Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5

#26 31-12-2013 o 15h54

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Podziękował jeden szacunek. Uśmiechnęłam się i kiwnęłam głową. Potem się spytał czy chce gdzieś usiąść. Ale nie czekając na moją odpowiedź pociągnął mnie do kanapy nie daleko baru. Zauważyłam jego przyjaciół, cztery drinki? Czyli jeden dla mnie. Muszę się wymigać od tego drinka, bo będą chcieli mnie upić. Więc wypije ale nie całego. Powiedział że przegrał zakład, czyli im powiedział o mnie. Przedstawił mnie z jego kolegami.
- Miło mi was poznać.. - Odpowiedziałam z lekkim uśmiechem.
Drinka przyjęłam ale wolałam nie pić od razu, człowieka tak można nieźle nabrać. Nie patrzy jak pije i wtedy można wylać za siebie. Znam się na takich sztuczkach, ale wolę nie próbować..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (31-12-2013 o 15h54)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#27 01-01-2014 o 15h53

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- To skąd właściwie jesteś? - Alex wypił kolejny łyk drinka. - Jonathan? - spojrzał na mnie wyczekująco. A ja tak do końca, to nic prawie o niej nie wiedziałem. Cóż, raczej nie miałem w zwyczaju "poznawania" moich dziewczyn. Ale okazało się, że ta tutaj tak łatwo zdobyć się nie da, więc postanowiłem sobie odpuścić. I skończyło się na tym, że nie mam bladego pojęcia kim ona jest, ani skąd się wzięła.
- Ja nic nie wiem. Właśnie. Skąd panienka przybyła? - uśmiechnąłem się, pijąc.
Zdziwiło mnie to, ale naprawdę zaczynałem się tym interesować. Nie była przecież taka, jak większość dziewczyn, które do tej pory spotykałem. One były... Cóż... Typowymi blondynkami (z całym szacunkiem dla wszystkich blondynek). Mini, szpile, duszące perfumy. I tyle. Ale Sharon... Ona w niczym ich nie przypominała. I zaczęło mnie to interesować...

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-01-2014 o 16h12)

Offline

#28 01-01-2014 o 16h08

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Słuchałam ich wypowiedzi, oni pili drinki a ja tylko trzymałam. W końcu odłożyłam drinka na stół obok kanapy. Nie miałam najmniejszej chęci go pić, wtedy usłyszałam pytanie od Jonathana. Skąd się wzięłam. To już bardziej się komplikuje, nie mogę im powiedzieć że z nieba. To by był jakiś żart. Oj, Shar myśl, myśl, skąd.. Wcześniej mu powiedziałam że się przeprowadziłam, no to skąd się wzięłam. Muszę sobie przypomnieć.. To była.. Rosja!
- Ja się wzięłam.. z Rosji. - Powiedziałam z nutką rozpaczy.
Od kiedy jestem aniołem, to nie pamiętam gdzie mieszkałam, i co się stało ze mną. Pamiętam jak po mnie rodzice jechali, ja byłam u babci w Rosji a oni zginęli w wypadku samochodowym. Shar już nigdy o tym nie myśl! Skup się na zdobyciu zaufaniu..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-01-2014 o 16h09)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#29 01-01-2014 o 16h21

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Zatkało mnie. Z Rosji?! Przecież ma amerykańskie imię i bynajmniej nie mówi ze wschodnim akcentem!
Długo tu już jesteś? Mam na myśli USA - dodałem szybko. Ta laska jest bardziej tajemnicza, niż myślałem...
- Będziesz chodziła z nami do szkoły? - zainteresował się Louis.
- O! Ze mną na pewno nie! - roześmiałem się. Żadną tajemnicą było, że szkołę i nauczanie miałem w głębokim poważaniu.
- Wiesz, nie chcę na ciebie naciskać, stary, ale... Mógłbyś już łaskawie wrócić... - Alex wywrócił oczami.
- Na to nie licz. Nikt mnie nie zmusi, nawet, jeśli by mnie skuli i siłą doprowadzili pod same drzwi - i tak ucieknę - poklepałem go po ramieniu.
- Dobra, kiedy indziej do tego wrócimy... Ktoś coś jeszcze pije? Alex, chodź mi pomóc to wziąć - obaj wrócili do baru.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-01-2014 o 18h04)

Offline

#30 01-01-2014 o 16h37

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

  //photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg 

Nie powiem co ja narobiłam, ale nie odzywałam się przez chwilę. Musiałam wszystko poukładać w swojej głowie. Jonathan, coś powiedział ale ja nie posłuchałam, chciałam się wywinąć jakoś. Kiedy się mnie spytali czy będę chodzić do szkoły z nimi, zastanowiłam się. Ale wtedy dodał Jonathan że on nie wróci, spojrzałam się na niego i uśmiechnęłam. Spytali się czy ktoś chce coś do picia, ja przecząco pomachałam głową.
- Dlaczego mieszkałam w Rosji, bo moi rodzice podróżowali beze mnie. Bo powiedzieli że dla mnie to jest niebezpieczne, i mieszkałam wraz z babcią. - Chciałam utrzymać głos normalnie, ale mi nie wychodziło. - Po pewnym czasie mieli mnie zabrać do domu, ale wtedy kiedy jechali samochodem stał się wypadek. I zginęli na miejscu, i wtedy cały czas mieszkałam w Rosji. - Wzdrygnęłam się na tą myśl z wypadkiem. - Nikomu temu nie mówiłam.. - Szepnęłam.
To była całkowita prawda, teraz to nie kłamałam. Odkręciłam głowę, ludzie się w najświętsze bawili. Przeważnie wszystkie były blondynkami, a ja inna. Czyli nie chce wrócić do szkoły.. Będzie trzeba coś zrobić żeby wrócił.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-01-2014 o 18h56)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#31 01-01-2014 o 18h13

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Nawet nie wiesz, jak dobrze cię rozumiem... Tylko, że ja nie zdążyłem nawet poznać mojej rodziny. Jak widać mamy więcej wspólnego, niż myślałem... - spojrzałem w podłogę. Choera, dlaczego mam wrażenie, że ją znam? Przecież to niemożliwe, żebyśmy się kiedykolwiek spotkali. - Trafiłem do rodziny zastępczej, ale mają mnie razej za kolejną gębę do wyżywienia. Jestem dla nich nikim. Najchetniej gnoiliby mnie przy każdej okazji. Naprawdę się zastanawiam, czy oni myślą, że nie słyszę kiedy obrabiają mi tyłek. W sumie mam to gdzieś, to nawet nie jest moja rodzina, nic mnie z nimi nie łączy, ale... Czasami czuję się sam - nagle zacząłem po prostu mówić o tym, co mnie gryzło. Może nie dosłownie - to nie w moim stylu, ale jednak. Chociaż to pewnie skutki tego, co brałem i piłem. - Sam nie wiem dlaczego ci o tym mówię. Masz swoje życie i swoje problemy. Prawie się nie znamy. Ale mam takie dziwne wrażenie, że... Zresztą, nieważne. Pójdę po coś do picia, chłopaki najpewniej zapomnieli, że mieli tu wrócić i właśnie szaleją. Zaraz wracam.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-01-2014 o 18h53)

Offline

#32 01-01-2014 o 18h51

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Potem usłyszałam jak powiedział że mnie rozumie, spojrzałam na niego na moją twarz wtargnęło zdziwienie. Potem zaczął mówić o swojej rodzinie, słuchałam bardzo uważnie, ale w końcu powiedział że nie wie po co mi to mówi. Uśmiechnęłam się. Zdecydował poszukać chłopaków, kiedy powiedział że zaraz wróci to kiwnęłam głową. Dużo wspólnego, odbiło mi się to w głowie. Ale jak? Dlaczego nie dokończył? Wiele faktów mnie dziwiło, na początku wyglądał na takiego oschłego, chamskiego człowieka, a tu wychodzi że jest miły i rozumie. Albo mi się wydaję.. Choć zauważyłam, że coraz bardziej zdobywam jego zaufanie do mnie. Ale może do końca mi nie zaufać, i przez to nie wiem z jakiej przyczyny...

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-01-2014 o 18h51)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#33 01-01-2014 o 19h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Poszedłem po dwie szklanki z wodą. Nie miałem już ochoty na alkochol. Zresztą... Zaczynało mi się kręcić w głowie. Co ten Daniel właściwie mi dał??
Czułem się naprawdę coraz gorzej, jakbym miał gorączkę,ale postanowiłem to olać. Wróciłem do stolika i usiadłem obok niej.
- Chłopaków nie znalazłem, ale za to mam coś do picia. Nie bój się, to tylko woda - uśmiechnąłem się wyjaśniająco i wziąłem łyka.
Ale coś chyba było nie tak, bo nie byłem w stanie tego przełknąć. Jakbym miał w gardle suchy papier ścierny. Mój język i podniebienie zachowywały się identycznie. W końcu z lekkim wysiłkiem posłałem wodę do przełyku.
- Chyba muszę poszukać Daniela... - wstałem. Cholera! Zakręciło mi się w głowie do tego stopnia, że musiałem przytrzymać się stolika. - Nic mi nie jest, zaraz wrócę. Poczekaj tu na mnie - powiedziałem i ruszyłem w stronę tłumu. Daniel siedział pod ścianą i palił.
- Coś ty mi sprzedał?! - chwyciłem go za ramię.
- To co zwykle - odparł lekko zdziwiony moim wyglądem. Wyciągnął z kieszeni opakowanie i szybko przeczytał. - Nie, zaraz... To jakiś nowy gatunek... - spojrzał na mnie z przestrachem. - Nie masz alergii na orzechy archaidowe, prawda...? - wstał i przytrzymał mnie, bo prawie upadłem.
- Nie wiem... - wyjęczałem. Nagle zaczęła mi pękać głowa. Jeszcze bardziej, niż poprzedniego dnia po imprezie. Zaczęło mi brakować powietrza w płucach. W co ja się wpakowałem?

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-01-2014 o 19h18)

Offline

#34 01-01-2014 o 19h12

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Wrócił z szklankami picia, obejrzałam go z westchnieniem. Ale kiedy powiedział że to tylko szklanka wody, to wzięłam jeden łyk. Chłopaków nie znalazł, pewnie sobie panienki znaleźli i bawią się w najlepsze. Potem wstał, znów i powiedział że musi znaleźć Daniela. O mało się nie przestraszyłam, Jonathan jakoś złapał się za stół i powiedział że nic mu nie jest. Oczywiście że mu nie wierzę z tym, miałam się już podnieść ale on oznajmił mi żebym poczekała. On poszedł, nie wiem co się działo. Miałam ochotę pójść pomóc mu ale idzie do Daniela, więc najwyraźniej będzie bezpieczny. Czy mi się zdaje, czy ja zachowuję się jak matka? Nie, no owszem martwię się o niego. Ale czasami tak bardzo że mnie nerwy zjadają. Skupiłam się, Shar co z Tobą? Zadałam sobie pytanie.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#35 01-01-2014 o 19h24

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Przytrzymaj się mnie, zadzwonię po pogotowie - powiedział i sięgnął po komórkę.
- Zwariowałeś?! Żeby cię wsadzili? - złapałem się go mocniej, bo naprawdę zaczynałem nie czuć własnych nóg.
- Oszukałem cię, to nie były dragi. Jakiś syntetyk o podobnym efekcie, nic więcej. Nie do wykrycia. Mówię ci o tym, bo sytuacja nie wygląda kolorowo... Musisz jechać do szpitala, nie mamy wyboru - wybrał numer z komórki i zadzwonił. Był cholernie blady. Czyli... To nie są żarty i coś mi grozi.
- Ale... Sharon - przypomniałem sobie że na mnie czeka na kanapie.
- Jaka Sharon? O czym ty mówisz?
- Dziewczyna, brunetka. Przyszła tu ze mną. Siedzi na kanapie. Powiedz jej - teraz moje nogi stały się całkiem bezwładne i praktycznie uwiesiłem się na Danielu. Nagle zjawił się Alex i pomógł mu.
- Co mu się stało?! - próbował przekrzyczeć muzykę.
- Ma alergię na archaidy. Wziął to - pokazał mu opakowanie. - Pogotowie zaraz będzie. Kazał powiedzieć jakiejś Sharon, że go zabierają... - słyszałem co mówili, ale dochodziło to do mnie z oddali. Potem nic już nie widziałem, przestałem panować nad własnym ciałem. Wiedziałem tyle, że Alex pobiegł gdzieś, najpewniej do Sharon.

Offline

#36 01-01-2014 o 19h36

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Coraz bardziej się niepokoiłam. Wyjęłam telefon i zaczęłam przebierać go w dłoniach. Ale go schowałam, mijały minuty. A ja myślałam że mijała wieczność. Zaraz tu chyba usnę, gdzie on się podziewa. Ludzie bawili się w najlepsze, muzyka dudniła wręcz zagłuszała wszystko to co się mówiła. Wzięłam kolejny łyk wody, po czym odłożyłam szklankę na stół. Gdzie on jest? Nerwy mnie zżerały. Miałam ochotę wstać poszukać go, ale kazał mi poczekać no to czekam, miał się zaraz zjawić ale się nie zjawił. Spojrzałam się na sufit, ale znowu przed siebie. Czyżby się coś stało? Zaczęłam wzdychać, powinnam z nim pójść. Poczekaj, poczekaj, tylko czekaj i czekaj. Ale to czekanie trwa wieczność! Wtedy zauważyłam biegnącego do mnie Alexa.
- Coś się stało? - Spytałam się go kiedy dotarł.
Czekałam wyjaśnień, już się poderwałam i wstałam na nogi. Czekałam na jego odpowiedź.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-01-2014 o 19h36)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#37 01-01-2014 o 19h47

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

ALEX

- Jonathan wziął jakiś syntetyk, w każdym razie, straszne świństwo. Chyba ma jakąś alergię na orzechy archaidowe. Daniel wezwał pogotowie. Chodź - pobiegłem z powrotem.

JONATHAN

Usłyszałem nad sobą głosy i obraz wrócił. Dookoła mnie zebrał się niezły tłumek. Nagle zauważyłem Alexa z Sharon. Chciałem coś powiedzieć, ale nie byłem w stanie. Głos całkowicie uwiązł mi w gardle. Miałem wrażenie, że jestem zbyt słaby nawet na to, by oddychać.
- Zaraz będą. Trzymaj się - mówił do mnie Daniel. Razem z Louisem (i teraz Alexem) podtrzymywali mnie ramionami. Ostatnią świadomą myślą, jaką miałem, było, że Sharon tutaj jest. Potem już tylko na przemian traciłem i odzyskiwałem przytomność.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-01-2014 o 20h59)

Offline

#38 01-01-2014 o 20h37

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Alex mi wszystko wytłumaczył, jednakże przeraziłam się strasznie. Ale pobiegłam z nim, do Jonathana. Cały tłumek przy nim ale przepchałam się, widziałam jak Daniel, Louis i teraz Alex go trzymali. W strasznym był stanie, co on wziął? Dlaczego go nie przypilnowałam? Ma alergię na orzechy archaidowe, ja nawet o tym nie wiedziałam. Widać praktycznie wszystkiego o nim nie wiem. Widziałam jak zamykał oczy a potem je otwierał, jakby tracił przytomność i odzyskiwał. Po prostu z tym walczył. Spojrzałam na Daniela.
- Pokaż ten syntetyk.. - Powiedziałam i wyciągnęłam w jego stronę swoją rękę.
Bez wahania się podał mi to a ja patrzyłam, na opis tego świństwa. Orzechy archaidowe, pomieszane z.... Czym?! To nie zależy od alergii! Spojrzałam się znacząco na Daniela.
- Skąd to masz? - Spytałam się z oschłym tonem. - Ile tego masz? - Tym razem z szorstkim tonem.
Świdrowałam wzrokiem, od Jonathana, do Daniela i tak w kółko. Jeszcze raz spojrzałam się na opis produktu.
- Tutaj nie zależy od alergii, to jest najgorsze świństwo. Każdemu człowiekowi zaszkodzi, tak bardzo że będzie musiał wylądować w szpitalu. To jest po prostu jakaś mieszanka z czymś obrzydliwym. I tego nawet nie ma w sklepach! To się bierze od najgorszych.... chlaczy!- Powiedziałam do niego znacząco.
To jest wszystko czego się dowiedziałam z tego opisu, położyłam to coś na ladę i wolałam dłużej tego nie trzymać. Spojrzałam na Jonathana, który nie wiadomo jak walczył ale próbował mieć przytomność. W tym momencie te całe pogotowie musi tak wolno jechać..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (01-01-2014 o 20h45)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#39 01-01-2014 o 21h06

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Ocknąłem się dopiero, kiedy usłyszałem wycie karetki. Jakiś facet poświecił mi ostrym światłem w oczy, czułem się, jakbym umierał. Wsadzili mnie do karetki, potem zaczęliśmy gdzieś jechać. Słyszałem, jak Alex i Louis kłócą się z Danielem. Nie wiem, czy ktoś jeszcze tam był. W okół mnie było mnóstwo różnych głosów.
- Uspokoicie się w końcu?! - krzyknął ktoś, ale tego głosu nie rozpoznałem.
- Co się dzieje? - zapytałem i z trudem rozchyliłem powieki, które zdawały się być porządnie opuchnięte.
- Siostro, sól fiziologiczną proszę - powiedział facet,  który się nade mną pochylał. Czyli powiedziałem to tylko w swojej głowie... Cholera! Co się ze mną dzieje? Dlaczego nie mogę mówić? Elise i Marco się wkurzą. Będę im musiał coś naściemniać...
- Jonathan? - zobaczyłem nad sobą porządnie przerażonego Daniela. Był blady jak ściana. Zaraz... Nie tylko ja to brałem... Co najmniej pięćdziesiąt osób to od niego kupiło!
- Co z resztą? - wyszeptałem. Ale chyba znowu mnie nie usłyszeli. Byłem wkurzony na swoją bezsilność. Słyszałem wycie karetki i wrzeszczącego Alexa. A potem? Potem już nic.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-01-2014 o 21h20)

Offline

#40 01-01-2014 o 21h15

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Najwyraźniej mnie nie wysłuchał ani nie odpowiedział na pytanie. Burknęłam coś pod nosem, to całe świństwo wyrzuciłam do śmieci. Na szczęście. Ale czasami się zastanawiałam czy ja tego, nie wypiłam. W miarę się dobrze czułam, tylko przez te nerwy wszystko się niszczy. Wreszcie karetka, przyjechała. Weszłam z Alexem, Danielem i Louisem do środka karetki. Chłopaki zaczęli się wykłócać, ja tylko do nich furknęłam żeby się uciszyli. Patrzyłam się na tego faceta, jak go oglądał a Siostra mu tylko podała jakąś sól. Wreszcie odszedł a nad nim pochylił się Daniel, tego to najchętniej bym kopnęła. Skąd to wziął? Podeszłam do Jonathana, ale nawet nie spojrzałam się miałam inne myśli. Jonathan coś szepnął, ale to nie było słyszalne dla moich uszu jak i dla jego kolegów. Złapałam się za głowę, i tak stałam z jakieś pięć minut. Ale spojrzałam się na Jonathana, w strasznym stanie jest. Już nie chce wiedzieć skąd ta "trucizna" się wzięła..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#41 01-01-2014 o 21h24

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Obudziłem się w szpitalu, podłączony do masy różnego rodzaju aparatur i kroplówek. Reszta była w poczekalni i nadal najwidoczniej kłóciła się z Danielem. Musiał być porządnie wystraszony.  Zaraz? Czy tam jest Sharon? Co ona tu robi?
Wszystko zaczęło mi się powoli przypominać, ale nie mogłem tego ułożyć w hronologiczną całość. Pękała mi głowa, powieki miałem nadal opuchnięte, ale przynajmniej wróciło mi czucie w nogach.
Podniosłem się na łóżku do pozycji siedzącej i z ulgą stwierdziłem, że jestem w swoich ubraniach. Najwidoczniej nie mieli czasu mnie przebrać. I całe szczęście. Sięgnąłem do kieszeni po komórkę i napisałem do Alexa :
Przyjdziecie do mnie, czy wolicie sobie pokrzyczeć? - potem go wyciszyłem i czekałem.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 13h35)

Offline

#42 01-01-2014 o 21h34

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Oni się kłócili a ja stałam i usłuchałam ich. Nie miałam zdrowia ich uciszać nie jestem ich matką. Z każdym zdaniem przewracałam oczami, usłyszałam odgłos wiadomości. Nie było to na pewno z mojego telefonu. Spojrzałam na Alexa, to z jego.
- Sprawdź kto do Ciebie wysłał wiadomość. - Powiedziałam do niego znacząco.
Czekałam aż sprawdzi od kogo ta wiadomość. Spojrzałam się na okno, zauważyłam że Jonathan siedzi, ale szybko odwróciłam wzrok na Alexa. Ile można sprawdzać jedną wiadomość? Czekałam bez najmniejszej cierpliwości do nich.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#43 02-01-2014 o 13h45

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

ALEX

- Od Jonathana. Chyba się obudził... - spojrzał na oszloną salę i odetchnął z ulgą. - Chodźcie do niego - kiwnął głową w stroną drzwi i pociągnął za sobą Daniela, który prawdopodobnie miał zamiar uciec.

JONATHAN

Wszyscy weszli do sali. Uśmiechnąłem się.
- I jak? Lepiej ci? - Louis usiadł na krawędzi łóżka.
- Na razie tak, ale... Co z resztą? Przecież nie byłem jedynym, który to kupił... - przypomniałem sobie.
- Niezupełnie... - Daniel odezwał się tak cicho, że ledwo go słyszeliśmy.
- Co ma znaczyć to "niezupełnie"? - Alex zgromił go wzrokiem.
- Że wszystko, co mam zazwyczaj poszło w kilka sekund. Jonathan i dwie inne osoby dostali tę "nowość", którą mi wcisnęli w hurtowni, żebym znalazł nabywców... - mówił i stawał się coraz bardziej blady.
- Zaraz... Testowałeś na nim (tu Alex wskazał na mnie) jakieś świństwo?! Do końca cię &#$@ ?! Nie wiesz co to jest i wpychasz to kumplowi?!
Byłem zbyt zaskoczony tym, co usłyszałem, żeby się odezwać. Do tej pory myślałem, że to sprawa tych przeklętych orzechów,  a teraz? Wychodzi na to, że własny przyjaciel testował na mnie jakiegoś śmiecia....

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 14h46)

Offline

#44 02-01-2014 o 14h03

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Alex mi odpowiedział, wybudził się. Pociągnął Daniela a Louis sam wszedł. Ja weszłam troszeczkę później, zamknęłam drzwi. Weszłam na jakąś ich rozmowę, słuchałam wszystko. Czyli coś testował na nim? Nie no po prostu genialnie.. Czy on w ogóle myśli? Spojrzałam się hardo na Daniela, miałam ochotę go wyrzucić przez okno.
- Lepiej będzie jak nie będziesz nikogo tu wkurzać.. - Burknęłam.
Spojrzałam się na Jonathana, który nie wierzy w to co słyszy. Louis siedział na krawędzi łóżka, lepiej jak ktoś go zepchnie. Poważnie przez ten jego "eksperyment" mógł coś na prawdę zrobić Jonathanowi. Ale wychodzi na to że się dobrze czuję, spojrzałam się na Daniela.
- Jak masz tego więcej, to lepiej wyrzuć zanim komuś to dasz.. - Powiedziałam do niego oschle, a mój wzrok przeszedł na Jonathana. - Dobrze się czujesz? - Spytałam się, wciąż nie wierzyłam co tu się stało.
Nie chciałam już na tych złośliwych dla siebie, i naiwnych ludzi patrzeć. Każdemu z przyjaciół nie można całkowicie ufać, bo nie wiesz co Ci zrobi..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (02-01-2014 o 15h36)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#45 02-01-2014 o 14h52

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Dobrze się czujesz? - stwierdziłem na sobie wzrok Sharon.
- Nie, nic nie jest dobrze! - zakryłem twarz rękoma.
- Jonathan? - usłyszałem pełen niepokoju głos Daniela.
- Wynoś się stąd - powiedziałem, nadal nie odkrywając oczu.
- Ale...
- Daniel, czy do ciebie naprawdę nie dochodzi, że mogłeś mnie zabić? Nie rozumiesz, że ci ufałem? I to zaufanie mogło mnie przyprawić o deskę do grobu. Idź stąd lepiej, zanim przyjadą Marco i Elise. Jeśli nie chcesz mieć problemów, oczywiście - westchnąłem. Cholera, znałem go od zawsze. Był dla mnie jak brat, a teraz? Wszystko to było, jak jakiś dziwny sen. Alex, Louis,  ja, Daniel, szpital, impreza i ta dziewczyna. Sharon. Z Rosji. Z historią podobną do mojej. Usłyszałem zamknięcie drzwi, czyli Daniel wyszedł. I dobrze, nie dałbym rady na niego spojrzeć. Jak mógł mnie tak wystawić...?

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 16h41)

Offline

#46 02-01-2014 o 15h14

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

To co mi powiedział Jonathan, to myślałam że będzie mi się chciało płakać. Owszem, chciało mi się. Ale nie miałam siły, na nic, na nerwy, na zmartwienia byłam zmęczona.. Dziwnym trafem nie chciałam, wracać. Chciałam zostać tu w szpitalu, z Jonathanem. W końcu moje rozmyślenia wyrwarł głos Jonathana, spojrzałam się na odgonionego Daniela. Cała prawda o przyjaciołach, tak jak wcześniej myślałam "nie można im ufać..". Posmutniałam trochę, ale nie chciałam nikomu to pokazywać. Zauważyłam jak Daniel poszedł, zasłużył na to. Nawet się nie odwróciłam, kucnęłam i patrzyłam cały czas na Jonathana. Kiedyś tak potrafiłam od niego oderwać wzrok, ale teraz jakoś nie potrafię..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (02-01-2014 o 16h20)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#47 02-01-2014 o 16h51

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Shar, może sobie usiądź, co? - spojrzałem na nią.  Przestałem się już zastanawiać dlaczego właściwie tu jest. Po prostu nad niczym nie miałem siły się zastanawiać. Cios w sam środek duszy. Dosłownie. Jakby ktoś mi wbijał gwoździe w okolice serca i przepony.
- Jonathan... - Louis położył mi rękę na ramieniu. - W razie czego to twoja "rodzina" nic nie wie... Nie dzwoniliśmy do nich...
- Dzięki, tego bym chyba nie wytrzymał. Boże, Daniel... Dlaczego? - podparłem czoło ręką.
- Nie wie pani, kiedy go wypuszczą? - Alex podszedł do pielęgniarki, stojącej przy kranie i puczącej jakieś naczynia.
- Zaraz. Nie jest z nim tak źle, jak myśleliśmy. Zatrół się odrobinę. To wszystko. Niedługo ktoś do was przyjdzie - i kobieta odeszła.
- Sharon, nie powinnaś wracać do domu? Będą się o ciebie martić. Poza tym prawie mnie nie znasz i nie chcę cię wciągać w moje problemy - spojrzałem jej w oczy.
- Mogę cię odwieźć, jeśli chcesz - zaoferował od razu Louis. - No, chyba, że wolisz zostać...

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 19h18)

Offline

#48 02-01-2014 o 18h37

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Usłyszałam pytanie od Jonathana, pierwszy raz zdrobnił mi imię. A sama siebie tylko tak nazywałam. Pokręciłam potwierdzająco głową, wstałam i usiadłam na krawędzi łóżka. Nie odzywałam się, wolałam siedzieć cicho jak pies. Zaczęli rozmawiać, a po pewnej chwili Jonathan się mnie spytał czy nie powinnam już wracać, ja tylko się uśmiechnęłam i zaczerpnęłam powietrza.
- Nie, powinnam wracać. Kto ma się o mnie martwić? Raczej nikt.. Nie wciągasz mnie w swoje problemy. - Odpowiedziałam na pytanie z uśmiechem.
Louis dodał że może mnie odwieźć, spojrzałam się na niego z uśmiechem.
- Nie trzeba, zostanę tu.. - Odpowiedziałem, po czym odwróciłam głowę w stronę Jonathana.
Przy tym pytaniu, tak dziwnie się poczułam. Pierwszy raz tak patrzył mi w oczy, jakby chciał coś w nich znaleźć, więcej o mojej osobie..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#49 02-01-2014 o 19h25

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Usiadła na krawędzi łóżka, Louis od razu poderwał się z miejsca, żeby jej ustąpić. Powiedziała, że zostanie. Jeśli chce, to nie ma sprawy...
- Dzięki - powiedziałem i uśmiechnąłem się słabo. Było strasznie późno. Może około w pół do trzeciej nad ranem. Nie jestem pewien.
Zamknąłem oczy. Ktoś miał przyjść, ale widocznie się spóźniał. Byłem wykończony. Nie miałem siły na walczenie z zamykającymi się powiekami. Miałem gdzieś jak wielką awanturę zrobią mi po powrocie w domu. Nawet nie chciało mi się o tym myśleć. Puściłem ręce wzdłóż ciała, głowa poleciała mi na bok. Zacząłem powoli odpływać. Sen, to jedyne, czego teraz chciałem. Usłyszałem tylko ciche zamknięcie drzwi. Chłopaki musieli pójść do kogoś od administracji, żeby mnie w końcu wypisali.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (02-01-2014 o 19h46)

Offline

#50 02-01-2014 o 19h39

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14496.jpg

Louis mi ustąpił, a ja usiadłam. Jonathan mi podziękował i opadł na łoże.  Zasnął, uśmiechnęłam się tylko. Co by tu porobić. Z tym planem no tak, całkowicie zapomniałam. Dziwne jakoś nie odczuwam że tęsknie za niebem, moja część ciała buntuje się żebym została na ziemi. Może kiedyś powiem mu prawdę? Albo będzie to za bardzo ryzykowne.. Westchnęłam usłyszałam jak ktoś cicho zamyka drzwi, to pewnie chłopacy. Patrzyłam się na Jonathana jak śpi, jednocześnie myśląc czy wrócić do nieba czy zostać na ziemi. Wolałam być na ziemi, jakoś inaczej się tu czuję.. Albo.. I tu łapałam niepokojenie. Złapałam się za głowę przykrywając swą twarz. Przecież to niemożliwe! Myślałam, niepokojąc się coraz bardziej. Zdjęłam ręce z twarz i zaczęłam się przyglądać Jonathanowi..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (02-01-2014 o 19h40)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5