Każdy się chyba już spotkał ze śmiesznymi tekstami ze strony nauczycieli, lub głupimi. W gimnazjum miałam parę dosyć ciekawych nauczycieli, a o to ich teksty :

         
" Do Przemkowa jechać tylko z dzidą"                                           
                                                                                               
" W przemkowskim kinie leci już tylko Tynk "
                               
'"Poznajcie łaskę Pana"

"kiedyś było pięknie, ślicznie, idyllicznie"

"i na tym w tym przypadku bajka polega"

"ludzie i kobiety"

" Odpowiedź A - batman, B- spiderman czy C - prezydent?"
+ standardowo: DENKEN!

' Napalił się jak szczerbaty na suchara ,

'-Beniamin Uwaga .
-za co ?!
-za darmo !

"Nic się nie bój ja za tobą "

Przeżyliśmy już 51.874% roku szkolnego?

Pozostało 88 DNI nauki szkolnej.

/Czy wiesz, że ...

Do końca roku szkolnego na całym świecie zostanie wykonanych 12688448512 połączeń przez Skype'a?

Uwaga :
" uczeń wyrywa się do odpowiedzi "
i jedynka za prace na lekcji!

uwaga do ucznia : "Jego mózg jest mniej skomplikowany niż budowa ameby."

"-Pani chyba tu nie wejdzie..
-to masz problem
[chwila potem]
-jest weszło !
-brawo !, co za mężczyzna !!"

- " H* masz taką uwagę ,ze to kosmos !
-to dla niego żadna nowość , on tam mieszka."
* nazwisko ucznia

(zadanie na kartkowce) "
"napisz i narysuj to co napisales, a następnie udowodnij ze narysowales to co napisałeś,
a pozniej pokoloruj to co napisales, ale nie koloruj tego co narysowałeś"

"-ale to brzydkie..
-jak ty"

-" nie będę obrażał istot niższego gatunku..
-to dobrze.
-wiesz ,że Pan Cię obraził ?"

"-co to znaczy 'Zetka' ?
-zachowanie.."


" Znajcie łaskę Pana"
" Kościół do wora, a wór do jeziora"

"W tradycji naszej szkoły jest coś takiego iż klasa
informatyczna robi o sobie stronę na której pisze o sobie kilka zdań
oraz zostaje dołączone zdjęcie przez nauczyciela.
Uczennieca - Proszę pana może pan przerobić jakoś moje zdjęcie ,bo wyglądam jak pasztet ?
R.K - Z pasztetu szynki nie zrobisz !"


"Nasza najjaśniejsza RP porażająca swym blaskiem sąsiadów"

N-nauczyciel K-koleżanka
K: Ładne ma Pani buty.
N: Wiem. Ja ogólnie jestem wspaniała.


- " Psujecie mi wątrobe"
- " Hallllu , co się tam dzieje na tyle ? "
- " Haluuuu! Proszę o cisze! co jest z Wami? haluuu!"
- " Bawimy się bazami danych bawimy"



Pani od religii
uczeń do ucznia : zaraz cie zabije !
Pani : dobra ale później !



Oki no więc jeżeli słyszeliście kilka fajnych tekstów nauczycieli, piszcie


   

Ostatnio zmieniony przez Sefia (14-04-2014 o 20h10)

No cóż powiem szczerze że miałam dosyć zabawnych nauczycieli  ale co racja ja z koleżankami robiłyśmy tak że spisywałyśmy śmieszne ich teksty i zrobiłyśmy stronkę na ten temat, jest ich sporo mogę jeszcze parę dodać :


''Zrób to tak, jakby miał to zrobić komandos''

''A później!!! Zadanie pięć, jak przybij piątkę''

Kolega rozdaje cukierki.
N: Ale Ty mnie nie przekupuj i tak nie dostaniesz piątki na koniec.
U: Ale ja mam urodziny...

" W przemkowskim kinie leci już tylko Tynk "

W tradycji naszej szkoły jest coś takiego iż klasa informatyczna robi o sobie stronę na której pisze o sobie kilka zdań oraz zostaje dołączone zdjęcie przez nauczyciela.
Uczennieca - Proszę pana może pan przerobić jakoś moje zdjęcie ,bo wyglądam jak pasztet ?
R.K - Z pasztetu szynki nie zrobisz !

"Ja zawsze mówię, że nie jestem złośliwa, tylko bardzo złośliwa i ja się nie mszczę tylko wyrównuję rachunki"

p. Karolina G.
WYJDZ SPOD TEJ PODŁOGI!
(obóz naukowy)

" Wrzesien wyczuwam.
Czasy trudne nadchodzą! "

" zamknij dziabera"

uwaga: "uczeń wybija murzyńskie rytmu na ławce, wykazując totalny brak wyczucia rytmu"

"Wolański, coś ci zwisa pomiędzy nogami... słuchawki"

"jak Kochman mówi, to dzieciaczki słuchają",
"No to wyciągamy Pokemony",
"Pora na szybki crash-test",
"Jak Kochman był Szczenięciem..",
"No to Jaszczureczka powie co widzi na obrazku"
- "Nie spimy czuwamy, Niemcy sie zbroja Chinczykow przybywa!"
- "W tym oto waszym science-fiction parku gdzie jest 27 drzew na krzyz"

Pan Grzegorz: - co to znaczy, że sąd jest niezawisły?
Uczeń: -że nikt nie może wpłynąć na jego decyzje
Pan Grzegorz: - no własnie, ani batman ani spiderman ani nodi, bohater filmów mojej 3-letniej córeczki, nie może wpłynąć na decyzję sądu! "

Uczeń- Dlaczego pani postawiła Patrykowi pałe ?
Nauczyciel - Ja mu nic nie stawiałam.

K.F W trakcie lekcji do jednego ucZnia
Nazwisko!
-Sekunda
-Nie sekunda tylko teraz
- No przecież mówię Sekunda.

"Jak na ciebie, to i tak wypasione"

uwaga do ucznia : "Jego mózg jest mniej skomplikowany niż budowa ameby."

Uwaga: Uczennica pije H20 na lekcji chemii.

N: Uwaga!
U: Za co ?
N: Za ryj
U: Ale...
N: Kup se kominiarkę to porozmawiamy

SP1 p. Boroń (uwaga)
"Puka bezustannie w ściane twierdząc, że to inspekcja budowlana"

ZS Polkowice, lekcja historii.
Stoi przy mapie dwóch uczniów, którzy mieli przygotowaną prezentacje, na jednym ze slajdów była mapa Afryki.
p. K. Górski:
- A Zambezia gdzie leży? (w klasie cisza, chłopcy przy tablicy zdezorientowani) Nie wiecie? No, dobrze, bo nie ma takiego państwa...

Pan Karol K.
"Zaraz poślę w Ciebie tego markera"

Uczennica : nie przeszkadzaja panu te cycki uczennic w lato jak innym nauczycielom ?
Henio : Nie zawsze mozna popatrzec

Matematyka - Karol.K - Opowiem wam "kawał".. Żona mówi do męża :
Fajne auto widziałam..
Jakie ? ..
Czerwone...

Zespół szkół - Pan Szulc.
"przepraszam...... zawiesiłem się jak windows"

" egzamin poprawkowy czeka." - co lekcje.

pan K.Korpak
-proszę pana można to skrócić (chodzi o ułamki)
-Tak chyba o głowę !!

E.Śpiewak-"Chciałabym puścić klase równo z dzwonkiem"

zs pan Grzegorz K.
" co to jakaś gra wstępna?"

"Rafał jak Cię kopnę w dupę to Ci się nos wyprostuje

"Wojtek, patrz jakie te dziewczyny miłe i uśmiechnięte, powiedziałby jeszcze, że ładne, ale bym przesadził"

Pan Karol K.
"Chcesz nas wysadzić w powietrze?"

pan Grzegorz K.
-"wyluzuj poślady "

lekcja matematyki u p. Artura A.
"Że bezkręgowce istnieją to wiedziałem, ale o bezmózgowcach to nie słyszałem"

"Ręka, noga mózg na ścianie, co Kochman powie niech się stanie"
Zwrot pana Kochmana do kolegi z dłuższymi włosami: "Kolega w kasku" albo "kolega w hełmie"
"Wasze IQ jest równe temperaturze pokojowej".

"Sołtys nie rób tego bo wiesz czym to sie może skończyć"

"Jaszczurka w zielonym dresiku jadła coś dzisiaj na śniadanie? Schabowy z ziemniaczkami był? Bo VOLUME masz wyciszone."
"Dla jednych ten sprawdzian to będzie plaża, dla drugich Himalaje"

"Masz drzwi. KUMASZ?"
-w przemkowie też mamy kino
G.K i leci tam tylko tynk"
" i teraz nasuwa mi się pytanie: Co na to marsjanie?"
Rozmowa pana Grzegorza K.(G) z koleżanką (K)
K: Proszę pana, można zamknąć okno?
G: A czemu?
K: No bo jest zimno!
G: No bo jest zima!"

p. T. Kowalska : ,,ZAMACH, dziewczynki! "

" nie fisiujcie, bo zrobimy SŁYNNE ZESTAWY WANECKIEGO "

Pani Jolanta D.
"Dziecko wojny!"

Pani Ścisło
"Gdyby głupota umiała latać to byłby tłok pod sufitem."
"Otwórzcie okna, orłów tu nie ma, nikt nie wyleci."

-mogę to zmazać?
-jak dla mnie możesz zlizać!
p.Bilaus gim2:D

Uczannica: bo jak ja jestem glodna to nie myślę
RK: to ty cały czas jestes glodna

"jak Kochanowski mówię sobie a muzom"
"theatrum mundi sobie odstawiacie"

pan Karol K.
"Nie ruszaj mojego mydła! "

P. Grzegorz Ć.
"Nie lubię stawiać pał, to nie jest ocena... nie chcem ale muszem"

"P. G. - numer 7 do odpowiedzi!
Nr 7- nie umiem...
P.G- numer 12 do odpowiedzi!
Nr 12- nie umiem...
P.G.- numer 21 do odpowiedzi!... nie kłam!!! wiem, że nie umiesz... siadaj pała!!!
NO kochani, to wyciągamy karteczki i sprawdzianik w nagrodę "

Pan Szulc :
"Ja się tu spuszczam i spuszczam, a wy to macie w 4 literach" (chodziło o to, że stara się aby wszystko było zrozumiałe a nikt sobie nic z tego robi)

"jak uczeń nie weźmie się do roboty to repeat until pierwsza klasa"

"Nie mów na niego gej tylko wesoły chłopak!"

Pani małgorzata D.
"-Pani chyba tu nie wejdzie..
-to masz problem
[chwila potem]
-jest weszło !
-brawo !, co za mężczyzna ! "

"Znowu wypisali mi pisaki, muszę zacząć je chować"

Pani Elżbieta P.:

"Gdyby rodzice was kochali to budziliby was codziennie w środku nocy i pytali o wzór na deltę."

"Ale ci humaniści są ułomni, nie wiedzą, że cosinus może być ujemny."

"walę tynki, walę mury, wiodę klasę do matury" ...

Waldemar J. "On robi tyle na ile go stać, a ty dlaczego nie grasz jak messi?"

p. Szmołda
"przelecę wszystkich od początku do końca"
(miał na myśli odpowiedź)

Pan Grzegorz K.
" pi razy drzwi "
"et cetera et cetera


Przepraszam jeżeli się coś powtarza  jest tego trochę i ogarnąć nie mogę 

Miło mi ^^ cieszę się że ci się podoba. Jeżeli usłyszę od nauczyciela coś na tyle dobrego to z pewnością to dopisze, a tym czasem czekam na kolejne komentarze od innych graczek, jestem doprawdy ciekawa tego co wasi nauczyciele czasem mogą palnąć 

W moim wypadku już nie nauczyciele, a prowadzący (chociaż jak znajdę plik z tekstami z liceum, to chętnie wrzucę).
W zeszłym semestrze w środy mieliśmy na ósmą gramatykę (jedyny dzień, kiedy zajęcia były o tej niechrześcijańskiej porze). Pewnego dnia prowadzący się rozchorował i nas nie powiadomił, przez co przyszliśmy na ósmą rano sobie a muzom. Tydzień później była we wtorek wydziałowa impreza, więc grupa wymyśliła zemstę - w środę o 7:50 napiszemy mu maila, że wszyscy zabalowaliśmy na imprezie i nikogo nie będzie na zajęciach.
Jego reakcja była rozwalająca. W środę po południu dostaliśmy maila:
"Szanowni Państwo, rozumiem sytuację, też kiedyś studiowałem. Jednak było mi bardzo przykro, że nie mogłem państwa dziś zobaczyć na zajęciach "
Nie. Nie wyciągnął ŻADNYCH konsekwencji, po prostu wysłał smutną buźkę ;P
Innej grupie ponoć napisał maila: "Widziałem na kolokwium, że państwo ściągacie, ale interwencję uważam za bezsensowną. W życiu zawodowym nie da się ściągać, tak tylko uprzedzam"

lillchen napisał

W moim wypadku już nie nauczyciele, a prowadzący (chociaż jak znajdę plik z tekstami z liceum, to chętnie wrzucę).
W zeszłym semestrze w środy mieliśmy na ósmą gramatykę (jedyny dzień, kiedy zajęcia były o tej niechrześcijańskiej porze). Pewnego dnia prowadzący się rozchorował i nas nie powiadomił, przez co przyszliśmy na ósmą rano sobie a muzom. Tydzień później była we wtorek wydziałowa impreza, więc grupa wymyśliła zemstę - w środę o 7:50 napiszemy mu maila, że wszyscy zabalowaliśmy na imprezie i nikogo nie będzie na zajęciach.
Jego reakcja była rozwalająca. W środę po południu dostaliśmy maila:
"Szanowni Państwo, rozumiem sytuację, też kiedyś studiowałem. Jednak było mi bardzo przykro, że nie mogłem państwa dziś zobaczyć na zajęciach "
Nie. Nie wyciągnął ŻADNYCH konsekwencji, po prostu wysłał smutną buźkę ;P
Innej grupie ponoć napisał maila: "Widziałem na kolokwium, że państwo ściągacie, ale interwencję uważam za bezsensowną. W życiu zawodowym nie da się ściągać, tak tylko uprzedzam"

Ja dostała bym szału jeżeli ktoś by mnie obudził o wczesnej porze i sama bym się wkurzyła. Dla mnie jest cenna każda minuta snu, mam problemy ze spaniem . Potrafię gapić się przez kilka godzin w sufit, a potem za dnia jestem wrakiem człowieka a potem jeszcze kolejna noc, potem uda mi się odespać w dzień i znowu nie mogę zasnąć. Moja lekarka przepisała mi ten sam lek na bezsenność co mama ma tylko od innej lekarki, tylko ja mam większą dawkę o 15 ml, a jak ostatnio u niej byłam to się spytałam dlaczego ja mam większą dawkę od mojej mamy na co ona " oh pomyliłam się, to było dla twojej mamy" skoro moja mama nie chodzi do niej to jakim cudem to co mi przepisała było dla niej ? Kiedy za pierwszym razem mama dała mi to co było mi na początku przepisane to po tym po prostu od płynęłam rano nie pamiętałam że mama weszła mi wieczorem do pokoju i mi coś podała, a migrena potem męczyła mnie ze 2 dni. Wracając do tematu zemsta dobra, ale widocznie nie chciał robić z tego afery, ale na pewno się wkurzył, jestem tego pewna no bo kto by to nie był po zwleczeniu się z łóżka o np.ósmej aby potem się okazało że jednak mógł pospać dłużej to po prostu krew człowieka zalewa . Miałam taki okres przez miesiąc po tym jak uśpiłam psa u weterynarza to ciągle wstawałam o 5:30 ,aby wyjść z nim i się przygotować  no, a potem były ferie i przez cały czas budziłam się właśnie o tej 5:30 pomimo tego że psa nie było ciągle budziłam się o tej godzinie, ale od zawsze mam tak że budzę się pomiędzy 2 a 3:00 to dziwne biorą po uwagę to:  http://bezuzyteczna.pl/jesli-budzisz-sie-miedzy-27452 to doprawdy jest dziwne

Ostatnio zmieniony przez Sefia (16-04-2014 o 21h04)

Odkopałam teksty nauczycieli z liceum. Drżyjcie!

Poprawa klasówki z niemieckiego. Kolega do mnie: A ty coś poprawiasz?
Germanistka: No chyba makijaż przed lustrem!

Matematyczka:
„Zaprzeczeniem zdania ‘jestem kobietą’ jest zdanie ‘nie jestem kobietą’. Co wcale nie znaczy, że jestem mężczyzną”
"Trzeba się o jedno cofnąć do przodu”
"Wychodzi nam, tak mówiąc po japońsku, sama suma”
"Ja mam słuch fotograficzny”
"Czasem zbiór ma jeden element. Np. zbiór moich mężów jest jednoelementowy… Na razie!”

Polonistka
Prof.: Możecie mieć dwa minusy bezkarnie.
Ktoś: A potem?
Prof.: A potem to się smierdzi.

Ostatnio zmieniony przez lillchen (16-04-2014 o 22h33)

lillchen napisał

Odkopałam teksty nauczycieli z liceum. Drżyjcie!

Poprawa klasówki z niemieckiego. Kolega do mnie: A ty coś poprawiasz?
Germanistka: No chyba makijaż przed lustrem!

Matematyczka:
„Zaprzeczeniem zdania ‘jestem kobietą’ jest zdanie ‘nie jestem kobietą’. Co wcale nie znaczy, że jestem mężczyzną”
"Trzeba się o jedno cofnąć do przodu”
"Wychodzi nam, tak mówiąc po japońsku, sama suma”
"Ja mam słuch fotograficzny”
"Czasem zbiór ma jeden element. Np. zbiór moich mężów jest jednoelementowy… Na razie!”

Polonistka
Prof.: Możecie mieć dwa minusy bezkarnie.
Ktoś: A potem?
Prof.: A potem to się smierdzi.

A potem to śmierdzi xD dobre. Tak myślę że gdyby wszyscy byli tacy sami to życie by było jak papier toaletowy, szare długie i do d*py . Mówią mi że jestem dziwna,ale czy to nie znaczy jedyna w swoim rodzaju ? Lubię dzielić się doświadczeniami czymkolwiek one by nie były ^^. Fajnie pogadać czasem na luzie z nauczycielami,a jak już masz takiego dobijającego nauczyciela to po prostu masakra.

Ostatnio zmieniony przez Sefia (17-04-2014 o 17h47)

"Polska przed II Wojną Światową była ściśnięta między Rosją, a Niemcami jak ziemniak między dwoma pośladkami" - Pan od historii

Oprócz tego przezabawny jest pan od biologii tzw. "Pan Robaczek", ale tu ciężko coś przytoczyć, bo u niego to nie sam tekst jest śmieszny tylko sposób w jaki ten pan to mówi. Taki... uroczy!

Poza tym jest pani od chemii, która rozbraja całą klasę!

P: Dziewczynki, widziałyście kiedyś mydło?
(chwila ciszy)
P: Dziewczynki, myjcie się!

Pani oddaje sprawdziany:
P: Juliusz Suligaj!
Klasa: Ale my nie mamy chłopaków w klasie...
P: Ale tu pisze Juliusz Suligaj!
Jedna dziewczyna: Chyba Julia Suc****d

Pani sprawdza obecność:
P: Wilczura?
W: Jestem.
(chwila ciszy)
P: Doktor Wilczur... Lubię ten film!

Kobieta wiecznie będąca w swoim chemicznym świecie.

U mnie zazwyczaj jest śmiesznie na lekcji. Parę tekstów zapisałam sobie na okładce w zeszycie. Mam tylko z dwóch przedmiotów, ale śmiesznie zazwyczaj jest na większości lekcji.

Fizyka:
Pan tłumaczy przy tablicy multimedialnej jak działa tłok taki używany przy naprawie samochodu. Gdzieś tam pisało olej itd.
Uczeń: Ma pan olej napisany na twarzy!
Nauczyciel: Olej to.

Kolejne z tablicą multimedialną. Tym razem zepsuła się a ktoś już przy niej stał gotowy do zadania.
Uczeń: Myszka chodzi!
Nauczyciel: Chodzi? Zastaw pułapkę!

Przy pokazywaniu wahadła.
Nauczyciel: I wszyscy śpią.

Koleżanka z ławki chciała mieć zaznaczony tzw. ptaszek przy sprawdzonym zdaniu, ale pan jej zapomniał postawić to go upomniała. Dostała taki wyglądający jak pierwiastek.

Uczeń: Co?
Nauczyciel: Wiosło!

Matematyka:

Nauczycielka: Przykład F jak frajer!

Kolega zapytał się nauczycielki czy podwiezie go do domu.
Nauczycielka: Mogę cię ewentualnie rozjechać.

Nauczycielka: Słuchajcie, bo nie mam zamiaru mówić do okien!

Uczeń: Co?
Nauczycielka: Wiadro.

Nauczycielka: Dostajesz głupawki do kwadratu!

Dowcip od matematyczki na święta.
- Jakie zadania robią matematycy i chemicy w święta? Z gwiazdkami.

Przed wczoraj na lekcji religii :
Katechetka: Kto jest pewien że nigdy nie w trafi do sekty ?
Wszyscy podnoszą ręce... oprócz mnie
Kolega: -satanistka!- wskazuje na mnie palcem.
Katechetka: Ci co podnieśli ręce prawdopodobnie utrafią do sekty,albo już należą, a to że Natalia je tylko koty to wcale nie znaczy że należy do jakiejś sekty satanistycznej .
Ja tylko ubieram się na czarno 

Czasem bywa że mam ADHD no cóż nawpychałam się słodyczy, chyba rozumiecie :3
To było na kursach. Nauczycielka przygotowała 37 pytań z czego każdy indywidualnie miał sobie wybrać 2 i na nie odpowiedzieć, a taka ja, ciągle przeszkadzała podpowiadając innym i przy tym się śmiejąc w końcu nauczycielka mówi:
N- Natalia, ale teraz będziesz mieć pałę !
Ja- Ale dlaczego ? Nie chce być łysa !!
Śmiech
N: Rozrabiasz jak pijany królik w kapuście .
No cóż w stylu tej nauczycielki było to śmieszne, poza tym ma taki sposób bycia, że cokolwiek robi to się wszyscy śmieją . Tak czy siak moje ADHD ujawniało się wtedy jak koleżanka która była no cóż najgłośniejszą z klasy cichła i ciągle tak na odwrót jak nie ja to ona . Heh, ale już po kursach, szkoda. Z taką klasą bym mogła siedzieć te 3 lata .

prawdziwy przypadek :
ja patrzę na zegarek ponieważ jest matma, pani to zauważyła więc mówi :
-jeżeli będziesz patrzyła na zegar to czas będzie dłużej mijał
I NAGLE DZWONEK DZWONI XD

Na lekcji w-f. Natalia ( czyli ja) rzuca piłką lekarską w tył, nauczyciel oberwał w brzuch. Następne rzuty wyglądały następująco, Natalia rzuca wszyscy uciekają. Nauczyciel mówi:
- Dziecko wojny, piłka w rękach kurczaka jest jak granat, jak rzuca to wszyscy uciekają w popłochu .

Nazywają mnie kurczak ponieważ jestem dosyć niskiego wzrostu i na w-f czasem bywam agresywna w czasie gry. No cóż lubię się czasem wyżyć ^^

lililawigne1 napisał

Sefia napisał

Przed wczoraj na lekcji religii :
Katechetka: Kto jest pewien że nigdy nie w trafi do sekty ?
Wszyscy podnoszą ręce... oprócz mnie
Kolega: -satanistka!- wskazuje na mnie palcem.
Katechetka: Ci co podnieśli ręce prawdopodobnie utrafią do sekty,albo już należą, a to że Natalia je tylko koty to wcale nie znaczy że należy do jakiejś sekty satanistycznej .
Ja tylko ubieram się na czarno 

Czasem bywa że mam ADHD no cóż nawpychałam się słodyczy, chyba rozumiecie :3
To było na kursach. Nauczycielka przygotowała 37 pytań z czego każdy indywidualnie miał sobie wybrać 2 i na nie odpowiedzieć, a taka ja, ciągle przeszkadzała podpowiadając innym i przy tym się śmiejąc w końcu nauczycielka mówi:
N- Natalia, ale teraz będziesz mieć pałę !
Ja- Ale dlaczego ? Nie chce być łysa !!
Śmiech
N: Rozrabiasz jak pijany królik w kapuście .
No cóż w stylu tej nauczycielki było to śmieszne, poza tym ma taki sposób bycia, że cokolwiek robi to się wszyscy śmieją . Tak czy siak moje ADHD ujawniało się wtedy jak koleżanka która była no cóż najgłośniejszą z klasy cichła i ciągle tak na odwrót jak nie ja to ona . Heh, ale już po kursach, szkoda. Z taką klasą bym mogła siedzieć te 3 lata .

Ja po prostu kocham takie głupiutkie wariatki jak ty , mam przyjaciółkę która też jest tak mocno walnięta , i ja sama też nie jestem aniołkiem ,
więc pozdrawiam wszystkie szalone i świrnięte dziewczyny !!!

Głupiutkie wariatki? xD Po prostu nie lubię jak życie jest nudne  . Choć moje pojęcie nudy jest dosyć ubogie, kiedy marnuje całe dnie na oglądaniu anime to się nie nudzę, a zazwyczaj gdzieś wychodzę, a to z siostrą lub na jakąś imprezkę, a nudzę się wtedy kiedy nie mam co już oglądać lub na kogoś czekam i wydzwaniam w cały świat. Bywam trochę niecierpliwa ^^

Nie, nie uraziłaś. Tylko po prostu zabawnie to zabrzmiało ^^ . Fajnie że cb to przejmuje że kogoś mogłaś urazić, i tu masz u mnie plusa    . Jesteś naprawdę miłą i uprzejmą osobą. Cieszę się że mogę z tobą pisać. Miło czasami popisać z takimi osobami bo nie wiele się takich spotyka. Za każdym razem spotykam się z krytyką od innych, a także osobami które najpierw się przemielają, aby dostać się do grupy lub po prostu wykorzystać mnie w kwestia finansowej. Nie lubię takich osób, ponieważ są fałszywe , a ja raczej od takich się odcina. Wolę być sama niż otaczać się takim typem osób.

Tak bywa w dyskusjach ^^ no to więc czekam na kolejne wpisy 

Arli napisał

,,Klapejszyn dupejszyn, panie Paduch''

Dobre    . Wiecie co mnie rozwala? Mam koleżankę w klasie o imieniu Chyjek, a jeden nauczyciel ciągle się niby .. podkreślam niby się myli i mówi Chujek ^^. Są u nas nauczyciele którzy lubią sobie wybierać jednego takiego kozła ofiarnego, no cóż bywa.