Link do zewnętrznego obrazka
W słuchałam się w muzykę i całkowicie wyłączyłam .
Usłyszałam jednak pytanie Ishikawy.
-Ich...?-zdziwiłam się i spojrzałam w ten sam punkt co Ishikawa-tak, widzę-dopiero gdy ujrzałam oddalone od wszystkich demony zorientowałam się o kogo chodzi.
Zdaje się, że cały czas rozmawiali tylko ze sobą na wzajem.
Nie potrafiłam się jednak im dziwić- zapewne zachowałabym się podobnie, gdybym znalazła się w szkole dla demonów.
Ale z drugiej strony...to był ich wybór, prawda?
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#176 25-09-2013 o 19h51
#177 25-09-2013 o 20h08
Seiryo Ishikawa
Trochę zdziwiła mnie odpowiedź Melani, z resztą to było moje zdanie nie mogę narzucać innym żeby mieli takie samo.
-W sumie tak, ale w sumie słyszałem że są wredni, a czasami sprawiają wrażenie jakby chcieli pokazać wszystkim że ze sobą chodzą-odpowiedziałem. Mam tylko nadzieję że tego nie usłyszeli, tak to prawda że powiedziałem to dość głośno ale muzyka była glosniejsza, gdyby to usłyszeli była by nie mała zamieszka. Na szczęście przez wakacje trochę cwiczylem bo miałem małe problemy z kolegami
#178 25-09-2013 o 20h14
Link do zewnętrznego obrazka
-Może masz rację..?-westchnęłam- ja sama jeszcze z nimi nie rozmawiałam, więc nie mam zdania-wyjaśniłam szybko.
Raz jeszcze, kątem oka zerknęłam na demony, szczerze miałam nadzieję, że nie będą sprawiać problemów, i osiągną swój cel: zmianę.
-Ej-ponownie zwróciłam się do Ishikawy- mówiłeś, że nie lubisz tańczyć, a całkiem nieźle ci idzie-stwierdziłam z uśmiechem, tym samym zamieniając temat.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (25-09-2013 o 20h15)
#179 25-09-2013 o 20h28
Death Demonic
- Ale ja... Ja nie mogę, już tak dłużej... Chcę ci powiedzieć mój sekret, ale nie mogę... To boli wiesz? - odpowiedziała po pocalunku.
Czuła się jak w jakiejś niskobudżetowej komedii romatycznej. Westchnęła cicho i pociągnęła chłopaka na parkiet. Tym razem piosenka jej nie pasowała.
- Jestem śpiąca... Paaa~ - powiedziała odchodząc.
Uwaga! Kończcie już swoje rozmowy, bo chciałabym, aby ten dzień w końcu się zakończył... Dziękuję~
#180 25-09-2013 o 20h29
Seiryo Ishikawa
Popatrzylem jeszcze chwilę na nich aż w końcu doszedłem do wniosku że nie warto przeciągać tematu.
-Taniec wolny a skoczny to zupełnie coś innego-rzekłem z uśmiechem. Akurat w tym momencie znowu zadzwonił mi telefon, o nie teraz nie dam zepsuć mi tego.wieczoru,rano to wszystko ogarne, najwyżej spóźnię się kilka minut. Niby wpis raz na tydzień a ciągle muszę tam wchodzić. Chociaż pamiętam jak obiecywalem sobie że za 1000 obserwatorów mogę nawet oddać życie towarzyskie,jednak teraz za abardzo mi szkoda tego wieczoru
#181 25-09-2013 o 20h46
Link do zewnętrznego obrazka
-Fakt-zgodziłam się z nim, uśmiechając się.
Nieco później zaczęłam odczuwać zmęczenie, nie miałam już sił tańczyć.
Przetańczyłam jednak jeszcze jedną piosenkę, szkoda było mi juz iść.
-Ja już będę się zbierać-oznajmiłam z westchnieniem-miło było cię spotkać-dodałam uśmiechając się najpromienniej jak tylko potrafiłam.
Ruszyłam w stronę budynku szkoły.
Odwróciłam się jeszcze na chwilę i z uśmiechem powiedziałam: 'Do jutra'.
Później zniknęłam w drzwiach budynku szkolnego.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (25-09-2013 o 20h48)
#182 25-09-2013 o 20h53
Shiloh Gracia
Gdy pobrzmiewała ostatnia piosenka uśmiechnęłam się do Jake'a. Jednak potrafi tańczyć jeśli chce.
- Dziękuję za to że spędziłeś ze mną imprezę - stanęłam lekko na palcach bo nawet na obcasach trudno było mi go pocałować. Lekko musnęłam jego usta, uśmiechnęłam się delikatnie. Ja to zrobiłam ja nie mogę. Odwróciłam się i pomachałam mu no pożegnanie.
- Do zobaczenia jutro - no cóż nie chciałam żeby zobaczył moje wypieki. Pierwszy raz od dłuższego czasu się rumienie. To takie wspaniałe uczucie. Gdy doszłam do łóżka od razu się na nie rzuciłam. Rozłożyłam się na nim i zaczęłam się śmiać. Dlaczego ja wszystko odreagowuję śmiechem? Nie mogłabym na przykład no nie wiem wyrazić w pełni swoich emocji? Nie bo jestem dziwna. Znowu wybuchnęłam śmiechem. Wzięłam misia z szafki nocnej i go przytuliłam.
- Wiesz co misiu będę miała piękne sny - i choć nie chciałam zasnęłam.
Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (25-09-2013 o 20h54)
#183 25-09-2013 o 20h57
Seiryo Ishikawa
Jak zrobiła Melani i uczyniłem i ja, nie chciało mi się tu stać samemu jak jaki idiota, i tak ta impreza odbiegała końca więc postanowiłem pójść. Kiedy wszedłem do pokoju jeszcze przez okno ogarnialem sytuację z imprezy. A teraz trzeba sprawdzić co się dzieje na blogu
-Tylko najpierw życie-powiedziałem sam do siebie i pposzedłem się wykopać a później w pizame.
#184 26-09-2013 o 06h23
Chłopak szedł za dziewczyną. Do ich pokoju. Gdy już się tam znaleźli, poszedł do łazienki, wziął prysznic, przebrał się w krótkie gacie i szarawy T-shirt. Nie był w najlepszym humorze, ale nie dla tego, że impreza skończyła się tak krótko. Tylko dlatego, że dziewczyna nie mogła mu powiedzieć tego co ja trapi. Nie ufała mu?
#185 26-09-2013 o 14h00
Elizabeth widziała pocałunek koleżanki z Jake'iem. Wolała jutro wytoczyć ciężkie działa więc poszła do pokoju. Umyła się i przebrała w piżamę. zrobiła sobie warkocza i położyła się do łóżka. Pisała jeszcze chwilę na telefonie. Szybko go odłożyła i zasnęła.
#186 26-09-2013 o 16h29
Shiloh Gracia
Obudziłam się cała wymazana w wczorajszym makijażu, o włosach już nic nie mówię. Po prostu tragedia wyglądałam jak upiór. Weszłam pod prysznic. Tak tego mi właśnie było trzeba. Strumienie wody spływały po moim nagim ciele obczyszczając je z nieczystości poprzedniego dnia. Zawsze uważałam że woda ma w sobie coś co sprawia że czujemy się bardziej lekko. Gdy się wykąpiemy czujemy się czyści nie tylko na zewnątrz lecz także w duchu. No cóż jednak nie mogłam sobie pozwolić na dłuższą przyjemność wyszłam i odziałam się ręcznikiem. Umyłam zęby i wysuszyłam włosy za pomocą magii. Wyszłam z łazienki zrzucając po drodze ręcznik na podłogę. No cóż nikt nie może mnie zobaczyć więc się zbytnio nie wstydzę. Ubrałam się w koronkową bieliznę i napisałam do Eli. Wstawaj bo zaraz u ciebie będę i to nie była czcza pogróżka. Założyłam beżową krótką, koronkową sukienkę bez ramiączek do tego białe buty na koturnach. Włosy związałam w kucyk i wyszłam. Rozejrzałam się po korytarzu kilka osób gawędziło przy oknach ktoś właśnie wyszedł z pokoju i zaczął wrzeszczeć. Noto pewnie pan od nauki latania. Westchnełam nie lubiłam go zbytnio bo wysyłał mnie cały czas na zawody. Skręciłam w prawą i zapukałam do drugich drzwi od początku tego korytarza. Ciekawe czy się obudziła.
#187 26-09-2013 o 20h57
Death Demonic
Obudziłą się wcześnie - jak to ona. Ogarnęła swoje lśniące włosy i ubrała się w to co miała w szafie najjaśniejsze. Po długim zastanawianiu się zmieniła fryzurę. Wyszła z pokoju, przedtem patrząc na plan - lekcja nawracania ludzi. Zaśmiała się kierując do sali.
#188 26-09-2013 o 21h06
Elizabeth nie mogła spać przez całą noc jak zawszę męczyły ją koszmary od ostatnich dni. Jakoś rankiem zasnęła. Obudziło ją pukanie do drzwi i dźwięk SMS'a. Otworzyłam drzwi za pomocą magi.
-Zamknij je jak wejdziesz-mruknełam z pod kołdry. Widać mi było tylko warkocz wystający spod kołdry. Po chwili lekko się odkryłam nie otwierając przy tym oczu. Leżałam jak taki mały aniołek przykryty do pas. Nie chciało mi się otwierać oczu. Byłam bardzo niewyspana. Czekałam na reakcję koleżanki.
#189 27-09-2013 o 06h23
Nathaniel obudził się zlany potem. Śniło mu się, że dziewczyna od niego odejdzie. Miał złe przeczucie. Unikała go...
Szybko wziął letni prysznic. Ubrał się w to co miał w szafie i wyszedł. Przed otworzeniem drzwi zabrał jeszcze komórkę ze stolika.
Zamknął drzwi i podszedł luźnym krokiem do sali. Mia teraz lekcje... Nawracania ludzi! Co za paradoks.
#190 27-09-2013 o 14h25
Seiryo Ishikawa
Czyli dzisiaj pierwszy dzień szkoły?- Pomyślałem wstając po woli, jeszcze sobie na dodatek przypomniałem sprawdzić co się tam dzieje na blogu, mimo iż grozi to spóźnieniem na lekcje ale trudno, powiem że głowa mnie bolała i tyle. Wszedłem na laptopa, co prawda to zajęło więcej czasu ale co mam się męczyć na telefonie skoro wygodniej będzie na laptopie. Wszedłem, okazało się tylko że jakieś 5 nowych osób zaczęło mnie obserwować, dobra nic takiego, więc jednak nie zajmie mi to tak dużo czasu jak sądziłem. Ubrałem się szybko w jakieś białe rzeczy. Pobiegłem szybko pod grafik sal lekcyjnych, okej, mamy na trzecim piętrze. No to co prawda trochę daleko ale dam radę. Zmęczyłem się już pod drugim piętrze, bieganie to nigdy nie była moja mocna strona. Wszedłem spóźniony na lekcje i usiadłem w przed ostatniej ławce przy oknie, jak zresztą zawsze siedziałem. Nawet nie wiedziałem jaką lekcje teraz mieliśmy, grunt to że rozpoznywałem że to moja klasa.
#191 27-09-2013 o 14h33
Shiloh Gracia
Zamknełam za sobą drzwi i podeszłam do łóżka koleżanki. No cóż musiałam ją obudzić bo się spóźnimy. Wskoczyłam na nią i zaczełam ją gilgotać:
- Wstawaj ty ropucho bo ta baba się na nas wpiekli i będziemy siedzieć po lekcjach- po chwili zrzuciłam ją z łóżka i kazałam się szybko umyć. Wybrałam jej ciuchy aby mogła się szybko przebrać. Gdy była już gotowa biegiem ruszyłyśmy w stronę schodów i na szczęście zdążyłyśmy akurat przed dzwonkiem. Usiadłyśmy obie w 5 ławce od początku przy oknie czyli w przedostatniej. No i się zaczeły wywody naszej psorki. Dzięki temu przynajmniej pół klasy mogło się jeszcze przespać w tym ja z Eli.
#192 27-09-2013 o 15h00
Zostałam perfidnie zwalona z łóżka. Szybko poszłam się myć. Uczesałam się w koka. Umyłam szybko zęby. Ubrałam się w białą zwiewną sukienkę i beżowe trampki. Szybko wybiegłyśmy z pokoju. Kiedy dobiegłyśmy do klasy. Usiadłyśmy w ławce. Położyłam głowę na ławkę i zamknęłam oczy. Lecz nie mogłam już zasnąć byłam za bardzo rozbudzona. Uśmiechnęłam się do koleżanki z którą siedziałam w ławce.
-Tak w ogóle to Dzień Dobry-powiedziałam nie podnosząc głowy.
#193 27-09-2013 o 15h05
Shiloh Gracia
- Raczej dobranoc - odpowiedziałam koleżance i zamknęłam oczy. Jednak nie mogłam zasnąć. Nie gadała tak jak wcześniej. No to sobie nie pośpię więc pozostaje mi rozmowa.
- No a jak tam mineła nocka. Sorka że tak ciebie zrzuciłam ale wiem że inaczej nie wstaniesz - uśmiechnełam się szeroko i zaczełam tłumić śmiech. Mam nadzieję że nikt tego nie słyszy.
#194 27-09-2013 o 15h11
-Nie no spoko wybaczam Ci. Tak jak od ostatniego czasu męczą mnie moje "prorocze sny". widzę nas coś nam sie dzieję a potem budzę się w nocy z krzykiem. Jakby ktoś nam robił krzywdę. Raz już tak miałam jak mama umierała potem ustąpiło. Aż do teraz. Jest to męczące bo muszę się nad tym skupić aby zrozumieć. I tak dobrze że na razie to tylko się dzieję w nocy. Wtedy miałam nawet ataki w dzień więc lepiej miej na mnie oko. Co noc od ostatnich kilku dni od kąd pojawili się oni.-pokazałam czubkiem opuszka na demony.
-Ale może po prostu mam dziwne sny. A tobie jak minęła noc?-zapytałam
#195 27-09-2013 o 15h17
Shiloh Gracia
Słuchałam wypowiedzi koleżanki. Faktycznie to źle. Będę musiała jej pilnować. Możliwe że zachoruję. Eli ma dar proroctwa jest on rzadki i się ujawnia tylko wtedy gdy ma się coś zdarzyć. Mam złe przeczucia.
- A mi minęłam dobrze nie miałam snów... No dobra miałam - uśmiechnęłam się tym moim zboczonym uśmiechem i już Eli wiedziała co mi się śniło. No cóż nie grzeszę zbytnio. Co mam poradzić dawno nikt mi nie ogrzał łóżka więc jestem tak jakby na odwyku. Westchnęłam i przytuliłam Eli.
- Będę ciebie pilnować - pocałowałam ją w policzek i się odsunełam miałam nadzieję że choć trochę podniosłam ją na duchu. Naprawdę mam co do tego złe przeczucia.
#196 27-09-2013 o 15h25
-Dzięki.-Uśmiechnęłam się i zaśmiałam na widok jej zboczonego uśmiechu. Bałam się mojego daru. Inni mają mniej niebezpieczne jak zręczność,siłę itp. Ale tak ja muszę mieć proroctwa. Przez moją czasem nie moc umierają ludzie. Bo nie jestem w stanie odgadnąć. Czułam się bezradna. Nagle obraz mi się rozmył. To źle wróżyło.
-Szybko daj mi wodę-cicho szepnęłam do koleżanki obok aby móc sobie otrzeźwić umysł.
#197 27-09-2013 o 15h29
Shiloh Gracia
Spojrzałam na nauczycielodzillę była zajęta maltretowaniem innych. Szybko wyjęłam wodę z torebki i podałam koleżancę. Biedactwo. Poprawiłam jej włosy prawie nie spała. Miała tak samo rzadki dar jak ja więc się rozumiałyśmy. Słowa były nie potrzebne wystarczy dobrze znać tą najcenniejszą osobę. Dla mnie w tej chwili była nią Eli jako jedyny wie jaką mam moc. Ile mogę zniszczyć, ile mogę dokonać złych rzeczy al ja nie chcę... To nie ja. Ja nie potrafię tego zrobić. Nie teraz ,nie tutaj... Nigdy
#198 27-09-2013 o 15h45
Link do zewnętrznego obrazka
Lekko przymrużonymi oczami zerknęłam na zegar.
Tak bardzo chciałam jeszcze pospać...jednak czas nie był po mojej stronie- miałam zaledwie pięć minut na przygotowanie.
Niewykonalne, co?
Cóż...a jeżeli nagnę lekko swoje prawa?
Miałam umiejętność dowolnego manipulowania czasem, niestety wolno było mi jej używać jednie w "sytuacjach krytycznych", to był mój warunek przyjęcia do szkoły.
Spojrzałam na siebie samą w lustrze, ubrana byłam w piżamę, a moje włosy...cóż wyglądały jakby jakiś ptak uwił sobie na nich gniazdo.
Jeżeli to nie była sytuacja krytyczna- to ja już nie wiem co to może być.
W ciągu kilku sekund wzięłam prysznic , uczesałam się i ubrałam.
Wbiegłam do klasy w ostatniej chwili, po czym ze spokojem usiadłam w swojej ławce.
Nauczycielka spojrzała na mnie podejrzliwie, jednak ostatecznie dała mi spokój.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (27-09-2013 o 16h07)
#199 27-09-2013 o 15h46
Szybko wypiłam łyk wody i trochę sobie wylałam na rękę i przetarłam twarz. Błagałam aby to się nie zdarzyło tutaj. NA szczęście szybko mi przeszło i mogłam nadal z nią rozmawiać.
-Słuchaj na przerwie idę do pokoju po tabletki na lekkie zaćmienie aby nic mi się nie przydarzyło dzisiaj na lekcji.-powiedziałam i położyłam głowę na ławkę. NIe było mnie widać tylko moje włosy zasłaniające moją twarz
#200 28-09-2013 o 16h41
Jake
Było super. Tańczyliśmy. I wogóle. A na koniec Shil...no wiadomo. Jeszcze pełen energii poszedłem do swojego pokoju. Wziąłem szybki prysznic i wskoczyłem do łóżka.
-Co to będzie?-szepnąłem do poduszki i w chwilę zasnąłem.
Rano.
Wstałem. Wciąż miałem siłę i ochotę, żeby działać. Szybko przepłukałem się wodą i jeszcze szybciej ubrałem. W jakieś tam jasne ubrania. Przeczesałem dłonią nieco rozczochrane włosy. Nic to nie pomogło, bo nadal sterczały na wszystkie strony, ale pal licho układanie fryzury.
Wybiegłem na korytarz. Miałem nadzieję, że spotkam gdzieś Lizzy i Shil.
Ciekawe jak im minęła noc.