Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4

#26 28-03-2014 o 16h34

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka

Skinął głową w kierunku nauczycieli i uśmiechnął się blado do uczniów, siedzących przy stolikach. Stał tak jeszcze przez chwilę, do momentu, w którym napotkał wzrok Eleny. Wcześniej nie miał wielu okazji do rozmowy z nią. Podchodząc do stolika, przy którym siedziała dziewczyna usłyszał to, co mruknęła pod nosem. Ze zdziwioną miną zajął miejsce koło niej. Dobrze, że nie widziała wyrazu jego twarzy.
-Cześć Eleno.-Powiedział beznamiętnym tonem wpatrując się wpusty talerz. Po chwili namysłu sięgnął po pieczywo i kozi ser a także plaster wędzonej szynki. Ułożył wszystko rumianej, przekrojonej bułce i polał oliwą z oliwek. Wgryzł się w pożywną kanapkę i przez chwilę przyglądał się dziewczynie, która nie okazała się zbyt rozmowna.
-Nie masz zamiaru jeść?-Zapytał podsuwając jej pod nos puchar z naparem z ziół. Sam kończył jeść pierwszą kanapkę i zastanawiał się z czym zjeść następną. Wpatrywał się w każdego po kolei. Wszyscy wydawali się być znudzeni. Westchnął cicho przełykając ostatni kęs bułki.


//Nie mam pojęcia co jadano w średniowieczu ale dobra, niech będzie xD

Ostatnio zmieniony przez Sniezyczka (28-03-2014 o 16h36)


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#27 28-03-2014 o 17h22

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

W stołówe powoli zaczynało się robić tłoczno. Uczniowie wchodzili po kolei każdy w swoim tempie. Jedni witali się ze mną otwarcie, inni tylko skinieniem głowy. Część nie robiła tego wcale, co kwitowałem cichym prychnięciem. Może nie przypominałem jakiegoś wielkiego profesora, w końcu byłem tylko kilka lat starszy od nich, jednak wymagałem choć odrobiny szacunku.
Kiedy wszedł mój brat, zlustrowałem go zimnym spojrzeniem. Zawsze zachowywał się niezbyt poważnie i nieodpowiedzialnie. Chciałem skomentować jego niestaranny ubiór, jednak skłonił się tylko i odszedł zamim zdąłyłem otworzyć usta.
Moją uwagę przykuła także jedna z uczennic, która wchodząc spojrzała mi w oczy. Adepci zazwyczaj tego nie robili, woleli przemykać niezauważeni w obawie przed reprymendą.
W końcu usłyszałem znajomy głos nad moim uchem.
- Witaj Floro - odpowiedziałem koleżance. Była z nas najmłodsza, ledwie w zeszłym roku sama skończyła naukę, ale radziła sobie doskonale. - Prawda, pogoda wyjątkowo dopisuje. Brakuje kogoś jeszcze czy możemy zaczynać posiłek? - zapytałem roztargniony. No poza naszą czarodziejką - dodałem mając na myśli trzecią z naszego grona.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h47)

Offline

#28 28-03-2014 o 18h55

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Elena Sorenson

Kiedy otworzyłam oczy podszedł do mnie Emil:
- Cześć Emil- powiedziałam do niego z uśmiechem jak do najlepszego przyjaciela.
Ceniłam bardziej osoby nie zainteresowane moją płcią. Więc u takich szukałam przyjaciół. Kiedy zaczął robić sobie bogatą kanapkę lekko przekrzywiłam głowę.
- Jednak na coś się skuszę- wzięłam najmniejszą kromkę posmarowałam serkiem i położyłam na to warzywo. Może nie była to jakaś tam specjalna kanapka ale żeby utrzymać formę aby dobrze się spisać na zajęciach walki nie mogłam jeść ponad moje postanowienia. Chciałam bardziej poznać Emila więc strzeliłam prosto z mostu:
- Emil opowiedz mi coś o sobie i co najbardziej lubisz robić- uśmiechnęłam się znów jak do przyjaciela ale tym razem pokazując zęby, zazwyczaj tego nie robiłąm bo od urodzenia moje kły są wysunięte bardziej niż powinny. Na szczęście nie jestem krwiopijcą. Odłożyłam rękę na bok i blizny które zasłaniałam stały się bardziej widoczne.

Ostatnio zmieniony przez Lorren (28-03-2014 o 18h57)


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#29 28-03-2014 o 20h03

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka
Przyglądała się uczniom wchodzących przez wielkie drzwi do stołówki. Większość z nich wyglądała na jeszcze bardziej znużonych życiem od niej samej. Zauważała uczniów, witających się przy wejściu. Kultura lub też jej brak może skutkować na ocenie końcowej. Uśmiechnęła się podle, tłumiąc chichot w sobie.
-Miejmy nadzieję, że nie trzeba jej będzie wysłać specjalnego zaproszenia.-Powiedziała oschle. Nawet nie starała się być miłą. Promienie słoneczne wpadające przez witrażowe okna skierowane były wprost na jej twarz. Nie mogła się zdecydować, czy jest to przyjemne czy irytujące lecz w końcu zdała sobie sprawę, że jej twarz wybiera wiele odcieni. Od żółci po fiolety. Zdenerwowana tym, że jeszcze chwilę temu wychwalała pogodę przesunęła nieco ciężkie krzesło i zadowolona z siebie skrzyżowała ręce na piersiach. Zauważyła prychnięcie kolegi i zaśmiała się ponuro.
-Dlatego całe życie wymagam i stawiam warunki. Nikt nie będzie na tyle głupi by szanować bez powodu. Choć zawsze możesz ten szacunek wymusić.-Powiedziała i posłała mu tajemnicze spojrzenie.


//Co do Emila, jego ortientacja jest wpisana w karcie, co nie znaczy, ze caly klasztor o niej wie. Nie ma zadnych powiazan postaci, wiec poki sam tego nie powie...


Link do zewnętrznego obrazka
Cieszył się z faktu, że przeżuwał jeszcze kanapkę. Dzięki temu miał kilka chwil więcej by zastanowić się nad odpowiedzią. Co lubił? W klasztorze nie było zbyt wiele rzeczy do roboty, zresztą po wypełnieniu obowiązków i tak nie zostawało  wiele do zrobienia. Przełknął ostatni kęs i myślał jeszcze chwilę.
-W sumie... Potrafię robić łuki i proce. Mam celne oko więc jedno z drugim dobrze się uzupełnia.-Odpowiedział w końcu i sięgnął po jedną z większych kromek chleba i oblał ją obficie miodem. Poza tym lubił też polować, ale nie powiedział tego głośno. Doceniał przyjazne nastawienie Eleny.
-Tak mało jesz? Jakim cudem wytrzymasz na jakiej kanapuni do wieczora?-Zapytał zdziwiony. W sumie nie powinien pytać, bo prawie dwumetrowy osiemnastolatek i szczupła dziewczyna mają zupełnie inne zapotrzebowanie na kalorie. Podwinął rękawy koszuli i zabrał się do jedzenia.


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#30 28-03-2014 o 20h32

Miss'nałogowa
Winoa
Już nieważne ._.
Miejsce: Spójrz tam!
Wiadomości: 2 786

Link do zewnętrznego obrazka
Gwar jaki się zrobił w stołówce nie pozwalał mi już na dalsze drzemanie. Nie byłam głodna, a śniadanie wcale mnie nie zachęcało, więc siedziałam sobie, bawiłam się włosami, próbowałam liczyć ludzi w pomieszczeniu i wolne krzesła.
Jednak przesiadywanie na stołówce, gdy nie ma się zamiaru jeść potrafi być nudniejsze niż myślałam. -Chyba pomyliłam się podczas porannej kalkulacji...- mruknęłam, po czym zaczęłam rozglądać się i szukać kogoś kto "potrzebowałby" mojego towarzystwa.



Offline

#31 28-03-2014 o 20h33

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Elena Sorenson

Patrząc jak mój kolega zajada kanapki lekko odsunęłam sie od stolika kładąc ręce na brzucha dając do zrozumienie ze już się najadła. Zdolniacha z tego Emila. Choć i tak mało o nim wiem ale gdyby do mnie się nie odezwał w najbliższej okazji wylondował by w błocie . Chwyciłam ręką warzywo i zaczęła je powoli jeść z nudów.
- Uwierz na takiej "kanapuni" wytrzymam nawet do pojutrza. Nie mam potrzeb jak facet który idzie na podbój.
Zawszę patrzę się w ludzkie oczy aby dowiedzieć się jak się czują lub czy nie kłamią, kiedy popatrzyłam w oczy Emila nic nie mogłam zobaczyć bo ciągle ruszał tą głową przy pałaszowaniu kanapki. Zaczęłam kręcić palcami bransoletkę z talizmanem. Po chwili zaczęło mi się coś kręcić w żołądku a potem w głowie. Skutki jedzenia mogłam lekko wyglądać na otumanioną ale szybko się ogarnęłam i znów zaczęłam sie uśmiechać.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#32 28-03-2014 o 20h41

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałem na Folrę z uśmiechem. Zawsze podobało mi się to, że nie owija w bawełnę i mówi wprost gdy coś jej się nie podoba, nie szczędząc sobie przy tym kąśliwych uwag. W sumie lubiłem to pewnie dlatego, że sam taki byłem.
- Doskonale wiesz, że ona tak ma - mruknąłem sięgając po dość ciężki puchar z wodą i upiłem kilka łyków. Przyglądałem się uczniom. Niektórzy rozmawiali ze sobą, inni milczeli zajęci swoimi myślami usilnie starając się nie zwrócić na siebie uwagi.
- Jeszcze się wszystkiego nauczą. Może nie będą to przyjemne lekcje, ale na pewno sluteczne - uśmiechnąłem się zjadliwie do towarzyszki i wstałem ze swojego miejsca. Odchrząknąłem głośno, aby zwrócić na siebie uwagę.
- Cisza! - warknąłem, gdy bardziej subtelne metody nie przyniosły rezultatu. - Najedzcie się porządnie. Na prawdę, nikt nie będzie miał porzytku z waszych wychudzonych rączek i nóżek. Z moją grupą spotkam się godzinę po śniadaniu, na polanie w lesie. I dobrze wam radzę bądźcie na czas - zakończyłem i ponownie usiadłem chcąc zabrać się za jedzenie. Obdarzyłem Florę wymownym spojrzeniem i sięgnąłem po grubą pajdę chleba.


Link do zewnętrznego obrazka

Rozsiadłem się wygodniej i sięgnąłem po kromkę chleba, na którą nałożyłem wszystko, do czego dosięgałem. Przysłuchiwałem się rozmowom, ale sam się do nikogo nie odzywałem. Nie wiedziałem jak i o czym mówić.
Konsumowanie kanapki przerwał głos mojego brata. Mimo, że siedziałem do niego plecami poznałem go od razu. Ten niecierpiący sprzeciwu ton.
Zwracał się do swojej grupy. Nawet nie potrafiłem opisać jak bardzo cieszę się z tego, że już nie mam z nim zajęć. Oczywiście długa tyrada jaką mi zafundował, gdy powiedziałem, że wolę szkolić się w magii, a nie w walce, była nie do zniesienia. Ale warto było.
Kiedy skończył rozejrzałem się po sali, sam nie wiem w jakim celu.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h52)

Offline

#33 28-03-2014 o 20h45

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka
Z początku myślał, że towarzystwo Eleny nie będzie tak interesujące, jednak po kilku chwilach zauważył, że jest dosyć zabawna.
-No widzisz, ja muszę się najeść. W przeciwnym wypadku nie wytrzymam żadnego treningu i na niczym się nie skupię.-Chyba nie musiał tego mówić bo jego postura mówiły same za siebie. Skądś musiał brać energię. Grzywka opadała mu na oczy a chłopak wypatrywał kolejnego apetycznego kąska.
-Pewnie musisz myśleć, że takie objadanie się jest obrzydliwe,co?-Zaśmiał się ponuro przypominając sobie czasy, w których musiał dzielić chleb pomiędzy siebie i sześcioro rodzeństwa. Widmo wspomnień rozmazało się w jego głowie tak szybko jak się pojawiło. Sięgnął po puchar z wodą i napił się z niego. Rozsiadł się wygodnie.
-Dobrze, że jest taka ładna pogodna. W przeciwnym razie obracałbym się teraz z boku na bok.-Powiedział zgodnie z prawdą i podrapał się po nadgarstku. Słysząc komunikat jednego z profesorów spojrzał wymownie na Elenę.
-Chyba się wkurzył...-Powiedział półgłosem i w tym momencie trafił na wzrok Anthony'ego. Wskazał ręką na wolne miejsce koło niego. Przecież jego współlokator wcale nie musi siedzieć sam...


Link do zewnętrznego obrazka
Flora nie mogła wyjść z podziwu, który szybko ukryła za obojętnym wyrazem twarzy.
-No proszę. Masz temperament.-Powiedziała kiwając głową.--Czasem trzeba im przypomnieć kto tu rządzi.-Mruknęła ciszej, zapominając, że jeszcze niedawno siedziała po drugiej stronie sali-jako uczennica. Skoro Aliean uraczył podopiecznych wykładem, Flora nie chcąc być gorsza poszła w jego ślady. Wstała powoli i uniosła głowę jeszcze wyżej, niż normalnie. Odchrząknęła i spojrzała w kierunku uczniów.
-W tym samym czasie, kiedy odbywać się będą zajęcia z walki spotkam się z moją grupą w cieplarni. Nie toleruję spóźnień.-Powiedziała lodowatym głosem. Usiadła i spojrzała w stronę swojego towarzysza.-Zawsze mogą znaleźć sposób, by mnie udobruchać.-Zaśmiała się i sięgnęła po cieniutką kanapeczkę na której położyła plaster sera.

Ostatnio zmieniony przez Sniezyczka (28-03-2014 o 21h02)


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#34 28-03-2014 o 21h13

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Kiedy tylko usiadłem, wstała Flora. Nie była gorsza i również uraczyła naszą młodzież solidną porcją sprowadzenia do rzeczywistości. No cóż, zbyt często zapominali o tym, że nie są tu dla zabawy.
Kiedy usiadła uśmiechnąłem się do niej i udałem, że oklaskuję jej przemowę. Potem na powrót swoje zainteresowanie przeniosłem na kanapkę. Jak zwykle pochłaniałem jedną kromkę za drugą. Doskonale zdawałem sobie sprawę, że ćwiczenia fizyczne wymagają sporych pokładów energii, które niestety nie brały się z kosmosu.
- Zapowiada się kolejny ciężki dzień, nieprawdaż? - zagadnąłem koleżankę, robiąc sobie krótką przerwę w jedzeniu. W sumie ciągle nie mogłem przywyknąć do tego, że dziewczynka, którą sam kiedyś traktowałem tak surowo, teraz siedzi obok mnie i sama uprzykrza życie adeptom.

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle zobaczyłem jakąś dłoń machającą do mnie. Po dłuższej chwili, która była mi potrzebna na przetworzenie informacji zorientowałem się, że to Emil.
Powoli wstałem ze swojego miejsca i podczłapałem do chłopaka, natychmiast opadając na wolne miejsce obok niego.
Zauważyłem, że rozmawia z rudowłosą, bliżej mi nieznaną dziewczyną. W sumie nie było nas tu wielu, ale mimo mnóstwa spędzonego tu czasu, nie znałem wszystkich.
- Emmmm... Cześć - wydukałem niepewnie.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h52)

Offline

#35 28-03-2014 o 22h12

Miss'nałogowa
Winoa
Już nieważne ._.
Miejsce: Spójrz tam!
Wiadomości: 2 786

Link do zewnętrznego obrazka
Moje poszukiwania towarzystwa zostały przerwane przez ogłoszenia nauczycieli. Zakodowałam sobie, że została mi godzina do lekcji i wróciłam do poprzedniego zajęcia.
Zauważyłam kogoś siedzącego na samym brzegu stołu. Był za daleko żebym mogła stwierdzić kto to. Jedyne co mogłam powiedzieć o tej osobie, to to, że miał fioletowe włosy i, że to napewno był chłopak.
Po chwili namysłu wstałam i podeszłam do miejsca, w którym się znajdował.
-Czy mogę się dosiąść? - spytałam niepewnie i lekko się uśmiechnęłam.



Offline

#36 28-03-2014 o 22h49

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Moje spojrzenie wędruje w górę, na nauczyciela, gdy ten się odzywa. Bogu dziękowałem, że nie muszę mieć z nim już lekcji, a zarazem trochę było mi przykro. I nie rozumiałem sam siebie przez to, choć może... To chyba tych surowych mentorów wspomina się najlepiej. Przynajmniej tak sądziłem.  Zaraz po nich odezwała się nauczycielka zielarstwa, a w międzyczasie powstało nowe kółko wzajemnej adoracji. Lecz to nikogo nie powinno dziwić, dość często powstawały i rozpadały się one tego samego dnia. Nie w głowie mi było zastanawianie się na tym, jak długo te przetrwa.
I na szczęście, albo i nie, trudno ocenić po jednej wypowiedzi i wyglądzie, ktoś oderwał mnie od mojego wyimaginowanego świata. Skinąłem dziewczynie głową, uważnie lustrując ją wzrokiem. A moje spojrzenie ciągle uporczywie wędrowało ku jej oczom. Ich barwa mnie naprawdę przyciągała. Zieleń, taka czysta, żywa. Taka, w którą można by patrzeć godzinami. Nie powiedziałbym, że mam w planach miłość, po prostu - lubiłem piękno. U innych.
-- Ach, tak, tak. - mówię po chwili, która dla innych pewnie była tylko kilkoma sekundami, a dla mnie trwała znacznie dłużej. - Jocelin, do usług, choć wolałbym byś zwała mnie Ikar. Z kimże mam przyjemność...? - odzywam się, nie odrywając wzroku od swoje towarzyszki.

Ostatnio zmieniony przez Nieve (28-03-2014 o 22h56)

Offline

#37 28-03-2014 o 23h44

Miss'nałogowa
Winoa
Już nieważne ._.
Miejsce: Spójrz tam!
Wiadomości: 2 786

//photo.missfashion.pl/pl/1/24/moy/18960.jpg
Czekanie na odpowiedź było bardzo stresujące. Jakby nie patrzeć, właśnie spytałam czy mogę się dosiąść, jakiegoś obcego chłopaka. Na dodatek siedział sam, czyli prawdopodobnie nie zależało mu na towarzystwie.
Czas między zadanym pytaniem, a odpowiedzią, ciągle się wydłużał przez co mogłabym pomyśleć, że mnie zignoruje, ale mój wrodzony optymizm mi nie pozwolił i ciągle stałam na swoim miejscu z uśmiechem na twarzy.
Ku mojemu zaskoczeniu, odpowiedział twierdząco. Zgodził się i od razu przedstawił nie przestając mi się przyglądać.
-Mary -zaczęłam - Na imię mi Mary - poprawiłam się odpowiadając na zadane przed chwilą pytanie.
Osiadłam niepewnie na krześle.

Offline

#38 29-03-2014 o 10h37

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka
Flora przyglądała się niemałym porcjom wchłanianym przez kolegę. Sama sięgnęła po pajdę chleba, którą następnie oblała oliwą z oliwek. Sięgnęła po niewielką miseczkę z utartych ziół. Kompozycja w sam raz na podtrzymanie witalności. Nigdy nie rozumiała, czemu żaden z nauczycieli nie chciał jej spróbować. Niczym nie różniła się od ważonych mikstur poza konsystencją i sposobem spożywania. Poprószyła kanapki startymi ziołami.
-Ciężki dzień?-Powtórzyła z nutką niedowierzania w głosie.
-Zawsze można go sobie urozmaicić!-Zachichotała i pociągnęła łyk wody z pucharu.-Mieszanki?-Zapytała przysuwając drewnianą miseczkę pod jego nos.-Nie musisz brać nie wiadomo ile, łyżka wystarczy by dać im jeszcze większy wycisk.-Powiedziała chichocząc raz jeszcze. Jej profesja i imię nie były przypadkowe, Flora naprawdę znała się na rzeczy.



Link do zewnętrznego obrazka
Anthony wyglądał na zestresowanego. Pomimo dzielili ze sobą pokój od dłuższego czasu nie rozmawiali zbyt wiele.
-Cześć!-Odpowiedział patrząc na chłopaka.-Następnym razem możesz mnie obudzić, nie obrażę się.-Powiedział z bladym uśmiechem na twarzy. Starał się wysilić na prawdziwy uśmiech, ale w rezultacie wyszło mu coś pomiędzy grymasem i niepewnym uśmiechem.
-Siadaj, przecież nie będziesz tak stał, a czas ucieka.-Zachęcił go i przysunął w jego stronę kosz z pieczywem. Sam rozglądał się za jakimś dobrym kawałkiem pieczonego mięsa. Nie miał za bardzo ochoty na trening, ale skoro jest obowiązkowy...
-Też Was denerwuje psorka?-Ściszył głos i ruszył głową w kierunku Flory, której chichot rozchodził się po całej klasie. Wywrócił oczami.

Ostatnio zmieniony przez Sniezyczka (29-03-2014 o 10h37)


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#39 29-03-2014 o 10h45

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Coś mówili, rozmawiali ze sobą. Nie zwracałam na to najmniejszej uwagi, do czasu aż nauczyciel czegoś nie powiedział. Nic nie jadłam, nie lubię mięsa a go to mnóstwo jest. Zjadłam tylko liść sałaty i napiłam się wody. Wstałam kiwnęłam głową w stronę grona dorosłych i wyszłam z jadalni. Tak jest codziennie. Zaraz już byłam na zewnątrz. Poszłam pod największe drzewo w ogrodzie, nieraz też tam przesiadywał jakiś chłopak, ale mi to zwisa. Weszłam zaraz na nie i usiadłam na grubej gałęzi. Zaczęłam pod nosem podśpiewywać piosenkę, którą kiedyś słyszałam u zakonnic. Polubiłam tą piosenkę, jest w łacinie tym pięknym języku.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#40 29-03-2014 o 11h43

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałem na miseczkę podsuniętą mi przez Florę i zmarszczyłem nos.
- Wybacz, ale wolę wierzyć w to - Wskazałem trzymanym w dłoni nożem na półmisek pełen wędzonej szynki. - Niż w to - Wymownie skrzywiłem się patrząc na jej zioła.
Może byłem trochę ograniczony, ale rośliny nigdy do mnie nie przemawiały. Wepchnąłem sobie do ust ostatnią kromkę chleba i wstałem z miejsa.
- Jak widać Melissa potrafi jednak czerpać energię z kosmosu. Mała wiedźma - wymruczałem lekko poirytowany brakiem trzeciej nauczycielki, jednak szybko zmieniłem temat. - Ja się zbieram, idziesz ze mną? - zapytałem i nie czekając na odpowiedź wyszedłem ze stołówki.

Na zewnątrz moją uwagę od razu przykuła dorbna postać siedząca na czubku drzewa.
- Życie ci nie miłe? - krzyknąłem. - Złaź stamtąd natychmiast.

Link do zewnętrznego obrazka

Emil wydawał się lekko obrażony tym, że go nie obudziłem.
- Ja, emmm, spieszyło mi się - wymruczałem chcąc zakończyć temat jak najszybciej. Nie byłem zbyt chętny do zdradzania powodów tego pośpiechu. Nie przepadałem za chwaleniem się, że Ailean, a w zasadzie Mistrz Faelivrin jest moim bratem, a tym bardziej do przybliżania innym naszej niezbyt braterskiej relacji.
Emil podsunął mi koszyk z pieczywem. Sięgnąłem po kawałek chleba i trochę twarogu. Szybko zacząłem konsumować swój posiłek.
Kiedy zapytał, czy nas również denerwuje Flora, miałem ochotę rzucić jakąś uwagę, w stylu "Przynajmniej nie jest tak szurnięta jak Ailean" ale w porę ugryzłem się w język i ugryzłem kolejny kawałek chleba, w odpowiedzi wzruszając tylko ramionami.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h53)

Offline

#41 29-03-2014 o 11h55

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Mój spokój zakłócił jakiś dorosły. Niech mi nie zawraca głowy. Gdyby nie był nauczycielem zignorowałabym go, no ale niestety nim jest. Zeskoczyłam z gałęzi i po paru metrach lotu w dół stałam już przed nim.
Odwróciłam się i poszłam w swoją stronę. Nie zawracajcie mi głowy. Chociaż nie, raz jedyny może się mi ktoś przydać.
-Stajnia, gdzie jest?
Powiedziałam spokojnie po czym odwróciłam się do mężczyzny. Niech moje słowa traktuje jak łaskę. Jest pierwszą osobą do, której powiedziałam coś w miarę spokojnie, a nawet nie jest wyjątkowy.
Zmierzyłam go wzrokiem, ktoś taki nie może mi mówić co mam robić.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#42 29-03-2014 o 12h23

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Całą noc nie spałam. Nie potrafiłam spać najbardziej gdy czułam że coś jest nie tak. Włóczyłam się tylko po okolicy od czasu do czasu nasłuchując czy przypadkiem nikt nie nadchodzi. Dopiero wczoraj opuścił mnie ból głowy ale czuje się strasznie otępiała. Gdy w końcu zaczęło się robić widno wyszłam poza mury klasztoru. Nie chciałam aby ktokolwiek mnie widział. Nie miałam ochoty nic zjeść. Nawet na myśl o jedzeniu robiło mi się niedobrze. Zagłębiłam się w las. Nie bałam się tego miejsca choć zapewne niektóży uznają go za upiorny. W końcu znalazłam się pod naszym ulubionym drzewem. Dotknęłam jego sękatego pnia i zamknęłam oczy.
- Mistrzu gdybyś tylko tu był wiedziałbyś co robić. - szepnęłam i oparłam się o pień. Powoli opadłam na ziemię. Byłąm wycieńczona ale wiedziałam iż nie mogę sobie pozwolić na odpoczynek. Kiedyś to sobie odeśpię. Po pewnym czasie wstałam gdyż wiedziałam że trochę minęło czasu od rozpoczęcia śniadania. Lepiej się tam nie pojawiać bo jeszcze co nie któży wytkną mi że za dużo śpię. Jakby wiedzieli lepiej ode mnie. Gdy byłam już na terenie klasztoru ominęłam szerokim łukiem salę w której jada się posiłki i ruszyłam w stronę wyznaczonego miejsca na ćwiczenia praktyczne z magii. Choć i tak musiałam poczekać na uczniów. Jeśli się nie zjawią na czas to wiedzą że nie mam litości.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#43 29-03-2014 o 12h24

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna zeskoczyła z drzewa, na którym siedziała. Skwitowałem to jedynie nichym prychnięciem. Mała pozerka. Myślała, że zrobi tym na mnie jakieś wrażenie?
Kiedy zaczęła odchodzić miałem ochotę zrobić dokładnie to samo, jednak nagle odezwała się. Pytała o stajnie.
- Tam, gdzie została zbudowana kilka stuleci temu. Bardziej powinno interesować cię to gdzie ty powinnaś teraz być. Podpowiem ci. W drodze na zajęcia - powiedziałem spokojnie, jednak w moim głosie zapewne dało się wyczuć nutkę poirytowania.
Z uczniami było tak zawsze. Myśleli, że mogą robić wszystko. Podstawą było nie dać im żyć zbyt długo w tym przeświadczeniu.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h48)

Offline

#44 29-03-2014 o 12h27

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka
Nieco obrażona odmową odsunęła miseczkę, pokazując w ten sposób, że więcej nie zaproponuje. Prychnęła jeszcze pod nosem, choć nie było to zbyt słyszalne ze względu na gwar panujący w pomieszczeniu. Żuła kawałek jabłka, lecz Aliean nawet nie zamierzał czekać na zakończenie jej posiłku. Nawet się nie obróci. Kobieta wbiła lodowate spojrzenie w jego plecy, które gdyby mogło, sparaliżowałoby go na miejscu. Wstała z miejsca i otrzepała spódnicę, następnie podniosła głowę i patrząc przed siebie wyszła ze stołówki. Nie spieszyła się. Po wyjściu zauważyła kolegę ganiącego jedną z uczennic. Przez chwilę jej współczuła. Te wszystkie podrapania i siniaki... Wzdrygnęła się na samą myśl, że coś tak szpecącego mogłoby mieć wpływ na jej urodę. Obrażona faktem, że Aliean wyszedł nie czekając na nią skrzyżowała jedynie ramiona na piersiach stojąc z boku i przyglądając się rozwojowi sytuacji.

Link do zewnętrznego obrazka
Chłopak, z którym rozmawiał Emil wydawał się być nieco zbity z tropu. Chyba nie był zbyt chętny do rozmowy.
-Nie musisz mi się tłumaczyć. Ja mam po prostu skłonności do lenistwa i nie chciałbym z tego powodu opuścić jakiś zajęć, a co dopiero spóźnić się na posiłek...-Powiedział zgodnie z prawdą Odsunął pusty talerz przed siebie. W końcu czuł się najedzony, ale nie miał zamiaru opuszczać pomieszczenia. Matka zawsze mu powtarzała, żeby posiedzieć chwilę po śniadaniu.
-Miód jest całkiem dobry. Ten, kwiatowy.-Powiedział wskazując Anthony'emu i Elenie niewielki dzbanuszek, z którego leniwie spływała kropla złocistego płynu. Położył dłonie na stole, przyglądając się nauczycielom opuszczającym pomieszczenie.


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#45 29-03-2014 o 12h34

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Mary... Takie pospolite imię, kojarzące się z plebejuszami. Jednakowoż, będąc tutaj nie powinienem zwracać uwagi na to z jakiej warstwy społecznej kto pochodzi. W końcu czy czasem największe talenty nie kryją się tak gdzie nikt nie szuka? Albo zwyczajnie się staram idealizować tą zieleń, na pewno nie samą dziewczynę. Jeszcze aż tak bardzo nie pomieszało mi się w głowie. Nie to, żebym był całkiem zdrowy na umyśle. Nikt nie jest zresztą, a na pewno nie ci, co tu trafili. Naprawdę dziwne indywidua z niektórych.
- W takim razie, miło mi cię poznać, Mary. - odzywam się, a na moje usta wpływa delikatny uśmiech. Nie jestem dobry w prowadzeniu rozmów, toteż nie wiem jak mam kontynuować tą wymianę zdań.

Offline

#46 29-03-2014 o 13h21

Miss'całkiem całkiem
Lorren
Kiedy nie odpisujecie w rpgu dostaje nerwicy !!
Wiadomości: 153

Elena Sorenson

Przysłuchiwałam się rozmowie Emila z  Anthonym. Z tego co rozumiałam któryś któregoś nie obudził. Zaczeli pomiędzy sobą przesuwać koszyk z chlebem na którego od patrzenia mnie mdliło. Emil powiedział że miód kwiatowy jest dobry więc wzięłam najmniejszą kromkę i polałam miodem.
- Faktycznie jest dobry- powiedziałam wysuwając w uśmiechu swoje przerośnięte kły.
Po usłyszeniu apelu nauczycieli zadałam pytanie:
- Na jakie zajęcia idziecie- może któryś pójdzie na te same co ja  zastanowiłam się.


//photo.missfashion.pl/pl/1/19/moy/14725.jpg

Offline

#47 29-03-2014 o 13h30

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Emil na szczęście chyba zauważył moją niechęć do tego typu pogawędek i szybko zmienił temat.
Nagle do naszej rozmowy wtrąciła się dziweczyna, która do tej pory siedziała cicho. Teraz z kolei konsumowała chleb z zachwalanym przez chłopaka miodem. Ja już byłem pełny.
- Szkolę się w magii - odparłem w odpowiedzi na jej pytanie. - Ale nauczycielki nigdzie nie widzę. Nie wiem czy mam zajęcia, będę musiał pójść i sprawdzić - wzruszyłem ramionami opierając się wygodnie o oparcie krzesła.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h53)

Offline

#48 29-03-2014 o 14h17

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

Link do zewnętrznego obrazka
Rozkoszowałem się posiłkiem oraz pogodą, która tylko zachęcała do wyjścia. Czułem się tak obłogo, że nawet nie zauważyłem kiedy usnąłem. Z drzemki wyrwał mnie głos nauczyciela zapowiadającego swoją lekcję. Za nim ruszyła moja nauczycielka, która zrobiła to samo. Starałem się nie spóźniać na lekcje. Kiedy nauczyciele wyszli z sali mogłem i ja z niego wyjść. Nigdy nie opuszczałem pomieszczenia przed nimi no jeżeli sami o to prosili.
Wstałem i ruszyłem w stronę wyjścia. Zauważyłem nauczycielkę przyglądającą się czemuś, więc i mój wzrok skierował się w tamtą stronę. Przy drzewie, przy którym często przesiadywałem zauważyłem dziewczynę z nauczycielem. Czy oni się kłócą? Mam nadzieje, że nie bo inaczej współczuje tej dziewczynie.

Offline

#49 29-03-2014 o 14h27

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka
Zmierzyłam mężczyznę wzrokiem i odeszłam. Ruszyłam w stronę naszego spotkania z nauczycielką. A ten facet, odrażający. Jeszcze nigdy nie słyszałam bardziej zimnego głosu. Byle go już nie spotkać. Po lekcji sama odnajdę stajnię czy im się to podoba czy nie. Żeby mówić mi co mam robić.
Szłam i zauważyłam, że mijam gościa, który siedział koło mnie na stołówce. Posłałam mu chłodne spojrzenie, które pokazywało aby nie próbował ze mną rozmawiać. Nie lubię tych ludzi. Każdy jest taki sam-ohydny i bezczelny. Odwróciłam wzrok i nagle poczułam coś pod stopami. Kamień. Przewróciłam się i wylądowałam na trawie. Zabolało. Podniosłam się do pozycji siedzącej i zaczęłam rozmasowywać zdarte kolano. Ale pech.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#50 29-03-2014 o 14h40

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna miała wyjątkowe szczęście, że nie była w mojej grupie. Idealnie przedstawiała wszystkie cechy, których w uczniach nie lubiłem. Automatycznie przypomniała mi się poranna rozmowa z Florą.
Szybko odwróciłem się aby zobaczyć czy już skończyła jeść. Faktycznie, stała kilka metrów ode mnie z rękami założonymi na piersi.
Podszedłem do niej szybkim krokiem i pociągnąłem za kosmyk jej ciemnych włosów.
- No już, nie gniewaj się - uśmiechnąłem się do niej najcieplej jak umiałem. Doskonale zdawałem sobie sprawę, że uraziło ją to, że na nią nie zaczekałem. Nie pierwszy raz powtarzaliśmy ten schemat. Ja wychodzę, ona się obraża, a ja ładnie przepraszam.
- Chodź, odprowadzę Cię do szklarnii. Najwyższa pora, chyba nie chcesz się spóźnić na własne zajęcia?

Ostatnio zmieniony przez Shillo (30-03-2014 o 09h48)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4