Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 9 10 11 12 13 ... 27

#251 28-02-2014 o 15h02

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Shiawase Mijikai
I znów ją obraziłem a mówią, że osoby pobliżu mnie zawsze są szczęśliwe. Chciałem tylko ją ostrzec przed głupim kotem, ale inaczej to zrozumiałą jak fakt, że za bardzo jestem z nim związany emocjonalnie. Nie dała sobie wytłumaczyć, że nawet pójście z nim do łazienki kiedy ja nic o tym nie wiem jest dla mnie udręką. "Jesteś najgłupszym bogiem jakiego znam". Tak oczywiście musiał wtrącić swoje trzy grosze. Spojrzałem na Neko oburzony i odwróciłem się robiąc minę obrażonego.
Zauważyłem swoją walizkę, która jeszcze nie została opróżniona. Pomyślałem, że czas tym się zająć skoro niedługo koniec dnia a jutro jest szkoła. Zabrałem się za rozpakowywanie nie myśląc już o wcześniejszej sytuacji. Najwyraźniej ona ma swoje humorki, za którymi nie nadążam.

Offline

#252 28-02-2014 o 15h03

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Czemu to go tak interesowało? Czy on coś planował? Ale że wychowanie fizyczne? W innej formie by było ok. Miałknęłam, widząc że chowa dokumenty. Ale nie chciało mi się po to iść. Jednak wrócił i znowu mnie głaskał.
-Mieszkam pod 2. A dlaczego niespodzianka? Przecież to nie będzie nie wiadomo co. Zwykłe wychowanie fizyczne, no może troche bardziej wymagające.-powiedziałam nauczycielowi. Dobra, mam w czterech literach małą postać, zmieniłam się w tygrysa. Byłam teraz sporo większa i zajmowałam więcej miejsca. Wyciągnęłam w jego stronę łapę. Byłam kotem, ale dzikim. Z mojego pyska wydobyło się coś w stylu miałknięcia. Położyłam się wygodnie i położyłam mój spory łeb na jego kolanach.
- A po co panu numer mojego pokoju? -zapytałam się wyciągając ciało na jego łóżku, wyraźnie małym łóżku.

Offline

#253 28-02-2014 o 15h11

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Lepiej wiedzieć gdzie odprowadzić przybłąkanego kociaka czyż nie?
Zmieniła się z kota w tygrysa, ciekawe. Aczkolwiek dalej nie robiło to większego wrażenia. Położyła łeb na moich kolanach? Dziwne zachowanie.
Zacząłem ją głaskać, jej futro dalej było miękkie. Nie przerywałem pieszczot dla kota, kiedy zacząłem wyjaśniać.
- Cóż moje zajęcia są o wiele bardziej wymagające, jesteście przedstawicielami swoich ras, a to już i tak dużo. Do tego musicie być dobrze przygotowani i wyszkoleni by z dumą prezentować swoją rasę.
Ciekawe czy zrozumiała, a może ją wystraszyłem?
Cóż przynajmniej nie będzie taka pewna siebie, ale i tak chętnie zobaczę na co stać ów kota, mały kiciuś to, to nie jest do tego ma ładne kły i pazury. Ta szkoła jest ciekawa...


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#254 28-02-2014 o 15h52

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Pokręciłem jedynie głową, kiedy kosa wylądowała koło mojej głowy. Co mu szkodziło ją odciąć?
I jeszcze zaczął się do mnie dobierać. Najpierw sukkub, teraz on. Co do, ja mam jakieś kółko wzajemnej adoracji, czy co? Zakochał się we mnie? Tylko tego brakowało. Kiedy dotknął mnie tam gdzie lepiej mnie nie tykać, a potem zaczął mnie macać pod koszulką, pacnąłem go po łapach. Na całusa przymknąłem oko.
- Zaczynasz się ode mnie uzależniać, kosteczko... - mruknąłem, kiedy on ironicznie się uśmiechnął i sobie gdzieś polazł. Pokręciłem głową. Jak tak dalej pójdzie, jeszcze mnie młodzik kiedyś zgwałci. Poprawiłem koszulę i otrzepałem się, jakby nigdy nic.
Stanął na krawędzi, miał chyba zamiar odlecieć. Popchnąłem go. Poleciał w dół.
Nie liczyłem, że się roztrzaska tam na dole na czarną miazgę, bo zaczął się unosić w swojej nie za urodziwej postaci. Pomachałem mu.
Gwiżdżąc cicho odwróciłem się, wsunąłem dłonie do kieszeni i nogą dość brutalnie otworzyłem drzwi.
Ruszyłem w stronę pokoju. W nim zastałem sukkuba. Leżała, ale nie miałem pojęcia czy śpi czy nie. Wziąłem jakieś ubrania i pomimo późnej pory wszedłem do łazienki. Nie zamykałem drzwi na klucz - ufałem sukkubowi na tyle, że nie wejdzie do łazienki nieproszony.
Rozebrałem się i już po chwili zanurzyłem się w wannie pełnej gorącej wody. Mmm, cudnie. Zacząłem się myć, dość boleśnie, starając się pozbyć z pamięci dotyku Shinigami. Nie żeby mnie to obrzydzało, ale na dziś już miałem dość zbereźności po dziurki w nosie. Jeszcze mnie czymś zaraził, nie wiadomo gdzie się to szlaja. Miałem zamiar siedzieć w łazience tak długo, aż skończy się gorąca woda - po zapewne kilkunastu krotnym dolewaniu ciepłej do wanny. A chyba trochę to zajmie. W razie czego mogłem ją podgrzać swoim ogniem.
W całym pomieszczeniu zaczęła unosić się para. Wygodnie się wyłożyłem pozwalając wodzie opływać moje ciało. Przyjemnie. I nikt nie przeszkadza. Spojrzałem na nadgarstek, który rano na dachu naciąłem. Rana już zniknęła. Westchnąłem. Jutro albo mnie sukkub nakarmi, albo będę musiał zrobić kolejne polowanie. Niestety, przez nadużycie swojej zdolności w prawym oku czułem się osłabiony. Działało to na zasadzie alkoholu. Na początku wszystko fajnie, ślicznie. Ale po jakimś czasie dopada Cię kac i musisz odpocząć. I właśnie ten "kac" mnie dopadł. Zanurzyłem się po podbródek w ciepłej wodzie. Ale tym zajmę się jutro...

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (28-02-2014 o 16h01)

Offline

#255 28-02-2014 o 17h36

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Więc to tak, będzie nas wręcz katował na zajęciach żeby coś z nas wyrosło. Sadysta. Machnęłam ogonem i sapnęłam ciężko.
-Nie jestem zabłąkanym kociakiem-burknęłam niezadowolona. Że ja Nekomusume zagubionym kociakiem? Szczyt wszystkiego. Prychnęłam na niego i kilka razy poruszyłam uszkami.
-A pan aby na pewno trafił do dobrej szkoły? To brzmi jakby był pan jakimś sadystką czy coś.-dodałam jeszcze i spojrzałam na niego niebieskim okiem. On chyba na serio jest sadystą. Odmieniłam się z tygrysa w normalnego kota którym byłam przedtem. Położyłam się wygodnie na jego kolanach i zamruczałam cicho.
-Ale co kolwiek się stanie ja nie będę współpracować z niebieską jędzą i czerwonym gadem. Nawet jeśli będę musiała siedzieć w basenie z rybą i jej nie zjeść. Nie będę z nimi współpracować.-powiedziałam jeszcze cicho i miałknęłam gdy poczułam że drapie mnie za uchem.

Offline

#256 28-02-2014 o 17h41

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Tak trafiłem do dobrej szkoły i nie jestem sadystą, na początku zawsze musicie dać z siebie wszystko abym wiedział na jakim poziomie jesteście
Aż tak nie lubi sukuba i tego młodego, ja go w sumie też... Skoro woli basen od współpracy z nimi to pogadam z Mizu aby ją przyjęła. Ja sadystą cóż podobnego.
Dalej ją głaskałem i drapałem za uchem tym razem jako zwykłego kota.
- Nie zamierzasz wracać do pokoju?
Ciekawe czy poważnie aż tak się boi tego kota... Sama może być tygrysem a ona boi się kotka...

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (28-02-2014 o 18h10)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#257 28-02-2014 o 18h17

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Czyli że niby dobrze trafił? Ja w to nie wierze. Podniosłam się i stanęłam na tylnych łapkach, przednimi opierając się o jego tors. Jedną jednak przyłożyłam mu do oka.
-A jak ktoś woli leżeć na kamieniach i się wygrzewać?-zapytałam patrząc na niego z nadzieją. Kto normalny by się katował skoro ciepłe kamienie są o niebo lepsze. Nachyliłam się nad nim i polizałam szorstkim językiem po policzku. Miałknęłam merdając zarazem ogonem zadowolona. I tak wiem że jest sadystą i że trzeba nie przyjść na jego zajęcia. Więc mamy tu: sadystę od wychowania fizycznego, wychowawczynię rybkę, i wiedźmę nauczycielkę historii. Mogło być gorzej.
-Nie wrócę do tego pedofila! -miałknęłam jeszcze.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (28-02-2014 o 18h18)

Offline

#258 28-02-2014 o 18h26

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Dobrze, możesz tu zostać ale będziesz przychodzić na zajęcia, bo poproszę ów młodzieńca o czerwonych włosach aby Cię przytargał za ogon. Zostań ale na jedną noc.
Ciekawe czy się zgodzi, cóż albo zajęcia albo młody się nią zajmie. Puki co niech lepiej tu zostanie skoro tak się boi tego kota. Może dam jej ulgę na zajęciach... Kto wie, albo pozwolę jej wypocząć ten jeden raz na kamieniach skoro tak bardzo tego chce, o ile dołączy do klubu pływackiego. Sadysta, hah ja i sadysta... Nie pierwszy raz mnie tak nazywają ale nigdy z ust kota... To ciekawe, a zarazem denerwujące. Mniejsza zostanie tę noc a potem się zobaczy co zrobię z ów kotem... Liże mnie po policzku, warto ją dalej głaskać i drapać...


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#259 28-02-2014 o 18h50

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Zgodził się! Zgodził się! Miałknęłam zadowolona i zeskoczyłam mu z kolan. Ułożyłam się na jego poduszce.
-Jak ten osobnik mnie dotknie odgryzę mu ręce, po czym bardzo ważną część ciała dla każdego osobnika płci męskiej.-powiedziałam zadziornie. Wtuliłam się w jego poduszkę i zamruczałam. I jak tu się zdecydować? Pokój z ładnym bogiem i kotem pedofilem, pokój z jędzą i gadem, czy może nauczyciel sadysta? Oto jest pytanie. Ehh, zostanie z nim. Może nie będzie aż tak źle.
-Jestem głooodna.-zaskamlałam kładąc się na plecach i machając łapkami. 

Offline

#260 28-02-2014 o 18h54

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Chcesz mleka zgaduję... Zaraz Ci dam
Patrzyłem jak obraca się na plecy, leżąc na mojej poduszce i macha łapami.
Wstałem i podszedłem do średniej wielkości lodówki, ciekawe wyposażenie...
Wyjąłem z niej butelkę mleka, po czym w szafce na ściennej znalazłem miskę i wlałem do niej mleko. Usiadłem obok kotki i przysunąłem jej mleko tak by mogła pić leżąc na poduszce. "Jestem służącym czy co? " Ta myśl dręczyła mnie w głowie, lecz po chwili wytłumaczyłem sam sobie, że jestem po prostu dżentelmenem...
Spoglądałem na kotkę i trzymałem obok niej miskę tak by mogła z niej pić. Wyglądała jak mały głupiutki ale niewinny kotek, kto by takiego nie nakarmił? Pewnie ja gdyby był obok jakiś pies albo wilk. Oni mają pierwszeństwo nad kotami, lecz cóż teraz nie ma żadnych w pobliżu zatem trzeba zająć się ów kotem... Hmmm skoro potrafi się zamieniać w kota i tygrysa to w co jeszcze? Jutro to sprawdzę...

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (28-02-2014 o 18h57)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#261 28-02-2014 o 19h05

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Cóż prawie zasnęłam, ale nie ma na to czasu. Trzeba zaplanować jutrzejszą lekcję i trochę odświeżyć. W końcu jestem po podróży, więc prysznic to dobry pomysł. Szybko wyciągnęłam z torby leginsy oraz koszulę w kratę. To moja wersja stroju domowego. Szybki prysznic i już jestem gotowa do szykowania się na zajęcia. Machnęłam ręką, a rzeczy z mojej torby wypakowały się i ułożyły w szafce. Za to w mojej ręce znalazła się jedna z książek. Chociaż jak się zastanowić to jutro będą pierwsze zajęcia, więc lekcji jako takiej nie powinno być. Ale spać mi się nie chce, więc co mogę robić? Dyżur na korytarzu? W sumie chyba tym zajmują się też nauczyciele. Związałam włosy w luźny kok, a na nogi założyłam buty na koturnie. Wyszłam na korytarz wraz z książką i przechadzałam się korytarzem. Oczywiście by sie nie zanudzić czytałam książkę. Jakoś spokojnie było na parterze, więc weszłam na drugie. Cisza jest trochę dziwna, w miejscu gdzie jest pełno youkai. Cicho i cicho... Chociaż. Z pokoju Ayato dochodziły dźwięki rozmowy? Spojrzałam na zegarek i zmarszczyłam brwi. Trochę dziwna pora na rozmowy i to chyba z jakąś dziewczyną. A to niby ja jestem prowokująca... Mogłabym odegrać scenkę, ale czy warto? Jak obudzą się inni uczniowie? Chociaż to tak kusi. Rozpięłam trochę koszulę, która chyba była jedyną rzeczą, która na mnie wisi. Ale co poradzić na to, że jest to męska koszula? Kiedyś komuś ją gwizdnęłam, ale to stara historia.
Zastukałam cicho w drzwi od pokoju Ayato. Jak mi się on wytłumaczy?

Link do zewnętrznego obrazka

Dopiłam ze smakiem koktajl. Jak mogłam nie znać czegoś takiego? Chociaż w końcu w moich górach to takie zadupie. Prądu nie ma, ale po co? Teraz jak myślę to trochę tam zacofany świat. Kiedy przysunęła w moją stronę dwa talerzyki, nie wiedziałam o co jej chodzi. Dopiero kiedy wyjaśniła wszystko stało się jasne. Ale łatwo jest coś zamrozić, ale trudniej schłodzić. Trzeba określić prawidłową ilość mocy i temperaturę. Ale kiwnęłam głową i lekko machnęłam ręką. Spod moich palców popłynęła mała fala iskrzących się drobinek śniegu, które znikły wraz z dotknięciem misek. Starałam się by była to minimalna moc.
- Mam nadzieję, że będzie dobrze.



Yuki będzie za chwilę.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (28-02-2014 o 19h11)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#262 28-02-2014 o 19h15

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
Usłyszałem pukanie, położyłem miskę obok kota i otworzyłem drzwi, za nimi stała Asuna w leginsach i koszuli w kratę.
- Coś się stało?
Zapytałem, nie ukrywając obecności kotki. Ciekawiło mnie czemu zawdzięczam ów wizytę. A raczej dlaczego przechadza się po korytarzu z książką i tak ubrana...
Myślałem, że to ja wezmę dyżur na korytarzu i tak nie sypiam. Cóż, wykonałem gest ręki zapraszając Asunę do środka. Właśnie, może ona mi pomorze z tym kotem, szczerze nie uśmiecha mi się niańczenie jej... Do tego nazwała mnie sadystą... Upierdliwe zwierze, ale w sumie też uczennica a jak uczniowie mają problem przychodzą do nauczyciela... A tu proszę, problem z lokatorem i to spory, to tylko do dyrektorki ale jutro. Cóż niech zostanie na noc u mnie a jutro pójdziemy do dyrektorki.
Oczekiwałem aż Asuna wejdzie do środka, głupio rozmawiać na korytarzu, jeszcze wszyscy by to słyszeli.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#263 28-02-2014 o 19h26

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Powstrzymałam się bhy nie powiedzieć tego co mi przychodziło do głowy. Ja scen przynajmniej nie robię. Weszłam do pokoju i spojrzałam na kota. Jeśli dobrze pamiętam to chyba jedna z uczennic. Tak, to nie polepsza moich myśli. Ach muszę odpowiedzieć na pytanie.
- Szłam korytarzem by upewnić się, że wszystko jest w porządku, no i usłyszałam, że nie jesteś sam.
Mówiłam to wszystko z uśmiechem. Przy uczennicy nie wypomnę mu tego co chcę. A ja mimo to otrzymałam ochrzan, za przyglądaniu się uczniowi. Usiadłam na krześle i spojrzałam na kotka.
- Czy coś się stało, ze ta uczennica jest u Ciebie o tak późnej porze?
Jak nie będzie miał dobrego wyjaśnienia to przysięgam, że będzie żałował chwili kiedy mnie poznał. Z wiedźmami się nie zadziera i jeśli ja nie mogę się zabawiać z kimś innym to on też.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#264 28-02-2014 o 19h31

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- W sumie tak, ów uczennica ma problem z współlokatorem i nie chce tam zostać, czy mogłabyś ją wziąć do siebie na jedną noc, a ty na przykład zostaniesz u mnie?
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, ciekawi mnie czy przyjmie moją propozycję. Ba bardzo bym tego chciał. Cóż mam nadzieję, że tego źle nie odebrała. Ja w sumie zrobiłem jej problem za tego młodego a sam mam kotkę w pokoju, marnie to wygląda ale to już normalne iż uczniowie przychodzą z problemami do nauczycieli.


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#265 28-02-2014 o 19h34

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Wyszedłem z wanny wraz z momentem, kiedy skóra na moich palcach zaczęła się marszczyć. Za długo. Wytarłem się ręcznikiem, założyłem bokserki i wyszedłem z łazienki. Sukkub jak leżał tak leży. Czyli jednak śpi. Znowu nie przykryta...Westchnąłem ciężko i okryłem ją kocem.
- Sprawiasz mi za dużo problemów... - mruknąłem i odgarnąłem kosmyk z jej twarzy. Pokręciłem głową. Chyba będę zmuszony zostać jej niańką.
Wyciągnąłem się pod kołdrą i obróciłem nagim torsem w stronę ściany. Leżałem blisko kwadrans nasłuchując odgłosów wkoło, aż w końcu odpłynąłem w krainę snów.

Offline

#266 28-02-2014 o 19h40

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Wzięłam ciepłą kąpiel i teraz byłam już w krótkiej koszuli nocnej. Moja ulubiona, jasnoniebieska i sięgająca do połowy uda.
Leżałam na łóżku gdy nagle do pokoju wparował Kyou. A go znów co napadło? Znowu obściskiwał się z tamtym kolesiem? Ja już mu to wygarnę.
Wyszedł i przykrył mnie kocem. Już miałam wstać i mu coś powiedzieć, ale już chyba śpi. Wstałam i podeszłam do jeszcze nierozpakowanej torby. Otworzyłam walizkę i zaczęłam wyciągać ciuchy. Wieszałam je na wieszak i odwieszałam do szafy. Mam nadzieję, że go tym nie obudzę. Wyglądał na zmęczonego.
Skończyłam. Yahooo!! Nawet szybko rozpakowałam taką gigantyczną walizkę i równie dużą torbę. Podeszłam do niego i pogłaskałam go po policzku.
-Dobranoc pupilku.
Wróciłam na swoje łóżko i usiadłam na nim. Mimo wszystko nie chce mi się spać. Może to przez to, że wcześniej spałam. No ale jutro szkoła. Opadłam na poduszki, może jakoś uda mi się zasnąć.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#267 28-02-2014 o 19h50

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Dziwny sen...Śniło mi się, że unoszę się ponad chmury w postaci sokoła. Taki rześki, wolny...Kierowałem w stronę mojego domu...Będąc w tej postaci zauważyłem jakiś dym. Podleciałem bliżej...Zauważyłem, iż wioska płonie. Będąc już naprawdę blisko zauważyłem małe punkciki na ziemi. Tengu i ludzie ? Walczą. Wszędzie trupy. Zaniepokojony udałem się do domu rodzinnego. Za spokojnie. W biegu zmieniłem się z sokoła do postaci uskrzydlonego Tengu i wparowałem do salonu...Zacząłem się trząść i padłem na kolana...Nie...

----

Zerwałem się gwałtownie z łóżka. Tętno przyspieszyło, serce waliło jak młot, jakby chciało się wyrwać z mojej piersi. Źrenice rozszerzyły się do granic, czarne okręgi stanowiły praktycznie całe moje oczy. Sokole oko zabłysło. Oparłem głowę o dłonie. Palce zacisnęły się na moich włosach. Znów te koszmary... Powoli uspokoiłem oddech i się rozluźniłem. Spojrzałem na zegar. Za dużo nie pospałem. Wiedziałem, że nie zasnę ponownie. Ile razy już tak się budziłem? Zrywając się jak szalony? Pokręciłem głową. Spojrzałem na dziewczynę w moim pokoju. Leży. Wstałem i podszedłem do okna. Utkwiłem wzrok w księżycu, a dłonią dotknąłem powierzchni okna. Miałem nadzieję, że mój brat radzi sobie jako Daitengu...

Offline

#268 28-02-2014 o 19h50

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Co to za wymówka? Problem z współlokatorem i dlatego śpi u nauczyciela? No sory, ale to jest nie etyczne. Od razu powinien odesłać ją do mnie i Mizu. Wzruszyłam ramionami na jego pytanie. Jeszcze mi tutaj oferuje takie rzeczy. Myśli, że mnie tym przebłaga. Założyłam nogę na nogę i spojrzałam na niego znacząco.
- Niestety przypominam Ci, że Mizu to syrena czyli pół człowiek, pół ryba. A to jest dziewczyna kot. To nie dobre połączenie. - pokręciłam głową. - No i by takie rzeczy mi oferować? Czyż nie ma Pan manier?
Tak teraz właśnie z nim pogrywam. Myśli, że tylko on potrafi robić sceny? Najlepsze są w tym kobiety i ja mam tą przewagę.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#269 28-02-2014 o 19h57

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Strasznie się wystraszyłam gdy on się tak zerwał. Podszedł do okna w dodatku półnagi. Westchnęłam i również wstałam. Podeszłam do niego i złapałam go za ramię.
-A teraz chcę mieć wytłumaczenie tych twoich gejowskich uniesień. O co w tym chodzi i kim jest tamten chłopak.
Ostatnie zdanie a raczej jego część dotyczącą obcego chłopaka mówiłam przez zaciśnięte zęby. Już wiedziałam, że się nie polubimy. Ba zostaliśmy właśnie rywalami. Śmieszne prawda? Żeby rywalizować z facetem o faceta. Trójkąt idealny. Ale tamten chłopak nie ma biustu, nie wygra ze mną.
Jeszcze mu udowodnię, że ze mną się nie zadziera.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#270 28-02-2014 o 20h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1798024_262202117274100_891910107_a.jpg

Wróciłem do rzeczywistości z słowami Kyouko. No to wpakowałem się w niezłe bagno. Usiadłem na parapecie garbiąc się, aby sięgała mi głową choć do ramion. Nie lubię mówić z kimś na tak różnych poziomach.
- Chciałem podrażnić gościa, a on wziął to na poważnie, ot co. To bóg śmierci, Shinigami. Ale młodzik, niedoświadczony...Myśli, że jestem w nim zakochany. - ostatnie słowa wręcz wyplułem z odrazą. Ja. W facecie? Jaja sobie stroicie? Na moment odpłynąłem myślami patrząc w księżyc. Myślałem, że te sny to już przeszłość, dalej mnie prześladują...

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (28-02-2014 o 20h02)

Offline

#271 28-02-2014 o 20h05

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Dostałam miskę mleka, zaczęłam ją opróżniać. Przyszła pani od historii. Patrzyłam na nich, ja do pół rybki? Ona chyba nie wierzyła temu sadystycznemu człowiekowi.
-Mój współlokator ma kota pedofila i zboczeńca. To przyszłam do nauczyciela, a że nie wiem gdzie pani mieszka i w dodatku z panią pół rybka to przyszłam tutaj.-powiedziałam z niewinną kocią minką. Spojrzałam na nauczycielkę i już byłam na jej kolanach. Miałknęłam patrząc na nią smutnymi wielkimi oczami.

Offline

#272 28-02-2014 o 20h10

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1098514_511374538983541_6715184_n.jpg
- Mam maniery, ale co poradzić jeśli taka sytuacja wynikła? Miałem ją wyrzucić?
Starałem się wytłumaczyć a raczej sprostować sprawę, cóż przynajmniej kotka powiedziała prawdę, bynajmniej niech ją Asuna zabierze... Dlaczego ja jestem dżentelmenem... Teraz nieporozumienia wynikają z pomocy uczennicy...


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#273 28-02-2014 o 20h10

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Młodzik i niedoświadczony? To co oni w takim razie robili? Patrzyłam na niego oburzona. I jeszcze w nim zakochany. Uderzyłam go w policzek.
-Zobowiązałeś się być moim podnóżkiem na dodatek bez żadnych moich sztuczek. To jest zobowiązanie. Wiesz jakie to upokorzenie dla mojej rasy? Czuję się zdradzona. Zakochany? Wybij sobie to z głowy. Co ty sobie myślisz? Upokorzyłeś mnie i to nawet nie wiesz jak bardzo. Czy ty nic nie rozumiesz?
Miałam do niego pretensje i to nie małe. Dla naszej rasy zdrada podwładnego jest czymś czego nie da się opisać. Takie upokorzenie jest najgorsze na świecie. Gdyby dowiedział się o tym ktoś z mojej rasy to byłabym potępiana wszędzie. Dopuścił się haniebnego czynu za, który pewnie zbiorę później ja.
Nigdy wcześniej nie czułam się tak okropnie.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#274 28-02-2014 o 20h15

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247


Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna poprała Ayato, ale i tak mu nie odpuszczę. Przymrużyłam oczy lekko kiwając głową. Powiedzmy, że im tym razem uwierzę. Kiedy kotka wylądowała na moich kolanach i spojrzałam tym wzrokiem, musiałam teraz się poddać. Podrapałam ją za uchem i spojrzałam na Ayato.
- W takich sytuacjach, proszę Pana wysyła się uczennice do nauczycielek.
Oj nie odpuszczę tobie. Podniosłam kocicę i ulokowałam na moich rękach, a sama wstałam z krzesła.
- Więc jeśli już ustaliliśmy fakty - powiedziałam z nutą niedowierzania. - To zabieram uczennicę do mojego pokoju.
Jeszcze nie wyszłam, bo jestem ciekawa jego odpowiedzi.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#275 28-02-2014 o 20h23

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Sakura Scarlett

Podrapała mnie i wzięła na ręce. Chwila co?! Zabiera mnie? Ja się nie zgadzam! Cudem uwolniłam się z jej rąk i wcisnęłam pod łóżko.
-Ja nie idę! zostaję tutaj!-fuknęłam wciskając się w sam kąt. Wysunęłam pazurki by wrazie czego się bronić. Ja tutaj zostaję, nie pójdę do nich. Co to to nie. Jeszcze będę mieć śmierć tamtej nauczycielki na sumieniu. O nie, nie zgadzam się. Miałknęłam złośliwie, nie wyjdę spod tego łóżka. Żywej mnie nie zaciągną. Ani siłą.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 9 10 11 12 13 ... 27