Julie Violin
Wiedziała, że jemu to się nie spodoba. Wiedziała też, że nie może jej zabronić tam iść, przecież jest dorosła i może robić co chce.
Znów upiła trochę kawy nim zaczęła mówić.
~Nie z ciebie ponieważ : po pierwsze jutro masz operacje, po drugie po operacji będziesz musiał odpocząć i po trzecie musisz mieć trochę czasu aby zregenerować siły. Nie i koniec.
Każdy wie, że uzupełnienie ubytków w krwi trwa. Przynajmniej dwa tygodnie u zdrowego człowieka, przy Mike chociaż tydzień. W dodatku ten jego uśmieszek.
~Mike, czy ty coś proponujesz? Mówiłam chyba, że powinieneś odpocząć.
On naprawdę chyba jest głupi. Wcale nie myśli o swoim zdrowiu, wcale. A to bardzo martwi Julie. Ona sama nie musi aż tak nad swoim zdrowiem się użalać. Jest wampirem, a za tym idzie to, że jest prawie wiecznie zdrowa. Nie licząc oczywiście momentów, w których jest na głodzie. Po za tym to okaz zdrowia. Ale Mike przecież wampirem nie jest, nie jest nieśmiertelny ani nic w ten deseń. Powinien więc zwracać na takie rzeczy więcej uwagi.
Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (21-06-2015 o 23h30)
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~