Seiryo Ishikawa
Kiedy zacząłem przegrzebywac moja szafę na prawo i lewo usłyszałem muzykę. Czyli już zaczęli. Jak na razie to usłyszałem tylko śmiech dziewczyn.Wyjzalem orientacyjnie przez okno, byli tam prawie wszyscy których znałem oprócz tej dziewczyny o miodowych włosach i bladej karnacji, niestety jako jedyna się nie przedstawiła bo była zajęta piciem swojej herbaty. Orientacyjnie założyłem na siebie jakieś fajne cciuchy i poszedłem na imprezę
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 10
#126 23-09-2013 o 22h16
#127 24-09-2013 o 06h23
Chłopak już z pokoju słyszał dobiegającą muzykę. Otworzył lekko drzwi. Taaak. Impreza już się chyba zaczęła. A oni tu siedzą. Nic nie robią. Dlatego tez chłopak ruchem głowy wskazał dziewczynie, że schodzi. Teraz widział ja tylko w sukience. Nieumalowaną na imprezę. Ciekawe jak będzie wspaniale wyglądać już w efekcie końcowym....
Zszedł na dół po schodach. Otworzył szerzej drzwi pokoju gdzie miała być imprezka. Wstawił głowę, a po chwili wszedł do środka już cały.
- Cześć. Może w czymś pomóc? - Powiedział do dziewczyny, która wcześniej odwiedziła ich pokój. Miała chyba na imię Siloh.
Oparł się o stolik i czekał na zadanie. Przyszedł tu z nudów. Zaproponował pomoc, bo na prośbę jego dziewczyny miał się zmienić.
#128 24-09-2013 o 07h50
Shiloh Gracia
Gdy tak tanczylismy przypomniałam sobie o swojej płycie z mixami. Przeprosiłam wszystkich i wbiegłam do szkoły. Poleciałam do pokoju i zaczęłam szukać a tu przyszedł ten demon. Uśmiechnęłam się:
- Jeżeli chcesz to możesz mi pomóc w szukaniu płyty. Przejrzyj moją szufladę. - sama zaś klęknełam i spojrzałam pod łóżko.
- Jest - krzyknęłam triumfalnie ale nie mogłam jej dostać. Więc spojrzałam na chłopaka. No cóż muszę go poprosić
- Czy możesz sięgnąć no i wtedy pójdziemy na imprezę bo zmieniły się plany i jest w alei drzew wiśniowych. - lekko się zaczerwieniłam no bo ich nie poinformowałam. Kompletnie zapomniałam.
#129 24-09-2013 o 15h27
Chłopak uśmiechnął się i puścił oczko do dziewczyny. Nie podrywał jej. Tylko pokazywał, że jest chętny do pomocy.
Klęknął i wsadził rękę pod łóżko. Po kilku sekundach szukania, szperania, i dotykania pustej podłogi zatrzymał swoją dłoń na płycie.
Szybko ją wyciągnął, wstał i podał płytę anielicy uśmiechając się przy tym zadowolony.
#130 24-09-2013 o 15h33
Shiloh Gracia
Udało mu się jejku. Ja w życiu bym tam nie sięgnęła może jednak się zmienią.
- Dziekuję - powiedziałam i się uśmiechnełam. Trzeba okazać jako taką wdzięczność osobie która w życiu zbytnio innym nie pomagała.
- To co lecimy na imprezę? A co z twoją dziewczyną? - zpytałam bo nie byłam pewna czy w końcu idzie czy nie. Organizowanie imprezy jest takie nużącę. Spojrzałam na chłopaka pytająco żeby lepiej zrozumiał i odpowiedział szybko bo dziewczyny zaraz przyjdą. Pewnie zobaczą mnie z nim i co wtedy? No one mają często dziwne skojarzenia najbardziej Elizabeth.
#131 24-09-2013 o 15h55
Death Demonic
Kiedy chłopak wyszedł ona pomalowała się i uczesała w luźnego warkocza. I wróciła na łóżko. Walnęła się i z uśmiechem na ustach, szepnęła swoje imię. Uśmiech jej zbladł. Poczuła się trochę słabo i spadła z łóżka, łapiąc się za gardło i je mocno ściskając. Jakaś siła ją do tego zmusiła, a później poczuła się wolna i opadła na podłogę.
Ostatnio zmieniony przez Dream (24-09-2013 o 15h57)
#132 24-09-2013 o 16h02
Elizabeth poszła do pokoju koleżanki aby zobaczyć czemu wyszła. Zastała ją tam i tego nowego anioła czarnego przy łóżku.
-Oo widzę że masz nowego chłopaka- powiedziałam do dziewczyny wchodząc do pokoju i zaczęłam bić brawo. Z jednej strony bardzo ją bawiło a z drugiej było jej przykro że ona sama się ugania za każdym a jej nie chce pomóc.
-Nie przeszkadzam wam-powiedziałam już oschle i wyszłam trzaskając drzwiami. Jak ona mogła mnie wystawić dla " demona"? Nie wieże w to... Poszłam na imprezę i usiadłam pod drzewem na ławce.
#133 24-09-2013 o 16h34
Shiloh Gracia
No i przyszła Eli. Zaczęła swoje nie dając mi dojść do słowa. Gdy ta wyszła dopiero odzyskałam panowanie nad sobą. Zacisnełam pięści i pobiegłam za moją przyjaciółką. Gdy byłam na placu podeszłam do niej i wstrząsnęłam:
- Co ty sobie myślisz!? Co że ha go podrywałam? - byłam na nią zła ale zrozumiałam że zbytnio się wydarłam no ale nie było już odwrotu:
- Poszłam po płytę z mixami a on przyszedł i mi pomógł - westchnełam. Pewnie i tak mi nie wierzy. Usiadłam obok niej i spuściłam głowę
- Prze... przepraszam- szepnęłam. Wiedziałam że wie o co chodzi tylko jedno było wątpliwe. Bardzo możliwe że nie będzie się do mnie odzywać najwyżej przez minutę.
#134 24-09-2013 o 17h32
Chłopak poczuł lekki ścisk serca, ale nie dlatego, że dziewczyna wybiegła za swoją przyjaciółką. Poczuł, że coś się działo z jego dziewczyną. Taka już natura demona.
Pędem pobiegł korytarzem. Potem szybko po schodach. I dopadł swoich drzwi. Gwałtownie otworzył wejście do pokoju i ujrzał swoją dziewczynę klęczącą na podłodze. Kucnął koło niej i objął ją ramieniem. Oparł jej głowę o swoje ramię i zapytał;
- Co się stało? Znów te ataki? - Sam często czegoś takiego doświadczał.
#135 24-09-2013 o 17h50
Death Demonic
- Zostaw mnie! - krzyknęła i wybiegła z pomieszczenia.
Po takich atakach, zawsze stawała się bardziej agresywna. Zatrzymała się przy ścianie i oddychała bardzo ciężko. Czuła się źle. Może to przez tą zmianę? Nie... To przez jej rodzinę... A może jednak nie. Sama nie wiedziała, a oddech stawał się coraz cięższy.
#136 24-09-2013 o 17h55
Chłopak nie dziwił się Death. Sam po tych atakach miał ochotę kogoś zabić. Nawet najbliższą sobie osobę.
Ale nie mógł wytrzymać teraz. Kochał demonicę, więc chciał jej pomóc.
Wyszedł z pokoju i zobaczył ją. Stała i ciężko oddychała. Objął ją. Nie za mocno, ale tak żeby nie mogła się wyrwać. Splótł swoje dłonie i czekał co dziewczyna zrobi. Zaraz mieli iść na imprezę, więc musiała się uspokoić. Chociażby dla niego...
#137 24-09-2013 o 18h07
Death Demonic
- Zostaw mnie! -krzyknęła i ukazała swoje czarne skrzydła.
Krzyczała coś w stylu 'odejdź'. Wyrywała się z całej siły. Ciągle, aż w końcu i jej kolor oczy, przeistaczał się we wściekłą czerwień, a ona sama coraz bardziej ukazywała swą demoniczną aurę. Odepchnęła go i zatrzepotała skrzydłami. Jednak wypadło jej jedno piórko. Po kilku metrach, wróciłą na ziemię i zaczęła się osuwać po ścianie, dysząc.
#138 24-09-2013 o 18h14
Chłopak podniósł czarne jak smoła skrzydło i podszedł do dziewczyny. Wsadził jej pióro za ucho. Odszedł na kilka kroków i usiadł na najbliższym parapecie. Miał tak samo. Jego laska powinna teraz trochę ochłonąć i wszystko powinno być dobrze. Pójdą na imprezę i będą się dobrze bawić.
Czekał...
#139 24-09-2013 o 18h31
Death Demonic
Wyjeła swoje czarne pióro i je zgniotła. Źrenice zaczęły jej się powiększać. Nagle skrzydła jej się schowały, a ona upadła. Leżała chwilę, a jej ksmyki opadały niedbale na jej twarz. Obok leżało zgniecione czarne piórko. Czarne... Powiedziała dość cicho, ale słyszalnie 'death'.
#140 24-09-2013 o 18h34
Chłopak podszedł teraz do dziewczyny i ukląkł przy niej. Widział ,ze wszystko już z nią dobrze. Pomógł jej wstać i zaproponował to, aby udali się na imprezę. Nadal wyglądała zniewalająco. Nathaniel pomyślał, że jak zawsze jego dziewczyna zerobi furorę na imprezie, bo jakby inaczej?
#141 24-09-2013 o 18h40
Link do zewnętrznego obrazka
Kątem oka zauważyłam Ishikawę.
Zdecydowałam podejść i się przywitać.
-Cześć-powiedziałam z uśmiechem, po czym przypomniałam sobie, że jako jedyna z całej naszej paczki jeszcze się mu nie przedstawiłam, cud, jeżeli w ogóle mnie pamiętał- widzieliśmy się na śniadaniu-zaczęłam, w razie gdyby nie pamiętał- i jako jedyna się wtedy nie przedstawiłam, więc: jestem Melanie-przedstawiłam się z serdecznym uśmiechem na ustach.
#142 24-09-2013 o 18h41
Death Demonic
- Dobrze... - powiedziała cicho, czując, że ma nogi z waty.
Trzymała ciągle się chłopaka i go przepraszała. Czasami robiła takie sytuacje. Zastanawiała się co u matki. Ojcem wolała się nie przejmować. I tak oni złamali już całkowite prawo. Córka anielicy i demona. Dlatego chciała się zmienić, dla matki... Po tym co ojciec zrobił. Miał ziemską kochankę. To już była granica, którą przekroczył. Ale raz zasianego ziarna zła w sercu, nie da się odwrócić pstryknięciem palców.
#143 24-09-2013 o 19h05
Nathaniel objął swoją dziewczynę i szedł w stronę miejsca imprezy. Miała się odbyć na świeżym powietrzu. W sam raz pasujące do sytuacji jego Death.
Gdy już dotarli na miejsce chłopak podszedł do jednego stolika przy którym były różnorakie napoje. Był gentelmenem. Więc niech teraz dziewczyna pierwsza wybierze napój.
#144 24-09-2013 o 19h13
Death Demonic
Kiedy doszli na miejsce, a dokładniej do stołu z napojami, dziewczyna wskazała na ten czarny, jak jej serce. Nie miała ochoty się bawić, bowiem rozmyślała o sobie i o jej chorej rodzinie. Nie chciała mówić jej sekretu nikomu. Nawet jej chłopak, nie wiedział o jej tajemnicy. Tak na prawdę nie chciała mówić o żadnej swojej tajemnicy. Nie jest taką osobą, a ma ich wiele. Pogłaskała stół. Zabrakło jeszcze czułych słówek.
#145 24-09-2013 o 19h23
Chłopak uśmiechnął się gdy ta wybrała płyn. Ujrzał, że jest bardzo smutna. Dlatego też ją objął i lekko przechylił. Zaczął delikatnie całować jej szyję i odpowiedział:
- Kociak... Co ty taka smutna... -
Uśmiechnął się i szarmancko pocałował w policzek. Wyprostowali się. Było to zabawne. Na pewno poprawiło jej humor.
#146 24-09-2013 o 19h24
-No wybacz ale tak to wyglądało!!-powiedziałam dosyć głośno do niej.- Wyglądało to tak jakbyś miała mnie gdzieś i uganiała się za pierwszym lepszym aby mi dopiec że nie mam nadal chłopaka-powiedziałam już spokojniej-Ale obie możemy o tym zapomnieć i nadal się dobrze bawić?-zapytałam i uśmiechnęłam się. Objęłam ją jednym ramieniem.
#147 24-09-2013 o 19h28
Death Demonic
Spojrzała na niego trochę gniewnie.
-Nic się nie stało! - burknęła i odeszłą od niego.
Usiadła na ławce i wpatrywała się w perłowe wykończenie sukienki. Później wzrokzostał zwrócony na jej buty, a jeszcze później na chłopaka. Od razu odwróciła spojrzenie.
#148 24-09-2013 o 19h33
Nathaniel podszedł do dziewczyny i odpowiedział:
- Jak będziesz się tak boczyć, to impreza nie wypali. Próbuję ci jakoś poprawić humor, a ty strzelasz takiego focha. Jakbyś coś chciała jestem przy innym stoliku. Przyjdź jak ci się poprawi humor. -
Po czym odszedł i oparł się o blat stolika. Wpatrywał się w swój telefon. Pisał akurat ze swoim kumplem. O! I jego byłą też się odezwała. Ciekawe co chce.
#149 24-09-2013 o 19h33
Shiloh Gracia
Wybaczyła mi więc odetchnełam z ulgą. Dobrze mieć przyjaciółkę która ci wybaczy.
- No co ty ja? W życiu! Nigdy nie chciałam ci dopiec ale nie martw się w końcu znajdziesz tego jedynego - uśmiechnełam się do niej i ją przytuliłam. Miło jest zaznać od kogoś takiej bezwarunkowej miłości. Tylko dwa razy taką otrzymałam od mojego ukochanego i pewnego demona. Nie wiem czy przeżył nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale to on mi pomógł bo mnie kochał. Sio! - powiedziałam w myślach odganiając te nachodzące mnie wspomnienia.
- No to co kochana sprawimy że chłopcy padną nam do stóp? - uśmiechnełam się szeroko i pociągnełam ją na parkiet. Cały czas się śmiałam. Gdy złe chwile przemijają świat staje się piękniejszy.
#150 24-09-2013 o 19h37
Nathaniel z uśmiechem obserwował dwie dziewczyny zmierzające w stronę parkietu. Albo jedna dziewczynę ciągnącą drugą laskę. Niech chwile potańczą. Jeśli będę wyluzowane, to demon podejdzie i zagada. Nie będzie Forever Alone, chociaż miał dziewczynę. Nic mu teraz nie popsuje humoru. Nawet jakieś głupie podchody jego ukochanej.