Moti, też miłujesz Torunisko? )
Imloth, niet, podatki będę płacić w innym kraju, w tym nie chcę
Mój powód na dziś. Bo igrzyska. Bo po tym, jak dwa razy ryczałam ze smutku, po południu wreszcie ryczałam z radości i bedę wnukom opowiadać, że pisałam relację z biathlonu zasmarkana i zapłakana ze szczęścia
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#76 19-02-2014 o 22h17
#77 19-02-2014 o 22h23
lillchen, Toruń jak Toruń , bardziej mnie ciągnie troszkę na południe od Torunia <3
A igrzysk dziś wyjątkowo nie oglądałam
Geralt, nie będąc pewien, czy czarodziejka magicznie czyta w myślach, czy wyłącznie trafnie zgaduje, milczał, uśmiechając się krzywo. Magia wymaga czasu.
#78 19-02-2014 o 23h03
To masz szczęscie - to jakaś fińska klątwa jest. Biedni Rosjanie (
Powód do radochy kolejny: skończyłam pierścionek!
#79 20-02-2014 o 19h01
Odebrałam prawko i przewiozłam rodziców przez pół Warszawy. Liczba zabitych i rannych: 0. Liczba uszkodzonych pojazdów: 0. Maksymalna prędkość: 140 km/h <3
Zdecydowanie sukces
Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram
#80 21-02-2014 o 09h56
Eufrozyma (ale bym pozamieniała literki w Twoim nicku r - o, z - y ) gratuluję Ci i zielenieje z zazdrości
#81 21-02-2014 o 10h08
Gratulacje Eufrozyma zwłaszcza bezpiecznego przejechania bez wypadków przez Warszawę to naprawdę jest powód do radości no i zdania prawka...
#82 26-02-2014 o 11h12
Mój powód do radochy jest taki że, po trzech miesiącach komplikacji i złego zrastania się zdjęli mi gips!!!!!!!!!!!!!!!! Jak się cieszę, że wracam do żywych, ale już nie będę tak często na MF
#83 26-02-2014 o 12h08
Moim powodem do radochy jest pochwała mojej pracy jako idealnej, przy czym wcześniejsza jej ocena była tylko na "dobry". Ale mam satysfakcję!
Ostatnio zmieniony przez Setarah (26-02-2014 o 12h08)
"kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie."
"twoja wartość jest bezcenna"
#84 03-03-2014 o 16h33
Dziś zaczęłam ćwiczyć
Trzymajcie kciuki, żebym wytrwała, bo z tym zawsze najgorzej
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#85 04-03-2014 o 18h28
będę trzymać kciuki a z ciekawości jak długo masz zamiar ćwiczyć?
ja w sumie mam coś w deseń postanowienia wielkopostnego obiecałam sobie, że będę mniej kasy przewalać na żarcie, to za 2 lata będę się wozić Skylinem GT-R. jest to bardzo związane z moją dzisiejszą radością - brat pozwolił mi się powozić swoim. zawsze marzyłam o takiej krowie, ale nigdy nie przypuszczałam, że to się może tak dobrze prowadzić xD
#86 04-03-2014 o 18h37
nisiam: Trzymam, trzymam
@Imloth: Właśnie z tym wydawaniem kasy na jedzenie jest najgorzej. Gdybym ja tego nie robila, bylabym bogata ;>
A mój powód do radochy? Mój chłopak dzisiaj, ot tak w trakcie w sumie rozmowy o niczym, zapytał mnie poważnym tonem co jakby mi się oświadczył. Niby nic takiego, a cieszy
Ostatnio zmieniony przez Shillo (04-03-2014 o 18h37)
#87 04-03-2014 o 19h29
Imloth jak najdłużej Chciałabym się pozbyć troszkę tłuszczyku stąd i stamtąd, a mam nadzieję, że potem jakoś samo wejdzie w nawyk Bo w maju mam wesele (nie swoje, ale jakoś wyglądać też trzeba), potem wakacje i wstyd
Ooo tak wydawanie kasy na jedzenie jest straszne Ale mi kupno samochodu długo nie grozi, bo niestety nie posiadam prawka
Shillo to może niedługo będziesz miała na paluszku mały powód do radochy
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#88 04-03-2014 o 20h39
Nisiam, ja chętnie przytulę trochę tłuszczyku ostro trenuję z jedzeniem, a w zasadzie to przeżeram więcej niż zarobię o.O i nadal chudości, patykowatości i kości ;(
Shillo, mężczyźni tak mają, że ni z gruchy, ni z pietruchy wyskakują z poważnymi rozmowami mój Tosiek ostatnio zapytał, czy jestem gotowa na dzieci (Hiszpania i towarzystwo dwóch gejów mu nie służą). nie mniej jednak zanosi się na kolejną zaręczoną na MF
#90 04-03-2014 o 23h32
Imloth tłuszczyku to ja Ci mogę oddać tyle, że jeszcze musiałabyś ćwiczyć razem ze mną
Lillchen ojej ile radości mimo wszystko gratuluję najbardziej tej książki jestem pod wrażeniem, gdyż języki wchodzą mi mega opornie. Na razie przyswoiłam tylko niemiecki i to tak, że mogłoby być lepiej A i artykuł Fajna rzecz. Zdradzisz gdzie można przeczytać Twoje dzieło?
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"
#91 07-03-2014 o 11h53
Moim powodem do radochy jest moja prywatna "Złodziejka książek". Wczoraj ją sobie kupiłam <3
"kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie."
"twoja wartość jest bezcenna"
#92 08-03-2014 o 13h53
Radość na dziś : SOBOTA
#93 08-03-2014 o 14h12
ciężko cieszyć się z soboty jak chorowało się cały tydzień powód do radochy? W końcu zdrowa! Do tego w portfelu grzeje mi się kasa na nowy tomik mangi także nie moge doczekac się wypadu na miasto, a i tak jakoś...zwykłe słońce powoduje, że chce mi się smiac i banan nie znika z twarzy
#94 10-03-2014 o 10h22
Mój powód do radości?
Zaczął się w piątek o 9;45 a skończył wczoraj wieczorem.
To był najlepszy weekend w moim życiu.
Geralt, nie będąc pewien, czy czarodziejka magicznie czyta w myślach, czy wyłącznie trafnie zgaduje, milczał, uśmiechając się krzywo. Magia wymaga czasu.
#95 10-03-2014 o 12h34
Mój powód do radosci jest taki, iż dzisiaj zaliczyłam egzamin z UE i teraz wreszcie wyszłam na prostą. Mogę się cieszyć życiem oraz wziąć za pisanie pracy...Przede mną teraz egzamin dyplomowy i pisanie pracy, ale to już pójdzie z górki.
#96 10-03-2014 o 17h56
Moti, cuuuuudnie )) Miałaś udany Dzień Kobiet, daa?
Ryuu, gratki!
Mój powod do radości: ciepło, pies bawiący się szyszką i książka, którą tak strasznie chciałam przeczytać, a którą dziś pożyczyła mi koleżanka mamy
#98 10-03-2014 o 20h44
A mój powód jest taki iż, zmieniono mi nauczycielkę matematyki na taką, która jest na luzie i rzadko jedynki stawia. Nareszcie pozbawię się niedzielnego bólu brzucha przed dwiema poniedziałkowymi matmami!!
#99 10-03-2014 o 20h57
Dona2 gratulacje! Stres przed matmą - lepiej nie wspominać licealnych czasów.. ;D A mnie się buźka śmieje na wspomnienie soboty Niby zwyczajna, zagoniona sobota, a tyle radości
"kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie."
"twoja wartość jest bezcenna"
#100 10-03-2014 o 21h13
Mnie też w sobotę obudził najfajniejszy facet na świecie z czekoladą Czyli mój tato <3 najlepszy na świecie
Dona2 nieważne jakie stawia oceny, ważne, żeby umiała wytłumaczyć Takie przynajmniej moje zdanie Może troszkę nieobiektywna jestem, bo stres przed matematyką w liceum był mi obcy, ale zawsze wychodzę z założenia, że lepiej mieć 4 niż 5, a coś zrozumieć
Ostatnio zmieniony przez nisiam (10-03-2014 o 21h14)
„Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego."
Szybko zrezygnowałeś jak na kogoś, kto mówił, że jestem kobietą jego życia
— Guillaume Musso, "Kim byłbym bez Ciebie?"