Ogółem boję się duchów ,demonów , paraliżu przysennego i wczesnej śmierci itp.
Vitalis
.
Ogółem boję się duchów ,demonów , paraliżu przysennego i wczesnej śmierci itp.
Ja nie boję się klaunów... lubię chodzić do cyrków itp. Ale bardzo się boję tych porcelanowych, albo innych kupiełek z zdeformowanymi twarzami. O obejrzeniu Laleczki Chucky mogę zapomnieć, bo bym chyba umarła. I mama tak jakoś od 3 klasy podstawówki. Mama zostawiła mnie samą z bratem wieczorem w nocy. Na szafie miałam porcelanowego klauna i jak na niego spojrzałam, miałam wrażenie, że się na mnie gapi. Przeraziłam się, że jak odwrócę wzrok to zejdzie i mi coś zrobi. Siedziałam na łóżku i gapiłam się na niego przerażona przez 3 godziny, do puki mama nie wróciła, a brat dawno spał i nie szło go obudzić. Od tego czasu nie mogę patrzeć na takie twarze... Najgorsze, że przyjaciółki mi nie wierzą i uważają to za idiotyczne. Jak dwa lata temu odwiedzałam jedną, wzięła swojego klauna i zaczęła mnie straszyć. Skuliłam się i rozryczałam. Zaś stosunkowo niedawno, druga także chciała sprawdzić moją reakcję, i jak się bawiła moim telefonem, zrobiła zdjęcie z ulotki i wstawiła na tapetę, oddając zgaszony tel... jak to zobaczyłam, prawie zawału nie dostałam. Wybuchłam płaczem i się uspokoić nie mogłam ._.
To u mnie w tym temacie jedyne nietypowe jest to, że prócz lęku wysokości nie mam żadnych fobi, strachów itd.
~Viktoria
Od wczesnego dzieciństwa bałam się jeździć windą.U mnie w bloku co chwila się zacinają.Niby się przestałam bać już od trzeciej klasy podstawówki ale w moich koszmarach zawsze śni mi się,że winda spada, a ja w niej.Oprócz tego boję się pszczół, os itp. czyli wszystkiego co może mnie ukąsić oraz zjawisk paranormalnych, duchy, demony etc.
Kiedy byłam mała, rodzice zabrali mnie do kościoła w Wielką Sobotę. Dostałam świeczkę do łapy, ale msza była długa, późno wieczorem, ja miałam jakieś 8 lat. Zasnęłam nad świeczką, obudziło mnie plaśnięcie w łeb, kiedy okazało się, że włosy mi się fajczą. Tatuś mi nic nie powiedział, myślałam, że w ten delikatny sposób mnie budzi, dopiero w domu się okazało, że mam spaloną grzywkę. Do pierwszej komunii poszłam w ślicznych lokach i jeżyku nad czołem, bo nie zdążyły odrosnąć. W każdym razie - OD TEGO CZASU BOJĘ SIĘ OGNIA.
Boję się tez robactwa, owadów, pająków... zwłaszcza tych ostatnich - dostaję histerii i drgawek.
Może to nie jest nietypowa fobia, ale panicznie boję się pająków, robali i bąków oraz wysokości (ale tylko wtedy, gdy są niskie balustrady ). Poza tym przeraża mnie myśl o myciu naczyń, choć wiem, że to raczej obrzydzenie. Nienawidzę dotykać brudu
A po (tych straszniejszych) horrorach boję się myć włosy, bo muszę wtedy zamykać oczy i wydaje mi się, że jak je otworzę to będzie przede mną stał jakiś morderca xD
Ostatnio zmieniony przez vellene (30-08-2013 o 20h50)
To że boje się lewitującej potwornej głowy,która w nocy patrzy na mnie przez okno,zalicza się do nietypowej fobii? Chyba tak...Nawet zdarza mi się zasłonić żaluzje zanim położę się do łóżka.
Mimo wieku wciąż boję się, że COŚ siedzi pod moim łóżkiem... Już sobie nawyk wyrobiłam, że zawsze przed snem tam zaglądam
Dwa posty w górę ^
Haha Jakbyście dziewczyny się spiknęły na piżama party, to jedna drugą by nakręcała!
Aonra napisał
Makabra przypomniałaś mi. Boję się chodzić po domu gdy jest ciemno i nikogo nie ma. Myślę że wpadnę na jakiegoś potwora albo coś. Samej ciemności się nie boję. I jeszcze zawsze gdy wychodzę z łazienki to myślę że coś mnie goni, za mną idzie i biegnę do pokoju
Ja boję się ptaków, a najbardziej gołębi
Największa taka moja fobia to strach przed pająkami, panicznie się ich boje, nie potrafie nawet dłużej na nie patrzeć.
Mam lęk wysokości. Boje sie drabin, wchodzenia po nich, wtedy cała się trzęse i robi mi sie słabo, ciemno przed oczami.
Boje sie ciemności, bo wtedy najwięcej wiedzę.
Mam klaustrofobie, czyli strach przed ciasnymi pomieszczeniami, wtedy zaczynam się dusić z paniki.
Również panicznie boję się burzy, cała się trzęse, ale tylko wtedy kiedy jestem sama lub poza domem.
No i takie nietypowe to lęk przed połykaniem tabletek, nie potrafie połykać nawet najmniejszych, a co dopiero jakieś duże, wtedy normalnie zaciska mi się gardło i nie daje rady, nie raz już się zadławiłam.
Boje sie, że obudzę sie w trumnie, więc chciałabym być spalona.
To narazie tylko tyle co mi sie przypomniało. A i jeszcze mam lęk przed tym że ktoś mógłby mnie zgwałcić, dlatego nie lubie jak ktoś mnie dotyka ;p
Ostatnio zmieniony przez dinspokelse (18-09-2013 o 12h24)
Ja się nie znam i nie wiem czy to fobia ale praktycznie nigdy nie patrzę ludziom w oczy. Tak samo nieznajomym jak i osobom z którymi mieszkam. Wydaje mi się, że wtedy ktoś patrzy wgłąb mojej duszy.
Boję się jeździć busami/autobusami, zwłaszcza sama
I na samą myśl o przebywaniu w pomieszczeniu/miejscu, gdzie jest tłoczno (mnóstwo ludzi) coś mi się robi. ;c
Ja boję się zostawać sama w domu. Myślę wtedy, że ktoś zaraz wejdzie przez okno i mnie zabije. Wiem, że to trochę głupie ale nic na to nie poradzę. Boję się też miętowej czekolady. Zawsze kiedy ją widzę to chce mi się wymiotować. Sama nie wiem dlaczego.
Panicznie boje się kur ><
Kury... One się tak patrzą jakby mnie miały zaraz zabić, a do tego to ich gdaczenie brrrr...
Do tego jeszcze boje się strzykawek, zastrzyku, pobierania krwi. Kiedy mam mieć robiony zastrzyk najczęściej zaczynam ryczeć jak małe dziecko. Tule się do mamy (bo sama nie wejdę do gabinetu) i prawie się dusze jej brzuchem...
Oczywiście jeszcze takie rzeczy jak pająki, węże lub cień po obejrzeniu czegoś strasznego, ale to już zwykłe leki.
Mam lęk wysokości.Dziwny bo jak na przykład chcę skoczyć z deski do wody to łapie mnie skórcz.
Ja się panicznie boję pająków i szerszeni , ale to raczej normalne , a takim moim nietypowym lękiem jest to , że kiedy jadę windą do góry , to nie boję się że ona spadnie , tylko że pojedzie za wysoko i ta cała maszyneria u góry , wkręci kabinę razem ze mną ! Często też , mi się śni , że pojechałam windą za wysoko i chodzę po jakichś dziwnych , pustych korytarzach. Tam jest przerażająco.
Ostatnio zmieniony przez Kamikimi (24-10-2013 o 12h20)
Ja jestem przerważliwiona na punkcie styropianu - nienawidzę tego dźwięku, gdy wbija się szpilki w styropian. Zawsze zatykam uszy i nie mogę tego znieść!
Boję się zasypiać w ciemnosci i w ciszy - na noc zawsze mam zapaloną taką małą lampkę, a najlepiej to jest mi zasnać gdy np. mama używa suszarki, albo ktoś z domowników bierze prysznic i słychać szum wody.
No i jeszcze boję się stawać koło łóżka, które nie ma szuflady pod spodem (tj. wolna przestzreń pod łóżkiem). Boję się zawsze, ze ktoś mnie chwyci za nogi i pociągnie do środka 0_0
Panicznie boję się klaunów,łapania za rękę w miejscu,gdzie przebiega tętnica i zamykania drzwi. Ale z tym żyję!
kiedy byłam mała, bałam się klaunów i to panicznie. Nie chciałam chodzić do cyrku, a kiedy pojawiał się taki klaunowaty osobnik, zamykałam oczy i przykrywałam głowę bluzą XD.
Teraz natomiast "boję się" dużych pająków, choć to bardziej obrzydzenie, niż strach. Te długie, cienkie nóżki... Przecież jak to coś Ci spadnie na głowę, to nawet nie poczujesz, że się na niej znalazło! Zwłaszcza, jeśli (tak, jak ja) masz długie włosy. Od samego myślenia przechodzi mnie dreszcz... Brr...
ja kiedyś miałam tak że kiedy stałam na krawędzi chodniku na ulicy , to wydawało mi się że to się rusza, że zaraz spadnę i mnie przejedzie auto , ale mi przeszło , to chyba było przez brak równowagi
Ostatnio zmieniony przez lililawigne1 (11-04-2014 o 19h31)
Ech...trochę tego jest.
A więc boję się:
1.Pająków obrzydzają mnie i się zawsze boję że wejdzie mi na głowę.
2.Szczurów,myszy i wszystkiego co jest z nimi związane.
3.Bardzo boje się wind.Nie wiem dlaczego ale boje się że coś się urwie i że się zabiję albo że się zatnie i będę tam siedziała godzinę albo dwie.
4.Długo patrzeć w lustro. Kiedyś dawno temu gdy miałam chyba 5 lat oglądałam ,,Laleczkę Chucky'' czy coś w tym stylu i gdy się przeglądałam długo zobaczyłam ją za sobą.Kurwa myślałam że zemdleję.
I chyba to wszystko.
Od czego zacząć?
1.Boję się robaków.
2. Że otworzę szafę a tam będzie potwór ( raz miałam taki sen)
3.Że w moim pokoju jest jakiś potwór ( śpię na znak żeby go zobaczyć i zwiać )
4. Boję się piwnic, strychów.
5. Wirów wodnych.
6.Boję się że jak będę jechałam zjeżdżalnią-rurą to się uduszę.
7. Lalek ( w dzień są na szafkach, ale w nocy wkładam je do komody żeby mnie nie zaatakowały)
8. Nocnych zwidów. Czasem tak mam że budzę się w nocy, a tam widzę jakąś istotę:zombie, kapele rocka, mnie (!). Jak nie zapalę światła to mnie atakują.
9. Niektórych osób które cierpią na jakąś chorobę,np. zespół dauna. Nie to że ich nie toreluje ale, po prostu tak mam.
10.Chodzenia po podłodze ze szkła. Wciąż myślę że spadnę.
11.Chodzenia po schodach przez które widać podłogę. Mam taki malutki lęk wysokości.
To chyba wszystko
javascript:;
Ja się boję wysokich facetów. Nie wiem czemu...