Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 9 10 11 12 13 ... 25

#251 09-12-2014 o 19h32

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Siedziałam tak ze spuszczoną głową i wzrokiem wbitym w kubek. Gdy usłyszałam chłopaka pokręciłam smętnie głową nawet jej nie unosząc. To nie jest w porządku. Może on wie, ale ja już zupełnie nic nie wiedziałam. W sumie miałam ochotę iść do domu i położyć się spać. Albo przynajmniej porozmawiać z Mikiem... Po policzkach zaczęły mi spływać łzy. - Idiotka! Teraz tapeta na bank spłynie! - spłynęły dwie. złapałam je w połowie policzków z nadzieją, że nie wyrządziły zbytnich szkód. - Mike pewnie już i tak śpi... A nawet jeśli nie... I tak mocno go nadużywam. Jego i moje podobieństwo do jego siostry. - gdy przypomniałam sobie o Katlin i o tym co ją spotkało i mnie także mogło, nie udało mi się zatrzymać łez. Pochyliłam się i ukryłam twarz w dłoniach.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h46)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#252 12-12-2014 o 15h35

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine w odpowiedzi tylko pokręciła głową, nawet na mnie nie patrząc. Zmartwiła mnie jej reakcja, szczególnie, że po chwili dziewczyna pochyliła się bardziej i schowała twarz w dłoniach. Płakała? Na to wyglądało... Ostrożnie położyłem jej dłoń na ramieniu, niezdecydowany czy to przeze mnie, czy raczej z jakiegoś innego powodu, którego nie dostrzegam. Kathe zatrzęsły się ramiona od tłumionego szlochu.
- Co się stało? - spytałem łagodnie. To raczej nie jest normalna reakcja na złapanie znajomego za rękę. Zresztą cały wieczór nie jest z nią dobrze, czasem tylko uda mi się doprowadzić ją do śmiechu... Co dzieje się w jej życiu?


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#253 12-12-2014 o 21h09

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

- WEŹ SIĘ W GARŚĆ - krzyczałam w myślach sama na siebie, ale nie mogłam powstrzymać łez. Nagle poczułam ciepło od strony ramienia. To Soo delikatnie położył na nim rękę. Jak przez mgłę usłyszałam jego słowa - Co się stało? - w tym momencie z mojego gardła dobył się głośny szloch. - ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE MUSISZ Z SIEBIE ZROBIĆ IDIOTKĘ PRAWDA?! - odwróciłam się i przytuliłam do niego. Ku mojej uldze po chwili zgasły światła, zapowiadając, że zaraz zacznie się "Thor II". Wtuliłam się w niego mocno. Delikatnie wdychałam jego zapach, który pomógł mi się uspokoić. Nie wiedziałam co się dzieje, nie do końca nad sobą panowałam. Ale przytulona do Soo, przynajmniej czułam się bezpieczna. Przynajmniej na chwilę, w tym jednym momencie. Miałam tylko nadzieję, że się na mnie nie obrazi. I że makijaż, który spłynął mi z twarzy, nie zostanie na jego koszulce.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h56)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#254 14-12-2014 o 18h42

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine nagle zaszlochała głośno. Odwróciła się i wtuliła we mnie jak mała dziewczynka, szukająca pocieszenia. Odwzajemniłem uścisk, gładząc ją uspokajająco po plecach. Światła na sali zgasły, zapowiadając, że film zaraz się zacznie. Kathe schowała twarz w mojej koszulce, a ja czułem, że powoli robi się mokra. Pocałowałem dziewczynę w czubek głowy, zastanawiając się co takiego mogło sprawić, że poczuła się aż tak źle. Teraz na pewno mi nie powie... Przytuliłem ją mocniej, chcąc sprawić, żeby poczuła się bezpieczna. Teraz tylko tak mogę jej pomóc.
- Spokojnie... Nie płacz już. Jeśli powiesz mi o co chodzi postaram się pomóc. Dobrze? Już, cii... - szeptałem jej prosto do ucha, myśląc jednocześnie, że jeśli teraz przeszkodzi nam ten sam facet co wcześniej, to zwyczajnie dam mu w zęby.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#255 14-12-2014 o 19h13

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak objął mnie mocno i zaczął głaskać uspokajająco po plecach. Poczułam, że pocałował mnie w czubek głowy i zrobiło mi się głupio. Znowu nie panowałam nad swoimi emocjami. A zawsze mi się udawało. Chłopak zaczął szeptać mi do ucha, próbując mnie jakoś uspokoić. Powinnam się zaszyć u Mika na kilka dni i spróbować to wszystko sobie poukładać i dopiero później pokazywać się komukolwiek na oczy. W ogóle po co mi w ogóle przyszło żyć? Powoli uspokoił mi się oddech, ale musiałam coś zrobić. Oderwałam się od chłopaka i ze łzami w oczach szepnęłam: - Przepraszam Soo Joonie - wstałam, wzięłam torbę leżącą pod siedzeniem i zaczęłam się kierować w stronę wyjścia. Powoli. Bo po co się spieszyć. I tak nic mi nie ucieknie. NIC.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h57)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#256 14-12-2014 o 22h02

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna powoli uspokoiła oddech i odsunęła się ode mnie. W oczach miała łzy. Przeprosiła mnie, wzięła torebkę i ruszyła do wyjścia. Natychmiast zerwałem się za nią, zostawiając wszystko oprócz róży, którą w ostatniej chwili podniosłem. Mamrocząc przeprosiny do deptanych po nogach osób, dogoniłem ją i złapałem za rękę. Zdążyła już dojść do drzwi od sali. Pociągnąłem ją lekko, po czym mocno ją objąłem.
- Dokąd idziesz beze mnie? Nie zostawię cię teraz. Na zewnątrz czyha tyle niebezpieczeństw, że tym razem na pewno cię nie zignorują - wyszeptałem do niej, gładząc ją po plecach.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#257 14-12-2014 o 23h03

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Nic już nie chciałam. Świat nagle nie istniał. Widziałam jedynie drzwi. Nawet nie wiedziałam gdzie dalej mam iść. W zasadzie trochę odpłynęłam. Już wyciągałam dłoń do klamki, gdy nagle ktoś ją chwycił. Poczułam lekkie pociągnięcie, a chwilę później stałam przytulona przez Soo. Gdy zorientowałam się co właśnie się stało, torba wypadła mi z ręki i znów zaczęłam szlochać. Przytuliłam się do niego i spróbowałam zapomnieć o wszystkim. Ale było to strasznie trudne. Nadal nie widziałam żadnego najdrobniejszego sensu. Po chwili zapaliła mi się w głowie lampeczka - A Mike? Pomyślałaś o nim? Jak myślisz, przeżyłby utratę kolejnej Katlin? - Nie... - wyszeptałam sama do siebie, po czym dodałam jeszcze - Przepraszam... - wtuliłam się mocniej w chłopaka, po czym wyszeptałam mu do ucha łamiącym się głosem - Soo, ja chcę do domu... - poczułam, że chłopak kiwnął lekko głową i wypuścił mnie z objęć. Trzymając mnie za rękę wyprowadzi mnie z sali. Nie patrzyłam na niego i miałam nadzieję, że włosy zasłaniają moją twarz. A przynajmniej lewą połowę twarzy. Szłam za nim w stronę wyjścia i patrzyłam jak moje łzy skapują na podłogę. - Soo... Mogę iść jeszcze do łazienki? - spytałam zachrypniętym głosem i spojrzałam na niego. Kiwnął głową i skręciliśmy. Został pod drzwiami, dzięki czemu mogłam spokojnie odgarnąć włosy z twarzy. Wyglądałam potwornie. Ciekawe, co Mike by powiedział, gdyby mnie teraz zobaczył. - Mike'y przepraszam - pokręciłam głową. Jak mogłam. Podeszłam do lusterka i przemyłam twarz zimną wodą, Nie chciało mi się nakładać spowrotem tego całego make-up'u ale widziałam już reakcję Mike'a, a on widział co się stało, więc wolałam nie widzieć reakcji Soo. Nawet jeśli ma dziewczynę, niewątpliwie widać było, że się o mnie troszczy. - I po co? I Dlaczego? - znów pokręciłam głową, nawet jeśli toczyłam tylko wewnętrzną rozmowę z samą sobą. Nałożyłam starannie fluid, żeby nie martwić Soo, z nadzieją, że wcześniej nic nie widział i wyszłam z łazienki. Stał tam. Oparty o ścianę ze smutnym spojrzeniem wbitym w podłogę. W ręku trzymał, różę, którą mi wcześniej dał. - Że też w przypływie nagłej desperacji nawet o niej zapomniałam. - Gdy to zobaczyłam poczułam, że znowu łzy napływają mi do oczu. Podeszłam bliżej i wyszeptałam. - Przepraszam. Znowu wszystko zepsułam. - miałam wielką ochotę go przytulić. Ale zdrowy rozsądek podpowiadał mi, że nie powinnam tego robić. Chociaż nie wiem, czy można to było nazwać ZDROWYM rozsądkiem...

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h57)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#258 15-12-2014 o 17h16

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine wtuliła się we mnie i ponownie zaczęła płakać. Gładziłem ją po plecach dopóki się nie uspokoiła. Ponownie mnie przeprosiła - to naprawdę dziwne, że wciąż to robi - i oznajmiła, że chce wrócić do domu. Kiwnąłem głową. Nie wiem co się z nią dzieje, ale dalsze siedzenie w kinie nie jest dobrym wyjściem. Wypuściłem ją z objęć, spoglądając przelotnie na jej twarz. Wciągnąłem gwałtownie powietrze, widząc rozległego siniaka na jej lewym policzku. Co się do cholery stało?! Dziewczyna natychmiast schowała twarz pod włosami, a ja postanowiłem udać na razie, że nic nie widziałem. Później spróbuję delikatnie ją wybadać. Wyprowadziłem ją z sali, czując że ręka, w której wciąż ściskałem różę mimowolnie trzęsie mi się ze złości. Kto jej to zrobił? Nie wyglądało to na przypadkowe dzieło powstałe od uderzenia się o coś. Musiało to się stać niedawno, siniak był zbyt świeży, żeby wziąć go za wynik starcia z nauczycielem. Kathe poszła jeszcze do łazienki, a ja czekałem na nią cierpliwie, opierając się o ścianę. Dłonie powoli przestawały mi się trząść, a mi zrobiło się głupio, że się tak zdenerwowałem. Co jeśli Katherine to zauważyła? Pewnie nie ma ochoty widywać się z kimś, kto tak łatwo wpada we wściekłość. Chociaż z drugiej strony, raczej miałem dobry powód. Jeśli ktoś się na niej wyżywa, to... Zaraz. Poprzednim razem dziewczyna nie chciała, żebym odprowadził ją do domu. Może nie chciała, żeby ktoś z jej rodziny mnie zauważył? Jeśliby zwrócić uwagę na te plotki krążące po szkole, to całkiem prawdopodobne. Zgnębiony postanowiłem spytać ją o to wprost. Nie będzie to może delikatne, ale chcę wiedzieć.
W tej samej chwili Kathe wyszła z łazienki.
- Przepraszam. Znowu wszystko zepsułam.
- Nie przejmuj się. Lepiej ci trochę? - spytałem niepewnie. Zauważyłem, że siniak na jej twarzy jest już o wiele mniej widoczny.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#259 15-12-2014 o 18h50

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak spojrzał na mnie dosyć niepewnie powiedział - Nie przejmuj się. Lepiej ci trochę? - delikatnie pokiwałam przytakująco głową i wbiłam wzrok w podłogę. - Wcale nie jest lepiej. Nie czuję się ani odrobinkę lepiej. Po prostu wiem, że nie mogę nic sobie zrobić, bo ktoś inny może sobie coś zrobić. A poza tym właśnie uciekłam z domu rodziców, bo ojciec mnie bił i przy okazji próbował mnie zabić. Ale uratował mnie Mike, bo przypominam jego siostrę. Którą zamordował "przypadkiem" jej ojciec z tego samego powodu. A i teraz u niego mieszkam, znaczy u Mika. Ale wszystko w porządku. Dzięki za troskę. - pochyliłam bardziej głowę próbując powstrzymać łzy. Nie mogłam mu powiedzieć. Nic. I tak nic by nie mógł zrobić. Nikt nie może. Zadrżałam. Zrobiło mi się dziwnie zimno. Powinnam się jakoś pożegnać i iść, ale nogi pode mną zrobiły się nagle jak z waty i nie mogłam postawić ani kroku.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h57)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#260 16-12-2014 o 12h07

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna nie odpowiedziała. Wbiła tylko wzrok w podłogę, kiwając lekko głową. Nie wyglądała jednak, jakby czuła się lepiej. Milczeliśmy przez chwilę, ale gdy zadrżała w końcu nie wytrzymałem. Wyciągnąłem rękę i delikatnie podniosłem jej twarz do góry.
- Widziałem - powiedziałem miękko, odsuwając dłoń. - Pewnie nie chcesz teraz o tym rozmawiać, prawda? Ja niestety lubię bawić się w psychologa... Kto ci to zrobił? - Poczułem, że złość znowu we mnie narasta i westchnąłem cicho. Nie byłem lepszy od tego, kto ją uderzył, skoro chciałem zrobić mu to samo co on jej. To Kathe raczej nie pomoże. Spojrzałem jej smutno w oczy, czekając na odpowiedź, która przecież mogła się nie pojawić. A nawet zdziwiłbym się, gdyby pojawiła się od razu...


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#261 16-12-2014 o 21h22

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak chwycił mnie delikatnie za podbródek i uniósł moją twarz zmuszając mnie, żebym spojrzała mu w oczy. Szybko zabrał dłoń i powiedział - Widziałem - otworzyłam szeroko oczy przerażona. Powiedział to takim tonem, jakby w ogóle go to nie zdziwiło. Tak jakby wiedział... ale potem dodał pytanie, które nieco mnie uspokoiło. Aczkolwiek rzucało też podejrzenia na Mike'a. Czułam, że serce wali mi tak, jakby miało wyskoczyć z piersi. Wciągnęłam głośno powietrze - w takiej ilości, że aż zakręciło mi się w głowie. Zachwiałam się lekko i musiałam wesprzeć o ścianę. Pochyliłam się trochę, żeby łatwiej mi się oddychało. - Nie mogę mu powiedzieć *ale on już wie* ALE I TAK NIE MOGĘ

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h57)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#262 17-12-2014 o 16h53

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine spojrzała na mnie skrajnie przerażona i wciągnęła głośno powietrze w płuca. Zachwiała się lekko i oparła o ścianę. Przekląłem cicho, bo dziewczyna wyglądała, jakby miała zaraz upaść. Włożyłem różę w zęby i przełożyłem sobie jej ramię przez kark. Ostrożnie pociągnąłem ją w stronę stolików. Nie stawiała większego oporu, więc już po chwili mogłem ją posadzić. Usiadłem naprzeciwko niej i złapałem jej dłoń w swoje.
- Spokojnie, Kathe - wyszeptałem delikatnie. - Jeśli nie chcesz nic mi mówić, to tego nie rób. Mam jednak nadzieję, że wiesz, że tak łatwo nie odpuszczę. Nie pozwolę nikomu robić z ciebie worka treningowego - powiedziałem to nieco ostrzej niż planowałem. Potarłem Katherine delikatnie kciukiem po zewnętrznej stronie dłoni.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#263 17-12-2014 o 17h59

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Pierwsza łza zdążyła skapnąć z mojego oka i zrobiło mi się czarno przed oczami. Czułam, że zaczynam się osuwać na ziemię, gdy poczułam, że Soo złapał mnie za ramię i wsparł na sobie. Pociągnął mnie, ale nie do końca widziałam gdzie. Posadził mnie i powoli zaczęłam odzyskiwać świadomość. Siedział na przeciwko mnie i trzymał moją dłoń. Łzy zaczęły mi cieknąć ciurkiem, gdy usłyszałam co powiedział. I po co nakładałam znów ten głupi fluid, skoro i tak teraz spłynie. Gdy wypowiedział słowa - Nie pozwolę nikomu robić z ciebie worka treningowego - wyrwałam dłoń z jego rąk i wycedziłam przez zęby - A co cię to interesuje? - po czym dodałam ciszej patrząc w dłonie które trzymałam pod stolikiem. - I tak nic nie mógłbyś zrobić. A teraz to już i tak nieważne. - ostatnie zdanie wymamrotałam tak cicho, że nie jestem pewna czy w ogóle je usłyszał. - Nie powinnam przychodzić.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h58)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#264 17-12-2014 o 22h02

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna znowu zaczęła płakać, a jej łzy powoli żłobiły sobie dziwacznie wyglądającą ścieżkę na jej policzkach. Wyrwała swoją dłoń z moich i wściekła spytała, co mnie to interesuje. Skrzywiłem się lekko, słysząc ton jej głosu. Byłem przyzwyczajony do takiego traktowania - w końcu na początku mało kto chce zwierzyć się mi ze swoich problemów - ale mimo to zabolało. Kathe wymamrotała coś jeszcze, ale zdołałem tylko usłyszeć słowo "nieważne". Dla mnie jednak to, co jej dotyczyło, było ważne.
- Wiem, że to nie moja sprawa, ale ja naprawdę chcę pomóc. Taka już moja natura, że wtrącam się w cudze sprawy...


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#265 17-12-2014 o 22h18

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak spojrzał na mnie dziwnie. Nie wiedziałam jak interpretować jego minę, ale to co później powiedział, brzmiało strasznie smutno. Pokręciłam smutno głową. - Chcesz się bawić w psychologa, baw się z Rose. Chcesz przebadać czyjeś życie, badaj Rose. - moje własne myśli sprawiały mi ból. A jeszcze większy ból sprawił mi fakt, że sprawiłam, że posmutniał. Podciągnęłam stopy na krzesło na które siedziałam, nie zważając na to, że może to być niewłaściwe w miejscu publicznym. - Przepraszam Soo... Nie chcę o tym rozmawiać. Ja... - nie mogłam wydusić słowa więcej. - Już jestem bezpieczna. - dodałam cicho, ale czy faktycznie byłam? Pewnie tak. Raczej nie powinnam się natknąć nigdzie na ojca, którego jedynym kursem jest z domu do monopolowego i z powrotem. Zaśmiałam się gorzko. Bolało. Cholernie bolało. Bycie wpadką pary nieudaczników z marginesu społecznego, którzy przez to wszystko zeszli jeszcze dalej na margines, może wydawać się komuś zabawne, ale to boli. Cholernie boli. I gdziekolwiek się nie ruszę, sama zadaję ból. By ochronić się przed bólem. To nie ma sensu.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h58)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#266 18-12-2014 o 17h30

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Wbiłem spojrzenie w różę, którą położyłem wcześniej na stoliku. Katherine podciągnęła stopy na swoje krzesło, przez co wyglądała jak wyjątkowo wyrośnięte i zagubione dziecko. Stwierdziła, że nie chce o tym rozmawiać i że jest już bezpieczna, po czym zaśmiała się bez śladu wesołości. Wiedziałem, że mi nie powie. Po co w ogóle spytałem? Widać, że sama myśl o tym ją boli. Mówiąc, że zauważyłem jej siniaka tylko dodałem jej więcej cierpienia. Ostrożnie ująłem w dłoń kwiat. Na jego łodydze były ślady moich zębów - musiałem zbyt mocno zacisnąć szczęki.
- Rozumiem cię. I przepraszam, że o to spytałem. W końcu to nie moja sprawa - powiedziałem zmęczonym głosem, przecierając oczy palcami.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#267 18-12-2014 o 17h54

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

- Rozumiem cię. I przepraszam, że o to spytałem. W końcu to nie moja sprawa. - podniosłam głowę by na niego spojrzeć. Nie wyglądał jak ten radosny chłopak, którego ostatnio poznałam. Wyglądał jak zmęczony i zasmucony mężczyzna. Tylko się pojawiłam i już musiałam coś spaprać. Powinien teraz być wesoły, oglądać jakiś film ze swoją dziewczyną lub robić cokolwiek innego. Znów zebrało mi się na łzy. I tak wie już zbyt wiele. - Soo.. - posłałam mu zbolałe spojrzenie. Nie chciałam, żeby cierpiał. W żaden sposób. Już chciałam coś powiedzieć, żeby tylko był spokojniejszy, ale słowa uwięzły mi w gardle i pociekły łzy. - Przytuliłbyś mnie? - nie wiem czemu to powiedziałam. Może dlatego, że już zaczęłam, a coś trzeba było powiedzieć. Ewentualnie moje myśli zaczęły po prostu wyciekać na zewnątrz.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h58)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#268 18-12-2014 o 18h23

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Uniosłem wzrok znad róży i spojrzałem Kathe w twarz. Jej oczy zaszkliły się niebezpiecznie, jakby lada moment miała znów wybuchnąć płaczem. To się jednak nie stało. Spytała mnie za to, czy mogę ją przytulić. Na kilka długich sekund zamarłem, zdziwiony tą nieoczekiwaną propozycją. Ocknąłem się jednak szybko. Odłożyłem różę na stół i wstałem, a Katherine zrobiła to samo. Nieśmiało postąpiłem kilka kroków w jej stronę, po czym zatrzymałem się przed dziewczyną na chwilę i uważnie spojrzałem jej w oczy. Widząc w nich tak głęboki smutek chwyciłem ją w objęcia nie zastanawiając się już dłużej. Zatopiłem nos w jej włosach i wtuliłem się w nią nieco mocniej niż zamierzałem.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#269 18-12-2014 o 19h31

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak spojrzał na mnie i przez chwilę wstrzymałam oddech bo się nie poruszył. Tak jakby czas się nagle zatrzymał. Po chwili jednak wstał, a ja zrobiłam to samo. Stanęliśmy naprzeciwko siebie. Wciąż patrzyłam mu w oczy, a on robił to samo. Ale on się nie ruszał. Bałam się, że teraz pójdzie w stronę wyjścia. Bałam się, że go stracę. Bo pomimo iż znamy się naprawdę krótko, stał mi się bliski. Niebezpiecznie bliski. Gdyby wyszedł cały mój świat by się załamał. Już nigdy więcej nie pozwoliłabym sobie do nikogo się zbliżyć. On jednak tego nie zrobił. Objął mnie mocno. Bardzo mocno. Wtuliłam się w niego i od razu poczułam się lepiej. Najchętniej zostałabym tak na zawsze. Po sile jego uścisku zrozumiałam, że na prawdę się o mnie martwi i, że nie chodziło wyłącznie o "bawienie się w psychologa". - Gdyby mu na mnie nie zależało, nie zrobiłby tego w ten sposób, prawda? - ale to także oznaczało, że boli go fakt, że mu nie powiedziałam. - Soo... chciałabym ci wszystko powiedzieć... - rzekłam, a raczej wyszlochałam cicho, bo łzy znów nieproszone musiały pojawić się w moich oczach.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h58)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#270 18-12-2014 o 20h19

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Katherine odpowiedziała tym samym, wtulając się we mnie równie mocno co ja w nią. Poczułem, że moje serce zabiło nieco szybciej, jakby ciesząc się z obecności dziewczyny. Westchnąłem cicho, słysząc jej słowa. Znów płakała, słyszałem to w jej głosie. Pogładziłem ją dłonią po plecach, chcąc ją pocieszyć.
- Nie ma sprawy. Rozumiem, że cię to boli i jeśli nie chcesz, nie musisz nic mówić. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że możesz mi ufać - wyszeptałem, po czym odsunąłem się lekko, żeby móc spojrzeć jej w twarz. Była tak blisko... Puściłem ją jedną ręką, a potem przeklinając w duchu samego siebie za to, co robię, wytarłem jej z policzka łzę. Panuj nad sobą, Soo Joonie. Masz dziewczynę, czyż nie? Poza tym, Kathe nie podoba się, gdy zachowujesz się nie po przyjacielsku.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (18-12-2014 o 20h20)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#271 18-12-2014 o 20h46

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak pogładził mnie po plecach, po czym odsunął mnie lekko od siebie i znów patrzyliśmy sobie w oczy. Dziwne uczucie. Patrzyłam w tę czerń i wbrew wszelkim stereotypom zdawała się być przyjazna. Był tak blisko, a nasze oddechy się zsynchronizowały. Gdy otarł mi łzę z policzka, poczułam w tym miejscu mrowienie. Nie wiem, czy to kwestia tego nieszczęsnego siniaka, czy może czegoś innego. Oczy chłopaka w jednej chwili nagle posmutniały. Złapałam jego dłoń, zanim zdążył ją zabrać i przyłożyłam ją delikatnie do swojego policzka. Była taka miękka i ciepła - Ufam ci.. i chcę, żebyś wiedział. Ale jeszcze nie mogę ci powiedzieć. A na pewno nie tu i nie teraz. - wyszeptałam tak cicho jak tylko potrafiłam.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h59)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#272 19-12-2014 o 15h09

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna przytrzymała moją dłoń przy swoim policzku, sprawiając, że moje serce zabiło jeszcze szybciej. Wyszeptała, że mi ufa, ale nie powie mi tego teraz ani tutaj. Ledwo usłyszałem jej słowa. Uśmiechnąłem się lekko, ciesząc się z tego co powiedziała.
- Dziękuję - odpowiedziałem cicho. Cofnąłem ostrożnie dłoń i pocałowałem Kathe w policzek. - Nie rób niczego wbrew sobie. Mam tylko nadzieję, że naprawdę nic ci już nie grozi.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#273 19-12-2014 o 15h20

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak uśmiechnął się delikatnie, a mi zrobiło się lżej na sercu. Cofnął ostrożnie dłoń, po czym jego twarz znalazła się jeszcze bliżej mojej. Serce zaczęło mi łomotać. Zamknęłam oczy i poczułam, że pocałował mnie w policzek. I znów to dziwne mrowienie. Otworzyłam oczy. Chłopak mi podziękował i powiedział, żebym nie robiła niczego wbrew sobie. Czy on nie rozumie słowa "Chcę"? Westchnęłam głęboko i się do niego przytuliłam. - Też mam taką nadzieję. - po czym odkleiłam się od niego niechętnie i sięgnęłam po swoją torbę mówiąc - Chyba powinniśmy już iść. Chyba, że chcesz jeszcze wrócić na film...

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h59)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#274 20-12-2014 o 13h26

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Kathe otworzyła oczy i przytuliła się do mnie jeszcze raz, wzdychając. Po chwili jednak odsunęła się. Wzięła torbę i stwierdziła, że musimy już iść, chyba że wolę wrócić na film. Pokręciłem przecząco głową. Jak mógłbym wrócić na salę bez niej, pozwalając żeby poszła do domu sama? Jest już późno, coś złego mogłoby się jej stać. Wziąłem ze stolika różę, o której o mało nie zapomniałem i odruchowo chwyciłem dziewczynę za rękę. Ruszyliśmy w stronę wyjścia.
- Odwieźć cię, czy wolisz po kogoś zadzwonić? - spytałem, wkładając rękę do kieszeni i wyjmując stamtąd kluczyki od samochodu.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#275 20-12-2014 o 21h41

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak pokręcił przecząco głową, dając mi do zrozumienia, że nie ma ochoty już wracać na film. Sięgnął po tę nieszczęsną różę, o której przez to wszystko zdążyłam zapomnieć i jednocześnie chwycił mnie za rękę. Ruszyliśmy w stronę wyjścia. Chłopak spytał mnie, czy chcę po kogoś zadzwonić, lub czy chcę, żeby mnie odwiózł.Wolną ręką wzięłam od niego kwiat mówiąc - Dziękuję ci... W sumie, wolałabym sama wrócić, ale pewnie mi na to nie pozwolisz, więc możesz mnie zawieźć. - uśmiechnęłam się,  przytuliłam go i wyszeptałam cicho - i jeszcze raz przepraszam.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 17h59)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 9 10 11 12 13 ... 25