Skoro mamy temat, gdzie możemy się wyżalić, co nam się złego przytrafiło, to sądzę, że przyda się też temat do chwalenia się Dzielmy się pozytywem i piszmy, co nas fajnego spotkało i co wywołało uśmiech na naszych twarzach!
Ja zacznę nietypowo:
Pomagałam wczoraj przy imprezie ortopedów, która się mocno przeciągała. Jednak około trzeciej w nocy panowie się zbierali, podszedł do nas do baru najstarszy i najsympatyczniejszy lekarz i wręczając nam gigantyczny napiwek rzekł do mnie, że mam ortopedycznie doskonałą postawę i piękne barki Takiego komplementu nie usłyszałam jeszcze nigdy!
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#1 09-12-2013 o 00h41
#2 09-12-2013 o 09h48
Piękne! I dzięki za temat, tego właśnie brakowało )
Mój powód do radochy: wprawdzie leżę w gorączce i z potwornym bólem głowy, ale za to mam pierwszy rozdział licencjatu! I dobre książki pod ręką.
#3 09-12-2013 o 15h58
Hildee w dziedzinie "najdziwniejsze komplementy wszech czasów" otrzymałaś właśnie złoty medal ! " Lillchen zatem nie jest tak źle jak pisałaś w konkurencyjnym wątku. Ja się nie mam czym chwalić, ale cieszę się waszym szczęściem! PS Gorączka czasem nie jest taka zła, bo skoro i tak nie można nic innego robić to łatwiej się zmobilizować do pisania, może mnie zarazisz, przede mną mgr ?
#4 09-12-2013 o 17h09
I'm so happy
Cause today I found my friends
They're in my head
Jak fajnie, że powstał taki wątek. Nie lubię marudzić, więc zwykle się nie żalę, ale chwalić to co innego! Poza tym - Hildee, tak jak napisała Jessica23 - komplement jakich mało! Zazdroszczę...Postawy
Mój powód do radochy na dziś? Wreszcie uzbierałam mamony na wymarzone martensy. W takich butach, to aż chce się żyć i wyjść na dwór, nawet w czasie takiej pogody, jaka dziś za oknem! xD
#5 09-12-2013 o 19h06
No to mój powód do radochy, który godzinę temu był do deprechy: Otóż ogarnęłam logarytmy! No i zadziwiająco rozumiem tematy na sprawdzian z Systemów Logistycznych co jest sporym osiągnięciem... W końcu SGO (Selektywna Gospodarka Odpadami) to nie bułka z masłem. :'D
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#7 09-12-2013 o 19h23
A ja mam radochę, że ze sprawdzianu z Pracowni Informatycznej - Ekonomicznej dostałam 5 xD I, że na Sigg 12 mam 39 miejsce w moim województwie (Gra Giełdowa). I, że z olimpiady z PP( podstawy przedsiębiorstwa) mam 6 miejsce w szkole xD Yeah xD
#8 09-12-2013 o 19h29
Ha! Też kiedyś miałam coś takiego na jakże boskiej ekonomice logistyki! :'D A olimpiady z pp są koszmarne i zawsze obowiązkowe. ; ;
Ale nie po to pisze, ponieważ przypomniała mi się kolejna rzecz, która od rana wprawiła mnie w nastrój. Bez przygotowania pisałam pierwszy sprawdzian z początku roku z jakże ukochanej biologi i dostałam 5.
Tyle wygrać :'D
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#9 09-12-2013 o 21h48
Jessica23 napisał
Hildee w dziedzinie "najdziwniejsze komplementy wszech czasów" otrzymałaś właśnie złoty medal ! " Lillchen zatem nie jest tak źle jak pisałaś w konkurencyjnym wątku. Ja się nie mam czym chwalić, ale cieszę się waszym szczęściem! PS Gorączka czasem nie jest taka zła, bo skoro i tak nie można nic innego robić to łatwiej się zmobilizować do pisania, może mnie zarazisz, przede mną mgr ?
Niestety, gorączka przeszła Faktycznie, jak już opanowałam szalejące przypisy, zrobiło się miło.
Mam jutro tylko jedne zajęcia <3 Kocham moją literaturę taką rosyjską. A poza tym po dwóch tygodniach poszukiwań znalazłam wreszcie NIP i mogę jak człowiek ustawić się w kolejce po wypłatę. Nie wiem, po co mi ona, skoro prezenty prawie ogarnięte, ale wypłatą się nie gardzi
#10 09-12-2013 o 23h32
lillchen napisał
Mam jutro tylko jedne zajęcia <3 Kocham moją literaturę taką rosyjską. A poza tym po dwóch tygodniach poszukiwań znalazłam wreszcie NIP i mogę jak człowiek ustawić się w kolejce po wypłatę. Nie wiem, po co mi ona, skoro prezenty prawie ogarnięte, ale wypłatą się nie gardzi
A po cóż to NIP po wypłatę? Ale dobrze, nie wnikam. Chociaż fakt faktem u mnie również wymagali NIP-u, ale myślałam że po nowelizacji te czasy minęły i osoba fizyczna NIP-u już nie potrzebuje. Jakaś widocznie niedoinformowana jestem ^^ ale nie o tym tutaj...
U mnie może prozaicznie, ale skontaktowała się dzisiaj ze mną osoba którą już ponad pół roku nie kontaktowała się ze mną, a i ja nie miałam możliwości by się z nią skontaktować (osoba owa przebywa za granicą). Cieszy mnie fakt, że kontakt się nie urwał i od czasu tej rozmowy chodzę z bananem na ustach
Ostatnio zmieniony przez Ikan (09-12-2013 o 23h35)
#11 09-12-2013 o 23h47
Ikan napisał
U mnie może prozaicznie, ale skontaktowała się dzisiaj ze mną osoba którą już ponad pół roku nie kontaktowała się ze mną, a i ja nie miałam możliwości by się z nią skontaktować (osoba owa przebywa za granicą). Cieszy mnie fakt, że kontakt się nie urwał i od czasu tej rozmowy chodzę z bananem na ustach
Ooo, to się nie dziwię radości Takie powracające kontakty to fenomenalna sprawa
Też im tłumaczę, że po diabła im NIP po nowelizacji, a oni "pani ma, to pani poda". No mam, bo wyrobiłam przed nowelizacją... W sumie pierwszy raz od paru lat ktoś ode mnie tego smiesznego numerku wymagał. Jedyny numerek, którego nie nauczyłam się na pamięć.
#12 10-12-2013 o 00h15
A ja dodam, że o NIP mnie nie proszą, a nawet nie mam wyrobionego bo zakład pracy tego nie wymaga. Ja tam nie narzekam i tak wszystko ładnie wpływa na konto.
No ale odnośnie tematu to właśnie przed chwilą przepuściłam połowę mojej wypłaty i to na perukę. Ale i tak się cieszę bo peruka mi się podoba a przy okazji będę miała nowy krem. :'D
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#13 10-12-2013 o 17h31
Wdech-wydech-wdech-wydech...
Mam dzisiaj szalony dzień. Rano wymyśliłam sobie, że chcę chodzić na zumbę. No ale stypendium takie małe, czynsz taki duży, trochę mi było szkoda kasy na zumbę...
Szłam na kolokwium - gołąb narobił mi na głowę. Uznałam to za dobry znak - będą pytania idealnie pode mnie. Owszem, były
A teraz okazuje się, że ten gołąb to dobrze wiedział, co robi. Dostałam stypendium ministra. To nie jest powód do radochy To jest powód do umarcia ze szczęścia ))
#14 11-12-2013 o 17h22
Może dla niektórych to powinien być powód do smutku, ale dla mnie wręcz przeciwnie. Dziś złamałam palca.. no ale tak to jest gdy się walczy o to aby drużyna wygrała. Jutro przyjdę z palcem w gipsie, a u nas w szkole gdy ktoś jest kontuzjowany to nie musi pisać kartkówek testów itp. Więc się cieszę.
#15 12-12-2013 o 20h08
Mega radocha, ponieważ moja peruka zmierza do mnie i jeśli dobrze pójdzie to dotrze przed świętami. <333
Moje kochane włoski. ; ; Już je kocham.
Zapraszam na mojego bloga *Klik*
#16 14-12-2013 o 22h38
Lillchen, gratulacje stypendium!
Asuu, cosplaye? Jakie?
Metropolice, mam nadzieję, że palec nie będzie aż tak doskwierał i same plusy wynikną z tej kontuzji
Mój dzisiejszy powód do radochy to powód do radochy na całe życie... Oświadczył mi się dzisiaj, a ja powiedziałam TAK!
#17 14-12-2013 o 22h50
Hildee - Najpiękniejszy powód do radochy! Gratulacje! Może się pochwalisz, jak wyglądały oświadczyny? *grzecznie prosi, bo urodzona romantyczka*
#18 15-12-2013 o 00h46
Dziękuję! Oświadczyny były absolutnie romantyczne, do teraz nie mogę uwierzyć, że to było naprawdę...
Powiedział, ze idziemy na łyżwy (wieczór już był), ale koło przystanku autobusowego zobaczyłam świecące coś - okazało się, że to zapalona lampka naftowa. On ją wziął do ręki i powiedział: ej, chodźmy z nią w las, zobaczyć, co znajdziemy! Ja powiedziałam, żeby zostawił tę lampkę, bo co będzie brał, skoro nie jest jego XD Ale mnie ciągnął za rękę w ten ciemny las, a w środku tego lasu coś się pali. Podchodzimy bliżej, a tam 30 pochodni (sam robił z ojcem!) wetkniętych w ziemię w kształt okręgu, a w środku tego okręgu stolik, szampan i kwiaty <3 Klęknął przede mną i wyciągnął pierścionek. Coś niesamowitego, życzę takiego przeżycia każdej z Was <3 <3 <3
#19 15-12-2013 o 00h55
Hildee - Czytałam z zapartym tchem. Coś pięknego! Twój chłopak/narzeczony musiał się nieźle wysilić i nakombinować, ale jak sądzę, wyszło idealnie Tylko pozazdrościć. Historia do wspominania na wieki <3
#20 15-12-2013 o 11h00
Hildee, kochana, gratuluję! To moim dzisiejszym powodem do radochy jest to, co opisała Hildee, bo aż uśmiech pojawia się na twarzy kiedy słucha się tak uroczej historii.
#21 15-12-2013 o 13h56
Hildee, gratulacje! Cudowne oświadczyny i mam nadzieję, że wasze dalsze życie nie będzie ani odrobinę gorsze od tej sceny ) Wszystkiego naj naj naj!
Mój powodzik jest malutki, ale jest: komentatorzy z Eurosportu znów wspomagają się informacjami, które wyszukuję w sieci ja )
#22 16-12-2013 o 17h09
Uszanowanko Hildee ja na razie ograniczam się do chłopaków, którzy potrafią ci z domu w nocy uciec jak widzą twoją babcie... Mój powód do radochy to iż dziś nabyłam prześliczną kartkę świąteczną do mojej kolekcji kartek i nie mogę się na nią napatrzeć przez co wisi teraz na ścianie zamiast leżeć sobie spokojnie w albumie.
#23 25-12-2013 o 21h31
Hell yeaaaaah, skończyłam czwarty rozdział! Jeszcze tylko wstęp i zakończenie... i streszczenie... i koniec, koniec, KONIEC!
#24 26-12-2013 o 10h30
Moj powod do radochy jest chyba najdziwniejszy na swiecie, gdyz ciesze sie z tego, ze zwyczajnie jest jak jest.
Nie od wczoraj, a od dosc dawna, ale czasem po prostu dopada mnie takie uczucie "jeju, jak fantastycznie, ze jest tak a nie inaczej" i po prostu czuje sie swietnie
Takie moje male wiadro optymizmu ^^
#25 29-12-2013 o 23h12
Hildee napisał
Lillchen, gratulacje stypendium!
Asuu, cosplaye? Jakie?
Metropolice, mam nadzieję, że palec nie będzie aż tak doskwierał i same plusy wynikną z tej kontuzji
Mój dzisiejszy powód do radochy to powód do radochy na całe życie... Oświadczył mi się dzisiaj, a ja powiedziałam TAK!
WOW !!! GRATULUJĘ!!! ALE SUPER!!!
Witam w gronie narzeczonych
Przepiękne oświadczyny, dobrze że powiedziałaś TAK, bo to musi być świetny facet skoro wymyślił coś takiego.
ŻYCZĘ WAM DUŻO DUUUŻO I DUUUUUUŻO SZCZĘŚCIA!
PS Informuj nas na bieżąco o dalszych wydarzeniach!
Ostatnio zmieniony przez Jessica23 (29-12-2013 o 23h13)