Po pewnej chwili, kitsune przedstawił się, a potem ukazał swój rzędy bialutkich zębów. Przyjrzała się, jego twarzy z wielkim zaciekawieniem. Po czym posłał jej zadziorny uśmieszek. Również ukazała swój zadziorny uśmiech, po czym go schowała.
- Masz ochotę wraz ze mną pozwiedzać zakamarki tej szkoły? Chyba że masz zamiar czymś innym się zająć. - Zadała mu pytanie, po czym dodała nie ukazując swojego uśmiechu. Szybkim ruchem ręki, poprawiła swoją grzywkę która spadła na jej złote oko. Była ciekawa jakie jeszcze inne youkai pozna, albo z jakim będzie dzielić pokój, bądź z jakimi youkai będzie chodzić do klasy. Coraz bardziej ciekawiła ją ta cała szkoła.
Uryuu przez dłuższy czas, spędziła pod poddaszem. Deszcz lał jak z cebra, ale nie przeszkadzało jej, czasem zauważyła postępy w pogodzie. Po pewnej chwili zauważyła, jak jakaś czarnowłosa dziewczyna na nią patrzy, po czym posłała jej uśmiech. Fioletowowłosa nie wiedziała o co chodzi, jednak odwzajemniła uśmiech. Po bardzo długim staniu, miała zamiar wejść do budynku, jednak ktoś ją zatrzymał. Spojrzała na czarnowłosego chłopaka, który przedstawił się jako Rei.
- Cześć. Jestem Uryuu. - Również się przywitała, była ciekawa czy jego oczy były naturalne. Pomarańczowy kolor... Była bardzo, bardzo ciekawa. - Co Cię sprowadza do mojej osoby? - Spytała nie myśląc nad sensem tego pytania. Jednak nie miała pojęcia, czemu on podszedł akurat do niej.
Szła z kubkiem gorącej kawy do pokoju nauczycielskiego. Dowiedziała się iż uczy rozmowy z morskimi zwierzętami. Przez to była bardzo podekscytowana, bo ona jako japońska "syrena", uwielbiała rozmawiać z mieszkańcami oceanów. Ogólnie wiedziała iż będzie ona uczyć wszystkiego związanego z podmorskim światem. Była jednak ciekawa, czy będzie mogła prowadzić lekcje na dworze. Ułatwiło by jej sprawę. Gdy, przekroczyła próg pokoju nauczycielskiego, ponownie zauważyła tego samego czarnowłosego chłopaka z rana. Ostrożnie zamknęła drzwi i podeszła do niego.
- W czymś pomóc? - Spytała troszkę zakłopotana. Jednak miała przeczucie iż coś jest nie tak i bardzo chciała pomóc tej osobie. - Tak w ogóle, nazywam się Nako. - Pomyślała że wypada się przywitać, przed jakąkolwiek pomocą.
Ostatnio zmieniony przez Eminaria (14-03-2015 o 22h51)