Death Demonic
Furknęła i włączyła swój ulubiony tryb: niewidzialność. Działa to na zasadzie, że nic nie robi. Nie porusza się i po prostu nikt jej nie jest w stanie zauważyć. Po krótkiej chwili wstała i poszła po picie. Wróciła na swoje miejsce. I powtórzyła czynność z piciem kilka razy.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#151 24-09-2013 o 19h41
#152 24-09-2013 o 19h41
-No dobra-powiedziałam jak zostałam pociągnięta na parkiet. Jak to dobrze mieć taką przyjaciółkę która nie boczy się o twoje skojarzenia. Jestem ciekawa czy po tej nocy ona wróci w czyjejś marynarce a rano mi powie ze ma chłopaka. Z nią nic nie można być pewnym. Uśmiechnęłam się do niej a potem tak jak ona zaczęłam się śmiać.
#153 24-09-2013 o 19h46
Shiloh Gracia
Ujełam ją w talii. Dziwnie to wygladało ale no cóż większość osób jest przyzwyczajona do tego że czasem nam odbija.
- To co tańczymy tango czy sambę. Ja prowadzę - uśmiechnełam się szeroko. Dwie dziewczyny tańczące tango to dość niezwykły widok no ale w tamtym roku tańczyłyśmy sambę. Obie chodzimy do klubu tanecznego więc potrafimy naprawdę dużo. Ciekawe ile chłopaków będzie się przyglądać dwóm seksownym dziewczynom tańczącym razem. To będzie zabawne jak zawsze zresztą.
#154 24-09-2013 o 19h54
-Wolę tango-powiedziałam i przybrałam kamienną twarz. Ale nie na długo tańczyć z nią to już głupawka zapewniona że po tym tańcu będziemy mieć przy sobie tłum facetów.
-Później tańczymy walca-powiedziałam z uśmiechem.
Ja już się przyzwyczaiłam do tańców towarzyskich z nią. Tak to jest jak chodzi się na naukę tańca do klubu. No i bracia mnie uczyli chyba przez 8 lat mojego życia...
#155 24-09-2013 o 19h56
Jake
Wyjrzałem przez okno na aleję wiśnową. Wszyscy już tam byli. Nawet demony. Spojrzałem na niebo, a potem na wiśnie. Wsłuchałem się w dźwięki muzyki i poczułem nagły przypływ energii. Nawet ja od czasu do czasu mam ochotę potańczyć.
Otworzyłem z impetem drzwi szafy.
-Argh...W co ja miałbym się ubrać?- mruknąłem i usiadłem na łóżku.
Wpatrzyłem się w biały sufit i spróbowałem sobie przypomnieć jakie mam ubrania.
O rany! Gdyby...
Poderwałem się z łóżka i podskoczyłem do szafy. Szybko wyciągnąłem z niej czarne spodnie i biało- czarną koszulkę.
Od biedy ujdzie. Co prawda rzadko używam tego kompletu, ale w tym wypadku nie miałem wyboru.
Ubrałem się i wybiegłem z pokoju. Nie mogłem nie wykorzystać takich pokładów energii. Zbiegłem po schodach na dół i w chwilę później byłem już na zewnątrz.
Bez słowa ruszyłem w stronę parkietu.
-----------------------------------------------------
I oto ja! Wielki powrót po paru chwilach nieobecności xD
Sorki, że tak długo, ale jakoś tak mijałam się z komputerem.
#156 24-09-2013 o 20h04
Shiloh Gracia
Uśmiechnęłam się do Elizabeth i wzięłam jej dłoń. Zaczęłyśmy tańczyć gdy się tak obracałyśmy i próbowałyśmy nie wybuchnąć śmiechem aby nie popsuć efektu. Właśnie wtedy zauważyłam Jake'a. Nachyliłam się nad Eli i szepnęłam:
- Zobacz Jake idzie i ma dużo energii- uśmiechnęłam się do niej. To oznaczało tylko jedno zaraz weźmiemy go w obroty. Poprowadziłam nas w jego stronę i powiedziałam:
- Odbijamy- w tej chwili puściłam Eli i lekko popchnęłam w stronę Jake'a sama zaś zrobiłam kilka obrotów w stronę stolika i kogoś rabnełam łokciem. Szybko spojrzałam kto to. No nie ją to mam pecha musiałam właśnie trafić na tego demona. Szybko jednak przywołałam wyraz skruchy na twarzy:
- Przepraszam nie zauważyłam ciebie- wzięłam chipsa i potem następnego. Spojrzałam na chłopaka nadal nie wiedziałam jak ma na imię:
- Hej a jak masz na imię tak wogóle? - no cóż jestem szczera aż do bólu. No ale skąd mam się dowiedzieć jak ma na imię.
Sory ale muszę znowu pisać z komórki
Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (24-09-2013 o 21h05)
#157 24-09-2013 o 20h32
Death Demonic
Pocuzła jak muzyka wzywa ją na parkiet. Nie wiedziała jak, ale nagle się tam znalazła. Usłyszała kawałek hip-hopowy i pomimo nie wygodnej kiecki wykonała swój ulubiony ruch. Później tańczyła tak jak zawsze - genialnie. Czuła taniec w żyłach i sercu.
Ostatnio zmieniony przez Dream (24-09-2013 o 20h33)
#158 24-09-2013 o 20h54
Jake Shelley
W połowie drogi na parkiet zauważyłem Shiloh i Eli. Uśmiechnąłem się do nich.
-Cześć dziewczyny! Już was ogarnęła imprezowa głupawka?
Usłyszałem swój ulubiony kawałek. Mało mnie nie rozniosło z radości. Dzień idealny.
-To jak? Potańczymy?
Czułem się jakbym mógł zrobić gwiazdę, której oczywiście robić nie umiałem i wątpie, żebym kiedykolwiek się nauczył. Energia rozpychała mnie od środka.
Nie mogłem się doczekać, kiedy ją uwolnie.
------------------
I jakoś tak mi się wena skończyła...
Ostatnio zmieniony przez Miyu3 (24-09-2013 o 20h54)
#159 25-09-2013 o 06h27
Chłopak uśmiechnął się i przytrzymał łokieć dziewczyny. Wytrzymał "atak". Już chcieli go zaatakować? (;__:) To nie dobrze! Trza zdobyć ich zaufanie! Haha...
- Nic się nie stało... Nathaniel. - Powiedział uśmiechnięty.
Chciał aby jego dziewczyna też porozmawiała z Siloh. A tu taki foch.
#160 25-09-2013 o 10h02
Shiloh Gracia
Na szczęście zablokował mój łokieć to przynajmniej jakiś plus. No ale mógł to złe przyjąć ale przynajmniej znam jego imię. I nie będę go określać jako demon lub upadły anioł tylko Nathaniel. Śliczne imię jak na demona.
- Miło mi poznać twoje imię- uśmiechnęłam się szeroko i sięgnełam po mufinne czekoladową sięgając mówiłam do Nathaniela:
- Jeśli możesz nazywaj mnie Shi albo Shil ok? No bo to tak jakbyś mówił część pokój no po prostu ja... - ugryzłam się w język zanim to powiedziałam. Muszę walczyć z dawnymi przyzwyczajeniami no przecież teraz jestem aniołem.
- Mojego wcześniejszego imienia nie dało się zmiękczyć więc się wtedy nie czepiałam- dopiero wtedy dotarło do mnie że powiedziałam to głośno. Nie mogłam jednak pokazać że to było nie zamierzone. Wzięłam dwie mufiny i wyciągnęłam jedną w jego stronę:
- Chcesz?
Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (25-09-2013 o 11h44)
#161 25-09-2013 o 13h51
Chłopak uśmiechnął się i wziął babeczkę od dziewczyny. Rozgadała się. Ale to dobrze. Znaczy, że mu ufała. I chyba polubiła.
Chłopak popatrzył na swoją dziewczynę. Nadal się na niego boczyła. Dlaczego?! Dlatego, że chciał jej tylko pomóc? Bardzo zabawne!
Ponownie przeniósł swój wzrok na rozmówczynie.
#162 25-09-2013 o 15h42
Seiryo Ishikawa
Stałem sobie tak bo boku, widziałem tylko jak inni szaleją a ja sam podpieralem ściany. Nagle do mnie ktoś podszedł totalny zaciesz że ktoś mnie zauważył. Była to ta dziewczyna która piła herbatę na śniadanie, jeszcze mi przypomniała, co ja to mam skleroze? Ale na szczęście mi się przedstawiła
-Hej, ja jestem Seiryo Ishikawa, dlaczego nie szalejesz na parkiecie?- Tak, ta dziewczyna z bliska była jeszcze ładniejsza.
Sry. Telefon
#163 25-09-2013 o 16h00
-Pewnie-powiedziałam - I hej- myślałam że zabiję tą anielicę. Przecież ona wie że ja nie czuje się super w czyimś towarzyskie a szczególnie z nim. Spojrzałam się na nią ukosem. Widziałam ją z jakimś chłopakiem. czy to nie ten co był u niej w pokoju? No trudno muszę jej zaufać...Czułam się tutaj taka wolna. Na parkiecie i akurat dzisiaj.
#164 25-09-2013 o 16h01
Death Demonic
Powrotnie usiadła i gapiła się na swojego chłopaka. Ta cała "impreza" była do bani. Ominęła ich szerokim łukiem i wróciła do pokoju. Jak zwykle walnęła się na łóżko. Trochę popłakała, przez co na bielusieńskiej poduszce zostawiła ślad tuszu do rzęs, a później zasnęła. Miała koszmarny sen - wszyscy dowiadują się o niej prawdy i nastąpił chaos. Wtedy obudziła się i pobiegła na miejsce imprezy. Kiedy doszła i widziała wszystko tak jak było, upadła na ziemię, zakrywając oczy. Jak zwykle robiłą sceny, ale czuła, że przez te anioły jej serca jest coraz bardziej miękkie i normalne.
#165 25-09-2013 o 16h10
Link do zewnętrznego obrazka
Wolałam przypomnieć- tak dla jasności.
Od zawsze wydawało mi się, że jestem osobą, którą ciężko jest zapamiętać.
-Mogłabym spytać cie o to samo-odparłam uśmiechając się- zrobiłam sobie chwilkę przerwy, ale zaraz to nadrobię-dodałam.
Spojrzałam w stronę parkietu, po czym ponownie, z uśmiechem zwróciłam się do Ishikawy.
-Idziesz tańczyć?
#166 25-09-2013 o 16h21
Shiloh Gracia
Spojrzałam jeszcze raz w stronę parkietu. No proszę Eli tam umierała w ramionach Jake'a trzeba zrobić podmiankę. Uśmiechnełam się do mojego towarzysza i powiedziałam:
- Muszę ciebie przeprosić gdyż w tej chwili odbijamy - lekkim krokiem podeszłam do tej parki. Złapałam w talii Eli i pociągnęłam do siebie. Szepnełam jej do ucha:
- Ratuję ciebie a teraz leć przyszło właśnie ciasto czekoladowe - Puściłam Eli a sama porwałam Jake'a do tańca. Jeżeli ma w sobie dużo energii a to się zbyt często nie zdaża to trzeba ją spożytkować. Szczerze Jake był jedynym chłopakiem z którym nawet nie próbowałam być związku. A gdybym tak spróbowała. Spojrzałam na Jake'a i się uśmiechnełam no był przystojny tego nie zaprzeczę. Nie mogłam wytrzymać wybuchnełam śmiechem.
#167 25-09-2013 o 17h15
Elizabeth odeszła od parkietu i poszła po babeczkę. Wzięła najmniejszą jaką się dało i powoli jak dama ją skonsumowała. Po zjedzeniu jej zaśmiała się sama z siebie. Poszła pod swoje drzewko i zaczęła obserwować inne osoby. Były dosyć interesujące.
#168 25-09-2013 o 18h24
Chłopak cały czas czekał na swoją dziewczynę. Gdy ta pędem wybiegła zaniepokoił się nie na żarty. Ulżyło mu dopiero gdy powróciła na swoje dawne miejsce.
Podszedł do niej i klęknął przy jej ramieniu:
- Co się stało... Zatańczymy, bo bez ciebie ta impreza jest do chrzanu! -
#169 25-09-2013 o 18h29
Death Demonic
- Nie chcę ci sprawiać kłopotu... Baw się beze mnie. - powiedziała ukazując swoje krystaliczne łzy.
Spojrzała na chłopaka zaszklonymi oczami. Nie chciała mu sprawiać kłopotu. Wstała i obróciła się.
- Nie jestem na ciebie zła... Po prostu przejmuję się czymś, a to odbija się na moich najbliższych.
#170 25-09-2013 o 18h41
Seiryo Ishikawa
No było troszkę nudno, myślałem że się już zanudze
-Taniec jest nie dla mnie, wszyscy się na mnie patrzą i w ogóle-kiedy dziewczyna zaproponowała mi taniec zrobiłem się cały czerwony. W tym momencie coś zadzwonilo, oczywiście to mój telefon, jak zwykle w odpowiedniej sytuacj
-Zaczekaj chwilę-wyciągiem z kieszeni telefon, oczywiście z bloga, bo co ja brałem w ogóle ten telefon, tylko mi zawadza. Szybko sprawdziłem o co chodzi, jakas kłótnia się zaczęła. Trzeba tych ludzi uspokoić albo będzie jeden wielki spam. Od razu wziąłem się za pisanie, nie zajęło mi to zbyt dużo czasu
-To co tam mowilas?- zapytałem się jakby nigdy nic.
#171 25-09-2013 o 18h50
Link do zewnętrznego obrazka
-W porządku, rozumiem- skinęłam głową.
Ishikawa zrobił się cały czerwony, to było nawet urocze.
Po chwili zaczął sprawdzać coś w swoim telefonie, jako że się z nim nie chował widziałam stronę na jakiej pisał.
-Nic ważnego-machnęłam ręką z uśmiechem.
To był fotoblog, który niedawno przeglądałam.
-To twój blog?-zagadnęłam.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (25-09-2013 o 19h03)
#172 25-09-2013 o 19h11
Seiryo Ishikawa
O kurcze, odkryli mnie, mogłem się z tym bardziej kryć. Na mojej twarzy powstał wyraz zaklopotania oraz zacząłem nerwowo drapac po głowie i patrzeć gdzies tam w bok. Sklamac czy nie sklamac? Boję się tych plotek, tych nowych hejterow.
-Nie ja tylko tak na nim siedzę często-jednak składałem, mam tylko nadzieję że nikt się nie domysli. W tym momencie puszczono mój ulubiony kawałek anima libera
Idziesz ze mną tańczyć?- nie czekając na odpowiedź dziewczyny porwalem ją do tańca
Ostatnio zmieniony przez Wannesa (25-09-2013 o 19h29)
#173 25-09-2013 o 19h25
Chłopak złapał dziewczynę za rękę i przyciągnął do siebie. Odwrócił ją i zatrzymał w gorącym, namiętnym pocałunku.
- Czy to dowód na to, że nie sprawiasz mi kłopotów? Kocham się Death. I nigdy nie przestane. I ty dobrze o tym wiesz. - Zapewnił po pocałunku. Kochał swoją dziewczynę. Najbardziej na świecie. Był demonem, ale miał serce.
#174 25-09-2013 o 19h28
Link do zewnętrznego obrazka
Zapytany o bloga zaprzeczył, po czym zaczął się dziwnie zachowywać...
Wyraźnie było widać, że jest zakłopotany.
No nic, zostawię ten temat w spokoju.
Usłyszałam znajomą melodię, po chwili chłopak zaprosił mnie do tańca.
Nie zdarzyłam nawet odpowiedzieć "pewnie" ,bo już znaleźliśmy się na parkiecie.
#175 25-09-2013 o 19h37
Seiryo Ishikawa
Tanczylismy tańcem skocznym, mam nadzieję tylko że nie puszczą wolnego. To nie tak że nie chce z nią tańczyć tylko ja nie umiem+będę bardzo zawstydzony i zrobię z siebie idiote tylko. Popatrzylem się w bok, boże te demony zaś będą się obrażać się przed wszystkimi? Może nie mieli by nic przeciwko zrobieniu tego na samym środku?
-Widzisz ich?-rzekłem do dziewczyny