Link do zewnętrznego obrazka
Jason... on...on nakrzyczał na mnie! I był nie miły. Wydymałam wargi patrząc na niego. Wysypałam mu żelki na spodnie a krawat zawiązałam jak trzeba, w końcu to i owo umiem. Jednak zaraz stałam przytulana do Megumi. Zaczełam pociągać nosem jakbym płakała.
-Megumi-chan-chlipnęłam cichutko-Taki podły, ja tu mu daje jeść żeby go nie zwiał wiatr na dworze a ten na mnie krzyczy. I to za głupi krawat, toć można go zawiązać-dodałam smutno. Wydymałam policzki i mimo wszystko podeszłam do menadżera, ale tylko po to żeby zjeść kilka żelków z jego spodni i koszuli.
-Jesteś podłym człowiekiem-powiedziałam i pognałam do kuchni a raczej do zamrażalnika. Wyciągnęłam pudełko lodów czekoladowo-miętowych, a z szuflady wyciągnęłam łyżkę. Wróciłam do pokoju i usiadłam na sofie, jak najdalej od Jasona. Zajadałam słodycz jak gdyby nigdy nic. Chłodne, słodkie i mięta!
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#51 23-03-2014 o 20h54
#52 23-03-2014 o 20h57
Aiko
Byłam na chwilę w innym pokoju, bo telefon mi zadzwonił od jakiegoś kolesia z którym spotkałam się tydzień temu. Nudny był więc nic z tym nie robiłam, ale ten i tak swoje. Krzyki i różne dziwne dźwięki dotarły do mnie i wróciłam do salonu. Zauważyłam, że dotarła w końcu Fumiko, a więc jesteśmy prawie w komplecie. Natalie jak zwykle drażni się z Jasonem, ale z wzajemnością. Doprawdy jak dzieci.
- Proszę nie gwałci się na moich oczach, jak chcecie mogę wam załatwić fajny hotelik - mrugnęłam do nich oczkiem i spojrzałam na tort - to przyniósł tą bombę kaloryczną? Jestem na diecie, a teraz nie wiem czy się powstrzyma. Nieznośne.. Rozejrzałam się i mój wzrok padł znów na Fumiko, a ta miała głupi uśmieszek na twarzy i już wszystko stało się jasne. Po chwili Natalie zrobiła przedstawienie al'a zraniona dziewczynka i udała się do kuchni po pudełko lodów. To takie w jej stylu bycia i ten foch. Zabawne. Ale pewnie zaraz o tym zapomni i znów będzie dręczyć jedynego tutaj faceta.
Ostatnio zmieniony przez ScarletWitch (23-03-2014 o 20h59)
#53 24-03-2014 o 07h26
♫Argenta♫
Naburmuszyłam się trochę i poszłam w stronę głosów. Nikt chyba w życiu mnie jeszcze tak nie olał. No, jak to tak... No?! Chyba bym wiedziała żem niewidzialna!
- Halo, no, cześć Wam mówię, tak?! - powiedziałam, stając w drzwiach. Na serio, ile potrzeba, by raz a porządnie mi humor zepsuć?! A sądziłam, że nie potrafią tego dokonać, nie dziewczyny, moje przyjaciół... - O, ciasto! - powiedziałam na widok tortu i zaraz znalazłam się przy nim.
... Dobra, niech znają mą łaskę, jestem im w stanie wybaczyć. Widzicie, jaka ja jestem dobra?! Zupełnie jak to ciasto! Znaczy, tak strzelam, bo wygląda pysznie.
Czuję się olana przez Was, to ją do ciasta posłałam .-.
#54 24-03-2014 o 15h00
Link do zewnętrznego obrazka
Nie zwiał wiatr na dworze? Podniosłem jedną brew. Toć to ona powinna się o to martwić będąc ode mnie niższą gdzieś około 30 centymetrów. Oj ludzie...
Dziewczyna zrobiła focha, już chyba ósmy raz w tym tygodniu i poleciała po lody. Pokręciłem głową. Komentarz Aiko lekko mnie obraził, ale jej oczko rozwiało czarne chmury, które pojawiły się z powodu jej słów.
Wtedy do salonu weszła... Ciarki przeszły mi po plecach. O Boże. Nie. Argentaaa! Po moim czole spłynęła kropla potu. Cóż. Jakiś czas temu odkryła mój mały, wstydliwy sekret. Z nadzieją, że o nim zapomniała uśmiechnąłem się na jej słowa.
- Cześć Argenta.
Natalie wróciła z lodami siadając jak najdalej ode mnie. Wolność! Zero duszenia, miziania, tulenia. Ave Maria Gracias Diego!
Spojrzałem na tort i dziewczyny. Jesteśmy aby uczcić nasz mały sukces... Hmm, a co z alkoholem? A tak, są nieletnie. Zapomniałem.
/Nie jest ignorowana. Ja swojego posta chciałam dodać rano ale nie wyrobiłam się przed szkołą ._. /
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (24-03-2014 o 15h01)
#55 24-03-2014 o 16h15
Aiko
Zauważyłam jak brunetka weszła do środka i od razu zwraca na siebie uwagę. Jest w tym bardzo dobra.Uśmiechnęłam się do niej na znak, że wiem iż już tu jest. Ciekawe jak ludzie komentują nasz występ, chyba jako jedyna nie widziałam tego filmiku.
- E, Jason daj mi swój telefon... Sprawdzę ten filmik, bo i tak wiem, że masz go w ulubionych Zanim zaczął protestować wyjęłam sobie sprzęt z jego kieszeni i ulotniłam się na fotel, aby obejrzeć w spokoju i poczytać komentarze. Zadowolona uśmiechałam się pod nosem gdy zobaczyłam jakie byłyśmy niezłe. A to dopiero początek i nie wiedzą na co nas stać.
- Nie mówcie mi, że będziemy świętować tylko tym ciastem, którego i tak nie zjem. Może pójdziemy na dyskotekę? Albo przynajmniej karaoke
Zaczęłam mówić tylko od czasu do czasu zerkając na reakcje moich towarzyszów. Każda z nas jest inna i trochę ciekawi mnie jak my tak dobrze się dogadujemy.
Moja Aiko ma 18 lat, więc jest pełnoletnia xD I jak mi się wydaje to tylko dwie dziewczyny mają 17 lat xD
Ostatnio zmieniony przez ScarletWitch (24-03-2014 o 16h17)
#56 24-03-2014 o 17h28
Link do zewnętrznego obrazka
I jesteśmy wszystkie! Uśmiechnęłam się szeroko, wręcz wyszczerzyłam. Dość szybko siedziałam na kolanach Jason'a wkładając mu łyżkę lodów do ust.
-Smakują? To moje ulubione, mam nadzieje że ci smakują-zagruchałam wkładając mu kolejną łyżkę lodów do ust. Spojrzałam jeszcze na jego koszulę i wzięłam kilka pozostałych żelków, których nie zjadł ani nie zrzucił. Wrzuciłam je do moich lodów z bananem na ustach. Popatrzyłam jeszcze po nich i zachichotałam cicho. Po chwili znowu zwróciłam wzrok na menadżera.
-Ubrudziłam ci policzek!-pisnęłam i już po chwili cmoknęłam go w policzek, a po sekundzie go powycierałam. No już był czysty. Wydymałam wargi i dźgnęłam go w brzuch.
-A jak będziemy Jason świętować? Bo ja i Megumi jesteśmy nieletnie póki co, wiec co proponujesz?-zapytałam dźgając go po brzuchu.
#57 24-03-2014 o 19h00
Link do zewnętrznego obrazka
Filmik? Już miałem zaprzeczyć, kiedy dziewczyna sama zabrała mi telefon. O nie. Tak to się nie będziemy bawić. Nikt nie ma prawa dotykać mojego telefonu. Nikt! Już zerwałem się aby ruszyć za Aiko, ale wtedy przygniótł mnie do sofy jakiś ciężar. Spojrzałem spod grzywki, która zasłoniła mi oczy, czym był ten ciężar. A raczej kim.
Natalie! Spojrzałem na wszystkie dziewczyny po kolei, kiedy pani Rzep zaczęła mnie karmić lodami. Zmarszczyłem brwi. Ej, hola hola. Dopiero co dwa razy się na mnie obraziła i ponownie wylądowała na moich kolanach? Nigdy nie zrozumiem kobiet... Do tego jej poczynania można uznać za molestowanie seksualne... Tak, jestem molestowany przez nieletnią. Ha!
Z niezłą zręcznością wyślizgnąłem się spod dziewczyny, siadając na drugim krańcu sofy.
Dopiero zachowując czujność i odpowiedni dystans od nieletniej odpowiedziałem na pytanie.
- Mi to obojętne. Bylebyście wróciły o własnych nogach - i trzeźwe - do domu.
Nałożyłem szczególny nacisk na słowo "trzeźwe". Nie chcę aby wybuchł skandal o tym, że zespół który ledwo co się wybił już wyląduje na komisariacie policji. A ja zostanę oskarżony o upicie nieletnich - prawdopodobnie.
Natomiast ja chyba mogę sobie pofolgować z moim twardym łbem.
#58 24-03-2014 o 19h16
Link do zewnętrznego obrazka
Gdyby mi ktoś powiedział, że w moim domu stałoby się to co się aktualnie dzieje, to bym go wyśmiała i pobiła. Ale jednak tu chyba dzieje się jakiś romans.
Źle, źle, źle. Natalie mizia się z menadżerem. O mój Boże, to był zły pomysł. Zły pomysł! Westchnęłam, kilka razy zrobiłam facepalm'a.
Zaraz też przyszła Argenta. Cały komplet, można iść.
- Cześć. - Mruknęłam do wchodzącej dziewczyny.
Podniosłam się i okrążyłam kilka razy sofę, bo... Można stwierdzić, że mi się nudziło.
- A mnie tam dyskoteka się podoba. Nie mam zamiaru się schlać, ale nie wiem jak Natalie. - Wyszczerzyłam się do dziewczyny, nie przerywając mojego chodu.
Ostatnio zmieniony przez Maruki (24-03-2014 o 19h36)
#59 24-03-2014 o 19h30
Link do zewnętrznego obrazka
Ledwie udało mi się powstrzymywać, aby nie wybuchnąć głośnym i niepohamowanym śmiechem, widząc przedstawienie jakie odstawiała Natalie. Nigdy do końca nie zrozumiem tej tryskającej energią dziewczyny, ale fajnie jest ją mieć w towarzystwie. Nawet człowieka, który przeżył najgorszy dzień w swoim życiu, potrafiłaby rozweselić.
- Hej, Enta.. -powitałam przyjaciółkę, jednak widać Natalie musiała mnie zupełnie zagłuszyć, bo Argenta zaraz zaczęła się domagać zwrócenia na nią uwagi. Musiałam przyznać, że zrobiło się tu zamieszanie.. I to dość spore.. Pokręciłam głową, patrząc na biednego Jasona. Jak on dotąd z nami wytrzymała?
- Ale Aiko, po co ci kolejna dieta? I tak już masz figurę co najmniej bogini.. A poza tym jeden mały kawałek owocowego tortu chyba ci aż tak nie zaszkodzi? -odparłam z niewinnym uśmiechem na narzekanie dziewczyny odnośnie ciasta, specjalnie akcentując "jeden" i mały". Co jak co, ale Aiko jest ładna i sama o tym doskonale wie. Zupełnie nie rozumiem, czemu tak się katuje..
- Zjedzmy chociaż ciasto.. Będąc głodnym gorzej się myśli. -rzekłam jak to zawsze mówiła moja mama i poszłam do kuchni po coś do pokrojenia tego. Po chwili wróciłam z sześcioma talerzykami i widelczykami oraz nożem (nawet nie ważcie się pytać, skąd wiedziała, gdzie co leży xP). Otworzyłam paczuszkę i wyjęłam pięknie przyozdobiony przeróżnymi owocami torcik. Podzieliłam go na sześć części, bo nawet nie myślałam o pominięciu Aiko, i wyłożyłam wszystko na talerzyki.[/i][/i]
Pff.. Fumiko też ma już 18 lat na karku, więc może trochę wypić xP
#60 24-03-2014 o 19h38
♫Argenta♫
No, i to ja rozumiem, a nie! ...Choć i tak zaczęli zajmować się sobą. Ugh, i jak tu zabłysnąć w takim towarzystwie?! No nic! Ale przynajmniej jest zabawnie! Jednak kiedy już odwzajemniłam uśmiech Aiko, skojarzyłam co się dzieje z Natalie. Parsknęłam śmiechem na widok jej na kolanach menagera. No proszę... Nie wystarczy mu ta jego jedna tajemnica?! Jeszcze się za nieletnie bierze?!
- Uważaj, Natalie, co byś se rajstopów od tego karmienia nie przepociła - powiedziałam niemal na jednym wdechu, bo zaraz parsknęłam śmiechem. Jason też wtedy minę miał nie najgorszą. Nie spodziewałam się, że nękanie kogoś może być tak cudaśne~!
Na samo wspomnienie o dyskotece, przysięgam, oczy mi zabłysły.
- Imprezka, powiadacie?! No pewnie! Zawsze, chętnie, i w ogóle wszystko! Idziemy, i nie przyjmuję sprzeciwów, kochane! - powiedziałam rozentuzjazmowana. Tak, jak uczcić coś, to porządnie!
#61 24-03-2014 o 19h44
Link do zewnętrznego obrazka
Menadżer wyślizgnął się spode mnie, nie wiem jak to zrobił, ale podziwiam. Spojrzałam na niego smutno i zaraz znowu siedziałam obok niego i przytulałam się do jego ramienia. Lody zostawiłam na tamtym końcu sofy, póki co nie chcę ich. Spojrzałam jeszcze na Megumi i na niego.
-Ja rozumiem że mam nie po kolei w głowie. Ale to nie znaczy że zaraz mam zamiar się zalać w trupa ani nic-powiedziałam oburzona- Z resztą nie chce żadnej dyskoteki i karaoke-dodałam pokazując dziewczyną język. Zaraz Aiko pokroiła ciasto. Po chyliłam sie nad stołkiem i wzięłam dwa talerzyki z ciastem i łyżeczkami. Jeden wzięłam sobie a drugi podałam menadżerowi.
-Argenta, ja nigdzie nie idę. Bo po pierwsze jestem nie letnia a po drugie nie chce mi się. A po trzecie, o co ci chodzi? Przecież nie zrobi mi krzywdy, ani ja jemu. Ty masz gorzej w głowie ode mnie, czy piłaś przed przyjściem tutaj?-zapytałam się przytulając mocniej do menadżera.
#62 24-03-2014 o 19h57
Link do zewnętrznego obrazka
Uhh. Ależ ona nieznośna. Daję jasno do zrozumienia, iż nie chcę aby się do mnie lepiła a ta jak Rzep. Chyba zacznę ją tak nazywać. No cóż, zjadłem trochę ciasta i uznałem, że czas się ogarnąć.
- To ja idę się wyszykować moje panie.
Ponownie się wyślizgnąłem - ach ta wprawa - używając "troszkę" siły i perswazji, kiedy znieruchomiałem na słowa Argenty. Oż Ty...
Jednakże udając, że nic się nie stało wstałem idąc do łazienki.
Na słowa Natalie, będąc do niej tyłem lekko się uśmiechnąłem. O tak, tylko na to czekam...
Wyszedłem z salonu kierując się w stronę pierwszych drzwi po lewej.
Co jak co ale przez to mizianie, karmienie, duszenie, niańczenie byłem w dość...dziwnym stanie.
Krzywy krawat, rozczochrane włosy i lekko upaćkana lodami kamizelka. Uhh, jak nie krawat to nowiutka kamizelka. No cud, miód i orzeszki...Odrzuciłem ją gdzieś daleko (wylądowała chyba na klapie sedesu), zdjąłem krawat i poluźniłem nieco koszulę oraz uporządkowałem swoją blond czuprynę. Usatysfakcjonowany uznałem, że w takim stanie mogę iść na imprezę.
Wyszedłem z łazienki i oparłem się o ścianę.
- To jak, moje panie, idziemy?
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (24-03-2014 o 20h00)
#63 24-03-2014 o 20h08
♫Argenta♫
Na szczęście - w sumie to dla Jasona, mnie to wszystko jedno - Lily nie do końca zrozumiała, o co mi chodziło. Znaczy, może po części dobrze.. Przez co przez chwilę zaśmiałam się jeszcze głośniej. Chciałam krzyknąć za Jasonem z pytaniem, dokąd się wybiera, ale się powstrzymałam... To jest, mój brzuch mnie powstrzymał. Nie mogłam wytrzymać, no... Ale jednocześnie nie wolno mi było powiedzieć, o co biega. No cóż, umowa to umowa!
Wrócił. Podeszłam i rozbawiona chwyciłam go pod rękę.
- A jak! Idziem, panie menedżer! - powiedziałam, w sumie niemal krzyknęłam, jak to zawsze... I patrzyłam na niego. Nie no, nie mogę, on się mnie boi?! Jestem od niego kilka lat młodsza! No, i niższa, więc ciekawie to wyglądało!
#64 24-03-2014 o 20h11
Link do zewnętrznego obrazka
Taaaak... Na pewno by nie dotknęła alkoholu. Każde dziecko kiedyś się czegoś napiło "przez przypadek". Usiadłam na sofie, przedtem biorąc kawałek ciasta. Zaczęłam się zajadać. Mam nadzieję, że nie przytyję, ale jak sobie wyobrażam treningi, to... Tak, nie przytyję.
Kiwnęłam głową na Jasona. Chociaż, to trochę dziwne. Nie zauważyłam u niego żadnych torebeczek wypchanych po brzegi. No chyba, że chodziło mu o ogarnięcie się po tym jak Natalie go nakarmiła.
Gdy tylko menadżer wrócił, wstałam dając sygnał, że jestem gotowa.
- Idziemy! - Machnęłam radośnie ręką i skierowałam się do drzwi.
#65 24-03-2014 o 20h14
Link do zewnętrznego obrazka
Znowu mi sie wyślizgnął. Aż wydymałam policzki dokańczając ciasto. Cały czas mierzyłam wzrokiem Argente, ona coś ukrywała. Ale kiedy Jason wyszedł z łazienki pisnęłam i znowu się do niego przytuliłam. Lecz przede mną była Argenta, więc to o to kaman? Ona chce się z nim umawiać?! No dobrze. Odkleiłam sie od niego i z podniesionymi rękami do góry i odeszłam. Po chwili je opuściłam i zmierzyłam ich wzrokiem i uśmiechnęłam się.
-Ja nie idę na żadną dyskotekę ani na karaoke, nie wyraziłam się jasno?-zapytałam z cynicznym uśmiechem. Usiadłam na sofie dając do zrozumienia że nie idę i że mogą mnie pocałować gdzieś.
#66 24-03-2014 o 20h16
Link do zewnętrznego obrazka
Uhh, Argenta chwyciła mnie pod ramię. Przeszły mnie ciarki. Nachyliłem się do jej ucha, o mało nie łamiąc sobie moich starych, obolałych pleców...
- Ja liczę, że nie wygadasz się Arciu...
Wyszeptałem ponownie się prostując. Oj, to by było bardzo złe. Efekty mojej ostatniej, dość ostrej balangi z różnymi libacjami...Taka męsko-damska imprezka. A ona akurat musiała się do tego dokopać. Pokręciłem głową, nie, nawet ona nie byłaby taka okrutna...Chyba...
- Który lokal dziś oblężamy?
Przystanąłem czekając na wszystkich, a następnie z Argentą trzymającą go za ramię wyszliśmy z domu. No cóż, czas się zabawić.
A Natalie znowu swoje fochy. Tylko wzruszyłem ramionami.
- Musimy to uczcić. Wszyscy. Jak z nami pójdziesz, pozwolę Ci zadbać o mój poziom cholesterolu.
Wiem, że prawdopodobnie ładuję się w niezłe bagno, ale trzeba ją wyciągnąć, a nie chciałbym tego zrobić ciągnąc ją za nogi.
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (24-03-2014 o 20h25)
#67 24-03-2014 o 20h27
Link do zewnętrznego obrazka
Założyłam ręce na biodra.
- W takim razie Natalie, wskazuję ci drzwi. Jak cię sama zostawię, to moje biedne baterie tego nie przeżyją. A, że nie chce ci się iść do domu idziesz z nami! - Wystarczy ładnie poprosić, a Natalie ruszy dupsko.
Usłyszałam, że Jason i Argenta już wyszli. A ja postanowiłam, że poczekam na Natalie. Mam nadzieję, że z nami pójdzie, bo co to za świętowanie bez jednej dziewczyny?
- Pamiętasz, że ta impreza jest tylko po to, żeby uczcić ten filmik?
Natalie! Ruszaj się, no!
#68 24-03-2014 o 20h39
Link do zewnętrznego obrazka
Oczy mi się zaświeciły na słowa Jasona. Na słowa Megumi już nie zwracałam uwagi, olać je. W szybkim tempie się ubrałam i w mgnieniu oka przytuliłam się do jego ramienia.
-Ale omówmy się że Argenta nie ma nic do powiedzenia czym będę cie karmić, zgoda?-poprosiłam mocniej zaciskając dłonie na jego lekko umięśnionym ramieniu. A teraz podbijemy jakiś klub! Jak świętować to na całego, no poza alkoholem. Uśmiechnęłam się promiennie do mężczyzny i pociągnęłam w moją stronę jakbym chciała wyrwać go Argencie z rąk, nic bardziej mylnego. Ona by go nie oddała, chyba go naprawdę lubi.
#69 24-03-2014 o 20h41
Aiko
Schowałam telefon menadżera za swoimi plecami jak już chciał mi go odebrać, ale nagle wpadła na niego Natalia i mogłam spokojnie pooglądać nasz występ. A potem tak przy okazji popatrzyłam jego zdjęcia, do wiadomości nie zajrzałam bo to by było zbyt chamskie. Ale te zdjęcia z rączki wywołały na mojej twarzy uśmiech, ale powstrzymałam się od śmiechu. Następnie Sakura zaczęła mnie namawiać na kawałek ciasta i oczywiście mi nałożyła.
- To było trochę wredne, ale dobra zjem już, bo żyć mi nie dasz. I jeśli bym nie dbała o swoją wagę to bym nie miała szans na tyle randek To, że większość okazuje się niewartymi śmieciami to nic nie znaczy, ale trzeba próbować. Argenta wie jak mnie pocieszyć i od razu zgodziła się na zabawę i za to ją lubię. Menadżer także był na tak, tylko oczywiście jedna z nas się wyłamała, trochę jak by to robiła na złość, bo kochaś jej uciekał. Przecież go tak tylko zniechęca, ale jej się tego nie wytłumaczy. A więc wstałam z fotela i podeszłam do Megumi, która nie wierzyła w to co tutaj się dzieje.
- I tak nie pozwolę pić Nati, bo i tak bez tego świetnie się bawi. Więc się nie martw. Megumi jeszcze była rozważna i bardziej dojrzała niż jej rówieśniczka, więc jej nie muszę pilnować jak Senpai.
Wszyscy zaczęli wychodzić więc i ja zaczęłam zakładać swoje trampki na wysokiej platformie i wyszłam z mieszkania, ale czekałam na panią domu która zamykała drzwi.
Ostatnio zmieniony przez ScarletWitch (24-03-2014 o 20h45)
#70 24-03-2014 o 20h46
♫Argenta♫
Usłyszałam szept menedżera... No błagam, no! Za kogo on mnie ma?! Mimo to postanowiłam wykorzystać jego słowa.
- Spokojnie - odpowiedziałam równie cicho, jednak już nie bawiąc się w chylenie do ucha. Toć usłyszy, a dziewczyny i tak się kłócą o coś... - Mam Cię zamiar jeszcze trochu pomęczyć~ - powiedziałam słodko, po czym zaczęłam słuchać, co jest grane.
A Natalcia swoje... No proszę! Impreza zespołu bez niej?! Nie wyobrażam sobie! No proszę... Choć raz mogłaby zaszaleć. Choć wiem, jak to z Japończykami bywa, choć to zwykle stereotypy w sumie... Oj no, cicho! Wiecie, o co chodzi! Po prostu... Jej postawa, w porównaniu do innych dziewczyn, nieco mnie zdziwiła. Czego ona się spodziewała?! Uroczego, kameralnego przyjęcia w mieszkanku?!
Wzięłam głęboki wdech. Nie mogę jej mieć przecież tego za złe... Każdy to różnie postrzega. No, ale jak wszystkie się zgadzają, i jeszcze... Jeszcze ją Jason namawia! Pięknie, nie ma co. Uśmiechnęłam się lekko. No, teraz to już może być tylko ciekawiej!
Nagle poczułam, jak coś mnie szarpnęło mocno w bok, a potem już całkowicie przylepiłam się do Jasona. Zaraz się jednak oderwałam i spojrzałam na niego z szokiem. Co on kombinuje?! Nagle zauważyłam, że przecież Lily niczym rakieta do niego poleciała, i znalazła się tuż obok. No, fajnie to musiało wyglądać, dwie panienki, i jeszcze trzy na okół. Roześmiałam się w duchu - Jason, pies na baby. No, może i taki był, ale ja go tak sobie nie wyobrażałam... Chwila, co?! Ona tam była?! A potem go szarpnęła... Jeszcze patrzy się na mnie tak, jakbym zaraz miała z jej ręki zginąć... Czy ona myśli... Ona myśli że! HAHAHAHAHA! No, teraz to już jest super, Natalciu!
Ostatnio zmieniony przez Lynn (24-03-2014 o 20h50)
#71 24-03-2014 o 20h47
Link do zewnętrznego obrazka
Stałam tam, totalnie zmiażdżona. Głupi uśmiech nie schodził mi z twarzy. Momentalnie miałam ochotę pójść świętować sama. Chyba zamieniam się w Natalie, tylko z takim skutkiem, że mnie to już nikt nie przekona.
Ona mnie olała. Totalnie olała. Olała, olała.
Opuściłam ręce i poszłam szukać kluczyków. Muszę zamknąć dom, a przedtem pozagaszać światła.
Kluczyki znalazłam szybko, światła równie szybko zostały zgaszone. Wybiegłam z domu i zamknęłam go na klucz.
Pobiegłam za nimi i zaczęłam wrzeszczeć, żeby zaczekali. Już zaczynam spalać kalorie.
#72 24-03-2014 o 20h54
Link do zewnętrznego obrazka
Stanąłem znacznie bliżej Argenty, kiedy Natalie wyleciała jak torpeda z salonu na moje słowa. No i masz Ci babo placek. Dzisiejszego dnia, ja Jason, menadżer Fallen Angels, zostanę zamęczony na śmierć przez tę oto że Natalie.
Na słowa Rzepa uniknąłem jej wzroku.
- Uznajmy, że chciałbym dożyć dnia jutrzejszego.
Nie wiadomo co każe mi jeść, ile każe mi jeść, i czy mój przewód pokarmowy strawi to w przeciągu najbliższego tygodnia.
Natalie oczywiście, musiała się do mnie przylepić a jakże. Chyba czas znaleźć sobie dziewczynę, aby pozbyć się natrętów.
Ciągnęła mnie do siebie, a z drugiej strony miałem Argentę. Przy okazji dowiedziałem się, że jeszcze mnie podręczy. Milutko. Ała! Ej, rozerwiecie mnie. Poczułem ból w ramieniu i przyciągnąłem obie do siebie, ale wymykając się z uścisku Natalie.Odchyliłem głowę do tyłu i spojrzałem na Aiko i Megumi, znacząco unosząc brew. Tak, Megumi nie ma powodów do zmartwień, ale ja już tak. Czułem się, jakbym miał mini harem. Zamknęła dom i ruszyliśmy na podbój miasta...
#73 24-03-2014 o 21h03
Aiko
Spojrzałam rozbawiona na Jasona i to trochę wyglądało jak walka o pluszowego misia. Ale żeby się nie skończyło rozerwaniem go na pół, bo trochę szkoda będzie. Jego wzrok mówił, że potrzebuje pomocy. A on zapomniał o swoim urządzeniu ciekawe kiedy się zorientuje. Megumi szybko dołączyła do naszej gromady, a ja uważałam, że to wygląda jak wycieczka ze szkoły, albo wspólne wagary... ale przecież to sobota, więc trochę nie pasuje.
Ej, Megumi ... pomożemy mu, czy nadal będzie nas katował tymi szczenięcymi oczkami? - szturchnęłam ją delikatnie, aby spojrzała na jego minę, a potem sama się cicho zaśmiałam. W końcu jesteśmy na mieście, a wolę aby nikt nie wziął mnie za wariatkę
#74 24-03-2014 o 21h12
Link do zewnętrznego obrazka
To już było z jego strony chamskie! Ja rozumiem że jestem 7lat młodsza! Ale ja go traktuje jak brata czy kuzyna do jasnej cholery! I moja cierpliwość i dobroduszność się skończą. Na moim czole pojawiła sie pojedyncza żyłka. Jednak zaraz jakby się opanowałam.Wskazałam palcem na jego policzek.
-Wiesz, zostało ci tu trochę moich miętowych lodów-powiedziałam i go spoliczkowałam po czym cofnęłam się do Megumi i Aiko. Stanęłam między nimi i uśmiechnęłam się do Megumi. Jasonowi się należało, ja jestem po prostu miła jak zawsze. I lubie się przytulać i tym podobne, nic złego nie zrobiłam. A on odpycha mnie od siebie i leci wręcz do Argenty. A niech się w takim razie wypcha, nie ma co liczyć na to że będę go słuchać. W ogóle nie mam takiego zamiaru.
Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (24-03-2014 o 21h12)
#75 24-03-2014 o 21h14
Link do zewnętrznego obrazka
Patrzyłam się to na Jasona, to na Natalie, a potem jeszcze na Argente. Ej, nasz menadżer jest nam jeszcze potrzebny. Chociaż gdyby go rozerwać byłoby dwóch Jasonów, którzy załatwiają nam karierę. To w sumie było by coś.
Poczułam szturchnięcie. Spojrzałam na czerwonowłosą z uśmiechem.
- Menadżer to nam jest jeszcze potrzebny, nie?
Uśmiechnęłam się jeszcze raz. Serio oni wyglądają tak w trójkę dziwnie.