Julie Violin
Miała zupełnie inne spojrzenie na ta sytuację. Znała Chrisa od dawien dawna. Gdy mieszkała jeszcze w Francji dostała go pod opiekę, on był świeżo upieczonym wampirem z zbyt dużymi zapędami. Szybko jednak zostali przyjaciółmi. Racja byli z sobą, ale to było z sto lat temu. Później przeprowadziła się, a Chris zniknął. Dopiero jakieś pięć lat temu wraz z Oniką założyli tą knajpkę i Julie przez przypadek tam trafiła. Jednak nigdy więcej nic ich nie łączyło. Owszem utrzymywali kontakt ale to była zwykła przyjaźń.
~Przynajmniej mam znajomych~! I wyobraź sobie, że tak byliśmy kiedyś razem, ale teraz to tylko mój przyjaciel. Przecież oczywistym było, że sobie żartuje. Chciałam abyś poznał moich znajomych ale ty od razu miałeś z pięściami. Jak tak masz mnie bronić to podziękuję. I wiesz co? Sam się pie*%$# skoro masz takie podejście do tego~!
Nie obchodziło ją to, że ludzie patrzą się na nich jak na idiotów. Mike przegiął i tyle.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~