Link do zewnętrznego obrazka
Wyszedłem z nim na zewnątrz. Wiedziałem, że im dłużej odkładam te rozmowę tym dłużej ona staję się dla mnie trudniejsza. Kłopoty? Mam nadzieję, że nie będę ich miał. W końcu Aleca znam całe życie. Nigdy na mnie nie podniósł ręki i zawsze jako tako szanował. Nie wiem co zaszło między nim, a Sedric dokładnie czy tylko powodem jest Jasmine czy też może jest jakiś inny. Przeszedłem most wracając na ulice, które dobrze znałem. Skierowałem się od razu pod bazę. Gdyby naprawdę nie chciał mnie widzieć. Zmienił by kod otwierający. Poszedłem prosto do jego pokoju. Tam zobaczyłam Nanę i jego. Ona miała na sobie sukienkę naszej matki.
- Alec nie sądziłem, że porwiesz dziewczynę. Tylko dla tego, że o niej pomyślałem. Myślałem, że ... hmmm wymordujesz pół miasta lub rozpętasz wojnę... Tak to jest bardziej w twoim stylu. Tutaj taka niespodzianka - powiedziałem oparłem się o drzwi. Nie zamierzałem z nim zaczynać walki od razu. Nic by to nie znaczyło... Alec spojrzał na mnie tym swoim stałym spojrzeniem. Ja nie patrzyłem na niego tylko przed siebie.
Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW PS zadaj mi pytanie ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka