Sakura Scarlett
Cmoknął mnie w łapkę, poczułam przyjemne ciepło jego warg. Zamruczałam zadowolona. Położyłam mu się na brzuchu, ciężka nie jestem nic mu nie będzie. A ta niebieska jędza musi się tu pokazywać. Usiadłam mu na brzuchu, i przekrzywiając łebek spojrzałam na jędze. Miałknęłam i położyłam jej zdrową łapke na oku, zaraz jednak była ona w okolicach jej biustu. Wysunęłam pazurki i już po chwili przejechałam nimi po materiale, który chcąc nie chcąc rozwalił się pokazując jej wdzięki. Robiąc zdziwioną minkę wpatrywałam się w jej nagi lub pół nagi biust zdziwiona. Machnęłam ogonkiem. " Myślisz że tej jędzy taka nauczka starczy za dręczenie mojego człowieka? " Przesłałam chłopakowi pytanie zeskakując z jego brzucha i schowałam się za jego głową, wiedząc co zaraz będzie.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#76 26-02-2014 o 18h54
#77 26-02-2014 o 18h56
Link do zewnętrznego obrazka
Mimowolnie przyglądałam się Mizu. Ma taką ładną i nawilżoną cerę, ale chyba to normalne u syren. Na wspomnienie o demonicznym bogu, czułam narastające podniecenie. Od wieków nie miałam do czynienia z bogami, a tutaj mam z jednym z nich pracować. Oczywiście mam nadzieję, że ten przedstawiciel świata bogów nie będzie jakiś gderliwy, ani za stary. Już mam wielką ochotę go poznać. Dopiłam szybko herbatę i podniosłam się na równe nogi.
- Wiem, że pewnie i ty jesteś zmęczona, ale z wielką chęcią poznałabym tego demonicznego boga.
Ostatnio zmieniony przez Asuu (26-02-2014 o 18h57)
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#78 26-02-2014 o 18h58
Uśmiechnąłem się ukazując wszystkie kły.
- Cokolwiek, bylem się nie nudził. - mruknąłem wyciągając się jak długi na łóżku, jednak głowę ponownie opierając na ręce. Odłożyłem kubek na szafkę nocną i utkwiłem swoje kolorowe oczy w jej twarzy. Oby mnie nie zawiodła i się popisała. Kot rozdarł koszulkę dziewczyny. No, ona ma zdecydowanie prawo do pokazywania tego i owego.
Machnąłem na kota ręką, za bardzo zainteresowany tym, co zrobi sukkub.
"Schowaj się pod łóżko, może być ciekawie..."
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (26-02-2014 o 19h01)
#79 26-02-2014 o 19h05
Ayato Ikari
Otworzyłem drzwi od swojego pokoju i ujrzałem iż jestem w nim sam.
"Dobrze dla mnie..." pomyślałem i wszedłem zamykając za sobą drzwi.
Na małym stoliku położyłem dokumenty, a torbę obok łóżka.
Bez chwili namysłu powróciłem do przeglądania dokumentów.
Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (26-02-2014 o 19h15)
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#80 26-02-2014 o 19h17
Link do zewnętrznego obrazka
Stanęłam jak wryta słysząc pękający materiał mojej bluzki. To małe przekleństwo.
A ten zboczeniec jeszcze się na mnie patrzył wyszczerzony.
-Zbo-cze-niec!!!!
Krzyknęłam na cały akademik. Oczywiście nie odbyło się bez rękoczynów. Chłopak dość mocno oberwał moją stopą w twarz. Ślad zostanie.
Szybko podleciałam do torby wyciągając z niej bluzę i w pośpiechu wychodząc z pokoju. Trzasnęłam drzwiami, które o mało co przez to nie wyleciały z zawiasów.
Niewychowany. A jak tylko później dorwę to dziewczę to jej ogon wyrwę.
Biegłam korytarzem i o coś uderzyłam. Chłopak z kotem. Kolejny zboczeniec?
-Nie mów tylko, że jesteś kolejnym zboczeńcem!
Krzyknęłam na w sumie nie winny podnóżek. I dlatego nienawidzę mężczyzn.
Link do zewnętrznego obrazka
Wstałam i patrzyłam na jakbym ducha zobaczyła. Poznać? Go?
Przełknęłam głośno ślinę.
-Dobrze.
Powiedziałam szybko i skinęłam głową. W końcu i tak musielibyśmy się spotkać.
Mam nadzieję, że się nie pogryziemy czy coś takiego. Troszkę mnie to stresowało jednak wolałam tego nie okazywać. Panna Asuna mogłaby sobie źle o mnie pomyśleć. No bo co to za potwór bojący się potwora.
Westchnęłam i ruszyłam do drzwi.
-Myślę, że będzie w swoim pokoju. Bodajże tym z numerem sześć.
Spojrzałam na nią. Idzie czy nie?
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#81 26-02-2014 o 19h21
Poruszyłem szczęką, jakby starając się sprawdzić czy jest całą. Może nawet zbyt przesadnie. Zostanie ładny ślad. Spojrzałem wściekły na kocicę sycząc na nią - przy okazji miała szansę z bliska obejrzeć moje kły. No i wszystko zepsuła, a mogło być ciekawie. Zerwałem się z łóżka i otworzyłem okno na oścież. Krew płynąca w moich żyłach się zagotowała i ponownie przeszedłem transformację. Po chwili unosiłem się na skrzydłach w powietrzu lecąc ku chmurom nad szkołą.
#82 26-02-2014 o 19h27
Sakura Scarlett
Był chyba zafascynowany tym co widział u niebieskiej jędzy. Zamiast się schować jak chciałam podeszłam do niego i podrapałam go po policzku, i to mocno. Napuszona zeskoczyłam z jego łóżka i weszłam pod nie. Położyłam się przy ścianie oblizując pazurki z krwi demona. " Tylko się nie udław tym widokiem. " przesłałam mu wredną wiadomość. Ale ona tylko go kopnęła w twarz i szybko wzięła swoją koszulkę i uciekła. Wyszłam spod łóżka. A on zasyczał na mnie i przemieniając się odleciał. Wyskoczyłam przez okno które otworzył i pobiegłam w stronę mojego pokoju. Minęłam tamtego chłopaka który był w moim pokoju i te jędze. Podeszłam do drzwi i szybko się przemieniając otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Wyciągnęłam sobie jakieś ubrania i oczywiście kocie uszka. Wyszłam już ubrana na korytarz i po chwili na dziedziniec. Usiadłam na ławce i westchnęłam ciężko, nie sądziłam że czerwonowłosy chłopak będzie na mnie wściekły.
#83 26-02-2014 o 19h32
Byłem wkurzony. Bardzo wkurzony. Te słowa nie mogły opisać co teraz czułem. Cholera, byłem wściekły! Wdzięki tego sukkuba to pikuś, to nie one mnie fascynowały ale jej oczyska. A ten kot wszystko schrzanił - i obie odebrały całą sytuację opacznie. Wdzięków kobiecych mam po dziurki w nosie, niejedna już... A z resztą pomińmy temat. Postanowiłem usiąść sobie na dachu, aby choć trochę się zrelaksować. Poniżej, na dziedzińcu zauważyłem kota - w ludzkiej postaci. Gdybym posiadał władzę nad błyskawicami tak jak mój brat, pewnie jedna już leciałaby w jej stronę. Wyciągnąłem nóż z kieszeni i zrobiłem nacięcie. Zacząłem zlizywać krew z własnego nadgarstka. Ta sztuczka pozwoliła mi się uspokoić...
#84 26-02-2014 o 19h32
Link do zewnętrznego obrazka
Mimo, że się zgodziła miałam wrażenie, że nie jest z tego powodu zadowolona. Może ma złe wspomnienia z bogami? Albo jeszcze, żadnego większego bóstwa nie spotkała? W końcu nie każdy potwór ma okazję zobaczyć z bliska kogoś z górnej półki. Chociaż raczej w to wątpiłam, z tego co mi wiadomo od kilku wieków bóstwa już nie uważają się za pępki świata. Szybkim ruchem ręki poprawiłam moje włosy oraz upewniłam się, że dekolt jest prawidłowo widoczny.
- Pewnie tam będzie, więc chodźmy.
Strasznie nie mogłam się doczekać tego spotkania, było w tym coś szalonego. Przepuściłam syrenkę przodem przez drzwi i ostatnia wyszłam, zamykając za sobą drzwi.
Link do zewnętrznego obrazka
Przez narastający niepokój nie mogłam zasnąć. Bo z kim ja będę dzielić pokój? A co jeśli ta osoba nie lubi zimna? Do tego jeszcze zgłodniałam, ale nawet nie wiem gdzie jest stołówka. Może lepiej nie tam, za dużo osób mogę tam spotkać. Jest w okolicy jakiś sklep, chociaż tam też są ludzie i potwory. Za jakie grzechy mam tutaj się uczyć. Powoli podniosłam się z łóżka i starałam się zająć tworzeniem małych płatków śniegu. Jednak ten głód... Uchyliłam powoli drzwi i wyjrzałam na korytarz. Wydaje się pusty, więc chyba mogę iść. Nałożyłam na głowę kaptur od mojego płaszcza i powoli szłam przez korytarz.
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#85 26-02-2014 o 19h40
Ayato Ikari
Przeglądając dokumenty zauważyłem parę ciekawych potworów.
Na przykład sam Shinigami czy Tungu. Wstałem, podszedłem do okna i otworzyłem je. Po czym wyciągnąłem papierosa i zapalniczkę "Pora się odstresować...", pomyślałem. Paląc papierosa przyglądałem się dokumentom owych uczniów którzy mnie zainteresowali. Zaśmiałem się lekko i powiedziałem jakby sam do siebie:
- To będzie ciekawe...
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#86 26-02-2014 o 19h41
Link do zewnętrznego obrazka
Korytarz kończy się na trzecim pokoju tak więc pewnie jego pokój jest piętro wyżej.
Podeszłam do schodów. Szybko znalazłam się piętro wyżej. Pokój numer sześć był tuż przy klatce schodowej.
-Asuna idziesz?
Spytałam nie wiedząc jeszcze koło siebie czarownicy. Może zapukam.
Niepewnie podniosłam rękę i trzy razy zapukałam w drzwi. Lekko zlękniona czekałam na jakąkolwiek odpowiedź. Obojętnie czy ze strony Asuny czy tego demona.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#87 26-02-2014 o 19h44
Ayato Ikari
Podczas palenia usłyszałem pukanie, szybko zgasiłem i wyrzuciłem papierosa przez okno. Po czym je zamknąłem.
- Proszę - Powiedziałem bez zainteresowania kto idzie.
Dalej przeglądałem na stojąco dokumenty.
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#88 26-02-2014 o 19h47
Link do zewnętrznego obrazka
Jak na stworzenie morskie jest dość szybka. Albo inaczej to określę, ma jeszcze młode nogi... Znaczy się płetwy. Znaczy się... Dobra, nie ważne jest młoda i szybka.
- Idę, idę...
Moje obcasy niosły echo, ale wchodzenie w nich po schodach jest wyczynem. Nawet magia nic tu nie pomoże, więc po prostu wdrapywałam się na piętro w moich dziesięciocentymetrowych szpilkach. Stanęłam obok niej kiedy skończyła pukać. Ciekawe kto nam otworzy drzwi i jaki on będzie. Ciekawość mnie zżerała, aż zrobiło mi się gorąco. Nawet tak duży dekolt nie potrafi ładnie chłodzić. Rozległa się odpowiedź, więc otworzyłam drzwi i ujrzałam... Kolejnego młodego potwora. Trochę się zawiodłam, ale nie okazywałam tego po sobie.
- Witaj - przywitanie to podstawa. - Jestem Asuna a to Mizu, będziemy razem pracować.
Ostatnio zmieniony przez Asuu (26-02-2014 o 19h49)
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#89 26-02-2014 o 19h53
Siedząc na oknie do moich uszu doszły czyjeś głosy. Siedziałem najwyraźniej nad czyimś balkonem. Zleciałem na drzewo oddalone o dość spory kawałek i usiadłem na gałęzi. Moje oko zabłysło i pomimo dużego dystansu widziałem każdy najdrobniejszy szczegół w pokoju, z którego dobiegały głosy. Nauczyciele? Parsknąłem śmiechem i schowałem się głębiej w koronie drzewa - wśród liści, pozwalając aby słońce grzało jego twarz.
#90 26-02-2014 o 19h54
Ayato Ikari
- Miło mi - Nie spojrzałem nawet na gości, dalej wlepiałem wzrok w dokumenty - Jestem Ayato - W końcu odwróciłem wzrok w stronę gości i ujrzałem dwie kobiety pełne wdzięku.
- Czym mogę panią służyć? - Zapytałem grzecznie, tym razem mój wzrok powędrował na Asunę. Odłożyłem dokumenty na stolik i zrobiłem dwa kroki w stronę gości.
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#91 26-02-2014 o 19h56
Sakura Scarlett
Westchnęłam, a do tego usiadł na dachu niedaleko. Oparłam się o oparcie ławki i jęknęłam przerażona. Spojrzałam w jego stronę i szybko się podniosłam. Ruszyłam w stronę najdalszego miejsca od niego, w stronę wielkich kamieni po drugiej stronie dziedzińca. Wyłożyłam się na jednym z nich i aż miałknęłam. Mimo że jestem obecnie człowiekiem to i tak jestem kotem. Zachowanie chłopaka było dziwne. " Co ty robisz? " Wysłałam mu proste telepatyczne pytanie. A te kamienie były takie ciepłe, a do tego słońce grzało. Chciałabym znowu się zmienić, ale nie chce stracić tych ubrań.
#92 26-02-2014 o 20h04
Link do zewnętrznego obrazka
O dziwo nie kojarzę tego imienia. Czyli faktycznie jest młodszy niż ja, czy tylko ma wspaniała osoba jest takim starociem? Słysząc pytanie, nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Zwłaszcza kiedy poczułam na sobie spojrzenie. Czyżby wyczuł z kim ma do czynienia. Bo ja bardzo wyraźnie czułam jego boską istotę, zapomniałam jakie jest to uczucie.
- Prawdę mówiąc to w niczym... Uznałyśmy,że wypadałoby się poznać, w końcu przed nami długa współpraca.
Moje spojrzenie padło na dokumenty, które są podobne do tych, które leżą gdzieś tam w mojej tobie. Wykaz uczniów, jeśli pamiętam, ale nawet nie chciało mi się do niego zaglądać.
Link do zewnętrznego obrazka
Jednak na korytarzach nie jest tak pusto jakbym chciała. No i do tego chyba jest włączone ogrzewanie, bo jest zbyt ciepło. Kiedy tylko ujrzałam wyjście na zewnątrz, nie mogłam się powstrzymać przed przyspieszeniem kroku. Kiedy lekko chłodnawe powietrze uderzyło mnie w twarz, poczułam się lepiej. Jednak nie byłam sama. Jakaś dziewczyna leżała na kamieniach, co było dziwne. No i to słońce. Jednak wolę nie wracać do budynku. Usiadłam na jakiejś ławce w cieniu i starałam się uspokoić. Zero uczuć, a będzie dobrze i może dam radę znaleźć stołówkę.
Ostatnio zmieniony przez Asuu (26-02-2014 o 20h05)
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#93 26-02-2014 o 20h11
Link do zewnętrznego obrazka
Odetchnęłam z ulgą kiedy okazało się, że nie jest to ta osoba o której myślałam. Kiedy Asuna mnie przedstawiła skinęłam głową.
Na razie postanowiłam się niepotrzebnie nie odzywać. W końcu bóstwo to bóstwo, a to w dodatku demoniczne. Wolę nie robić problemów.
-Miło mi poznać.
Powiedziałam z uśmiechem. Mimo wszystko muszę się jakoś zachowywać.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#94 26-02-2014 o 20h13
Ayato Ikari
- Tak, liczę na owocną współpracę - W moim głosie dało się słyszeć nutkę podekscytowania.
- Zatem jeśli pozwolicie zadam proste pytanie. Jakimi potworami jesteście panie? - Ciekawość górowała nad manierami, aczkolwiek chętnie się dowiem kim są owi goście. Mój wzrok dalej wisiał na Asunie. Ale osoba jej towarzysząca również wywoływała pewne poczucie ciekawości.
Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (26-02-2014 o 20h15)
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#95 26-02-2014 o 20h22
Link do zewnętrznego obrazka
Nie wiem czy mi się wydaje, ale czuję w tym jakiś podtekst. Owocna współpraca? Co niby ma być owocami naszej pracy? To takie ekscytujące i podniecające. Mimowolnie przygryzłam wargę.
- Zapewne będzie owocna.
Och i nasze bóstwo jest ciekawskim stworzeniem. No i nie przyszłam tutaj sama przecież. Spojrzałam na Mizu i uśmiechnęłam się, by trochę ją pocieszyć. Wydawała się teraz taka cicha, a jak ją poznałam to trochę dużo mówiła. Ach, przecież zadano nam pytanie. Palcami musnęłam skórę na dekolcie, by po chwili odrzucić leżące na niej włosy.
- Ja jestem Onibaba, w Europie znana jako wiedźma.
Nie będę w tej odpowiedzi wyręczać Mizu.
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#96 26-02-2014 o 20h31
Ayato Ikari
- Ciekawe, a ty Mizu? - Mój wzrok powędrował na cichą dziewczynę obok Asuny.
- Ah gdzie moje maniery... Jestem Kishin. - W moim głosie zabrzmiała nutka zachwytu. Jednak dalej oczekiwałem odpowiedzi Mizu. Zanim odpowiedziała zwróciłem się do Asuny.
- Coś nie wydaje mi się abyś była wiedźmą. Jesteś zbyt piękna na wiedźmę - Skomplementowałem Asunę, gdy mój wzrok powrócił na nią. W mojej głowie plątały się myśli o Asunie, najwięcej ciekawość. A raczej zachwyt z tak wspaniałej kobiety stojącej przede mną.
Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (26-02-2014 o 20h36)
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#97 26-02-2014 o 20h38
Link do zewnętrznego obrazka
Ah, te komplementy dla Asuny. Ale gościu ma rację. Ona jest śliczna.
Usłyszałam swoje imię. Spojrzałam na bożka.
-Jestem syreną.
Powiedziałam z uśmiechem. Ah no przecież. Miałam popływać jak przyjadę. Chyba będę musiała ich opuścić. Ten basen tak mnie ciągnie.
-Wybaczycie mi jak was zostawię. Obiecałam sobie, że jak przyjadę to pójdę popływać w basenie. Ponoć jest niesamowity.
Powiedziałam z iskierkami w oczach. Ten basen już na mnie czeka. Chcę poczuć już krople wody na skórze. Nie wytrzymam tutaj.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#98 26-02-2014 o 20h40
Link do zewnętrznego obrazka
Widocznie jest dumny ze swej rasy. Jednak nie byłam zaskoczona, w końcu już to dotarło do mych uszu. No i czuć to na odległość, ale co poradzić na to, że moja rasa znana jest jako łączniki między ludźmi a bogami. Lub jak ktoś woli potworami. Na jego komplement nie mogłam powstrzymać rozbawienia. Chyba jest tak młody, że nie zna pewnej kolei rzeczy, ale nie będę mu tego wypominać.
- Dziękuję, ale to jest właśnie na to dowód. Magia potrafi wszystko.
Chociaż nic nie kombinowałam przy swojej urodzie, ale w końcu to jest gra słów.
Spojrzałam na Mizu, która widocznie chciała nas opuścić. Nie dziwię jej się, bo w końcu to syrena.
- Och w pełni Ciebie rozumiem i nie zatrzymuję. Każdego ciągnie do tego co jest wpisane w jego genach.
Kończąc spojrzałam kątem oka na mężczyznę. Ciekawe czy wie o co mi chodzi.
Ostatnio zmieniony przez Asuu (26-02-2014 o 20h43)
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#99 26-02-2014 o 20h46
Ayato Ikari
- Cóż ja się nie pogniewam Mizu. - Poczułem lekką ulgę iż mogę pozostać sam na sam z Asuną.
- Zapewne jesteś silna w magi ale nie używałaś jej na sobie. Czuję to... - Kolejna pochwała wyleciała z moich ust, nie mogłem powstrzymać dziwnego uczucia wypełniającego me ciało. Od wieków nie czułem czegoś podobnego. Chwilę zatraciłem się w tym uczuciu, lecz po chwili oderwałem się i mój wzrok wbił się w głębokie oczy Asuny.
- Usiądź proszę - Wskazałem na jedyne krzesło w pokoju, po czym usiadłem na łóżku. Wbijając wzrok w pięknego gościa.
Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (26-02-2014 o 20h52)
Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.
#100 26-02-2014 o 20h57
Shiawase Mijikai
Spacerowałem a raczej włóczyłem się bez celu martwiąc się co będzie jak spotkam znów tą dziewczynę. Przestań być pesymistą, przecież jesteś bogiem szczęścia" Usłyszałem jak Neko naburmuszony odzywa się do mnie.
-Masz rację! - Miałem jeszcze coś dodać, ale tylko zobaczyłem gwiazdki nad oczami.
Szybko oprzytomniałem kiedy usłyszałem zdenerwowany głos dziewczyny. Spojrzałem na nią i zaraz wystraszyłem się widząc jej spojrzenie.
- Eee... Zboczeńcem? - Pierwszy raz na oczy ją widzę i już uznany zostałem za zboczeńca. Nie mów, że ta dziewczynka coś jej powiedziała
- To nie moja wina, że ona weszła do pokoju naga.
Powiedziałem i zaraz pożałowałem tego.