Strony : 1 ... 11 12 13 14 15 ... 29
Mnie relaksują krzyżówki! W każdej postaci, czy to zwykła panoramiczna , czy jolka czy uzupełnianka
No i wszelkiego rodzaju rebusy, testy, quizy 
Ja zawsze kupuję te panoramiczne. A teraz przyznać się szczerze, Kto za dzieciaka domalowywał tym biednym Paniom na okładkach krzyżówek i teletygodnia wąsy lub inne elementy? ;D
Motionell, ZA DZIECIAKA? xD Ja to robię do dziś!!!
Btw. Po godzinie uznaję, że proces usuwania zniszczeń został zakończony. Mam nadzieję, że mama nie zacznie liczyć talerzy i nie wyjdzie jej, że jednego brakuje.
No dobra, ja też to czasami jeszcze robię
Raczej mamie nie wpadnie do głowy liczyć talerze? 
To moja mama. Jej do głowy może wpaść wszystko. Najwyżej będę szła w zaparte, że zbiłyśmy z psem, jak była w pracy, i wyniosłam do śmieci. Przecież nie powiem, że zalałam talerz gorącym woskiem...
Ja przenosiłam kiedyś węgielek od shishy i mi centralnie na środku kuchnii upadł na podłogę. Paneli nie mamy tylko taką jakby wykładzinę i na samym środku jest dziura wypalona
Mama od razu zauważyła, ojciec do dziś nie zanotował tego faktu.
Moja mama natychmiast zauważyła schowane pod stolikiem butelki po wódce po wizycie koleżanki (butelki przywiozła koleżanka na moje życzenie, bo chciałam je pomalować...), za to przez miesiąc nie zauważyła stojącej centralnie na środku parapetu prawie litrowej butli Metaxy...
A może tylko udawała, że nie widzi? ;>
U mnie nadal stoi ouzo z Grecji, jakieś alkohole z Turcji, co do Metaxy nie jestem pewna
Nie udawała. Za bardzo lubi Metaxę. Ja w tym nie gustuję, ale dla mnie ta Metaxa była podarkiem symbolicznym (pili ją litrami bohaterowie jednej mojej powieści). Wypiłabym coś na wspomaganie, bo muszę zrobić wykresy do 18 rozdziałów, a powoli brakuje mi pary. Sprzątałam cała kuchnie z wosku, starając się to robić cicho i dyskretnie...
Motionell, przypomniałaś mi Sylwester 2012, kiedy paliliśmy sziszę i nam kolega ją całą wywalił –– wypaliło kilka dziur w ulubionym kocu mamy, który na nieszczęście leżał w pobliżu i drewniane panele w salonie. Niestety, idealne zamalowanie ich nic nie dało, nie z nadwzrocznością mojej mamy, która już następnego dnia spytała mnie, czemu podłoga jest przypalona xD
Wypalenie ciężko ukryć niestety 
lillchen , zapraszam na grzańca jeśli lubisz ;D winko jest, przyprawy są, miód jest
Dzięki! Do Poznania jeszcze za daleko. 
Ale wykres mam w połowie... Nie wiem, po co go robię, ale na pewno jest w tym jakiś głebszy sens.
Ostatnio zmieniony przez lillchen (04-01-2014 o 01h36)
Woah już tak późno,jutro czyli dzisiaj do pracy na 8:00
Ja to ewentualnie muszę się dopiero na 11:50 do kina zwlec z mamusią, więc również cierpię. Zamiast o 14 będzie trzeba wstać po 10 xD
Też bym chciała wstać o tak późnej porze ,ale niestety do pracy. Eufrozyma na co idziesz do kina?
Na Igrzyska Śmierci – mamusi się marzy, a ja lubię doszukiwać się rozbieżności między książką, a ekranizacją. Ewentualnie chwalić dobre ekranizacje, jeśli nie doszukam się dużych błędów
Masz tak samo jak ja,też lubię się doszukiwać tego i owego w filmie na podstawie książki. Nie ma to jak pobudzić wodze fantazji
Postanowiłam obudzić się o ósmej, żeby w końcu się wziąć do roboty. Powieść się sama nie napisze, biografia nie przetłumaczy, newsy nie znajdą, a biżuteria nie zrobi. I będę jeść żwir... albo przysłowiowy szczaw...
A książka "Igrzyska" to w ogóle fajna była, dziewczyny? (Tak bardzo nie w temacie)
"Igrzyska" były w moich klimatach, więc nawet mi się podobały. Więcej, wciągnęły mnie. Trzecią część czytałam na laptopie do 5 nad ranem, nie przerwałam nawet kiedy zaczęło mi świtać w namiocie, a ptaszki śpiewać, choć stwierdziłam, że wypadałoby się położyć spać choć na chwilę xD No ale to było szmat czasu temu, teraz już w zasadzie niewiele z nich pamiętam. Ale jak tylko zobaczę błąd na ekranie to od razu go rozpoznam
Nie śpię, bo mam wenę. Nie było jej przez całe wolne, przez bite trzy tygodnie! Nie, ona przyszła teraz, kiedy próbuję się pozbierać na zajęcia i opracować zagadnienia do Rafika na literaturę.
Nie śpię, bo zrobiłam sobie maraton filmów z Brit Marling: Grupa Wschód, Druga Ziemia, Dźwięk mego głosu. Uwielbiam je, to jedne z lepszych filmów jakie kiedykolwiek obejrzałam.
O czym te filmy?
Nie śpię bo kończę wypracowanie na rosyjski,uczę się słówek na rosyjski,czytam czytankę na rosyjski...
Rosyjski moim życiem <3
Motionell napisał
Nie śpię bo kończę wypracowanie na rosyjski,uczę się słówek na rosyjski,czytam czytankę na rosyjski...
Rosyjski moim życiem <3
