Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 8 9 10 11 12 ... 27

#226 27-02-2014 o 23h52

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Moje upodobania? Eh, w sumie to nie mam żadnych.
-Niebiesko włosi shinigami. Najlepiej jakby mówił do mnie myszko.
Powiedziałam z uśmiechem. Mam nadzieję, że nie pomyśli, że mówię serio. W końcu trochę humoru nikomu nie zaszkodzi.
Przysiadłam na jego łóżko.
-Smakują ci?
Patrzyłam jak zjada ciastko. Muszą smakować. Czyli jednak nie wyszły zwęglone i nie do ugryzienia jak kiedyś. Dziadek sztuczną szczękę sobie na nich połamał. Na te wspomnienia uśmiechnęłam się lekko.
Nadal z zaciekawieniem patrzyłam na chłopaka.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#227 28-02-2014 o 00h10

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ A liczyłam, że wpadniesz na zapalenie światła ;P /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Heh, spodobała się myszka, więc muszę pomyśleć nad zmianą jej tego przezwiska...
- Wiem, że jestem boski i cudowny, ale trzeba też mierzyć gusta na możliwości - powiedziałem, zasiadając obok niej - A o ciastkach już przecież wcześniej powiedziałem, że są dobre - uśmiechnęła się, ale mimo wszystko miałem wrażenie, że z czegoś innego... - Robisz się coraz odważniejsza myszko... Ale i tak nadal jesteś niska, płochliwa, masz imię podobne do odgłosu myszki i mały nosek - w tym momencie złapałem go lekko między dwa zgięte palce prawej ręki - wskazujący i środkowy, a po chwili puściłem - więc niech puki co zostanie ta myszka... A teraz zeskakuj z mego królewskiego łoża - uśmiechnąłem się cynicznie, przymrużając oczy i lekko zepchnąłem ją z pozycji siedzącej.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (28-02-2014 o 00h11)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#228 28-02-2014 o 00h18

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Eh, nie ona nie wie co to światło bo wychowała się w erze dinozaurów XD
Link do zewnętrznego obrazka
Na początku myślałam, że będzie bardziej samolubny, przynajmniej takie zrobił pierwsze wrażenie. Teraz jednak wydaje się być w sumie miły. I utrzymałoby się to gdybym nie została zrzucona z jego łóżka.
-Ah przepraszam księcia.
Zaśmiałam się i poczochrałam mu włosy. Niech sobie nie myśli, że jak jest wyższy to może robić co chce.
-Tak więc czy mogę usiąść koło księcia?
Z uśmiechem nachyliłam się nad nim. Dość ciekawa osóbka. Nie wiedziałam, że jednak w tej szkole nie będzie aż tak źle. Przynajmniej współlokatora mam w miarę normalnego.
Uśmiechnęłam się lekko i powróciłam do przyglądania się mu.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#229 28-02-2014 o 00h31

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Ja też już ziewam, tak jak Mio >.< /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Powstała, zaśmiała się i... coś zrobiła z moimi włosami. Tylko co? Nie wiem w każdym razie zacząłem je strącać do poprzedniego stanu. Nachyliła się nade mną i pytała czy może usiąść, na mym królewskim łożu.
- Wiem, że jestem łaskawym panem, ale bez przesadyzmu - rozłożyłem się na długości łoża, blisko jego krawędzi, aby nie dać jej miejsca na klapnięcie.
Przymknąłem oczy, że niby kładę się do letargu, ale zaraz otworzyłem jedno aby z ironicznych uśmiechem dalej obserwować dziewczynę.
Ciekawe jak teraz się zachowa.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#230 28-02-2014 o 00h37

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Ostatni post i zmykam.
Link do zewnętrznego obrazka
Czy on naprawdę myśli, że jak się rozłoży na całym łóżku to ja nie znajdę sobie miejsca. Jeżeli tak to jest naprawdę w bardzo dużym błędzie. Przecież myszki wciskają się wszędzie. ^^
-Ja i tak znajdę sobie zaraz miejsce.
Powiedziałam i weszłam w małą szczelinę pomiędzy chłopakiem a ścianą również się położyłam.
-Czyż nie mówiłam.
Powiedziałam z uśmiechem. To musiało śmiesznie wyglądać. On tak cały rozłożony na łóżku a ja na boku w kącie. Czuję się jakbym leżała z moim kotem. Zawsze zajmował ponad połowę łóżka.
Uśmiechnęłam się lekko. On chyba ocenia mnie za nisko.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#231 28-02-2014 o 00h53

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Dobranoc ;* Też mam tak z kotami, a przyjaciółka ze mną xD /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Nie mogłem uwierzyć. Już prędzej bym oczekiwał, że siądzie na mnie i będę mógł ją ponownie zrzucić, niżeli wciśnie się w jakąś szparkę.
Nie ma bata! Mam gdzieś, że to przezwisko się jej spodobało i tak musi zostać!
- Jak chcesz - powiedziałem cicho śmiejąc się.
Obróciłem się na bok, ręce dałem pod głowę, a nogi trochę podkurczyłem. Nie żeby zrobić miejsce naszej kochanej myszce, lecz po prostu nie jestem przyzwyczajony inaczej zasypiać.
Znaczy się... od kiedy zostałem shinigami, to nie zasypiam, ale na szczęście potrafię wpaść w coś podobnego do snu - letarg. Też świetne jest to, że mogę, ale nie muszę. Nie potrzebuję tego do funkcjonowania, a brak tego przez nawet kilkaset lat nie spowoduje żadnych skutków ubocznych.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#232 28-02-2014 o 06h59

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0





/ Widzę, że ludzie szaleją xD I cemu Myszka mi odbija Torę ;_; Będzie zemsta na myszce xD Strzeż się /


https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Ku mojej uldze pan Demon zabrał panią Wiedźmę poza zasięg mojego - a raczej jej - wzroku. I chwała mu za to. Mogłem odetchnąć z ulgą. Na pytanie nauczycielki uśmiechnąłem się serdecznie.
- Jak najbardziej, z chęcią dołączę do klubu pływackiego, jeśli pani pozwoli. - lubię wszelakiego rodzaju ćwiczenia fizyczne, nie to złe słowo. Ja je kocham. Już się nie mogę doczekać następnego dnia.
Ugh, ta kocica chciała zjeść nauczyciela. Na poważnie? Zachowałem kamienną twarz i bynajmniej jej nie chwyciłem za skórę na karku i nie wyrzuciłem z basenu. A na moje myśli rzucił się cały dzisiejszy dzień.
Zazdrosny sukkub.
Wróg numer jeden - kot.
Zaczepka z Kosteczką mającą za duże mniemanie o sobie - moja bratnia dusza?
Do tego jeszcze gejem.
Jakaś dziwna istota, która uznaje mnie za nadpobudliwego, niedojrzałego dzieciaka, którym po części jestem.
I pani Wiedźma, która się na mnie uwzięła...Coś czuję, że z historii będą najniższe oceny...Ojciec mnie zabije, jak dostanę niższą ocenę od piątki !
Wróciłem do teraźniejszości. Za bardzo odpłynąłem myślami.
- Boże, Sakura... Nawet nie jesteś w kociej formie - powiedziałem patrząc na dziewczynę latającą jakby miała ADHD. Może ma? Chyba mój gniew powoli mijał, choć nadal miałem ochotę zrobić z niej dywanik.
Właśnie, a pro pos dywaniku, gdzie wcięło mojego obrońcę przed pedofilami -sukkuba?
Odchyliłem głową dalej balansując ciałem - i spojrzałem w niebo. Ściemnia się. Za niedługo zapadnie noc. Mimowolnie uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Moja ulubiona pora dnia. Księżyc już wychodził zza horyzontu, aby zamienić się z słońcem. Chyba dziś odpuszczę sobie polowanie, sukkub zaspokoił na dzień dzisiejszy wszystkie moje potrzeby.
Mam nadzieję, że jest już w pokoju. Nie byłoby mi wesoło, gdyby coś jej się stało po zmierzchu...Palnąłem się w czoło. Przecież to sukkub, idioto!

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (28-02-2014 o 07h21)

Offline

#233 28-02-2014 o 10h14

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Udałem się do swojego pokoju, zamknąłem za sobą drzwi. Podszedłem do okna i je uchyliłem, zbliża się moja ulubiona pora dnia... Noc, świetny czas na spacery.
Spojrzałem na dokumenty, które leżały na stole, nic ciekawego... Choć chyba o czymś zapomniałem...? Mniejsza, jutro to sprawdzę, a tak miałem się przygotowywać na zajęcia...
Chwyciłem zwój leżący na stole, rozwinąłem go. Dyrektorka ma fajne pole magiczne, ciekawe jak sobie poradzą jutro. Cóż jak zawsze trzeba sprawdzić kto się nadaje, a kto odpadnie... Początki bywają trudne, ciekawi mnie ile wytrzymają.
Wyciągnąłem papierosa i zapaliłem przeglądając zaklęcia na zwoju od dyrektorki.
Cóż przechadzanie się po nocy jest zabronione dla uczniów, ale skoro jestem nauczycielem to podobne spacery są wręcz dyżurem pilnującym aby nie wychodzili. Ani nie doszło do czegoś... Ciekawi mnie czy ta kocica i sokół wychodzą na polowania w nocy... Wcześniej powinni poinformować iż wychodzą...


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#234 28-02-2014 o 11h13

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Przepraszam ona musi mieć czyjąś przychylność po prostu
Link do zewnętrznego obrazka
Czyli jednak mnie nie zepchnął i jeszcze zrobił mi miejsca. Położyłam się trochę bardziej swobodnie.
-Twoje łóżko jest o wiele wygodniejsze niż moje. Chyba tu zostanę.
Powiedziałam z uśmiechem.
-Polubiłam cię. Jesteś ciekawą osobą.
Czy ja próbuję mu się podlizać. No chyba nie. Jestem chyba dla niego za miała. Jak mogę spoufalać się z prawdopodobnym wrogiem numer 1-youkai.
Westchnęłam cicho. Mam nadzieję, że nikt się nie domyśli kim tak naprawdę jestem. Nie mam pojęcia co wtedy zrobię. 


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#235 28-02-2014 o 11h25

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Spojrzałam na czerwonowłosego demona i na nauczycielkę.
-Że strata? Woda to istne zło, i tyle rybki w niej żyją żebym mogła poćwiczyć zarazem je łowiąc-odpowiedziałam nauczycielce. Przeniosłam wzrok na czerwonowłosego. Zamrugałam oczami i już po chwili byłam kiciusiem. Miałknęłam przekrzywiając łebek w lewo i wpatrując się w chłopaka wielkimi brązowymi oczami. Włożyłam wcześniej skaleczoną łapke do wody i zaraz szybko ją wyciągnęłam machając nią na wszystkie możliwe strony by ją wysuszysz. Przeniosłam wzrok na nauczycielkę i zaczęłam się o nią ocierać mrucząc zarazem. Ciemność nic mi nie robiła, koty są nocnymi zwierzętami, więc sobie nocą pochodzę. Taką ochotę się pobawić miałam, dziwne? Nie, raczej normalne.
-Meoww!-miałknęłąm głośno, i powtórzyłam kilka razy tą czynność by dać im do zrozumienia że kotek chce pieszczot.

Offline

#236 28-02-2014 o 12h27

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

My tu już mamy modę na sukces XD  Bonus dla was, XD
Link do zewnętrznego obrazka
Ten kot najpierw próbował mnie zjeść a teraz się ze mną bawi. Coś mi tu nie pasuję.
-Najpierw chcesz mnie zjeść a teraz się do mnie łasisz.
Skomentowałam cicho. Poklepałam kocisko po głowie i wstałam. Odsunęłam ją od siebie.
-To wy sobie flirtujcie a ja was zostawiam.
Powiedziałam i ruszyłam w stronę akademika. Owinęłam jeszcze tylko się ręcznikiem w pasie.
Westchnęłam cicho.
-Ta dzisiejsza młodzież.
Ściemnia się, mam nadzieję, ze nie zostaną za długo na dworze.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#237 28-02-2014 o 12h39

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



Hah xD Widzę, że Kyou ma największe branie z wszystkich xDD O ni ma skrzydełek ;-;
https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Flirtować? Zachmurzyłem się oburzony. Ja i ten kot? W życiu.
Syrena się oddaliła. Spojrzałem na kocicę i parsknąłem.
Wynurzyłem się pokazując całe swoje ciało - które było obiektem spojrzeń tamtej jędzy od historii. Ups, przepraszam za złe wysławianie się w myślach o nauczycielach.
Minąłem dziewczynę i przebrałem się w szatni.
Następnie skierowałem się w stronę akademika starając się wyczuć aurę tego niebieskowłosego ćwoka. Poddałem się transformacji i uniosłem się na moich skrzydłach w kierunku budynku.
Wylądowałem na jednym z balkonów. Bingo. Okno było uchylone, wsunąłem rękę (mam strasznie chude nadgarstki) i otworzyłem je od środka. Wślizgnąłem się do pokoju i spojrzałem na łóżko.
Uniosłem jedną brew. To on w końcu jest gejem czy hetero? Oboje spali, w dość...dwuznacznej pozie. Przytuleni do siebie, że aż wymiotować mi się zachciało.
Zauważyłem pewien interesujący przedmiot w rogu. Pochwyciłem go i wraz z nim ponownie udałem się na balkon, aby z niego polecieć na dach.
Usiadłem na płaskiej powierzchni oglądając i zapamiętując runy. Ciekawe...

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (28-02-2014 o 12h42)

Offline

#238 28-02-2014 o 12h52

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Ona mnie pogłaskała i zaraz poszła. Flirtować?! Na serio. Ale na szczęście i on zaraz poszedł, pokazał swoje ciało myśląc że się zarumienię czy coś. Pff, niech sobie pomarzy. Podniosłam się i szybko wytrzepałam z wody. Ruszyłam dalej w kociej formie. Podniosłam łebek w górę, zauważyłam nauczyciela w oknie. Miałknęłam i podeszłam do drzewa. Wspięłam się na górę, po czym po kamiennej ozdobie na ścianie podeszłam do parapetu nauczyciela. Usiadłam patrząc na boga, miałknęłam i zaczęłam się łasić. Mruczałam cichutko oczekując pieszczot od nauczyciela. Lepsze takie pieszczoty niż niebieska jędza czy uciekająca rybka.

Offline

#239 28-02-2014 o 12h58

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Usłyszałem miałczenie, otworzyłem okno i ujrzałem kota. Wziąłem go do środka i przyjrzałem mu się uważnie.
- A ty co tu robisz? Czekaj znam Cię, jesteś Sakura czyż nie? Czemu uczennica wchodzi przez okno a nie puka do drzwi, co?
Zapytałem zdziwiony, ale w sumie to kot, może i nie lubię kotów ale pogłaskać można. Jedną ręką trzymałem kotkę, a drugą głaskałem ją i drapałem za uchem.
Eh czyli jednak jako kot potrzebuje podobnych pieszczot, "Ciekawe czy Mizu by nie chciała takiej koteczki?"pomyślałem, ale od razu sobie przypomniałem iż Mizu jest syreną. To czy ów kot nie chciałby zjeść jej? Nie, raczej nie...
Oczekiwałem odpowiedzi kotki, dalej ją głaszcząc i drapiąc za uchem.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#240 28-02-2014 o 13h00

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Ja bym jeszcze dodała strzałkę od kocicy do naszego sokolika ;* /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Otworzyłem oczy przerywając letarg. Ktoś podbierał mi kosę...
Gdy chciałem wstać, poczułem myszkę przy sobie. Przecież tak nie zasnęliśmy...
Ostrożnie się od niej odkleiłem i wstałem, aby wydać jak najcichsze dźwięki. Nie żebym nie chciał jej obudzić, ale są osoby które nie są wtedy normalne.
Zobaczyłem, że okno jest otwarte. Stanąłem w nim i poczułem, że kosa jest nade mną. Zrobiłem krok na zewnątrz i przemieniłem się w swoją prawdziwą postać. Szybko wzniosłem się na dach, przeleciałem na jego środek i wróciłem do ludzkiej postaci, opadając na podłogę.
Obróciłem się w stronę kosy. Była ona oparta o ścianę, ale nikt tam nie stał. Ruszyłem powoli w do niej, starając się zobaczyć, czy ktoś tam jest.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (28-02-2014 o 13h01)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#241 28-02-2014 o 13h10

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Oglądając kosę, zauważyłem iż aura Shinigami'ego się zbliża. Ukryłem się w cieniu niedaleko niej, w czym pomogły mi skrzydła. Stopiłem się z czernią wkoło mnie, jednakże nie ukrywając aury. Pojawił się na dachu i ruszył w stronę kosy. Byłem zawiedziony. Nie wyczuł mnie.
- Jestem rozczarowany, że mnie nie wyczułeś, kosteczko...Tym bardziej, iż jestem w bardziej wyczuwalnej postaci Tengu. Słabiutko. - powiedziałem ziewając. Wyciągnąłem ręce do góry - naciągając je - a następnie splotłem na karku. Oparłem się o ścianę i spojrzałem na chłopaka.
- Interesująca kosa. Radziłbym jej lepiej pilnować, gdybym nie ja był osobą, która ją zabrała, pewnie już byś nie żył. - chwyciłem kosę i rzuciłem w jego stronę. Na szczęście zdążył ją chwycić. Złożyłem skrzydła i wróciłem do ludzkiej postaci. Ehh, myślałem że chłopak jest bardziej czujny i doświadczony, chyba się pomyliłem. Gwiżdżąc cicho zbliżałem się do wejścia na dach. Chyba wrócę do sukkuba. Zapewne umiera z zazdrości.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (28-02-2014 o 13h17)

Offline

#242 28-02-2014 o 13h12

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

~Od Kotka to ja bym do każdego po kolei dała >.< I czemu ona nie ma tam biustu?!~


Sakura Scarlett

Nauczyciel otworzył okno o wziął mnie na ręce. Od razu zalał mnie pytaniami, jednak ja skupiłam się na tym że mnie głaskał. Jednak odpowiedzieć chyba trzeba, nie chętnie ale trzeba.
-Do drzwi musiałabym się dobijać, i pewnie bym je poniszczyła-miałknęłam. Uwolniłam się z jego "objęć" i zeskoczyłam na ziemię. Nauczyciele mieli o wiele lepsze pokoje od uczniów, przeklęta dyrektorka. Podeszłam do jego łóżka i szybko na nie wskoczyłam. Zrobiłam kilka bliżej nie określonych ruchów i ułożyłam się wygodnie na samym środku. Pacnęłam jeszcze ogonem łóżko i zaczęłam sobie mruczeć.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (28-02-2014 o 13h14)

Offline

#243 28-02-2014 o 13h19

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Czyżbyś nie miała własnego pokoju? A w sumie leż i tak nie sypiam...
To tylko kot, jakby się zmieniła w człowieka to bym ją wyrzucił. A tak niech sobie leży, komu ona przeszkadza...
Spoglądałem na kotkę trochę zdziwiony, lecz nie ukazywałem tego po sobie. Zamknąłem okno i usiadłem na krześle przy stole przeglądając dokumenty ów gościa.
Kątek oka spoglądałem na nią i jej zdjęcie dołączone do dokumentów. Zacząłem się zastanawiać czy da radę na moich lekcjach, a w sumie pożyjemy zobaczymy...
No jeśli ona je przeżyje... Mam nadzieję, że szybko ucieka.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#244 28-02-2014 o 13h44

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Patrzyłam uważnie na dziewczynę, a gdy powiedziała, że to jest pyszne aż się uśmiechnęłam zadowolona. To dobrze, że jej smakuje, czyli jeszcze tak źle nie gotuję, ne? Choć akurat koktajl to chyba zrobiłby każdy. To nic trudnego, mleko, owoce... Albo i nie, są osoby które by sobie poucinały ręce pewnie. Ale przy ważeniu eliksirów trzeba precyzji przecież, więc ja umieć to musiałam. A przynajmniej tak mnie od  małego uczono.
Odstawiłam swój napój na szafkę, po czym ruszyłam do kuchni. Wyjęłam z lodówki dwa talerzyki z chłodnikiem oraz dwie łyżki z szafki i wróciłam do pokoju. Przysunęłam oba w stronę Yuki. Jest kobietą śniegu, więc... Tak, po prostu to wykorzystam, to nawet ułatwia sprawę, szkoda, że ostatnio coś mało faktów ze sobą łącze.
- Schłodzisz odrobinę? Będzie wtedy lepsze, tylko nie zamroź, proszę. Lodów nie chcę jeść. - odezwałam się, o dziwo miło. Ale smakowało jej... Niech zna moją łaskę! Tak, tak, jeszcze długo będę się w ten sposób usprawiedliwiać.

Offline

#245 28-02-2014 o 13h46

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Wybaczcie za cenzurę, ale nie wiem jak bardzo mogę sobie pozwolić xD // To kotka ma biust >.< ? /

https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1800372_510650035722658_667831785_n.jpg

Sokolik wyszedł z cienia. Wyczuć? Jeśli shinigami potrafią wyczuć innych, to wybacz, ale dopiero się uczę.
Znów mi zagroził... Rzucił mą kosą w mą zacną osobę. Złapałem ją bez patrzenia na nią. Wkurzyłeś mnie. Chyba jednak zniszczę twą psychikę bardziej natarczywie. Gdy był już przy drzwiach rzuciłem kosą tak, że przeleciała obok niego i wbiła się gładko w ścianę.
- Kosa nie jest tak słaba jak ci się wydaje - znalazłem się szybko obok niego, przymykając drzwi, które się lekko odchyliły - Nawet z twoimi skrzydłami, nie uciekłbyś z nią na tyle daleko, aby cokolwiek jej zrobić, sokoliczku - bujasz się we mnie, czyż nie? No to się zabawimy...
Dotknąłem dłonią czułe miejsce każdej żałosnej istoty i <cenzura>. Że tak powiem, natarłem na jego wnętrza jamy ustnej, językiem. Wolną rękę zacząłem wsuwać pod jego bluzkę, pieszcząc jego ciało. Przycisnąłem nas bardziej do ściany.

Gdy poczułem, że już <cenzura>, wysunąłem rękę spod jego bluzki i zacisnąłem ją na rękojeści kosy. Oderwałem się ironicznie uśmiechając mu się w twarz i, z łatwizną wyciągając kosę z ściany, ruszyłem ku krawędzi dachu akademików, aby wrócić do swojego pokoju.

Ostatnio zmieniony przez Minwet (28-02-2014 o 13h49)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#246 28-02-2014 o 14h03

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Zaczął przeglądać jakieś dokumenty, po co? Zeskoczyłam z łóżka i starałam się dostrzec coś ciekawego, ale nic nie widziałam. Beznadzieja.
-Mam pokój, ale mieszkam z bogiem który ma kota pedofila i zboczeńca  -odpowiedziałam na pytanie nauczyciela przewieszając mu się przez ramię. Dokumenty z mą osobą? Ale po co? Nie wpisałam tu swoich umiejętności, bo stwierdziłam że nie ma to sensu. A o mojej rasie mało jest wiadomości. Spojrzałam na niego nie rozumiejąc. Nie rozumny kiciuś ze mnie, hahah, nie. To że nie mam wpisanych umiejętności nie znaczy że jestem słaba, a pewnie o to mu chodzi. Dalej oczywiście patrzyłam na niego nie rozumnie. Miałknęłam i dotknęłam jego twarzy łapką.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (28-02-2014 o 14h09)

Offline

#247 28-02-2014 o 14h14

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327

/Hamujcie się xD/

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Dotknęła mojej twarzy łapką, czyli coś chce? Wziąłem ją na ręce i wstałem z krzesła odkładając wcześniej dokumenty, położyłem ją na łóżku i zadałem kolejne pytanie.
- Czemuż to zawdzięczam taką wizytę?
Jej futerko było miłe w dotyku, prawie jak większości zwierząt. Głaskałem ją i drapałem za uchem, dziwne uczucie, taki spokojny kot... Leni wręcz, ale co poradzić to tylko dziewczyna w postaci kota...
Zboczonym kotem i do tego pedofilem? Może lepiej niech tu zostanie a ja tam się przejdę... Przyznam iż jej łapka była miła w dotyku, ale cóż, czekam na odpowiedź i zaraz tam pójdę...

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (28-02-2014 o 14h16)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#248 28-02-2014 o 14h14

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

To nie miało być opowiadanie erotyczne XD
Link do zewnętrznego obrazka
Obudziłam się. Eh, nawet nie zauważyłam gdy zasnęłam. Podniosłam się i rozejrzałam po pokoju. Nie ma go i jego kosy? Znów mnie zostawił. Przynajmniej jestem u siebie w pokoju i raczej tu nikt nie przyjdzie.
Usiadłam na łóżku. Gdzie on jest. Miał mnie już nie zostawiać.
-Ciekawe jakby zareagował gdyby dowiedział się prawdę.
No super! Jeszcze mówię sama do siebie. Chyba kompletnie zwariowałam. Westchnęłam, oby szybko wrócił bo nie chcę tak tu sama siedzieć. Na dodatek się ściemnia.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#249 28-02-2014 o 14h36

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Tak kotka ma biust ;-; ma w końcu 13-14 lat >.< nie róbcie z niej deski. I zgadzam sie, hamujcie swoje zapędy.

Sakura Scarlett

Przeniósł mnie na łóżko i zaczął głaskać. Przyznam, podobało mi się to. Czemu on mnie męczy pytaniami? Miałknęłam i przetarłam łapką pyszczek.
-To już nie kotek nie może do nauczyciela przyjść? Dowiedzieć się jakiego przedmiotu uczy? A tak na serio, to uciekam przed niebieską jedzą i czerwonym gadem-powiedziałam mrucząc zarazem gdy on mnie głaskał i drapał. Na szczęście moje "moce" nie są zapisane w dokumentach i będzie miał na zajęciach niespodziankę.
-A co będziemy robić na zajęciach?-zapytałam i spojrzałam na niego wielkimi brązowymi oczami.

Offline

#250 28-02-2014 o 14h41

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- To już moja niespodzianka dla was... Uczyć będę was wychowania fizycznego. Pod jakim numerem mieszkasz?
Zadałem kolejne pytanie, lecz nie przerywałem głaskania i drapania za uchem kotki.
Jej futerko było miłe w dotyku, lecz nie mogłem przesadzać to w końcu uczennica a nie pupilek domowy... Spojrzałem w jej brązowe oczy, czemu ona tak się na mnie patrzy? Niespodzianka to niespodzianka, ja nic jej nie powiem. Właśnie dokumenty i zwój.
Odwróciłem się szybko przerywając pieszczoty kotki i pozbierałem dokumenty wraz z zwojem, po czym włożyłem je do szafki. Spojrzałem z powrotem na kotkę, po czym usiadłem obok niej i dalej głaskałem oczekując odpowiedzi.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 8 9 10 11 12 ... 27