Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 7 8 9 10 11 ... 13

#201 25-12-2013 o 15h45

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Powoli wypiłam wino które mi podał. Nawet dobre jednak piłam lepsze ale i gorsze. Gdy skończyłam dolał jeszcze wina i dał mi dwa puchary. Gdy obok mnie usiadł podałam mu jeden z nich. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Chyba spędza tu trochę czasu. Stół zawalony mapą a na niej małe chorągiewki zapewne pozycje wroga. Łóżko niezbyt piękne ale wygodne. Powoli się uspokajałam. Przymknęłam oczy i się skupiłam. Skrzydła szybko się zwinęły i schowały pod skórę. Rozejrzałam się za czymś co mogłabym na siebie narzucić. Akurat przy mnie była koszula Kaspiana. Zrzuciłam z siebie pościel i zarzuciłam na siebie to co złapałam. Zapięłam trzy po trzy byleby się trzymało. Upiłam kolejny łyk wina.
- Piłeś kiedyś białe wino z wolnego miasta Pentos? - zapytałam i wstałam z łóżka. Przechadzałam się po pokoju. Moje włosy delikatnie łaskotały mnie w nieokryte nogi. Naprawdę w końcu je zetnę. Nagle usłyszałam kroki. Obcasy. Kto idzie? Nagle drzwi otworzyły się z głośnym hukiem. A ONA stanęła w nich z wielkim uśmiechem. Nie mam w ogóle prywatności. Uniosłam brew i upiłam kolejny łyk wina.


Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnąłem się i jeszcze mocniej ją przytuliłem. Dlaczego ona musiała być tak nisko urodzona. Pocałowałem ją delikatnie w czubek głowy.
- Dobrze możemy wyjść. No i jeszcze dla wyjaśnienia na co dzień mówisz do mnie jaśnie panie i tym podobne a na osobności możesz mówić mi na Ty. Chodźmy. - powiedziałem i otworzyłem drzwi aby poszła pierwsza. Szliśmy spokojnie korytarzem a potem wyszliśmy na dziedziniec. Faktycznie było nawet ładnie i może trochę zbyt słonecznie.Z placu treningowego dobiegały dźwięki walki, w kuchni była wielka krzątanina. No cóż już niedługo kolacja. Ciekawe co porabiają moi synowie. Zapewne nic pożytecznego.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (25-12-2013 o 15h48)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#202 25-12-2013 o 16h03

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Caitlyn Vanessa Jasmine Katherine Targareyn

Szukałam wszędzie Catelyn ale na próżno. Wkońcu doszłam do placu treningowego. Zapytałam pierwszego lepszego nie za bardzo przystojnego gostka o moją szanowną siostrę. Zyskałam odpowiedź na której mi zależało. Okazało się że poszła z tym swoim chłoptasiem do jego kwatery. Pobiegłam tam jak najszybciej. Wparowałam tam jak najszybciej krzycząc:
- Uwaga wkraczam do akcji! - Niestety była już ubrana ale on nie ( co ja gadam)
- No tag cześć Cat o mam niecałe kilka godzin na uszycie twej kiecki więc muszę z ciebie zdjąć ... miarę, miarę. - Puściłam oczko do siedzącego nagiego facia co jak co ale wstydu ja nie mam i dobrze- choć to dlamnie nie problem z szyciem malowaniem i wogóle- powiem coś żeby sie uśmiechnęła- aa i jeszcze powinnaś sie umyć.
Nie czekałam na odpowiedź obleciałam ją jak wiatr i zdjęłam .... miarę.
- Gdzie znajdę spokojny pokój i dobre materiały ?


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#203 25-12-2013 o 16h05

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Uśmiechnęłam się lekko i pokiwałam ze rozumieniem głową. Wyszliśmy w końcu na dziedziniec, słońce, lekki wiatr, śpiew ptaków i pełno motyli. Akurat to ostatnie najbardziej mnie interesowało, i mimo wszystko znałam dziedziniec bardzo dobrze ponieważ wiele czasu tu spędzałam. Złapałam króla za rękę i pociągnęłam w stronę krzewów róż, kucnęłam a on za mną przez to że trzymałam jego dłoń. Puściłam jego rękę i zasłoniłam mu delikatnie usta by nie mówił, po chwili kilka motyli z gałązek przeleciało na moją otwartą wyciągniętą dłoń, ale nie tylko po chwili przyleciało kilka rozśpiewanych skowronków. Spojrzałam na niego rozpromieniona jak nigdy.
-Piękne prawda?-zapytałam szeptem by ich nie wystraszyć. Lubiłam czasami gdy miałam chwilkę wolnego usiąść i odpocząć.

___
+Witam Lorren na pokładzie tego strasznego zamku /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png

Offline

#204 25-12-2013 o 18h02

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna jest słodka taka urocza i niewinna. Świat jest dla niej piękny przynajmniej w tej chwili. W końcu i tak życie da jej się we znaki bardziej niż wcześniej. Pociągnęła mnie w stronę krzewu róż. Pociągnęła mnie tam i przykucnęła. Zrobiłem to samo przykryła mi usta dłonią. Ledwo co się powstrzymywałem żeby jej nie pocałować. Jednak musiałem nad sobą panować. Skinąłem głową gdy zapytała czy piękne. Faktycznie na jej dłoni była kilka motyli i para skowronków. Ciekawe jak ona to robi. Kątem oka zauważyłem jakąś dziewczynę w bardzo odważnym stroju. Ah... To przecież młodsza siostra narzeczonej mojego syna. Ładne ubranie. Musiałęm jednak odwrócić wzrok od tej blondynki aby nie zauważyła tego Metta. Biedna dziewczyna. Dlaczego ja mam taką słabość do pięknych kobiet i nie umiem się ustatkować? Poczochrałem różowowłosą po głowie i usiadłem.
- Może coś zaśpiewasz? - uśmiechnąłem się szeroko. Jej śpiew mógł przynajmniej na chwilę odegnać moje myśli.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#205 25-12-2013 o 18h14

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Czasem miałem ochotę coś sobie zrobić za to, jak wszystkich do siebie zniechęcam, tak naprawdę nic nie robiąc. Często zdarzało mi się zresztą powiedzieć coś, co inni uznali za głupie, albo przykre. Starałem się dlatego tak bardzo panować nad wszystkim co się w okół dzieje, zjednywać sobie wszystkich, ale jak widać względem niektórych to na nic. Skoro Hirę nadal potrafiłem zranić, ech...
Wróciłem szybkim krokiem do pokoju, skąd tylko chwyciłem jedną książkę i poszedłem w stronę lasu. Nierozważnym najpewniej było nie branie broni, jednak nigdy jej nie lubiłem. I, w przeciwieństwie do Kaspiana, nie dotykałem się do mieczy. Jak już musiałem - wybierałem łuk i strzały, albo jakieś sztylety.
Gdy już byłem pewny, że nikt mnie nie znajdzie teraz usiadłem pod jednym z drzew i zacząłem czytać, jak się okazało, dziennik, który dał mi poprzedniego dnia Brian.


>Nie wyczuwam Welli ;-; <

Offline

#206 25-12-2013 o 18h26

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Caitlyn Vanessa Jasmine Katherine Targareyn

Siostra się zaśmiała a ja wyszłam przy okazji wysłałam całusa do narzeczonego siostry na co ona po prostu turlała się ze śmiechu. Wyszłam z pokoju zamykając drzwi. Niech jeszcze ze sobą tam sobie "porozmawiają". Szłam przez dziedziniec. Zuważyłam jakiegoś kolesia w bogatym stroju z jakąś różowowłosą dziewczyną. Chwila... Właśnie wtedy na mnie spojrzał. Tak to król. Uśmiechnęłąm się do niego szeroko i mu pomachałam. Może się przejdę. Strażnicy bez żadnych problemów mnie wypuścili do lasu. Może się przemienię i trochę popoluje? Weszłam trochę głębiej. Już miałam zdjąć sukienkę gdy kogoś zaważyłam. Już miałam ją podniesioną do pasa. Przyjrzałam się nieznajomemu i opuściłam strój jak gdyby nigdy nic. To chyba książe.
- Co się gapisz? Nie widziałeś kobiecej bielizny czy co? - przyglądałam się mu. Chyba jest w moim wieku. Miał długie czarne włosy i czerwone oczy. Kompletne przeciwieństwo moich blond włosów i niebieskich oczu. Nawet przystojny jakby nie patrzeć.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#207 25-12-2013 o 18h34

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Zaśmiałam się cicho i uśmiechnęłam się starając ukryć smutek kiedy zauważyłam że patrzy się na jakąś blondynkę. Usiadłam obok niego i oparłam głowę na jego kolanach. Zamknęłam oczy i zaczęłam śpiewać.
-Odkąd pamięta zawsze stała
Na toaletce obok lustra
W białych baletkach wychylona
W powietrzu uniesiona nóżka
Nudziła się wśród bibelotów
Kurz wyłapując w suknie złotą
I tylko z dołu perski dywan
Czasem jej puszczał perskie oko.
Laleczka z saskiej porcelany
Twarz miała bladą jak pergamin
Nie miała taty ani mamy
I nie tęskniła ani, ani.
Aż dnia pewnego na komodzie
prześliczny książę nagle stanął
Kapelusz miał w zastygłej dłoni
I piękny uśmiech z porcelany
A w niej zabiło małe serce
Co nie jest taką prostą sprawą
I śniła, że dla niego tańczy
A on ukradkiem bije brawo
Laleczka z saskiej porcelany
Twarz miała bladą jak pergamin
Nie miała taty ani mamy
I nie tęskniła ani,ani.
Jej siostrą była dumna waza
A bratem zabytkowy lichtarz
Laleczka z saskiej porcelany
Maleńka śliczna pozytywka.
-zakończyłam cicho. Odwróciłam się tak by mieć twarz w jego kierunku.
-I jak? Podobało się jaś.. znaczy tobie-wybrnęłam jakoś. Z przyzwyczajenia nazwałabym go "Jaśnie panie" a mogłam na Ty kiedy byliśmy sami. A ta blondynka po prostu się szeroko uśmiechnęła i pomachała królowi. Zrobiło mi się szczerze smutno, bo ona była na prawde ładna i wysoko urodzona.

Offline

#208 25-12-2013 o 18h49

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/13847.jpg

Założyła moją koszule, chyba ten strój pasował jej najlepiej, podziwiałem ją przez chwilę.
- Białe wino, zdaje mi się że kiedyś miałem okazję, ale to było tak dawno temu i mimo wszystko bardziej gustuje w czerwonych mocnych trunkach. Jeśli chcesz to rozkażę sprowadzić kilka skrzyń na nasze wesele.
Nagle usłyszałem kroki, zdążyłem okryć się kołdrą gdy do pokoju wpadła jak wicher siostra Catelyn. Mała szarańcza nawet nie zapukała, prywatność dla Targareynów chyba nic nie znaczy. Gdy Caitlyn brała miarę z mojej narzeczonej ja w tym czasie spokojnie wciągnąłem spodnie, skrzywiłem się z bólu. Popatrzyłem na Catelyn z wyrzutem.
-Caitlyn ja wiem że może to miejsce nie wygląda jak pałac, ale to prywatna kwatera i powinnaś zapukać przed wejściem
Byłem niemiły chyba tylko dla tego  że chciałem spędzić czas z moją piękną kobietą, a jej siostra musiała nam przerwać. Zerknąłem na dziewczynę w koszuli.
-  Mam nadzieję że żenię się tylko z Tobą, a nie całą rodziną Targareynów
Stanąłem przed stołem taktycznym i zerknąłem na ustawienia wojsk, chyba muszę trochę nad tym posiedzieć, o ile wiem nasze wojska zdobyły Białe Wybrzeża, ułatwi nam to handel z wyspami Laurenu. Chyba muszę poprosić ducha o coś jeszcze, przydało by się go jakoś nagrodzić tylko jak?Jej siostra wyszła co za stworzenie, zupełnie jak Catelyn, westchnąłem dając jej znak żeby podeszła. Przytuliłem ją, pogłaskałem po głowie, on zerknęła zaciekawiona na mapy, zacząłem jej opowiadać jak wiele plusów przyniesie nasze małżeństwo Smoczej Cytadeli i królestwu mego ojca. Przydało by się zdobyć jeszcze Pisakowe Groty i mieli byśmy miażdżącą przewagę, nagle mnie olśniło,  gdyby tak dołączyć smoki do naszej armii?

Offline

#209 25-12-2013 o 18h52

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Usłyszałem kroki, więc automatycznie uniosłem wzrok i omal się nie roześmiałem. Już po chwili jednak znów swoje spojrzenie przeniosłem na dziennik. Cóż, jedno było pewna, zaciekawiła mnie jego treść. I mam już dosć towarzystwa tych wszystkich ludzi na dzisiaj.
- Z pewnością widziałem już damską bieliznę, i nie tylko damską. - powiedziałem do niej, nie licząc, że złapie tą lekką aluzję. Pamiętam, że większość tych dam to i tak tylko puste panienki, które chichrają się przy co drugim słowie. - A damie nie przystoi tak podkasać sukni, nawet gdy nie ma towarzystwa. - rzuciłem jeszcze, ciągle wodząc wzrokiem po tekście. Niezbyt w tym momencie interesowało towarzystwo nieznanej blondynki.
Przewróciłem kolejną stronę, po czym znów na nią zerknąłem. Ładna, ale nie w moim guście. Jak każda wysoko urodzona osoba. Nie moja wina, że nie chciałem wychodzić za taką osobę.
- Jeśli chcesz rozmawiać to usiądź, nie przeszkadza mi twoje towarzystwo, nawet jeśli sam nie mam ochoty na pogawędki. - dorzuciłem po chwili zrezygnowany. Pewnie znów powiem coś głupiego.

Offline

#210 25-12-2013 o 19h11

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Ale rzucił mi ripostę. Prawię się uśmiechnęłam ale prawie robi  różnice. Wertował zeszycik który mnie nie interesował ani jego łaska " Jeśli chcesz usiać koło mnie"
- Nie dzięki nie potrzbuje twojej litości. Usiadłam- za drzewem na którym siedział tyłem usadowiłam się tyłem do niego i w niecałe trzy i pół minut uszyłam suknie dla Catlyn:
//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/14098.jpg
Zapakowałam ją do opakowania z materiału i wyszyłam wstążką imię siostry. Chciałabym żeby nikt  nie widział że szyje lepiej i ładniej niż nadworni (niewiem )krawcy . Nie czuje się wysoko urodzona ja chcę być traktowana normalnie. Nie wyglądam jak zwykła kobieta i jestem bardzo śmiała i co z tego jestem poprostu sobą. Wtedy przypomniałam sobie o pamiętniu w którym pszę każde wydarzenie opisując szczegółowo moje uczucia. Czułam ciągle na sobie spojrzenie pana nie zainteresowanego.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#211 25-12-2013 o 19h34

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Przewróciłem oczami po jej odpowiedzi i wróciłem do czytania, nie zwracając na to, co robi. Nawet jeśli choćby najmniejszy szmer raczył mnie teraz rozpraszać. Zacisnąłem usta, nie chcąc nic powiedzieć, co było w tej sytuacji. trudne. Okey, tylko przy Brianie można spokojnie czytać, a na pewno tylko przy nim to umiem. A utwierdziło mnie w tym jeszcze to, że czytałem jedno zdanie już bodajże czwarty raz.
- Jak się nazywasz? - spytałem z westchnieniem, zamykając dziennik. Zdążę go jeszcze poczytać, dziś, czy jutro... To nie jest ważne. Choć powinienem porozmawiać z Sapphirą, bo naprawdę, ale nie chciałem by była przeze mnie smutna. - I to nie była litość... Zwyczajnie nigdy nikomu nie odmawiałem, gdy chciał porozmawiać, czy potrzebował pomocy. Choćby to była służba. No, prawie nigdy.  - mruknąłem jeszcze po chwili, opierając głowę na kolanach.

Offline

#212 25-12-2013 o 19h48

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Spokojnie sobie pisze a tu nagle pytanie którego po którym nie powiedziała bym że to koleś siedzący na drzewie.
-  Caitlyn Vanessa Jasmine Katherine Targareyn. Dla przyjaciół Ness Jass to zależy jak kto woli.
Nie powiedziałam nic więcej bo wiedziałam że nie powinnam przeszkadzać małpce na drzewie. Przynajmniej nie zdążyłam się wcześniej przemienić i to przy nim. Zaczeła mnie wkurzać ta sukienka ze miałam na sobie tak jagby strój kąpielowy zdjęłam sukienkę pociachałam ją i zrobiłam krótkie spodenki i bluzkę. I wyglądałam całkiem seksownie


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#213 25-12-2013 o 20h01

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Przedstawiła się, a ja i tak nie wiedziałem kim jest. Nawet nazwiska nie kojarzyłem, ale co się dziwić. To wszystko zwykle mnie nie interesowało.
- Nie kojarzę cię... Kim jesteś? Wybacz, jeśli cię urażę, ale nigdy nie ciągnęło mnie do życia towarzyskiego, a Ojciec i tak nie pamiętał o mnie, więc nikt mnie zmuszał do przebywania na balach. - powiedziałem, jakby od niechcenia.
Patrzyłem, jak robi coś ze swoim strojem, rozbawiony. Miałem ochotę rzucić, że taki strój nie przystoi damie i nawet prostytutki nie noszą ich aż tak skąpych, jednak nie chciałem jej teraz rozgniewać, a nie wiem jak by zareagowała.
- Tak cicha ma piosenka i łzy też w ciszy ronię. Czy moja mama słyszy, należę tylko do niej. Me serce zapłakane, mame w ciszy woła, lecz ona jest daleko usłyszeć mnie nie zdoła. - zacząłem nucić znudzony.

Ostatnio zmieniony przez Nieve (25-12-2013 o 20h03)

Offline

#214 25-12-2013 o 22h17

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

-Nie wiem co myśleć boję się że już nigdzie nie jestem bezpieczna. Rozważam czy nie wyjechać do siostry w góry. A do Briana boję się iść. Boję się jego opinii o tej całej sytuacji.-powiedziałam i wstałam-Ale zrobię to. I tak nie wiem gdzie się podziać-powiedziałam i wstałam. Pożegnałam się z nią. Szwendałam się po korytarzach. Nagle zobaczyłam drzwi biblioteki. Wzięłam głęboki wdech i weszłam powoli do pomieszczenia.
-Brian?-zapytałam jak by zwracając się do całego pomieszczenia.
Zaczęłam chodzić pomiędzy półkami układając sobie wszystko w głowie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#215 26-12-2013 o 12h16

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Nie kojarzy mnie to nawet dobrze lekko się uśmiechnęłam.
- Jestem siostrą narzeczonej twojego najstarszego brata.
Chciała bym być znowu małą dziewczynką żeby się z kimś pobawić żeby ktoś poswięcił mi choć kilka minut swojego cennego czasu. To raczej nigdy się nie stanie. Jedyna osoba która poświecała mi swój czas była matka której prawie nie pamietam. Prawdopodobnie nigdy nie poczuje przyjaźni a co dopiero miłości ale mam jeszcze czas chce znaleść przyjaciół z którymi będę mogła porozmawiać o ważnych i nie ważnych sprawach. Oparłam głowę o drzewo. Nic nie czułam ale na rękach zaczęły się ujawniać żyły na fioletowo czerwony kolor. Zaczęłam na nie dmuchać. Zaczęły lekko się uspokajać dopiero kiedy lekko je tarłam wróciło wszystko do normy. Uspokoiłam się i zaczęłam rozmyślać o moich snach z zeszłej nocy. Czy się spełni nie wiem. Tylko czasem tak bywa. Nagle ogarną mnie strach gdy złudziło mnie i zobaczyłam faceta w czerwonym kapturze z sikierą w ręku. Pisnęłam dosyć głośno i zaczęłam cała drżeć. Nie mogłam sie uspokojić. Łzy leciały mi juz ciurkiem ale przypomniałam sobie jestem smokiem dam rade chyba zę jak w snie facet połamie mi kark.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#216 26-12-2013 o 13h05

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Zdziwiłam się. Że też nagle wszyscy chcą stąd uciekać... Jednak nie mam się co dziwić, sama przecież chciałabym stąd zwiać. Dopiła tylko herbatę, po czym pożegnałam się z nią i wyszłam, a ona za mną, jedynie w innym kierunku. W kuchni znajdowało się już kilka innych kucharek, które powiedziały mi, jak trafić do Mirandy - najstarszej i najważniejszej z nas wszystkich, która to odpowiedzialna była za naszą wypłatę. Powiedziałam dziewczynom o moich zamiarach, kiedy dowiedziałam się, że same już dziś pieniądze dostały. W końcu skoro i ja miałam dostać pieniądze, mogłam się z nimi spokojnie pożegnać. Zaraz zaczęło się przytulanie, twierdzenie, że będą tęsknić, a w niektórych przypadkach nawet zaszklone oczy i łzy na policzkach. Nie spodziewałam się, że aż tak będą tęsknić... Po chwili pojawiła się Miranda i po wręczeniu mi sakiewki, omal nie zgniotła mnie w uścisku, potężna kobitka. Poprosiłam jedną z bardziej zaufanych dziewczyn o pilnowanie żywienia Rina i przekazanie Brianowi, by teraz on odbierał za mnie lekarstwa i zioła od Elsy, on bowiem znał się na nich najlepiej, wiedziałam więc, że będzie potrafił odróżnić przyprawę od leku.
Wróciłam do domku dla służby, gdzie niestety nikogo nie zastałam. A nie mogłam im nawet listu pożegnalnego napisać, bo nie dość, że nie umiałam, to jeszcze oni pewnie nie potrafili by tego przeczytać, liczyłam więc, że Brian im wszystko wyjaśni. Spakowałam cały swój dobytek, który mieścił się w moim chlebaczku, po czym chwyciłam swój flet poprzeczny i zniknęłam z zamku. Nie miałam wiele czasu... Mogłam tak nie przedłużać tych pożegnań, ktoś mógł się już o tym dowiedzieć i z mojego zniknięcia nici. Zrezygnowałam więc z wizyty w domu rodzinnym. I tak zrozumieją...

Link do zewnętrznego obrazka
Od wizyty księcia przestudiowałem tyle ksiąg, ile tylko zdołałem, co chwilę przepisując to, co ważniejsze na pergamin. Kilka cieńszych i bardziej zrozumiałych książek o smokach i pół-smokach też odłożyłem, może akurat Kaspiana zainteresują. Słysząc głos Elsy stwierdziłem, że chyba pora na małą przerwę. Znalazłem się zaraz tuż przy niej.
- Ahh, coś często tu ostatnio bywasz~ ... Co się stało?! - spytałem zaraz na widok jej miny, która nic dobrego nie wróżyła.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#217 26-12-2013 o 13h19

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Moja siostra jak to ona musi podrywać wszystko co chodzi. Gdy wspomniała o wykąpaniu się zaśmiałam się. Tak pamiętam jak gdy byłam w cytadeli to ona mnie po prostu wpychała do wanny. Jednak teraz muszę się myć przynajmniej trzy razy dziennie bo nie wytrzymam. Zdjęła ze mnie miarę i wyszła. Widziałam spojrzenie Kaspiana gdy zakładał spodnie uśmiechnęłam się szeroko. Gdy siostra wyszła mój narzeczony dał mi znak bym podeszła. No dobrze. Stanęłam przy stole a on mnie przytulił i pogłaskał po łowie. Jest delikatnie za czuły chociaż... Lepiej żeby taki był. Spoglądałam zaciekawiona na mapę. Pewnie gdyby nie to że byłam tu przetrzymywana królewskie wojska zgniotłyby nas jak robaki. Bez ostrzeżenia gdyby mój ojciec zaatakował. Na szczęście tak się nie stało. Zaczął mi wymieniać plusy naszego małżeństwa i nagle coś go olśniło i na mnie spojrzał. A ja się przestraszyłam.
- Czy ty o tym myślisz bo mam nadzieję że nie o tym co ja myślę że myślisz? No bo jak to sobie wyobrażasz przecież twój ojciec no wiesz.... - zagmatwałam się ale jeśli on myśli żeby dołączyć do armii smoki to nie wiem co będzie. Przecież no król. No i ten. W dodatku ja bym musiała przewodzić smokom bo inaczej by się nie słuchały. Tyle by było wtedy roboty.


Link do zewnętrznego obrazka

Słuchałem jak śpiewa. "A głos dostała od aniołów a jej urodzie nikt nie potrafił się oprzeć". Przypomniał mi się werset z piosenki mojej kochanej Kassandry. Od razu jakoś  zepsuł mi się trochę humor. Dziewczyna oparła głowę na moich kolanach. Kątem oka zobaczyłam jak córka byłego lorda smoczej cytadeli do mnie macha i się uśmiecha. Uśmiechnąłem się pod nosem.  Gdy Metta skończyła i zapytała czy mi się podobało pogłaskałem ją po głowie.
- Oczywiście. Było piękne może chcesz się nauczyć czegoś nowego? Jako że nie umiesz czytać... Chociaż chcesz się nauczyć. Możesz zemdleć ale w ciągu kilku sekund opanujesz tą umiejętność. Chcesz tego? - to była jedna z moich zdolności. Mogłem przekazać dowolnej osobie to co sam umiałem, wiedziałem lub ujrzałem. To dosyć ciekawa umiejętność w dodatku sam też mogę czerpać od innych ich umiejętności choć ja tylko je kopiuję.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#218 26-12-2013 o 13h59

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Podniosłam się i patrzyłam na niego z niedowierzaniem. W głowie miałam pełno myśli, z jednej strony byłam na tak bo w końcu nie codziennie mogę opanować to tak szybko a z drugiej byłam na nie bo nie wiedziałam na czym ma to polegać. Jednak mimo lekkiego strachu pokiwałam twierdząco głową.
-A-ale to nie będzie boleć prawda?-zapytałam trochę niepewnie. Lepiej wyjść na jakąś niedorozwiniętą niż na nieoduczoną gdzieś w towarzystwie.

Offline

#219 26-12-2013 o 14h18

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnąłem się i poczochrałem ją. Słodka jest. Oczywiście nie może wiedzieć jak to jest więc muszę jej wszystko wytłumaczyć.
- Trochę ale nawet nie zdążysz poczuć bo stracisz przytomność. Gotowa? - zastanawiała się przez chwilę ale nieśmiało przytaknęła. Delikatnie ująłem jej policzek i się skupiłem. Po chwili czułem jak wiedza przeze mnie przepływa w dodatku zaczepiłem tam jeszcze jak pisać. Taki mały dodatkowy prezent. Dziewczyna popatrzyła na mnie wielkimi oczami i zemdlałą. Złapałem ją i położyłem na swoich kolanach. Wystarczy teraz że poczekam aż się obudzi


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#220 26-12-2013 o 14h44

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Otworzyłam szeroko oczy by po chwili zobaczyć ciemność. W głowie huczało mi jak nigdy w życiu, czułam delikatny ból ale chyba było warto. Mówiłam coś cicho jak we śnie, bez ładu i składu, właściwie było zaledwie kilka słów mówionych wyraźni no ale. Mniej więcej były to "Nasze", "Podobny do" i "Śliczny".  Otworzyłam delikatnie oczy ale po chwili znowu je zamknąć i zamruczeć cicho. Nie miałam zamiaru wstawać było mi tak miło i wygodnie. Jak i zastanawiałam się nad tym co mi się przyśniło gdy zemdlałam. Ugh czemu ja nie mogę mieć normalnych snów.

Offline

#221 26-12-2013 o 15h44

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Widać, jak świetnie orientuję się w tym, co się dzieje na zamku... Zdziwiłem się słysząc, że Kaspian ma narzeczoną, a teraz rozmawiam z jej siostrą. Ale cóż, i tak nikomu nigdy nie chce się mnie o niczym powiadamiać, a mnie też niezbyt zwykle to obchodzi.
- Mój brat się żeni? Ciekawe... - mruknąłem się do siebie, ale po chwili spojrzałem znów na dziewczynę i podszedłem do niej. Widząc łzy na jej twarzy, od razu ją przytuliłem. Świetnie, dziś wszyscy przy mnie płaczą. To jakieś fatum, tak? Naprawdę mogłem wyjechać stąd, ech. - Spokojnie, nie płacz... Naprawdę nie wie umiem pocieszać ludzi. - powiedziałem do niej cicho, po czym zacząłem cichutko nucić kołysankę, którą kiedyś śpiewała mi matka, gdy bałem się zasnąć. Dobra, może oficjalnie nie byłą to kołysanka, ale mi zawsze pomagała. - Come, little children, I'll take thee away, into a land of Enchantment{..}.

Offline

#222 26-12-2013 o 18h10

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Kiedy mnie przytulił oczy prawie mi wyszły na wierzch. Położyłam głowe na jego klatce piersiowej. Jeszcze sobie pomyśli coś więc się lekko odsunełam ale byłam ciagle w jego objęciu.
- Dzięki nie wiedziałam że co s takiego zrobisz i że śpiewasz, nepewno ładniejszy od mojej siostry.- Uśmiechnęłam się i przeszedł mi strach. Wstałam ale pochwili upadłam na niego i zaczęłam przepraszać i śmiać się jednocześnie.
n=Niewiedziałam co powiedzieć wi ec zoczyłam z tematu:
- Dlaczego twój ojciec puszcza się na prawo i lewo. A potem bum i go nie ma.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#223 26-12-2013 o 18h55

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Nigdy nikt nie mówił mi, że ładnie śpiewam, a ja trzymałem się od tego z daleko, więc zdziwiły mnie jej pierwsze słowa. Mimo to uśmiechnąłem się, nie puszczając jej.
- Jeszcze przed chwilą nie wiedziałem, że mój brat ma narzeczoną, więc nie zdążyłem jej poznać. Trudno mi w takim razie powiedzieć cokolwiek na jej temat. - powiedziałem do Caitlyn, która po chwili wstała, a zaraz na mnie upadła.
Uśmiechnąłem się szeroko do niej. I po chwili zacząłem się śmiać na jej pytanie. Nikt tak naprawdę wcześniej o to nie pytał, a już na pewno nie wprost. Oh, zaczynam ją lubić.
- Nie pytaj mnie, nie rozmawiałem z nim, ani braćmi od... No, dawna w każdym razie. Raczej mało ich interesuje. - odpowiedziałem, jak najbardziej zadowolony z tego faktu. Dla mnie było to lepiej, bo nie musiałem się tak naprawdę niczym przejmować, chyba że jakimś cudem znajdę się w towarzystwie ojca, czy braci. Jakieś pozory trzeba choćby sprawiać.

Offline

#224 26-12-2013 o 18h58

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/13847.jpg

Spojrzałem na nią i tylko kiwnąłem głową.
- Smoki w armii przyniosły by wiele korzyści, wróg bał by się nas dużo bardziej. Spady by ich morale, stracili byśmy mniej ludzi, mnie smoki nie posłuchają, ponieważ ich królem będę tylko w tytule, ale Ty masz w sobie ich krew, Ciebie posłuchają. Jeśli to by się udało ja namówię ojca by zaprzestano polowań. W końcu mam zostać władcą Smoczej Cytadeli, a o poddanych trzeba dbać nie uważasz?
Argumentem o zaprzestaniu polowań najwyraźniej zdobyłem jej serce, oczywiście zaprzestaniemy polowań jak tylko dorwę tego który był jej partnerem podczas godów, ale o tym nie wspomnę. Przesunąłem kilka pionków pokazując jej jak szybko udało by się zdobyć obszary o które walczymy najdłużej.  Ze smokami przy boku to było by dziecinnie łatwe. Zaśmiałem się.
- Jeśli włączymy smoki do armii ojciec będzie znów musiał uczynić mnie następca tronu, Antoni nie nadaje się na króla, wierzy w dziecięce ideały o wiecznej sprawiedliwości i czystym sercu, to jeszcze dzieciak. A my połączymy Smoczą Cytadelę, nasze państwo i Kryształową Dolinę w całość, byli byśmy największą potęgą. Smoki przestały by być tępione, stworzyli byśmy państwo kilku nacji zobacz. Nasz potomek był by pierwszym władcą w którego żyłach płynie aż tak zmieszana krew, to było by najlepsze rozwiązanie nie uważasz?
Sam zadziwiłem się myślami o dziecku. Jeszcze miesiąc temu wyśmiał bym kogoś kto stwierdzi że się zaręczę z jakąkolwiek, a tym bardziej z dziewczyną w której płynie smocza krew.

Offline

#225 26-12-2013 o 19h31

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Usłyszałam jego głos. Super czyli jednak tu jest.
-faktycznie ostatnio zdarza mi się tu wpadać. Nic szczególne się nie dzieje. Tylko mam dla ciebie kilka wiadomości. Nie wiem czy są dobre czy źle sam to ocenisz. Więc sprawy trzymają się tak. Zastanawiam się nad wyjazdem z krainy w góry. Gdyż miałam dziś niespodziewanego gościa który chciał mnie zabić. To jedną ze spraw. Pamiętasz ten nowy kwiatek o magicznych zdolnościach. On tak naprawdę ma inna moc. On ożywia zmarłych jeżeli osoba która znalazły kwiatek naprawdę tego chce.-powiedziałam i podeszłym do książki zatytułowanej " Jak kochać ale nie skrzywdzić "


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 7 8 9 10 11 ... 13