Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5 6 7

#76 31-12-2013 o 11h46

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle obudził się Patric.
-Co tu się dzieje.Powiedzcie!
-Etto, Patric doszło do kolejnego morderstwa.
- znów zalałam się łzami. Usiadłam na jego łóżko.- Razem z Jace byliśmy na dworze gdy nagle do akademika wszedł morderca. Weszliśmy tyłem ale kiedy dotarliśmy do pokoju już było po wszystkim. Przepraszam, że nie zareagowałam. Przepraszam Patric.- znów wyłam. Byłam głupia, jak mogłam nie zareagować. Jutro będę musiała poważnie pogadać i z Patriciem i Jacem.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#77 31-12-2013 o 11h55

Miss'Sensei
Rosemary5
Jeżeli ktoś potrzebuję pomocy w RPG mogę wziąć jakąś postac :3
Wiadomości: 1 051

Patric

Gdy Chio usiadła na moim łóżku wiedziałem że coś się stało gdy powiedziała o morderstwie dreszcz mnie przeszedł ale nie dałem tego po sobie poznać.
- Dobrze.
Zszedłem z łóżka postanowiłem ustąpić gościom położyłem się na materacu obok Mel i poszedłem spać nie wiem jakim cudem zasnąłem.
Obudziłem się pięć minut później obudził mnie jakiś krzyk tyle że to nie był krzyk żadnej z moich sióstr to był krzyk chłopaka.
- Chyba kolejna ofiara.

Melody

Chio powiedziała Patricowi nie wiem jak się on teraz czuje ale wygląda raczej dobrze tak całkiem dobrze.
Patric postanowił ustąpić miejsca Chio położył się na drugim materacu dziwnie się zachowywał ale jakoś jednak usnął.
Ja też powoli usypiałam chociaż cały czas miałam w głowie widok jego brata jego zamordowanego brata kiedy się to skończy.
- Znowu ona.
Kolejny krzyk kolejna ofiara dałam wszystkim po jednym nożu by mogli się obronić rzuciłam im jeden klucz do pokoju na wypadek.

Offline

#78 31-12-2013 o 12h01

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Po chwili rozbrzmiał kolejny krzyk. Nie wytrzymam kolejna ofiara.
-Nie, ja tam idę. Nie dam pozwolić tak bezkarnie mordować.-wstałam z łóżka , wzięłam nóż od Mel podeszłam do Jace.- Idziesz ze mną. Może i nie jestem jakoś wybitnie uzdolniona ale wiem, że z tobą dam radę.
Co jeśli spotkamy mordercę. Przez chwilę pożałowałam mojego wyboru. Oni chyba osłupili. Zresztą tego nie dało się po mnie spodziewać.
-Jace idziemy!- tym razem powiedziałam to trochę głośniej.-W końcu obiecałeś , że mnie nie zostawisz samej.Idziemy! - znów głośniej powtórzyłam. Nie było co marnować czasu. Podeszłam do drzwi.
-Mel otwórz je!- dziwnie się czułam wydając tak rozkazy i narażając ich życie. Damy radę.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#79 31-12-2013 o 14h17

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14483.jpg

Weszliśmy do pokoju Mel, i Patric się obudził. Zadawał pytania co się stało, ja nie odpowiadałem bo pojawiła mi się w gardle gula, i nie mogłem nic wydukać. Chie, wszystko powiedziała. Mel ustąpiła mi łóżko, nie powinienem ale dobra przyjąłem. Uśmiechnąłem się do niej na znak że dziękuje. Położyłem się i zasnąłem, pięć minut później usłyszałem krzyk i każdy się obudził. Chie wzięła od Mel nóż powiedziała że idzie, mnie zamurowało. Zaczęła mówić głośniej, i powiedziała że idę z nią. Obiecałem jej że nie opuszczę jej ale ona i ja zginiemy to jest akurat prawda. Wziąłem od Mel nóż, a Chie rozkazała Mel otworzyć drzwi.
- Na pewno chcesz narażać, swoje życie i moje? - Spytałem się przygryzając wargę.
Patrzyłem na nią, na prawdę chciała zakończyć morderstwa. Rozumiem, ale wtedy ona zginie..


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14442.jpg

Spałam spokojnie usłyszałam jakiś krzyk, wstałam od razu spojrzałam na Raito. Może i jest wredny, no ale jakoś muszę z nim mieszkać.
- Myślisz że to kolejna ofiara? - Spytałam się. Na tą myśl się wzdrygnęłam.
Patrzyłam się na niego domagając się o odpowiedź. Ale on się chyba zastanawiał, jak można tak cały czas stać. On stał jak posąg nie mógł zebrać myśli, wzruszyłam ramionami i położyłam się znów i zasnęłam. Po pięciu minutach usłyszałam kolejny krzyk. Czy to się kiedyś skończy? Spojrzałam się na okno, a potem wyszłam z łóżka.
- Muszę pójść do Mel.. - Powiedziałam stanowczo.
Zbliżyłam się do drzwi i lekko je otworzyłam, nikogo nie widziałam więc zamknęłam je. Szłam spokojnie korytarzem, znalazłam drzwi do pokoju Mel i Patrica. Zapukałam czekałam jak ktoś otworzy. Rozglądałam się czy nikt tajemniczy nie chodzi, ale nikogo nie zauważyłam. Wystarczy czekać aż otworzą.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (31-12-2013 o 14h18)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#80 31-12-2013 o 14h24

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
- Na pewno chcesz narażać, swoje życie i moje?- zapytał mnie zdziwiony moim zachowaniem.
-Oczywiście, że nie chcę narażać. Ale nikt oprócz mnie chyba nic nie robi. Idziesz?- zapytałam i podeszłam ostatecznie do drzwi. Nagle ktoś zapukał pisnęłam, upuściłam nuż na ziemie i ze strachu się przewróciłam. Tak oto i ja niezdara która chce złapać seryjnego morderce, który bez wahania zabił 4 a nawet i chyba 5 osób. Co to to nie!
-A co jeśli następny będzie Patric? Będziesz patrzył jak cierpię?! - spytałam prawie krzycząc. Pukanie do drzwi znów się powtórzyło a ja nadal leżałam na ziemi. Kto to mógł być.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#81 31-12-2013 o 14h25

Miss'Sensei
Rosemary5
Jeżeli ktoś potrzebuję pomocy w RPG mogę wziąć jakąś postac :3
Wiadomości: 1 051

Melody

Otworzyłam drzwi Patricowi kazałam zostać wszyscy postanowiliśmy sprawdzić może złapiemy zabójcę i wreszcie to się skończy.
- Zostań z Patricem.
Powiedziałam do Mag wyszliśmy oprócz Mag i Patrica zamknęłam drzwi na klucz i poszłam poszukać ofiary.
Po sekundzie znalazłam otwarte drzwi jakaś dziewczyna leżała w plamie krwi obok niej leżała karteczka.
Podniosłam karteczkę i zobaczyłam napis ,, Każdy w końcu tak skończy " przestraszyłam się i podałam karteczkę do Chie.
- Za późno ale ona może nas zabić wracajmy.
Pobiegłam i otworzyłam drzwi jak wszyscy weszli zamknęłam je na klucz i zaparzyłam wszystkim herbatkę.

Offline

#82 31-12-2013 o 14h41

Miss'wow
Evely
...
Miejsce: Don't never say you're lonely / Bristol
Wiadomości: 502

Link do zewnętrznego obrazka

   Coś, a raczej ktoś mnie obudziło. Przetarłam oczy - krzyk. Sprawdzam godzinę - znowu krzyk. Gwałtownie wstałam, założyłam rurki, wpuściłam króciutką koszulkę nocną do spodni i wyszłam na korytarz. Zobaczyłam Mel i Chie, jak wbiegały do pokoju. Poszłam za nimi. Zapukałam ostrożnie i cicho. Dryka by nie była zadowolona.
- Otworzycie w końcu, czy mam te drzwi toporem rozwalić? - zapytałam zirytowana i oparłam się o drzwi plecami. Kiepski pomysł Aiko, bardzo kiepski.


Jeśli MASZ MNIEJ MN ODE MNIE RZUĆ MI WYZWANIE bez zakładu!!!   818/1000 WYGRANYCH. Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

Offline

#83 31-12-2013 o 15h23

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14442.jpg

Usłyszałam jakieś huczenie. Wzdrygnęłam się, ale w końcu otworzyli drzwi. Zawitano mnie z nożami na ziemi, swoimi dłońmi złapałam się za usta i przykryłam nimi nos, tworząc tak jakby maskę. Wpuścili mnie a Chie i Mel gdzieś poszły, spojrzałam a Patrica. Ale potem skierowałam wzrok na Jace'a, ale znów skierowałam wzrok na Patrica.
- Patric, słyszałeś ten pierwszy krzyk, on był strasznie znajomy.. - Mówiłam łkając.
Moje oczy zaszły łzami, podeszłam do brata i go przytuliłam. Bardzo ale to bardzo kocham, i nie chce żeby ani on ani Meredith zginęli. Jakby zginęli to ja też bym zginęła dla nich. Wtedy wróciły Chie i Mel, ale ja nadal się nie odsuwałam od brata. Mel zaparzyła herbatę, z chęcią ją przyjęłam.
- Znalazłyście coś? Wiecie jaka osoba zginęła? - Zadałam im dwa pytania nutką rozpaczy.
Usłyszałam pukanie do drzwi, spojrzałam na Mel.
- Mel możesz otworzyć drzwi? Chyba że sama mam to zrobić.. - Spytałam się, i dodałam szybko.
Mój wzrok powędrował na drzwi..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#84 01-01-2014 o 16h21

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka

           Tyle rzeczy wydarzyło się tej jednej nocy... Aż zacząłem zastanawiać się, czy to nie jest przypadkiem sen! Do pokoju w pewnym momencie weszła Magg i zaraz znalazła się obok mnie, wypłakując sobie oczy. Może i byliśmy w tym samym wieku, ale siostra bardzo mocno odczuwała wiele rzeczy. Chyba od zawsze szukała pocieszenia i pomocy w innych ludziach. Przez takie osoby mam wrażenie, że ten świat jest naprawdę okrutny.
           Nikt jeszcze nie powiedział, kto zginął, ale nietrudno było się tego domyśleć. Do diabła! O co chodzi temu mordercy? Co mu zawiniliśmy!? Może najlepiej będzie zostawić to wszystko i uciekać jak najdalej stąd, póki jeszcze możemy.
           Melody zrobiła herbatę. Może niektórym ludziom pomaga ciepły napój, ja jednak nie mogłem niczego przełknąć. To wszystko było chore. Pewno to tylko jakaś gra, ukryte kamery czy coś takiego. Ktoś bawi się nami.
           Usłyszałem pukanie do drzwi.
      - Mel możesz otworzyć drzwi? Chyba że sama mam to zrobić... - zapytała Maggie, a ja nagle zauważyłem, że w pokoju nie ma Meredith.
           Sporo osób się tu zebrało, ale nigdzie nie było widać mojej młodszej siostry. A jeśli ona została ofiarą? Bezbronna dziewczyna, taka jak Anna?
           Poczułem delikatne pieczenie po wewnętrznej stronie dłoni. Spojrzałem na ręce zaskoczony. Nawet nie wiedziałem, że zaciskam je w pięść i wbijam sobie paznokcie w skórę.
      - Ja otworzę - powiedziałem. Przy okazji zobaczę co się stało.


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#85 01-01-2014 o 16h40

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Maggie o coś pytała, jednak jej słowa do niej nie docierały. Patric wstał i poszedł otworzyć drzwi. Zaczęłam się zastanawiać dlaczego akurat oni? Dlaczego to na nich się uwzięła. Czym zawinili? Niestety nie umiałam odpowiedzieć na te pytania. Spojrzałam na Jace.
-Kłamca.-rzuciłam w jego stronę i odwróciłam wzrok. Miał mnie nie zostawić a pozwolił mi narażać swoje i cudze życie. Dlaczego? Dlaczego ten świat jest taki okrutny?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#86 01-01-2014 o 17h00

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14483.jpg

Chciałem pójść z Mel i z Chie, ale jak zwykle musiałem zostać. Bo Mel, kazała mi zostać. Wywróciłem oczami na to co powiedziała, Chie. Wyciągnąłem łańcuch i zacząłem go walić o swoją rękę. Nie wiem dlaczego, ale dla mnie to czysta zabawa.
- Mel mi kazała zostać.. - Mruknąłem do Chie. - Tak bym poszedł.. - Znów mruknąłem do niej.
Bez ustanie waliłem się łańcuchem. Usłyszałem jak puka ktoś do drzwi, spojrzałem po wszystkich twarzach. Wcześniej Mel zaparzyła herbatę, ale ja odmówiłem. Spojrzałem na Patrica ale on wstał i poszedł otworzyć drzwi.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14442.jpg

Na moje pierwsze pytanie nikt nie odpowiedział. Moja zapłakana twarz szybko się naburmuszyła. Może czasem zachowuje się, jak dziecko. Ale nie można ignorować pytań. Zamiast Mel poszedł otworzyć drzwi Patric, odprowadziłam go swoim wzrokiem. Otworzył drzwi a przed nimi stała Aiko. Uśmiechnęłam się do niej. Szczerze Aiko darzyłam dobrą przyjaźnią, bo mnie wspiera jak rodzeństwo. Czekałam jak Patric, coś powie lub Aiko coś powie. Ale nikt nawet nie wziął się za zdanie, więc i ja nic nie powiem..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-01-2014 o 17h00)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#87 01-01-2014 o 17h33

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka

            To Aiko.
            Nie odezwałem się słowem. Wydawało mi się, że dziewczyna chce coś powiedzieć, więc czekałem na jej reakcję. Byłem co raz to bardziej zły i przestraszony. Co jest? Dlaczego wszyscy się tu zbierają, jakby to była Najświętsza Świątynia chroniona przez samego Boga przed złem. Chciałem jak najszybciej wyjść, zobaczyć jak do tego doszło. A może jest tam jakakolwiek wskazówka? Gdyby tak udało mi się ochronić resztę rodziny...
              Ciemny korytarz napawał mnie dziwnym lękiem. Ledwo pamiętam czasy, kiedy się czegoś bałem, a od tygodnia chodzę jak na szpilkach. Zerknąłem przez ramię na Magg. Miała czerwone oczy i ślady łez na policzkach.
       - Zaraz wracam. - nie patrząc na pozostałych, wybiegłem z pokoju. Drzwi do sypialni Meredith są niedaleko, tak samo jak do jego...


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#88 01-01-2014 o 17h39

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
  W drzwiach stała Aiko, ta przyjaciółka Mag. Nagle Patric oświadczył, że zaraz wróci. Spojrzałam nerwowo na Jace.
-Patric zaczekaj, też idę.- powiedziałam po czym wybiegłam za Patrickiem. Kierował się do pokoju Meredith.
-Patric czekaj.-nie mogłam go dogonić, zbyt szybko szedł. W końcu dopadłam go i aby zatrzymać złapałam go za ramię. - Nigdy więcej tak nie rób.-zwróciłam się do drzwi Meredith.
-Wchodzisz?-zapytałam niepewnie.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (01-01-2014 o 17h39)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#89 01-01-2014 o 17h55

Miss'wow
Evely
...
Miejsce: Don't never say you're lonely / Bristol
Wiadomości: 502

Link do zewnętrznego obrazka
W końcu ktoś mi otworzył drzwi. Lekko się zachwiałam, ale gdy zobaczyłam, że to Patric to starałam się złapać równowagę.
- No w końcu. Dzięki Patric, gdyby nie ty stałabym tu do rana. - gdy tylko to powiedziałam chłopak wyminął mnie w drzwiach. Zaraz po nim wybiegła Chie. Spojrzałam na wszystkich pustym wzrokiem i wskazał odruchowo na korytarz.
- Gdzie oni... tak pędzą? - światełko w głowie: Meredith - powiedziałam i usiadłam na znalezionym miejscu. Strasznie tłoczno. To jakaś świątynia?
- Czemu tu tak wszyscy siedzicie? No nie.. kto tym razem? - już wiedziałam, co się święci, wywnioskowałam to z ich min. Wstałam, usiadłam na parapecie i objęłam kolana rękami. Oparłam czoło o szybę. Ta szkoła jest po prostu... przeklęta.


Jeśli MASZ MNIEJ MN ODE MNIE RZUĆ MI WYZWANIE bez zakładu!!!   818/1000 WYGRANYCH. Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

Offline

#90 01-01-2014 o 18h25

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka

             Nie mogłem uwierzyć jak to się stało, że zwykły korytarz, zazwyczaj całkiem dobrze oświetlony, dzisiaj wyglądał jak wyjęty z filmu typu horror. Moja teoria o ukrytej kamerze właśnie dostała dodatkowe oceny. Producenci przecież robią wszystko, aby zarobić jak najwięcej.
              Chociaż w głębi duszy i tak w to nie wierzyłem.
              Byłem już prawie przy drzwiach siostry, kiedy ktoś złapał mnie za ramię. Momentalnie stanąłem w miejscu i walczyłem z pokusą, by się odwrócić.
           - Nigdy więcej tak nie rób. - Chryste! Wypuściłem całe powietrze z ust, słysząc za sobą głos Chi. Jak taka mała istotka może tak nastraszyć człowieka? Aż brakło mi słów, o czym przekonałem się dopiero po chwili, słysząc jedynie ciszę wokół nas i swój, uspokajający się, oddech. - Wchodzisz?
              Chie już była przy drzwiach Meredith. Odchrząknąłem, starając się mówić normalnie.
         - Jasne.
               Dziewczyna zapukała do drzwi i zostało tylko czekać na odpowiedź.


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#91 01-01-2014 o 18h48

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Upss, chyba wystraszyłam Patrica. Zapukałam do drzwi. Czekaliśmy na odpowiedź.
-Przepraszam Patric, że cię wystraszyłam. -spojrzałam na chłopaka. - To twoja wina. Morderca może tu jeszcze być. Pamiętaj, że ma cię zapewne na celowniku. Więcej tak nie rób.
Postanowiłam zapukać jeszcze raz.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#92 01-01-2014 o 19h24

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka

          - Przepraszam Patric, że cię wystraszyłam. - Uniosłem głowę i spojrzałem na dziewczynę. Wystraszyła... Ale to też dobra nauczka dla mnie. Gdyby to był Ktoś inny... - To twoja wina. Morderca może tu jeszcze być. Pamiętaj, że ma cię zapewne na celowniku. Więcej tak nie rób.
                 Dobra. Racja. Przyznaję się. Może i trochę w tym mojej winy jest, ale bez przesady. Zresztą, skąd wiemy, że mogę być następny? Ja bym raczej stawiał na kogoś młodszego... jak Meredith. Chi zapukała jeszcze raz do drzwi, a ja co raz bardziej się denerwowałem.
          - Po pierwsze: nic się nie stało, cieszę się, że to ty, a nie Ktoś inny. I założę się, że masz rację i on, czy ona, dalej tu jest. Ale mało mnie to interesuje, chcę tylko, aby moi krewni przestali... - urwałem. Jakoś ciężko było mi powiedzieć słowa, które wyrażają coś ostatecznego. - Aby nic im się nie stało.


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#93 01-01-2014 o 19h37

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
-Wszystko będzie dobrze. Nie pozwolę cię skrzywdzić.-chciałam poklepać go po głowie jednak był o wiele wyższy i nie dosięgałam. Musiało to zabawnie wyglądać.- Pamiętaj, że masz mnie. Zawsze możesz do mnie przyjść. Pamiętaj. Zresztą takiemu pechowcowi i niezdarze jak ja przyda się ktoś kto urodził się pod szczęśliwą gwiazdą.- Chciałam go jakoś rozbawić.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#94 01-01-2014 o 20h09

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka
                - Wszystko będzie dobrze. Nie pozwolę cię skrzywdzić. - Nie powiem, zdziwiły mnie te słowa. Troska?
                Cóż, ostatnio słyszałem coś podobnego od rodziców, lub od bliźniaczki. Chi podeszła do mnie i chyba chciała poczochrać moje włosy, ale jest ona niestety na tyle niska, że nie dała rady dosięgnąć. Ostatecznie, chyba przypadkiem, strzepnęła niewidzialny kurz z mojego ramienia. Musiałem przyznać, było to.. dość urocze zachowanie.
                - Pamiętaj, że masz mnie. Zawsze możesz do mnie przyjść. Pamiętaj. Zresztą takiemu pechowcowi i niezdarze jak ja przyda się ktoś kto urodził się pod szczęśliwą gwiazdą. - Nie wiem, czy ona zdawała sobie sprawę z tego, jak potrzebowałem tych słów. Sam nie wiedziałem.
                Chyba po prostu muszę być komuś potrzebny. Zabawny też był fakt, że te wszystkie zabójstwa zbliżyły naszą grupę do siebie. Każdy przeżywał to na swój sposób, ale wszyscy byliśmy razem. Uśmiechnąłem się smutno.
                - Dzięki, Chi. Ale ja myślę, że wcale nie jesteś tak pechowa, jak myślisz. Musisz tylko uwierzyć w swoje szczęście i możliwości. Każdy człowiek może się przecież zmienić, prawda? A tobie przestaną grozić śmiercią łyżki i dywany.

Ostatnio zmieniony przez Madelleinee (01-01-2014 o 20h10)


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#95 01-01-2014 o 20h16

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
-Dzięki Patric. Może jestem może i nie, tak czy siak jestem małą niezdarą .Nawet nie mogę poklepać cię po głowie bo jestem taka mała.- uśmiechnęłam się i przybliżyłam się do niego.-Nie zginiesz bo ja cię potrzebuję. Obiecaj. - Znów chciałam go pogłaskać po głowie, znów nie dosięgałam. Wspięłam się na palce, ale i to niewiele dało.
-Musisz być taki wysoki.-powiedziałam z uśmiechem.
Nadal nikt nie otwierał. Zapukałam jeszcze raz.
-Wiem, że to może nienajlepsza okazja na wyznania ale...- zarumieniłam się-...Kocham cię.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (01-01-2014 o 20h18)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#96 01-01-2014 o 20h40

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka
              Chi wyglądała na zdenerwowaną. Nie jestem pewny, czy zadawała sobie sprawę z tego, że nawet w tym słabym świetle widać wyraźnie, jak robi się co raz to bardziej czerwona.
             - Wiem, że to może nie najlepsza okazja na wyznania ale... - w tym momencie osiągnęła poziom dojrzałej piwonii - ...Kocham cię.
               Sam nie wiem dlaczego, ale parsknąłem śmiechem. Chyba lekko histerycznym, nawet dla moich uszów.
             - To chyba rzeczywiście nie najlepsza pora na takie wyznania - odparłem.
               Szczerze powiedziawszy, wiele razy zdarzyło mi się słyszeć owe słowa. Ile razy dziewczyna odchodziła zapłakana, bo nie potrafiłem odpowiedzieć podobnym zdaniem. Ale zdecydowanie więcej nasłuchiwałem zapewnień i obietnic, a one i tak po pewnym czasie rezygnowały, wiedząc, że nic nie wskórają. No i najważniejsza sprawa: czy którakolwiek z nich kiedykolwiek czuła do mnie te właściwe emocje? Szczerze powiedziawszy, nie mam w tym doświadczenia. Jeśli podoba mi się jakaś dziewczyna, to już po jakimś czasie z nią jestem. Zawsze tak było. Ale nigdy nie byłem załamany po rozstaniu. Raczej.. wolny.
             - Chi, nie mów takich rzeczy. Pochwalam cię za odwagę, mało jaka dziewczyna ma jej tyle w sobie, ale nie działaj pochopnie. Chyba nie tak łatwo kogoś pokochać. - Nie chciałem zranić tej dziewczyny. Lubiłem ją. Ale chyba to zdanie padło z moich ust trochę zbyt zimno.

Ostatnio zmieniony przez Madelleinee (01-01-2014 o 20h42)


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#97 01-01-2014 o 20h48

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
-Przepraszam, to ja już pójdę.-powiedziałam i odwróciłam się, nie chciałam żeby widział jak płaczę. Zaczęłam biec. Złapałam klamkę drzwi prowadzących do mojego pokoju.
-Zaśmiał się, on chyba nie wziął tego na poważnie.Dlaczego z tym wypaliłam. Jestem skończona.-zaczęłam płakać. Nie wiem dlaczego, po prostu poczułam się przez jego słowa odrzucona. ''Chyba nie tak łatwo kogoś pokochać.'' Jego słowa wciąż brzmiały mi w uszach. Dlaczego to zrobił?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#98 01-01-2014 o 21h10

Miss'na całego
Madelleinee
Not killing people is hard
Miejsce: Underground
Wiadomości: 458

Link do zewnętrznego obrazka
          - Przepraszam, to ja już pójdę.
               Znowu. Zbyt.. zdecydowanie zbyt często coś takiego miało miejsce w moim życiu.
          - Chi...
               Niestety ona już się odwracała i pobiegła w ciemność. Nie próbowałem jej złapać, to by tylko pogorszyło sytuację. Oparłem się o framugę drzwi siostry, chcąc zapukać raz jeszcze, kiedy zauważyłem jakiś cień na końcu korytarza. Nie zobaczyłbym go, gdyby nie to, że za oknem było całkiem jasno od ulicznych lamp, a ich światło nie wpadało do budynku.
              Zadrżałem, wcale nie z zimna.
              Miałem jednak wrażenie, że ten Ktoś nie patrzy na mnie. Odwróciłem się szybko i zobaczyłem oddalającą się Chie. Kiedy znowu chciałem spojrzeć na cień, nikogo tam nie było.
              Zrobiło mi się sucho w gardle. Nawet nie wiedziałem kiedy, a już byłem pod drzwiami Carlley. Chciałem zapukać, ale powstrzymały mnie głosy z jej pokoju. Płakała.
              Opuściłem rękę i cofnąłem się. Do mojej sypialni nie było tak daleko. Trzeba będzie wyrzucić Jace'a z pokoju, on z pewnością lepiej się nią teraz zaopiekuje.


    •    d e v i a n t a r t    •     y o u t u b e    •    t u m b l r    •   
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#99 01-01-2014 o 21h14

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Chyba nie tak łatwo kogoś pokochać. Nadal brzmiało mi to w uszach. Usłyszałam kroki na korytarzu. Ktoś stał pod drzwiami. Z resztą nie ważne, teraz to mogą mnie już zamordować. Położyłam się na łóżko i przykryłam kocem. Nadal cicho szlochałam. Dlaczego?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#100 01-01-2014 o 21h29

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14442.jpg

Aiko zalała nas pytaniami, na które nie znałam żadnej odpowiedzi.
- Aiko ja nie znam na twoje pytanie żadnej odpowiedzi.. - Powiedziałam kręcąc przecząco głową.
Wstałam z pustym kubkiem po herbacie. Podeszłam do Mel i jej go dałam.
- Proszę Mel, i dzięki. - Powiedziałam z uśmiechem.
Byłam strasznie zmęczona, a wiedziałam że nie zasnę. Choć chciałam pójść do swojego łóżka i zakopać się pod kołdrą. Otworzyłam drzwi i zawiało potężnym chłodem wzdrygnęłam się.
- To ja już pójdę, dobranoc. - Pożegnałam się z nimi machając do nich ręką. Zamknęłam też drzwi.
Szłam korytarzem, i zauważyłam Patrica. Zrobiło mi się sucho w gardle, był zmartwiony nie miałam najmniejszej ochoty o coś go pytać. Nawet na niego nie spojrzałam, po prostu poszłam do swojego pokoju. Weszłam i zamknęłam drzwi pobiegłam do łóżka i się pod kołdrą zakopałam. I zasnęłam..


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14483.jpg

Posiedziałem trochę i zauważyłem wychodzącego Patrica, Chie. Wstałem i oparłem się o ścianę nie odpowiedziałem na pytania Aiko. Nie wiedziałem, nic a nic. Po jakiś piętnastu minutach wyszła Magg, pożegnała się i machnęła do nas ręką ja też machnąłem. Czekałem na jakieś konwersacje ale nic. Więc zacząłem się zbierać, podszedłem do drzwi i je otworzyłem.
- Do jutra.. - Powiedziałam obojętnie.
Zamknąłem drzwi. Poszedłem korytarzem i otworzyłem drzwi do swojego pokoju. Usłyszałem jak Chie szlocha, lepiej żebym się nie pytał bo się znów na mnie wkurzy. Zamknąłem drzwi i usiadłem na swoim łóżku, a potem się położyłem i patrzyłem się w sufit. Wiem że nie zasnę..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5 6 7