Okej dzięki będe pamiętała na przyszłość
Ten moment kiedy wszyscy się jarają twoim mistrzem a nie tobą x'''''D
Strony : 1 ... 36 37 38 39 40 ... 47
Okej dzięki będe pamiętała na przyszłość
Wow, Lilien (Lilchen?), świetna stylizacja! Uwielbiam klimaty postapo, a ta stylizacja wyszła Ci po prostu świetnie. ^^
Foxglove, jaki fajny zombiak! *w* Jak ja lubię zombiaczki - a ten jest świetny! Tyle grzybków, że jakby do gara wrzucić i ugotować, wyszłaby całkiem przyzwoita grzybowa!
Saeniver, świetna stylizacja! Rzeczywiście na bogato, i jakby żywcem wyjęta z obrazu! *w*
Nivata, wow. Wszystkie trzy stylizacje są super! A już zwłaszcza tańczący Shiwa. ^^
Nerra, naprawdę niezły wyszedł Ci ten mechaniczny anioł!
Lajna, ta elfka wygląda baaardzo elfio. Może skóra trochę za ciemna, no aleee... ^^
♠
A ja przyszłam tutaj z moją Śnieżką - Metalówną (Bądź Śnieżką - Satanistką, według definicji satanisty według pewnego Klubu Moherowego Bereta. xD). Początkowo był to cosplay Anette z teledysku do piosenki Storytime (zaraz go do cosplayów wsadzę, chociaż cosplay to raczej marny. xD), ale był dosyć brzydki. Pozmieniałam większość elementów, i wyszło... To, co wyszło. xD Akurat ta wersja Śnieżki nie ma zamiaru jeść zatrutego jabłka (Bo ma już swoje w kuchni, lepsze. ^^), a jedynie wepchnąć je do gardła podstarzałej, podejrzanie wyglądającej sprzedawczyni. W konia się nie da zrobić jak jej oryginalna wersja. Co to, to nie!
Pineapple Kurcze nigdy się nie zastanawiałam że można tak przedstawić Królewne Śnieżke. Ciekawa i tak mroczna stylizacja.
A ja postanowiłam wykorzystać fakt, że w końcu da się zrobić łysą miss i stworzyłam coś, co od dłuższego czasu za mną chodziło... Przedstawiam Wam kozaka ^^
Link do zewnętrznego obrazka
Inspiracja
Hetalia, pomysł jest znakomity Bardzo udany makijaż i dobry pomysł na fryzurę!
Hetalia oniemiałam z wrażenia, super!
Pineapple genialna Śnieżka, normalnie podbiła moje serce i szkoda, że nie ma takiej w jakiejś wersji bajki xD
Hetalia twój kozak po prostu mnie zachwycił! Generalnie uwielbiam kozaków a twoja miss jest taka męska i kozacka <3 Genialnie wykorzystałaś to pasemko, że po prostu nie mam słów by opisać mój zachwyt <33
A teraz ja pozwolę sobie pokazać moją jakże bardzo naciąganą inspirację dobrze znaną grą oraz książką i jej głównego bohatera. Uprzedzam, że to jest na serio bardzo naciągane, ponieważ nie ma wielkiego wyboru w ubraniach gdy chce się odwzorować pancerz cechu wilka jak i tej wspaniałej blizny D: No i wiem, że z brodą by wyglądał lepiej jednak jak na złość nie ma takiej w tej grze tak samo jak z włosami, więc są rozpuszczone jak w przypadku pierwszej części>:
Czy wiecie już kogo nieudolnie próbowałam odtworzyć? xD
Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)
Asuu To jest Geralt! Świetnie ci wyszedł
Ostatnio zmieniony przez Marika223 (23-07-2015 o 11h49)
Pineapple – Śnieżka wyszła ci cudownie. Taka mroczna, akurat moim klimacie, a ta słodka „niewinna” mina jest po prostu boska <3
Hetalia – kozak mnie zachwycił. Sama bym nigdy na coś takiego nie wpadła Wyszła ci strasznie przystojna ( i szczupła) wersja kozaka. No po prostu ekstra
Asuu – od razu wiadomo kogo zrobiłaś Geralt jak żywy. Blizna niezbyt pasuje, faktycznie, ale skoro nie ma lepszej to trudno
Postanowiłam pociągnąć bajkowy temat, który wprowadziła Pineapple. A ta nowa czerwona pelerynka z Kenii tak mi się spodobała, że musiałam jej użyć. Tak więc przed wami Czerwony Kapturek!
Zrobiłam dwie wersje. Pierwsza dosyć zwykła, ot dziewczynka idzie z koszyczkiem do babci. Ale nie byłabym sobą gdyby w mojej stylizacji nie było mrocznego akcentu, więc zrobiłam drugą, w której Kapturek zabił wilka z kuszy.
Przedstawiam zdeformowaną dziewczynę.
Nocturne, świetnie zrobiłaś tę pelerynę!
Nocturne 3 : Taka mroczna pani czerwona kapturek podoba mi się!
Hetalia : Świetnie ci wyszła stylizacja
Okej dziś przedstawiam wam panią szeryf z Piltover .
Chciałam już skończyć z LoL-em no , ale jakoś tak wyszło .
Panie i Panowie oto Caitlyn!
Moja miss
Oryginał
Marika223, całkiem ładne odwzorowanie, ale zdaje mi się, że ta stylizacja pasowałaby bardziej do wątku o cosplayach.
Przybywam ze stylizacją inspirowaną...feniksem.
Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Evelyn luźno cytując pewnego pana z ruskiego X-factora "Krytykowanie jest łatwiejsze od chwalenia, bo kiedy wszystko jest dobrze, nie ma się nad czym rozwodzić". Tak więc, powiem krótko - o rany, boski feniks! *^* Te kolory (czy może - te odcienie). <3
Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (26-07-2015 o 21h29)
Asuu, facet wyszedł Ci całkiem nieźle. Trochę mało męski, ale miss to w końcu miss, a ubrań fajnych mało. ;< Ale i tak świetny, to na plus!
Nocturne3, kapturek świetny! Super wykorzystanie nowej pelerynki. Wersja z kuszą dużo fajniejsza. Ino wilczek dostanie nieźle w kość!
Marika223, odwzorowanie jest naprawdę dobre. Myślę, że tak dobre, iż pasowałoby bardziej do wątku z cosplayami.
Evelyn, myślę, że feniks jest świetny! Ma super kolory. Chociaż rękawiczki i pióra to komplet (ale nie wyobrażam sobie innych rzeczy na ich miejscu! ♥), o tyle pasek dałabym inny. Komplet ze spódnicą, a nie pasuje za bardzo. Znaczy się - mało efektowny. D: Ale i tak kolory super, że się powtórzę. ^^
A ja, jako rasowy dziwak przybyłam ze... stołem wigilijnym. Aha. Mamy lipiec, a Ananas myśli o Bożym Narodzeniu, no patrzcie. XD
No to objaśnianie stylizacji zacznę od góry. Włosy imitują choinkę, taką ze światełkami, ozdóbkami i wielką kokardą. Bluzka i ten naszyjnik to ozdóbki świąteczne, możliwe, że udekorowany dom. Te dwa stroiki to po prostu takie świąteczne stroiki stojące na stole, tyle. Spódnica i to coś powiewające z tyłu to obrus. Na stole stoi ciasto czekoladowe. I jakiś czajniczek z gorącą herbatą spada ze stołu, prosto na kota, który pałęta się miedzy nogami stołu (czyli nogami miss), żebrząc o jedzenie. Oj, zaraz będzie koci wrzask...
Ananas jak zwykle oryginalna. ^^ Nie umiem się rozpisywać na temat stylizacji, w których wszystko mi gra, więc tylko wspomnę o tym, że te rajstopy/skarpetki jakoś mało mi przypominają nogi od stołu. xD
A ja jakoś tak zrobiłam stylizację inspirowaną swoim własnym konkursem. XD Aż bym się zgłosiła, ale z wiadomych względów nie mogę. ^^"
Majerankowa - brrrrrr!, tyle powiem. Co mnie najbardziej przeraża w tej stylizacji to nie twarz o czarnych oczodołach i creepy uśmiechu, ani też krew i zakrwawiony nóż, ani nawet włosy a la "japoński horror", ale to, że miss jest naga i pokryta brudem oraz tatuażami, a pod tym wszystkim - brak genitaliów. To sprawia, że stworzona przez ciebie istota jest tak nieziemska i trudna do określenia, a czego człowiek nie może okreslić i wsadzić do odpowiedniej szufladki, tego się boi.
@SaraMake - chciałabym być fair i skomentować, naprawdę, ale nie jestem w stanie. Raz, bo ciebie nie znam, a dwa, że sama stylizacja jest bardzo średnia.
Na potrzeby misji moja miss zerwała z chłopakiem, więc teraz musi sobie radzić sama - co jakoś tak skojarzyło mi się z czasem wojny secesyjnej (chociaż działo się tak właściwie podczas każdej wojny), kiedy mężczyźni szli do wojska, a kobiety musiały bronić i ogarniać gospodarstwa. Tak więc z braku czasu na misterne upinanie fryzury miss niedbale spięła włosy, eleganckie suknie zamieniła na zwykłą bluzkę i spódnicę, przypasała fartuch, zarzuciła na ramiona chustę, na główę założyła kapelusz z szerokim rondem, przypinając go szpilkami, żeby czasem nie spadł przy robocie, chwyciła w dłoń strzelbę (steampunkową, bo innej nie miałam...) i ruszyła na obchód majątku. Jedynym eleganckim elementem ubioru, jaki zostawiła, jest biżuteria - prezent od męża, dzięki któremu nadal czuje, że sercem jest on gdzieś blisko niej i wróci z wojny cały i zdrowy (ha! chciałaby...).
Stylizację inspirowałam trochę postacią Ady Monroe z filmu "Wzgórze Nadziei" - zabawnie, ale i smutno było patrzeć, jak główna bohaterka, córka właściciela plantacji, typowa elegancka i rozpieszczona "piękność z Południa", próbuje połapać się w domowych obowiązkach po tym, jak wszyscy niewolnicy odeszli. Ogólnie to całkiem dobry film, który mnie przynajjmniej zostawił z poczuciem takiej dziwnej melancholii, zwłaszcza po wysłuchaniu ballady z soundtracku.
Link do zewnętrznego obrazka
Ostatnio zmieniony przez Saeniver (09-08-2015 o 18h07)
Saeniver, Ciekawy pomysł, naprawdę. Świetnie dobrałaś makijaż, wygląda na kobietę gotową do boju.
Majerankowa, zajrzałam do Twojego konkursu i trzeba przyznać, że miałabyś szansę sama w nim wygrać, ale cóż... możemy Twoją miss podziwiać tutaj
Pineapple, czemu wylewasz tą gorącą kawę/herbatę na głowę tego biednego kotka?! D: ... a poza tym to super. Uwielbiam zimę, święta i zawsze przyjemnie powrócić do tych klimatów.
Tymczasem ja przychodzę z... inspiracją Wkurzotronem z gry Hearthstone.
Bo cosplay to raczej nie jest.
Wkurzotron
Shiawase
Świetny wkurzotron, naprawdę mi się podoba.
Twój towarzysz pies też zacny.
Majerankowa i Lillien Wasze stylizacje muszą się pojawić w krainie halloween. <3
A więc tak. Na pomysł z tym strojem wpadłem widzą Czarne wdowy. Czyli od kobiet, które kogoś straciły. Ma ona skrywać postać tajemniczą, a zarazem straszną. Wzorowałem się smukłymi postaciami, z długimi sukniami.
Link do zewnętrznego obrazka
Ostatnio zmieniony przez Tsuami (01-09-2015 o 14h03)
Cóż, przybywam tu pierwszy raz, więc proszę o minimalną wyrozumiałość, taką nawet najmniejszą.
Moja próba (mnie lub bardziej udana) stworzenia damskiej wersji Undertakera.
Początkowo miał to być jego cosplay, ale okazało się, że kupiłam w Krainie Halloween spodnie w złym kolorze i zmierzę się z nim ponownie w trakcie eventu.
Link do zewnętrznego obrazka
Pasek mi trochę średnio pasuje, ale no kurczę, on taki nosił.
Tsuami, widziałam Twoją stylizację wcześniej i z tego co pamiętam, to była dobra... nie wiem dlaczego zamieniło Ci na inną stylizację, hm.
Kastil, według mnie próba jak najbardziej udana. I bez opisu można by się domyśleć co to za postać.
Natomiast ja przybywam zainspirowana plecakiem ze Stempunk City... tak, plecakiem. Od razu skojarzył mi się z podróżami, przygodami, odkrywaniem i... Indianą Jonesem
A więc stworzyłam jego damską steampunkową wersję. Podróżuje wraz z mężem, który niczym MacGyver potrafi naprawić wszystko oraz zrobić coś z niczego, a także z wiernym psem, który ma niezwykle czuły węch i słuch. Miss nosi na plecach przedmiot, który jest częścią większej całości, do której doprowadzić mają mapy i zapiski przechowywane w plecaku.
Tsuami, szkoda, że nie mogę zobaczyć, jak wyglądała Twoja stylizacja - Shiawase ma rację, obrazek musiał się podmienić... :c
Kastil, nie czytałam tej mangi, a tyle osób już mi o niej mówiło! (muszę nadrobić) Po wygooglowaniu postaci uważam, że Twój koncept wygląda już w tej chwili całkiem zacnie! C: Można spokojnie powiedzieć, że wyszedł z tego świetny fem!Undertaker! (:
Shiawase, niezwykle oryginalna i ciekawa inspiracja! Strasznie fajnie było przeczytać ten szczegółowy opis, który doskonale tłumaczy krok po kroku cały zamysł C: Muszę powiedzieć, że sam pomysł na historię wydaje się mega interesujący - w sma raz na opowiadanie, naprawdę! ^^
---
Po długiej przerwie bez neta w mieszkaniu (od połowy czerwca ugh...), wreszcie mam stałe łącze, więc mogłam się zrelaksować, robiąc nową stylówkę : D
Przedstawiam personifikację okrętu "Jackdaw" z gry "Assassin's Creed: Black Flag", którego kapitanem był walijski asasyn i pirat Edward Kenway.
Kawki należą do rodziny krukowatych; w mitologii greckiej i walijskiej były stworzeniami ogromnie próżnymi, łasymi na wszystko co świecące i cenne. Jak wszystkie krukowate, były także omenami śmierci oraz nieszczęścia. Według jednej z przypowieści, by zostać królem ptaków, kawka przyozdobiła się w pióra innych ptaków.
Ostatnio zmieniony przez Lillien (23-08-2015 o 17h19)
Tsuami, widziałam wcześniej twoją stylówkę i była całkiem ładna. :3
Kastil wygląda to naprawdę ciekawie, czekam na cosplay.
Shiawase haha, niezły pomysł. Wykonanie też naprawdę dobre. <3 Trochę kojarzy mi się z Poszukiwaczami skarbów, bo tam także kobiecie towarzyszył facet. Drobna uwaga - mimo wszystko zdjęła bym chłopakowi ten hełm z głowy. Wiem, że twarz straszy, no aleee. xD
Lilien naprawdę doskonały pomysł i świetna stylizacja, dopracowana w każdym detalu. <3 Serduszkowałabym ile wlezie gdyby nie trofeum. ^^" Z tego co widzę postać całkiem nieźle udaje statek. Aż człowiek nabiera chęci, żeby pograć w Asasynów...
No właśnie... Gdzie zaczniesz?
Może od obejrzenia końca Ziemi? Udasz się na spotkanie z Van Goghiem albo Szekspirem? Spróbujesz zabić Hitlera?
A może masz chęć stanąć na Pierścieniach Akhatenu i obejrzeć, jak mała dziewczynka śpiewa Staremu Bogu?
Co jeśli jej się to nie uda?
Co jeśli rozgniewa pasożyta, żywiącego się wspomnieniami?
Amelia Earhart, to kobieta legendarna. Każdy powinien znać jej nazwisko oraz dokonania, gdyż poza bycia niezwykle utalentowanym pilotem, pokazała całemu światu, że nie tylko mężczyzna potrafi zasiąść za sterem. W moich oczach jest ona synonimem siły, której żadne słowa nie są w stanie zanegować i jej odwaga stała się inspiracją dla tysięcy kobiet na całym świecie. Przełamuje obraz płci pięknej jako tej słabej, niezdolnej dorównać płci męskiej.
W sporym stopniu jej postać bardzo mi pasuje do klimatu steampunkowego, dlatego w ramach powrotu tej wycieczki na MF, postanowiłam połączyć te dwa tematy.
Temat z inspiracjami, ponieważ nie nazwałabym tego cosplayem. Musiałabym użyć innych ubrań, by w pełni oddać wygląd Amelii, bardziej workowate spodnie, czy większą kurtę z kożuchem. Zachowałam jednak kilka charakterystycznych detali, jak blond krótkie włosy, szeroki uśmiech czy kolorowa chustka na szyi. Myślę, że na trochę dłużej zakręcę się wokoło słynnych kobiet, które stały się ikonami na całym świecie dzięki swoim dokonaniom