- Nie znoszę wody, bandaże mi zamokną...
Od razu wyszedłem z wody i starałem się osuszyć płaszcz, zdjąłem go i położyłem na trawie, zostałem w samych bandażach i oczywiście spodniach i butach. Usiadłem obok na trawie i poprosiłem obie dziewczyny o odpowiedź na moje wcześniej zadane pytanie, byłem cały przemoczony ale to i tak lepsze niż skwierczenie w upale.
Siedziałem tak przemoknięty do suchej nitki i przyglądający się Asunie. Bandaże namokły i widać było moją klatkę piersiową, "Mam nadzieję że nie uznają mnie za zboczeńca przez obnażanie się publicznie i to do tego na terenie szkoły" pomyślałem.
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.