Odebrałam od niego zapalniczkę i zapaliłam papierosa, po czym oparłam głowę o ścianę oraz zwróciłam mu jego własność. Nie myślałam, że jest aż tak sztywny ale czego się spodziewać po kimś kogo nie znam jak i on nie wie o mnie nic. Do tego mówi, że woli bardziej namiętne kobiety. Nie wiem skąd ma czelność mnie oceniać, nawet mnie nie znając. Pewnie wszystkie uzyskane przez niego informacje o mnie zaczynają się od momentu, kiedy zaczęłam pracę jako złodziej by przystąpić do aktualnej Familii. To co było wcześniej jest idealnie zatuszowane i wiem o tym tylko ja i mój Boss.
- Widzisz moje żarty dopasowuję do odbiorcy. A ty akurat nie uważasz za puszczalską, więc tak się z tobą drażnię.
Jeśli kolejną wypowiedzią chciał mnie zeszmaci czy zdołować to niech się nie zdziwi. Nie tak łatwo mnie złamać, nawet gdy jestem lekko podpita. W końcu na niego spojrzałam i się szeroko uśmiechnęłam. Ciekawe czy wie jak musimy wyglądać z boku.
- Czy ty mi coś proponujesz tak nad mną stojąc? Bo wiesz dziwnie jest się zwracać do twojego rozporka i mówię to nawet ja.
Poklepałam miejsce obok mnie, ale jak wybierze inne to się nie obrażę. W sumie nawet może sobie pójść, w końcu jestem nieatrakcyjna chociaż wiem dobrze gdzie się patrzy.
- A więc skoro jestem nieatrakcyjna to po co się tak we mnie wpatrujesz? Jeśli byś chciał coś innego we mnie dotrzeć to nie oceniałbyś mnie po wyglądzie. A uwierz mi, że tacy mężczyźni są dla innych najgorszym gatunkiem.
Mawia się "ząb za ząb", więc nie mogłam się powstrzymać od tego. Spokojnie dopalałam papierosa i nawet nie dostrzegłam, kiedy zaczęłam się tak przy nim swobodnie zachowywać. Nawet nie wie jak mi teraz daleko do Celi jaką wszyscy znają.
Zapraszam na mojego bloga *Klik*