Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5

#51 02-01-2014 o 19h51

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Otworzyłem oczy. Chłopaków nie było. Za to Sharon tak. Patrzyła na mnie. Tak jakby trochę... Smutno.
- Wszystko ok? - złapałem ją za przedramię. Jakoś nie mogłem się powstrzymać. Dopiero teraz zauważyłem, że ma zielone oczy. Swoją drogą bardzo ładne. Jeszcze takich nie widziałem, a uwierzcie mi, w swoim życiu widziałem dużo.
- Chcesz pogadać? - zapytałem. - Wygląda na to, że mamy czas - uśmiechnąłem się. Chłopaki zapewne wykłócali się nadal z kobietą od administracji. Mogłem się założyć, że trochę im to zajmie.
Patrzyłem jej w oczy i ciągle nie mogłem się pozbyć uczucia, że znałem ją wcześniej, ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd. Zresztą było to zbyt abstrakcyjne. Ona jest z Rosji, a ja stąd. Za duża odległość. Chciałem ją lepiej poznać, co mnie dziwiło, bo w końcu na codzień raczej taki nie byłem. Miałem wrażenie, że w ciągu jednego wieczora ktoś wywrócił mój świat do góry nogami.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 20h08)

Offline

#52 02-01-2014 o 20h07

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Nie zauważyłam kompletnie że Jonathan się wybudził. Od razu zauważył moją reakcję, ja się szybko obudziłam od swoich myśli. Spytał się czy wszystko ok, i złapał mnie za przedramię, nie potrafiłam się już sprzeciwić, byłam zmęczona swoimi myślami.
- Wszystko okej.. - Odpowiedziałam nie odrywając od niego oczu.
Shar, co się z Tobą dzieje? Moja podświadomość nie dawała mi spokoju, więc ją ignorowałam. Spytał się czy chce pogadać. Przygryzłam wargę.. W zdecydowaniu się.
- No nie wiem mogę pogadać. Tylko o czym Ty chcesz ze mną pogadać? - Odpowiedziałam na jego pytanie i mu od razu zadałam, zrobiłam lekki uśmiech.
Zauważyłam w nim jakąś zmianę, ale nie wiem jaką.. I to mnie zastanawiało.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#53 02-01-2014 o 20h12

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- O tobie - powiedziałem, uśmiechając się. - Uwierz mi, nie znam nikogo podobnego do ciebie. Jesteś inna, niż dziewczyny, które poznałem do tej pory... Bo masz w sobie więcej niż tylko makijaż i szpilki - nawet nie wiecie, ile mnie kosztowało powiedzenie tego. Co się ze mną do jasnej anielki dzieje? Nigdy taki nie byłem, przysięgam. Nigdy mi się nie zdarzyło czuć tych dziwnych motyli na dole brzucha. Jakbym się denerwował, a przecież się nie denerwuję. Za to jestem nieprawdopodobnie zmęczony.
- Kim ty właściwie jesteś? - spojrzałem jej głębiej w oczy, przechylając głowę na bok.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 20h52)

Offline

#54 02-01-2014 o 20h43

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Usłyszałam co powiedział, poczułam się jakbym została sparaliżowana. Kiedy dodał że nie jestem jak inne dziewczyny które mają tylko w sobie makijaż i szpilki, to uśmiechnęłam się. I zadał pierwsze pytanie, kim ja jestem. Kim ja jestem? Zatkało mnie, nie wiem czy chciało mi się śmiać czy płakać, lub uciekać. Ale jak mi zajrzał głębiej w oczy i tak przechylił głowę w bok to nie miałam odwrotu. Wzięłam wdech.
- Sama nie wiem kim jestem... - Odpowiedziałam przygryzając wargę.
Nie miałam odwagi się uśmiechnąć, spuściłam głowę że moje włosy przykryły moją twarz. I siedziałam tak nie miałam odwagi podnieść głowy..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#55 02-01-2014 o 20h55

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Hej, nie musisz mi mówić, jeżeli nie chcesz. Rozumiem. Sam nienawidzę swojej przeszłości. Nie wiem co mi przyszło do głowy, żeby cię o to zapytać. Przepraszam - no, brawo, stary! - To może w takim razie : co lubisz robić? - podniosłem się bardziej na łóżku i usiadłem obok niej, żeby na nią spojrzeć, bo zasłoniła się włosami. Uśmiechnąłem się do niej, mając nadzieję, że niczego właśnie nie schrzaniłem. Chłopakom coś długo schodzi z tymi papierami... Nie ważne. Przy nich raczej nie udałoby mi się z nią w ogóle porozmawiać, nie mówiąc już o szczerości. Gdyby to wszystko słyszeli, byliby w szoku. Stwierdziliby, że prawdopodobnie oszalałem.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 22h13)

Offline

#56 02-01-2014 o 21h19

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Jonathan od razu zareagował, co mnie trochę zdziwiło. Przeprosił mnie od razu i usłyszałam jak siada na łóżku. Nie wiem co chciał zrobić, ja tylko lekko podniosłam głowę i się lekko uśmiechnęłam. Zadał pytanie co lubię robić. Podniosłam głowę, i się uśmiechnęłam.
- No co, lubię spacerować, nowe znajomości, rysować, ze znajomymi chodzić na imprezy... No może nie tak często, ale potrafię chodzić w różne święta... - Mówiłam i mówiłam. - Szczerze mogę wymieniać i wymieniać.. - Dodałam śmiejąc się.
Jakoś przyjemnie mi się z nim rozmawia, odkręciłam na chwilę głowę w stronę drzwi. Zdawało mi się że ktoś tu wchodził, szybko odkręciłam głowę w stronę Jonathana i spojrzałam mu się w oczy.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#57 02-01-2014 o 22h18

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Roześmiała się. Pierwszy raz usłyszałem jej śmiech i spodobał mi się. Brzmiał trochę, jak srebrne dzwonki. Spojrzała mi w oczy, odrobinę wyczekująco.
- Cóż, po dzisiejszym dniu o mnie wiesz już raczej wszystko - ja też się roześmiałem. - Lubię imprezy i kłopoty - uśmiechnąłem się.
Nagle usłyszałem otwieranie drzwi. Chłopaki.
- Dobra, po długich bojach, zgodzili się nas wszystkich wypuścić - oświadczył Alex z miną męczennika.
- Zbierajcie manatki i jedziemy - zadyrygował Louis, jako jedyny właściciel samochodu w tym gronie. Przyszła jakaś pielęgniarka, wyciągnęła ze mnie całą aparaturę i mogliśmy iść do samochodu. Wsiedliśmy z Alexem do tyłu, Sharon (jako jedyna dziewczyna) dostała luksusowe miejsce z przodu.
- To gdzie cię zawieźć? - zapytał Louis i spojrzał na nią wyczekująco.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (03-01-2014 o 14h35)

Offline

#58 03-01-2014 o 13h54

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Jonathan, powiedział że też o nim wszystko wiem. I się roześmiał ja tylko się uśmiechnęłam. Chłopaki weszli bo usłyszałam otwierające się drzwi, spojrzałam na nich. Idziemy, już wzięłam wszystko to co miałam, Jonathan też już wstał. Poszliśmy w stronę auta, dla mnie było pierwsze miejsce. Naprawdę? Mogłam też być z tyłu, nie obchodzi mnie to gdzie siedzę. Wtedy Louis się mnie spytał gdzie mnie zawieźć. Zastanowiłam się, i wpadł mi park..
- Pod park, przy sadzawce.. - Nie potrafiłam inaczej określić tego parku.
Oparłam się bezwładnie, i przymknęłam oczy ale zaraz je otworzyłam. Nie mogłam zasnąć, patrzyłam się w bok szyby, ze zmęczonymi oczami.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#59 03-01-2014 o 14h47

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Zawieźliśmy ją pod park. W sumie był tylko jeden, więc nie mieliśmy jak się zgubić.
Szybko zapisałem swój numer na karteczce i podałem jej.
- Na wypadek, gdybyś czegoś potrzebowała. To co? Do zobaczenia? - uśmiechnąłem się. Chłopaki rzucili szybkie cześć i odjechaliśmy. Zawieźli mnie pod mój dom. W środku paliły się światła. Czyli nie jest dobrze...
Zebrałem się w sobie i wszedłem do środka.
Elise i Marco siedzieli w salonie, Jamie wykręcał jakiś numer z komórki, a Ally i Troy byli w kuchni i chyba robili wszystkim herbatę.
- Cześć wszystkim - zawołałem i zdjąłem kurtkę.
- Mamo! - krzyknęła Ally w stronę salonu. Elise i Marco poderwali się z kanapy i przybiegli do przedpokoju, a za nimi podążyła reszta.
- Gdzieś ty znowu był?! - oczy Elise zdawały się być lekko mokre.
- U Louisa, z Alexem. Wszystko w porządku, nie napadli na mnie, ani nie wycięli mi narządów - westchnąłem.
- Żartujesz sobie?! Wiesz która godzina?! Nie masz czegoś takiego, jak telefon, żeby do nas zadzwonić?! - Marco był wyraźnie zły. Jak zawsze.
- I dlaczego jesteś taki blady? - niedobrze. Trzeba coś naściemniać...
- To tylko to światło. Nic mi nie jest - postanowiłem ukryć moje przygody z syntetykami.
- Nic ci nie jest?! Zwariowałeś?! Siedzimy tu od dobrych czterech godzin i wydzwaniamy do ciebie, po twoic kolegach i posterunkach policji! Baliśmy się!
- Interesujące! Na codzień macie mnie gdzieś, a teraz nagle zaczynacie się martwić? Darujcie sobie, co? - wyminąłem ich wszystkich i poszedłem się położyć do swojego pokoju. Skutki zatrucia jeszcze mi nie minęły, czułem się dość osłabiony.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (03-01-2014 o 19h59)

Offline

#60 03-01-2014 o 16h01

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Podwieźli mnie pod park, wysiadłam a Jonathan miał wyciągniętą rękę z kartką. Wzięłam i sprawdziłam, no i zaczął mówić. Pożegnał się, tak jakby z pytaniem. A Alex i Louis rzucili cześć.
- Do zobaczenia.. - Pożegnałam się i ruszyłam.
Kartka z jego numerem telefonu schowałam do torby, może bym sobie kupiła dom przydałoby się. Dziwne bo Bóg mi dał wszystko to co potrzebne, telefon i kartę kredytową żebym miała wszystko na łatwo a nie z murem. Weszłam do hotelu, i spakowałam rzeczy, przed wejściem widziałam taki niby plakat że ktoś sprzedaje dom. Uśmiechnęłam się. Wzięłam bagaże zeszłam i zawiadomiłam recepcje że pokój jest pusty. Po tym jeszcze poszłam do bankomatu wziąć pieniądze z karty. Poszłam do tego, mieszkania pod nr. 27 na piętrze 3. Zapukałam jakaś pani mnie wpuściła, bagaże położyłam i dałam jej sumę pieniędzy. Ona wyszła i się pożegnała, a ja zaczęłam się rozpakowywać. Obejrzałam dom, taki średni. Weszłam do sypialni i usiadłam na łóżku, wyjęłam kartkę z numerem i zapisałam w telefonie. Podeszłam jeszcze do drzwi i zamknęłam je na 2 zamki. Wróciłam się do pokoju i położyłam się na łóżku i zasnęłam.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#61 03-01-2014 o 21h18

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

NEXT DAY

Rano obudziłem się z zaledwie śladowym bólem głowy. Postanowiłem się przewietrzyć. Ubrałem się szybko w czarny T-shirt w serek, ciemne jeansy i czarne trampki, a potem skierowałem się prosto do parku. Usiadłem na ławce i sprawdziłem telefon. Nikt nic nie chciał.
- Jonathan...? - usłyszałem za sobą głos, który spowodował, że przeszedł mnie dreszcz.
- Daniel, daruj sobie, co? Przeprosiny nic już nie zmienią, a na pewno nie przywrócą ci mojego zaufania - powiedziałem, nadal się nie odwracając.
- Ale... - miałem wrażenie, że łamie mu się głos. Odwróciłem się. Był nieprawdopodobnie siny.
- Dobrze się czujesz? Usiądź - kiedy zobaczyłem jak wygląda, minęła mi cała ochota na kłótnie. Usiadł i milczał, patrząc w ziemię. Spróbowałem zajrzeć mu w oczy. Były tak zapadnięte, że się poważnie przestraszyłem. - Co ty brałeś...? - położyłem mu rękę na ramieniu. - Daniel?
- Nic - odpowiedział lekko otępiałym głosem. - Zupełnie nic. Shila* przedawkowała. Nie żyje - powiedział, a potem oparł czoło na moim przedramieniu. - Zostałem sam - szepnął.

*Shila - siostra Daniela

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (03-01-2014 o 21h41)

Offline

#62 03-01-2014 o 21h40

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Obudziłam się dość rano, ale nie czułam się wyspana. Ile ja spałam? Wstałam i się przebrałam w długą szarą bluzkę z czarnymi napisami, białe w czarne wzorki legginsy, szare buty, a włosy związałam w kucyk (błyszczyk nie użyła..) Poszłam zrobić sobie kanapkę, telefon schowałam do kieszeni od spodni. Zaczęłam jeść zrobioną przez siebie kanapkę. Założyłam buty, na mały obcasie i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. Z kanapką w ręku wyszłam z bloku i ruszyłam w stronę parku. Miałam ochotę trochę, pochodzić po świeżym powietrzu. Ale moim oczom ukazał się Jonathan, wraz z Danielem który miał dziwny kolor twarzy, strasznie siny. Podeszłam do nich.
- Witam.. - Przywitałam się. - Co mu jest? - Spytałam się ze zdziwieniem.
Na prawdę zdziwiło mnie to bardzo, był na niego wkurzony a teraz siedzi z nim. Coś nie tak jest jeśli ma siną twarz..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#63 03-01-2014 o 21h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Zatkało mnie. Totalnie mnie zatkało. Nie miałem pojęcia co powiedzieć. Gdyby to był każdy inny rodzaj śmierci... Nie taki, jakim wczoraj o mało sam nie zginąłem. Ale przedawkowanie...? Nigdy nikomu w mojej okolicy się to nie zdarzyło. A teraz nagle, w dodatku tak blisko... Przecież znałem Shilę...
Nagle usłyszałem nad sobą inny głos. Sharon. Pewnie przyszła na spacer.
- Co mu jest? - zapytała.
- Shila nie żyje - powiedziałem i objąłem go ramionami. Myślałem, że zaraz sam tam umrę. Nie miałem pojęcia jak go uspokoić. W końcu uprzytomniłem sobie, że Sharon nie ma pojęcia kim jest Shila. - Jego siostra, nie żyje - powiedziałem, sam próbując uwierzyć w te słowa. Daniel tym czasem nie podnosił głowy. Oddychał strasznie płytko.
- Znalazłem ją rano, leżała przed domem... Ona... Wyglądała strasznie. Nic nie mogłem zrobić... - mówił tak, jakby już nie mógł nic powiedzieć. Dotarło do mnie o czym myślał. Że przez dragi stracił nie tylko mnie, ale też najważniejszą dla siebie osobę. - Sharon, pójdziesz z nim i mną do mnie? Nie powinien teraz siedzieć sam. Położy się, a my trochę pogadamy, stoi? - spojrzałem na nią błagalnie.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (03-01-2014 o 22h06)

Offline

#64 03-01-2014 o 22h03

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Jonathan powiedział że Shila nie żyje. Uniosłam jedną brew, z powiedzeniem że nie wiem o kogo mu chodzi. Powiedział że jego siostra nie żyje, zamurowało mnie zrobiłam się blada. Mówił że ją znalazł, była w strasznym stanie, nie mogę tego po prostu wyobrazić.. Kiedy Jonathan, się spytał czy pójdę z nimi do jego domu, pogadamy a on się położy. Poczułam jego wzrok na sobie, taki bardziej błagający żebym poszła.
- No dobra.. - Odpowiedziałam bez barwnie.
Siostra mu umarła, jak mi przykro. Nawet bardzo mi przykro, strasznie mnie to zamurowało. Może o mało nie zabił Jonathana, ale jego siostra nie żyje. Posmutniałam, spojrzałam na nich, ale od razu spuściłam wzrok. Jednym słowem współczuję mu..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#65 03-01-2014 o 22h12

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Dziękuję - szepnąłem tylko do niej, a potem pomogłem Danielowi zebrać się z ławki. Przez całą drogę się nie odzywał, wzrok miał tępo utkwiony w ziemię. Rzuciłem Sharon porozumiewawcze spojrzenie. Dotarliśmy w końcu na miejsce. W środku była tylko Ally, chyba i tak zamierzała wyjść, ale nie mogła sobie odpuścić czepienia się mnie.
- Co on tu robi? I kto to jest? - spojrzała najpierw na Daniela, a potem na Shar.
- Nie mam nastroju, daj mi spokój - powiedziałem, a potem skierowałem się z Danielem do swojego pokoju. Pomogłem mu zdjąć buty, a potem położyć się na  łóżku. Od razu potem zamknął oczy i zasnął. Zszedłem na dół do kuchni i usiadłem z Sharon przy stoliku. Ally musiała już wyjść.
- Shila... Ona przedawkowała - powiedziałem szeptem. - Do tej pory odpędzałem to słowo od siebie, jak muchę, a teraz wiem, że po każdej imprezie mogłem skończyć tak samo. Kiedy jestem pijany, nie liczę już działek... Chciałbym przestać, ale nie mogę - oparłem czoło na dłoni. Cholera, jakim cudem tak się przed nią otwierałem? Przecież ledwo się znaliśmy... Ale wzbudzała zaufanie.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (03-01-2014 o 22h34)

Offline

#66 03-01-2014 o 22h29

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Kiedy szepnął do mnie że dziękuje, to kiwnęłam głową tylko. Nie miałam odwagi się odezwać, kiedy dotarliśmy do jego domu, to jakaś dziewczyna miała wiele pytań. Westchnęłam tylko kiedy się spytała, Jonathana kim jestem. Zdjęłam buty i tylko ruszyłam do kuchni, usiadłam przy stoliku. Jonathan wziął Daniela do góry i tam go zostawił, pewnie już zasnął. Jonathan przyszedł, i usiadł przy stoliku, widziałam jak się trochę męczy. Powiedział co się stało z Shilą, ona przedawkowała. Słuchałam go uważnie, ale najbardziej mnie zdziwiło kiedy powiedział że chce z tym skończyć lecz nie potrafi.
- Mogę Ci pomóc z tym skończyć... - Powiedziałam lekko się uśmiechając. - Jeśli Cię ktoś będzie namawiać po prostu odmów. - Dodałam jedną radę. - I wiem dlaczego nie potrafisz skończyć, to jest zwyczajne uzależnienie. Jeśli przestaniesz pić, to będziesz się po prostu domagał tego.. Ale wmawiaj sobie że nie możesz, a poza tym ja Cię przed tym powstrzymam.. - Ale się rozgadałam.. Ale się szerzej uśmiechnęłam, żeby się nie zadręczał tą myślą.
Musi się przyzwyczaić, że nie może pić i tyle. Uśmiechnęłam się, ale dalej czekałam jak odpowie..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#67 03-01-2014 o 22h38

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Powiedziała, że mnie powstrzyma. Uśmiechnąłem się tylko.
- Widziałaś kiedyś człowieka na głodzie? Uwierz mi, to nic przyjemnego. Wiem, że jeśli przestanę brać, to mój organizm się zbuntuje i po prostu umrę. Za bardzo już się uzależniłem. To trwa od kilku ładnych lat. Już za późno. I moja silna wola nic tu nie wskóra - uśmiechnąłem się po raz drugi, ale słabo. - Z piciem to może jeszcze dałbym radę, ale nie z dragami - pokręciłem głową. Cholera, co robić? Nie chcę skończyć, jak Shila. I wtedy Daniel już w ogóle zostałby sam. Nie mówię, że mu wybaczyłem, ale nie mam serca go porzucić, kiedy jest w takim stanie. Po prostu nie ma mowy. Może bywam chamem, ale jestem w końcu człowiekiem.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (03-01-2014 o 22h56)

Offline

#68 03-01-2014 o 22h54

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Uśmiechnął się, ale zaczął swoją wypowiedź. Kiedy skończył trochę pobladłam, doprowadził mnie do bagna. Jak przestanie to umrze, to co mogę innego zrobić. Z piciem będzie lepiej, ale z dragami gorzej. No, naprawdę? Położyłam głowę na rękach. Choć moja bladość nie znikła z mej twarzy.
- Nie możesz umrzeć... - Szepnęłam i zamknęłam oczy.
Ale otworzyłam je po minucie, nie chciałam go wprowadzać w błąd że coś, mi się przed chwilą stało, lub zasnęłam. Nie wiedziałam co mu jeszcze powiedzieć, najwyraźniej muszę się poddać. Chyba że, sprowadzi się go na dobrą drogę... Nie to nie ma sensu! By musiał wszystko rzucić, picie i dragi. A że mówi że umrze to ta sytuacja, mnie zaplątała. Nie wybiegnę z tego pudła, lecz w nim zostanę. Westchnęłam głęboko. Picie by dał radę rzucić, ale dragi nie.. Zaraz się walne w tą głowę, jeszcze chwila. Patrzyłam się na niego, tak jakby ze smutkiem.. Nie chcę żeby się wykończył, ma tyle jeszcze przed sobą..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (03-01-2014 o 22h54)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#69 03-01-2014 o 23h01

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Oparła na chwilę głowę na dłoniach, powiedziała, że nie mogę umrzeć. Zaczęła patrzyć na mnie tak smutnymi oczami, że miałem ochotę ją mocno przytulić. Chociaż wiedziałem, że losu nie oszukam.
- Jest jeden ratunek, ale mnie na niego niestać. To taki lek, produkują go w Korei. To taka jakby antytoksyna na działanie dragów. Ale nie mam skąd jej zdobyć. Do korei nie pojadę - Boże, ona była smutna... Przeze mnie. Już wczoraj była, a teraz zapewne ją dobiłem. Nie powinienem był jej o tym wspominać. Chociaż komuś musiałem powiedzieć.
- Nikt więcej nie wie, że mogę... - nie dokończyłem. Nie byłem w stanie nawet wypowiedzieć tego słowa. Oparłem głowę na obu rękach i z całej siły zamknąłem oczy. - Shar, co ja narobiłem...?

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (04-01-2014 o 11h21)

Offline

#70 04-01-2014 o 10h20

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Zaczął mówić, a ja nie odrywałam od niego wzroku. Miałam ochotę zniknąć, nie być przy tej śmierci, ale będę wszystko widzieć. Kiedy powiedział że jest jakiś na to lek, ale w Korei i że może mu pomóc. Ale go nie stać na ten lek. Pewnej chwili się załamałam. Lecz cały czas opierałam głowę, na rękach. Po chwili mnie się spytał, co narobił. Wzięłam wdech.
- Zepsułeś sobie życie.. - Szepnęłam. - Może jest szansa, na jakiś tam ratunek.. Ale nie wiem czy to jest realne.. - Starałam się opanować głos, ale nie potrafiłam.
Schowałam twarz w dłoniach, ale je zaraz zdjęłam. Moje emocje niszczyły tarczę którą zrobiłam żeby nie pokazać swych emocji, smutek tak mnie ogarnął że aż łzy zaczęły mi się zbierać w oczach. Zamknęłam je, a potem otworzyłam i moje łzy już spływały po policzkach. Nie miałam nawet siły je wytrzeć, po prostu byłam zajęta tą sytuacją.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#71 04-01-2014 o 11h26

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Najpierw myślałem, że mi się wydaje, ale po chwili byłem już pewny, że zaczęła płakać. Wstałem i podszedłem do niej, a potem mocno ją przytuliłem. Nie miałem zamiaru się dłużej powstrzymywać.
- Wiem, to wszystko moja wina - szepnąłem. - Ale ty musisz żyć, jesteś młoda. Nie możesz się załamywać - starałem się mówić spokojnie. Czy się bałem? Nie. Już za późno, żeby się bać. Dostanę to, na co zasłużyłem. To po prostu przyjdzie któregoś dnia. Nie wiem kiedy. W każdym razie prędzej, czy później spotka każdego. Boże, nie chciałem żeby przeze mnie płakała... Zacząłem głaskać ją delikatnie po plecach. - Przepraszam cię za to wszystko - szepnąłem. Teraz i ja zrobiłem się cholernie smutny, ale nie z mojego powodu. Tylko dlatego, że ona była smutna. Co się ze mną dzieje? Nigdy się tak nie zachowywałem... Nigdy w życiu nie przytulałem tak żadnej dziewczyny, a słowa przepraszam używałem średnio raz na rok.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (04-01-2014 o 12h25)

Offline

#72 04-01-2014 o 12h22

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Zauważył, trudno.. Podszedł i mnie przytulił, a ja się wtuliłam. Próbowałam zapanować nad emocjami, ale już nie potrafiłam nie mogę nad nimi zapanować. Ale kiedy mówił wszystko, miałam ochotę jeszcze bardziej się rozpłakać, zaczął mnie głaskać po plecach. Spojrzałam się na niego, do tego bardzo głęboko w oczy.
- Ale ty też jesteś młody.. - Wyrzuciłam to, starając się panować nad głosem.
A może.. Kiedyś się spotkamy, ale nie wiem czy to będzie możliwe. Dlaczego nie potrafię żyć, bez niego koło siebie? Coraz bardziej siebie zadziwiam. Kiedy przeprosił mnie, to spuściłam wzrok, a potem znów podniosłam do jego oczu.
- Za nic, nie musisz mnie przepraszać.. - Szepnęłam. - Żyj, teraz każdą chwilą. Spróbuj na razie się tym nie zadręczać.. Przyjdzie kiedyś na to czas. - Mówiłam pół szeptem.
Tylko on też mnie zadziwił.. Oj, dziś jakoś nie ma dobrego dnia.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (04-01-2014 o 12h40)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#73 04-01-2014 o 12h40

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Wtuliła się we mnie mocno. Powiedziała, że też jestem młody.
- Owszem, jestem młody, ale głupi. A za głupotę się płaci. Nie przejmój się mną - mówiłem wciąż nie przerywając głaskania jej. Oparłem czoło na jej głowie.  Mówiła, że nie muszę przepraszać, ale miałem wyrzuty sumienia, że ją w to wciągnąłem, że płacze przeze mnie.  Sam nie wiedziałem już czego chcę. Czułem tylko tyle, że chcę z nią tak siedzieć. Nigdzie nie iść, nic nie robić. Tylko z nią być.
- Obiecaj, że będziesz wtedy ze mną... - spojrzałem jej w oczy. Dopiero teraz zaczynałem się bać. - Proszę - otarłem łzy z jej twarzy i głębiej zajrzałem jej w oczy.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (04-01-2014 o 12h54)

Offline

#74 04-01-2014 o 12h52

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Kiedy mówił, wszystko słychać było że, bardzo żałuję. Westchnęłam cicho. Jak powiedział że się mam nim nie przejmować, miałam ochotę się sprzeciwić, ale głos mi uwiązł w gardle. Wzięłam wdech i mogłam mówić.
- Nie potrafię.. - Wręcz to chyba wyjąkałam.
Nie potrafię, i już tego nie zmieni. Oparł czoło na mojej głowie, ale ja wciąż nie odrywałam od niego wzroku. Niech się dzieje co chce! Daję na to wolną rękę. Powiedział żebym obiecała mu że będę przy nim, przełknęłam ślinę. Ale kiedy znów powiedział żebym obiecała, to nie potrafiłam mu odmówić, i do tego wytarł mi łzy.
- Obiecuję.. - Szepnęłam.
On patrzył się coraz głębiej w moje oczy, jakby tam była skrytka ze wszystkim. Jestem bezwładna, nawet nie zacznę się wyrywać. Uśmiechnęłam się lekko, ale szybko schowałam ten uśmiech..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#75 04-01-2014 o 13h00

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Powiedziała, że nie potrafi się nie przejmować. Ale w końcu obiecała, że będzie ze mną.
- Tylko nie mów Danielowi, błagam... - wiedziałem, że wtedy załamałby się już zupełnie. Najpierw Shila, potem ja... O Boże... A co z Elise i Marco? Wczoraj Elise prawie płakała przez to, że spóźniłem się do domu... Co będzie, jeśli umrę? W sumie nie byli moimi prawdziwymi rodzicami, ale mieszkałem z nimi długo. Zdążyłem się do nich przyzwyczaić. I co z nią będzie? Wtuliłem się w jej ramię. A co, jeśli ja ją...? Przecież...
Czułem się tak strasznie. Nie wiedziałem nawet ile czasu nam zostało...
I czułem coś jeszcze, o czym chyba oboje wiedzieliśmy, ale baliśmy się o tym powiedzieć na głos... Pogłaskałem ją po policzku.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (04-01-2014 o 13h17)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5