Link do zewnętrznego obrazka
Chłopak skrzywił się i rzucił telefon w róg kanapy. To nie wróżyło nic dobrego. Chłopak był spięty i dosyć nerwowo wyjaśnił mi o co chodzi. Wzruszyłam ramionami, gdy on zaczął pisać wiadomość, prawdopodobnie do mamy. Usiadłam obok niego i oparłam głowę na jego pochylonych plecach. Miałam już na prawdę gdzieś to co sądzili o mnie inni. Zwłaszcza, że przez zajście z ojcem już i tak na pewno o mnie dużo mówili i głupia plotka o Soo niezbyt wile będzie zmieniać. Zwłaszcza, że to czy z nim śpię czy nie to tylko i wyłącznie moja sprawa. - I tak by mi go nie dali. - powiedziałam bezsilnym głosem. Nie miałam już siły nawet o tym myśleć. Pewnie w poniedziałek będę miała przechlapane bardziej niż zwykle, ale teraz o tym nie myślałam. Bo siedziałam z Soo. A przy nim łatwiej było myśleć o czymś innym. Łatwo było się zapomnieć.
Ostatnio zmieniony przez Ojsa (11-04-2015 o 23h20)