Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 ... 6

#1 10-01-2015 o 16h08

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Pewna notoryczna oszustka matrymonialna szuka kolejnej ofiary. Trafia na przystojnego mężczyznę, który zarabia na życie w dokładnie ten sam sposób. Jak to się dalej potoczy? Komu uda się "wygrać ten związek"? A może sprawy przybiorą zupełnie inny kierunek?

Link do zewnętrznego obrazka

Postaci
Ona ~ eufrozyma
On ~ Ojsa

Link do zewnętrznego obrazka

Zasady
Zasady jak zwykle w tym wątku
Jestem gejmmasterem, więc musisz mi się podporządkowywać C;
(Już to widzę)
I to co mnie zawsze bawi w tym punkcie:
"Nasze postaci się kłócą, nie my!"
Pamiętaj Frozo, miłość bardzo. ❤️
Link do zewnętrznego obrazka





Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię
John

Nazwisko
Smith

Data urodzenia
7 października

Wiek
29

Wzrost
194 cm

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

lubi/nie lubi
herbatę/kawy
późno kłaść się spać/wcześnie wstawać
mieć kontrolę/być podwładnym
gotować/sprzątać
włoską kuchnię/fastfoodów


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

~Miał w sumie 8 żon, ale nie mówi o tym, jeśli nie musi.
~Nie utrzymuje żadnego kontaktu ze swoimi byłymi.
~Jest Bardzo przystojny i urokliwy, dzięki czemu z łatwością podbija nic nie podejrzewające kobiece serca, a następnie najczęściej doprowadza do rozwodu z "jej winy". Często sam przedstawia "swojej partnerce" jej przyszłego kochanka.
~Pracuje w Google, jednak nie jest mu to w zupełności potrzebne, na ostatnich 7 związkach wzbogacił się tak, że spokojnie dożyłby na tym majątku do końca życia. Praca jest mu potrzebna tylko do zachowania pozorów, przed kolejną "ofiarą".
~Jest jedynakiem, a rodziców stracił jeszcze kiedy był nastolatkiem. Wychowała go ciotka, aktualnie również martwa.
~Pierwszą żonę bardzo kochał. Zaszła w ciążę, ale przy porodzie pojawiły się powikłania, w wyniku których zarówno ona jak i dziecko stracili życie.
~Wierzy w ciążące nad nim fatum. Sądzi, że jeśli znów kogoś pokocha, ta osoba na pewno umrze.


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (11-01-2015 o 18h36)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#2 11-01-2015 o 21h03

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Od pieniędzy serce staje się twarde

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Nutria

Nazwisko
Lehsedi

Wiek
27 lat

Data urodzenia
15 maja

Zawód
łowczyni fortun

Pochodzenie
córka pół-Hindusa, ale tatuś nie raczył podzielić się śniadą karnacją

Wzrost
177 cm plus obcas

O niej

Kobieta, która nie zawaha się, aby oskubać cię do ostatniego grosza. Dziewczyna, której pozbawiono wiary w ludzi. Prawniczka, która swoją wiedzę wykorzystuje do łamania prawa. Zatruty owoc, który nieustannie szuka swojej kolejnej ofiary. Córka, która niezaprzeczalnie wdała się w matkę. Obietnica bez pokrycia.

Pieniądze szczęścia nie dają, ale każdy chce to sprawdzić osobiście.
Jeśli możesz policzyć, ile masz pieniędzy, to nie jesteś specjalnie bogaty.
Największym panem świata jest pan pieniądz.
Pierwsza zasada pieniędzy: nigdy nie używaj własnych.
To „coś” u mężczyzny to jego pieniądze.


Przez lata od matki Nutria nauczyła się jednej rzeczy: każdy facet jest wart tyle, ile ma pieniędzy na koncie — nie mniej, nie więcej. Jest tylko maszyną w twoich rękach, środkiem do celu, twoją marionetką. Nie potencjalną miłością twojego życia, nigdy nie należy wierzyć w te bajki. Wszyscy zdradzają, żaden nie jest wierny — to tylko kwestia czasu. Nie opłaca się nad nimi litować, liczyć, że ten będzie inny. Wszyscy są tacy sami.

Nie możesz ufać, jeśli nie chcesz być zawiedzioną, zranioną.
Musisz wyłączać sumienie, bo jest wyłącznie przeszkodą, jeśli chcesz coś w życiu osiągnąć.
Pieniądze nie rosną na drzewach, ale ty chyba nie chcesz siedzieć za biurkiem.
Pamiętaj, chodź prosto, lepiej wygląda wtedy biust.
Urodę masz po to, aby ją wykorzystywać. Jesteś młodsza, będziesz bardziej wiarygodna jako kochanka.
Skarbie, ten chłopak i tak nie potrafi pokochać, to tylko facet.


Jej matka była bezwzględną kobietą, ale tego od zawsze wymagał ich „rodzinny biznes” i Nutria jest kobietą bardzo podobną do niej. Słabeusz niczego nie osiągnie — to ich mantra, chociaż równie często powtarzają, że miłość to mit. Ich drogą do sukcesu są kolejne małżeństwa i rozwody. Niektórzy wolą siedzieć za biurkiem, one wolą raz za razem uwodzić i pozorować rozpacz zranionej żony.

Nienawidzę cię! Jak mogłeś mi to zrobić?! Podobno mnie kochasz! Jestem dla ciebie za brzydka, prawda? Wiedziałam, że zostawisz mnie dla jakiejś małolaty? Mogłeś nie kłamać, że mnie kochasz! Żądam rozwodu!

W ciągu całego swojego życia już czterokrotnie była mężatką, chociaż sama użyłaby słowa „dopiero”. W końcu jej bilans jest niczym w porównaniu z matką, która ślubów miała już wiele więcej, ale tylko jeden wydawał jej się prawdziwy. Z ojcem Nutrii, który rok po narodzinach córki zdradził kobietę ze sprzątaczką. Chociaż to właśnie ta historia od lat upewnia dziewczynę we wpajanych od dziecka przekonaniach i awersji do uczuć względem facetów, mimo wszystko z ojca nazwiskiem nie potrafi się rozstać. Matce powtarza, że to jej talizman przed zaufaniem jak głupia, naiwna owieczka, ale tak naprawdę czeka, aż mężczyzna ją znajdzie. A wtedy będzie mogła mu powiedzieć, jak bardzo nienawidziła go przez te wszystkie lata.

Inne
Po swoim drugim ślubie odcięła się od współpracy z matką.
Nie wierzy w miłość – dla niej związki to czysty biznes, bez względu na to, jak dobrze udaje, że jest inaczej.
Nie ma stałej pracy (oprócz uwodzenia bogatych mężczyzn) – jej miejsce zatrudnienia zależy od tego, kogo wybrała sobie na obecny cel. Chwilowo zajmuje się siecią hoteli przejętą po ostatnim mężu.
Ma słabość do sportowych aut, obecnie jeździ lamborghini aventador i płaci horrendalne mandaty za "brak dokumentów" (a w rzeczywistości za przekroczenie prędkości).




Oso, miłość bardzo ♥

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h18)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#3 12-01-2015 o 19h16

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Siedzę przy stoliku czekając aż przyjdzie Nutria. Dziś planowałem jej się oświadczyć. Nie żeby to było specjalnie osobiste. W końcu to już 9 małżeństwo, ale tym razem jest inaczej. Z niewiadomych przyczyn strasznie się denerwuję. Do restauracji przybyłem prawie pół godziny wcześniej. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik - jak zwykle z resztą. Jednak niepokoi mnie coś innego. Nutria (osobliwe imię muszę przyznać) dziwnie na mnie działa. Jest w niej coś niepokojącego. Coś co sprawiło, że przez pewien czas zastanawiałem się, czy dobrze robię pakując się w ten związek.
Zarezerwowałem całą małą salę w trzy gwiazdkowej restauracji, żeby nic nie mogło zakłócić tej "wyjątkowej" chwili. Co chwila spoglądam za okno, widząc przebłyski świateł samochodu. - To już? - następnie sprawdzam godzinę i dochodzę do wniosku, że to jeszcze zbyt wcześnie, a potem sprawdzam, czy na pewno nadal mam w kieszeni pierścionek zaręczynowy. Czekając ze zniecierpliwieniem i niepokojem, powtarzam te czynności wiele razy, czasem nawet nieświadomie. Gdy zostaje 5 minut do ustalonej godziny spotkania, siadam na krześle przy jednym ze stolików, wyjmuję pierścionek (oczywiście w ładnym futerale) z kieszeni i przyglądam mu się bacznie. - Ty na pewno wiesz co robisz?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (12-01-2015 o 19h37)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#4 12-01-2015 o 20h06

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka


Wchodząc do restauracji na swoich niebotycznie wysokich szpilkach emanowała pewnością siebie. Wiedziała, że zwraca na siebie uwagę, w końcu całe życie uwodziła mężczyzn i doskonale wiedziała, jak się to robi. Na początku olśniewasz, a potem pokazujesz, że wcale nie jesteś niezwyciężona i potrzebujesz jego silnego męskiego ramienia – jakież to było proste, jakież oklepane. A jakie skuteczne.
Spodziewała się, co się kroi, gdy tylko dowiedziała się o wynajęciu całej małej salki. Nie pierwszy raz była w takiej sytuacji i na pewno nie ostatni. Do tego przez lata obserwowała matkę, która za każdym razem płakała ze wzruszenia na widok pierścionka. Odkąd zobaczyła jej sztuczne łzy po raz pierwszy, sama zaczęła się uczyć tej sztuki. W efekcie od najmłodszych lat płakała na zawołanie, dzięki czemu jej zraniona żona albo kochanka była jeszcze bardziej przekonująca w swojej roli. Żona odchodziła, bo została zdradzona, kochanka znikała, bo “jemu” bardziej zależało na naprawieniu relacji z żoną. Zawsze ten sam schemat. I dobrze, bo właśnie na tym Nutrii zależało. Na braku niespodzianek, na pilnym wypełnianiu punktów planu. Zawsze starannie dobierała swoje kolejne ofiary. No dobrze. Prawie zawsze.
Rozejrzała się po pomieszczeniu w poszukiwaniu Johna. Musiała przyznać, że coś było w nim innego. Nie była pierwsza. Nie ona go wypatrzyła, nie ona zainicjowała całą zabawę, a on. Sam siebie wrzucił na cel i to ją niezmiernie bawiło. Aż tak los chciał go za coś ukarać, że pchał go prosto w jej ramiona? Nie widziała innej opcji, jednak fakt, że to on ją wybrał trochę utrudniał sprawę. Ale pieniądze, które czekały na nią po rozwodzie zdecydowanie ułatwiały podjęcie niebezpiecznej gry, gdzie nie miała przeszłości delikwenta sprawdzonej pod każdym kątem zanim podjęła jakiekolwiek działania.
Gdy tylko go zobaczyła od razu przybrała wyćwiczoną przez lata minę nagle onieśmielonej, zakochanej kobiety, pełnej zachwytu (ale też bez przesadzania), że on jest właśnie jej. Że ze wszystkich kobiet wybrał właśnie ją. Nie wierzyła, jak inne kobiety mogą być tak naiwne, ale też te inne kobiety nie wychowywały się pod opieką łowczyni fortun o dość jasnych poglądach na miłość i pieniądze.
Takiej gry nie powstydziła się nawet moja matka, pomyślała zadowolona z siebie, kiedy z “nieśmiało” spuszczoną głową kierowała się w stronę stolika. Wyglądała, jakby on jedyny przebił się przez jej pewną siebie maskę i był jedyną osobą, przed którą nie musiała udawać. Akurat. To właśnie przed nim musiała najwięcej grać. Przed nim i “przyjaciółmi”, których była gotowa zostawić w każdej chwili. Wymyślony życiorys, wymyślona przeszłość, która tylko w nielicznych fragmentach pokrywała się z rzeczywistością. W końcu najlepsze kłamstwo jest zbudowane na filarach prawdy.
- Cześć, kochanie - rzuciła, na powitanie delikatnie muskając kącik jego ust. Jej dłoń lekko dotknęła policzka z kilkudniowym zarostem, aby po chwili powolnym ruchem przejechać po silnym ramieniu i krótkim, poufałym gestem na chwilę spleść palce z jego palcami. Nutria doskonale wiedziała, jak ważny jest w związku kontakt fizyczny, nawet ten najmniejszy. To on uzależnia od ciebie drugiego człowieka, zachęca do działania. Nie przeciągała jednak tego momentu, a z niby to ociąganiem puściła dłoń swojego chłopaka i usiadła przy wolnym miejscu przy stoliku.

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h18)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#5 13-01-2015 o 22h08

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Gdy tylko ujrzałem dziewczynę wchodzącą do pomieszczenia, natychmiast chowam futeralik z powrotem do kieszeni. Zazwyczaj pewna siebie dziewczyna, wchodzi do pomieszczenia, nie patrząc na mnie. Trochę mnie to dziwi. Pomimo iż się pojawiła niepokój nie znika, ba! On narasta z każdym jej krokiem. Nutria całuje mnie na powitanie, a ja odsuwam jej krzesło, by mogła usiąść. - Dobrze cię widzieć. Tęskniłem... - mówię, zasiadając po drugiej naprzeciwko. Kelner błyskawicznie podaje nam karty dań i usuwa się z widoku. Nawet nie zaglądam do menu. Patrzę w jej ciemne oczy, przeglądające spis dań, który sam zdążyłem wielokrotnie przejrzeć, przygotowując się do tgo wieczoru. - Jak ci minął dzień? - spytałem jakby od niechcenia, wciąż patrząc w czerń jej oczu.


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#6 18-01-2015 o 00h10

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka

Dzień? Na słodkim lenistwie i szykowaniu na wielką "niespodziankę", pomyślała, ale swoją odpowiedź przygotowała już z samego rano. Zawsze pada to pytanie, tak banalne, tak błahe. A ludzie myślą, że ono coś znaczy. Nutria powstrzymała się od znużonego spojrzenia i zawiedzionego westchnienia (w końcu pytanie, którego się nie spodziewasz daje znacznie więcej frajdy w szukaniu ładnej półprawdy), a zamiast tego z entuzjazmem zaczęła opowiadać o swoim dniu.
- Pamiętasz tego consierge’a, który dziwnie się zachowywał, jak poleciałam z kontrolą do Paryża? - zapytała niby to podekscytowana, jakby chodziło o wielkie odkrycie. W efekcie Nutria już od razu po przylocie była w stanie stwierdzić, że prędzej czy później sprawa się wyda, ale nie mogła dać po sobie poznać, że tak łatwo to dostrzega. Musiała grać idiotkę, która nie ma pojęcia o większości spraw w biznesie czy relacjach między pracownikami, a jedynie dużo szczęścia, że były mąż nie podpisał intercyzy. - Okazało się, że ma romanse z pokojówkami. Zgadza się. Romanse - powiedziała, jakby dzieliła się najbardziej niesamowitą plotką świata i tylko na tym spędzała dnie. Na gadaniu o tym, kto z kim i dlaczego. - Oczywiście Antoine od razu się tym zajął i dyskretnie zaprosił go z każdą z jego kochanek do biura, żeby podpisać papiery. W końcu nie chcemy chodzić po sądach - wzruszyła ramionami, jakby formalna część w ogóle jej nie interesowała. Dokument poświadczający związek między pracownikami był standardową procedurą w jej firmie, która miała ochronić kierownictwo przed ewentualnymi pozwami, w których zranione kochanki próbowały na czymś zarobić. Zaczęło się od sprawy, w której brał udział nie kto inny jak jej były mąż, gdy uwiódł pracownicę, ale nie chciał się z nią na stałe wiązać. Oburzona kobieta próbowała wykorzystać sytuację, ale nie wyszło. Zbyt wiele osób wiedziało, jak wygląda ich romans. Mógł kupić jej ładną sukienkę i pójść na bankiet, ale była tylko jedną z wielu chętnych. Cóż, dopóki nie pojawiła się Nutria, nie założyła mu obrączki na palec, a potem się z nim nie rozwiodła zabierając mu w zasadzie wszystko.
- A u ciebie coś nowego w Google? Czy cały dzień spędziłeś na myśleniu o swojej dziewczynie i nie mogłeś się skupić na chytrych intrygach rozgrywanych na korytarzach? - zaśmiała się i odłożyła kartę na bok. Już zdążyła wybrać, co będzie jadła, w końcu zawsze zaglądała tylko na dwie strony. Przystawki i ryby, a do picia niezmiennie brała kieliszek białego wina poleconego przez kelnera.
Nutria nawet nie podejrzewała, że jej chłopak może być nie mniejszym intrygantem niż ona. Mężczyzn zawsze brała go za kogoś, kto jest jej celem, a nigdy nie zastanawiała się nad tym, że któregoś dnia może znaleźć się po drugiej stronie rozgrywki. W końcu nie zakochiwała się jak jakaś małolata. Zakochanie to tylko złudzenie wywołane procesami w mózgu, które prędzej czy później przeminie. W to wierzyła i przy tym będzie stała.

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h18)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#7 24-01-2015 o 16h40

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

W oczach dziewczyny na ułamek sekundy błysnęło coś dziwnego, jakby była zawiedziona. Od razu jednak zaczęła opowiadać z wielką radością o intrygach toczonych u niej w pracy. Entuzjazm z którym o tym mówiła trochę go zdziwił. Spotykał się z wieloma kobietami, ale ona była inna dziwna. Wydawała się pusta, ale postanowił, że musi być ostrożny. W końcu tyle związków nauczyło go, że kobieta często na zewnątrz potrafi być zupełnie inna niż w środku. Tylko co może kryć się za taka maską?
Słysząc pytanie o "intrygi w Googlu" zmarszczył brwi. - Nutrio, jestem pierwszym informatykiem z jakim się spotykasz? - spytał cicho, po czym delikatnie objął jej dłoń i zaczął masować knykcie. - Większość jest zbyt nieśmiała by w ogóle wyjrzeć z boxu. Pozostali są bardzo pochłonięci pracą. Wiesz jak to jest? Kiedy siadasz i myślisz, głowisz się, dopasowujesz elementy kodu? Ciężko jest wtedy zauważyć cokolwiek co dzieje się wokół. Zwłaszcza, jeśli chcesz, żeby było zrobione dobrze. - gdy mówił, jego palec rysował kółka na jej nadgarstku. - Wybrałaś już coś może? - spytał.


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#8 25-01-2015 o 13h46

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka
Nie było takiej osoby w życiu Nutrii, przy której mogłaby być sobą. Przy której mogłaby wyłączyć wszystkie mechanizmy, wszystkie analizy. Przy innych musiała grać do historii, którą w danej chwili przygotowała, przy matce musiała udawać, że nie zależy jej na niczym, a nie była to prawda. Miała jeden cel w życiu, poznać ojca. Podróżowała, bo liczyła, że w końcu ich drogi się przetną. Cała reszta była tylko dodatkiem, aby nikt nie zorientował się, na co naprawdę liczy od dwudziestu siedmiu lat.
Nigdy nie mówiła nikomu o tym, jak ważny jest dla niej ojciec. Matka zaraz próbowałaby wybić to jej z głowy, a mężowie nigdy się dla niej nie liczyli na tyle, żeby zwierzać się ze swoich uczuć.
- Czasem dziewczyna musi wierzyć, że informatycy jednak mają życie, a nie tylko siedzą ze wzrokiem wlepionym w ekran - rzuciła, uśmiechając się ciepło, ale jak każdy z jej uśmiechów i ten nie był prawdziwy. Nic w niej nie było prawdziwe, chyba że znudzenie. Po tylu latach identycznych związków była zwyczajnie znudzona naiwnością ludzi i ich bliskich. Czemu więc to ciągle
- Tak, Caprese na przystawkę i później stek z tuńczyka z gotowanymi warzywami - rzuciła od niechcenia, nie odwracając od Johna spojrzenia. Przynajmniej tym razem miała na co patrzeć. Czasami naprawdę nienawidziła wyborów matki, kiedy musiała skakać wokół jakiegoś idioty i udawać zainteresowaną. Owszem, tym razem też obchodziły ją tylko pieniądze, ale przynajmniej pieniądze były w pakiecie z ładnym opakowaniem.

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h18)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#9 29-01-2015 o 23h02

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Na stwierdzenie Nutrii, że wierzy, że jednak informatycy mają jakieś życie, skrzywił się lekko. W końcu niewiele tego jest, ale może to i lepiej. Spojrzał jej w oczy. Jak zwykle uśmiech do nich nie sięgnął. Gdy John tylko usłyszał co pragnie zamówić dziewczyna, uwolnił jej dłoń i przywoł kelnera, podając jej zamówienie. Dla siebie wziął talerz serów na przystawkę oraz lasagne ze szpinakiem. Zamówił też oczywiście szampana. Gdy tylko kelner odszedł od ich stolika, ponownie wbił wzrok w dziewczynę. Było w niej coś, czego nie rozumiał, a bardzo chciałem to zrozumieć. - Czemu nie uśmiecha się szczerze? - Niepokój nadal trzymał go w garści. W Nutrii było coś dziwnego. Z jednej strony wiała tajemnicą, a z drugiej grozą. - No i ma pieniądze. Ale w sumie więcej nie potrzebuję. - pomimo to postanowił skończyć, skoro już zaczął. Upił łyk wina, nie odrywając od niej wzroku, po czym powiedział uśmiechając się. - W dziale D7 mieliśmy awarię serwerów proxy, ale udało nam się nad tym szybko zapanować. - rozbawiła go myśl, że nawet nie musi starać się sprawiać pozorów nudziarza. Po protu nim jest. Wprawę w podrywaniu utracił już jakiś czas temu, z poprednią żoną rozstał się prawie pół roku wcześniej, a zdradziła go właśnie dlatego, że był strasznym nudziarzem. Nawet nie musiał się wysilać. Planował już się ustatkować, gdy poznał przypadkiem Nutrię. A niemalże sama pchała się do tego związku, więc czemu by tego nie wykorzystać.


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#10 02-02-2015 o 19h29

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka


Nutrię niespecjalnie obchodziło życie chłopaka i jego awaria w pracy, ale starała się być zainteresowana. Zdawała sobie sprawę, że nieraz mimo uśmiechów i entuzjazmu w głosie sprawia wrażenie znudzonej. Czasem po prostu nie była już w stanie przeżywać na nowo tego samego. Raz po raz i tak w kółko. Chciała jakiegoś zwrotu akcji, zaskoczenia.
W tym przypadku miała o tyle szczęścia, że jej brak zaangażowania można było uznać za nieznajomość tematu, chociaż nie było to nic bardziej mylnego. Nutria mogła nie umieć jeździć na rowerze albo nie wchodzić do wody, w której nie miała gruntu ze strachu, że jej podstawowe umiejętności w zakresie pływania jednak nie okażą się wystarczające (kto by miał czas na naukę takich zwykłych rzeczy, kiedy trzeba pomóc mamie zdobyć miliony), ale na systemach informatycznych znała się jak mało kto. W jakiś sposób musiała pozyskiwać wszystkie informacje o swoich celach i nie zostawiać śladów. To i wiedza prawnicza to były jednymi z najważniejszych filarów jej działalności. Dzięki swojemu wykształceniu mogła zgrabnie wykorzystywać wszelkie luki. Matka Nutrii szykowała ją do tego rodzaju pracy przez całe życie. Zaplanowała wszystko, aby uchronić córkę od popełniania błędów. Sterowała jej życiem od małego i za to ją szczerze znienawidziła.
- Grunt, że sobie ze wszystkim poradziliście - rzuciła i już miała powiedzieć coś więcej, gdy nagle zadzwonił jej telefon i gdy tylko spojrzała na wyświetlacz na jej twarzy pojawił się wyraz autentycznego niezadowolenia i niechęci. Odrzuciła rozmowę, licząc na święty spokój, ale po chwili aparat znów się rozdzwonił i Nutria już wiedziała, że nie ma szansy zignorować matki.
- Przepraszam cię na chwilę - rzuciła z westchnieniem, którego nie musiała nawet udawać. - Czego chcesz? - rzuciła do słuchawki, ledwie odsuwając krzesło. Z miejsca widać było, że nie jest ze swoim rozmówcą w najlepszych kontaktach. - Akurat to żadna nowość. Nigdy nie byłaś zadowolona z moich decyzji. Nawet jako dziecko wybierałam zły kolor durnych żelków.
Tyle z rozmowy Nutrii z matką można było na spokojnie usłyszeć zanim wystarczająco odsunęła się od stolika, żeby zniknąć z zakresu słuchu Johna. Nie sądziła, żeby miały poruszać jakiś temat, który mógłby dziewczynę zdradzić z jej planami, ale przezorny zawsze ubezpieczony. Nawet z milionem gotowych formuł na powiedzenie rzeczy, których nie możesz powiedzieć przy udawanych narzeczonych, znanych tylko przez nie dwie, nie można było mieć pewności, że coś pójdzie nie tak. Nutria nigdy jak w takich chwilach nie cieszyła się bardziej z tej jednej, ogólnie przyjętej zasady, że przy stoliku w restauracji się nie rozmawia. Uwielbiała fakt, że to norma odchodzić na bok przy rozmowach telefonicznych, że tę prywatność nie traktuje się jako coś podejrzanego, a po prostu taki zwyczaj.
Miała dość matki. Pouczała ją na każdym kroku, jakby nie dość się naoglądała jej robiącej dokładnie to samo. Całe życie nie robiła nic innego, a ta ciągle uważała ją za nieopierzonego pisklaka, który jeszcze nie nauczył się latać.
Kiedy wróciła sprawiała wrażenie, jakby jej ulżyło i w sumie tak było. Wedle wszelkich ustaleń z matką czekała ją zawsze tylko jedna rozmowa w tygodniu (chyba że sama do niej zadzwoni), więc przynajmniej nie będzie jej zawracać głowy w najbliższych dniach.
- Przepraszam, ale moja matka ma fatalne wyczucie czasu. Zupełnie jakby zawsze wiedziała, kiedy najmniej mam ochotę z nią rozmawiać - powiedziała i wrzuciła wyciszony telefon do torebki,

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h17)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#11 05-02-2015 o 09h47

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna nie okazałą większego zainteresowania, ale spodziewał się tego. W końcu poruszała tylko tematy intryg, a kogo interesują zwykłe awarie. Chwilę później zadzwonił jej telefon i dało się słyszeć zirytowany ton głosu, po drugiej stronie telefonu. Słysząc odpowiedz dziewczyny poczuł się lekko zmieszany, z jednej strony miał ochotę się zaśmiać z w duchu, z powodu "wyjątkowej racji" matki Nutrii, a z drugiej strony poczuł dosyć bolesne ukłucie w sercu. Do niego w końcu nikt nie zadzwoni. Otarł mimowolną łzę, która jakimś cudem płynęła mu po policzku. Westchnął zaskoczony własną reakcją i upił łyk szampana. Po chwili dziewczyna powróciła ze zniechęconą miną i wyjaśniła, że dzwoniła do niej matka. - Brzmiało to jakbyś za nią zbytnio nie przepadała. - rzucił od niechcenia, a chwilkę później kelner wniósł ich przystawki. - Smacznego. - odparł z uśmiechem i powoli rozpoczął jedzenie.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (05-02-2015 o 09h48)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#12 06-02-2015 o 02h56

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka

Nutria mówiła zazwyczaj o intrygach, bo na tym najlepiej się znała. To było instynktowne, chociaż kiedyś ktoś może skojarzyć, czemu tak bardzo lubi analizować relacje między innymi ludźmi. Na razie jednak ani ona, ani jej matka nie wpadły w tarapaty.
Czasami dziewczyna wolałaby, żeby matka do niej nie dzwoniła. Nigdy nie zastanawiała się, jakby to było nie mieć kompletnie nikogo, bo zawsze była ona, więc nie umiała docenić, jak to jest mieć tę chociażby jedną osobę, nawet jeśli piekielnie irytującą.
- Może tak brzmiało, bo za nią faktycznie nie przepadam - wzruszyła ramionami. Przed pójściem na swoje nie analizowała uczuć względem matki, ale teraz czuła na myśl o niej jedynie irytację. Chciała trochę świętego spokoju i wiary, że nie popełni jej błędu, chociaż z drugiej strony bolało ją, że aż tak bardzo traktuje związek z ojcem Nutrii jako błąd. Nigdy nie powiedziała, że było w nim coś pozytywnego i często Nutria myślała, że ona też jest błędem, którego matka żałuje. Że wolałaby nie mieć córki, jeśli oznaczałoby, że nie zostałaby porzucona. Niby telefony w jakiś sposób pokazywały, że jej zależy na dziewczynie, ale jeśli już to ta paniczna kontrola była jedynym przejawem matczynej miłości. Oziębłość w ich małej rodzinie była tak głęboko zagnieżdżona, że nie było zbyt wiele ciepła nawet w relacjach matka-córka. Traktowały się bardziej jak partnerów biznesowych, ewentualnie starsza z nich młodszą jak inwestycję.
Gdy dostali swoje przystawki od razu szybko sięgnęła po jeden z kawałków sera z talerza Johna. Jej matka tego nienawidziła, zawsze ją beształa, że mogła sama sobie zamówić to samo, ale dla Nutrii to była zabawa. Jedna z niewielu, które naprawdę lubiła i potrafiła się cieszyć, jeśli udało jej się coś ukraść. Zawsze robiła to samo i musiała się tłumaczyć, ale John już powinien się przyzwyczaić do jej zabawy.


_____________________________________
Dla odmiany "krótko", heheszki ♥

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h17)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#13 06-02-2015 o 10h41

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna wzruszyła ramionami i stwierdziła, że prawdopodobnie właśnie tak to wygląda, więc mężczyzna westchnął nie rozumiejąc tego. On w końcu on nie miał nikogo. Ale dostrzegł coś ciekawego. W oczach dziewczyny zaiskrzyło coś na kształt smutku. Zaintrygowało go to, ale nie poruszał tematu. W końcu ten związek i tak nie miał przyszłości. Nutria Podkradła mu kawałek sera, na który właśnie miał ochotę. Spojrzał więc na nią z miną udawanego dąsu, po czym sam podkradł jej kawałek pomidora z talerza uśmiechając się tryumfalnie. Następnie patrząc jej prosto w oczy, nadział kolejny kawałek sera na widelec i z uśmiechem powoli wyciągnął go w stronę ust dziewczyny.


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#14 08-02-2015 o 00h46

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka

Odrzuciła długie, ciemne włosy na plecy, żeby nie przeszkadzały jej przy jedzeniu, jednocześnie odsłaniając górę swojej sukienki i ładny, ale niewyzywający dekolt. Nutria zawsze miała dwa rodzaje ubrań – kobiety, którą mógłbyś poślubić i tej, z którą zdradziłbyś własną żonę. John był młodym bogaczem i mogła pozwolić sobie na luksus mieszania. Nie musiała trzymać się jednej strony, bo wszystko zależało od tego, gdzie się spotykają. To był swego rodzaju niecodzienny luksus, chociaż dzisiejszego dnia musiała wyglądać idealnie.
- Lubię, kiedy się nie wściekasz za to całe podkradanie - stwierdziła z uśmiechem i jak rzadko kiedy mówiła prawdę. Zjadła ser z jego widelca i zajęła się własną przystawką. Caprese (albo innymi słowy po prostu pomidory z mozzarellą) jadała często, a nigdy jej się nie nudziło. W ogóle uwielbiała wszelkiego rodzaju sałatki i wcale nie z powodu jakiegoś dbania o linię. Po prostu jej smakowały bardziej niż wszystko inne.
Naprawdę jej się to podobało w Johnie. Mógł wywracać oczami i być zirytowany, że Nutria w restauracji zachowuje się jak dziecko, a nigdy na takiego nie wyglądał. Potrafiła to docenić, nawet jeśli był tylko zabawką i nigdy nie miał stać się niczym więcej.
Bez względu na to, ile pracy i gry Nutria wkładała w swoje związki, nie wszystko udawała. Zawsze znajdywała coś, co sprawiało, że całość staje się bardziej znośna, jakiś pozytyw całej sytuacji, oczywiście pomijając pieniądze.
Nie była czystą kalką matki, która na zimno kalkulowała, gdzie najszybciej najwięcej zarobi. Nie szukała desperatów, którzy po tygodniu stwierdzą, że jest miłością ich życia i sami wpakują się prosto w jej sidła. Chciała choć najmniejszego wyzwania, czegoś, dzięki czemu cała intryga dostarczy trochę satysfakcji, ale nie porywała się też na niemożliwe. Mimo wszystko potrzebowała ślubu, żeby móc się rozwieść.

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h17)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#15 09-02-2015 o 17h17

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Słysząc słowa Nutrii uśmiechnął się do niej ciepło. - Czemu miałbym się wściekać? Uważam, że to urocze. - To co dostrzegł w jej oczach, zaskoczyło go. Zaczynał myśleć, że uśmiech nigdy ich nie sięga, ale najwyraźniej się mylił. Dziewczyna uśmiechała się, tak, że aż miło było popatrzeć. Złapał się na tym, że zamiast jeść, gapi się na nią. A nie tak miało być. - Pamiętaj - rozbrzmiał groźny głos  w jego głowie. - Pamiętam - odpowiedział sam sobie w myśli, po czym westchnął ciężko i wrócił do jedzenia. Nie lubił tego co robił i bał się, że Nutria może mu się stać bliska. Pewnie to nie dawało mu spokoju od samego początku. - Spokojnie, głęboki wdech. Jeśli stanie ci się bliska, to zapewne w miarę szybko zginie, trochę poboli i znowu będziesz sam. - nawet nie zauważył, kiedy ser zniknął z jego talerza i stanął przed nim okazały kawałek lasagne. - Masz może ochotę się potem przejść? - spytał Nutrię z uśmiechem na twarzy.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (09-02-2015 o 17h17)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#16 10-02-2015 o 17h54

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka


- Jasne. Może uda nam się połamać moje obcasy - rzuciła z cichym śmiechem. John nie zdawał sobie sprawy z tego, co kryło się za tym jednym prostym zdaniem.
Kiedyś na spacerze z jednym ze swoich udawanych chłopaków zaklinowała się szpilką we włazie od studzienki i chociaż wróciła do domu boso (obcas złamał się przy próbie wyciągnięcia) to bogatsza o pierścionek na palcu. Wykorzystał fakt, że schylał się, żeby pomóc Nutrii i zamiast mocować się z butem, gdy dziewczyna stała jedną stopą boso, klęknął i wyjął pierścionek. Piękna historyjka rodem z przekłamanych komedii romantycznych, świadcząca o tym, że czasami opłaca się poświęcić parę szpilek, aby potem móc sobie ich kupić wiele więcej z pieniędzy z rozwodu.
Jeśli będziesz dobrą dziewczyną, będziesz miała swojego księcia. Jeśli złą, będziesz miała kilku. Pamiętała te słowa swojej matki jak dziś, ale wiedziała, że książę nigdy nie będzie synonimem miłości jej życia. Książę będzie oznaczał mężczyznę, dzięki któremu będzie żyła w pałacu zbudowanym z jego bogactwa.


Krótko, bo z telefonu ;D

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h17)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#17 10-02-2015 o 22h35

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Widząc naturalny i szczery śmiech dziewczyny nie mógł się powstrzymać i sam lekko się uśmiechnął. - Wtedy mógłbym cię zanieść do hotelu. - rzucił, po czym nachylił się nad wąskim stołem i delikatnie cmoknął usta dziewczyny. W następnym ruchu spochmurniał z lekka, wycofał się rzucił krótkie "przepraszam" i wrócił do jedzenia. - Stary, od kiedy jesteś taki? - jego własne zachowanie go niepokoiło. Zrobił to bez zastanowienia. Albo już uwodzenie kobiet i zwodzenie ich wychodziło mu już całkowicie naturalnie - bez zastanowienia, albo po prostu tak wpływała na niego Nutria. Obie opcje mu nie odpowiadały, zwłaszcza, że ostatni raz tak się czuł i zachowywał przy swojej pierwszej, jedynej, prawdziwej żonie. Na jej wspomnienie poczuł ukłucie w sercu. Wyjrzał przez wielkie okno zajmujące niemalże całą ścianę. Mrok spowił już cały widok. Lubił gdy robiło się ciemno. Kiedy nie było go widać. Wtedy mógł być sobą. Wtedy nikt od niego nic nie chciał... na ogół. Dziś było inaczej. Nie dość, że nie był sam, to nie w ciemności. Usilnie powstrzymując się od skrzywienia się i od spojrzenia na dziewczynę, wrócił do jedzenia. Miał nadzieję, że po poprzednim zostanie o uznane za objaw nieśmiałości. W końcu w głębi serca taki był. Pomimo wszystkiego co zrobił.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-02-2015 o 22h37)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#18 12-02-2015 o 13h49

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnęła się z zadowoleniem, kiedy John nachylił się nad stołemi i ją krótko pocałował. Jej uśmiech można było odczytać na wiele sposobów, ale na samym końcu normalny człowiek wpadłby na ten właściwy. Takie gesty oznaczały przywiązanie, a przywiązanie to to, do czego na początku dążyła. Dopiero potem musiała sprawić, żeby jej kochający mąż znudził się nią na tyle, aby wpaść w ramiona pierwszej lepszej kochanki.
– Ciekawe, na ile drogi starczyłoby ci sił – rzuciła żartobliwie, ale zauważyła, że coś było nie tak. Bez względu na wszystko Nutria potrzebowała być dobrym obserwatorem i widziała.
Przez chwilę była cicho i analizowała ich rozmowę. Odkąd dostali przystawki nawet nie musiała się wysilać, żeby wszystko szło dobrze. To musiało być coś, czego jej nie mówił, coś, czego nie miała prawa brać pod uwagę z braku dostatecznych informacji. Nie lubiła tego. Chciała wiedzieć wszystko, bo wiedza dawała kontrolę. Potrzebowała kontroli bardziej niż czegokolwiek innego. Całe życie to był jej najbliższy przyjaciel i za każdym razem, gdy traciła chociaż jego najmniejszą cząstkę zaczynała się niepokoić. Kontrola niosła ze sobą stabilny grunt pod nogami, a przy trybie życia Nutrii i jej matki o takowy trudno, z wiecznie zmieniającymi się mężami i miejscem zamieszkania.
- Coś się stało? - spytała niepewnie, chociaż jej zaniepokojenie wynikało z innych czynników niż pewnie spodziewał się John.

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h17)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#19 12-02-2015 o 22h36

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzał na nią i lekko się uśmiechnął. - Nie, tylko trochę się zamyśliłem. Jak ci smakuje łosoś? - szybko zmienił temat. Nie miał najmniejszej ochoty rozmawiać o przeszłości z nikim. A na pewno nie z osobą, z którą miał się wiązać tylko i wyłącznie z powodu interesów. Pomimo iż serdecznie tego nie znosił. Najchętniej żył by sobie spokojnie z żoną i dwójką dzieci. Jego syn miałby w tym momencie już osiem lat gdyby nie ... eh ... znów poczuł ukłucie w sercu, ale nie dał tego po sobie poznać. Czekając na odpowiedź dziewczyny upił kolejny łyk szampana.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (12-02-2015 o 22h36)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#20 12-02-2015 o 23h16

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka

Nie kupowała tego, ale nie dała po sobie poznać. Od kiedy chłopak przeprasza swoją dziewczynę za to, że ją pocałował? To pierwsza rzecz, która jej nie grała. Poza tym do tej pory każdy mężczyzna, którego uwodziła dla pieniędzy, skupiał na niej całą swoją uwagę. Myślała, że i Johna ma już w garści, że udało jej się wejść na ten etap, kiedy nie może jej już nie wyjść. Zaczynała się bać, że źle zainwestowała swój czas. Może powinna trzymać się zasad i nie dawać podpuszczać się kapryśnemu losowi.
- To tuńczyk - rzuciła z niby to rozbawieniem, ale nie udało jej się wyzbyć ze spojrzenia zaniepokojenia. Powinnaś to skończyć. Teraz! rozległ się w głowie głos rozsądku, łudząco podobny do głosu matki Nutrii. Pamiętasz jedną z zasad? Komplikacje oznaczają kłopoty. Kłopoty oznaczają brak łatwych pieniędzy. Pieniądze mają być łatwe. Chcesz się bogacić, a nie stać w miejscu. Ale Nutrię ciekawiły komplikacje.
I to był jej główny problem.
Nie potrafiła podjąć męskiej decyzji jak jej matka i odpuścić. Widziała to i myślała, że sobie poradzi na własną rękę, ale nie chciała odpuszczać. Nie chciała przyznać przed samą sobą, że źle oceniła sytuację. Może się myli? Może wszystko pójdzie gładko, a John faktycznie tylko się zamyślił? Bzdura. Jeśli facet mówi, że się zamyślił, to tylko na wspomnienie innej kobiety - pamiętała te słowa matki jak dziś, gdy jako dziewczynka spytała ją, czemu zerwała z jedną z ofiar, bo padło właśnie coś w stylu "zamyśliłem się". Powiedziała wtedy, że nie może ryzykować, że delikwent rozmyśli się przed ołtarzem i ucieknie z "prawdziwą miłością". Potrzebowała pewników i szybkich pieniędzy, nie walki o związek. Związek nie był dla nich nigdy celem, a jedynie środkiem do celu.

Ostatnio zmieniony przez eufrozyma (12-02-2015 o 23h16)


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#21 12-02-2015 o 23h49

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Słysząc słowa dziewczyny omal się nie zakrztusił. - Jeszcze chwilę temu dałbym sobie palec uciąć, że zamawiałaś łososia.- powiedział niemal przez śmiech. - A teraz nie miałbym palca. - Chyba musiałem się na prawdę nieźle zamyślić. - pomyślał i spojrzał się w oczy dziewczyny. Dostrzegł niepokój. Nie był do końca pewien z jakiego powodu, ale to ciekawe było dostrzec to niepokój w oczach, które do tej pory pomimo wielu uczuć wypisanych na twarzy wciąż okazywały głęboki smutek. Dzień dzisiejszy przyniósł jeden prawdziwy uśmiech, a także zaniepokojenie. Tak jakby rozmawiał dziś z inną osobą.


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#22 13-02-2015 o 04h27

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka


- Chyba powinieneś się położyć zamiast wybierać na kolację albo spacer - stwierdziła z czułością w głosie, której pewnie nie było widać po oczach. Prawdziwa czułość to było uczucie jej zupełnie obce, mityczne. Wiedziała, że istnieje, ale nigdy jej nie doświadczyła. Pod wieloma względami była ułomna emocjonalnie, ale kiedy inne uczucia można było jakoś zamarkować, tak prawdziwej czułości nie. A Nutria nawet nie wiedziała, jak powinna ona wyglądać. Jej mężowie byli tak zapatrzonymi w siebie egoistami, że nie przejmowali się nią, dopóki ładnie wyglądała przy ich boku. Dopiero groźba utraty majątku przy rozwodzie sprawiała, że zaczynali dostrzegać w niej coś oprócz dziewczyny do zdjęcia. Realne zagrożenie.
Stosunkowo szybko spuściła wzrok i skupiła się na własnym talerzu, żeby John nie był w stanie dostrzec jej bezradności w oczach. Wiedziała, jak powinien brzmieć jej głos, słyszała odpowiednie słowa z ust matki milion razy. Ale nigdy nie widziała. Nie siedziała naprzeciwko niej i nie widziała nawet, co powinno być widoczne w oczach.


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#23 13-02-2015 o 11h52

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Słysząc słowa dziewczyny pokiwał smutno głową. - Pewnie tak... - powiedział i znów się je przyjrzał. Pomimo wszystko, musiał przyznać, że lubił na nią patrzeć. Nie poskąpiono jej urody. Tylko w jej oczach był głęboko zakorzeniony smutek i Johna zdziwiło to jak bardzo w środku pragnie, żeby znów się na prawdę uśmiechnęła.
- Ale nie mógłbym odmówić sobie spotkania z tobą. - zjadł jeszcze 3 kęsy, po czym nie wytrzymał. Ciekawość nie dała mu spokoju i sam zapytał - Coś się stało? Wyglądasz na zatroskaną...

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (13-02-2015 o 11h54)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#24 13-02-2015 o 12h45

Miss'Brązowa
eufrozyma
You only live once so don't be afraid of living
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 12 633

Link do zewnętrznego obrazka


Odłożyła sztućce na talerz, oparła podbródek na splecionych dłoniach i jak wcześniej John, tak tym razem Nutria zaczęła wpatrywać się w krajobraz za oknem. Noc zawsze była jej przyjacielem, bo w ciemnościach trudniej dostrzec fałsz. Wszystko jest przyćmione i łatwiej można ukryć to, co w świetle dnia omijasz szerokim łukiem, bo wiesz, że jeśli o tym pomyślisz to nie dasz rady uciec.
- Myślałam o czymś, co kiedyś powiedziała mi matka - powiedziała i w zasadzie nie kłamała. Każdy ma jakieś wspomnienia o rodzinie, nie zawsze dotyczą one wieloletniego ograbiania mężczyzn. Nie chciała jednak patrzeć nikomu w oczy, kiedy wspomniała o matce i swoich uczuciach względem niej. Miała wrażenie, że takie zachowanie oznaczałoby, że ufa komuś na tyle, żeby się nie chować. A ona nie ufała nikomu. - I zastanawiam się, jaka by była, gdyby mój ojciec jej nie zdradził - stwierdziła i w tym momencie przestała być naprawdę krucha i otwarta, a wykorzystywała jedno ze zdań, które zawsze wykorzystywała, gdy ktoś zwrócił uwagę na jej “zatroskanie”. Owszem, ojciec i chęć poznania go była jej małym sekretem, ale w takiej sytuacji malowała go bardziej jako osobę, której nie chce znać, bo zrobiła z jej matki nieczułą i bezwzględną kobietę. Tyle że wcale tak nie było, on nie zrobił jej takiej. Ona taka była, a on wykorzystał chwilę jej słabości i nieuwagi. On jedynie utwierdził ją w przekonaniu, że mężczyźni to szuje, na które nie warto marnować prawdziwych uczuć. Przynajmniej tak tłumaczyła swoją naiwność matka, a Nutria w to wierzyła. W końcu była jej jedynym autorytetem.


Miss Fashion Info – Misje Halloween 2017 | Instagram

Offline

#25 13-02-2015 o 21h37

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Słowa dziewczyny go zastanowiły. Nigdy wcześniej nie mówiła o ojcu. To było coś nowego. Dotychczas sądził, że umarł, albo po prostu nie są w najlepszych relacjach. Zdradził jej matkę. Czyli po prostu nie utrzymują kontaktów. Chyba, że w ogóle się nie znają. - Poco ty się w ogóle nad tym tak zastanawiasz? Przecież to cię w ogóle nie dotyczy. - sęk w tym, że Johna to interesowało, chociaż nie powinno. - Wybacz mi to pytanie, ale... Kiedy ostatni raz rozmawiałaś z ojcem? - sam nie mógł uwierzyć, że zadał to pytanie. Ale w sumie ludzie którzy planują się pobrać, nie powinni mieć przed sobą sekretów, ani niedomówień. Miał więc prawo pytać o takie rzeczy. Ale przecież, hej! Jeszcze nawet jej nie spytał!


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 ... 6