mam straszny problem bo muj chłopak hodziłam z nim 1 a ja go kocham a on zerwał bo powiedział że woli jakąś Sylwie on mi powiedział zebyśmy sobie odpoczeli od siebie a ja dostałam bo on pojechał na wakacje i niechce mnie cnać a ja go kocham
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#51 27-07-2013 o 10h54
#53 29-07-2013 o 09h29
Majka102: Po pierwsze uzywaj opcji "edytuj" a nie dopisuj kilkuliterowych postow, majacych poprawic blad. To nie gg, tylko forum i tu obowiazuja pewne zasady. Druga sprawa to nie byl jedyny Twoj blad, a niektore tak bija po oczach, ze szok. Trzecia sprawa: Twoja paplanina byla tak nieskladna, ze nic z tego nie zrozumialam i prawdopodobnie nie tylko ja. Cos chlopak, zostawil, jakas Sylwia, cos dostalac (co?), nie chce Cie znac bo pojechal na wakacje (co ma piernik do wiatraka?).
Napisz wszystko jeszcze raz. Dokladniej, z ciagiem pzyczynowo skutkowym i przed dodaniem wiadomosci przeczytaj to co wysmarowalas i zobacz czy to ma sens. A i wiekszosc przegladarek internetowych ma autokorekte, wiec skorzystaj z tego i oszczedz wszystkim takiego kaleczenia jezyka polskiego.
#54 29-07-2013 o 09h59
A ja mam taki trójkącik. Chłopak mówi mi, że lubi tylko mnie i nigdy by się nie przykleił do żadnej dziewczyny. Kiedyś jednak widziałam, że chłopak klei się do innej. Gdy jesteśmy wszyscy we trójkę klei się do nas obydwu po połowie. Wkurzające...
http://witch-19years-taranees-fire.blog.onet.pl/
zapraszam na mojego bloga
#55 29-07-2013 o 13h54
Dlatego jestem wiecznym singlem. Nie ma chłopaka - nie ma problemu...
A tak serio, to czy w okół was też nie ma nikogo godnego uwagi,a jak już jest to poza zasięgiem ?
Cóż 4'ever alone
"You're just a sad song with nothing to say
About a lifelong wait for a hospital stay"
#56 31-07-2013 o 12h56
Makabra ,hahaha wiem, co masz na myśli ^_^
#57 31-07-2013 o 18h35
No to teraz ja wam opowiem historię. Jeszcze nigdy w nikim się nie zakochałam jak i nigdy nikomu się nie podobałam. Pewnie jestem jakaś dziwna. Mam tylko nadzieję że nie będzie tak do końca życia
#58 31-07-2013 o 19h13
A ja za dużo naoglądałam się shoujo-anime
I to nie dziwne chyba bo mam podobnie, choć nie do końca. Zwykłam przypisywać ludziom cechy, których nie mają - a potem rozczarowania. Poza tym jestem strasznie sztuczna przy chłopakach, byle by tylko nie zwracać uwagi na siebie.
I wg, też mam wrażenie, że się nigdy w nikim nie zakocham. Buu
"You're just a sad song with nothing to say
About a lifelong wait for a hospital stay"
#59 31-07-2013 o 21h46
Nie tam, każdemu się w końcu uda. Tylko w dzisiejszych czasach jest jakieś parcie, że mając 13 lat trzeba już mieć chłopaka, bo inaczej zgon czy samotność do końca życia. A przecież to głupota... Ludzie zakochują się po raz pierwszy na studiach i jakoś żyją, są szczęśliwi...
#60 31-07-2013 o 22h20
Nikt nie mówi że nie ^^
A z tym parciem to masz racje, ale to nie ma nic wspólnego z miłością w sumie.
W sumie nawet nie wiem jak to nazwać, chyba właśnie tylko głupotą.
Zauważyłam też, że dużo właśnie takich np 13 latek traci okres bycia taką "beztroską nastolatką", to dość przykre.
Ostatnio zmieniony przez Makabra (31-07-2013 o 22h20)
"You're just a sad song with nothing to say
About a lifelong wait for a hospital stay"
#61 31-07-2013 o 22h47
Tak, głupota. I zbyt szybkie udawanie dorosłych. To coraz bardziej smutne, że właśnie owy okres, który powinien być schodzenie dopiero z drzew stał się czasem, kiedy starają się na siłę być dorosłe - a im bardziej im to nie wychodzi, tym lepiej. No i wiąże się to z usilnym szukaniem sobie kogokolwiek, byle mieć. Bo w internecie wszyscy się chwalą, że mają, bo w filmach jest co chwila "wielka miłość od pierwszego spojrzenia" i to na pewno tak wygląda. Najgorsze, że tracą to wszystko na własne życzenie.
#62 31-07-2013 o 23h58
Makabra, Issi - Najgorsze jest to, że wyjeżdżacie na potężny offtop, za który powinnam Was ukarać, ale tym razem skończy się na ostrzeżeniu.
Wątek przeznaczony jest do wzajemnego pomagania sobie w problemach miłosnych, a nie debatowania na temat postawy dzisiejszej młodzieży.
#63 03-08-2013 o 00h12
KeSha8 nie dawaj się mu tak. Zwróć mu uwagę że masz oczy i widzisz, a później trzaśnij go w twarz.
Co do oftopu ja żałuję, że zaczęłam się interesować facetami późno, pierwszego chłopaka miałam w wieku 19lat. Brak mi doświadczenia z facetami, a młodsza już nie będę... Jeśli w ciągu 5lat nie znajdę męża to pewnie zostanę starą panną. Tylko jak tu się śpieszyć, jak nie umiesz sobie radzić z facetami?
#64 08-02-2014 o 12h32
Mam problem.
Nie dawno oświadczył mi się Marek i ........
Zgodziłam się ,bo go kocham ale...........
Zdradził mnie.
W środę po południu byłam w mieście i widziałam jak całuje się z jakąś kobietą.!
On niby mnie kocha ale....
Przed wczoraj mówił ,że wróci później i dowiedziałam się od mojej przyjaciółki ,że widziała go wieczorem w jakimś domu przez balkon w łóżku tej kobiety i ,że była 95% goła z nim!!! Mieszkaliśmy już razem i wczoraj jak wróciłam do domu to w naszej sypialni ta kobieta i Marek!!!!!!!!!!To masakra.Było jeszcze gorzej.
Paulina
#65 08-02-2014 o 13h35
Ansuu, o rety, ale się porobiło. Wygarnęłaś mu chociaż? Przecież to okropne!
Nie zdradza się kogoś "PRZYPADKIEM"! A rozmawiałaś z nim o tym wcześniej? Musisz czuć się okropnie, biedactwo...
#66 08-02-2014 o 13h57
Naga napisał
Ansuu, o rety, ale się porobiło. Wygarnęłaś mu chociaż? Przecież to okropne!
Nie zdradza się kogoś "PRZYPADKIEM"! A rozmawiałaś z nim o tym wcześniej? Musisz czuć się okropnie, biedactwo...
Czuję się przeokropnie ,planowaliśmy już wesele,byłam taka szczęśliwa ,a tu nagle zdrajca przed moimi oczami.
Jestem roztrząśnieta.
Paulina
#67 08-02-2014 o 14h01
Ansuu – Z Twoich wcześniejszych wiadomości wywnioskowałam, że romansowałaś z dwoma facetami naraz. Najpierw 31 stycznia informacja o tym, że ktoś Ci się oświadczył, a potem 3 lutego znowu ktoś Ci się oświadczył – tym razem Marek, więc "musiałaś" delikatnie odmówić Robertowi. Ludzie nie oświadczają się bez powodu. Jeśli moje przypuszczenia są słuszne, to nawet nie potrafię Ci współczuć. Jeśli sama nie byłaś wierna, nie masz prawa oczekiwać wierności od drugiej strony. Bo niby takie coś z Twojej strony jest okej, ale z drugiej to tragedia? Nie, to zawsze jest złe. Także wtedy, kiedy Ty zdradzasz.
Podkreślam: jeśli. Nie znam Ciebie, mogę się jedynie domyślać na podstawie wiadomości na forum.
Uważam, że zdrada jest jednym z największych świństw, jakie może zrobić w życiu człowiek. Nieważne, o jaki rodzaj zdrady chodzi.
Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (08-02-2014 o 14h02)
Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram
#68 08-02-2014 o 14h09
eufrozyma napisał
Ansuu – Z Twoich wcześniejszych wiadomości wywnioskowałam, że romansowałaś z dwoma facetami naraz. Najpierw 31 stycznia informacja o tym, że ktoś Ci się oświadczył, a potem 3 lutego znowu ktoś Ci się oświadczył – tym razem Marek, więc "musiałaś" delikatnie odmówić Robertowi. Ludzie nie oświadczają się bez powodu. Jeśli moje przypuszczenia są słuszne, to nawet nie potrafię Ci współczuć. Jeśli sama nie byłaś wierna, nie masz prawa oczekiwać wierności od drugiej strony. Bo niby takie coś z Twojej strony jest okej, ale z drugiej to tragedia? Nie, to zawsze jest złe. Także wtedy, kiedy Ty zdradzasz.
Podkreślam: jeśli. Nie znam Ciebie, mogę się jedynie domyślać na podstawie wiadomości na forum.
Uważam, że zdrada jest jednym z największych świństw, jakie może zrobić w życiu człowiek. Nieważne, o jaki rodzaj zdrady chodzi.
Nie.! Ja w ogóle nigdy nie byłam z Robertem. On się mnie czepiał. Mój był Marek do tego momentu. Teraz go nie chce w ogóle znać!!!
Paulina
#69 08-02-2014 o 14h17
Ansuu, rozumiem, że zdrada boli i zgadzam się z Eufrozymą, że jest najgorszym świństwem na świecie, i wiem też, że to wszystko jest jeszcze bardzo świeże, ale proponuję kopnąć gościa w tyłek, powiedzieć co czujesz i dać sobie już z nim spokój. Bo jak zrobił to raz, to może zrobić i następny...
#70 08-02-2014 o 14h20
Naga napisał
Ansuu, rozumiem, że zdrada boli i zgadzam się z Eufrozymą, że jest najgorszym świństwem na świecie, i wiem też, że to wszystko jest jeszcze bardzo świeże, ale proponuję kopnąć gościa w tyłek, powiedzieć co czujesz i dać sobie już z nim spokój. Bo jak zrobił to raz, to może zrobić i następny...
Racja ale nie zapomnę o tym. Te wspomnienia tak jak powiedziałaś to są BARDZO świeże. Ta kobieta też ... przez nią nie mogę.Moja koleżanka która widziała to wczoraj wieczorem przez okno balkonowe pokazała mi nakręcony filmik.
Ostatnio zmieniony przez Ansuu (08-02-2014 o 14h21)
Paulina
#71 08-02-2014 o 14h44
Hallucinatie napisał
Kree, nie martw się o pocałunek, w szóstej klasie nikt nie umie się całować, a chłopak na sto procent Cię nie pocałuje, bo nie wie, jak to się robi. Nienawidzę, kiedy ktoś w takim wieku martwi się o pocałunki, bo jedyne, co może zrobić to cmoknąć, nie pocałować.
Ja żadnych problemów nie mam i nie miałam, chłopaka nigdy nie miałam, nie wierzę w miłość ani w takie bajki. *czeka na lincz*
W szóstej klasie umieją,umieją.,
Ja byłam w szóstej klasie to.....
Kolega mnie pocałował ale umiał muszę przyznać.
Paulina
#72 08-02-2014 o 14h49
Ansuu, nie pisz posta pod postem,używaj opcji 'zmień'
Co do problemów miłosnych,nie pamiętam już co to jest tak naprawdę.
Parę sytuacji kiepskich było, kiedyś dużo łez,ale wszystko się ustabilizowało.
Geralt, nie będąc pewien, czy czarodziejka magicznie czyta w myślach, czy wyłącznie trafnie zgaduje, milczał, uśmiechając się krzywo. Magia wymaga czasu.
#73 08-02-2014 o 14h53
Motionell napisał
Ansuu, nie pisz posta pod postem,używaj opcji 'zmień'
Co do problemów miłosnych,nie pamiętam już co to jest tak naprawdę.
Parę sytuacji kiepskich było, kiedyś dużo łez,ale wszystko się ustabilizowało.
Dobrze przepraszam.Gram krótko i jeszcze wszystkiego nie wiem ale będę pamiętać.
Paulina
#74 09-02-2014 o 13h36
Ansuu napisał
Naga napisał
Ansuu, rozumiem, że zdrada boli i zgadzam się z Eufrozymą, że jest najgorszym świństwem na świecie, i wiem też, że to wszystko jest jeszcze bardzo świeże, ale proponuję kopnąć gościa w tyłek, powiedzieć co czujesz i dać sobie już z nim spokój. Bo jak zrobił to raz, to może zrobić i następny...
Racja ale nie zapomnę o tym. Te wspomnienia tak jak powiedziałaś to są BARDZO świeże. Ta kobieta też ... przez nią nie mogę.Moja koleżanka która widziała to wczoraj wieczorem przez okno balkonowe pokazała mi nakręcony filmik.
Mam nadzieję, że wszystko się dobrze już teraz u Ciebie ułoży. Trzymam za Ciebie kciuki!
#75 20-02-2014 o 20h45
No cóż, moim skromnym zdaniem, gdybyście znali sie nieco dłużej mogłabyś go po prostu spytać. Wiesz, to jaki jest jego ojciec i do czego zmusza rodzinę nie przesądza o tym, jaki jest Twój luby. Z tego co mówisz wynika, że to inteligentny młodzian i z pewnością ma swoje własne stanowisko. Niekoniecznie musi się ono zgadzać z tym, które wyznaje ojciec. Właściwie, jeżeli nie okaże się równym fanatykiem, wszystko można wytłumaczyć i uzgodnić. Może też dowiesz się, czy tak to dokładnie wygląda w tej wierze jak opisujesz i co on o tym myśli.
Dla przykładu, moja babcia jest wręcz fanatyczna katoliczką, ale surowo potępia wyciąganie pieniędzy przez księży i inne takie.
Jeżeli nie ma problemów z Twoimi poglądami religijnymi można być dobrej myśli.
Tak przynajmniej uważam