Jak to możliwe, że dopiero teraz trafiłam na ten temat?
Lubię wszystkie zwierzęta, ale koty wręcz ubóstwiam. Jestem szczęśliwą posiadaczką (chociaż to złe słowo z uwagi na kocią, niezależną naturę ) trzech tych cudownych stworzeń. Dwa kocury i jedna kocica. Każdy z nich to niepowtarzalny, wyjątkowy charakter i temperament.
A jak zobaczę jakiegoś obcego kota na ulicy to też wpadam w euforię ( tak samo na widok gorsetów... tak na marginesie). Zaczynam z nimi rozmawiać. Doskonale się nawzajem rozumiemy : >
Ostatnio zmieniony przez Evelyn (15-08-2013 o 13h25)