Kiwnąłem głową do przyjaciela i rozczochrałem mu tą jego blond czuprynę.
- Siema! Chcesz babeczkę?
Wtedy poczułem jak ktoś tarmosi mi moją fryzurę. Nie miałem okazji tego zbyt często czuć przez mój wzrost, ale teraz siedzę. Zobaczyłem Mei. Na jej pytanie na mojej twarzy pojawił się przepięknej jaskrawej barwy rumieniec - czy raczej burak.
- Tak. Myślę, że tak. Może Ty chcesz babeczkę?
Zapytałem wskazując na papierową torebkę, która wyglądała jakby miała się rozerwać - przepełniona słodyczami po brzegi. Uhh, naprawdę czuję się jakbym był na randce z Yuki. Co w sumie było wspaniałą perspekty...Rin! Ogarnij się człowieku ! Sam wyciągnąłem jedną biorąc gryza - starając się pozbyć nieznośnego rumieńca z twarzy. Kątem oka spojrzałem na Yuki.
Wstałem i odsunąłem krzesło mojej towarzyszce od słodyczy dżentelmeńskim gestem.
- Czas na zakupy.
Miałem nadzieję, że moja wizja mnie i Lena jako wołów jucznych się nie spełni.
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (10-03-2014 o 19h34)