Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 3 4 5

#101 22-03-2014 o 20h37

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Poczułam znów chusteczkę, która starła moje łzy. I po tym moje łzy przestały spływać po moich policzkach.
- Przecież narobiłam Ci wstydu. - Tak, bo przecież takie coś nie jest normalne.
Oczy zostały odsłonięte, za sprawą Rina. Spojrzałam na jego twarz, a potem na torbę, którą trzymał w ręce. Co to jest?
- Chyba się pomyliłeś. Niczego nie zostawiałam. - Niczego też nie kupowałam.

Offline

#102 22-03-2014 o 20h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1898139_263909877103324_112304006_n.jpg

Przewróciłem oczami. Nie za bardzo przejmowałem się opinią osób trzecich, więc to czy narobiła mi wstydu czy nie, że tak powiem mi powiewało.
Na jej słowa ponownie przydreptałem w miejscu nogami.
- Trzymaj.
Podczas przekazywania torby dziewczynie, pokazała co nieco z swojej zawartości.
- To jest prezent. Nie przyjmuję odmowy.
Już na tyle ją poznałem - na ile można poznać człowieka w tak krótkim czasie - że do niej trzeba mówić jak najbardziej bezpośrednio. Oraz stanowczo, bo jest naprawdę uparta. Wciąż trzymając ją za rękę, zastanawiałem się czy zaprosi mnie na swoje urodziny. A jeśli tak, jaki prezent jej kupię, jeśli już dostała ode mnie białą sukienkę. Moim oczom ukazał się sklep, z którego niedawno wyszliśmy.

Offline

#103 22-03-2014 o 20h56

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Skorzystałam z jego pomocy, to oczywiste. Uśmiechnęłam się lekko.
-Nic mi nie jest spokojnie. A jakbyś nie zauważył to trzymam ubrania.
Uśmiechnęłam się znów. Mój spokój przerwała krzycząca Yuki i biegnący za nią Rin.
-Co się stało? Poczekaj chwilę.
Podeszłam szybko do kasy i kupiłam ubrania. Wróciłam do Lena i złapałam go za rękę. Czy to jednak nie za dużo?
-Poszukajmy ich.
Wyszliśmy ze sklepu i zaczęłam się rozglądać. Zauważyłam ich.
-Może jednak ich zostawmy.
Nie będziemy przecież psuć takiej romantycznej chwili. Przypomniałam sobie o ręce. Automatycznie puściłam go i odskoczyłam czerwona na bok. Powiedziałam ciche przepraszam i zasłoniłam usta ręką.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#104 23-03-2014 o 01h15

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Pod tak zwaną presją, wzięłam tę torbę. Szczerze to myślałam, że Mei coś kupiła i mam to obejrzeć, ocenić, nie wiem. Odgarnęłam grzywkę, która przysłoniła mi świat. Spojrzałam do torby. Była tam sukienka, którą przymierzałam. Z miną "Rin ty to ukradłaś?" spojrzałam na chłopaka i poczerwieniałam, gdy usłyszałam czym był powód.
Urodziny? Przecież, z tego co pamiętam urodziny już miałam, chyba.
- Urodziny? - Nie wiedziałam skąd Rin ma te wiadomości, w końcu znamy się z jakieś trzy godziny.
No tak! Za tydzień mam urodziny! Cóż za wstyd! Zapomnieć o własnych urodzinach! Otwartą dłonią walnęłam się w czoło.

Offline

#105 23-03-2014 o 10h27

Miss'nieobczajona
Eleonour
Chocoholic.
Wiadomości: 41

Len
Zdziwiłem się nieco, gdy Mei odpowiedziała w taki sposób. Po chwili zobaczyłem biegnącą Yuki, a za nią Rin. Dziewczyna pociągnęła mnie za rękę, a po chwili ją puściła, znowu ciś do mnie mówiąc. Zobaczyłem, że zrobiła się czerwona i przeprasza. Ale właściwie za co? Trzymanie dziewczyny za rękę jest miłe. Uśmiechnąłem się lekko, gdy winie przeprosiła.
- Nie masz za co przepraszać. - w sumie nie wiedziałem co robić, bo staliśmy dalej przy regale z okularami, biżuterią i szalikami, a ja chciałem kkupić struny do gitary i karmę dla mojego kota. No cóż, mój basik i Luna muszą poczekać. Spojrzałem na Mei i uśmiechnąłem się słabo.

Ostatnio zmieniony przez Eleonour (23-03-2014 o 10h29)

Offline

#106 23-03-2014 o 13h20

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1898139_263909877103324_112304006_n.jpg

Zaśmiałem się cicho widząc reakcję dziewczyny.
- Mei mi powiedziała.
Chyba o wiele częściej będę musiała rozmawiać z przyjaciółką Yuki, może co nieco ciekawych rzeczy opowie mi o niej. I lepiej, aby obiekt tych rozmów nie był tego świadomy. Ale jako, że nic takiego jeszcze się nie stało, wróciłem myślami do teraz.
- Proponuję zobaczyć co porabiają nasze dwa gołąbki.
Ruszyłem bardzo wolnym krokiem, aby dziewczyna nie musiała za mną biec. Mijając innych ludzi, widziałem ich zdumienie na nasz widok. Różnica wzrostu bardzo rzucała się w oczy. Z powodu też tej różnicy zdążyłem już zauważyć blond czuprynę Lena wystającą ponad głowy tłumu.

Offline

#107 23-03-2014 o 13h32

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Mei? Kiedy ona mu to niby powiedziała? Dzisiaj? Wcześniej? Kiedy?!
- Ale... - Umilkłam, widząc zainteresowanie nami.
Ludzie gapili się na nas. Niektórzy robili to ukradkiem, a inni nie.
W sumie to co jest takiego dziwnego? No tak, ja jestem niska, a on jest wysoki.
- Gołąbki? - Pewnie, gdyby Mei to usłyszała nie byłaby zadowolona.
Poszłam za chłopakiem i zaczęłam wyszukiwać w tłumie niebieskowłosej.

Offline

#108 23-03-2014 o 19h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1898139_263909877103324_112304006_n.jpg

Zbliżyliśmy się wystarczająco blisko - co w sumie nie było aż tak krótka odległość, ale zasięg moich oczu i wysięgnik w postaci szyi był doprawdy dużą pomocą - abym zauważył ginącą w tłumie Mei. Na widok jej czerwonej twarzy automatycznie się schowałem. Na moich ustach pojawił się tajemniczy uśmieszek, a w oczach zaczęły pojawiać się wesołe ogniki.
- No, no, no blondasiu. Dajesz!~
Byłem pewny że chłopak mnie zauważy - moje, że tak powiem oczojebne włosy oraz wystająca ponad wszystkim głowa jest naprawdę nie do przeoczenia, tym bardziej iż Len był praktycznie równy ze mną wzrostem. Różnica bodajże trzech centymetrów. Natomiast Mei, z natury niska i do tego z przesłoniętym widokiem licznym tłumem miała małe szanse zauważenia mnie. Wzrokiem dodałem mu wsparcia, aby działał i kuł żelazo póki gorące. Ale chyba się na to nie zapowiadało. Znowu schrzani sprawę siedząc cicho?
Czułem się jak agent 007, kryjąc się za najbliższym stoiskiem. Wcześniej upewniwszy się, że chłopak mnie zauważył.

Dopisek autorki : Dajesz Len! Wierzę w Ciebie! >w<

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (23-03-2014 o 19h45)

Offline

#109 23-03-2014 o 20h33

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Moje serce biło niemiłosiernie. Co teraz będzie? Zaczęłam bawić się rąbkiem spódniczki. Na moich policzkach nadal były rumieńce. Stresuję się takich sytuacji.
-Yyyyy....aaaaaa.....ooooo......yyyy....t....e.....n......n.....o....
Nic normalnego nie udało mi się z siebie wymówić.  Stres wziął górę. Wzrok wbiłam w podłogę. Nie wytrzymam takiego napięcia. Jeju czemu on nic nie mówi? Boję się.
-Oooooo...ten........y..yyyyyy....y.y..y.
Nadal nic z siebie nie potrafiłam wymówić. Stres mnie przerasta. Gdzie jest Yukki? Proszę ratuj mnie z tak niezręcznej sytuacji.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#110 26-03-2014 o 20h38

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1898139_263909877103324_112304006_n.jpg

Zmrużyłem oczy, a na moim czole pojawiła się bruzda w towarzystwie pulsującej żyłki. No co jest? Facet stoi jak wykuty z kamienia przed czerwoną jak burak dziewczyną, która zaraz zapadnie się pod ziemię! Jak można tak zmarnować taką okazję. Pokręciłem głową. Chyba będę musiał wziąć Lena na słówko. Chwyciłem za rękę Yuki z lekkim rumieńcem, ale tylko po to, aby ruszyć zaraz w stronę parki.
- Nie przeszkadzamy?
Pytanie zadane celowo, a wzrok jaki utkwiłem w Lenie, powinno mu dać do zrozumienia że zrobił błąd numer jeden w postępowaniu z młodymi damami. Pokręciłem głową. Ehh, on naprawdę jest w liceum? Gorzej niż z prawiczkiem...

Offline

#111 30-03-2014 o 09h52

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle wróciła Yukki i Rin. Chwała bogu. Miałam już dość tego napięcia.
-Ja już muszę iść. Prawda Yukki?
Odwróciłam się do przyjaciółki, a mój wzrok krzyczał wręcz RATUJ!!
Nie nadaję się do takich spotkań. To jest mężczyzna a oni myślą tylko o jednym. Może Yukki się to podoba ale mi zdecydowanie nie. Nigdy się tak nie stresowałam, nawet przed występami w kółku teatralnym. NIGDY!!!! Nie mam pojęcia dlaczego teraz tak się czuję. Może to jakaś klątwa czy coś takiego? Nieeeeeeeee....MEI NIE BĄDŹ GŁUPIA!!!
Yukki weź mnie ratuj. Powiedz coś. PROSZĘ.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#112 30-03-2014 o 12h33

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Gdy Rin chwycił mnie za rękę, znów wpłynął na moją twarz rumieniec. A właściwie to on chyba był cały czas na mojej twarzy.
ie wiedziałam, gdzie on mnie ciągnie. Weszliśmy do sklepu i znaleźliśmy się w pobliżu Lena i Mei. Skąd on wiedział gdzie oni są? A, no tak on jest wysoki.
Uśmiechnęłam się do mojej przyjaciółki, ale gdy usłyszałam jej wymówkę, stwierdziłam, że to będzie dobre, aby się wyrwać z sideł Rina i wrócić do domu.
- Eto... No tak, my musimy już iść. Pa... - Chwyciłam Mei pod rękę i wyprowadziłam ją ze sklepu.
Z pełnym wyrzutów wzrokiem spojrzałam na nią, bliska płaczu.
- Czemu powiedziałąś mu o moich urodzinach?! - Wskazałam na torbę, w której była sukienka. Od Rina.

Offline

#113 30-03-2014 o 20h19

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



/ Sideł Rina? Serio? xD /

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1898139_263909877103324_112304006_n.jpg

Ręka Yuki wymsknęła się z mojej dłoni i nim się obejrzałem wykorzystała wymówkę koleżanki. Przepięknie. Ale czy Mei nie wspominała, że ma sporo sklepów do oblężenia? I kto teraz będzie nosił jej torby? Już miałem to wspomnieć, kiedy Yuki zniknęła gdzieś z przyjaciółką... Odszukawszy znajome sylwetki, zauważyłem że...są już praktycznie poza sklepem. Świetnie. Cudnie. Ideolo. Zrezygnowany usiadłem na ławce i pociągnąłem Lena za sobą.
- Ech... I obie uciekły. Świetnie...
Westchnąłem patrząc na swojego kumpla. Chwyciłem się za włosy wydając coś z siebie ni to jęk, ni to krzyk...w każdym razie, zostało to wykonane w akcie rozpaczy i zrezygnowania. Spojrzałem na swoją dłoń i zarumieniłem się. Trzymałem się za rękę z Yuki. Poczułem łomotanie w klatce piersiowej. Spojrzałem kątem oka na chłopaka.
- Chyba jedziemy na jednym wózku, Len...

Offline

#114 06-04-2014 o 16h11

Miss'nieobczajona
Eleonour
Chocoholic.
Wiadomości: 41

Len
Kiedy Mei nagle sobie poszła, dopiero teraz zauważyłem stojącą przed nami parę. A waściwie tylko Rina, bo obie dziewczyny sobie poszły. Właśnie, poszły.
- Masz rację. Jestem idiotą.
Siedziałem obok, ze wplecionymi dłońmi opartymi o moje kolana. Nie wiedziałem co robić, ale przez cały dzień na ławce siedzieć nie można. Podrapałem się po głowie i westchnąłem.
- Co powiesz na kosza? - zapytałem niepewnie, z tak samo niepewnym uśmiechem na twarzy. Co się z nami dzieje? Jeszcze niedawno cały dzień spędzaliśmy tylko na koszu, grach i gitarze, a teraz.. Teraz siedzieliśmy razem z wyrzutami sumienia. Na dodatek w centrum handlowym.
- Najpierw jednak nuszę kupić karmę dla kota i struny. Ten mały gnojek znowu mi je zniszczył. - Mówiłem o kocie, który lubił towarzyszyć mi podczas gry. Tak to się kończyło, kiedy nie chowałem instrumentu do pokrowca..

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 3 4 5