Hallucinatie napisał
Ja ogólnie nie lubię-
Niee, NIENAWIDZĘ damskich postaci, nawet nie tyle co w anime, ile ogólnie wszędzie. Jak dla mnie zawsze są wystylizowane na Mary Sue - idealne czy całkowicie pokrzywdzone przez los. I można to uznać za odpowiedź na pytanie "Co Cię irytuje w anime?". :3
Zgadzam się. Osobiście nie lubię ok. 90% żeńskich postaci. >__>
Rzadko zdarza się, żeby pojawiła się jakaś naprawdę ciekawa postać kobieca. Dziewczyny w anime są najczęściej zrobione z cukru, z piskliwymi głosikami, nienaturalnymi balonami, brakiem charakteru, a ich naturalny wyraz twarzy to "
".
I to mnie najbardziej denerwuje w anime. Że kobieta=cycki i nic więcej. I o ile rozumiem, że takich postaci jest pełno w hentajcach czy ecchi i wisi mi to, bo ich nie oglądam, to nie rozumiem, dlaczego to coś wyszło poza te gatunki. Jako przykład podam tu "K", anime które bardzo mi się podobało z dwoma minusami. Postać Neko. Chryste panie, czy ona była NAPRAWDĘ konieczna? Rozgolaszona, irytująca panienka-kot rodem jak z jakiegoś porno. A przecież to było anime przygodowe! D:
Drugi minus - ta pani porucznik jakaśtam. O ile Neko jeszcze od czasu do czasu burknie coś od siebie (zwykle rzeczy typu "jestem głodna"), to ta kobieta nie ma w sobie już NIC. Jej jedyne teksty to "Co mamy robić, panie generale?", "Ależ panie generale", "Och, panie generale" i tak w kółko. A kamera robi w tym czasie chamskie zbliżenie na jej cycki/tyłek/uda. Była scena, gdzie akcja rozgrywała się z perspektywy, gdzie pół ekranu zasłaniała jej pupa.
Widać, że twórcy starali się na siłę zadowolić każdego widza, ale to jest największy błąd jaki można zrobić. Bo jak do przygodówki wciśniesz ecchi, to już nie będzie dobra przygodówka. W ogóle nic nie jest dobre, gdy wciśniesz do tego ecchi. Teraz już nawet trudno o romans bez gagów o cyckach. -___-
Inną rzeczą, której nie toleruję w żeńskich postaciach, to już wcześniej wspomniana rola mary-sue. Ale chyba każdy wie o co chodzi, więc już nie będę się rozpisywać.