"Zamknijcie ten przybytek Ducha Świętego." (chodziło o męski kibel )
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#52 04-10-2014 o 14h53
,,Nie mów do mnie 'przepraszam', to mnie obraża" Prof. K.S.
Co za stare babsko...
Link do zewnętrznego obrazka
,,Te wszystkie składniki każde dziecko może kupić za kieszonkowe w sklepie na rogu. Niezły motyw, nie? Tania rzecz, taki człowiek."
#53 11-10-2014 o 15h31
Ostatnio na angielskim omawialiśmy swoje domy w tymże języku.
Koleżanka: "Ale proszę pani, mój dom nie jest ciekawy..."
Nauczycielka: "To nie ważne, mów."
K: "There is a kitchen in my house."
N: "Um, that's interesting. I don't have a kitchen. I go to restourant every day."
Albo (na tej samej lekcji, ta sama koleżanka):
K: "There is a grandparents' livingroom next to their bedroom."
N: "Macie salony podzielone? Burżujstwo!"
#54 11-10-2014 o 17h06
Znów teksty od nauczyciela Fizyki.
Nauczyciel: Szarapen!
Uczeń: Po jakiemu to?
Nauczyciel: Angielsko-niemiecku.
Rozwinięcie wzoru CMT według nauczyciela - cmoknij mnie tu...
Nauczyciel: Ten twój wykres wygląda jak (w domyśle coś co mają tylko dziewczyny)
Drugi uczeń leci zobaczyć.
Nauczyciel: Rozbierz się i stań przed lustrem.
Nauczyciel: Co powiedzieć spiętemu? Żeby się rozpiął.
#55 11-10-2014 o 18h15
,,Robaczki i robaczyce"
,,Dziubaski"
Zwroty wychowawcy.
Link do zewnętrznego obrazka
,,Te wszystkie składniki każde dziecko może kupić za kieszonkowe w sklepie na rogu. Niezły motyw, nie? Tania rzecz, taki człowiek."
#56 11-10-2014 o 18h47
"Tasiemczyk rośnie w naszym jelitku"...
#57 13-10-2014 o 10h39
"Pańcia zrobi wam karkówkę" - pewne przejęzyczenie nauczycielki xd
.
#58 14-10-2014 o 17h48
Najlepszy tekst jaki usłyszałam od nauczycielki: - Skopie ci tyłek i bratki posadze
On wiedział, czego chce - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego.
#59 15-10-2014 o 18h02
Uwaga mojej ,,kolezanki''.
,,Pobiła kolegów miotłą''
#60 16-10-2014 o 20h13
Dzisiaj u nauczycielki z przyrody pojawiło się coś takiego:
"Widzę, że nie mogę kontynuować lekcji bo jest narada przedszkola" .
^ To było do kolegów z klasy. Z szóstej klasy O_o
Ubóstwiam koty
#61 17-10-2014 o 13h46
Ksiądz, który uczy mnie religii miewa naprawdę niesamowite poczucie humoru. Niedawno czepił się Józia, za to że nosi różowe bransoletki z gumek. ,,Co ty, baba jesteś, że tak lubisz różowy? Zrób sobie lepiej jakieś bransoletki czarne, albo czarno – zielone! Ty jesteś chłop! Wolałbyś obejrzeć w telewizji ,,Romeo i Julia'' , czy ,,Gladiator''? To Lenka się tutaj wtrąca niemalże piskiem ,,GLADIAAATOOOOR!''. A ksiądz na to: ,,Taak, różowy gladiator strzelający kwiatkami...''
#62 19-10-2014 o 13h43
Tekst mojej nauczycielki od chcemi: ,,Do kąta powinniśmy stosować stare kary"
#63 21-10-2014 o 17h40
Pani od przyrody znowu odzyskała siły i na gadanie chłopców wtrąciła coś takiego:
"O proszę! Pajaców mamy w klasie! Same pajace."
Oczywiście wpadamy w śmiech. I jeszcze mój kolega próbował nauczycielce wmówić, że renifer Rudolf go uderzył
Ubóstwiam koty
#64 26-10-2014 o 11h02
Na wychowawczej ja i kolega z nudów rysowaliśmy sobie na wzajem po.czołach gdy nasz wychowawca, który uczy plastyki to zobaczył powiedział
" Mam wam wystawić za to oceny?"
Po czym podszedł do nas i gdy zobaczył, że powypisywałam na czole kolegi wszystkie Kbandy rzekł;
"Widzę, że mamy tu kolejną kypoperkę"
Potem okazało się, że jego córka i dwie porzednie uczennice też są "kypoperkami" XD
Ostatnio zmieniony przez DemOlkaGirl (26-10-2014 o 11h04)
#65 26-10-2014 o 20h08
Na wuefie koleżanka nie miała związanych włosów, bo zapomniała gumki, na co pani oczywiście:
"Mam tu na zapleczu garnek i ostre nożyczki. Zaraz założymy ci ten garnek na głowę i obetniemy od niego włosy!"
#66 27-10-2014 o 19h11
Mam w klasie chłopka z nazwiskiem Żurek i tak ostatnio na lekcji pani do niego: "Żurek co masz w buzi, bo chyba nie żurek? "
#67 27-10-2014 o 19h32
O! Przypomniało mi sie jeszcze coś.
Na polskim robiliśmy dialogi i tak dwie moje koleżanki zaczęły już, a tu nagle pani zwraca uwagę komuś przeszkadzającemu, nawet nie przeprosiła ich czy coś, a mój kolega "-5 punktów dla pani!"
Albo ostatnio załamałam się nad ortografią w 3gim. Ktoś podobno napisał budować przez "ó".
#68 28-10-2014 o 18h35
Heh, ostatnio na matmie. Jak weszliśmy do klasy to na suficie wisiało długie coś. Nikt nie wiedział co to aczkolwiek wyglądało to jak wiatraczek. I gdy jedna z moich koleżanek pyta się nauczycielki co to, to ona na to:
"Będę wieszać na tym tych uczniów, którzy nie będą mieli pracy domowej xD"
No de best.
Ubóstwiam koty
#69 28-10-2014 o 22h46
-"Rzeka bez wody i wody. Bez wody ogień. Są ptaki na ofiarę. I wtedy mamy problem."
-"ラは去年高校をでて大学にはいりました -
-Sara-san, powtórz xD
(cisza)
- To jest proste.
- Chrząszcz brzmi w trzcinie też..."
-"Daria-san klej Warszawa."
Tak to jest kiedy wykłada Japończyk na zajęciach
-"- Daria i Karol są małżeństwem...
- Ale on (Karol) ma dzieci...
- Z Sarą...
(...)
- Która z was czuje się zazdrosna?"
Ostatnio zmieniony przez Astaelia (28-10-2014 o 22h47)
#70 06-11-2014 o 20h06
Na angielskim moja klasa często słyszy takie słowa:
"To są jakieś jaja"
#71 07-11-2014 o 21h33
My robiliśmy wystawę świąteczną w tamtym roku i taki maciek do polonistki
-Proszę pani, ja też zrobiłem bałwana!!
-Ty sam jesteś jak bałwan! (oczywiście polonistka do Maćka)
Ostatnio zmieniony przez AntoniaPhantomhive (07-11-2014 o 21h33)
All.
#72 07-11-2014 o 22h49
No i ja wygrzebałam kilka tekstów moich nauczycieli w technikum
Nauczyciel od zawodowych
Ja: Proszę Pana... Mogę wyjść wcześniej z lekcji na autobus?
Nauczyciel: Tak, przez sekretariat do Pacanowa.
Podczas dyktowania
Nauczyciel: Występują wtedy wąskie gardła.
Klasa: *śmiech*
Nauczyciel: Nie śmiejcie się zboczuchy... A więc zaspokajanie pragnień... *cisza* Boże to magazynowanie czy scenariusz jakiegoś filmu dla pełnoletnich?
Lekcja o LIFO, FIFO, FEFO
Nauczyciel: Co to jest LIFO?
*cisza*
Nauczyciel: Co to jest LIFO bambaryły?
Kolega: UFO?
Nauczyciel: By Ci zaraz UFO nie zrobiło limo z LIFO, FFIO, FEFO pod okiem.
Lekcja o prognozowaniu, odczytujemy tabelkę
Nauczyciel: No i jest zimą śnieg to wzrasta popyt na sól, więc prognoza...
Ja: A moim zdaniem zimą lepiej schodzi ocet. W końcu na święta jest galaretka drobiowa.
Nauczyciel: A więc normalni ludzie kupują sól, Anka podlewa podjazd i schody octem.
Pojedyncze teksty rzucane na lekcjach
- Wy bambaryły! Pisać mi w tych kajetach.
- A teraz od bezmyśliników.
- No a "klyent"...
Nauczyciel od Fizyki
Pierwsza lekcja w pierwszej klasie
Nauczyciel: Kolejna Anna? Zbyt oklepane, od dzisiaj nazywasz się Karpacz.
Wymyślanie twórczych zadań
Nauczyciel: A więc jeśli zatargamy Artura na dach budynku który ma 40 metrów i go zrzucimy to ile będzie spadał?
Ja: A masa jaka?
Nauczyciel: *zerk na Artura* z 90 kg.
Artur: Ej ja tyle nie ważę!
Nauczyciel: Wybacz, będzie 100 kg.
Nauczyciel: Karpacz! Do tablicy.
Ja: Ale proszę Pana, u mnie tak śnieg leży, że mam zamglony umysł.
Nauczyciel: Jak leży śnieg to powinno Ci tam coś rozjaśnić. Do tablicy.
Nauczyciel: Karpacz i okolice, zamknąć się!
Nauczyciel: A więc mamy budynek o wysokości 100 metrów...
Artur: A więc dzisiaj aż z tylu skaczę?
Nauczyciel: Chciałem wywalić dzisiaj Agnieszkę, ale jeśli jesteś taki chętny...
Na chwilę obecną to tyle... Jest tego więcej ale nie chce mi się wszystkiego wypisywać xD
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#73 08-11-2014 o 11h14
Na historii oczywiście cała klasa rozmawia, na to Pani "Przestańcie kalapućkać, cały czas kalapućkacie!". Nikt jej nigdy nie rozumie, no ale cóż.
#74 09-11-2014 o 14h52
Moja pani od matmy ma najlepsze teksty ever i disuje uczniów jak popadnie.
Uczeń stoi przy biurku i chce oddać kartkówkę.
Pani patrzy na niego i mówi: Podciąg sobie spodnie, bo ci coś wyskoczy. A...no tak zapomniałam. Przecież ty tam nic nie masz!
Zostaw świat, który znasz za sobą i idź ze mną w nieznane....
#75 09-11-2014 o 19h05
Nasza nauczycielka od matematyki nie wykazała się mądrością na początku roku. Po kolei szliśmy do tablicy zrobić po jednym przykładzie. Pani najwyraźniej myślała że nam to się podoba... akurat.
-"Cicho tam bo nie pójdziecie do tablicy!"- tak właśnie powiedziała do koleżanek rozmawiających w kącie. Oczywicie, jak się można było spodziewać, zaczęły rozmawiać głośniej:)
Albo inna matematyczka:
-Teraz uczymy się o ułamkach, ale o was ułomki też możemy się pouczyć.
- Teraz jest lekcja. Na pierniczki możecie się z dziewczynkami umówić po lekcji.
I jeszcze inna (z podstawówki)
Bo kolega non stop mówił o jakimś śledziu
- (...) A jedna z uli Pawła, na pewno będzie nazywać się "ulica Śledzia z Mlekiem".
- Sam chłopcze jesteś śledziem z mlekiem.
Pani od fizyki:
- Chłopcy do pierwszych ławek! Dziewczynki was nie pogryzą, tylko zjedzą w całości.
Ostatnio zmieniony przez Podoina (21-11-2014 o 12h51)