Leżałem sobie, tak bardzo chciałem zasnąć. A tu nie mogę przez tę morderstwa. Obawiam się i to bardzo, i teraz chce bronić się i wszystkich innych przyjaciół. Chie nadal szlochała. Dostałem wiadomość, wyjąłem telefon. Wiadomość od Patrica? Ciekawe, co chce? Przeczytałem, mam poprawić jej humor, nie wiem czy mi nawet da dojść do słowa. Wziąłem się za odpisywanie i wysłałem mu wiadomość.
"Nie wiem czy mi nawet da dojść do słowa, ale spróbuję. A i ona mi zadała głupie pytanie.. Już Ci to cytuje: "Jace, dlaczego mnie nie kocha?". I potem się jeszcze spytała "Dlaczego?", nie wiedziałem co jej odpowiedzieć.." Wysłałem mu wiadomość i spojrzałem się na zapłakaną Chie. Podniosłem się do pozycji siedzącej.
- Nie wiem, może to przez te morderstwa... Nie potrafi odwzajemnić Ci uczucia, ale jak będzie po morderstwach. To może się wszystko zmienić i może Ci odwzajemnić uczucia. - Odpowiedziałem na jej pytanie. - Tylko proszę, przestań już płakać.. Bo się czuję jakbym się łamał na części, słysząc Ciebie zapłakaną robi mi się od razu smutno.. - Mówiłem w pół szepcie, a mój głos pod koniec się załamał do nutki rozpaczy.
Położyłem się znów patrząc na telefon, ciekawe czy odpisze..
Ostatnio zmieniony przez Eminaria (02-01-2014 o 13h33)