedziałem do kogo należy. Chwyciłem ją szybko i poszedłem sprawdzić gdzie Shizu ma pokój, przy okazji sam zobaczyłem gdzie jest mój i z kim go dzielę. Patrząc na listę usta same ułożyły się w nieznacznym uśmiechu, super Dante, jak dobrze że nie będę musiał przywyknąć do nikogo innego. Poprawiłem ułożenie toreb Shizu na ramieniu i ruszyłem w stronę jej pokoju, na schodach wpadła na mnie jakaś mała istotka. Spojrzałem w dół no proszę przypomniało jej się że zostawiła bagaż na zewnątrz.
-Gdzie Ci tak śpieszno, mam coś twojego.
Chciała zabrać swoje rzeczy, ale nie pozwoliłem jej, unosząc je na tyle wysoko żeby nie mogła nawet dotknąć jednej torby. To było dość zabawne kiedy próbowała zabrać swój bagaż.
- Jak już go tu doniosłem, to nic się nie stanie jak zaniosę Ci go do pokoju.
Wydawało mi się, albo się zarumieniła, sprawiło mi to w jakiś sposób przyjemność.
- Może chcesz później poćwiczyć walkę na sztylety, wiem że tego nie lubisz, ale założę się że całe wakacje ich nie tknęłaś.

Offline

#127 05-01-2014 o 20h48

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

- Dosyć ciekawa perspektywa. - mruknęłam i wzięłam od Dante'go butelkę. Pociągnęłam kolejny łyk. - Ja nigdy nie myślałam o osadzeniu się gdzieś na stałe. Wiesz każdy elf z mojej rasy podróżuje. Nie mamy domu. Orkowie z którymi mieszkam już od dłuższego czasu nabrali do mnie zaufania acz złożyło się na to wiele działających na moją korzyść czynników. Bardzo ich zasmuciła wieść że odchodzę. Każdy mówi że to potwory ale... Są bardziej czuli niż inne rasy. O dzieciach. No cóż nawet nie śniłam choć to dosyć miła perspektywa. - pociągnęłam kolejny łyk i znowu podałam butelkę mojemu towarzyszowi. Faktycznie byłoby miło mieć kochającego męża i gromadkę dzieci. Przynajmniej nie musiałam bym prosić nigdzie o jakieś miejsce. Miałabym własny kąt do którego bym mogła wracać. Marzenie. Może bym się zmieniła? Byłabym dobrą, kochającą matką. Nie wiem dla mnie jest to dosyć odległa perspektywa a może nie aż tak?  Nie wiem jakiemu frajerowi uda się mnie poderwać. Jednak na pewno nie będzie to żaden wysoko urodzony elf. W życiu. Inny elf? Może. Demon? Też to biorę pod uwagę choć zbyt wierny by nie był. Wilkołak? Za krótko żyje. Wampir? Zbyt krwiożerczy. Nie wiem jeszcze jakie mam opcje ale na razie chyba nie potrafię określić mojego stanowiska w tej sprawie.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#128 05-01-2014 o 20h58

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

-Wychowałem się wśród ludzi, więc i myśle jak oni. W osadzie rodzina to podstawa. Nie ma nas już zbyt dużo, więc każde nowe dziecko witane jest z wielką radością. Daje choć cień szansy na nasze przetrwanie- odpowiedziałem jej obracając butelkę palcami. Zamyśliłem się. Teoretycznie nie byłem nawet w pełni człowiekiem a przejmowałem się ich losem. Może to ta krew elfów i większy pogląd na sytuację tak na mnie działały. O orkach wolałem się nie wypowiadać. Za dużo krzywdy z ich rąk już widziałem, a o jeszcze większej ich ilości słyszałem. Wprawdzie lubiłem walkę, ale do zabijania posuwałem się tylko w ostateczności.
Pociągnąłem kolejny łyk.
- Ale my tu przy dobrym trunku, a oddajemy się jakimś pogawędkom o smutach- rzuciłem szybko dla rozładowania napiętej atmosfery i lekko poczochrałem dziewczynie włosy.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (06-01-2014 o 08h25)

Offline

#129 05-01-2014 o 21h11

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

❆ Christopher ❆

Kamui odnalazła się na liście i podała mi numer swojego pokoju. Pokiwałem głową, szybko przypominając sobie gdzie to jest, po czym ruszyłem z nią w tym kierunku. Dziwnie by było ją teraz tak zostawić, a ja mam zbyt miękkie serduszko... Kto w to uwierzy? Dobra, nieważne.
- Jak chcesz o coś pytać, to teraz. Przynajmniej póki jestem do twojej dyspozycji. - powiedziałem do niej, uśmiechając się miło. Oj, ten uśmiech towarzyszył mi zdecydowanie często. - I niekoniecznie musi to dotyczyć szkoły, jeśli coś cię trapi. Wolałbym, żeby nie krążyły po szkole plotki o mojej osobie. - dodałem rozbawiony, zerkając na nią.



*niet wen*

Offline

#130 05-01-2014 o 23h05

Miss'nieobczajona
...
Wiadomości: 19

Lanella D'Argsh

Nawet nie zauważyłam kiedy Shizu opuściła pokój. Sama jednak postanowiłam trochę się z nim zapoznać. Zauważyłam, że moje rzeczy zostały już przeniesione, tym lepiej. Rozpakowałam się, po czym usiadłam na jednym z łóżek. Nie na długo, zaraz zaczęło mi się nudzić, wyszłam więc.
Spokojnie, wolnym krokiem przemierzałam korytarz. Nie miałam pojęcia gdzie jestem i dokąd idę, ale nieważne. Szłam i szłam...
Aż trafiłam do-jak sądzę-skrzydła szkolnego. Z zaciekawieniem zaglądałam do każdego z pomieszczeń. Trudno mi było wrócić do akademika, udało się dopiero po dłuższym czasie. Zamyśliłam się i nagle wpadłam na kogoś, upadłam na tyłek.
-W-wybacz...-mruknęłam, zerkając na...


Noo, na kogo mogę wpaść? cx

Offline

#131 06-01-2014 o 10h29

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14659.jpg

Może czas by było wrócić, do pokoju? Ale nie miałam nawet ochoty wracać. Póki jest jasno, mogę sobie powędrować bez celu. Moja smoczyca, gdzieś poleciała i znowu jakiś skarb, przyniesie którego za cenę nie będzie chciała oddać. Zaśmiałam się z niej. Rozejrzałam się wokół siebie, wszyscy tak dziwnie szli jakby mieli zaraz umrzeć. Chyba nie mają jeszcze rozbudzonej głowy, uśmiechnęłam się lekko pod nosem. Poczułam jak ktoś na mnie wpada, upadłam na ziemię ale szybko dłońmi, się podparłam. Spojrzałam na przyczynę upadku, to była Lanella.
- Nic nie szkodzi.. - Odparłam żeby nie przepraszała. - Też szłam w całkowitym zamyśleniu. - Jednym zgrabnym ruchem wstałam i podałam jej rękę, bo wciąż siedziała na ziemi.
Uśmiechnęłam się lekko do niej. Pamiętam, że za upadek zawsze kogoś karciłam, ale na nowych to nie potrafię nawet głosu podnieść, zawsze tak było z nowymi. Kiedy wstała to się uśmiechnęłam do niej.
- Może chcesz się ze mną przejść? - Zaproponowałam.
Spojrzałam się za siebie, czy nikogo nie ma. Mam instynkty ale często ich nie używam, bo nawet nie ma takiej potrzeby..


Na mnie możesz wpaść :33


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#132 06-01-2014 o 12h38

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnęłam się szeroko. Faktycznie po co my gadamy o takich dziwnych sprawach? Przecież powinniśmy się cieszyć życiem a nie przynudzać. Gdy znowu zaczął mnie czochrać uśmiechnęłam się zadziornie i zaczęłam psuć Dante'mu fryzurę. Nie ma to jak bawienie się nie swoimi włosami. Mam nadzieję tylko że nie przyjdzie tutejszy śnieżny elfik bo umorduję. Korzystając z nieuwagi mojego towarzysza zabrałam butelkę i pociągnęłam spory łyk.
- Fajnie się z tobą gada. - uśmiechnęłam się szeroko i puściłam chłopakowi oczko. - Mam nadzieję że się nie obrazisz ale teraz masz szopę na głowie. - zaśmiałam się. Każdy włos miał w inną stronę ale ja pewnie lepiej nie wyglądałam. Podobało mi się spędzanie czasu z tym półelfem przynajmniej mam teraz partnera do picia.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#133 06-01-2014 o 12h49

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Kiedy znowu zaczęła czochrać moje włosy zdwoiłem wysiłki w psuciu jej fryzury. Przestałem dopiero, kiedy wyrwała mi z ręki butelkę.
-Ej, kto ci pozwolił?- udałem oburzenie i spojrzałem na nią ze srogą miną. Oczywiście nie wytrzymałem długo i zaśmiałem się, widząc jak piękną szopę stworzyłem jej na głowie. Po chwili dziewczyna zwróciła mi jednak uwagę, że sam też nie wyglądałem zbyt zachwycająco.
Zacząłem trzepać głową niczym pies, mając nadzieję, że włosy same wrócą do jako-takiego porządku. Nic z tego. Zrezygnowany zanurkowałem pod łóżko. Po kilku minutach przeszukiwania mojego bałaganu znalazłem kilka rzemyków. Z tryumfalną miną wyprostowałem się i zająłem swoje poprzednie miejsce. Zadowolony ze zdobyczy sprawnym ruchem związałem włosy na karku w krótką kitkę. Tak dużo lepiej.
-Zaraz skończymy butelkę, a ty dalej wydajesz się trzeźwa. Albo cię nie doceniałem, albo dobrze się maskujesz- uśmiechnąłem się perfidnie.

Offline

#134 06-01-2014 o 13h12

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Wepchnęłam chłopakowi butelkę i zaczęłam rozplątywać włosy. Mogłam związać w kucyka a nie w warkocza. Eh... Jednak nie przewidziałam że ktoś mi popsuje fryzurę. Gdy już rozplątałam zaczęłam palcami czesać od góry poprawiając dodatkowo grzywkę. W końcu gdy uznałam że fryzura jest już w porządku odebrałam butelkę i upiłam kolejny łyk.
- Mam wprawę kochanieńki. - puściłam do chłopaka oczko i się zaśmiałam. - Potrzeba by było całej beczki tego trunku bym obudziła się jutro nie pamiętając co się stało. Choć chyba trochę mniej. - uśmiechnęłam się szeroko. Faktycznie nie należę do osób które łatwo dadzą się upić. Mój mistrz mówi że jestem pod tym względem podobna do ojca. Jedyna co o nim wiem to właśnie to i że umarł gdzieś w krainie za wielkim morzem. Matka zmarła podczas porodu. Nigdy ich nie poznałam. Może to i lepiej? Przynajmniej nie musieli się ze mną użerać .


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#135 06-01-2014 o 13h23

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Chwyciłem butelkę, ktorą dosłownie wepchnęła mi w dłonie. Popijałem małe łyczki i patrzyłem z uśmiechem, jak próbuje uporać się z moim dziełem.
Kiedy skończyła pociągnąłem ostatni łyk i oddałem jej resztkę trunku, którą specjalnie dla niej zostawiłem.
-Kochanieńki?!- prychnąłem udając oburzenie. -Jestem wojownikiem, wyższym od ciebie przynajmniej o głowę i z trzy razy silniejszym, a ty zwracasz się do mnie jak do pluszowej maskotki? Jedynie ty możesz być tu kochanieńka- dodałem na koniec i lekko pstryknąłem dziewczynę palcami w nos, żeby wiedziała, że żartuję.

Offline

#136 06-01-2014 o 13h29

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Uniosłam jedną brew i dokończyłam resztę trunku. Szkoda że tak szybko się skończył. Mam nadzieję że mistrz o mnie nie zapomniał i wepchnął mi coś dobrego.
- Wielkość i siła nie ważą na tym czy jesteś ode mnie lepszy. Kochanieńki. - szeroko się uśmiechnęłam. Po chwili zaczęłam się śmiać. Fajnie jest się z nim droczyć. Wstałam i się przeciągnęłam.
- To teraz chodź do mnie bo możliwe że też coś mam w zapasie. Chyba że ta flaszeczka była dla ciebie wystarczająca. - uśmiechnęłam się zadziornie. Małe wyzwanie jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło. Przecież picie jest dobre dla zdrowia.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#137 06-01-2014 o 13h35

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

-Oczywiście, że jestem lepszy, słodziutka- odparłem z uśmiechem, kładąc nacisk na ostatnie słowo. Nie lubiłem gdy ktoś kwestionował moje umiejętności. Zwłaszcza kobieta, choćby była nie wiem jak piękna i choćbym nie wiem jak ją lubił, w tej kwestii w życiu nie przyznałbym jej racji. Nie i już. Ot takie moje przerośnięte ego.
-Wystarczająca? Nie rozśmeszaj mnie Isi- z uśmiechem otworzyłem przed nią drzwi.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (06-01-2014 o 13h36)

Offline

#138 06-01-2014 o 13h40

Miss'nieobczajona
...
Wiadomości: 19

Lanella D'Argsh

O dziwo nie zostałam ochrzaniona ani nic w tym stylu. Kiedy włączyłam w końcu mózg po upadku, spostrzegłam, że trafiłam na Kath. Podała mi rękę, którą z chęcią chwyciłam i zaraz potem znów przybrałam pozycję pionową.
Zaproponowała spacer, na co przytaknęłam ochoczo.
-Pewnie, chodźmy.-uśmiechnęłam się. Hm, może ją poproszę o opowiedzenie mi trochę o tutejszych uczniach...? Dobre.
Ruszyłyśmy przed siebie.
-Kath, jacy tu są ludzie? No wiesz, charaktery, zwyczaje, usposobienia.-spojrzałam na dziewczynę z zaciekawieniem, jak z resztą zawsze na wszystko.

Offline

#139 06-01-2014 o 18h39

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnęłam się szeroko. Ma trochę zbyt przerośnięte ego. No cóż każdy ma jakieś wady ale ja mogę szybko mu obniżyć samoocenę. Chociaż jak on będzie mnie uczył walki wręcz. Eh... Nie wiem ile będę miała siniaków.
- Jaki dżentelmen z ciebie. - zaśmiałam się. To miłe że otworzył mi drzwi ale nie musiał. Gdy już je zamknął pociągnęłam go trzy pokoje dalej. Rozejrzałam się po korytarzu. Nikogo nie było. Na szczęście. Otworzyłam drzwi do mojego pokoju. Tam też nikogo nie ma. Uśmiechnęłam się szeroko na widok moich tobołków. Szybko tam podeszłam i zaczęłam szukać zielonej kartki. W końcu ją znalazłam. Otworzyłam tą torbę były w niej ubrania a na wierzchu czysta buteleczka wina mojego mistrza. Choć buteleczką tego nazwać nie można. Strasznie mocny trunek. Odkorkowałam szybko i pociągnęłam łyk. Tak to jest to. Usiadłam na swoim łóżku i poklepałam miejsce obok siebie.
- Siadaj i spróbuj. - wyciągnęłam w stronę Dantego butlę. Nie wiem ile uda nam się wypić. Ja już po pierwszym łyku poczułam się tak jakbym wypiła z trzy kolejki.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#140 06-01-2014 o 18h49

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Ledwo zdążyłem zatrzasnąć drzwi, a dziewczyna chwyciła mnie za rękę i pociągnęła przez korytarz. Gdy znaleźliśmy się przed drzwiami jej pokoju, rozejrzała się dość nerwowo po korytarzu.
-Co, zamierzasz mnie tam zabić i upewniasz się, że nie będzie żadnych świadków?- zapytałem opierając dłoń na framudze w oczekiwaniu, aż wpuści mnie do środka.
W końcu otworzyła drzwi i od razu rzuciła się do swoich rzeczy. Po chwili wyciągnęła z nich butelkę i usiadła z nią na łóżku, dając mi znak, żebym usiadł obok.
Usadowiłem się obok. Po rumieńcach, jakie wypłynęły na jej twarz widziałem, że na pewno nie był to soczek.
Odebrałem od niej butelkę. Faktycznie, trunek palił po gardle dużo bardziej niż ten, który skończyliśmy przed chwilą. Pociągnąłem z butelki jeszcze raz i oddałem ją dziewczynie.
-Całkiem niczego sobie- skomentowałem przeciągając się.

Offline

#141 06-01-2014 o 19h08

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Wzięłam butelkę i pociągnęłam łyk. To chyba był ostatni. nie mam zamiaru marnować tego trunku w dodatku trochę mnie zemdliło. To chyba był tan z dalszych regałów. Nie myślałam że tak szybko wymięknę ale to było dobre. Może uda mi się upić Dante'go? Raczej wątpię. Podałam  mu znowu butelkę.
- Nie myślałam że dał mi aż takie mocne. Chyba mój mistrz trochę mnie przecenia. Wolę się nie upić bo nie wiem gdzie i z kim bym się rano obudziła. - spojrzałam na białowłosego i uniosłam jedną brew ale widząc jego minę zaczęłam się śmiać. Faktycznie to było dziwne. Nie no jeszcze z trzy kolejki mi się uda spokojnie pociągnąć tylko muszę się ogarnąć.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#142 06-01-2014 o 19h19

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna była już lekko wstawiona. Mi też zaszumiało lekko w głowie, ale szybko skupiłem się na intensywnym myśleniu o czymś i to uczucie przeszło, jednak zdawałem sobie sprawę, że nie wytrzymam dużo dłużej niż Isabela.
-Jak to z kim? Jedyną opcją jestem tu ja, nie bój się, nie sprzedam Cie goblinim tragarzom zywym towarem, jak tylko odlecisz- wyszczerzyłem się najszerzej jak umiałem. Pociągnąłem jeszcze łyk i odstawiłem butelkę na podłogę, dając Isi wolną rękę, czy chce jeszcze pić, czy woli jednak zachować trochę trzeźwego umysłu.
Sam podszedłem do okna i otworzyłem je szeroko. Dziewczyna spojrzała na mnie pytająco.
-Nie chcesz chyba zbierać mnie z podłogi, co?- wyszczerzyłem się w lekko pijackim uśmiechu i wróciłem na swoje miejsce obok niej.

Offline

#143 06-01-2014 o 20h27

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

- Lepiej z podłogi niż z dziedzińca. - mruknęłam i oparłam się o ścianę przy łóżku. Zachowywałam jako taką jasność umysłu choć nie byłam pewne czy nie zrobię czegoś głupiego. Wyobraziłam sobie jak Dante się przechyla i spada w dół. Chyba bym dostała zawału. Przymknęłam oczy. Izi ogarnij się! Spojrzałam na chłopaka który usiadł obok mnie. Oparłam się o jego ramię.
- Jeśli ktoś nas zaatakuje będę do niczego. - uśmiechnęłam się mimowolnie. Faktycznie moja celność w tym stanie może być mocno osłabiona. - Wiesz co? Gratuluje ci! Wytrzymałeś ze mną dłużej niż większość facetów i to w dodatku na osobności. - zaśmiałam się. - No i nawet nie myśl o uczczeniu tego łykiem alkoholu. - uśmiechnęłam się szeroko. Mało osób ze mną wytrzymywało a najbardziej w odosobnieniu gdy byłam z tą osobą sama. Z Dante czułam się naprawdę dobrze. On umie ze mną tak jakby rozmawiać i potrafię się przed nim otworzyć. To miłe dosyć uczucie.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#144 06-01-2014 o 20h38

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

-A kto ma nas tutaj atakować dziecinko?- zapytałem zadziornie i oparłem moją, trochę już za ciężką głowę jej głowie, którą położyła na moim ramieniu.- Jesteśmy w szkole pełnej wojowników i smoków. Zapewne jednym z najbezpieczniejszych miejsc na całym świecie.
Wdychałem delikatny, kwiatowy zapach jej włosów, który uderzał do głowy bardziej, niż cały wypity wcześniej alkohol.
Zdziwiło mnie to. Nie potrafiłem zrozumieć jak możnaby z nią nie wytrzymać. Fakt, momentami była chamska i bardziej przypominała faceta, niż piękną elfkę, ale jeśli się do tego przyzwyczaić, to była osobą, z którą nie chciało się rozstawać.
Kolejny raz zaciągnąłem się jej upajającym zapachem i przymknąłem oczy cicho mrucząc.
-To gdzie moja nagroda?- zapytałem zadziornie.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (06-01-2014 o 20h40)

Offline

#145 06-01-2014 o 20h47

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Położył głowę na mojej łepetynie. Westchnęłam. Jednak po chwili na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Nagroda? Hmm... Trzeba by się nad tym zastanowić.  usłyszałam ciche mruczenie. Chyba mu za wygodnie. Delikatnie się wydostałam i na niego spojrzałam z zadziornym uśmieszkiem na twarzy.
- Na pewno chcesz otrzymać ode mnie nagrodę? - uśmiechnęłam się szeroko. Chyba alkohol naprawdę źle na mnie działa. Przynajmniej ten mojego mistrza. Przysunęłam się do chłopaka bliżej. Gdyby nie to że nie myślałam to uznałabym to za głupotę. Delikatnie musnęłam jego wargi, po jakiejś chwili znowu tylko tym razem bardziej pogłębiłam pocałunek. Za trzecim podejściem już mniej delikatnie zaczęłam go namiętnie całować. Najdziwniejsze w tym wszystkim było to że w moim brzuchu zaczęły latać motylki. Nigdy się tak nie działo. No i raczej to nie jest wina alkohole. Czy ja go naprawdę lubię? A może jest w tym coś więcej.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (06-01-2014 o 20h47)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#146 06-01-2014 o 20h49

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kamui

Grzecznie poszła za Christopherem, rozglądając się ciekawsko dookoła. Miała tu spędzić cały następny rok... chyba warto było chociaż trochę się tutaj zorientować. Zamierzała zrobić mały rekonesans, gdy dowie się już, gdzie jest jej pokój.
Poczuła przyjemne ciepło, gdy Christopher się do niej uśmiechnął. Nie wiedziała, czy był taki tylko z grzeczności, ale mimo wszystko ją to cieszyło.
- Pytać? - powtórzyła po nim i zastanowiła się głębiej. Jeżeli o szkołę chodziło, Kamui nie miała żadnych pytań. Lubiła sama zwiedzać nowe miejsca (gdyby nie Kohaku, przez takie "zwiedzanie" zapewne byłoby z nią marnie), więc to jej nie interesowało. Bardziej chciała się dowiedzieć jakiego rodzaju relacja łączyła Chrisa z Gajeelem... raz kozie śmierć, pomyślała, odetchnęła głęboko i wysiliła się na obojętny ton - Czy... czy coś jest między tobą a Gajeelem? Coś, wiesz, poza przyjaźnią... - zapytała na jednym oddechu i zacisnęła zęby, czując, że jej uszy płoną żywym ogniem. Tym razem naprawdę przesadziła...

Offline

#147 06-01-2014 o 21h00

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna wydostała głowę spod mojej, a chwilę później jej twarz znalazła się kilka centymetrów przed moją. Powiedziała coś, ale zanim, opóźniony przez alkohol, zdołałem zrozumieć znaczenie jej słow, poczułem dotyk jej warg na moich. Zdębiałem. Odsunęła się na kilka centymetrów i już miałem protestować, gdy znowu znalazła się przy mnie.
Jedną dłoń wplotłem w jej włosy, drugą położyłem jej w talii i delikatnie przysunąłem ją do siebie. Czułem uderzające we mnie fale gorąca. Cieszyłem się jej bliskością, wyrzucając z głowy wszelkie myśli.
Gdy wreszcie odsunęliśmy się od siebie spojrzałem na nią lekko nierozumiejącym wzrokiem.
-A myślałem, że dostanę tylko pozwolenie na kolejnego łyka tego specjału- zażartowałem. -Za to ty, zdecydowanie nie powinnaś więcej pić dziecinnko- powiedziałem i cmoknąłem ją delikatnie w czubek głowy.

Offline

#148 06-01-2014 o 21h07

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Gdy się od siebie odsunęliśmy. Po no cóż sporym czasie. Spojrzałam na niego z ukosa jednak szybko na mojej twarzy zagościł uśmiech. Zaśmiałam się.
- Co mnie nie zabije to mnie wzmocni. No i małe pytanko kto to mówi? Ty też lepiej nie powinieneś. - znowu się zaśmiałam i się do niego przytuliłam. Naprawdę za dużo wypiłam. Szkoda tylko że zrobiliśmy to delikatnie po pijanemu. Choć i tak było dosyć ciekawie.
- I tak nie protestowałeś więc możesz winić tylko siebie. - mruknęłam a na mojej twarzy zagościł naprawdę szeroki uśmiech. Wiedziałam że z początku chciał to zrobić ale no cóż uległ. Czasem alkohol też pomaga. Gdyby nie jego opóźniona reakcja to kto wie jakby się to zakończyło.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#149 06-01-2014 o 21h11

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14659.jpg

Lanella, od razu się zgodziła. Ja się uśmiechnęłam, zaczęłyśmy iść. A że nie patrzyłam to nawet nie wiedziałam, w jakim kierunku zmierzamy. Przystanęłam na chwilę i rozejrzałam się, ale szybko podbiegłam do Lanelly która, chyba nie zauważyła jak stanęłam. Zadała mi pytanie, jacy tu są ludzie z charakteru. Uśmiechnęłam się, na tą myśl. Mogłam mówić na ten temat bardzo długo.
- Od razu mówię że temat, będzie długi. - Odparłam z uśmiechem. - Zacznijmy od Izabeli, ona to potrafi dopiec zrobisz jakiś błąd, albo ją wkurzysz to można powiedzieć że praktycznie, nie wiadomo czy żyjesz, jest trochę chamska, ale w pewnych momentach naprawdę potrafi być miła. - To było wszystko na temat Izabeli. - Shizu, jest miła, przeważnie spokojna, potrafi Cię zrozumieć i pomóc. Już chyba sama zauważyłaś.. - Rzekłam z uśmiechem. - Gajeel, można go określić za wrednego orka, który czasami nie potrafi się opanować.. - Tutaj jakoś nie byłam zadowolona jak o nim mówiłam. - Christopher, miły chłopak. Przeważnie można w nim zobaczyć że pomoże nowym uczniom/uczennicom. - Mówiłam wszystko z uśmiechem na twarzy, lecz dalej kontynuowałam. - Dante, nie rozstaje się ze swoim mieczem, przeważnie nigdy go nie widziałam bez miecza, można powiedzieć że chętny do walki i zemst. - Tutaj wzięłam wdech, bo zapomniałam miarowo oddychać. - Eredin, jest śnieżnym elfem, bardziej się przyjaźni z Shizu i Dante, ja tam się tak bardzo z nim nie przyjaźnię więc nie wiem jaki jest, możesz się o to Shizu spytać. - Tu przygryzłam wargę szukając czy kogoś nie ominęłam, i przypomniały mi się jeszcze dwie osoby. - Dallas, bardzo fajnym jest przyjacielem, przeważnie jest spokojny ale jeszcze go nigdy nie widziałam wkurzonego. - Rzekłam nie kończąc swojej paplaniny. - Kamui, tak jak ty nowa uczennica, nie za wiele jeszcze o niej wiem. - I tu skończyłam paplaninę.
Przeciągnęłam się i spojrzałam się na Lanellę, która była bardzo wsłuchana w to co mówiłam.


Jeśli obraziłam kogoś z tym opisywaniem, to przepraszam :C Ale to wszystko było powiedziane z oka Kath.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (06-01-2014 o 21h29)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#150 06-01-2014 o 21h16

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

-Ja dostałem nagrodę, nie mogłem odmówić- uśmiechnąłem się szeroko i objąłem ją ramionami.
Nie rozumiałem, jak mogłem zupełnie nie zauważać jej przez te wszystkie, poprzednie lata. Niby wiedziałem o jej istnieniu, czasem nawet zamieniliśmy ze sobą kilka słów, ale nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że mógłbym myśleć o niej w ten sposób.
Trwaliśmy tak chwilę w zupełnej ciszy, aż w końcu odsunąłem ją od siebie na długość ramion i spojrzałem jej w oczy z poważną miną.
- Nie będziesz tego żałować?- zapytałem trochę zatroskany.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 9