Mike Fox
Uśmiechnąłem się szerzej na jej pytanie. Jaka ciekawska się nagle zrobiła. Widać z tą dobrocią kryje się więcej.
- Zależy o co pytasz. Tak ~ jesteśmy razem w łóżku i Nie ~ chyba nie jesteśmy parą.- odparłem. - A czujesz coś do mnie Julie ? W sensie coś co mogłoby ci pozwolić być ze mną i się nie zabić dzień później ? Dobra wybacz... To było nie miłe. Chodzi mi czy... no wiesz... choćby mnie lubisz.
Przykryłem się kołdrą i pocałowałem ją czule w te usteczka.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#76 17-05-2015 o 00h22
#77 17-05-2015 o 03h46
Julie Violin
Gdy złączył znów ich usta mruuknęła cicho. Chwila ta nie trwała jednak zbyt długo i gdy ten się odsuwał, pociągnęła je za nim.
~Przez wiele wiele lat byłam dla wszystkich tak samo zimna i niedostępna. Był czas, że nawet nie chciałam z nikim rozmawiać. A wszystko to bo bałam się, ze ktoś mnie skrzywdzi. Dzisiaj rano właśnie dlatego tak się zdenerwowałam. Bo komuś udało się prześlizgnąć. I tak czuje, ale ty i tak pewnie już wiesz wszystko. Właśnie... Prosiłabym o nieużywanie mocy gdy jesteś ze mną. Dobrze?
Skończywszy swój monolog przysunęła się bliżej, nakierowała jego rękę tak aby objął ją w pasie o zbliżyła ich twarze tak, że stykały się czołami.
~Nie chcę się narzucać.
Powiedziała cicho i pocałowała go, ale był to pocałunek niezwykle przepełniony uczuciami. Po chwili jednak odsunęła trochę głowę, a wzrokiem uciekła gdzieś za nim.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#78 17-05-2015 o 15h42
Mike Fox
Pogłaskałem ją po policzku gdy mówiła te wszystkie słowa. Wyglądała tak uroczo i delikatnie. Zupełnie jak nie wampir.
- Nie używam mocy ciągle. Ostatni raz używałem jej przed drzwiami. Bo co to za frajda poznawanie kogoś niezwykłego w taki nudny sposób.- powiedziałem.
Po chwili już obejmowałem ją ramieniem i stykaliśmy się czołami. No o takiej bliskości to mógłbym sobie kiedyś pomarzyć.
Nawet nie ! To nigdy by mi do głowy nie przyszło.
- Nie narzucasz się. Cieszę się, że tu jesteś.- powiedziałem i przyciągnąłem ją do siebie bliżej.
Zacząłem ją namiętnie i żaliwie całować. Jak bym chciał nadrobić cały ten czas.
#79 17-05-2015 o 15h51
Julie Violin
Mike zaczął ją całować, a ona przekręciła się na plecy oddając pocałunki. Zawisnął nad nią, a ona wstrzymała się na chwilę.
~Mike, nie powinniśmy. Nie teraz, jeszcze za wcześnie. Chyba.
Nie była do końca pewna swoich słów. Przed chwilą jeszcze była pewna tego co robi, a teraz zwątpiła.
Wysunęła się spod mężczyzny i usiadła.
~Przepraszam.
Bąknęła cicho. Nie potrafiła przyzwyczaić się do nowej sytuacji. To wszystko działo się zbyt nagle jak dla niej.
Wstała z łóżka i podeszła do okna. Wzięła głęboki oddech. Zdecydowanie za szybko.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#80 17-05-2015 o 16h15
Mike Fox
Po chwili Julie przekręciła się na plecy, a ja byłem nad nią. Czy to się nie dzieje zbyt szybko ? Dobrze myślałem. Julie po chwili się odsunęła.
Ulżyło mi nawet. Jeszcze by coś się popsuło.
Spoglądałem jak dziewczyna podchodzi do okna. Sam po chwili wstałem i przytuliłem się do niej od tyłu.
- Masz rację. To za szybko... Dlatego tak jak mówiłem ja prześpię się na kanapie. Ty sobie spokojnie odpocznij i odetchnij ode mnie.- powiedziałem i ucałowałem ją w policzek.
Wziąłem swoją kołdrę i poszedłem do salonu. Rozłożyłem sobie kanapę i już po chwili leżałem na niej przykryty.
Chwyciłem telefon i zadzwoniłem do Ginger by może lepiej ona przekazała wszystko Joe'mu. Oczywiście jak to ona nakrzyczała na mnie, ale i się cieszyła, że Julie już nie chce mnie zabić.
Jednak gdy nastąpiła cisza w słuchawce usłyszałem znajomy głos mojego przełożonego. Co Joe robi w jej nowym mieszkaniu ?
Czy on i moja siostra...? Nie....Chyba że.
Rozłączyłem się i zaśmiałem cicho by nie obudzić może śpiącej już Julie.
#81 17-05-2015 o 17h11
Julie Violin
Mike przytulił ja i zaraz zniknął w drzwiach. Westchnęła i ułożyła się na łóżku.
Do tego dochodzi to, ze wampiry nie sypiają. Bardziej można określić to jako letarg. W każdej chwili może się obudzić i normalnie funkcjonować. No powiedzmy, ze usnęła.
...
Wstała rano i jak najciszej ubrała się i naszykowała, chciała po cichu wyjść z jego mieszkania nie budząc go.
Wyszła do salonu i na palcach podeszła do drzwi. Wróciła się jednak po cichu do kuchni i złapała jakąś kartkę i długopis.
"Wróciłam do siebie. Przyjdź później
~~Twoja Julie "
Narysowala małe serduszko i przyczepiła karteczkę do lodówki.
Założyła buty, wzięła płaszcz do ręki i po cichu wyszła z mieszkania mężczyzny.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#82 17-05-2015 o 17h47
Mike Fox
Jeszcze długo się zastanawiałem nad rozmową z Ginger. A raczej na tym, że słyszałem Joe'go. Może mi się przesłyszało i tak naprawdę była tam sama ? Z tą myślą zasnąłem.
Rano pierwsze co zrobiłem to zajrzałem do sypialni. Julie już wyszła. No po prostu super. Jeszcze się okaże że i wczoraj ona się mną bawiła.
Uspokoiłem się i ubrałem. Dziś wybór padł na biały podkoszulek, dżinsy i czarny sweter zapinany.
Po ubraniu się poszedłem do kuchni. Podszedłem do lodówki w celu wyjęcia z niej ciasta, a tu patrzę i karteczka.
Ulżyło mi trochę. No bo słowo " TWOJA " oznacza, że się mną nie bawiła. Wyjąłem ciasto i szybko je zjadłem.
Tak wiem mało pożywne to śniadanie, ale jestem syrenem. Mnie to najbardziej odżywi.
Chwyciłem telefon i zadzwoniłem do Ginger. Zajęte. Później coś mnie tchnęło i zadzwoniłem do Joe'go. Zajęte. Coś chyba jest na rzeczy.
Na końcu wybrałem numer Julie. Jednak szybko się rozłączyłem.
Może lepiej będzie jak dam jej dziś spokój ? W końcu wczorajszy dzień był trudny.
Jak będzie chciała się spotkać to zadzwoni.
Dlatego napisałem tylko Sms'a.
Joe i moja siostra chyba są razem. Wiesz coś o tym ?
#83 17-05-2015 o 20h09
Julie Violin
Tym razem wampirzyca od razu udała się do swojego domu. Gdy przekroczyła próg od razu poczuła się lepiej. Tak jak wcześniej poczuła ulgę, niesamowitą ulgę.
Westchnęła i pierwsze co to poszła wziąć prysznic. Wreszcie mogła ogarnąć się w swoim domu. Wracając od Mike też nie wyglądała najlepiej. Krzywo uczesana, makijaż rozmazany. Dobrze, że było wystarczająco wcześnie i nikt jej nie widział.
Wyszła spod prysznica i owinięta skierowała się do swojego pokoju. Ubrała się i wróciła do łazienki. Umalowała się i rozczesała włosy.
Weszła do kuchni i nastawiła wodę na kawę. Dopiero teraz zauważyła, że dostała smsa. Na ekranie widniał napis: ''idiota''. Westchnęła.
~Mike.
Odczytała smsa i nieźle się zdziwiła.
''Myślałam, że Joe jest gejem....''
Odpisała. Jej odpowiedź chyba mówiła sama za siebie. Myślała, że Ginger by jej powiedziała o tym. Szczerze to wygląda to śmiesznie. Tutaj Ginger i Joe, a tu Mike i Julie. Zabawne, co nie?
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#84 17-05-2015 o 20h26
Mike Fox
Odczytałem szybko Sms'a od Julie i zaśmiałem się. Szybko jej odpisałem.
" Ja też tak myślałem. I myślałem że oni się nie lubią nawet."
Wyszedłem z mieszkania i udałem się do kawiarni. Kupiłem sobie kawę i poszedłem do parku.
Usiadłem na ławce i upiłem łyk ciemnego płynu.
Ponownie napisałem Sms'a do Julie.
" Jak się czujesz po wczoraj ? Niczego nie żałujesz ? Chcesz się spotkać ? "
#85 17-05-2015 o 20h40
Julie Violin
Gdy zalewała kawę usłyszała dźwięk oznajamiający, że Mike odpisał. Na ekranie nadal jest napis idiota. Nim przeczytała smsa szybko zmieniła ustawienia i idiota został zamieniony w Mike.
''Nie żałuję. Tak. Przyjdziesz do mnie czy chcesz gdzieś wyjść?''
Wysłano. Powoli piła kawę. (Oni od kawy i alkoholu są uzależnieni chyba xD) Gdy skończyła wstawiła kubek do zlewu i opłukała go.
Zastanawiała się teraz nad Ginger i Joe. Pozwoliło jej to trochę uciec od swoich własnych problemów. Oni razem? Uśmiechnęła się pod nosem na samą myśl. Naprawdę była święcie przekonana, że Joe jest gejem. Normalnie kły dałaby sobie za to wyrwać, a tu proszę taka niespodzianka.
Nie wiedząc co teraz poczynić z sobą i czekając na smsa, zaczęła z nudów przeglądać Facebooka.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#86 17-05-2015 o 21h04
Mike Fox
Wypiłem do końca kawę i wyrzuciłem papierowy kubek do kosza. Przeczytałem jej SMS'a i uśmiechnąłem się.
Nie odpisałem jej tylko poszedłem pod jej dom. Zapukałem kilka razy.
Kiedy mi otworzyła pocałowałem ją na przywitanie w policzek.
- Dzień Dobry. Jakie plany słońce ? - zapytałem i wszedłem do jej mieszkania.
Ostatnio gdy tu byłem ta oto kobieta mnie całowała, a później chciała zabić.
To się nagle potoczyło.
#87 17-05-2015 o 21h11
Ej~! Żadnego komentarzu, że ładnie wygląda XD
Julie Violin
Czekała na smsa ale nic. Nie odpisuje. I wtedy usłyszała pukanie do drzwi. Wstała i poszła otworzyć. No kto inny mógł tam stać jak nie Mike. Uśmiechnęła się delikatnie do niego. Nie żeby coś ale zwykli znajomi się raczej tak nie witają ale tę kwestie postanowiła przemilczeć.
~Plany? Brak.
Powiedziała zgodnie z prawdą i zaszła do kuchni.
~Skąd pomysł dotyczący Joe i Ginger?
Była tego aż zbyt ciekawa. No bo nie na co dzień w końcu dostaje się takie wiadomości. Zresztą Ginger nie wyglądała jakby szukała faceta. No ale Julie w sumie też.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#88 17-05-2015 o 21h36
Mike Fox
Podążyłem za nią do kuchni. W sumie ja też nie miałem żadnych planów. Może wtedy gdzieś razem wyskoczymy.
- A tak w ogóle to szałowe wdzianko Julie... Mam nadzieję, że wiesz iż od dziś nie możesz tak chodzić ubrana ? Jeszcze mi cię ktoś odbierze.- powiedziałem z uśmiechem i usiadłem na krześle w jadalni gdzie do mnie dołączyła.
Zaśmiałem się na jej pytanie.
- Zadzwoniłem do niej wczoraj wieczorem i powiedziałem, że nie odchodzisz. Była szczęśliwa i usłyszałem głos Joe. Pytał się jej na co ma ochotę na kolację. Nie wymyśliłem tego sobie, serio. To trochę dziwne by szef był w mieszkaniu swojej sekretarki tak po prostu.- I mówię to ja, który robił podobnie.
No dobra, ale między nami coś jest. Więc w takim razie między nimi też.
Podszedłem do niej i objąłem ją w pasie.
- Co powiesz na kino i wspólny obiad ?[/colot] - zapytałem
#89 17-05-2015 o 21h53
Julie Violin
Szef u swojej podwładnej? Czy teraz przypadkiem nie działa się podobna sytuacja, a w dodatku ona wczoraj u niego spała. Tyle, że Julie miała nadzieję, że Mike nie mówił siostrze o szczegółach.
~Co powiem? Chętnie.
Powiedziała z uśmiechem i cmoknęła go w usta. Tak prowokująco. Po czym wyswobodziła się z jego objęcia i usiadła na stole.
~Szybki jesteś. Pytam się czy do mnie przyjdziesz, a ty sekundę później pukasz do drzwi. Zresztą według ciebie dziwne, że szef był u swojej podwładnej. Czy teraz nie robimy czegoś podobnego?
Zaśmiała się i to szczerze, wcale nie wymuszała tego ani nic. Po prostu.
~A co do ubioru. Kto powiedział, że to nie dla ciebie?
Puściła mu oczko. Julie coś czuła, że to tak łatwo się nie skończy.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#90 17-05-2015 o 22h04
Mike Fox
Ucieszyłem się, że się zgodziła na mój plan. W końcu teraz jest okres, że w kinie lecą ciekawe filmy, a kolacja dobra rzecz.
Pocałowała mnie uwodzicielsko w usta i usiadła na stole. Oj Julie źle robisz.
-Może i podobne. No, ale błagam. O nas szybciej bym chyba pomyślał niż o Joe i Ginger. W końcu to pracoholicy. Jednak może do siebie pasują. W końcu obydwoje wredni. - powiedziałem i zaśmiałem się.
Na jej następne słowa uśmiechnąłem się i podszedłem do niej.
- Oj Julie nie ładnie to mnie tak nakręcać... Rób tak dalej, a szybko stąd nie wyjdziemy. - powiedziałem i puściłem jej oczko.
W sumie przyjemnie było słyszeć, że niby dla mnie się tak wystroiła. Jednak tym bardziej jej dziś ' pragnę '. Nie jak zboczeniec, spokojnie.
Jak pragnąłem być z nią w pobliżu tak teraz chcę jeszcze bardziej tych uroczych całusów.
#91 17-05-2015 o 22h20
Julie Violin
Westchnęła na stwierdzenie, że Joe i Ginger są wredni. Ona twierdziła przeciwnie, czyż to nie oni nimi byli? Przynajmniej dla siebie.
~Gdyby nie to, że myślałam, że Joe jest gejem to i bym ich nawet sama próbowała zeswatać. Zresztą czy przypadkiem to my nie byliśmy ci wredni?
Przecież co rusz się kłócili, a jeszcze wczoraj Mike nazwał ją s*ką.
~Czekaj. Najpierw chcę wiedzieć jak będzie pomiędzy nami.
Nie chciała pakować się w coś co nie wypali. W ogóle nie powinna w nic się pakować, a jednak. Jakaś siła wyższa wręcz pchała ją w ramiona mężczyzny. To takie dziwne uczucie. Można nawet powiedzieć, że Julie czuje je po raz pierwszy.
Teraz zastanawiała się dlaczego to nie zaczęło się wcześniej.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#92 17-05-2015 o 22h31
Mike Fox
Wzruszyłem ramionami na jej stwierdzenie, że byli wredni. No może, ale to było dawno...dwa dni temu... dawno i koniec.
- Dobre pytanie. Sądziłem, że przestaniemy się obrażać, wyzywać i kaleczyć nawzajem. Staniemy się ' milsi'... No wiesz... Będziemy jak para.- powiedziałem z delikatnym uśmiechem.- O ile chcesz być dziewczyną kogoś takiego jak ja. Zmutowanego syrena uważanego do niedawna za zboczeńca.- powiedziałem i pogłaskałem ją po ramieniu.
Liczyłem że powie 'tak' jednak nie chcę się nastawiać. Jeszcze zaprzeczy i bym się załamał.
W sumie żałuję, że wcześniej nie wparowałem jej do sypialni. No bo od tego zdarzenia to wszystko się zaczęło.
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (17-05-2015 o 22h32)
#93 17-05-2015 o 22h41
Julie Violin
Będziemy jak para....Słowa odbiły się echem w jej głowie.
Nie wiedziała czy jest na to gotowa. Próbowała jakoś ukryć zakłopotanie patrząc w bok.
~Mogłeś przedstawić się trochę bardziej atrakcyjnie...
Mruknęła z teatralnym niezadowoleniem.
~A więc to było pytanie?
Nadal udawała niezadowoloną. Palcem kreśliła kółko na blacie stołu, a usta ścisnęła mocno. Wyglądała jakby wcale miała się nie zgodzić, a on teraz tylko jej przeszkadzał. Niech nie myśli, że będzie z nią tak łatwo.
~Tak.
Odparła z uśmiechem i szybko zeskoczyła z stołu. Zawisnęła z uśmiechem na jego szyi.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#94 17-05-2015 o 22h52
Mike Fox
Uśmiechałem się nerwowo. Jej mina za dużo nie zdradzała. A jak już to myślałem że się nie zgodzi.
No bo może stała się miła i tyle. Byłbym bardzo zawiedziony jednak to jej decyzja. Nie będę jej zmuszał.
W końcu odpowiedziała. I było to TAK ! Od razu uśmiechnąłem się promiennie. A gdy zarzuciła mi ręce na szyję pocałowałem ją czule w usta.
Po chwili wziąłem ją na ręce.
- Nie sądzisz, że trzeba to jakoś uczcić ? W końcu teraz będę mógł cię dotykać i obmacywać bez przeszkód.- odparłem i rzuciłem jej zadziorny uśmieszek.
- To jak to uczcimy księżniczko ?- zapytałem i pocałowałem ją ponownie tylko tym razem namiętniej.
#95 17-05-2015 o 23h02
Julie Violin
Pisnęła cicho gdy ten ją uniósł. Teraz to bardziej wyglądali jak para młoda. Tyle, że ubiór Julie wcale nie wyglądał jak panny młodej, wręcz przeciwnie. Zaśmiała się.
~Nie bądź taki pewny siebie panie Fox.
Powiedziała i ponownie się zaśmiała.
~Wyjdziemy już czy mam się przebrać?
I pytała się jak najbardziej poważnie. W końcu nie lepiej byłoby ubrać teraz jakąś sukienkę czy coś w tym stylu? To chyba wyglądałoby trochę lepiej.
Odwzajemniła pocałunek i odchyliła głowę do tyłu. No kurde kto by powiedział, że zostaną parą?
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#96 17-05-2015 o 23h14
Mike Fox
Jej piśnięcie było urocze. Zaśmiałem się na jej słowa o pewności. To niech ona nie będzie taka pewna.
Teraz jeszcze chętniej będę się z nią droczył.
- Po co masz się przebierać ? Jeszcze będziesz miała okazję kochanie do ukazania mi się w bieliźnie... choćby w pracy. Teraz już chodźmy do kina. - powiedziałem i wyniosłem ją z domu.
Aż do kina niosłem ją na rękach. Tam już ją dostawiłem i złapałem za rękę. Dałem jej wybrać film, a sam zapłaciłem za film i kupiłem słodycze.
W końcu nadal jestem syrenem. Cukier to moja druga miłość. Zaraz !
Skoro druga to Julie chyba musi być pierwszą. Wow!
Usiedliśmy na sali kinowej. Otworzyłem paczkę cukierków z toffe i podsunąłem jej opakowanie pod nos.
#97 17-05-2015 o 23h24
Na bosaka ją wyniósł? XD powiedzmy, że założyła jeszcze buty
Julie Violin
Nie protestowała gdy powiedział, że ma się nie przebierać. Przy wyjściu zamknęła jeszcze dom na klucz, a będąc niesionym jest to trochę trudne. Zostawiła telefon w domu. Miała nadzieję, że Ginger czy też Joe nie będzie do niej dzwonić gdy jej nie będzie.
Mike niósł ją cały czas i nie miał zamiaru postawić. Ludzie patrzyli się na nich z zdziwieniem, inni z uśmiechem, a jeszcze jedni z jednym wielkim ''wtf'' na twarzy. Właściwie Julie wcale to nie przeszkadzało.
Gdy podeszli pod kino i dopiero odstawił ją na ziemię. Westchnęła tylko. Ale się romantyk znalazł, chociaż ona była nie lepsza.
Wybrała jakiś thriller, po czym udali się na sale. Gdy usiedli oparła głowę o jego ramię, a ten podsunął jej cukierki pod nos. Wzięła jednego i wsadziła do buzi. Pocałowała Mike i wepchnęła mu do ust cukierka. Odsunęła się od niego i oblizała.
~Tylko nie używaj mocy.
Napomniała go i ponownie się o niego oparła. W tym momencie zaczął się film.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#98 17-05-2015 o 23h42
Mike Fox
To wszystko było strasznie nienaturalne. No bo kto by przypuszczał, że Julie byłaby moją dziewczyną. Sam pewnie bym wyśmiał taką osobę. A tu proszę Julie mnie pocałowała i wepchnęła mi cukierka do buzi.
Spojrzałem na nią gdy się oblizywała. Wyglądała komicznie, ale i uroczo. Gdy powiedziała bym nie używał mocy uśmiechnąłem się.
- Przypominam iż ja nie mogę tobą manipulować. Inaczej już dawno pewnie byś skoczyła z mostu. Ja mogę cię jedynie " przeczytać ". - szepnąłem w jej stronę.
Gdy film się zaczął splotłem nasze palce razem. Się ze mnie romantyk zrobił nagle.
Gdy w filmie bohaterzy się całowali zasłaniałem jej oczy. No co ? Lubię się z nią droczyć.
Film był długi i gdy się skończył było już późne popołudnie.
Wyszliśmy na zewnątrz i przyciągnąłem ją blisko do siebie.
- To gdzie teraz ? Do ciebie ? Do mnie ? Czy gdzieś indziej ?
#99 17-05-2015 o 23h55
Julie Violin
Na jego zasłanianie oczu tylko westchnęła. On najwyraźniej lubił się z nią droczyć, a ona nie protestowała.
Na pytanie gdzie dalej tylko się wyszczerzyła.
~Do ciebie
Powiedziała krótko i puściła mu oczko. Sama nie wiedziała czy wszystko nie dzieje się zbyt szybko. Wolała jednak zostawić to tak jak jest. Przecież gdyby teraz nagle zrezygnowała Mike by ją zabił. To ona miała by problemy u Joe.
Mike wyprowadził ją z kina i przyciągnął do siebie. Czy on naprawdę miał gdzieś, ze ludzie patrzą. Albo że wśród tych ludzi mogła by być jego siostra lub ktoś inny z pracy?
~No to prowadź.
Szepnęł mu prowokująco na ucho i uśmiechneła się.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~
#100 18-05-2015 o 00h05
Mike Fox
Ucieszyłem się, że nie chciała iść nigdzie na miasto. Jeszcze by na kogoś zapolowała. Na razie ja mam być jej jedynął " zdobyczą ".
Uśmiechnąłem się szerzej.
- Myślałem, że znasz drogę. - powiedziałem zadowolony.
Chwyciłem jej rękę i ruszyłem w stronę mojego mieszkania. Czułem się niezwykle swobodnie w jej towarzystwie. Nie wiem czy aż nie za bardzo.
Doszliśmy w końcu i otworzyłem drzwi. Puściłem ją pierwszy. W środku przyciągnąłem ją do siebie.
Złożyłem na jej usteczkach kilka namiętnych pocałunków. Poprowadziłem nas na kanapę. Usiadłem bokiem i wygiąłem szyję w jej stronę.
- Czułość za czułość. Ugryź. Nie krępuj się. Możesz nawet sobie łyknąć trochę. - powiedziałem z uśmiechem.