Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 10 11 12 13 14 ... 25

#276 20-12-2014 o 23h34

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine stwierdziła, że wolałaby wracać sama, ale pewnie jej na to nie pozwolę. Uniosłem jedną brew. Jasne, że jej nie pozwolę. Dziewczyna stwierdziła, że mogę ją odwieźć, po czym mnie przytuliła.Zrobiłem to samo. Po chwili odsunąłem się, oznajmiając, że chyba czas już iść. Czułem lekkie wyrzuty sumienia. Rose śpi sobie spokojnie, może nawet jej się śnię, a ja tym czasem obściskuję się z inną. To nie fair w stosunku do nich obu, nawet jeśli do Kathe żywię czysto przyjacielskie uczucia.
Po chwili byliśmy już na zewnątrz. Zaprowadziłem Katherine do mojego samochodu. Sprzątałem ostatnio w środku, bo wiedziałem, że pewnie będę ją odwoził.
- To dokąd mam cię zawieźć? - spytałem gdy wsiedliśmy, jednocześnie włączając ogrzewanie i ściszając radio.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (21-12-2014 o 13h36)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#277 21-12-2014 o 14h05

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak dosyć szybko się odsunął i nie był już taki radosny. - Znowu zrobiłaś coś nie tak - teraz szłam smutno za chłopakiem zastanawiając się co znowu nie tak. Nie trzymaliśmy się już za ręce. Gdy doszliśmy do samochodu wsiadł spokojnie, a ja zrobiłam to samo. - Może tak na prawdę nie miał ochoty mnie odwozić? Może źle to zinterpretowałam? W końcu zaproponował mi najpierw żebym po kogoś zadzwoniła. Dlaczego relacje z drugim człowiekiem są takie trudne? Może powinnam po prostu z powrotem wczołgać się do kąta u rodziców, być szarą, szarą, szarą myszką i najlepiej poprosić dyra o przepisanie mnie do klasy w które nie będę miała wspólnych zajęć z Soo... Ale wtedy co z pracą? Nowej nie znajdę zbyt szybko. - Pokręciłam smutno głową sama do siebie i zorientowałam się, że nadal stoimy na parkingu, a Soo się na mnie patrzy. Pewnie coś do mnie mówił, nawet nie wiem co, a teraz znów zrobiłam z siebie idiotkę. Miałam ochotę znowu się rozpłakać. - Przepraszam cię Soo, zamyśliłam się. Co mówiłeś? - spróbowałam się uśmiechnąć, ale pewnie nie bardzo mi to wyszło. Nie jestem dobrą manipulantką. Żeby umieć udawać uczucie, trzeba najpierw umieć je okazywać. A ja swoje tłumiłam całe życie. Bo po co okazywać je sobie w ekspresyjny sposób, gdy nie ma się kontaktu z innymi?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h52)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#278 21-12-2014 o 21h17

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna przeprosiła mnie za to, że się zamyśliła i poprosiła, żebym powtórzył. Chyba spróbowała się do mnie uśmiechnąć, ale coś nie bardzo jej wyszło. Kąciki jej ust zadrżały tylko lekko, jakby nie chciały jej słuchać. Wyciągnąłem rękę, chcąc pogłaskać ją po dłoni. Wyrzuty sumienia zaatakowały mnie jednak ze zdwojoną siłą. Zamaskowałem więc ten gest pocierając dłonią oczy, które nawiasem mówiąc porządnie mnie już piekły. Która może być godzina? 3 nad ranem? Niby nie tak późno, ale poprzednią noc także zarwałem.
- Pytałem dokąd mam cię zawieźć - powtórzyłem spokojnym głosem, odpalając samochód. Może to niezbyt rozsądne, prowadzić samochód w takim stanie, ale wracanie piechotą jest jeszcze mniej mądre. Najchętniej przespałbym się na tylnej kanapie... Ale muszę odwieźć Rose i wrócić do domu. To znaczy... Kathe.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (21-12-2014 o 22h22)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#279 21-12-2014 o 22h13

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak przetarł zmęczone oczy. Wyglądał na masakrycznie zmęczonego. Powiedział, ze pytał tylko dokąd mnie zawieźć i odpalił silnik samochodu. - Soo... jesteś pewien, że jesteś w stanie prowadzić? - spytałam zatroskana. Ja jestem przyzwyczajona do tego, że nie śpię do późna, ale on wyglądał na prawdę nie najlepiej. - Mieszkam niedaleko, może po prostu się tam prześpisz i wrócisz rano do domu? - Nawet jeśli zdołałby mnie bezpiecznie odstawić do domu, mogło coś mu się stać. Zasnął by na kierownicy i wjechał w jakieś drzewo. - Martwisz się... A miałaś się odciąć, pamiętasz?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h53)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#280 21-12-2014 o 22h41

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine spytała zatroskana, czy jestem pewien, że powinienem prowadzić. No tak, jeśli właduję się na latarnię to nie tylko ja ucierpię. Lepiej nie ryzykować. Szczególnie, że dziewczyna zaproponowała mi nocleg u siebie. Mogę spędzić tę noc u niej, w końcu jeśli prześpię się na kanapie to nie będzie to nic złego. Rodzice raczej nie liczyli na mój powrót przed 6 rano, a mi wystarczą te trzy godziny. Odbuduję trochę siły i wrócę do domu nie powodując wypadku.
- To chyba dobry pomysł. Wolę nie uszkodzić nic po drodze do domu... Znajdzie się dla mnie jakaś wolna kanapa? - spytałem, cofając samochód. - No i - dokąd dokładnie jedziemy?


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#281 21-12-2014 o 23h33

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak wyglądał jakby analizował wszelkie za i przeciw. Po chwili powiedział, że to dobry pomysł, jednocześnie pytając czy jest wolna kanapa i dokąd właściwie jechać. - ulica Po.. - odruchowo chciałam podać swój adres, niemądra ja, ale co to w zasadzie jest za ulica? - hm.. koło parkingu szkoły jest taka kafejka, a za nią trzy bloki. Aktualnie mieszkam w środkowym. I tak jest wolna kanapa. - tak w zasadzie to była wolna, dopóki tam nie zamieszkałam, ale mogę się skulić na fotelu w pokoju Mika, albo na podłodze.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h53)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#282 22-12-2014 o 00h05

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine odruchowo zaczęła podawać jakąś nazwę, ale nagle urwała i szybko się poprawiła. Zerknąłem na nią zainteresowany, ale szybko wróciłem wzorkiem na ulicę. Wyjechałem z parkingu i skręciłem w stronę szkoły. Jechaliśmy przez chwilę w milczeniu. Nie miałem już siły na rozmowę, a Kathe mnie nie zagadywała. Ziewnąłem, zasłaniając usta dłonią i skręciłem na parking przed blokiem.
- Chodźmy. Która to klatka? - spytałem, chwytając za klamkę i otwierając drzwi samochodu.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#283 22-12-2014 o 00h46

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Jechaliśmy w milczeniu, a mnie znów pochłonęły przemyślenia, tym razem dotyczące Mika. - Śpi już? Nie śpi? Będzie mu to przeszkadzało? Oby nie... Powinnam go zapytać, a nie na dzień dobry tak się rządzić jak u siebie w domu. Ale co ja poradzę, że właśnie tak się czuję. -  Uśmiechnęłam się pod nosem. - Zbyt dobry jest dla mnie, na pewno się nie pogniewa - Soo zaczął wysiadać z auta, więc zrobiłam to samo. Słysząc jego pytanie zaśmiałam się duchu. Weszłam do pierwszej klatki, z nadzieją, że to właśnie ta, bo nie byłam pewna i zaczęłam się wspinać po schodach. Zanim chłopak zdążył zadać pytanie, odpowiedziałam - Czwarte piętro. - i nie czekając zbytnio niemalże wbiegłam na górę. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam, że światło jest zapalone. Wpuściłam chłopaka i wprowadziłam go od razu do salonu. - Zaczekaj tu chwilkę, dobrze? - i nie czekając na odpowiedź wyszłam z pomieszczenia i weszłam do pokoju Mika. Spał siedząc w fotelu. - Czekał na mnie i usnął? - zrobiło mi się głupio. Sięgnęłam koc z jego łóżka, opatuliłam go i pocałowałam w czoło. Wychodząc zgasiłam światło. - Kochany Mike... - wróciłam do Soo, który siedział na kanapie rozglądając się wokół. - Przepraszam cię.. Masz może ochotę na herbatę?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h53)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#284 22-12-2014 o 14h36

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Weszliśmy do bloku. Kathe poszła przodem, pędząc po schodach jakby miała niespożyte pokłady energii. Ja ledwo wszedłem na 4 piętro, po czym udałem się za dziewczyną do jej mieszkania. W środku zapalone było światło, jakby ktoś na Katherine czekał. Zawahałem się w progu. A co jeśli ten ktoś wciąż czeka i nie spodoba mu się to, że zostałem zaproszony na noc? Kathe nie przejęła się tym jednak i poszła dalej nie czekając na mnie. Chcąc nie chcąc, ruszyłem za nią. Poprosiła mnie, żebym zaczekał na nią chwilę, więc usiadłem nieco poddenerwowany na kanapie. Rozejrzałem się po pokoju. Był dosyć mały, jak to w bloku. Nie było w nim żadnych zdjęć, dyplomów ani innych dupereli świadczących o charakterze mieszkańców. Za to pod jedną z szafek leżały dwie zasunięte walizki. Czyżby nigdzie indziej nie było na nie miejsca? A może ktoś dokądś się wybiera?
Katherine wróciła po chwili. Zaproponowała mi herbatę, a gdy się zgodziłem poszła ją zrobić. Wróciła dość szybko z dwoma kubkami w dłoniach. Na twarzy nie miała już makijażu i siniak był widoczny w pełnej krasie. Wyglądał koszmarnie. Biedna dziewczyna... Kto mógł podnieść na nią rękę?
- Z kim tutaj mieszkasz? - spytałem, biorąc od niej kubek.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#285 22-12-2014 o 15h18

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak kiwnął głową, więc szybko skoczyłam do kuchni zrobić herbatę. Podczas gdy gotowała się woda, skoczyłam do łazienki zmyć fluid z twarzy. - I tak już wie i widział... - z prędkością światła zaparzyłam 2 herbaty i wróciłam do salonu. Podałam Soo jeden i usiadłam z nim przy stole, tak, że mogłam patrzeć na chłopaka siedzącego na kanapie. Wyglądał na dosyć zatroskanego. Miałam tylko nadzieję, że to nie wina siniaka na mojej twarzy. Słysząc jego pytanie, przez chwilę zawahałam się co powiedzieć. Jeśli powiem, że z Mikiem, pojawi się pytanie kto to. A co wtedy odpowiem? Ale w sumie co innego mogłam powiedzieć? - Z Mikiem. - odparłam spokojnym tonem i pociągnęłam łyk herbaty.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h54)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#286 22-12-2014 o 19h00

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna usiadła na stoliku naprzeciwko mnie. Na moje pytanie odpowiedziała dopiero po krótkiej chwili, a jej odpowiedź trochę mnie zaskoczyła. Oboje byliśmy niepełnoletni, więc dlaczego nie mieszkała z rodzicami? A może Mike to jej opiekun prawny? To by się już kompletnie nie zgadzało z plotkami krążącymi po szkole, ale w końcu plotki to tylko plotki. Nie należy wierzyć we wszystko o czym ludzie gadają. Szczególnie, gdy dotyczy to takiej tajemniczej i zamkniętej w sobie dziewczyny jak Kathe.
- Kto to Mike? - spytałem jakby od niechcenia, po czym upiłem łyk herbaty.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (22-12-2014 o 19h01)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#287 22-12-2014 o 19h09

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

No i padło przewidziane przeze mnie pytanie, a ja wciąż nie znałam odpowiedzi. W zasadzie kim był? Szefem? Przyjacielem? Bratem? Chyba opcja brat była najbezpieczniejsza, chociaż nie do końca zgodna z prawdą. Uśmiechnęłam się do chłopaka tajemniczo. Ciekawe o czym on pomyślał w tym momencie. - Mike to mój oppa. - nawet jeśli nim do końca nie jest, to tak właśnie oboje się czujemy. Ale proszę, nie zadawaj więcej pytań. Nie dziś. Byłeś bardzo śpiący, może jednak pójdziesz już spać. - natłok moich myśli sprawił, że musiałam westchnąć. Upiłam kolejnego łyka herbaty, po czym odstawiłam kubek. Nie miałam ochoty pić.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h54)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#288 23-12-2014 o 01h30

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Spojrzałem na jej uśmiech, zastanawiając się czy powiedziała mi prawdę. Ale w sumie dlaczego miałaby kłamać? W końcu mogła w ogóle nie odpowiadać. W końcu jestem tylko znajomym, który nie musi wiedzieć wszystkiego. Ziewnąłem, zasłaniając usta dłonią, po czym uśmiechnąłem się przepraszająco. No cóż, przyjechałem tu spać, a nie gadać i natura domaga się, żebym się w końcu położył.
- Chyba już pójdę spać. Nie masz nic przeciwko temu, prawda? - upewniłem się.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#289 23-12-2014 o 01h44

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak ziewnął, po czym zrobił przepraszającą minę. Gdy usłyszałam jego pytanie zrobiło mi się głupio. W końcu to moja wina, że jeszcze nie spał. Kiwnęłam głową, po czym wstałam, wyjęłam piżamę z szafy i zabierając ze sobą kubek, powiedziałam - Pościel masz w środku. Dobranoc. - uśmiechnęłam się do niego i w drzwiach coś kazało mi się zatrzymać. Obróciłam się jeszcze w jego stronę i powiedziałam cicho - Soo... przepraszam. Znowu wszystko zepsułam. Mam nadzieję, że następnym razem już nic nie sknocę. - I nie czekając na odpowiedź, zwyczajnie wyszłam. - Jakim następnym razem?! Po pierwsze sądzisz, że jeszcze będzie się chciał z tobą zadawać? A po drugie, przecież miałaś się odciąć! - pokręciłam smutno głową próbując odgonić te myśli. Odniosłam kubek do kuchni, a piżamę do łazienki i skręciłam do pokoju Mika. Podeszłam cicho do jego fotela i spróbowałam go delikatnie obudzić, żeby położył się w łóżku, a on niemalże podskoczył. Natychmiast wstał i mnie objął mówiąc - Kathe, nawet nie wiesz jak się martwiłem, tak długo cię nie było - przytuliłam go również mocno i powiedziałam - To był maraton głuptasie. I tak wróciłam wcześniej niż miałam wrócić. Idź do Łóżka, będzie ci o wiele wygodniej. Soo przyszedł, nie mogłam mu pozwolić, żeby prowadził do domu o tej porze i w tym stanie. - chłopak nic nie odpowiedział tylko przytulił mnie mocniej. Po dłuższej chwili powiedział - Śpij w łóżku, ja wrócę do fotela - Nie Mike'y, nawet nie ma takiej opcji. Jesteś padnięty, nie wiem po co na mnie czekałeś. Spij normalnie w łóżku. - odparowałam szybko, a on nie skomentował. Ale czułam, że jego mięśnie się napinają. - Spokojnie. Zostanę tu. Na fotelu. Nie martw się. - uśmiechnęłam się, chociaż było ciemno i wiem, że nie mógł tego zobaczyć. Zabawne było to jak się o mnie troszczył. - A teraz idź już spać. Ja jeszcze wezmę prysznic. Dobranoc. - odpowiedział mi krótkim "Dobranoc", pocałował mnie w czubek głowy i wczołgał się do łóżka.
Prysznic! Tego potrzebowałam. Czułam jak wszystkie brudy dnia dzisiejszego, wszelkie troski i zmartwienia po prostu ze mnie spływają. Szybko wdziałam piżamę i rozsiadłam się w ulubionym fotelu Mike'a, na którym czekał na mnie koc. Przykryłam się nim wdzięczna i dosyć szybko zasnęłam.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h54)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#290 23-12-2014 o 11h24

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine wzięła z szafki piżamę i powiedziała mi, że pościel mam w środku. Nie obyło się też bez przeprosin z jej strony, chociaż ja wciąż uważałem je za kompletnie nie potrzebne. Nie zdążyłem jej jednak tego uświadomić, bo szybko zniknęła za drzwiami, a nie chciałem gonić jej po obcym mieszkaniu. Wyciągnąłem pościel ze wskazanego miejsca i rozłożyłem ją na kanapie. Zawahałem się chwilę, po czym zdjąłem spodnie i położyłem je obok kanapy. I tak ustawię budzik w telefonie, żeby zadzwonił za 3 godziny, inaczej rodzice obdzwonią wszystkich moich znajomych. Pewnie obudzę się przed bratem Kathe i nie będę musiał tłumaczyć co robię pół nagi w jego mieszkaniu. Położyłem się pod kołdrą i zamknąłem oczy. Usnąłem niemal natychmiast.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#291 23-12-2014 o 11h43

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Otworzyłam zdezorientowana oczy. Siedziałam na fotelu w pokoju Mika, przykryta jego kocem. Spojrzałam leniwie na zegarek. Nie było jeszcze szóstej. Że tez nawet jak się po trzeciej położę, to nie mogę wstać później. Westchnęłam głośno, po czym zganiłam samą siebie, przypominając sobie, że Mike śpi w tym samym pomieszczeniu. Wstałam, przeciągnęłam się i postanowiłam iść po ubrania, pomimo śpiącego w salonie Soo. Zapukałam cichutko w drzwi, żeby w razie czego, gdyby jeszcze spał (a pewnie spał będzie, ale lepiej nie ryzykować), żeby się nie obudził. Nie otrzymałam odzewu, więc najciszej jak tylko potrafiłam wślizgnęłam się do pomieszczenia. Z prędkością światła wybrałam jeden z moich ulubionych "kompletów", mp3'rójkę oraz słuchawki i przemknęłam do łazienki. Przebrałam się szybko i umyłam zęby. Gdy przejrzałam się w lustrze nie miałam już ochoty płakać. Widząc tę fioletową plamę pokrywającą cały mój lewy policzek, miałam ochotę się śmiać. Dobrze było widzieć, że jej kolor nie jest już tak intensywny jak wcześniej. Wciąż starając się być jak najciszej poszłam do kuchni zrobić śniadanie. Włączyłam playlistę z soundtrackiem z "Sucker Punch" i postanowiłam. Dzisiaj placki z pieczarkami. Miałam nadzieję, że będą smakowały zarówno Mike'owi i Soo. - Zjemy śniadanie razem? To może być dziwne... - uśmiechnęłam się widząc oczami wyobraźni obu chłopców, siedzących na przeciwko mnie i zawzięcie zajadających się plackami.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h55)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#292 26-12-2014 o 14h41

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Obudziła mnie melodia wygrywana przez mój telefon. Otworzyłem oczy. Przez ułamek sekundy nie miałem pojęcia gdzie jestem, ale potem wszystko wskoczyło na odpowiednie miejsce. Przetarłem oczy, ziewając głośno. W powietrzu unosił się zapach smażeniny, a mój żołądek w odpowiedzi zaburczał cicho. Ktoś musiał już wstać i zabrać się za śniadanie. Wstałem i szybko wciągnąłem spodnie, obawiając się, że ten ktoś może wejść do pokoju. Złożyłem pościel w kupkę na tapczanie i wyszedłem w poszukiwaniu kuchni. Znalazłem ją kierując się węchem i zajrzałem do środka. Przy kuchence stała Kathe w słuchawkach na uszach, podśpiewując cicho pod nosem. Nie zauważyła mnie, bo była odwrócona tyłem. Odchrząknąłem, mając nadzieję, że przebiję się przez słuchaną przez nią piosenkę, ale nic z tego. Wszedłem więc do środka i dotknąłem jej ramienia.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#293 26-12-2014 o 17h19

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Całkowicie pochłonięta wykonywaną pracą i rozmyślaniem o możliwych scenariuszach dzisiejszego śniadania, nie zauważyłam, że Soo wszedł. Wyciągałam właśnie ostatniego placka z oleju, gdy chłopak dotknął mojego ramienia. Wystraszona upuściłam placka z powrotem na olej, który nieco się rozprysnął i zachlapał mi prawy nadgarstek. Syknęłam głośno. Strasznie szczypało. Błyskawicznie zakręciłam gaz, odwróciłam się do zlewu stojącego z drugiej strony kuchni i wsadziłam rękę pod zimną wodę, jednocześnie drugą ściągając słuchawki z uszu. - Już wstałeś? Co tak wcześnie? - uśmiechnęłam się do niego promiennie pomimo pulsującego bólu. - Mógłbyś wyłowić tego ostatniego placka?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h55)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#294 28-12-2014 o 13h54

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine przestraszyła się moim nagłym pojawieniem za jej plecami i upuściła na patelnię placka. Rozgrzany olej prysnął wprost na jej rękę. Przestraszyłem się, ale dziewczyna poradziła sobie zanim zdążyłem zareagować. Już wycierając rękę z wody poprosiła mnie, żebym zajął się ostatnim plackiem. Sięgnąłem więc po łopatkę, którą wcześniej odłożyła i szybko wyłowiłem smakołyk z oleju.
- Mniej więcej o tej porze opuścilibyśmy kino... Nie chcę, żeby rodzice się o mnie martwili - odpowiedziałem, przekładając placek na talerz. - Przepraszam, nie chciałem cię wystraszyć... Bardzo boli? - Odwróciłem się w jej stronę.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#295 29-12-2014 o 00h16

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Słysząc słowa chłopaka dotyczące kina westchnęłam głośno. Stanęły mi przed oczami wszystkie niezbyt przyjemne momenty dnia wczorajszego. Wytarłam rękę ręcznikiem i musiałam się skrzywić. Bolało. Chłopak wyłowił placka, odwrócił się w moją stronę i przeprosił mnie za to, że mnie wystraszył i spytał czy bardzo boli. Uśmiechnęłam się do niego i powiedziałam radośnie - Bardzo to nie - i zaczęłam sięgać talerze z szafki. - Tylko ile? Powiedział, ze nie chciałby martwić rodziców... - zapytałam więc - Zjesz z nami, prawda?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h55)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#296 03-01-2015 o 17h53

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

http://i62.tinypic.com/12495zc.png[/center]
Katherine zajęła się wyjmowaniem talerzy z szafki, pytając mnie, czy zjem razem z nimi. Uśmiechnąłem się szeroko. Miałem nadzieję, że mi to zaproponuje, bo byłem wściekle głodny. W sumie aż tak mi się nie spieszyło, mogłem powiedzieć rodzicom, że poszedłem z Kathe do jakiejś kawiarni po kinie. Zresztą, pewnie nie będą pytać.
- Chętnie. Te placki wyglądają na naprawdę apetyczne. Pomóc ci jakoś w nakrywaniu do stołu? - spytałem, obserwując jak dziewczyna krząta się dalej po kuchni.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (03-01-2015 o 17h54)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#297 04-01-2015 o 11h23

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Bardzo ucieszyłam się słysząc, że Soo zostanie na śniadanie. Może nawet trochę zbyt bardzo. No ale. Uśmiechnęłam się do niego promiennie wyjmując trzeci talerz z szafki. - W pierwszej szufladzie są sztućce. - minęłam chłopaka, trzymając w jednej dłoni czyste talerze, a w drugiej miskę placków i przeszłam do salonu. Zaskoczył mnie fakt, że chłopak poskładał po sobie pościel. Myślałam, że dopiero co wstał. Na to w sumie wskazywała jego rozczochrana fryzura. - Chociaż trzeba mu szczerze przyznać, że seksownie wygląda z włosami w nieładzie - poczułam, że się czerwienię, pod wpływem własnych myśli. - Eh, Katherine... - mijając pokój Mike'a, dało się wyraźnie słyszeć, że właśnie wstał. Rozłożyłam talerze, w ten sposób, że mój talerz znajdował się pod ścianą, nakrycia chłopców z klei naprzeciwko mnie, po drugiej stronie stołu. Soo oczywiście wkroczył do pomieszczenia zaraz za mną i rozłożył sztućce. Zanim zdążył je rozłożyć do końca, do pomieszczenia wkroczył zaspany Mike, w dresie i przylegającym bezrękawniku. Jego włosy także były w nieładzie i muszę przyznać, że wyglądał nie gorzej niż Soo. Ba, wyglądał o niebo lepiej. - Ciekawe, czemu nie ma dziewczyny... - w sumie, jakby się zastanowić, nie kojarzę, żeby kiedykolwiek jakąś miał, bo przecież przyszedłby z nią kiedyś do swojej kawiarni, prawda?. Mike, przecierając zaspane oczy oczy powiedział - Co tak ładnie pa... - po czym zauważył Soo i zatrzymał się w wejściu - O... - odezwał się tym swoim głębokim zmysłowym głosem - KATHE! - cześć... - nie wyglądał na wrogo nastawionego, bardziej na zaskoczonego. Nie zważając na to powiedziałam do niego z szerokim uśmiechem - No chodź, bo ostygną - po czym usiadłam tam gdzie planowałam i nałożyłam sobie od razu dwa placki.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h55)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#298 04-01-2015 o 19h09

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna poinstruowała mnie, gdzie trzyma sztućce, więc od razu się za nie zabrałem. Przechodząc obok drzwi, za którymi wczoraj zniknęła Kathe, usłyszałem, że ktoś się tam krząta. Pewnie wspomniany przez nią brat. Poszedłem za Katherine do pokoju, w którym wcześniej spałem i rozłożyłem na stole sztućce. Zanim skończyłem, dołączył do nas na oko trochę starszy facet. Musiał dopiero co wstać, tak jak i ja. Przywitał się ze mną, ale wyglądał przy tym na dosyć zaskoczonego moją obecnością. Czy Kathe nie powiedziała mu, że zostałem u nich na noc? Poczułem się nieco niekomfortowo. Szczególnie, że dziewczyna rozstawiła talerze w taki sposób, że teraz będę musiał siedzieć obok jej brata.
- Cześć, jestem Soo Joon - przywitałem się uprzejmie, podając mu rękę.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#299 04-01-2015 o 23h03

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Zaczęłam kroić pierwszego placka, gdy zobaczyłam, że chłopcy nie siadają przy stole, tylko Soo przedstawia się Mike'owi. - Ty powinnaś ich przedstawić, ups... - Mike podał chłopakowi dłoń i sam się przedstawił. - Mike -  i spojrzał na mnie pytająco. Pewnie nie spodziewał się Soo na śniadaniu. - W każdym razie, miło mi cię poznać. Kathe ma niewielu znajomych. - powiedział to z lekkim złośliwym uśmieszkiem. Jak prawdziwy starszy brat, nabijający się z młodszej siostry. Posłałam mu radosny uśmiech. - Może jednak darujecie sobie uprzejmości i zjemy śniadanie? Te placki naprawdę smakują lepiej na ciepło.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h56)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#300 05-01-2015 o 00h18

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Mike przedstawił mi się i ze złośliwym uśmieszkiem poinformował mnie, że Katherine nie ma zbyt wielu znajomych. Mimowolnie się uśmiechnąłem, słysząc ten docinek. Nigdy nie miałem rodzeństwa, z którym mógłbym się w ten sposób droczyć... Naprawdę sporo mnie ominęło. Kathe także się uśmiechnęła, więc uwaga jej starszego brata raczej nie zrobiła na niej większego wrażenia. Powiedziała, żebyśmy lepiej zabrali się za jedzenie. Posłuchałem jej i zająłem miejsce naprzeciwko dziewczyny. Zabrałem się szybko za jedzenie, czując, że jestem strasznie głodny. Co z tego, że w nocy napchałem się popcornu? Potrzebuję o wiele więcej, niż marna prażona kukurydza, żeby się najeść.
- To naprawdę dobre - stwierdziłem zaskoczony, będąc już w połowie pierwszego placka. Nie mogłem wyjść z podziwu. Znów ugotowała coś pysznego, z czym moje nieudolne "potrawy" zupełnie nie mogły się równać.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 10 11 12 13 14 ... 25