Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 13

#126 17-12-2013 o 16h41

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Merwyn Klyre

- W porządku. Dobranoc malutka staw się u mnie jutro rano i przy okazji mnie obudź. - uśmiechnąłem się, poczochrałem ją po włosach i wstałem. Kolejna bezsenna noc. Jak skazaniec ruszyłem w stronę królewskich komnat. Gdy tam dotarłem strażnik mi zasalutował. Skinąłem głową i wszedłem do sypialni. Zrzuciłem z siebie wszystkie rzeczy pozostawiając bieliznę i się położyłem. Zacząłem sobie przypominać śpiew dziewczyny. Uśmiechnąłem się i zamknąłem oczy. Zasnąłem.

Catelyn Targareyn

Spojrzałam na niego z ukosa. Naprawdę tragedia. Nie wyobrażałam sobie że można mieć tak przerąbane. Jednak uśmiechnęłam się szeroko gdy wspomniał o ojcu i ledwo się powstrzymałam przed wybuchnięciem śmiechem. Gdy zwrócił uwagę na mój strój spojrzałam w dół. Może przesadziłam. Wszedł do mojego pokoju i zamknął drzwi. Widziałam go tak wyraźnie jak za dnia. Takie tam zalety bycia smoczycą. Pogłaskał mnie po głowie. Jestem dzieckiem czy co?!
- Hmm... raczej wątpię. - wyciągnęłam rękę i pogłaskałam go po policzku. Potem wyciągnęłam drugą i delikatnie go objęłam. Przybliżyłam się do niego i delikatnie stanęłam na palcach aby zbliżyć się do jego ust. Gdy już miałam go pocałować rozmyśliłam się i od niego oderwałam. Uśmiechnęłam się zadziornie i usiadłam na swoim łóżku:
- Chcesz coś o mnie wiedzieć? -zapytałam. Prawie nic o mnie nie wiedział a jednak mnie lubił. Dosyć ciekawe. Jednak co tu poradzić. Ma się przecież ten urok osobisty.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (17-12-2013 o 16h41)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#127 17-12-2013 o 17h24

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta
                                                    Przed tem
Nazwał mnie malutką, poczochrał po włosach (przy czym dał mały rozkaz) i odszedł. Po chwili sama wstałam i wciskając się w okienko weszłam do pokoiku. Szybko przebrałam się w piżamę i weszłam pod koc mocno się okryłam. Zaczęłam przypominać sobie jego śmiech, szczery śmiech i  te jego miłe słowa. Z delikatnym uśmiechem na ustach zasnęłam.

                            Teraz: Następny dzień
Wstałam wcześnie by zaraz wykonać poranne czynności. Rozczesałam moje krótkie włosy i ubrałam się w mój codzienny strój. Poszłam jak co dzień do kuchni po tacki, ale dzisiaj wzięłam jedną tackę i poszłam do komnaty króla. Otworzyłam cicho drzwi i weszłam do środka. Położyłam tackę  jak zawsze na szafeczce obok łóżka. Odwróciłam się w stronę łóżka i złapałam króla za jego nagie ramię by nim lekko potrząsnąć.
-Jaśnie panie-szepnęłam potrząsając nim troszkę mocniej i klękając jednym kolanem na jego łożu.

Offline

#128 17-12-2013 o 17h34

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Merwyn Klyre

Śniła mi się Kassandra. Śpiewała dla mnie znowu a ja leżłąm na jej kolanach. Głaskała mnie po głowie i się uśmiechała. Delikatnie obejmowałem ją ramieniem jakby była z porcelany. Gdy skończyła spiewać szepnęła.
- Kocham ciebie. - uśmiechnąłem się i właśnie wtedy skończył się mój sen. Otworzyłem oczy i już chciałem się wydrzeć na tego kto mi zakłóca spokój gdy zobaczyłem TĄ dziewczynę. Uśmiechnąłem się.
- Którą mamy godzinę Metta? - sięgnąłem po herbatę i ciastko. Dzisiaj mam apetyt. W końcu trochę pospałem choć strasznie dokucza mi krzyż. Eh... coś za coś.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#129 17-12-2013 o 18h15

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Przez resztę nocy chodziłam po ciemnym lesie. Nastał ranek obudziłam sie przy stawie nimf. Otworzyłam powoli oczy.  Wstałam z ziemi. Wyczyściłam swój strój zaklęcie i wyplułam piasek z buzi. Poszłam lekko się chwiejąc do domku. Spakowałam zioła i maść dla jednego z księciów. Dziś może nic nie zapomnę. Było mi strasznie słabo i kręciło mi się w głowie. Fragment nocy mi się urwał. Obym niczego nie żałowała. Tym razem wsiadłam na konia i pojechałam do pałacu.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#130 17-12-2013 o 19h33

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Zeszłam z łóżka i skłoniłam się, po chwili wyprostowałam się i uśmiechnęłam delikatnie.
-Mamy godzinę ósmą rano. Zazwyczaj budziłam jaśnie pana troszkę później ale dzisiaj zaczęłam od pańskiej komnaty-powiedziałam uprzejmie.
Miałam nadzieje że będzie zadowolony ze mnie. Mimo wszystko.

Offline

#131 17-12-2013 o 19h40

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Merwyn Klyre

Spojrzałem tylko na dziewczynę i westchnąłem. No dobra mniejsza. Odrzuciłem pościel i wstałem. Szybko się ubrałem i powiedziałem do dziewczyny:
- Chodź będziesz mogła zamówić u krawca 3 ubrania jakie tylko chcesz gdy ci się znudzą będziesz mogła je wymienić. Potem pójdziemy do ogrodu bo chcę się zrelaksować. Zaśpiewasz mi coś wtedy dobrze? - uśmiechnąłem się do niej i podszedłem do drzwi. Otworzyłem je a dziewczyna podążyła za mną. Zszedłem na dół po schodach i przeszedłem przez dziedziniec. Otworzyłem małe drzwiczki niedaleko wschodniej bramy i wszedłem. Krawiec był zaskoczony. Delikatnie popchnąłem dziewczynę w jego stronę:
- Masz jej zrobić to co sobie zażyczy a teraz żegnam idę do ogrodu. Spotkamy się tam. Dobrze Metta? - wyszedłem nie czekając na odpowiedź. No i znowu muszę przejść cały dziedziniec. Wszedłem do ogrodu i położyłem się na pierwszej lepszej połaci trawy. Należy mi się odrobina odpoczynku.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#132 17-12-2013 o 19h55

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Przy z siadaniu z konia moja słabość doznała granic. Dosłownie spadłam z konia. Kiedy zawroty głowa i słabość na chwilę minęły podniosłam się i sprawdziłam czy nic się nie zbiło na szczęście nic. Konia zaprowadziłam do stajni królewskiej. Od kilku lat mogłam go tam zostawiać. Udałam się w stronę ogrody gdyż przeważnie tamtędy wchodziłam. Kiedy weszłam zauważyłam króla. Jeżeli mnie przynajmniej oczy nie myliły. W głowie znowu mi się kołowało. Oczy miałam nieobecne i zmęczone. Całe ciało mi drżało. Starałam się iść cicho i niepostrzeżenie lecz nagle BACH. I gleba. Spadłam do przodu na ręce ale fiolki wydały dźwięk obijania się o siebie. Podniosłam się z rąk. Spojrzałam się w stronę władcy. Czułam się jakbym miała zemdleć. Kiedy król się na mnie spojrzał dygnęłam. Starałam się nie stracić równowagi.
-Wybacz Panie-powiedziałam

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (17-12-2013 o 19h56)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#133 17-12-2013 o 19h57

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Kiedy odrzucił pościel zauważyłam iż jest tylko w bieliźnie. Zamknęłam zarumieniona oczy. Kiedy zaczął do mnie mówić patrzyłam na niego nie dowierzając. Kiedy wyszedł podreptałam za nim. Dochodząc do krawca on powiedział co miał i wyszedł. Spojrzałam na krawca i uśmiechnęłam się delikatnie przyznając się iż się nie znam. On sam zmierzył mnie wszędzie, pokazał materiały i kroje. Stwierdził iż jedną z sukienek które wybrałam ma gotowe, tylko troszkę ciemniejszy niż ja chciałam. Mimo to zgodziłam się, wzięłam ubranie i poszłam się przebrać. Sukienka sięgała ziemi, w tali była trochę węższa. Kolor był ciemny fioletowy, piękny. Krawiec powiedział że dwie pozostałe będą na jutro. Podziękowałam i wyszłam ubrana w sukienkę bez ramiączek. Na szczęście krawiec dorzucił mi do tego takiego samego koloru buty. Weszłam do ogrodu i stanęłam obok króla kłaniając się.
-Mam zaśpiewać jaśnie panie teraz czy za chwilkę?-zapytałam miło uśmiechając się lekko. W tej chwili zauważyłam zielarkę. Złapałam ją przerażona za ramię. Wyglądała jakby zaraz miała zemdleć.
-Wszystko w porządku? Nie wygląda pani najlepiej.-powiedziała cicho nie puszczając jej.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (17-12-2013 o 20h19)

Offline

#134 17-12-2013 o 20h59

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Nagle poczułam jak ktoś mnie podtrzymuję. Ach to ta "sprzedana" dziewczyna. Wyrośnie z niej dobra dziewczyna.
-Dziękuję Ci Metta. Dam sobie radę i nie nie czuję się w porządku-jedno wadziło z drugim ale cóż. Rozplątałam się z jej rąk.  Powtarzałam sobie w głowie "Tylko nie zemdlej ty wariatko". Weszłam powoli do zamku. Były to pomieszczenie kuchenne. Usiadłam na jednym z krzeseł. Wyjęłam z torby zioła. Po zapachu wzięłam jedno z nich do buzi. Od razu lepiej. Może nie byłam w 100% zdrowsza ale zawsze lepiej. Siłą jaką gospodarowałam doszłam do biblioteki. Rozejrzałam się czy nikogo nie spotkam. Oby nie. Jeszcze uznają że nie można mi już wierzyć i że się starzeję. Zaczęłam chodzić między regałami. Szukałam książki gdzie były o otruciach i innych chorobach.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#135 17-12-2013 o 21h39

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/13847.jpg

Co za dziewczyna, z nimi tak zawsze, najpierw kuszą a potem od tak zaczynają normalną rozmowę! Skup się tu teraz na pytaniach człowieku, patrzyłam jak powoli odchodzi, właściwie to na kontury jej ciała bo tylko tyle widziałem w jej pokoju. Na korytarzach były zapalone świece, a w jej pokoju ciemności. Usiadłem obok niej na łóżku próbując opanować myśli.
- Kobiety... Radzę ci zapalić świecę bo w tych ciemnościach nie widzę nic, a chyba nie chcesz bym połamał się dzień przed naszym ślubem.Skoro wolisz rozmawiać to od jakich smoków pochodzisz?
To było pierwsze, chyba dość bezsensowne pytanie, ale jak dziewczyna nie wie że najpierw się rozmawia a później kusi to teraz niech się tłumaczy. Oparłem głowę na dłoni, byłem już trochę zmęczony, zdjąłem naramienniki i rzuciłem je na fotel który stał obok łóżka.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (22-12-2013 o 22h20)

Offline

#136 17-12-2013 o 21h59

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Merwyn Klyre

No super ktoś znowu zakłóca ciszę. Nie mógłby ten ktoś chodzić bardziej uważnie! Niektórzy próbują się zrelaksować! Przymknąłem mocniej oczy. Po chwili przyszła Maetta i pobiegła pomóc tamtej osobie. Jaka znowu... A to ta moja zielarka. W porządku. Gdy służąca do mnie wróciła.
- Zaśpiewaj mi coś. - spojrzałem na nią spod przymrużonych powiek. -ładnie ci w tym kolorze. - zamknąłem je znowu i się odprężyłem. Potrzebuję więcej takich chwil. Naprawdę

Catelyn Targareyn

Sięgnęłam po świecę i szepnęłam smocze słowo oznaczające ogień.
- Yol - z moich ust wydobył się zwyczajny płomień który zapalił przedmiot który trzymałam w ręce. Postawiłam ją między nami. Smocze słowa tworzą naszą magię można by tak powiedzieć. Nasze walki to jedna śmiertelna debata. Dosyć ciekawe jest to że większość słów łączy się ze sobą po to by uzyskać określony efekt. Do słowa ogień mogłabym jeszcze dodać Shul czyli słońce i Toor czyli piekło. By powstała kula ognia która by zmiotła mojego narzeczonego. Eh... Nie życzę mu tego jednak. Delikatnie poruszyłam skrzydłami. Muszę je trochę rozruszać.
- No więc w większości dbamy o czystość linii bądź przynajmniej pokrewieństwo. Czasami tworzą się takie stworzenia jak ja ale to tylko z powodu że odziedziczamy recesywne ludzkie cechy. Mam o wiele więcej cech smoczych od ludzkich więc nie jestem tak dokładnie mięszańcem. Po prostu gdy nie można zadbać o czystość linii bo w danym pokoleniu nie ma czystego smoka danego gatunku to trzeba znaleźć pół-smoka. No a od jakich pochodzę to dobre pytanie od wielu więc lepiej wymienię ci cechy jakich smoków dostałam. No to dostałam cechy smoka cienistego ,podziemnego ,chaosu, kryształu i smoka spiżowego. No przynajmniej na razie tyle odkryła starszyzna bo jestem czymś całkowicie nowym. Nigdy nie widzieli takiej mieszanki. - uśmiechnęłam się delikatnie ale od razu mina mi zrzedła . Westchnęłam. Faktycznie byłam wynaturzeniem. Eh... Jednak starszyzna uważa że może jestem nowym gatunkiem. Byłoby im to na rękę. Przejechałam dłonią po włosach i spojrzałam na płomień świecy. Działało to na mnie uspakająco.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#137 17-12-2013 o 22h14

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/13847.jpg

Odstawiłem na stolik świecę którą postawiła między nami, przysunąłem się bliżej i dotknąłem delikatnie jej skrzydeł,  nie wyraziła żadnej dezaprobaty więc ośmieliłem się jeszcze bardziej. Były przyjemnie ciepłe, jednak moja ręka po chwili zjechała na jej plecy, objąłem ją i patrzyłem jak zaczyna się rumienić.
- Wiesz ja też nie jestem do końca człowiekiem, właściwie to chyba ludzkiej cząsteczki jest we mnie najmniej. Mój ojciec to pół demon, matka była elfką, trochę dziwne że nie mam szpiczastych uszu.
Założyłem włosy za ucho, cholera znów sięgają do połowy łopatek, chyba będę musiał rano znów je ściąć.Odsunąłem ją od siebie, zdając sobie sprawę że przyciskam ją do zimnego i twardego napierśnika, zdjąłem go i położyłem obok naramienników.
- Połóż się, może uda Ci się usnąć, musisz być wypoczęta, jutro krawcowe będą Cię dręczyć przymiarkami nowych sukni i innych takich waszych kobiecych bibelotów. Posiedzę przy tobie bo najwyraźniej leniwa Melissa znów nie wypełni mojego rozkazu, a nie chcę żeby ktoś z Twojej rodziny znów próbował Cię stąd wyprowadzić. Ojciec chyba skazał by mnie na chłostę za niedopilnowanie narzeczonej.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (22-12-2013 o 22h21)

Offline

#138 17-12-2013 o 22h26

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Catelyn Targareyn

Poczułam przyjemne mrowienie gdy mnie dotykał. Przymrużyłam delikatnie oczy. Jego ręka z moich skrzydeł zjechała na plecy. Przycisnął mnie delikatnie do siebie. Usłyszałam cichy syk gdy moja skóra dotknęła chłodnego napierśnika. Odsunął mnie od siebie. Na serio?
- O nie mój drogi teraz na pewno nie zasnę. Ty sam przyszedłeś do mojego pokoju, usiadłeś na moim łóżku i nadal nie korzystasz z okazji aby być ze mną o wiele bliżej! Mniejsza jeśli ty nie potrafisz to ja to zrobię za ciebie.- przybliżyłam się do niego i namiętnie pocałowałam. Objęłam go i zaczęłam głaskać po plecach. Nie teraz to już nie zasnę... Nie powinnam nawet się do niego zbliżyć. Pal licho zasady mam je w nosie. Tak jak zawsze z resztą. Jestem naprawdę dziwna. Sam narywam się na niewinnego mężczyznę która stara się być dla mnie delikatny i miły... No i co ja wyrabiam?


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#139 17-12-2013 o 22h43

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/13847.jpg

Nawet się nie zorientowałem kiedy się na mnie rzuciła, poczułem jej miękkie usta na swoich, wszystkie zasady których starałem się trzymać szlag trafił. Nie wiem jak długo się całowaliśmy, ale nie chciałem tego przerywać, moje zmysły szalały, czułem   że nie chce tego przerywać choć nie powinienem był do tego wcale dopuścić. W sumie jak by na to nie patrzeć już praktycznie jesteśmy małżeństwem więc to nic złego. Odsunąłem ją od siebie trzymając jej twarz w dłoniach, patrzyłem w jej oczy.
- Przyszedłem bo mnie zaprosiłaś, to ty pierwsza usiadłaś na łóżku, to Ty mnie kusisz tym ubiorem, opowieściami o swoich strojach i obietnicami, ja staram się trzymać zasad, ale skoro uważasz ze nie korzystam z okazji.
Nachyliłem się i ją pocałowałem, przysunąłem do siebie jeszcze mocniej, próbowałem nad sobą zapanować ale to chyba nie pora by o tym myśleć.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (22-12-2013 o 22h21)

Offline

#140 17-12-2013 o 22h58

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Nie wiem jak długo to trwało jednak byłam zniesmaczona kiedy się ode mnie odsunął. Wysłuchałam go jednak i uśmiechnęłam się zadziornie. Jak bym o tym nie wiedziała. Już miałam odpowiedzieć gdy znowu mnie pocałował. Czułam jak płynie w nim krew, jak bije serce jak pracują mięśnie. To było takie nierealistyczne. Po jakimś czasie delikatnie się od niego odsunęłam. Jednak nasze twarze wciąż były blisko:
- Wiesz że mogłam i mogę ciebie w każdej chwili zabić? - uśmiechnęłam się i znowu go pocałowałam. Ciekawe co teraz sobie pomyślał. No i że mówię mu o tym w takiej chwili jestem naprawdę nienormalna. Wsunęłam ręce pod jego koszulę albo to on był zimny albo ja strasznie gorąca jednak stawiam na to drugie. Eh... Nienawidzę tego.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (18-12-2013 o 16h40)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#141 18-12-2013 o 07h41

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Usiadłam delikatnie starając się ukryć rumieńce. Zaczęłam zastanawiać się nad piosenką, cichą, spokojną i relaksującą. Zamknęłam oczy.
-Podróż na księżyc, ty lśniąc, odpowiadasz na moje sny
Nie ma nikogo, gdy światło gwiazd rozwiało w około.
Ja zapominam jak się uśmiechać, w przeciwieństwie do tego by być silnym
Jeśli będziemy razem, na pewno odzyskam to
Zauważ mnie
Jestem tutaj czekam na ciebie
Nawet jeśli przyszłość jest inna niż teraźniejszość
Jestem tutaj czekam na ciebie
Kontynuuje krzyk
Na pewno sznur połączony z moim sercem jest pociągany
Zamiast otworzyć moje oczy ponownie kiedy nie potrzebuje płakać
Podróż w ciszy, chociaż zawsze sięgam moją
Dłonią i dotykam ciebie
Jesteś daleko, w moich wspomnieniach
-zakończyłam cicho patrząc na niebieskie niebo. Już nie pytałam czy mu się podobało, za bardzo odpłynęłam w marzeniach.

____
Macie linka do piosenki żeby nie było ;-; I piszę na szybko bo muszę w 3 RPG napisać teraz ;-;
http://www.tekstowo.pl/piosenka,olivia_lufkin,a_little_pain.html

Offline

#142 18-12-2013 o 16h53

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnąłem się. Ślicznie śpiewała. Gdy skończyła wstałem i poczochrałem ją po głowie. Powinna zapuścić włosy byłoby jej ładniej w dłuższych.
- Masz na razie wolne bo muszę spotkać się z lordami w sali narad. Do zobaczenia. - zacząłem powolnym krokiem iść przez dziedziniec. Znowu będę musiał wysłuchiwać ich kłótnie. Debile. Wszedłem do zamku i zacząłem żmudną podróż po schodach. Gdy doszedłem otworzyłem na oścież wrota i wszedłem do komnaty. Wszyscy powstali a ja usiadłem na kolejnym z kolei moim tronie w zamku. Zacząłem ich słuchać. Co za banda dzikusów. Jedyna osoba która to obserwowała nie licząc mnie był smoczy lord. Uśmiechnąłem się. Znam twą słodką tajemnice.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#143 18-12-2013 o 17h01

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Kiedy poczochrał mnie po włosach i stwierdził iż mam wolne wstałam i poszłam do pałacu. Chodząc korytarzami obserwowałam ludzi którzy patrzyli się na mnie z niedowierzaniem, szokiem, nienawiścią. Zamiast się tym nie wiadomo jak przejąć poszłam do kuchni z uśmiechem na ustach weszłam. Usiadłam i wyciągnęłam sobie coś do jedzenia po czym usiadłam i zaczęłam jeść kromkę chleba. W głowie miałam wiele pytań i nie tylko.

Offline

#144 18-12-2013 o 19h36

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Oczywiście musiałem zasnąć w bibliotece z jakąś książką, którą podał mi Brian. Jak się obudziłem to książki leżały na stoliku wokół mnie i tylko jedna, ten dziennik, służył mi jako poduszka. Ciekawe, czy duch był bardzo z tego zadowolony. Osobiście w to wątpię, ale cóż, nie będę go już teraz o to pytać. Przeciągnąłem się, czując jak mi kości trzeszczą. Nieprzyjemne. Wstałem, zbierając moje nowe lektury i idąc z nimi do pokoju. Nadal byłem sennym, ale to szybko mi minie.
Po odniesieniu książek do siebie, obmyłem się i przebrałem w świeże ciuchy. Czarne spodnie, biała koszulka i czarny płaszcz na to. Wezwałem jakąś służkę, będąc zbyt zmęczonym, by zwrócić uwagę kto to, by rozczesała mi włosy, jednak bez wiązania.
Po tym poszedłem do kuchni, zauważając, że w moim pokoju nie ma tacy ze śniadaniem, jak zwykle. A tak się do tego przyzwyczaiłem, jednak trochę ruchu mi zaszkodzi. Wchodząc do pomieszczenia lekko się zdziwiłem.
- Metta? - spytałem, nie kryjąc mojego zaskoczenia. Cóż, niecodziennie widzi się służącą w takiej sukni. Przyznam, ze nawet dobrze w niej wyglądała... Tylko te włosy, naprawdę, ale mogłaby je zapuścić.

Offline

#145 18-12-2013 o 19h41

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

W pewnym momencie podskoczyłam na krześle. Odwróciłam się w stronę głodu by ujrzeć księcia Merilla. Podniosłam się i skłoniłam.
-Dzień dobry paniczu-przywitałam się prostując za razem, wyjątkowo na moich ustach widniał delikatny uśmiech. Pewnie zdziwił go mój ubiór ale cóż, nie wiem jak o wytłumaczyć.

Offline

#146 18-12-2013 o 19h42

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Książę przepadł gdzieś dziś rano... Tak teraz się zastanawiając to mam tylko nadzieję, że nie zasnął nad tym dziennikiem z nudów. Ale cóż, miałem już zamknąć bibliotekę, gdy nagle usłyszałem w niej kroki. Czyżby panicz Merril o czymś zapomniał?
- E-Elsa? - spytałem zaskoczony. Nie spodziewałem się jej tu tak wcześnie. Z resztą, nieczęsto przybywała tu ot tak... Zwykle to ja się jej uczepiałem.

Link do zewnętrznego obrazka
Dopiero, kiedy stwierdziłam, że nadmiar świeżego powietrza może zaszkodzić, przestałam się obijać na dworze i wstąpiłam do kuchni. A tam? Metta i jej nowa sukienka, na którą w życiu zapewne nie mogłabym sobie pozwolić... Nie z moim celem, do którego jest już tak blisko.
Popatrzyłam nieco dalej - Wella, równie zdziwiony, co ja.
- Witam, drodzy moi - rzuciłam, a potem spytałam Metty. - Coś się tak wystroiła?
W moich słowach nie było ni krzty nienawiści. Owszem, zazdrościłam jej tej sukienki, acz zazdrość rzeczą ludzką, czyż nie? Dlatego też mój głos był po prostu pełen wesołości, jak zwykle. Z resztą, byłam bardzo ciekawa wyjaśnień Metty. Zastanawiało mnie, skąd ma tę sukienkę i po co ją założyła... Tak, ciekawska także byłam, ale o tym już wiedzieli wszyscy w pałacu, toteż nie mam się co tłumaczyć!

Ostatnio zmieniony przez Lynn (18-12-2013 o 19h56)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#147 18-12-2013 o 20h07

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Kiedy   szukałam książki z otrucami przypomnialam sobie noc. Była noc a ją chodziłam sobie w lesie jacyś arystokraci byli na polowaniu i w tym mroku myśleli że jestem zwierzyną. strzelili do mnie ale zatrute strzała tylko mnie drasnela lecz trucizna dostała się do mojego organizmu. Dlatego się źle czuję. Kiedy usłyszałam głos ducha chciałam mu odpowiedzieć ale zakolowalo mi w głowie i benc. zanim zemdlalam cicho szepnelam. "pomòż"


spory za błędy ale telefon jest niesprawiedliwy


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#148 18-12-2013 o 20h08

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

|| Merril "Wella" Klyre ||

Zdecydowanie coś było nie tak. I to, jak weszła Sapphira i zadała Metcie pytanie, utwierdziło mnie w tym, że nie tylko ja tu jestem niedoinformowany. Machnąłem na to ręką w duchu i zająłem miejsce przy blacie. Zaraz pewnie sie okaże, że mój ojciec miał moment dobroci, ech. A przynajmniej tak zgaduję.
- Witaj, Sapphiro, Metto. - rzuciłem, również się uśmiechając. Tak, dlaczego mam wrażenie, że zaraz zaczniemy rozmawiać o czymś, co niekoniecznie mi się spodoba? - Hira? Przygotowałabyś mi jakieś śniadanie? - zwróciłem się miło do drugiej dziewczyny z prośbą.

Offline

#149 18-12-2013 o 20h16

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Schyliłam się chyba najmocniej jak mogłam. Czułam sie osaczona przez księcia i Hirę.
-J-jaśnie pan zaproponował mi posadę nadwornej piosenkarki więc sie zgodziłam-szepnęłam cicho. Sądzę iż to wyjaśniało mój ubiór i całą resztę. Może i wolałabym umieć pisać czy czytać ale taka praca może się przydać. Zawsze to lepsza praca.

Offline

#150 18-12-2013 o 20h36

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna zaraz padła na podłogę. Co się stało...?! Odwróciłem ją tak, by leżała na plecach. Była cała blada, na twarzy nawet niczym trup, a na jej ramieniu zauważyłem co prawda nie głęboką, ale jednak ranę...
- Co to? - spytałem. Nagle wyczułem znajomy zapach... - Trucizna - stwierdziłem, na co ta pokiwała głową. Tak... Znam ten zapach, mnie samego w końcu zamordowano tym cholerstwem. Potem używano go tylko do zwierzyny, ponieważ jej nie zabijała, a jedynie paraliżowała... Taki był cel i przy mnie, jednak nikt nie zorientował się, jaki efekt odniesie to w przypadku człowieka. Znałem na szczęście antidotum... Przez trzy wieki miałem okazję sprawić, by coś takiego nie powtórzyło się nigdy więcej.
- Mogę? - spytałem, zabierając jej torbę. Błagam, niech ma tam to, co potrzeba... Nie mam za wiele czasu.

Link do zewnętrznego obrazka
- Się robi, Wella! - niemal krzyknęłam wesoło. - Hm... Co byś chciał? - zapytałam. Zwykle to kucharki nade mną kazały mi coś zrobić, a tu książę, w dodatku taki, do którego nie trzeba co chwilę powtarzać "Jaśnie Panie". Bo przecież imiona i ksywki są po to, by ich używać, czyż nie? Dlatego też nie rozumiałam logiki tego całego tytułowania. Poza tym nie dość, że poza nami nikogo w kuchni nie było, to do tego jakby nie patrzeć, takie były jego rozkazy, by zwracać się do niego w taki a nie inny sposób. Co oczywiście było mi na rękę... No, chyba że przy jego ojcu, który choć nigdy mnie nie uderzył czułam, że nie lubił tego pomysłu.
Podeszłam do szafki z naczyniami, nim Wella powiedział, na co ma ochotę. Wtedy Metta wyjaśniła nam powód swego wystrojenia się, przez co nieomal nie upuściłam trzymanego w dłoniach talerza. Natychmiast odwróciłam się z nim do nich.
- Piosenkarką? W sensie śpiewaczką? To cudnie, gratuluję, Metta! Ale... W sumie nigdy nie słyszałam jak śpiewasz... - zauważyłam. Choć w sumie, skoro sam król zechciał ją do tej posady, cóż dziwnego...



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 13