Możemy, ale chyba przerzucę się na telefon, bo ten lapek jest nieporęczny XD

Ej no, lapki są spoko ♥ Ja na mojego nie narzekam nawet z jego wypadającą klawiaturą xDDDDDDD

Zgubię się w tym waszym spamie. ;___;

z czasem się odnajdziesz, my nie gryziemy ;D

No może Froza za orty, ale da się przeżyć XD

Raczej nie popełniam błędów ortograficznych, co najwyżej interpunkcyjne i ostatnio napisałem "nie ważne" zamiast "nieważne", więc będę się za siebie wstydził tylko trochę.
Rany, może być ciężko się tu odnaleźć. ;___;

Spoko, dasz radę c; Dziś nikt nie próbuje nabić iluśtam postów przez noc, więc luz XD

Do tego jest ta przeklęta blokada 60 sekund...

Evuś (mogę Ci mówić Evuś? Ja wszystkich zdrabniam albo przerabiam xD) naprawdę w końcu się odnajdziesz xD Każdy po jakimś czasie się odnajduje, wystarczy się nas nie bać ♥
A za przecinki nie gryzę, bo chociaż wiem, gdzie należy je stawiać to nieraz olewam (jak teraz przed "to"), bo nie lubię ich w danym miejscu. Nawet w opowiadaniach. Co prawda nie jak komuś betuję, ale we własnych to lubię żyć według własnych reguł xD

Evuś? Czuję jakbyś pisała o mnie XD

Ja jestem typem człowieka "i do what i want" i "nie mów mi jak mam żyć", więc do mnie z uwagami zapraszam na PW albo będę bardzo obrażony i zrobię taką minkę "/:" i nie będę was lubił.
Mów mi Lau.
"Evvers" to właściwie moje internetowe nazwisko.

Ale Evuś jest kochańsze ;________; Chociaż może być jeszcze Lauś, ja lubię "ś" :> Ale wtedy bardziej będzie pasować Luś. A Luś to za blisko Lusi. DLACZEGO NIE CHCESZ BYĆ EVUSIEM ;________________________;

TY, BOMBA, TY TU JESTEŚ IRIŚ I MI TU SIĘ POD EVUSIE ŻADNE NIE PODPINAJ XDDD

Wcześnie jeszcze XD wczoraj (a w zasadzie to dziś) spałam niecałe 4 godzinki, ale tę nockę jeszcze bez problemu wytrzymam i wstanę na tę 7 XD

Muszę Ci na ten list odpisać. Miałam dzisiaj (a w zasadzie prawdziwą ochotę i "wenę" miałam poprzedniej nocy) odpisać, ale mnie zagadali i nie wyszło ;__; Jeszcze się okaże, że prędzej list od Hildee do mnie dojdzie niż ja do Ciebie odpiszę XD

Lauś jakoś wytrzymam, reszta stanowcze NIE MA MOWY.
Ostatnio kumpel w barze powiedział do mnie... LAUTKU... "już idziesz, Lautku?" tak dokładniej. NIGDY NIE SŁYSZAŁEM NICZEGO DZIWNIEJSZEGO. No, jeśli chodzi o zwroty do mnie. D: Mogę być księciusiem. Jestem księciuś wszystkich księciusiów. Książę nad książętami. Książę Laurent i komnata tajemnic. No. /: To ja, miło mi.

A JA WSTANĘ O KTÓREJ CHCE
i pójdę zrobić zdjęcie do prawa jazdy, ale najpierw zrobię wszystko, żeby wyglądać jak milion dolarów bo wstyd mi pokazywać dowód, więc będę świecił prawkiem. /:

Haha, to ja nie lubię pokazywać prawka, ale uwielbiam dowód XD Szkoda, że za rok będzie już nieważny i będę musiała mieć to beznadziejnie zdjęcie jak do paszportu ;___;

*hi5* Też wstaję, o której chcę. To Iriś przegrywa życie jako gimbazjum xDDD

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (23-06-2015 o 00h40)

Mój dowód ma jeszcze chyba 3 lata ważności, ale też boję się tego paszportowego. Ciekawe czy będę musiał wyciągać metal z twarzy. /":

Ja bym wolał być gimnazjalistą, fajnie było, byłem głupiutki i nie wiedziałem czego chcę od życia. ...Czyli w sumie chyba nic się nie zmieniło, nie?

Mój dowód jest ważny do 27 czerwca przyszłego roku ;__; Już rozpaczam ;__;
Ej, Ty w sumie robiłeś dowód w takim razie w tym samym wieku co ja :> Bo ja wymieniam jako 21-latka, a Ty też będziesz tyle mieć przy wymianie, jeśli wiek na profilu nie kłamie XD

A ja nie. Studia są fajne, swój wiek lubię. Gimnazjum miałam wymagające i czułam się wtedy doroślejsza niż teraz. Zupełnie jakbym podróżowała w czasie :> No cóż, alkohol zabija szare komórki, pewnie już nie ma IQ ponad 140 XD

Robiłem 2 lata temu, dostałem na 5, wszystko się zgadza?

Nie wiem czy są fajne, raczej się na nie nie wybieram (nie pytaj dlaczego, nie odpowiem, męczą mnie tym pytaniem po pięć razy dziennie).

No nie, też ciągle chlejesz?

Ostatnio zmieniony przez Evvers (23-06-2015 o 00h50)

Zgadza się, zgadza :>

Mam wielu znajomych, którzy w ogóle nie poszli na studia albo poszli i robili wszystko, żeby z nich wylecieć (skutecznie!), więc jak ktoś mówi, że on nie idzie to dla mnie nie jest to czymś istotnym :> Znam kilka powodów, dla których ludzie mogą nie iść, a jak nie chcesz to nie musisz się swoim dzielić :>

Haha, może nie ciągle, ale zdarza się xD Na początku lipca jedziemy ekipą na działkę koleżanki i już się boję, co tam się będzie działo xDDDD
/Wiesz, muszę trzymać fason na forum, niech nie będzie, że tylko chleję XD/

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (23-06-2015 o 00h55)

No tak, rodzice i ich znajomi mają do tego jednak inne podejście, dla nich studia to coś obowiązkowego, zupełnie tak, jakby po nich dawali Ci od razu pracę za 10 tysięcy miesięcznie, dom z basenem i świetny samochód. /:

Ja jadę na Kaszuby z matką i przyszywaną ciotką, więc też będzie imba jak trzeba i pewnie znowu schudnę 5 kilo bo nie będę nic jadł tylko ciągle pił.
No, ale imprezy są wpisane w życie studenta, nie?
Ja też niedługo kombinuję jakiś grill na działce ze znajomymi.

Wiesz, moja znajoma dostała się na oba kierunki, na które rodzice kazali jej złożyć papiery,a  ona nie chciała studiować. Więc zrobiła wszystko, żeby z tych studiów wylecieć. Teraz pracuje i jest zadowolona :> Nie każdemu potrzebny ten świstek :> Ja robię, bo nie wiedziałam do końca, co chcę robić w życiu i okazało, że wszelka finansowa papierologia jest dla mnie czymś przyjemnym :> Potem mam zamiar sobie jeszcze kolejny, zupełnie niepowiązany kierunek dołożyć, bo lubię wiedzieć niektóre rzeczy i chcę wiedzieć na dany temat więcej. :>

Ja to teraz kombinuję, gdzie by tu pojechać. :> Do lipca jeszcze tyle dni, a człowiek musi coś ze sobą zrobić. :> Mam ochotę wsiąść w pociąg i pojechać gdziekolwiek. :>

Fajnie, jak ktoś wie co chce studiować i wie, że to chce robić - pochwalam, zwłaszcza, jak przyniesie mu to jakieś korzyści materialne, ale w innym wypadku czyli bardzo popularne "idę na studia żeby studiować" - jestem na nie.

Też ciągle mam ten problem, zdecydowanie za mało znajomych w internetach, muszę nieco poprawić wyniki. D:

Froza, adres znasz... :>

XD

Iriś, uważaj, bo do tego Skępego przyjadę! To są 2 godziny drogi, jak pojadę dobrym tempem to 1,5 XDDDDD

Evvers - Osobiście uważam, że powinno się zamknąć przynajmniej połowę uczelni, ograniczyć liczbę miejsc na tych, co zostaną i przywrócić egzaminy wstępne. Nie każdy musi i nie każdy powinien studiować. Ja uwielbiam, jak mój tata mi opowiada o systemie niemieckim, gdzie ludzie bardzo szybko są dzieleni na odpowiednie poziomy kształcenia. Można "awansować", ale trzeba się przyłożyć.

Ja nie mam za mało znajomych internetowych, ja jestem za słaba w podejmowaniu decyzji, żeby ustalić, do kogo napisać i w końcu pojechać xDDDD

Froza, zua baba, wciągnęła mnie zaś na forum siłą :'D

Więc dobry wieczór wszystkim :3

Welcome Back Lusia ^^ Dawno Cię nie widziałam, tylko tyle, co mi mignęłaś jak A vs D nadrabiałam. Także witam, co tam słychać? ;]

Swoją drogą dziwne, mój pierwszy post w tym temacie, a to zazwyczaj ja najpóźniej na mf wbijam itd. xD

Ostatnio zmieniony przez Ygritte (23-06-2015 o 02h44)

---

Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...