Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 6 7 8 9 10

#176 05-06-2014 o 15h49

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQdxqf6ABdRuB-erg9J0nfor2QUm4iv2Q12YkVplsn1lTvnc4CNhA
Link do zewnętrznego obrazka

Nim się zorientowałem Jas znów wpadła w trans, widziałem już jeden z nich. Gdy była małym dzieckiem, kompletnie straciła panowanie  i wciągnęła w mrok stado wilkołaków z którymi robiłem interesy, szkoda tylko że później sama nie mogła się wydostać z tego mroku i przez kilka dni nie odzywała się słowem. Obserwowałem to przez chwilę gdy reszta była w szoku, mrok przemieszczał się szybko i wciągał większość na swojej drodze.W tym czasie kilka wampirów próbowało mnie zniewolić, szkoda że przypłacili to życiem. Wyciągnąłem sztylety z rękawów, szybkim i miękkim ruchem przejechałem po ich szyjach. Następnych napastników pozbawiłem mocy wbijając im ostrza w serca. Gdy Jas w końcu skończyła śpiewać i siać spustoszenie którego wolałem uniknąć siedziała na ziemi podszedłem do niej. Zdjąłem z siebie kurtkę i zarzuciłem na jej ramiona.
~ Otwieraj oczy, wstawaj i wychodzimy.
Aromat krwi który wydostawał się z ciał pozbawiał mnie zdrowego rozsądku i pobudzał wampirzą naturę która była coraz silniejsza. Wyczyściłem sztylety o jakiś materiał  i ukryłem je za paskiem. Jeszcze raz popatrzyłem na prochy które kiedyś były ciałem Rity i opuściłem wzrok. Czekając, aż Jas się opamięta, byłem na nią zły. Tyle lat nauki, a ona wciąż daje nad sobą zapanować destrukcyjnej naturze.




Link do zewnętrznego obrazka

Szłam ulicą, automatycznie skręcałam w uliczki i mijałam domy które wydawały mi się znajome.  Stanęłam przed wielką willą w wiktoriańskim stylu, gdy drzwi otworzył mi stary wampir, popatrzył na mnie przez chwilę po czym skłonił się nisko i otworzył przede mną drzwi. Zaraz też zaprowadził mnie do mojego pokoju gdzie czekała służąca z ubraniami. Zaprowadziła mnie do łazienki w której wzięłam kąpiel w wodzie z dodatkiem odpowiednich ziół. Na brzuchu zaczęła pojawiać się smuga, nie wiedziałam od czego pochodzi, ale gdy na nią patrzyłam czułam pustkę. Postanowiłam że odzyskam moje wspomnienia jak najszybciej. Ubrałam się w czarną długą suknię z gorsetem i udałam się do biblioteki która znajdowała się naprzeciw mojej sypialni. To ciało było słabe i dobrze, łatwo poszła kontrola, nieszczęsna dusza tej śmiertelniczki uleci jeszcze tej nocy. Teraz muszę znaleźć odpowiednie zaklęcia i eliksiry żeby połączyć się z moimi wspomnieniami. Siedząc przy biurku napisałam list do Aleca zapraszając go do siebie by wyjawić mu mój plan działania. Zwróciłam się do lokaja.
~ Dostarcz te kartkę Alecowi. Niech stawi się jeszcze przed wschodem słońca. Znajdź jakichś ludzi, przydało by się uraczyć czymś naszego gościa. Po wydaniu mu polecenia wróciłam do ksiąg w poszukiwaniu potrzebnych mi sposobów na przywrócenie mojej osoby do równowagi.

Offline

#177 09-06-2014 o 17h34

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


        Delikatnie podniosłem jej podbródek tak aby móc spojrzeć w jej brązowe oczy oraz aby ona widziała moją twarz.
- Nie masz za co mnie przepraszać. Następnym razem mów mi wszystko czy ci zimno, czy też jesteś głodna. Okej? - powiedziałem do niej cały czas patrząc w jej oczy oraz delikatnie pocieszająco się uśmiechnąłem do niej.
- Teraz poczekaj tutaj ja pójdę po coś do jedzenia dla ciebie - powiedziałem do niej. Co prawda jest słońce jednak poranne promienia nie są zabójcze tylko pozbawiają siły. Więc będę musiał oszczędzać oraz nie oddalać się za daleko...


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#178 09-06-2014 o 18h25

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Złapał mnie za podbródek i "zmusił" bym spojrzała w jego oczy. Przytaknęłam. Teraz już rozumiałam że nie muszę go okłamywać. Cmoknęłam go, a ten zaraz znowu coś powiedział i poszedł po coś dla mnie. Z cichym westchnięciem popatrzyłam po tym pomieszczeniu i cicho westchnęłam. Usiadłam na poniszczonej wersalce i mimowolnie się uśmiechnęłam. Mimo tego wszystkiego byłam niezwykle zadowolona. W końcu poznałam bliżej tego chłopaka i przeszywającym spojrzeniu. Położyłam się na tym czymś nie pewnie. Gdyby nie to że byłam dość słaba pewnie zaczęła bym zwiedzać. Jednak chyba wolę trochę poczekać i ochłonąć. Ostanie godziny to było piekło! Ygh, niech Asahina szybciej coś załatwi.

Offline

#179 09-06-2014 o 19h35

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


        Daleko na szczęście nie musiałem iść była jakaś budka na kółkach z kanapkami wziąłem kilka lub kilkanaście. Oby jej to starczyło na cały dzień, bo najwcześniej będę mógł wyjść przed wieczorem. Właśnie by trzeba pomyśleć co zrobić później. Szedłem specjalnie dużą drogą na wszelki wypadek się zatrzymałem w cieniu tuż za rokiem. Szkoda, że nie umiem znikać. Zrezygnowany wszedłem do ścieków. Bo miałem dziwne uczucie, że ktoś mnie obserwuję. One są dobre aby ukryć zapach nawet przed wilkołakiem oraz można dotrzeć wszędzie w mieście, a nawet jedno wychodzi w magazynie. Tam też wyszedłem zaraz zastawiłem kratę. W nocy ją przyspawam chociaż dobrze mieć drogę ucieczki.
- Widzę, że się zadomowiłaś trzymaj - powiedziałem do niej podając torbę papierową z kanapkami. Usiadłem pod ścianą trochę dużo mnie kosztował ten spacer w słońcu. Już wiem dlaczego wolimy nie wychodzić ranem i wczesnym wieczorem.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#180 09-06-2014 o 21h18

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Przestraszyłam się trochę gdy tak nagle wszedł do pokoju, na szczęście zaraz mi przeszło. Wzięłam dość sporą ilość kanapek i miałam wrażenie że oczy mi wyjdą na wierzch.
-Chcesz tym całą armie wykarmić? -zapytałam z wielkimi oczami. Zaraz też wyciągnęłam sobie jedną z nich, wstałam i usiadłam obok niego. Spojrzałam na niego i zaraz pogłaskałam go po policzku.
-Wyglądasz na zmęczonego. Poranne słońce ci nie służy, chcesz się położyć? Albo może wolałbyś coś zjeść?-zapytałam cicho sama co chwilę przygryzając kanapkę. Byłam gotowa dać mu się ugryźć, to w końcu Asahina i wiem że nie zrobiłby mi krzywdy. Lecz jeśli jest głodny mogę dać mu choć trochę by wróciły mu siły.

Offline

#181 10-06-2014 o 10h26

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka


       Musze przyznać, że ta ilość tej krwi mocno pobudził mój apetyt. Położyłem się na swoim tapczanie, który już widział lepsze czasy jednak nadal był wygodny i doskonale układał się do mojego ciała. Nie ma to jak wyciszenie wszystkiego dokoła siebie. Jesteś tylko ty i twoje myśli. Możesz sobie wszystko po układać. Po pierwsze muszę pozbyć się tego bękarta ojca. Pod drugie trzeba ukarać Sedrica, że w tedy mnie zdradził oraz ciągle działa na moją nie korzyść. Jeszcze czego on miał by stanąć na czelę tylko dla tego iż by wyszedł za tego mieszańca. Tylko czystej krwi Chidori może stanąć na czelę. Asahina to jeszcze dzieciak. Właśnie skoro o nim już myślę muszę wybić mu te dziewczynę z głowy oraz zmusić aby wrócił do mnie na moich warunkach. Kiedy tak planowałem co należy zrobić usłyszałem jak ktoś puka do mojej komnaty.
- Wejść! - powiedziałem do tej osoby. Oby to było coś ważnego, bo inaczej niech bóg ma opiece te osobę. Drzwi się uchyliły cichym skrzypnięciem.
- Przepraszam paniczu, że przeszkodziłem. Przyszedł posłaniec z listem oraz twierdzi, że to ważne - powiedział do mnie. W jego głosie było słychać strach. Jak ja kocham, kiedy służba się ciebie boi. To jest takie zadowalająca. Szkoda, że Asahina lub Sedric się mnie w ogóle nie boją już nie mówię o tym bękarcie.
- Niech wejdzie - powiedziałem już trochę spokojnie. Wszedł lokaj Rity od razu go rozpoznałem. Tylko czemu poszła do swojej posiadłość,  a nie tutaj. Podszedł do mnie i podał list. Przeczytałem od razu go. Chcę abym poszedł do niej? Nie mogła sama przyjść? Przecież doskonale wie jak nie lubię poruszać się przed świtem. Oby jej plan był doby i miała coś na ząb.
- Przyszykuj samochód - rozkazałem swojemu lokajowi, kiedy tamten poszedł zrobić co od niego chciałem spojrzałem na posłańca Rity - Jedziesz z nami - niech sobie będzie nie zadowolona, że rozkazuję jej ludziom mam to gdzieś. Ja jestem nie zadowolony, że każę mi poruszać się przed świtem.
***
Jakieś piętnaście minut później już byłem pod jej posiadłością. Poczekałem aż mój lokaj otworzy mi drzwi następnie wyszedłem.
- Wracaj do bazy wezwie cię jak będziesz potrzebny - powiedziałem do niego. - Prowadzi do swojej pani - zwróciłem się do posłańca Rity. Kilka minut później wiedziałem jak przegląda te swoje księgi.
- Sądziłem, że znasz je już na pamięć. Czyżbym się mylił - powiedziałem do niej. Wyglądała jakby kompletnie nie orientowała się w nich.

Offline

#182 10-06-2014 o 18h40

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

         Nana usiadła koło mnie uśmiechnąłem się do niej.
- Słońce nie służy żadnemu wampirowi. Jednak muszę trochę odpocząć - powiedziałem do niej. Pragnienie mi nie dokuczało więc nie musiałem jeszcze bardziej jej krzywdzić. Jednak nie mogę iść spać ponieważ Alec na pewno teraz nie siedzi lub nie śpi tylko planuję. Jeśli przeżył? Boże jak bym chciał wiedzieć jak potoczyła się walka.
- Posiedzę tutaj i odpocznę trochę - powiedziałem do niej. - Ty lepiej nie siedź na betonie bo wilka dostaniesz - dodałem po chwili.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#183 10-06-2014 o 18h56

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502


Link do zewnętrznego obrazka

Stałam przy księgach gdy wszedł Alec. Nawet nie odwróciłam głowy od stronic księgi gdy zadał mi pytanie. Tylko uniosłam lekko kącik ust. Odwróciłam się do niego gdy znalazłam czego szukałam.
~ Niezmiernie się cieszę iż przyjąłeś moje zaproszenie. Zapraszam teraz do jadalni. Nie należy jeść w bibliotece jeszcze któryś z moich manuskryptów się zabrudzi.- wskazałam mu drzwi i ruszyliśmy do jadalni. Lokaj otworzył drzwi, weszłam pierwsza, przy stole siedziała półprzytomna dziewczyna. Usiadłam po przeciwnej stronie stołu a mój lokaj podał mi kielich z odrobiną czerwonego płynu.~ Częstuj się jest dla ciebie. Gdy skończysz jeść przejdziemy do mojego gabinetu, mam propozycję która bardzo ci się spodoba. Mojemu lokajowi nakazałam przenieść księgę do gabinetu bym mogła spokojnie wyjawić Alecowi mój plan. ~ To co smacznego.- uniosłam kielich po czym Sama wzięłam z niego łyk, ahh nowe wcielenie i znów nowe postrzeganie smaku, dobrze że niedługo zniknie, jak cała dusza i osobowość tej nędznej śmiertelniczki która oddała mi swoje ciało.

Offline

#184 10-06-2014 o 19h10

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

       Kiedy powiedziała o jedzeniu przypomniałem sobie iż Rita zawsze umie przyjmować gość. Była z niej świetna gospodyni domowa. Jeśli tylko by chciała... Dobrze, że chociaż jeden członek rodziny jest przeciwko mnie. Poszedłem z nią do jej jadalni. Gdzie na stolę leżała nie przytomna dziewczyna.
- Nie rozumiem dlaczego wolisz pijać z kielicha niż z ciepłego ciała - powiedziałem do niej. Po czym chwyciłem dłoń dziewczyny. Na przebiłem paznokciem jej skórę. Poczułem słodki zapach krwi dziewczyny. Jaka szkoda, że jest nie przytomna chętnie bym słuchał jej krzyków. No cóż przybliżyłem jej nadgarstek do ust upiłem kilka dużych łyków tej pysznej cieczy.
- Pyszna... Ciekawi mnie dlaczego wybrałaś akurat to ciało. Przecież miałaś tyle ciał. Hmm... Chyba resztę wpiję kiedy odzyska przytomność. Chętnie wysłucham twojego pomysłu - zwróciłem się do swojej kuzynki. Sedric był głupcem iż odtrącił tak silną wampirzyce.

Offline

#185 10-06-2014 o 21h39

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Aż musiałam wydymać policzki.
-Nie jestem głupia. Dobrze zdaje sobie sprawę że gdybyś wylazł na słońce to byś się po prostu spalił-burknęłam odwracając od niego twarz. Co on sobie o mnie myśli? Przecież mimo wszystko to normalne że by się spalił, nawet dziecko by to wiedziało! Zaraz jednak odstawiłam kanapkę na papierek i usiadłam mu na kolanach. Wolę nawet pominąć fakt że widział moje majtki. Delikatnie cmoknęłam go w czoło i przytuliłam w jego klatkę piersiową.
-A-ale zdajesz sobie sprawę, że jeśli będziesz chciał to możesz? Ale nie dużo, mimo wszystko dalej nie wróciły mi siły. Tylko ty.-wyszeptałam jeszcze-A na twoich kolanach raczej nic mi się nie stanie-dodałam i delikatnie go pocałowałam, delikatnie i lekko.

Offline

#186 11-06-2014 o 17h31

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


       - Tylko południowe słońce nas zabija, poranne i wieczorowe tylko osłabiają. I w cale nie twierdziłem, że jesteś głupia. Nana nie napiję się twojej krwi nawet gdybym był umierający. Nie piję krwi od osób tylko z banku - powiedziałem do niej. Nie chce krzywdzić ludzi. Zaprzyjaźniłem się z wilczycą, która pracuję w banku krwi po naszej stronie miasta. To jedyny bank krwi, który jest po tej stronie.
Objąłem ją ramieniem i przytuliłem do siebie.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#187 11-06-2014 o 17h36

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Poczułam jak ktoś kładzie coś na moich ramionach, po sekundzie opadło to na plecy. Usłyszałam głos Sedrica. Był twardy i nieubłagany. Nie lubiałam tego. Wstałam, jednak szybko poczułam jak miękną mi kolana i znowu upadłam. Cicho westchnęłam. Mimo wszystko nie miałam zamiaru rozchylić powiek. Chciałam zacisnąć dłonie w pięści i dopiero odczułam że nie mam w nich czucia. Przerażona otworzyłam oczy i ujrzałam cały ten ohydny obraz.
Mimo wszystko rozejrzałam się i oceniłam to co zrobiłam. Pewnie i tak większość trupów było sprawką Sedrica, ale źle mi było z myślą że kolejny raz nie zapanowałam nad nim. No, ale co ja sobie myślę. On się nikogo nie słuchał i po śmierci tym bardziej. Nie szanuje mnie jako że jestem kobietą. To on blokuje mi dostęp do pełni umiejętności. Myślę jednak że robi to dla mojego dobra. Spuściłam wzrok i wstałam. Ominęłam szefcia i wyszłam na zewnątrz. Wzięłam głęboki oddech, aby oczyścić płuca z smrodu jaki się wydostawał z wampirzych ciał. Poczułam jak znowu robi mi się słabo. Chwiejnym krokiem podeszłam do ściany i się o nią oparłam. Dopiero teraz uświadomiłam sobie że znowu mam czucie w rękach. To była pewnie blokada psychiczna. Jak ja tego nienawidzę...


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#188 11-06-2014 o 18h32

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

-Nie powiedziałam że tak powiedziałeś, to tak po prostu zabrzmiało, jakbyś to tłumaczył dziecku. Zauważyłam że poranne nic ci nie robi, inaczej nie siedziałbyś teraz pode mną. Z resztą powiedziałam tylko że możesz, nie że musisz tylko że jeśli byś naprawdę potrzebował to byś mógł-wyszeptałam i zaraz po prostu się w niego wtuliłam. Westchnęłam zadowolona czując zimno jego skóry przy swojej rozpalonej.
-Będziesz idealnie mnie chłodził podczas gorączki-zachichotałam cicho. Zaraz też cmoknęłam go w szyję, szczęk, policzek po czym po prostu pocałowałam jego chłodne ale czułe wargi. Objęłam go za szyję i westchnęłam z zadowolenia. Uwielbiałam go, Asahina był jedyną osobą na świecie mogącą doprowadzić mnie do obłędu.

Offline

#189 11-06-2014 o 20h22

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


- Tłumaczyłem ci bo to jest dla ciebie nowe. Wątpię, że kilka dni temu myślałaś, że wampiry istnieją - powiedziałem do niej. Od razu wiedziałem, że jest wyjątkowa.
- Trochę mi brakuję tych twoich rumieńców. Na naszym pierwszym spotkaniu co chwila się rumieniłaś... - przypomniałem sobie jak pierwszy raz wpadła na mnie na moście. Jak już w tedy poczułem z nią więź i mogłem czuć jej uczucia. W tedy to było dla mnie nowe lecz teraz już prawie tego nie zauważam. Chyba, że są wyjątkową silne.
- Nana w tedy na moście poczułem coś dziwnego jakby jakaś nić nas połączyła... Odczuwałem twoje emocję jakby one był moje. Stąd wiedziałem, że się śpieszysz. Czy ty też coś czułaś? - chciałem się jej o to spytać. Miałem nadzieję, że może jednak nie jest mi pisana w tedy bym na przykład nie musiał jej narażać, a ona mogła by wróć do domu. Do swojego normalnego życia. Za nim poznała mnie i doświadczyła tych przykrych wydarzeń.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#190 11-06-2014 o 21h19

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

-Nie tyle nowe co dziwne, od zawsze czytałam książki o wampirach ale to raczej nie to samo.-wyszeptałam i na samo wspomnienie o moich rumieńcach, zaczerwieniłam się. Nie wiedziałam co powiedzieć więc tylko zaburczałam coś niezrozumiałego, próbując schować twarz. Ale nie było to łatwe. Nie mogłam się teraz do niego po prostu przytulić. Jednak nie dane mi było nic zrobić bo znowu mnie o coś zapytał. Od razu zaczęłam myśleć o tamtym momencie i poczułam jak strasznie czerwona się robię.
-M-miałam wrażenie że już kiedyś cie widziałam, albo raczej że cie już skądś znam, co nie było możliwe, bo w końcu pierwszy raz cie widziałam. I-i miałam ochotę ciągle tam z tobą stać i rozmawiać, a twoje oczy zdawały się przenikać mnie na wylot. Właściwie to miałam takie wrażenie że... powinnam tam z tobą zostać, mimo wszystko-wyszeptałam jeszcze i schowałam rozpaloną twarz w zagłębieniu jego szyi, która delikatnie mi ją chłodziła. Mam cichą nadzieje że mnie nie zostawi, od razu na te myśl zrobiło mi się smutno. Nie chce żeby mnie zostawiał, przecież ja sobie bez niego nie dam rady.

Offline

#191 12-06-2014 o 14h42

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


        Uśmiechnąłem się do niej kiedy znowu zobaczyłem na jej twarzy rumieńce. Bardzo jej z nimi do twarzy oraz z przyjemnością wysłuchałem o tym co poczuła podczas pierwszego spotkania. Ona również coś poczuła. Wydałem się jej znajomy. Jednak jak to możliwe. Przecież jak na razie słyszałem o bliźniaczych duszach tylko z opowieść mojej matki ale wszystkie był pomiędzy dwójką wampirów. Nie wiedziałem co powinienem zrobić. Nie chcę aby stała się jej krzywda, a puki jest blisko mnie ciągle grozi jej niebezpieczeństwo. Z drugiej strony nie chcę jej zostawiać. Wiem, że jeśli bym to uczyni oboje byśmy byli nie szczęśliwi.
- Nie wiem co mam zrobić - powiedziałem bardzo cicho. Chciałem to powiedzieć na głos w nadziej, że pomysł sam przyjedzie do głowy.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#192 12-06-2014 o 15h49

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Mimo że ledwie to z siebie wydusił, zrozumiałam. Sama nie wiedziałam co mam robić więc nie mogę mu pomóc, nawet nie umiałabym. Przecież ja się nie znam, nie znam się na tym. Nie znam Asahiny, mimo że mam wrażenie cały czas że go znam.
-Asahina, możesz mi coś o sobie powiedzieć? Chciałabym czegoś się o tobie dowiedzieć. Czegokolwiek-mruknęłam mu w szyję, którą po chwili lekko cmoknęłam. Na prawdę chciałam go poznać, wiedzieć coś o nim. Wiem tylko że ma ponad 400lat, nazywa się Asahina Chidori, ma brata psychopatę i siostrę w połowię człowieka. To moja wspaniała wiedza na jego temat! Choć właściwie on o mnie w ogóle nic nie wie.
- A ty, chcesz coś o mnie wiedzieć?-zapytałam jeszcze smyrając go po nosem po szyi. Chyba zacznę uwielbiać tak go drażnić.

Offline

#193 12-06-2014 o 20h59

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


           Uśmiechnąłem się do niej. Ponieważ tym stwierdzeniem sprawiła, że poczułem się jak człowiek. Zastanowiłem się co powiedzieć jej osobie. Nigdy nie musiałem opowiadać. Wampiry zbytnio nie mówią osobie ani o swoich uczuciach są na to zbyt impulsywne*.
- Tak w skrócie urodziłem się w 1526 roku.Na przełomie epoki Średniowiecze i Nowożytność. Widziałem jak ludzie odkrywają najróżniejsze technologie oraz o nas zapominają. To już wiesz kiedy się urodziłem... Prawie nigdy nie śpiew w dzień zawsze w tedy zazwyczaj czytam lub czegoś się uczę. Jestem jak to na moją epokę przystało romantykiem i pozytywista. Podobnie jak ten bohater z Lalki. Dzięki temu połączeniu wiesz mniej więcej jakie mam cechy. Najbardziej kocham czytać książki o zakazanej miłość. Na przykład przedwczoraj czytałem książkę ,,Spotkamy się pod drzewem ombu'' Santa Montefione. Lubię muzykę klasyczną lub też spokojny metal. Gdzie nie krzyczą do mikrofonu jakby ich ze skóry obdzierano. Mam jeden tatuaż ale pewnie to już zauważyłaś. Moją główną wadą jest to że zawsze kieruję się sprawiedliwością lub zemstą. Nie musisz mi mówić nic o sobie wolę cię sam poznawać - w sumie nie wyszło mi tak źle jak się spodziewałem. Wystarczyło jakoś zacząć dalej samo szło.
- Możesz przestać tak robić? - poprosiłem ją. Szczerze wolę kiedy się rumieni i jest nieśmiała.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#194 12-06-2014 o 22h02

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Wysłuchałam go i byłam zdumiona. 1526rok? Mimo zdumienia postanowiłam go wysłuchać do końca bez pytań. Dopiero gdy stwierdził że mam nic o sobie nie mówić postanowiłam odkleić się od jego szyi. Zaraz też spuściłam oczy.
-Przepraszam-wyszeptałam skruszona. Nie sądziłam że tym go w jakiś sposób urażę. Jednak zaraz zaczęłam coś mamrotać pod nosem.
-Urodziłeś się w 1526, mamy 2014 więc masz... 488lat-stwierdziłam uśmiechając się do niego szeroko.
-Nie chcesz nawet wiedzieć że między nami jest...eee... 471lat różnicy?-zapytałam i zaraz usiadłam obok niego, opierając się o jego ramię. Delikatnie głaskałam jego dłoń zarumieniona.
-Wybacz że nie jestem taka jak w tedy na moście, ale zaczęłam się przyzwyczajać do twojej obecności, choć ciągle mnie zawstydzasz. Wybaczysz mi to? Nie chciałabym żebyś przez to był na mnie zły lub obrażony-mruknęłam jeszcze przytulając się do jego ramienia.

Offline

#195 13-06-2014 o 11h00

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


         Czemu ona mnie ciągle przeprasza. Nie mogłem tego zrozumieć.
- Czemu ciągle przepraszasz? - spytałem się jej ponieważ chciałem wiedzieć oraz nie rozumiałem czemu. Dzisiaj chyba zdążyła to powiedzieć chyba ze sto razy.
- Wiek to tylko liczba. Czy ja wyglądam na dziadka, który ma 488 lat? Chyba nie, bo zdaję mi się iż zauważył bym w lustrze - powiedziałem do niej. Próbowałem być zabawny jednak nie wiem czy mi to wyszło. Nigdy za specjalnie nie umiałem być zabawny.
- Nana nie o to chodzi, że nie jesteś jak na moście lecz zachowujesz się dość dziwnie. Jak to powiedzieć... jesteś dość ... Nie wiem brakuję mi słowa. Chodzi o to iż ciągle całujesz. Tylko mnie nie przeprasza... Po prostu zachowuj się normalnie ale też czasem przystopuj z okazywaniem uczyć. Nie jestem ani zły ani obrażony - powiedziałem do niej próbując wytłumacz jej aby się tak nie zachowywała. Ponieważ to mi przypomina jak zachowywały się niewolnice Aleca po prostu był nachalne. Jemu może to się podoba jednak mi nie za bardzo.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#196 13-06-2014 o 11h35

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

-Nie wiem jak ci to wytłumaczyć. Ludzie czasem przepraszają gdy mają wrażenie że kogoś urazili lub skrzywdzili. A zdawało mi się że cie uraziłam więc cie przeprosiłam. Nie sądziłam że i tym cie  w jakiś sposób...urażę.-mruknęłam starając się mu to jakoś wyjaśnić. Spojrzałam na niego i zmierzyłam go wzrokiem. Zaraz cicho się śmiejąc.
-Wyglądasz mi raczej na 18 może 19 letniego chłopaka-stwierdziłam uśmiechając się do niego przyjaźnie. Zaraz znowu spojrzałam w ziemię. Nie sądziłam że mu się to nie podoba. Właściwie to zdaję mi się że on nie rozumie tego.
-Po prostu ciesze się że tu jesteś. Mógłbyś być wszędzie a jesteś tutaj, cieszę się. Czy to  źle? Zachowuje się normalnie. Nie wiem o co ci chodzi, ale jeśli ci to przeszkadza to może lepiej będzie jak się położę i dam ci spokój-burknęłam i zaraz poszłam do kanapy na której się położyłam.

Offline

#197 16-06-2014 o 17h56

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka



             Nana jak zawsze słowa zbyt do siebie. Nie wiedziałem co mam zrobić i jak jej powiedzieć delikatnie, że to iż jest zbyt śmiała i nachalna. Czasem mnie przeraża nie wiem jak w tedy się zachować. Widać, że tym razem uraziłem ją swoim słowami, ponieważ poszła na kanapę.
- Nie źle, że się cieszyć - powiedziałem tylko tyle wolałem już więcej na ten temat mówić. Nie chciałem pogorszyć sytuacji oraz wolałem zostawić ten temat do czasu aż sytuacja się nie uspokoi. Spojrzałem na Nanę na kanapie wyglądała na spokojną. W ogóle nie przejmowała się sytuacją jakiej się znalazła. Nie tylko mnie przeraża to jak okazuję mi uczucia ale również boję się, że kiedyś mogę ją skrzywdzić.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#198 16-06-2014 o 19h52

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Mruknęłam coś pod nosem i zaraz obróciłam się w jego stronę. Wydymałam lekko policzki ale zaraz westchnęłam.
-Nie umiem się na ciebie gniewać-stwierdziłam z delikatnym uśmiechem. Podniosłam się niepewnie, a zauważając że moja bielizna jest widoczna, automatycznie się zaczerwieniłam i zasłoniłam się.
-P-przepraszam-wydusiłam z siebie zawstydzona. Jednak mimo to wstałam i usiadłam znowu koło niego. Tylko po to by cała czerwona się w niego wtulić.
-Nie chciałam na ciebie tak naskoczyć, ale to wszystko po prostu mnie przerasta. Większości rzeczy nie rozumiem i nie umiem zrozumieć.-wymamrotałam cicho, starając się znowu nie pokazać mu mojej bielizny.
-Umm... możemy się położyć? Jestem troszkę zmęczona i chciałabym się położyć, ale nie chce sama-burknęłam jeszcze cicho.

Offline

#199 17-06-2014 o 10h51

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


             Nana odwróciła się do mnie twierdząc, że nie umie się na mnie gniewać. Ja nawet nie wiedziałem, że się gniewa. Odpowiedziałem uśmiechem. Kiedy usiadła koło mnie.
- Nie martw się... Zawsze masz mnie i Jasmine. Nie pozwolimy aby coś ci się stało - powiedziałem do niej obejmując ją ramieniem. Kiedy prosiła abym się z nią położył. Nie wiedziałem, czy powinienem.
- Wiesz czasach, których się urodziłem dziewczyny nie mogły spać z chłopcami aż do nocy poślubnej - powiedziałem do niej. Jednak widziałem, że jej na tym zależy...
- Jak tak bardzo chcesz żebym był blisko mogę usiądź na kanapie, a ty najwyżej położył głowę na moich kolanach - dodałem po chwili...


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#200 17-06-2014 o 11h33

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnęłam się na wspomnienie że on i Jas, będą przy mnie i nie pozwolą mnie skrzywdzić. Jednak słysząc ze w jego czasach dziewczyny czekały do nocy poślubnej by położyć się z chłopakiem czułam jak cała moja twarz się wręcz pali. Odwróciłam się do niego plecami i dotknęłam opuszkami palców swoich policzków.
-M-mi nie chodziło o to!-pisnęłam zawstydzona jak nigdy. Przecież ja nie chciałam iść z nim do łóżka w ten sposób.
-J-ja tylko chciałam żebyśmy się razem położyli! Najnormalniej w świecie!-dodałam. Starałam się jakoś opanować, co w cale łatwo nie było! Wole nie myśleć o co mu chodziło ani co mu w głowie siedzi.
-T-twoja o-opcja też może być-wydusiłam z siebie jeszcze. Odwróciłam się w jego stronę wciąż czerwona. Skinęłam jeszcze delikatnie głową.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 6 7 8 9 10