Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 27

#126 27-02-2014 o 12h20

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Przeprosiłaś mnie już przecież, a nie jestem kimś z dorosłych aby przepraszać mnie więcej...
Po chwili zaś mi coś podawała. Był to ciemnoniebieski woreczek związany przez białą kokardkę. Nie siadając już tym razem wziąłem to od niej. W środku było kilka rzeczy koloru brązowego. Dało się tym poruszać. Sama zrobiła? Muszę przyznać, że...
- Ładne - uśmiechnąłem się lekko pod nosem i odłożyłem woreczek na podest obok - Czemu sądzisz, że miałbym się gniewać? Przecież nie krzyczałem, a tylko wypowiedziałem na głos fakty - spojrzałem na nią, jakoś nie wyglądała na przekonaną - Mówiłem, że twoje myślenie nic mi nie da... Cóż dam ci szansę odpokutować swą winę. Znajdź mi jakąś dobrą książkę - powiedziałem od niechcenia.
Po tym jak dała mi tę ozdobę już nie chciałem zawracać jej głowy szukaniem książki. Nie żebym nie chciał jej obciążać, ale pomyślcie co takiego by znalazła? Wolałem już sam się potrudzić, ale uznałem, że lepiej już jej to rozkazać, niż pozwolić aby dalej myślała, że użalaniem się nad sobą coś zdziała. I wpadłem na pomysł.
- Albo lepiej znajdź miejsce gdzie są jakieś książki i mnie potem do niego zaprowadź. Sam sobie już jakąś wtedy wybiorę - tak, to dobry pomysł.

/ podest obok --> szafka nocna /

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 12h21)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#127 27-02-2014 o 12h40

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

  Link do zewnętrznego obrazka

Na wspomnienie o Europie nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Rozkochałam się w tamtym kontynencie.
- Nie zaprzeczę... Francja jest taka wspaniała swoją różnorodnością.
Niestety nie jestem w tym wspaniałym kraju tylko w tradycyjnej Japonii. Może nawet zbyt tradycyjnej, jednak w tej szkole są potwory, a my bardzo długo żyjemy. Więc większość po prostu chce trzymać się znanych sobie tradycji i zasad.
Gdy spytał czy coś się stało, spojrzałam na niego. Czyżby nie wyczuwał tego co ja? A może dobrze wie o co mi chodzi. Wzruszyłam ramionami.
- Po postu zapomniałam jak to jest kiedy tyle potworów jest w jednym miejscu...
Uśmiechnęłam się niewinnie. Och te jego spojrzenie... Ciekawe ile wytrzyma tak w bezruchu. Podniosłam się z krzesła i wyjrzałam jeszcze raz przez okno. Nie wydawało mi się, przymarznięta trawa wyróżniała się na tle zielonej. Do tego z drzewa obok ciągle emanowały resztki czyjejś aury. Uczniowie nie próżnują ze swoimi umiejętnościami. Obróciłam się w stronę Ayato i ponownie się uśmiechnęłam, opierając się o parapet.
- Więc może teraz Ty coś o sobie powiesz?

Link do zewnętrznego obrazka

Nagle stała się dziwnie obojętna. Też bym tak chciała zrobić, ale pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że nie robią tak wszyscy bo chyba oszaleję. Ucieknę do domu i nie wystawię nosa po za granicę gór. Kiedy powiedziała, że zimno jest przyjemnym uczuciem poczułam się trochę lepiej. Trochę już mniej się bałam, bo chyba jeśli tak ocenia zimno to nie będzie na mnie zła. Kiedy mnie poprosiła chyba o pomoc nie wiedziałam przez chwilę co powiedzieć. Jednak kiwnęłam głową. Może przynajmniej poznam jedną osobę, która mnie nie znienawidzi. Niepewnie chwyciłam jej dłoń i z jej pomocą wstałam na równe nogi.
- Jaki masz numer pokoju?
Powoli ruszyłam w kierunku drzwi prowadzących na korytarz.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#128 27-02-2014 o 12h44

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Shiawase Mijikai
Jest taka miła. Uśmiechnąłem się do niej i już miałem jej się przedstawić kiedy zostałem pociągnięty za sobą. Kiedy w końcu przestaliśmy biec zauważyłem, że jestem w swoim pokoju a osoba, którą mnie ciągnęła była tą samą co weszła do tego pomieszczenia naga. Już się kłaniałem z zamiarem przeproszenia, ale ubiegła mnie wybaczając mi. Od razu zrobiło się mi weselej, ale coś się tu nie zgadzało.
- Nikomu nie powiedziałaś o tej sytuacji? Nawet swojej przyjaciółce, którą wcześniej spotkałem? - To było dziwne... Ona wiedziała o tym.

Offline

#129 27-02-2014 o 12h48

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- A cóż takiego chciałabyś wiedzieć?
Nie odrywałem wzroku od niej, po prostu nie mogłem. Podeszła do okna, czyli jednak to poczuła. "Cóż skoro chce coś o mnie wiedzieć to niech dokładnie określi, nie lubię o sobie mówić." W mojej głowie pojawiła się myśl o mnie samym, jak ja tego nie na widzę...  Egoiści są okropni, ale cóż taka zabawa jaką prezentuje Asuna mi bardzo odpowiada.
Wstałem z łóżka i podszedłem do niej, dzielił nas jakiś metr. Wpatrując się w jej piękne oczy oczekiwałem odpowiedzi na moje pytanie, aczkolwiek podniecenie zmusiło mnie do lekkiego uśmiechu. Na sekundę wyjrzałem przez okno, na drzewie były resztki aury a trawa w pewnych miejscach przymarznięta.
"Potwory to potwory ich ślady są wszędzie w tej szkole... " Wyjaśniłem sobie w głowie po czym dalej wpatrywałem się w jej boskie oczy. Dalej oczekując odpowiedzi, w gardle mi zaschło i zrobiło się okropnie gorąco. Cóż to podniecenie? Czy kolejny atak szaleństwa? Nie... Na pewno to pierwsze, szaleństwo by się zaczęło od bólu głowy.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#130 27-02-2014 o 12h57

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Niebieska jędza, moją przyjaciółką? Śmieszne. Machnęłam na niego ręką.
-Ta niebieska jędza spotkała mnie w postaci kota, i się domyśliła że jestem demonem. A pech chciał że nie jest tak głupia na jaką wygląda-powiedziałam niechętnie. Dopiero po chwili dostrzegłam kotka. Podeszłam do kiciusia i wzięłam go na ręce, zaczęłam go głaskać i całować.
-Jaki słodki kotek-powiedziałam zadowolona jak nie wiem co. Zawsze lubiłam kotki, a ten był taki puszysty. Po chwili zamrugałam i spojrzałam na chłopaka.
-A tak w ogóle, jestem Sakura Scarlett-przedstawiłam się z uśmiechem i wtuliłam w sierść kociaka. Usiadłam na łóżku i zaczęłam głaskać kotałka za uszkami, po brzuszku i pleckach. Był słodki, a jego właściciel chyba nieśmiały i zmieszany tym co widział z rana. Nie ściskałam mocno kota ani nic, byłam delikatna. Dobrze wiedziałam jakie to wkurzające gdy ktoś mocno głaska czy coś. Dla kotków trzeba być miłym, kochanym, spokojnym, delikatnym. A nie złośliwym, agresywnym, wrednym i chorym psychicznie. Cmoknęłam kotka w czoło, i zaśmiałam się do niego. Taki puszysty, i to nie tylko przez futerko.

Offline

#131 27-02-2014 o 12h58

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Na jego pytanie nie mogłam pohamować kolejnego uśmiechu. Spojrzałam do góry, a palcem wskazującym dotknęłam moje usta by pokazać, że się zastanawiam. Jestem ciekawa czy przeciągam strunę tak się z nim bawiąc. Kiedy podniósł się z łóżka, mój wzrok padł na niego. Co ja chcę o nim dokładniej wiedzieć? Przecież nie będę tak bardzo bezpośrednia. Zwłaszcza, że chyba zbliżamy się do krańca jego możliwości. Dobrze wiem, że pogrywam w dość niebezpieczną grę i mogę się mocno sparzyć. Zrobiłam krok do przodu i zrobiłam niewinną minę.
- Wiele bym chciała wiedzieć, ale nie potrafię to wszystko wyszczególnić. Może twoje zainteresowania? Coś Ciebie ciekawi?
Czułam jak serce mi bije, jakby zamiast tego organu znajdował się tam spłoszony ptak. A coś sobie ostatnio obiecałam... Może jednak mi się uda przeciągnąć tą zabawę na o wiele dłuższy czas.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#132 27-02-2014 o 13h00

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Pochłonęłam kolejnego naleśnika. Dobre są.
-Aha, i nie przyprowadzaj więcej tutaj tego zboczonego kota.
Kiedy już to powiedziałam, wróciłam do jedzenia. Prze-py-szne. Nie wiedziałam, że faceci potrafią gotować. Trochę to śmieszne. Facet który gotuje.
Oczami wyobraźni widziałam mojego pupilka w fartuszku. Prześmieszne. A jeszcze się okaże, że ma i strój pokojówki. No bo jak miał kamerdynera to czemu i ma nie mieć pokojówki.
Zaśmiałam się. To będzie naprawdę ciekawy rok szkolny.


Link do zewnętrznego obrazka
Eh..Czy on naprawdę nie wie, że to się je. Pokręciłam lekko głową.
-Nie aby coś ale to są ciastka, a ciastka się je.
Powiedziałam dość cicho. Nie wiedziałam, że można tego nie wiedzieć. Cóż najwyraźniej nie stykał się z takimi rzeczami. W sumie to szukanie biblioteki może być ciekawe.
-Biblioteki tak? Powinna być w środkowej części szkolnego budynku. Przynajmniej zazwyczaj tam się je umieszcza w ludzkich szkołach. A skoro ta ma być na wzór takiej to zapewne tam jest.
Teraz tylko trzeba będzie ją znaleźć. Tyle, że ta szkoła jest przeogromna. Zgubię się.
-Etto, pójdziesz ze mną, bo ja sama się zgubię.
Wbiłam wzrok w czubki butów. Ehh...czy ja naprawdę jestem aż taka bezsilna?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#133 27-02-2014 o 13h08

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Moje zainteresowania były bardzo ograniczone, ale jak spotkałem Ciebie uznałem iż muszę je powiększyć. Pomyślmy... Wilki, Historia ziemi i potworów, różne rasy potworów i bogów... Do tego wisienka tortu
Zbliżyłem się do niej i wyszeptałem do ucha:
- Owa wisienka stoi na przeciwko mnie...
Nie mogłem powstrzymać podniecenia, ta gra sprawiała mi tak dużo przyjemności, cóż żadna jeszcze mnie tak nie podnieciła jak Asuna. Do prawdy sam nie wiem jak ale chcę by ta gra trwała wiecznie, ba zrobię tyle ile mogę by trwała jak najdłużej.
Lekko się odsunąłem aby nie stresować jej, spojrzałem ponownie w jej oczy i zatopiłem w nich swoje spojrzenie, serce waliło jakby zaraz miało uciec.
W tym momencie poczułem iż moje życie jest spełnione i mogę spłonąć z uśmiechem dla Asuny. Ah te podniecenie narastało ciągle z każdą sekundą pobytu blisko niej, ba nawet sama rozmowa tak na mnie działała. Żadna kobieta nie sprawiła mi takiej radości, wiedziałem iż to będzie ciekawa szkoła, ale nie wiedziałem że aż tak bardzo mi się spodoba w pierwszy dzień. Nie jest on stracony tak jak myślałem, wręcz przeciwnie, warto było się spóźnić dla tej chwili.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#134 27-02-2014 o 13h12

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Shiawase Mijikai
Nie śmiało się zaśmiałem kiedy wspomniała, że nie są przyjaciółkami. Pech chciał, że nie chcąco powiedziałem o wydarzeniu z rana. Zaraz jednak zabrała mojego kota i zaczeła się z nim bawić. Neko zapewne jest w siódmym niebie. Rozpieszczanie go to jedno, ale przez dziewczynę to drugie. Chyba powinienem jej oświadczyć, że jest wstrętnym zboczeńcem. Zaraz przyszła mi myśl z rana... Chyba jednak to przemilczę.
- Nazywam się Shiawase Mijikai. Jestem bogiem szczęścia a ten kot to Neko, który towarzyszy mi od początku mego istnienia. - Powiedziałem uśmiechając się do niej.
Teraz możemy zacząć od początku i mam nadzieje, że tym razem nic nie zepsuję.

Offline

#135 27-02-2014 o 13h26

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Zamrugałam oczami, bóg szczęścia? A to dopiero się narobiło.
-Jestem Nekomusume. Ale jak kot może nazywać się Neko? Przecież to po japońsku znaczy kot, to bez większego sensu. Kot imieniem Kot. Ale skoro jesteś bogiem szczęścia to czemu przedtem byłeś taki smętny?-zalałam go pytaniami i wieloma innymi rzeczami. Nie przerywałam pieszczot na kocie. Sama postanowiłam się zkocić. Weszłam szybko do łazienko, uprzednio zostawiając Neko na łóżku. Szybko się rozebrałam i zmieniłam w kota. Wyszłam i położyłam się obok Neko, głowę oparłam o jego puszysty brzuszek.
-Jaki mięciuutki! Ja chce z nim spać w jednym łóżku!-wymiałczałam mrucząc zarazem i merdając ogonem.

Offline

#136 27-02-2014 o 13h31

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Jak się nie uśmiechać z rozbawienia na jego wypowiedź. Cóż nie ukrywa się z tym i kiedy się zbliżył i szepnął mi do ucha, wszystko stało się bardzo jasne. Na prawdę ta cała sytuacja jest bardzo ekscytująca i podniecająca. Może jednak powrót do Japonii nie był takim złym pomysłem. Chociaż coś wewnątrz mnie wołało, bym uważała. Nie mam przed sobą podrzędnego bóstwa, ale ta cała gra jest taka cudowna. Żaden francuz nie przyprawiał mnie o takie emocje i to tylko przez flirt. Patrzyłam w jego oczy i robiło mi się coraz cieplej. Na serio tak wielki dekolt nie chłodzi jak powinien. Ale nie mogę pozwolić by emocje wzięły nad mną górę.
- Co za zaszczyt być obiektem twoich zainteresowań.- uśmiech nie schodził z mojej twarzy.- Przyznam, ze twoje zainteresowania są ciekawe, że i chyba ja zacznę się tobą interesować.
Mówiąc to powoli się do niego zbliżyłam i wskazującym palcem dotknęłam jego klatki piersiowej.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#137 27-02-2014 o 13h37

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Myszka zaczęła być odważna i chce przebywać dłużej z shinigami xD /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Ciastka? Je się je? Odwiązałem białą kokardkę i wyciągnąłem jedno z tych ciastek.
- Biblioteka? - zjadłem ciastko - Dobre... - Chi chi wspomniała coś o ludzkiej szkole - Hm... ktoś tu się interesuje ludźmi? - wstałem i ruszyłem w stronę drzwi - Mogę ci łaskawie towarzyszyć, - uśmiechnąłem się kpiąco i z tym uśmiechem kontynuowałem - ale musisz podnieść główkę, bo inaczej to ja cię zgubię, myszko - i otworzyłem drzwi.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 13h38)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#138 27-02-2014 o 13h37

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Spojrzałem na dziewczynę i spoważniałem.
- Ani mi się śni. Jak ją spotkam - poćwiartuję. Przez nią wszystko opacznie odebrałaś. - miałem nadzieję, że ta kocica prędko się nie pojawi. Chyba, że chce bardzo szybko zakończyć swój żywot. O tak, w tym jej z chęcią pomogę. Powróciłem jednak do rzeczywistości, nie chciałbym przestraszyć jej przypadkiem swoim upiornym uśmiechem, kiedy myślę jak kogoś torturować. W zamian jedynie się skinąłem głową na jej już praktycznie pusty talerz.
-Życzysz sobie kolejnej porcji czy spasujesz? - zapytałem z uśmiechem. Dziewczyna odpłynęła na moment myślami, aby zaraz po tym zacząć się śmiać. Spojrzałem w jej oczy lekko unosząc brew. Widzę, że nie ja jedyny mam nierówno pod sufitem. Oby nie myślała o czymś związanym ze mną. Chociaż...czemu nie? Może nawet chciałbym aby o mnie... Potrząsnąłem głową i chwyciłem kubek herbaty. Pociągnąłem łyk starając się nie myśleć jakie męki zgotuję "kotełkowi".

Offline

#139 27-02-2014 o 13h41

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Pomogła jej wstać, a ona zaraz ruszyła w stronę akademika. Oczywiścia ja szłam za nią, nie chcąc znów trafić w złe miejsce. Choć to akurat było dosyć owocne, lecz nie ma pewności, że nie wlezę komuś do pokoju przez przypadek. Wszystko w końcu jest możliwe w moim wyoadku. Zapytała o pokój... A ta, jaki to był numer?
- Piątka, a ty jaki masz? - odpowiedziałam po chwili, gdy odpowiednia liczba w końcu mi się przypomniała. Ciekawe, czy mam współlokatora, a jeśli tak to kto nim jest. Kocur otarł się o moje nogi, więc wzięłam go zaraz na ręce. Skoro nie lubił zimna, to ja już nic nie wiem... Zwierzęta są jakieś dziwne i tyle.  Przecież  chłód jest taki przyjemny!  I nie rozumiem też tej dziewczyny, bo skoro sama jest demonem to czemu się bała mnie? Nie jestem straszna, chyba? Nie, na pewno nie, ale jej strach był naprawdę słodki, chciałam go wtedy więcej. To nie jest normalne, ale... Zaczyna mi się tu podobać.

Offline

#140 27-02-2014 o 13h42

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Interesować się mną? Hmm zatem może prywatne lekcje udzielajmy o sobie? Poza tym to zaszczyt być obiektem zainteresowań kogoś takiego jak ty Asuna.
Nie mogłem powstrzymać podniecenia, zbliżyła się i dotknęła mnie palcem. Nie wiedziałem, że tak się zachowa, ale to zachowanie przyprawiło mnie o nie lada uśmiech. Czułem jej bicie serca, cóż w sumie żywiłem się duszami i krwią.
Złapałem ją delikatnie za rękę i zbliżyłem do niej mówiąc cicho.
- Do prawdy najciekawszym obiektem moich zainteresowań jesteś ty.
Nie mogłem powstrzymać mojego uśmiechu, sam malował mi się na twarzy. A do tego jej głębokie oczy i głos przyprawiający o dreszcze z emocji. Cudowne uczucie, cudowna kobieta, wspaniały dzień. Gdyby tylko mógł trwać wiecznie... Co mogę rzec, po prostu lepiej być nie może. A jednak może, powoli zbliżyłem się do Asuny tak by prawie była w moich ramionach.

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (27-02-2014 o 13h46)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#141 27-02-2014 o 13h49

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Shiawase Mijikai
Zalała mnie tyloma pytaniami, że nie wiedziałem od którego zacząć.
- Zawsze go nazywam Neko więc tak zostało. Nigdy się nie zastanawiałem dlaczego tak jest. Jestem bogiem szczęścia, ale... Gdzie idziesz?
Jestem w trakcie mówienia a ona znika do łazienki jak gdyby nic, ale większe zaskoczenie było kiedy wróciła jako kot. Oj, oj... Nie dobrze... Neko... Zaraz spojrzałem na niego. Widziałem to, jego uśmieszek. Na jej słowa natychmiast ruszyłem.'
- Nie możesz! - Krzyknąłem, ale zaraz dodałem. - Neko jest facetem. Jak możesz tak po prostu mówić, że chcesz z nim spać.
Nie mogę uwierzyć, że jest tak naiwna. Powiedziała to nawet nie zastanawiając się co może się wydarzyć.

Offline

#142 27-02-2014 o 13h52

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Zjadłam chyba za dużo. Wypchałam się po brzegi a ten się pyta czy chcę jeszcze. Westchnęłam, aż mnie brzuch rozbolał od jedzenia.
-Spasuję. Najadłam się już wystarczająco. Ale to wcale nie oznacza, że więcej gotować nie będziesz.
Zaśmiałam się cicho. Teraz to mam kamerdynera, podnóżek i kucharkę w jednym. To wręcz idealnie. Kyou 3 w 1. To brzmi jak jakaś reklama szamponu.
-Brzmisz jak reklama szamponu. W sensie Kyou 3w1. Kamerdyner, pupilek i kucharka.
Eh, za dużo chyba mówię. Gdyby to jeszcze było zrozumiałe. Ziewnęłam, nie wyspałam się. To wina tej podróży. Trzeba było trochę się przespać w pociągu. Ale przecież tam były podnóżki.
Położyłam się na łóżku. Dziwne, że dogadałam się z facetem.

Cicho, myszka sama się boi chodzić po szkole pełnej potworów. Ona wcale nie chce wykorzystać Tory.
Link do zewnętrznego obrazka
Czy on właśnie stwierdził, że jestem mała. Niech nie przesadza, w końcu to wszyscy w koło są olbrzymami. I czemu myszka? Czy ja naprawdę wyglądam jak taki okropny gryzoń.
-Chodź.
Gdy wyszedł z pokoju i zamknął drzwi, złapałam go za rękę. Oczywiście nie odbyło się bez rumieńca na twarzy. Wolną ręką przetarłam różowy policzek. Wyszliśmy z akademika.
-Eh, którędy w stronę szkoły?
Zapytałam jedną ręką gładząc swój kark. Słaba orientacja w terenie się odezwała, a jeszcze tu jest tyle budynków.
Załamka, kompletna załamka.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#143 27-02-2014 o 13h57

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Balansowanie na granicy zdrowego rozsądku jest czymś wspaniałym. Nawet jeśli można się sparzyć ogniem to i tak lubimy się nim bawić i próbować go okiełznać. Jego propozycja jest bardzo kusząca i odruchowo przygryzłam wargę.
- Czyżby bycie nauczycielem za dnia tobie nie wystarczało? - zaśmiałam się cicho.- Och to chyba moja kwestia.
Kiedy poczułam jego dotyk na moim ramieniu oraz ciepło jego ciała, miałam wrażenie, że jestem upojona alkoholem. Ten stan tak bardzo to przypominał. Ta wytrawność wina w ustach oraz ciepło w przełyku kiedy je połykasz. Ogarniający gorąc oraz przyspieszone tętno. To jest takie uzależniające. Jeszcze ta bliskość. Nie wiem jak długo on wytrzyma, ale ja jestem chyba już na granicy moich możliwości. Ale dam mu się wykazać, jestem ciekawa jak może wyglądać ten rok szkolny.

Link do zewnętrznego obrazka

Piątka jest raczej na drugim piętrze, tak samo jak mój pokój. Tuż obok pokoju jednego z nauczycieli, którego numer jest... Zaraz piątka? Spojrzałam na klucz w dłoni i nie wydawało mi się. Jesteśmy współlokatorkami. Trochę mi ulżyło, ale także poczułam nową falę strachu. A co jeśli przeje jej się to zimno i zacznie mnie nienawidzić. Życie w górach było o wiele łatwiejsze...
Wspięłam się po schodach, by po chwili stanąć przed drzwiami pokoju. Otworzyłam je i spojrzałam na dziewczynę.
- Więc jesteśmy współlokatorkami.
Jaka będzie jej reakcja? Od razu padłam na moje łóżko, mając chyba wszystkiego dosyć. A dalej jestem głodna...


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#144 27-02-2014 o 13h59

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Zaśmiałem się donośnie. Doprawdy, to mnie rozwaliło. Gdyby nie to, że chciałem zachować fason i gdybym nie był młodzieńcem, zapewne teraz turlałbym się ze śmiechu po podłodze. Odchrząknąłem, poważniejąc, ale mimo to w kącikach ust dalej czaił się uśmiech. Dodałbym coś do jej wypowiedzi, ale sam kiedy o tym pomyślałem miałem ochotę dźgnąć się za takie myśli. Dziewczyna ziewnęła. Śpiąca? Położyła się na łóżku. Wstałem i chwyciłem koc, lekko nim ją opatulając.
- Słodkich snów. Wołaj jeśli czegoś byś chciała.- mruknąłem a następnie odmaszerowałem do umywalki z naczyniami z zamiarem umycia ich. W jednej chwili przeszły mnie ciarki. Dobiegła mnie rozdygotana aura. Ale nie z przerażenia, ale podniecenia. Aura dwóch stworzeń. Potrząsnąłem głową ciężko wzdychając. Pierwszego dnia. Miałem dziwne przeczucie, iż dotyczyło to tej wiedźmy oraz demona, których obserwowałem z drzewa. Skandal, żeby romansowali szybciej od swoich uczniów. Westchnąłem głęboko raz jeszcze i zabrałem się za szorowanie naczyń.

Offline

#145 27-02-2014 o 14h02

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Jego krzyk był niewiarygodny. Chwila moment! Nie w tej formie! I nie w takim sensie!
-Nie w tym sensie! Nie w tej formie! Na kotach znam się lepiej niżeli ty!   Ugh, za kogo ty mnie masz? I bardzo dobrze zdaje sobie sprawę iż Neko jest facetem. Nie jestem głupia ani naiwna. Myśleć jeszcze umiem.-powiedziałam naburmuszona w jego stronę. Podniosłam się i nachyliłam nad grubym kociakiem, ugryzłam go w ucho i pociągnęłam.
-Mały perfidny zboczeniec i pedofil-wymamrotałam do kota ciągnąc go za futrzaste ucho. Jednak szybko go zostawiłam i zaczęłam łazić po pokoju, z jednej z jego walizek wystawał materiał. Zaczęłam się nim bawić, drapałam, gryzłam i skakałam na około. Aż dziwne że zwykły materiał a w formie kota daje tyle frajdy.

Offline

#146 27-02-2014 o 14h08

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Do prawdy, cóż takie dodatkowe lekcje mogą wiele przynieść, ale może za szybko zareagowałem... Miałaś rację, nie znamy się jeszcze tak dobrze, ale poznajmy się.
Nie mogłem się powstrzymać ucałowałem ją w policzek i odsunąłem się, sam nie wiem czemu to zrobiłem. "Podniecenie, emocje, czy ona sama tak na mnie działa... Pewnie wszystko na raz. Cóż pośpieszyłem się, ale zabawa była wspaniała. Do prawdy świetnie się bawiłem" Starałem się wytłumaczyć w głowie, jednak nie było to zbyt rozsądne i nie chciałem jej zranić.
Spojrzałem na zegarek, "Ah! Miałem odnieść dokumenty. Przez to, że się spóźniłem zapomniałem je wypełnić. " Kolejny raz o czymś zapomniałem, cóż przynajmniej zabawa była świetna.
- Wybacz, ale muszę odnieść dokumenty do pani dyrektor... Do prawdy, nie chcę być w pierwszy dzień zwolniony.
Oddaliłem się od niej po czym na pożegnanie puściłem oczko, złapałem dokumenty i wyszedłem z pokoju udając się do gabinetu pani dyrektor.

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (27-02-2014 o 14h12)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#147 27-02-2014 o 14h21

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
On naprawdę jest dobrym pupilkiem. I jak ja się cieszyłam gdy powiedział, że również ma mordercze myśli jeśli chodzi o kotkę. Znów ziewnęłam. Serio byłam śpiąca. Podróże wykańczają.
Przekręciłam się tak abym mogła obserwować współlokatora.
-Dobra z ciebie pani domu.
Powiedziałam cicho i znów ziewnęłam. Chwilę leżałam aż poczułam, że odpływam do krainy Morfeusza. Zasnęłam.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#148 27-02-2014 o 14h26

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Złapała mnie za rękę. Hm... niech jej będzie. Uśmiechnąłem się lekko szyderczo, ale tego nie zauważyła. Wyszliśmy na zewnątrz i Chi chi zaczęła myśleć na głos, postanowiłem jej pomóc, bo wtedy szybciej dojdziemy do tej biblioteki.
- Cóż... nie znam się na szkołach, nigdy do żadnej nie chodziłem. Wiem jak dojść do tego placu na którym była ta cała mowa jednego z dorosłych. Wokół niego był budynek, może to on jest tą szkołą... - spojrzałem na nią - Jak sądzisz myszko?

Ostatnio zmieniony przez Minwet (27-02-2014 o 14h26)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#149 27-02-2014 o 14h30

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

I koniec zabawy. Może nawet lepiej, że teraz a nie później. Przyznam się, że dałam się ponieść sytuacji, a miałam przecież przystopować. Chociaż i tak jest to dziwne uczucie, kiedy ktoś nagle ze mnie rezygnuje. Szybko przywróciłam na twarz opanowanie, chociaż ten pocałunek w policzek był trochę rozbrajający.
- Przyznam Ci rację, mamy przed sobą dużo czasu na lepsze poznanie.
Tak, nie daj się i pokaż, że masz dumę. Wymówka z dyrektorką była bardzo wiarygodna. Chociaż nie był na apelu, więc także nie zjawił się wcześniej by załatwić sprawy formalne. Kiedy puścił mi oczko, ja posłałam mu uśmiech. Na więcej nie powinnam się wysilić po czymś takim. No ale chyba powinnam wrócić do siebie. Opuściłam jego pokój, czując się dziwnie. Na prawdę to było coś dziwnego i wspaniałego. Zeszłam po schodach i przypomniałam sobie, że Mizu poszła na basen. Może zerknę co porabia? Więc ruszyłam w kierunku basenu, by po chwili stanąć nad jego taflą. Ładny ogon ma moja współlokatorka, muszę to przyznać.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#150 27-02-2014 o 14h37

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443


Link do zewnętrznego obrazka
Ja nie chcę być tą myszką. Nie lubię gryzoni a myszy się boję więc nie.
-Nie nazywaj mnie myszką jakbym była twoją dziewczyną.
Wypaliłam do niego, patrząc morderczym wzrokiem. Eh, jak może mnie tak nazywać.
-W takim razie prowadź.
Dalej byłam trochę naburmuszona. Chłopcy są nieetyczni.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 27