Len
Już chciałem krzyknąć, żeby Rin został, ale ten odbiegł, podobnie jak ta druga dziewczyna. "Zostaliśmy sami." - pomyślałem, chowając ręce do kieszeni. Dziewczyna dopiero co upadła, a znów zrobiła to samo, znów przy nas..
Postanowiłem jakoś zagadać, mimo, że trzęsłem się jak galareta. "Daj spokój, to nie rozmowa z diabłem" - podniosłem się na duchu w myślach.
- To.. Masz jakieś plany dzisiaj, Mei? - zapytałem. Pierwsze zdanie, które najpierw powtórzyłbym w myślach dwadzieścia razy, by potem się nie jąkać. Po chwili przypomniałem sobie, że dziewczyna nie zna mojego imienia. - A tak w ogóle.. To jestem.. Len. - podałem rękę w jej kierunku i jakby spróbowałam się uśmiechnąć.
Jakim cudem, Rin był na boisku i teleportował się do szkoły, nagle podając dziewczynie torbę? XD
Ostatnio zmieniony przez Eleonour (04-03-2014 o 19h32)