Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 5 6 7 8 9 ... 27

#151 27-02-2014 o 14h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Na moim czole pojawiła się żyłka. Pani Domu? Już miałem się jej odciąć, ale zasnęła. Westchnąłem ciężko, podrapałem się po karku i schowałem naczynia do kredensu. Podszedłem skradając się do jej łóżka. Miałem ochotę aby ją pogłaskać ale tylko stałem. Wycofałem się i położyłem na swoim łóżku obserwując każde drgnięcie jej twarzy podczas snu. Potrząsnąłem głową i sięgnąłem po pierwszą lepszą książkę. Thriller. Idealnie. Zacząłem czytać, w dość szybkim tempie i co parę chwil przerzucałem kartkę. Na moich ustach pojawił się upiorny uśmiech. Ta książka podsunęła mi parę pomysłów jak podręczyć kotka. Jednak wykonywałem czynności, takie jak przerzucanie jak najciszej, wręcz bezszelestnie aby nie zbudzić sukkuba.

Offline

#152 27-02-2014 o 14h49

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Oddałem dokumenty dyrektorce, lecz musiałem wysłuchiwać się kazania i ten jej wzrok... Uch, ani trochę nie był tak wspaniały jak Asuny. Z zadowoleniem opuściłem gabinet dyrektorki i udałem się korytarzem wyciągając papierosa i zapalając go.
- Pora się odstresować...
Powiedziałem jakby sam do siebie, jednak ciągle myślałem o Asunie. Stanąłem w korytarzu na parterze i wyglądałem przez okno, które wcześniej uchyliłem.
"Wspaniały widok na naturę" pomyślałem kontynuując palenie. Ciekawe, pierwszy raz jestem w tej szkole, lecz znam ją doskonale. Po wypaleniu owego papierosa zamknąłem okno i udałem się korytarzem na spacer po szkole. Nie miałem zamiaru zwiedzać, po prostu zamęczały mnie myśli o zaistniałej sytuacji. Spacerując ujrzałem dziewczynę o czarnych włosach i chłopaka z niebieskimi włosami idących korytarzami.

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (27-02-2014 o 14h57)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#153 27-02-2014 o 14h57

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Moją, heh... Ruszyłem w stronę tego miejsca.
- Niepotrzebne powiązanie, aby używać przydomka - uśmiechnąłem się do niej szyderczo - A może ci się nie podoba? Będę nazywał cię tak jak ja chcę, ale mogę dać ci wybór - wolisz myszka czy szczur? - jeszcze kilka metrów i tam będziemy.
Miałem drogę doskonale w pamięci. Równie dobrze mógłbym tam pójść z zamkniętymi oczami. Wiedziałbym ile kroków i jakiej dokładnie długości zrobić aby na nic nie wpaść. W końcu jak każdy shinigami mogłem dowolnie oglądać historię, a swojej to nawet nie musiałem wywoływać, aby to zrobić.
Patrzyłem się więc na nią dalej idąc z tym uśmiechem, oczekując wyboru.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 14h58)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#154 27-02-2014 o 15h17

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443


Link do zewnętrznego obrazka
On mnie doprowadza do bólu głowy. Westchnęłam głośno. Nie podoba mi się żadne z tych.
-Żadne z nich. Jestem Chie.
Powiedziałam fukając na niego. Nie podobało mi się nazywanie mnie gryzoniem. Wszystko byłe nie gryzoń.
-Może być kotku, misiu, piesku byle nie gryzoń.
Próbowałam zabić go spojrzeniem ale czy shinigami są nieśmiertelni. Gdybym tylko mogła go dorwać. Westchnęłam.
Byliśmy już na tym placu. W takim razie tamten budynek  to musi być szkoła. Pociągnęłam go za sobą w kierunku budynku. Pech chciał, że potknęłam się o kamień. Teraz to on leżał na mnie, a ja cała czerwona na ziemi. Świetnie.


Link do zewnętrznego obrazka
Gdy tak sobie pływałam zauważyłam jakąś postać przy brzegu. Podpłynęłam, okazało się, że to Asuna.
-Wchodzisz? Woda jest świetna.
Ale woda przecież zawsze jest świetna. A samemu pływać to nie to co z kimś. Ale Asuny jakoś nie widzę w basenie. Coś chyba nie wygląda na taką co by pływała.
-Może zaprosisz kochasia do basenu. Będziesz mogła w stroju pokazać co nie co.
Powiedziałam z uśmiechem i puściłam jej oczko. Ciekawe co się działo jak mnie nie było.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#155 27-02-2014 o 15h24

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Chłopak wraz z dziewczyną wyszli na plac, w tym czasie ja ruszyłem w kierunku szkoły. Przechadzałem się po niej, wyjrzałem przez okno i ujrzałem duży basen z tyłu budynku. Postanowiłem przejść się tam i obejrzeć miejsce gdzie będzie klub pływacki. Cóż przecież sport to sport, wiele nas nie różni. Wyszedłem z szkoły i udałem się na teren basenu. Zauważyłem tam Mizu i Asunę. Gdy przyjrzałem się Asunie ledwo przełknąłem ślinę i podszedłem jakby nigdy nic, jednak ciężko mi było zachować spokój.
- Witam drogie Panie.
Wypowiedziałem jakby nic się nie stało.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#156 27-02-2014 o 15h27

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Zamknąłem z uśmiechem na ustach książkę. No to kiciusiu mam dla Ciebie co nie co. Spojrzałem na śpiącego sukkuba. Pochwyciłem jakąś wolną kartkę i zacząłem pisać starannym, aczkolwiek widać ze męskim - bo surowym i twardym - pismem notkę.
"Jak będziesz coś chciała, przekaż telepatycznie. Nie będę oddalał się od szkoły, więc powinienem wyczuć. Tylko nie wołaj mnie bez powodu.
~Szampon"

Włożyłem ją delikatnie do jej ręki aby nie zbudzić dziewczyny, i wymknąłem się cicho z pokoju zamykając za sobą drzwi. Przez okno zauważyłem dziewczynę leżącą jak długa z jakimś facetem na sobie. Serio? Widzę, że nasi nauczyciele nie są osamotnieni. Ale żeby na dziedzińcu? Pokręciłem głową i zszedłem do nich na dół.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-02-2014 o 15h36)

Offline

#157 27-02-2014 o 15h39

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Wymieniła trzy zwierzaki, mając złudną nadzieję że zdecyduję się na którekolwiek zamiast myszki.
- Hmm... a więc zostajemy przy myszce. Ewentualnie mogę zdobyć jakąś do naszego pokoju, nazwać ją Chi chi i wtedy będę się tak do ciebie zwracać, co ty na TOOOOO?! - to ostatnie wypowiedziałem tak trochę krzycząc, bo właśnie Chi chi potknęła się i pociągnęła mnie za sobą. Ja wylądowałem na niej, a ona na ziemi.
Odepchnąłem się, usiadłem i powoli docierało do mnie co się stało. Zacząłem się śmiać.. i to głośno.
Nigdy wcześniej się nie wywaliłem, ani tym bardziej ktoś inny mnie nie wywalił. Jej niezdarność była bardzo zabawna. Potknąć się na prostej drodze.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#158 27-02-2014 o 15h42

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Przystanąłem patrząc na Shinigami jak na psychopatę. A jemu co..? Rży głośniej od konia. Nie ma chyba równo pod sufitem... Czyli za bardzo się nie różnimy.
- Pomóc? - Podszedłem do dziewczyny i podałem jej rękę pomagając wstać.
- Kyou. Miło mi. - przedstawiłem się krótko i spojrzałem na Shinigamiego. Niebieskie włosy. Jak ten sukkub. Milutko.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-02-2014 o 15h43)

Offline

#159 27-02-2014 o 15h52

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443


Link do zewnętrznego obrazka
Kolejny facet, nie no. Co się tutaj dzieje? Chociaż wydaje się być miły. Pomógł mi wstać a to już coś. Przynajmniej jedna wychowana osoba.
-Szukam z kolegą biblioteki.
Chłopak przedstawił się.
-Ja jestem Chie, ale według tego tu obok myszka.
Powiedziałam krótko i stanęłam za Torą. Mimo wszystko ten chłopak mnie przeraża. Ma takie straszne oczy, jak u ptaka. I właśnie chyba to powoduje mój lęk.
-Tora idziemy?
Powiedziałam na tyle cicho aby tylko mój towarzysz usłyszał. Nie chcę aby ten Kyou myślał, że jestem nie wychowana.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#160 27-02-2014 o 15h53

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Podszedł do nas jakiś chłopak z czerwonymi włosami. Od razu się opamiętałem i uspokoiłem. Chłopak podszedł do Chi chi i podał jej rękę... tylko po co? Ah... żeby łatwiej jej było wstać. Cóż, sam wstałem i zauważyłem, że mam kolana w kurzu. Spróbowałem się go pozbyć i mi się udało... jako tako.
Wyprostowałem się. Chłopak nazywa się Kyou, hm... Myszka od razu się wytłumaczyła i przedstawiła, na szczęście mówiąc swoje prawdziwe imię, czyli myszka. Zaraz potem schowała się za mną skulona - boi się jego lewego oka, czy jak? Jest bursztynowe, a źrenice jego są wąskie. Heh, wiedziałem, że pasuje do niej ta myszka. Ciekawe co by się stało jakby mnie zobaczyła?
Poprosiła byśmy już poszli, ale znając jej orientację.. niespecjalnie chciałem błądzić do upadłego w tej całej szkole szukając biblioteki.
- Nie wiesz może gdzie jest tutaj jakaś biblioteka? - zwróciłem się do chłopaka z poważną miną.
Przestało mi się podobać, że tak długo byłem tak daleko od kosy, wolałem szybko znaleźć tę bibliotekę i wrócić po nią do pokoju. Po co ja ją tam zostawiałem?

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 16h05)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#161 27-02-2014 o 16h06

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Dziewczyna schowała się za chłopaka. Aż taki jestem straszny? Uświadomiłem sobie, że moje oczy przypominają ptasie. Na moment je zamknąłem i skupiłem się. Po otworzeniu źrenice były ludzkie, aczkolwiek tęczówki dalej czerwone.
- Wybacz jeśli Cię przestraszyłem, ale taka moja natura. - i może wcale nie miałem na myśli wyglądu. Chłopak ją przedstawił przezwiskiem. Myszka? Uśmiechnąłem się.
-Skoro jesteś myszką, nic dziwnego że boisz się sokoła. - uśmiechnąłem się życzliwie. Interesujące stworzenie.Na jego pytanie się wyprostowałem. Oczywiście, że wiem.
- Tak, jeśli chcecie zaprowadzę Was tam - powiedziałem kątem oka obserwując myszkę. Urocza. Idealna do dręczenia. Nie dając po sobie nic poznać tylko uśmiechnąłem się życzliwie - po raz któryśtam. Przekrzywiłem głowę i wbiłem spojrzenie w Shinigamiego.
"Hmm, może byś mi powiedział skąd wytrzasnąłeś taką dziewczynę, panie...?" - przesłałem mu telepatycznie. Właśnie. Może łaskawie by się przedstawił?

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-02-2014 o 16h12)

Offline

#162 27-02-2014 o 16h21

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Jego oko wróciło do normy, po tym jak je na chwile zamknął i się skupił.
Sokół co? Ciekawe czy widzi wszystko wszystko, czy tylko wszystko...
Chłopak przyglądał mi się, z... przekrzywionym łbem... serio?
Dobra, ważne że wie gdzie jest ta biblioteka.
Odetchnąłem zamykając na chwilę oczy. Zapytał się skąd "wziąłem" Chi chi. Trochę to niegrzeczne... Spojrzałem na myszkę, ale jego słowa najwyraźniej nie wywołały na niej żadnego wrażenia, tak więc postanowiłem je zignorować.
Na prawdę chciałem się dostać już do tej biblioteki.
- Skoro znasz drogę, to prowadź jeśli łaska.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 16h21)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#163 27-02-2014 o 16h27

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Spojrzałem na niego. Na moment moje bursztynowe oko zabłysło i spojrzało na chłopaka, jakby miało mu wwiercić się w każdy zakamarek duszy. W kącikach moich ust pojawił się uśmiech. Źrenice ponownie wróciły do ludzkiej postaci.
Bez słowa ruszyłem dając obojgu do zrozumienia aby za mną ruszyli.
"Może "jeśli łaska" byś odpowiedział na pytanie, Toru?"
Jeden z plusów mojego oka.
Minęliśmy parę klas, weszliśmy schodami piętro wyżej i otworzyłem drzwi z podpisem wyżej "Biblioteka". Przez ramię spojrzałem na dwójkę.

Offline

#164 27-02-2014 o 16h34

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Shiawase Mijikai
"Wstrętna kocica" usłyszałem i zaraz Neko ruszył za nią. I co ja mam począć? Mam pod opieką dwóch kociaków. Zaraz złapałem ich oboje zanim jeszcze zniszczą moje ubrania i powiedziałem:
- Nekomusume zmień się bo tak ciężko mi się rozmawia. - Nawet jeżeli na co dzień rozmawiam z kotem. - A ty Neko uspokój się.
Kompletnie jej nie rozumiem. Mówi i myśli całkowicie inaczej. No, mam dość... Dzień się jeszcze nie skończył a już tyle przeszedłem. Wypuściłem ją z objęć nie puszczając Neko. Wiedziałem, że jak ich oboje puszcze to w ogóle się nie zakończy ten spór.

Offline

#165 27-02-2014 o 16h40

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałam na wodę i wzdrygnęłam się. Nie jestem typem kobiety co lubi pływać. Jakoś zawsze mnie to odrzucało. Może przez to, że jako dziecko nie panowałam nad moim talentem i woda jest zbyt dobrym przewodnikiem? Pokręciłam z uśmiechem głową. Kiedy wspomniała o kochasiu nie mogłam powstrzymać mojego rozbawienia. Usiadłam na skraju basenu i machnęłam ręką.
- Bez przesady... Jeszcze nim nie jest, a do tego to zachowanie było naturalne.
Z byle powodów wiedźmy nie były nazywane kochankami bogów. Jednak plotki nie mogły dłużej trwać, kiedy pojawił się wywołany wilk z lasu. Oj, na samo wspomnienie wcześniejszych chwil zrobiło mi się gorąco. Jednak zachowałam spokojną twarz.
- Witam ponownie. Widzę, że dyrektorka nie zjadła Ciebie w gabinecie.
Uśmiechnęłam się i wyciągnęłam z płaszcza mój wachlarz. Było gorąco w słońcu i jakoś trzeba się ochłodzić.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#166 27-02-2014 o 16h48

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Do prawdy przerażająca z niej kobieta i ma takie ponure spojrzenie.
Nie to co ty Asuna

Ponownie wpatrywałem się w jej oczy i nawet nie zwróciłem uwagi na syrenę w basenie. Asuna wyciągnęła wachlarz, czyli jest jej ciepło. Przypomniałem sobie, że mam przy sobie małą manierkę chłodnej wody, którą zawsze mam przy sobie.
Wyciągnąłem ją i podałem Asunie. Uśmiechając się, przecież nie mogę pozwolić by się odwodniła, a tym bardziej machała tak w nieskończoność.
- Proszę, to chłodna woda. Napij się.
Przecież jest upał, dziwi mnie że syrena tak dobrze radzi sobie z upałem jaki panował. W sumie była w wodzie, może dla tego nie odczuwała upału tak jak my?

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (27-02-2014 o 16h51)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#167 27-02-2014 o 16h57

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Jego oko ponownie stało się bursztynowe, wlepił je we mnie, by potem zaś zmienić je na zwykłe. Czyli że jest coś jednak więcej niż tylko widzi. Ale co? Uśmieszek pojawił się na jego ustach.
Wreszcie się ruszył, a ja poszedłem za nim. Powiedział głośno i wyraźnie... moje przezwisko? Chyba tak. Raczej nie poznał go wtedy gdy Chi chi się tak do mnie zwróciła, bo by już przy pierwszym durnym pytaniu go użył.
Musiał więc je "zobaczyć". Cóż... podejrzewam że nie dużo zobaczył, bo by wiedział, że Tory się w ten sposób nie odmienia. Raczej nie zobaczył też więcej niż kilka minut, bo inaczej nie musiałby się domagać odpowiedzi na to skrajnie idiotyczne pytanie.
Czyli, że widzi tylko to? Widzi mało z historii i na dodatek nie widzi tego co jest poza ludzkim okiem, szkoda. Myślałem, że dzięki niemu dowiem się jak wszyscy pozostali tak na prawdę wyglądają.
Doszliśmy do tej biblioteki. Naprawdę znał drogę.
- Będę odpowiadał na to, na co będę miał ochotę - odwrócił się przez ramię.
No... i co mi teraz zrobisz? Dziobniesz mnie ptaszku?
Przesunąłem go i wszedłem do pomieszczenia. Widok był niezły... Myślałem, że będzie tutaj chociaż z dziesięć książek, a tu ich tyle. Dużo dużych pełnych półek...
- I mówisz, że mogę stąd brać jaką książkę zechcę? Mogę tylko tutaj je czytać, czy mogę też gdzie indziej, co myszko? - zwróciłem się do Chi chi.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 16h59)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#168 27-02-2014 o 17h03

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Ten kocur chyba sobie spokoju nie da, uparty zboczony kociak. Podniósł i grubego, kazał mi się zmienić. Puścił mnie a ja z gracją opadłam na cztery łapy. Poszłam do łazienki, odmieniłam się i szybko ubrałam. Wyszłam i zabrałam mu Neko z rąk. Zaczęłam głaskać kotka, cmoknęłam go w przedtem ugryzione uszko i westchnęłam.
-Ale dlaczego ja miałam się przemienić? Przecież nic złego się nie stało. I nic nie zniszczyłam. Jesteś podły, Neko przecież jest grzeczny, i taki słodki i mięciutki-ględziłam starając się ukryć swą wredna naturę. Wydymałam policzki patrząc na niego i przytulając kociaka delikatnie  acz stanowczo do siebie. Był jak taka poduszka, mięciutki. 
-A ja chciałam z nim spać w takim normalnym sensie. Ja jako człowiek a on kotek. To chyba nic złego?-dodałam dalej udając smutną i bliską płaczu przez podłego boga szczęścia.

Offline

#169 27-02-2014 o 18h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Zmrużyłem oczy. Irytujący ten typ. Wciągnąłem powietrze, dziwne. A może inaczej - interesujące.
"Radziłbym trzymać przy sobie kosę, nie wiadomo czy ktoś nie wpadnie na pomysł aby ją zniszczyć...". Aluzja chyba wystarczająco jasna. Spojrzałem również na dziewczynę. Ma specyficzny zapach...
Zastanawiając się nad tym oparłem się o ścianę i podejrzliwie wlepiłem swój wzrok w dziewczynę. Moje oczy ponownie przybrały ptasią postać. Niestety, moc była ograniczona. Mogłem szukać tylko jednej informacji na raz, gdybym miał oboje sokolich oczu - nie musiałbym się ograniczać. Cóż, ale nie jestem Daintengu. I tak mam szczęście, że mogę korzystać z tej mocy. Obserwowałem z zainteresowaniem dziewczynę. Koniecznie chciałem się dowiedzieć dlaczego ona tak interesująco pachnie. Czekałem, aż nawiąże kontakt wzrokowy, zupełnie ignorując Shinigami'ego.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-02-2014 o 18h03)

Offline

#170 27-02-2014 o 18h14

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

  Link do zewnętrznego obrazka

Zaśmiałam się na opisanie naszej dyrektorki. Cóż muszę przyznać, że ta kobieta jest nie do pobicia. W końcu bez pewnych sposobności z jej strony nie byłaby teraz tutaj. Jednak widocznie nie mógł sobie darować komplementów, więc się pytam gdzie to "poznawanie się"?
- Cóż w końcu jest naszą przełożoną, a takie spojrzenia to norma u szefujących. Gdybym miała jej stanowisko pewnie bym podobnie robiła.
Spojrzałam zaskoczona na manierkę. Prawdę mówiąc mogłabym użyć jednego z zaklęć by trochę się ochłodzić, ale jeśli tak o mnie dba to czemu bym miała nie skorzystać. Wzięłam manierkę, niechcący muskając jego dłoń.
- Dziękuję. Widzę, że mnie rozpieszczasz.
Napiłam się wody i faktycznie była chłodna i orzeźwiająca. Spojrzałam na Mizu, biedactwo pewnie liczyło na kobiece plotki. Ale przecież cała noc przed nami.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#171 27-02-2014 o 18h16

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443


Link do zewnętrznego obrazka
Czułam na sobie wzrok tego ptaka. Sama wolałam jednak na niego nie patrzeć. Jak dobrze, że mój "wybawiciel" zasłonił mnie. Czy oni kłócili się o mnie?
I w ogóle nic z tego nie rozumiałam. Może dlatego też, że byłam człowiekiem.
Gdy skończyli wymianę zdań (czyli jakieś 3 posty później) zaczęłam:
-My już pójdziemy, dzięki za pomoc.
Pomachałam tylko do niego ręką. Ponownie złapałam za rękę Tore i wciągnęłam go do środka. Zamknęłam drzwi od biblioteki. Puściłam shinigami i oparłam się o ścianę.
-Irytująca osoba, nie sądzisz?
Spytałam patrząc na niego.


I zaraz Mizu.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (27-02-2014 o 18h46)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#172 27-02-2014 o 18h24

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Cóż nie nazwał bym tego rozpieszczaniem jak jedynie życzliwością. Do prawdy dyrektorka ma w sobie to coś co potrafi odpychać ludzi...
Zaśmiałem się, po czym spojrzałem na Mizu z ciekawskim spojrzeniem, w końcu odezwałem się do niej kucając na brzegu blisko wody.
- Jak woda? Nie jest za ciepła przez ten upał?
Może syreny nie czują aż tak temperatury kiedy są w wodzie, albo po prostu woda w basenie jest w jakiś sposób chłodzona. Oczekiwałem odpowiedzi, jednak miałem też pytanie do Asuny które chwilę po tym zadałem.
- Asuna, powiedz mi... Mieszkałaś w Europie i to w Paryżu, jak tam było? Czy coś Ci się spodobało?
Przyznaję iż przez chwilę miałem na myśli jakiegoś faceta, jednak z ogromną ciekawością oczekiwałem jej odpowiedzi. Zbliżyłem się do basenu aż przypadkowo wpadłem.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#173 27-02-2014 o 18h27

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Dziękuję /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Grozi mi!? Skąd wgl wie, że moim słabym punktem jest kosa?!
Zobaczyłem, że sokołek kieruje swoje bursztynowe oczko na Chi chi. To... może być ciekawe. Jak najprędzej zasłoniłem sobą myszeczkę, zanim zdążyła na niego spojrzeć. Ciekawe wgl czy jest mu potrzebny kontakt wzrokowy?
- Niektóre materiały kos są śliskie, więc mogą się jakiemuś shinigami wyślizgnąć, przy okazji "przypadkiem" kogoś raniąc - uśmiechnąłem się szyderczo w jego stronę- Nie ładnie tak mnie ignorować - A myszka niech się cieszy, że nie zobaczyła zaś tego oka.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 18h44)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#174 27-02-2014 o 18h48

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Już miałam ochlapać tego kochasia wodą gdy sam wleciał do basenu. Wpadł w tym płytkim miejscu jakieś 1,5m wody. Dalej jest głębiej.
-Umiesz pływać, mam nadzieję, że tak.
Zaśmiałam się cicho. Przyda mu się ochłoda. W końcu widziałam jak patrzył na Asune. Taki wzrok mógłby pożerać, chociaż nie taki wzrok pasował do typowego zboczeńca.
Westchnęłam. Beznadziejnie porusza się w wodzie.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#175 27-02-2014 o 18h51

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


Minwet, zginiesz marnie za to zamieszanie z edytowaniem. Przez Ciebie muszę pisać od nowa -.- Za karę będę nazywać Torę kosteczką.

https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Doprawdy. Dziewczyna zabrała Shinigamiego i zamknęła za sobą z trzaskiem drzwi. Pomogłem im, czy tak się dziękuje?
Drzwi nie były na tyle grube, abym nie usłyszał jej komentarza. Westchnąłem z cynicznym uśmiechem na twarzy. Teraz go bynajmniej nie widzi.
" Nie wiedziałem, że tak o mnie sądzisz, moja droga."
Wysłałem do niej telepatycznie, jednak moment później moje fale przeszły na chłopaka Shinigamiego.
"Ktoś wcale nie musi jej dotykać aby ją zniszczyć...Nie doceniasz przeciwnika, to źle się skończy kiedyś, kosteczko."
Oderwałem się od ściany i usiadłem na parapecie w następnym holu, gdzieś w jakimś ciemnym miejscu w którym przypadkiem przechodząca osoba mnie nie zauważy. Miałem idealny widok na basen. Ktoś wpadł do wody. Mężczyzna...Zaraz...Nauczyciel??!!
Dostałem ataku śmiechu nie do powstrzymania.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-02-2014 o 19h16)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 5 6 7 8 9 ... 27