Link do zewnętrznego obrazka
Starłam ścierką budyń. Mama mnie zabiłabym gdybym zużyła wszystkie słodkości na zemstę.
-Nie chcę wojny. To było za bezmyślne gadanie o moich wymiarach.
Uśmiechnęłam się lekko. Założyłam nogę na nogę. Jeszcze mu się kiedy odegram za ten budyń.
-Twoja rodzina nie będzie się gniewać, że wrócisz później? Nie będziesz miał szlabanu?
Było już po 17. Ziewnęłam, nie przespałam wczoraj pół nocy drukując plan festiwalu. No i dzisiaj też dużo spać nie będę bo muszę wydrukować ulotki.
-Aha i jutro musisz być o 10 przygotowany. Skoro już wiesz gdzie mieszkam to przyjdziesz po mnie. Musimy porozdawać ulotki i rozwiesić plakaty. Dobrze Jaycuś?
No bo mogłabym zrobić to sama, ale czemu by tak już z rana go nie budzić i nie wyciągać na dwór. Wspaniała wymówka dla wspólnego spędzania czasu.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~