Ja osobiście od zwycięstwa Lordi w 2006 roku nie oglądałam tego show, ale w tym koleżanka mnie namówiła ze względu na brodacza. I spodobała mi się ta piosenka. Może Conchita i szokował/a wyglądem, ale za to nasi szokowali jak to ujęły gazety "ruchami z klubu ze striptizem".

Cleo i jej piosenka... Cóż tekst ma prosty i faktycznie nie ma w nim nic poza tym. Odkąd pierwszy raz usłyszałam ten utwór głos wokalistki po prostu mnie odepchnął, a jak zobaczyłam teledysk to stwierdziłam, że dziękuje bardzo never ever.

Widzę Erin, że masz podobne odczucia co ja, w kwestii polskiego występu A ludzie się pieklą, że czemu nie wygrały zderzaki. Kurcze, a ja myślałam, że chodzi o muzykę. A co widzę jakieś wypowiedzi, to NIKT nie mówi o tym jakie były kawałki, tylko w kółko o wyglądzie wygranej i cyckach, co zasługiwały na wygraną. This is so low. A mnie jeszcze bardziej to zasmuciło jak rzuciłam okiem do siebie na FB. Wszystkie polskie posty zakrawające o skrajną mowę nienawiści i zwykłe prostactwo. A w porównaniu miałam posty angielskich znajomych, gdzie ANI JEDEN nikogo nie obrażał. To zawsze mnie smuci, że jednak Polska jeszcze jest daleko w lesie w kwestii tolerancji i zwykłego docenienia artysty za to co tworzy, a nie za to, że miał największą ilość rozkraczonych kobiet na teledysku.
Kurde, kiedyś teledysków nie było i doceniało się samą muzykę. Więc o co kaman no, że teraz trzeba machnąć piersią żeby karierę zrobić?

Lill jeśli to do mnie to pisałam ogólnie o konkursie, a nie o konkretnej osobie <bezradny>

Mi bardzo podobała się Holandia, zajęli 2 miejsce, więc i tak dobrze. Cieszyli się strasznie, bo chyba nie spodziewali się, że z takim "skromnym" kawałkiem mają szanse na cokolwiek

---

Ja o wokalistach moich ulubionych zespołów wiem tylko to jak się nazywają i skąd pochodzą, co zawsze wszystkich dziwi, no ale serio... Co mnie obchodzi jak ktoś żyje prywatnie skoro ja się interesuje tym co tworzy? Do muzyki tak się powinno podchodzić... Liczy się talent wokalisty, tekst piosenki i muzyka sama w sobie, a nie to jak ktoś wygląda. Z brodą czy bez... Głos będzie taki sam, a teksty piosenek też nie zależą od zarostu...

Jessico, tak, moja wypowiedź była napisana w odpowiedzi na zauważone przez Ciebie zjawisko i również w tej kwestii wyraziłam swoją opinię :)

Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z Foxglove oraz Erin, i tak jak napisałam już wcześniej - takie sprawy jak wygląd czy ilość prowokacyjnych tematów w teledysku nie powinna być w ogóle brana pod uwagę w muzyce. Choć ja osobiście bardzo lubię, gdy za kawałkiem stoi jakieś przesłanie, dlatego trochę napomknęłam o pustości naszego rodzimego dzieła.

Ostatnio zmieniony przez Lillien (11-05-2014 o 17h08)

---

Mam tak samo, wszyscy uważają mnie przez to za pseudofana... co mnie obchodzi ile ktoś miał żon i dzieci? itp. Czasem nie wiem nawet jak ktoś się nazywa w rzeczywistości, no to może już i lekka przesada

---

A u mnie to trochę też nie do końca tak, że nie interesuje mnie w ogóle to, jaką osobą jest artysta, którego popieram. Dla mnie talent talentem, ale nie poprę w życiu kogoś, kto swoim zachowaniem po prostu etycznie dla mnie jest osobą nie do przejścia. Dlatego jednak lubię czasem rzucić okiem, jak to tam sprawa medialnie wygląda u artystów, których lubię

---

Lillien ma to sens Widzę, że strony dyskusji się wykruszyły, tym lepiej. Szkoda tylko, że to co napisałyście i tak pewnie trafi na ścianę. Szukając plusów przynajmniej temat pogaduch wszelakich się trochę rozkręcił

---

Jessico, dlatego warto o takich rzeczach rozmawiać - im więcej jakiś temat się porusza, tym większa szansa, że może jakaś jedna duszyczka jeszcze otworzy oczy  :)

Fakt, dobrze, że temat się rozkręcił! Szczerze, dobrze porozmawiać z innymi na trochę głębsze tematy, niż aktualna ilość miss popów na profilach miss, które zdobyły już trofeum :D

Ostatnio zmieniony przez Lillien (11-05-2014 o 17h20)

---

Skoro już jesteśmy przy temacie muzyki... Z ciekawości jakie zespoły lubicie najbardziej i od razu podajcie dlaczego?

Jasne, że trafi jak grochem o ścianę, ale to już genetyczny defekt, że ktoś nie rozróżnia urodzenia się z pewną cechą od wyboru mentalności średniowiecznego kmiota ;] Poza tym, I like the taste of homophobic tears on a glorious, sunday afternoon XD
Też mnie cieszy rozkulanie tematu. Właściwie to jak jesteśmy przy muzyce, to możemy kontynuować Nowe odkrycia muzyczne ktoś ma?

Erin, ja nigdy nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, bo słucham całej masy rzeczy, z czego na wiele mam po prostu fazy. Aktualnie ciągle męczę Imagine Dragons, chociaż nie wszystkie kawałki mi się podobają ;]
Ale z takich na zawsze i od zawsze to Primus <3 Jest psychodeliczny, dziwaczny, na pograniczu jazzu (który uwielbiam). Basista należy do najlepszych na świecie, a jego wokal jest tak kuriozalny, że aż idealny do muzyki jaką tworzą ;]

https://www.youtube.com/watch?v=LBQ2305fLeA

Ostatnio zmieniony przez Foxglove (11-05-2014 o 17h26)

Tak jak już wczesniej mówiłam, że muzyka jest sprawą teraz na drugim planie a bardziej się zwraca uwagę na wygląd, życie prywatne a szkoda.
Mam pare artystów których cenie i także czasem poczytam coś więcej na ich temat, bo jako fana mnie to ciekawi

Fox przypominam że językiem forum jest polski bo niektóre ciołki (patrz ja) nie kumają po angielsku

Ja, ja się chyba wykruszę... ;( doszłam do takiego momentu, kiedy cała moja ukochana muzyka mi się "przejadła", albo co gorsza przypomina mi rzeczy o których pamiętać nie chcę. Nic nowego znaleźć nie mogę, bo wszystko jest takie nie wow...

Może mi coś ciekawego polecicie ?

---

Och Erin! Tego jest tyyyyle i jeszcze więcej :D ja lubię mnóstwo klasyków rocka, ale jeśli chodzi o life role model to będzie nią Tori Amos :D Kocham tę kobietę! Jej poglądy, jej wypowiedzi, to wszystko jest po prostu złote. Otworzyła mi oczy na wiele kwestii. Plus, najgenialniejsza autorka tekstów, jaką do tej pory udało mi się odkryć.

Nie zgadzam się jedynie z jej wyborem dotyczącym zrobienia sobie operacji plastycznych. Byłaby piękną kobietą i bez tego - moje podejście do operacji plastycznych mam nadzieję wraz z upływem mijających lat się nie zmieni :)

Jessico, to w takim razie polecam Ci Tori! :D

Ostatnio zmieniony przez Lillien (11-05-2014 o 17h31)

---

Ale Jessica, dlaczego Ci się przejadła? D: To straszne. A może powiesz mniej więcej w jakich klimatach gustujesz, to coś polecimy mniej więcej pod Twój gust

Ja uwielbiam Bon Jovi (jak dla mnie mają najprzystojniejszego wokalistę na świecie), Lady Pank (mało jest Polskich zespołów, które lubię, ale za to ten kocham), BvB, Him (wokaliści dwóch ostatnich zespołów mają po prostu boskie głosy!)... Ogółem odmiany rocka i metalu. Ale w sumie jak tekst jest dobry to i innymi gatunkami nie pogardzę (zawsze gdy jakaś nutka wpadnie mi w ucho koniecznie muszę przeczytać tłumaczenie jeśli tekst nie jest po polsku lub angielsku).

Klimat określiłabym jako : niepop, niehiphop, nietechno i niediscopolo więcej ograniczeń nie dostrzegam.

No kiedyś słuchałam tak dużo muzyki, że już mnie mdlą te kawałki. W drodze do szkoły, w drodze ze szkoły, na przerwach, nawet spałam ze słuchawkami, nie że specjalnie, tak jakoś wychodziło Wiecie odludek ze słuchawkami w uszach jest bezpieczniejszy bo mniej narażony, że ktoś coś do niego powie

---

Haha, Jessica, ja miałam tak samo! :D Cały czas słuchawki na uszach, chłopak siostry się ze mnie zawsze śmiał: "A Natasza co? W słuchawkach, odbiera fale radiowe, jak zawsze!" :D W sumie też muzycznie się nie ograniczam. Różne rzeczy, byle nie hip-hop, nie rap, nie techno i nie disco polo. Co do popu - podyskutujmy :D Ja totalnie jestem mięczakiem w kwestii ckliwych kawałków i tekstów xD

Ostatnio zmieniony przez Lillien (11-05-2014 o 17h40)

---

Erin popieram ( co z resztą po avatarze można zauważyć) wśród wszystkich jest moim ulubieńcem, cenie jako artysce i człowieka,  bo udziela się charetatywnie, bez skandli w związku z jedną kobietą od 25 lat ojjj dużo by wymieniać i oczywiście był jest i będzie przystojny dla mnie ideał faceta : D

Mnie ckliwie klimaty już nie ruszają, jestem zbyt zgorzkniała, do szpiku kości

Także czekam na wasze propozycję

Ja zamieniałam tylko słuchawki na komórkę, nie ma to jak 4 godzinne rozmowy z pewnymi osobami z dalekich stron, a raczej osobą Tata mówił, że już pewnie dawno mam sieczkę zamiast mózgu od tych fal, ale chyba jeszcze trochę szarych komórek się uchowało. Teraz spławiam ludzi po minucie bo mnie ucho boli

Erin jestem jak najbardziej za wszystkimi wymienionymi przez Ciebie zespołami

---

W sumie osobiście wolę stare zespoły i wokalistów... Queen, Europe, Guns N’ Roses, Aerosmith czy też np. Alice Cooper... Tamta muzyka miała w sobie to coś, we współczesnej trudniej to znaleźć, choć nie mówię, że się nie da

No dokładnie. Wtedy były czasy, jeszcze bym do tego U2, Stinga dorzuciła i pare innych

U2 i The Police też lubię. Stinga szczególnie Englishman in NY, tej piosenki potrafiłam słuchać bez przerwy przez tydzień...
Z resztą zespoły z tamtych czasów można by wymieniać jeszcze z tydzień, bo co chwila komuś by się jakiś świetny przypomniał.

No tak tyle ich jest aż żałuję, że się w tamtych czasach nie urodziłam

No to znalazły się dwie bratnie dusze

---