Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5 6 ... 21

#76 22-12-2013 o 22h02

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Wzruszyłem ramionami.
- Wątpię. Myślę raczej, że szykują coś większego, albo po prostu czekają na odpowiedni moment. Przecież jesteśmy tu dopiero pierwszy dzień, nie będą się chyba na nas tak rzucać - stwierdziłem.
Szedłem tuż obok niej pewnym krokiem. Jeśli sądziła, że teraz tak bez słowa ją zostawię, myliła się. Zwłaszcza że dość dobrze mi się z nią dyskutowało, a rzadko kiedy można było spotkać potrafiącą inteligentnie się wypowiedzieć kobietę, zwykle spotykałem dziewuszki których szczytem umiejętności było wydukanie ledwo kilku słów, zwykle oznaczających to samo co "Nie wiem". Paradoksalnie, dziewczyny te jednocześnie usilnie twierdziły, że wcale nie są puste...



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#77 23-12-2013 o 12h40

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Uwagę czy ktoś z was ma pomysł na mniejsze kawały, bo większy ja mam i też będzie wymagało od naszych herosów działania aby go pokonać... Nie które osoby wiedzą początek jak znajdę trzy dziewczyny to one poznają resztę. Prosiłabym dostać do kart postać co moce i umiejętność zgodne z bogiem... Jeśli ktoś by miał kłopot to mogę pomóc.

Link do zewnętrznego obrazka

Najbardziej w głowie odbiło się słowa ,,coś większego'' przecież mogą zrobić wszystko jest tylko jedna zasada nie ma zabijania. Mogą zrobić dosłownie prawie wszystko. No cóż co by to nie było na pewno tak łatwo im nie damy sobie wejść na głowę. Szkoda, że by również umiemy korzystać z naszych mocy. Było by łatwiej. Nawet nie wiem jak zrobić to co mówił ojciec. Jasne kiedyś wywołałam ducha z koleżankami. Jednak jedna została opętana i popełniła samobójstwo na naszych oczach. Policja uznała, że braliśmy jakieś narkotyki i mieliśmy zbiorową halucynację. Teraz jestem w stu procentach pewna, że tak nie było. Muszę spróbować jej duszę przywołać. Powiedzieć, że mi przykro. Pierwszy raz chciałam kogoś przeprosić.
- Możliwe w końcu oni są dłużej tutaj i wiedzą jak korzystać mocy nie zabijając...- powiedziałam do niego. Czemu teraz ze mną rozmawia, a przedtem mnie zostawił. Nie no ciężko go przejrzeć. Nawet nie wiem o czym myśli. Z mojego brata umiem czytać jak na dłoni. - Skoro coś planują to muszą się naradzać. W końcu nie zaatakują bez planu. To było by głupie z ich strony... Jak myślisz pozostałym uda się coś zaplanować. Czy skończą na przechwalaniu się co kto dostał i czyim dzieckiem jest... - dodałam po chwili. Najlepiej było ich podsłuchać. Łatwo pomyśleć tylko nawet nie wiem gdzie rozmawiają. Oni mają nas jak na dłoni. Wiedzą gdzie jesteśmy... oraz, że nie umiemy korzystać mocy dobrze.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#78 23-12-2013 o 13h25

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Przez to, co powiedziała o herosach, którzy są tu od nas dłużej, od razu pomyślałem o tym, by ich znaleźć i w miarę możliwości podsłuchać. Zaczęła jednak zaraz nowy temat, mówiąc o innych Kotach.
- Nie wiem, wolę nie oceniać ich po pozorach... Choć w sumie mało prawdopodobne, że zdołają się otrząsnąć z tego całego szoku jeszcze dziś. - podsumowałem, po czym zaraz moje myśli wróciły do starszych herosów, znajdujących się w obozie. Szepnąłem do niej. - A co ty na to, żeby tu troszkę powęszyć? Chodź, poszukamy ich. - powiedziałem i, nie czekając na jej odpowiedź, chwyciłem ją za rękę i poprowadziłem na wzgórze. Nie miała się nawet co spierać, gdyby noc była żywiołem, ja z pewnością byłbym nie herosem, a żywiołakiem, poza tym żaden sprzeciw nie wchodził tu w grę, interesowało ją to wszystko tak, jak i mnie. Licząc na to, że te futrzaki nie narobią hałasu, rozejrzałem się, gdy byliśmy na szczycie. W oddali, po lewej od domku Pana D, w dodatku za kolejnym wzgórzem, znajdowało się mnóstwo niewielkich domków, i tylko w jednym z nich tliło się światło. Zbliżyłem się do Anastazji i wyciągnąłem dłoń ku tamtemu miejscu.
- Widzisz? Myślę, że ktoś tam jest, dużo osób, skoro tylko w jednym pali się światło, a mieliśmy mieszkać po dwie osoby. To jak, idziemy tam, czy się boisz i wolisz wracać? - spytałem, co oczywiście było wyłącznie zachętą. No, chyba że przeceniłem ją nieco...



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#79 23-12-2013 o 14h03

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Ja też nigdy nie oceniałam po pozorach. Jednak nie wszyscy byli zainteresowani tym co mówił Draco. Więc wątpię by coś dzisiaj ustali. W końcu każdy przeżywa to inaczej. Ja na przykład się cieszę, że nie jestem córką Piotra. Dla mnie to możliwość poznania ludzi którzy nie przejmują się grubością portfela. Kiedy szepnął mi do ucha nie zdążyłam mu nawet odpowiedzieć, bo mnie pociągnął na jakieś wzgórze.
- Ej - udało mi się tylko wydobyci. Co on sobie myśli, że może mnie ciągnąć na jakieś wzgórza. Jeśli chciał popatrzyć na widoki mógł przyjść tutaj sam. Zauważyłam jego wzrok czegoś  szuka. Nie obchodziło mnie zbytnio. W końcu zostałam tutaj przyciągnięta bez zgody. Kiedy pokazał mi dłonią rząd domków w którym tylko jednym paliło się światło. Wiedziałam, że mnie podpuszcza.
- Po pierwsze nie pokazuję się wystarczyło powiedzieć, a po drugie wypadało poczekać na moją odpowiedź... Dobra skoro już mnie zaciąłeś na to wzgórze to chodzimy... Demon wracaj do Draco - powiedziałam do psa Draco. On nie umie być cicho kiedy słyszy jakieś głosy. Demon od razu pobiegł w stronę domu pana D.  Napisałam SMS do brata, że jego pies mi zwiał do domu i niech go wpuść.  Zastanawiało mnie dlaczego nie mogę wysłać do dziewczyn i mamy. Jak próbuję wyskakuję mi błąd. Pewnie odcięli nas jakoś od świata. Wzięłam Kostuchę na dłonie i spojrzałam na ... jak on miał. Kojarzyło się mi jakimś zwierzem... ach tak Scorpio. Więc spojrzałam na niego wyczekująco.
- To jak idziesz? Czy może ty się boisz? - w końcu mógł liczyć, że to mnie przyrośnie i będę wolała wrócić do domku. Jeśli tak myślał wybrał nie właściwą dziewczynę.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#80 23-12-2013 o 14h23

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Więc jednak, nie pomyliłem się. Trafiłem na właściwą osobę, której próba buntu, byleby najmniejszego, ale żeby tylko był, jedynie mnie rozbawiła. Zszedłem zaraz za nią. Jej reakcja była jak najbardziej pożądana, tylko utwierdzała mnie w przekonaniu, że i ci bardziej bystrzy postrzegają mnie jako kogoś nieszkodliwego. Mimo to odpowiedziałem tak, jak mi się podobało.
- Żartujesz sobie, chyba po to Cię spytałem żeby iść, nie? - powiedziałem, po czym znów szedłem tuż obok niej. Nie miałem zamiaru korzystać z mojej mocy, przynajmniej nie na razie, póki jestem w towarzystwie. Co jak co ale tak szybko dać się przejrzeć nie chciałem, z resztą wolałem, by starsi herosi tkwili w błogiej nieświadomości, że tak jak inne Koty ja nic jeszcze nie potrafię i dopiero będę się uczyć. Tymczasem z mocy korzystałem jeszcze nie wiedząc, że tylko ja takie posiadam...



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#81 23-12-2013 o 14h49

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Mam tak pomysł alby  Córka  Angerona i syn Ateny. Należeli już do obozu i byli już parą... Jeśli osoby które nim kierują nie mają nic przeciwko. Ponieważ nie wiedziałam jak ich włączyć akację.

Pamiętajcie o tym, że rodzice mogą z nami rozmawiać telepatycznie... Aby nam pomóc /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Link do zewnętrznego obrazka

Zeszłam z Kostuchą na dłoniach nie czekając na niego. Kiedy usłyszałam jego słowa zatrzymałam się i poczekałam aż wyrówna się ze mną.
- Ja nigdy nie żartuję, bo nie mam poczucia humoru... Wiesz zawsze mogłeś zgrywać luzaka - powiedziałam do niego. Mieliście tak czuliście się jakby na waszych ramionach były anioł i diabeł. Ja właśnie się tak czułam. Anioł mówił, żebym mu nie ufała i nie szła, a Diabeł wręcz przeciwnie. Miałam ochotę je strzepnąć z mojego ramienia. Jednak to musiało by wyglądać komicznie. Zlekceważyłam je... Tylko ruszyłam dalej cicho jak najbardziej umiałam. Zazwyczaj umiałam poznać się na ludziach w sekundę Scorpio ciągle nie mogła poznać się. W końcu raz mnie olewa a innym razem nie ma takiego zamiaru. Jak tu go poznać. Sądzę jakbym go spytała uznał by że jestem ciekawska i pewnie by mi nie odpowiedział szczerzę. Byliśmy coraz bliżej tego domku. Miał rację przez okno było widać iż tam jest więcej osób. Położyłam małą nie daleko drzewa i kazałam jej warować. Mam nadzieję, że ojciec nauczył ją komend. Po jej reakcji wnioskuję, że chyba tak, bo się położyła. Nie no i to ma być cisza nocna.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#82 23-12-2013 o 16h59

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Ja jestem za... O to mój pierwszy post /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png jeśli nie mogę to usnę

Link do zewnętrznego obrazka

Dzisiaj do obozu przybyło kilku nowych herosów. Poszłam na ognisko z ciekawość kogo dzieciaki przybyły. No proszę bardzo mamy pierwsze dzieci Hadesa, Lokiego oraz egipskiego boga Seta. No ciekawe jakie są ich lęki. Chętnie sprawdzę czego się boją. Reszta dzieciaków to zwyczajnych bogów. Jednak jedna przykuła moją uwagę. Córeczka Afrodyty... Jak ja ich nienawidzę tak samo jak Wenus. Zresztą moja matka też nie darzyła miłością. Dzieci Apollo, Aresa, Morfeusza, Okame. Wiadomość pana D mnie ucieszyła czyli zapowiada się ciekawe kocenie. Po ognisku zebraliśmy się wszyscy którzy mieli ochotę na kocenie w domku najstarszego synów Hermes oraz o rok młodszego syna Merkury. W tym domku wiecznie coś wybucha i się dzieję. Ponieważ on wiecznie robią sobie żarty nawzajem. Ta dwójka nigdy nie dorośnie. Siedzieliśmy w domku trochę było ciasno. Nie mogliśmy się spotkać na arenie albo gdzieś gdzie jest więcej miejsca.
- Słuchajcie na początek zrobimy kila im mniejszych kawałów. Później jak będą wszyscy zaatakujemy. Mamy pozwolenie pana D, bo już mu powiedzieliśmy co chcemy zrobić... Lydia - spojrzał Ampeliusz na mnie wyczekująco, który chwilowo przestał mówić.
- Co tam chcesz od de mnie - powiedziałam do niego z lekkim uśmiechem na co on odpowiedział mi tym samym.
- Twoja sztuczki nam się przydadzą przy głównym ataku. Na razie nie mówię na czym będzie on polegał. Dowiecie się jutro... Jeśli ktoś powie coś dzieciakom obiecuję mu, że jego posiłki będą mu wybuchać w twarz - powiedział do nas Cezar. Oni zawsze kończą po sobie zdania. Skinęłam im głową, że się zgadzam. Już tej chwili mogłam ich zaatakować. Później każdy wrócił do swojego domku. Ja jeszcze mieszkam sama... Nie wiem czy mi kogo nie dorzucą. Proszę aby to nie była córeczka Afrodyty.

Offline

#83 23-12-2013 o 19h02

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13562.jpg

Słuchałem tych ich opowiastek i planów, szczerze zaczęło mnie to nudzić. Rozłożyłem się na swoim łóżku obserwując resztę, ta niebieskowłosa ma tupet. W bieliźnie przy obcych facetach, cóż jak nas zaatakują niespodziewanie to najwyżej osłupieją na jej widok. Uśmiechnąłem się sam do siebie, noc była taka cudowna, poszperałem w torbie i wyjąłem zapalniczkę, wstałem w tym czasie dziewczyna która obserwowałem zerknęła na mnie,mrugnąłem do niej . Podszedłem do parapetu i wskoczyłem na dach, wszedłem na wyższe kondygnacje, oni zamiast planować zaczęli sobie rozmawiać, nie mogę. Słuchałem o czym gadają, jak się zdecydują to tam wejdę, zacząłem bawić się zapalniczką, lubiłem ten spokojny blask, który skrywała w sobie ta niszczycielska siła. Patrzyłem na niego, po chwili zgasiłem płomień i spojrzałem w gwiazdy, westchnąłem. Czemu ona nigdy mi tego nie powiedziała, w sumie to pomyślał bym że zwariowała, więc się jej nie dziwię. Sam nie wierzyłem do czasu, aż go nie spotkałem , najbardziej denerwował mnie fakt że byłem do niego podobny, nie tylko fizycznie. Znów zajrzałem przez okno, oni jeszcze swoje, jak zawsze mój wzrok zatrzymał się na tej całej Oonie, co za dziwne imię, a do tego te włosy. Potrząsnąłem głową, co w niej takiego ciekawego, ot zwykła zbuntowana laska.

Offline

#84 23-12-2013 o 19h27

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Oona Wong

Kiedy ten chłopak do mnie mrugnął prychnęłam i odwróciłam głowę. Podniosłam się i szybko włożyłam koszulkę by nie zauważyli mojej blizny na plecach, do tego założyłam jakieś rurki i zwyczajne granatowe trampki. Wzięłam strzykawkę z insuliną ponieważ cukier mi opadł, wyszłam na dwór i oparłam się o drzewo by wstrzyknąć sobie w brzuch "lek". Trochę zabolało ale byłam przyzwyczajona. Nie interesowała mnie ich rozmowa, co mnie to jak będę chcieć sama coś wymyślę, może użyje przemocy i będzie cacy. Odepchałam się od drzewa i zaczęłam nucić jakąś piosenkę mojego ulubionego zespołu "Metallica" po kilku chwilach z nucenia przeszłam na śpiew.
-Welcome to where time stands still
No one leaves and no one will
Moon is full, never seems to change
Just labeled mentally deranged...
-miałam gdzieś że fałszowałam, liczyło się to że weszłam do mojego świata. I w sumie nie wiem czemu ale moje myśli powróciły do tego blondyna. Z tego co usłyszałam jak się przedstawiał miał na imię Lucas, boże co mnie napadło żeby o nim myśleć. Zwykły chłopak myślący że dziewczyny są słabe. Mylna teoria.

Offline

#85 23-12-2013 o 19h34

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Wkrótce napiszę coś Scorpionkiem, ale na razie proszę o fanfary! /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Przedstawiam Wam kolejnego Herosa z Obozu:



Link do zewnętrznego obrazka


A N D   I F   Y O U   D I E ,

I   w a n n a   d i e   w i t h   y o u .


Link do zewnętrznego obrazka


    Link do zewnętrznego obrazka

          Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka



D A N E   P O D S T A W O W E


Imię | Pitagoras
Skrót | Pete
Nazwisko | Ivanow
Wiek | Niecałe 17 lat
Data Urodzenia | 1 września (Przypadek? Nie sądzę!)
Grupa Krwi | AB Rh-
Imiona Rodziców | Atena, Vladimir


Link do zewnętrznego obrazka



R O Z S Z E R Z E N I E



A p a r y c j a

Kolor włosów | Białe
Kolor oczu | Czerwone
Wzrost | 161 cm
Znaki szczególne | ~ Blizna na policzku, wiecznie czymś maskowana ~ Brak palca serdecznego u dłoni(pamiątka po pierwszej walce na arenie z 5-gwiazdkowym potworem)


Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


O   p o s t a c i

Typowa bida, chłopak zniewieściały do tego stopnia, że przestał już nawet zwracać uwagę na to, że większość kotów ma go za dziewczynę. Niezwykle łagodny i spokojny, podczas walk na arenie potrafi jednak pokazać swoje umiejętności. Niezdarna beksa, jednak brak umiejętności fizycznych i manualnych nadrabia niezwykłą inteligencją. Nie przepada za robieniem kawałów Kotom, jego uległość wobec innych sprawia jednak, iż zaprzecza tym sam sobie. Ostrożny i strachliwy, często jednak dość pomysłowy, jeśli chodzi o środki bezpieczeństwa.

M o c e   i   u m i e j ę t n o ś c i

(Będę tu dodawać albo zmieniać, bo na razie nie wiem do końca...) Odczytywanie cudzych myśli. Owszem, jest w stanie zajrzeć Ci do głowy byle spojrzeniem w Twoje oczy, choćby ukradkowym. W przeszłości kilka razy zdarzało mu się zasłabnąć - jest to jednak wyłącznie zapowiedź nadchodzącej wizji.

U z u p e ł n i e n i e

Znak zodiaku | Panna
Orientacja | Hetero
Ciekawostki | ~ Mówi z rosyjskim akcentem ~ Jest tam już prawie 5 lat, był najmłodszym Herosem w Obozie od samego jego początku ~ O jego ojcu nic nie wiadomo, znane jest tylko jego imię i nazwisko ~ Często rozmawia ze swoją matką we śnie ~ Lydia podoba mu się odkąd pierwszy raz ją spotkał, choć nie wie czemu ~ Zawsze trzeba wyciągać go z kłopotów ^^'' ~ Wiadomo, po kim ma imię, nadała mu je matka ~ Kiedy któreś z Herosów jest na niego złe, mówi mu pełnym imieniem, poza tym dla wszystkich jest po prostu Petem ~ Jego satyr poświęcił za niego życie

Ostatnio zmieniony przez Lynn (24-12-2013 o 14h55)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#86 23-12-2013 o 20h02

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Z racji tego, że pojawiły się dwoje herosów kolejny raz zmieniam przydział domków. Jednak nie duży, bo moje rodzeństwo zostanie rozdzielone co pewnie ucieszy ich... /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Syn Lokiego Lucas  Fenris - Syn Seta Scorpio Noctura
Syn  Morfeusza Stilliam Cruelli-  Syn Apollo Lucas Rivera
Syn Hadesa Draco Blood - Syn Ateny Pitagoras Ivanow
Córka Hadesa Anastazja Blood - Córka  Angerona Lydia Roxanne Bennett
Córka Apollo Kassandra Rivera  - Córka Aresa Vesper Lynd
Córka Okame Oona Wong - Córka Afrodyty Rosalie Louis Hawke


Oczywiście jeszcze zapraszamy chodzi już nie będzie zmian pokojów... Myślałam jak zrobić to, żeby ktoś po jednym dniu nie przeskoczył * do *****
Co po tygodniu akcji nie rzeczywistość będą testy mitologiczne i wynik z nich będzie oznaczał ile masz punktów... Dwoje starszych Herosów będą mogli już walczyć ***** ale nadal im będzie ciężko.

Link do zewnętrznego obrazka

Coraz więcej osób wychodziło co mnie bardziej denerwowało. Czy tylko mi tutaj zależy nie być kozłem ofiarnym? Nie zamierzam czekać na ich atak jak spłoszona łania. Co z tym dzieciakami? Jasne rozumiem dowiedzieli, że są półbogami. Jednak życie toczy się dalej i nie trzeba wszystkim się przejmować tylko złapać za stery działać. Jeszcze siostra napisała mi abym wyszedł po psa. Czemu nie mogła wracać za nim tylko mi tu piszę. Wyszedłem z pokoju i wpuściłem go do środka. Zauważyłem jak dziewczyna daję sobie za strzyg. Ciekawe na co jest chora. Jednak udałem, że tego nie widzę i wpuściłem Demona. Ann zawsze mi mówi, że to nie ja jestem odpowiedzialny, a ona to co... Nawet mnie nie popiera w diabli taką siostrą.

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (23-12-2013 o 20h02)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#87 24-12-2013 o 14h23

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Parsknąłem śmiechem, gdy tylko zaproponowała mi zgrywanie kogoś.
- Po co? Wolisz, żebym przed Tobą kłamał?
Oczywiście, że nie mogłem, normalnie udawałem osobę nad wyraz spokojną... Takie coś zepsułoby wszystko jeszcze bardziej, niż samo to, że zechciałem choć trochę się przed nią ujawnić.
Podeszliśmy do okna, jednak nic konkretnego nie usłyszeliśmy. Wiadomo jednak już było, że Pan D wyraził na to zgodę, więc zapewne nie było to nic przesadzonego... Choć nie wiem jeszcze, czego się po nich spodziewać tak naprawdę. Poza tym mają zamiar nam robić jakieś mniejsze żarty przed punktem kulminacyjnym. Okej... Czyli po prostu, trzeba mieć się na baczności. No i wypadałoby przyjść tutaj jeszcze jutro, skoro wtedy chce im wyjaśnić cały plan. Na razie brzmiało to tak, jakby właśnie mieli się rozchodzić... Spojrzałem na Anastazję, bezgłośnie informując ją o tym, że na nas już czas.

Link do zewnętrznego obrazka
Siedziałem na łóżku Cezara, wpatrując się w lampkę na stoliku. Był to prezent dla Jeana od jego ojca, Hefajstosa, który niestety przegrał, gdy Cezar ograł go w karty po raz dziesięciotysięczny... Była to niesamowita konstrukcja, działająca na podobnej zasadzie, co fontanna, przecząca jednak wszystkiemu, czego można było się nauczyć w zwykłych szkołach. Bo przecież... Skąd ten ogień? I czemu nie można było go zgasić?
Spojrzałem po innych. Nie lubię tłumów, a jako, że z roku na rok przybywa nas przecież coraz więcej, ledwo mieściliśmy się w małym, dwuosobowym domku, do tego w jednym pomieszczeniu.
Nie chciałem nic robić kotom, przynajmniej dopóki nikt nie każe mi tego zrobić. Kiedy ja zaczynałem, też podchodzono do mnie łagodnie jeśli chodzi o tę kwestię, więc czemu ja miałbym zrobić inaczej? Popatrzyłem na moje przyrodnie rodzeństwo. Tak, miałem tu siostrę i dwóch braci. Im chyba też niezbyt się to podobało, no poza najstarszym bratem, on od zawsze się chyba przyjaźnił z tą dwójką z tego domku.
Rozchodziliśmy się, kiedy przyszło mi coś do głowy. Jutro mają nam to powiedzieć, a jeśli ktoś z kotów nas podsłuchiwał? Wyjrzałem przez okno. Dwie oddalające się postaci co prawda rozpoznać było dość trudno... Ale nie byłem pewien, czy to na pewno fauny. Co prawda, nie chciałem im robić żartów, ale nie chciałem być też bezużyteczny w oczach innych.
- Um... Ale jutro chyba nie spotykamy się tu znowu, nie? To chyba wyglądałoby podejrzanie... Już drugą noc zapalone światła w jednym domku.
Tak, może i oni lubili żarty, jednak wybuchy i hałasy z tej chatki rzadko kiedy dobiegały po ciszy nocnej... Co nie oznacza, że wcale. Zgodzili się ze mną i spytali o moje propozycje. Zacząłem się zastanawiać. Zwoływanie wszystkich po kolei byłoby niewygodne...
- Myślę, że najlepiej będzie, jak podzielimy się na dwie grupy. Jeden z Was pójdzie, hm... Powiedzmy, z dziewczynami, a drugi wyjaśni to chłopakom... Jeśli pójdziemy w dwie różne części obozu, zdezorientujemy ich, rozumiecie? Ale nie możemy się też aż za bardzo oddalać, bo się domyślą... Dlatego myślę, że najlepiej będzie pójść pod amfiteatr i zbrojownię.
Zgodzili się ze mną, na co ja westchnąłem z ulgą. Przynajmniej nie produkowałem się niepotrzebnie.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#88 24-12-2013 o 14h50

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Poszliśmy pod ten domek. Za dużo się nie dowiedzieliśmy tylko, że będą mniejsze kawały oraz jeden główny. Szkoda, że nie wiem co za ten główny. Nie bałam się go w końcu skoro opiekun wyraził zgodę to nie może być strasznego. Coś mi mówiło, że im jeszcze bardziej nie powinnam ufać. Nie wiem skąd to uczucie ale czułam, że oni udają przyjaznych. Oddaliśmy się od domku po drodze wzięłam Kostuchę. Już nas nie powinni widzieć, bo nawet domku nie było widać.
- Jasne wolę abyś nie kłamał. Jednak i tak mi nie pokazujesz całej swojej osoby. Czuję abyś ukrywał część siebie... Mniejsza o to. Jak myślisz co ta dziewczyna może umieć?- na początku odpowiedziałam mu na jego pytanie, a później nie wytrzymałam. Może on coś zauważył jakiś szczegół, który by wiązał ją z jakimś bogiem. Mój brat ma włosy jak ojciec. Ja nie wiem co mam po nim. Również nie pokazuję mu całej siebie. Nie ufam mu do końca... Nie moja wina, że kilka razy się przyjechałam na ludziach.
- Powiemy pozostałym? Wypadało by ich uprzedzić...- spytałam się go. Chciałam powiedzieć bratu, żeby po pierwszym lepszym kawale nie atakował ich. Wiem, że zaatakują jak będziemy wszyscy razem to pewnie będzie w nocy.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#89 24-12-2013 o 15h12

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna była szczera, ale strasznie niecierpliwa. Chyba nie spodziewała się, że otworzę się przed nią całkowicie już pierwszego dnia? Z resztą, czemu miałbym niby to robić, skoro ona sama usiłuje być tak tajemnicza, jak tylko się da? Nie no, i to ja jestem hipokrytą.
- Zależy, którą masz na myśli... Tam było ich pełno. - stwierdziłem. Niby skąd miałem wiedzieć, którą ma na myśli? Ach, no tak... Pewnie chodziło o tę całą Lydię. - Nie wiem, naprawdę... Nie przywykłem do oceniania po pozorach, ale wydaje mi się, że to nie jest coś zwyczajnego, skoro kazali jej czekać na finał. Poza tym, cierpliwości. Niedługo poznamy ich wszystkich, nie? - uspokoiłem ją. Doprawdy, raptus jakich mało...
Kiwnąłem głową na jej ostatnie pytanie. Przecież skoro jako jedyni zrobiliśmy coś przydatnego, zamiast siedzieć na tyłkach i lamentować o rodzicach, przeszłości i braku dostępu do sieci komórkowych, wypadałoby jakoś im o tym powiedzieć. Nawet, jeśli wiemy tyle, co nic.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (24-12-2013 o 15h13)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#90 24-12-2013 o 15h58

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Cierpliwość nie jest moją mocną stroną. Zawsze musiałam mieć wszystko już. Nie moja wina, że taka jestem.
- Nie prosiłam abyś oceniał po pozorach. Pytałam się czy może coś zauważyłem czym można powiązać z boskim rodzicem - powiedziałam. W końcu sam stwierdził, że po pozorach. Jednak miał rację. Nie długo poznamy ich wszystkich i będziemy wiedzieć. Mam nadzieję, że poczekają z tym głównym żartem aż się dowiem o nich.
- Jutro też mają się spotkać. Wątpię by tu się spotkali. Mam pomysł taki aby powiedzieć pozostałym i podzielimy się. W każdy będzie miał jakiś teren. Ci co zlokalizują ich będą podsłuchiwać - by musieli być nierozważnymi gdyby spotkali się jutro tu znowu. Byliśmy pod domem pana D a ja nie byłam już trochę zmęczona. W końcu obudzono mnie wcześnie i sądzę, że jutro również nas wcześnie obudzą. Jutro już zajęcia zaczynamy i rodzice mają nas trenować...


Plan zajęć
Poniedziałek
08.00 - 09.00 Śniadanie i inspekcja czystości w domkach
09.00 - 10.30 Historia Starożytnej Grecji z Telysem
10.30 - 11.00 Przerwa na drugie śniadanie
11.00 - 12.00 Łucznictwo z Chejronem
12.00 - 12.30 Mitologia grecka z Telysem
12.30 - 13.30 Obiad
13.30 - 17.00 Opanowywanie umiejętność z rodzicem boskim
17.00 - 18.00 Czas wolny
18.00 - 19.00 Kolacja
19.00 - 21.00 Mecze siatkówki
21.00 - 22.00 Śpiewanie przy ognisku

Wtorek
08.00 - 09.00 Śniadanie i inspekcja czystości w domkach
09.30 - 10.30 Historia Starożytnej Grecji z Telysem
10.30 - 11.00 Sprawdzanie magazynów
11.00 - 12.00 Szermierka
12.00 - 12.30 Mitologia grecka z Telysem
12.30 - 13.30 Obiad
13.30 - 14.00 Opanowywanie umiejętność z rodzicem boskim
14.00 - 15.30 Kajaki
15.30 - 17.00 Sprzątanie domków
17.00 - 18.00 Czas wolny
18.00 - 19.00 Kolacja
19.00 - 21.00 Walka wręcz
21.00 - 22.00 Śpiewanie przy ognisku

Środa
08.00 - 09.00 Śniadanie i inspekcja czystości w domkach
09.30 - 10.30 Historia Starożytnej Grecji z Telysem
10.30 - 11.00 Sprzątanie stajni
11.00 - 12.00 Szermierka
12.00 - 12.30 Mitologia grecka z Telysem
12.30 - 13.30 Obiad
13.30 - 14.00 Przerwa
14.00 - 15.30 Wspinaczka
15.30 - 17.00 Opanowywanie umiejętność z rodzicem boskim
17.00 - 18.00 Czas wolny
18.00 - 19.00 Kolacja
19.00 - 21.00 Zawody łucznicze
21.00 - 22.00 Śpiewanie przy ognisku

Czwartek
08.00 - 09.00 Śniadanie i inspekcja czystości w domkach
09.30 - 10.30 Historia Starożytnej Grecji z Telysem
10.30 - 11.00 Zbieranie truskawek
11.00 - 12.00 Technika walki z potworami
12.00 - 12.30 Mitologia grecka z Telysem
12.30 - 13.30 Obiad
13.30 - 14.00 Przerwa
14.00 - 15.30 Opanowywanie umiejętność z rodzicem boskim
15.30 - 18.00 Czas wolny
18.00 - 19.00 Kolacja
19.00 - 21.00 Próba wytrzymałości
21.00 - 22.00 Śpiewanie przy ognisku

Piątek
08.00 - 09.00 Śniadanie i inspekcja czystości w domkach
09.30 - 10.30 Historia Starożytnej Grecji z Telysem
10.30 - 11.00 Polerowanie zbroi
11.00 - 12.00 Przejażdżki na pegazach z Afrodytą
12.00 - 12.30 Mitologia grecka z Telysem
12.30 - 13.30 Obiad
13.30 - 14.00 Przerwa
14.00 - 15.30 Siatkówka
15.30 - 17.00 Rzut oszczepem
17.00 - 18.00 Czas wolny
18.00 - 19.00 Kolacja
19.00 - 22.00 Śpiewanie przy ognisku

Sobota
08.00 - 09.00 Śniadanie i inspekcja czystości w domkach
09.30 - 12.30 Opanowywanie umiejętność z rodzicem boskim
12.30 - 13.30 Obiad
13.30 - 14.00 Przerwa
14.00 - 15.30 Wspinaczka
16.00 - 17.30 Siatkówka
17.30 - 18.00 Rzut oszczepem
18.00 - 19.00 Kolacja
19.00 - 20.00 Pranie i Listy do domu
21.00 - 22.00 Śpiewanie przy ognisku

Niedziela

Cały dzień spędzamy boskim rodzicem i pomagamy mu w jego obowiązkach

Słownik terminów Obozu:
Ambrozja - pożywienie bogów. Herosi jedzą ją tylko w niewielkich ilościach, kiedy zostają zranieni. Wygląda jak batonik. Każdy odczuwa jej smak jako swój ulubiony np. czekolady lub pistacji.
Drachma - moneta, która jest walutą w świecie bogów i herosów.
Greka - to język, którego uczą się herosi w naszym Obozie. Świetnie sobie z nim radzą, ponieważ tymże językiem posługują się bogowie.
Iryfon - jest to źródło wody (fontanna w domkach Obozu. Każdy domek ma jedną). Działa jak telefon. Kiedy już wywołasz obraz, widzisz daną osobę jak w obrazie i nawzajem. Aby z niego korzystać trzeba powiedzieć "O bogini tęczy (lub Irys), przyjmij moją ofiarę" i rzucić Drachmę (patrz "Drachma"). Następnie powiedzieć lub pomyśleć imię danej osoby, z którą chce się porozmawiać i gotowe!
Mgła - czar, służących do wytworzenia iluzji. Nie działa na herosów i postacie mitologiczne. Jedynie na ludzi. Np. kiedy cyklop znajduje się w świecie ludzi, człowiek widzi niewyraźnie jego oczy i jako 2, a nie jedno. Mgły używa się za pomocą pstryknięcia i myśli o tym, co chce się zmienić w obrazie, który widzą ludzie.
Mitologia - zbiór mitów o bogach i herosach. Jednak, ponieważ my w nie wierzymy, jest to dla nas po prostu historia.
Nektar - Napój, który piją bogowie. Herosi piją go tylko w niewielkich ilościach wtedy, gdy zostają zranieni.

Drachmy dostajemy od boskiego rodzica co tydzień w ilość 10

Chejron
Trener herosów
Link do zewnętrznego obrazka
Syn Kronosa/ centaur
Wiek: nieśmiertelny
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Chejron jest opanowany, zaradny, zawsze służy pomocą. Broni dobra, działając myśli o dobru ogółu.
Umiejętności: Strzelanie z łuku

Dionizos
Dyrektor obozu
Syn Zeusa i Semele/ bóg
Wiek: nieśmiertelny
Płeć: Mężczyzna
Charakter: "Pan D." jest gburowaty, narcystyczny i despotyczny. Nie lubi herosów, uważa, że są jedynie kłopotem.
Umiejętności: Umie wyczarowywać dietetyczną colę oraz zmieniać ludzi w delfiny.

Ptolemeusz
Nauczyciel szermierki
Link do zewnętrznego obrazka
Syn Aresa/ pół-bóg
Wiek: 34 lata
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Ptolemeusz jest "bratem-bliźniakiem" Narcyza, zapatrzony w siebie, przekonany o swojej nieomylności i wyższości nad innymi. Działa impulsywnie, nie myśli nad tym co mówi i myśli, ponadto Ptolemeusz to niepoprawny optymista, nie potrafi dostrzec negatywnych stron niektórych sytuacji.
Umiejętności: Żadne, jest do niczego, chociaż cieszy się taką dobrą opinią, w rzeczywistości herosi trenują sami.

Telys
Nauczyciel historii starożytnej Grecji oraz mitologii Greckiej
Link do zewnętrznego obrazka
Satyr
Wiek: 192 lata
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Telys, jak przystało na satyra, jest ekologiem, szanuje przyrodę. Ma skłonności do filozoficznych przemyśleń, jest pacyfistą, wojna dla Telysa to głupota, nie szanuje wojowników, jedynie myślicieli.
Umiejętności: Zna dobrze historię Grecji.

Wyrocznia
Link do zewnętrznego obrazka
Wiadomo, że chodzi bo obozie jako nastoletnia dziewczyna, a kiedy będzie miała z kimś jakiś fizyczną styczność widzi co go spotka albo czy ma jakieś przeznaczenie

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (25-12-2013 o 14h16)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#91 24-12-2013 o 16h38

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka


Zanim każdy poszedł swoją swoją stronę odezwał się Pitagoras. Jego słowa miały sens. Nie sądzę aby koty siedziały bez czynie. W końcu oni są miej więcej naszym wieku. Ja bym sobie nie pozwoliła na żarty. My odrazy zaatakowaliśmy... No dobra drugiego nocy kiedy wiedzieliśmy jak użyć na zawołanie a nie przypadkowo mocy. Wszyscy się zgodzili na jego pomysł. Kiedy wychodziliśmy podeszłam do niego.
- Hej od kiedy tak aktywnie bierzesz udział w planowaniu ataku na koty - spytałam się jego. W końcu on od tego zawsze stronił. Pamiętam zeszłym roku powiedział abyśmy odpuścili kotą. Pamiętam jak jego brat na niego wsiadł, że jest cieniasem i nie zasługuję na to aby nazywać się synem Ateny. W tedy wydał mi się uroczy. Chociaż normalnie bym gnębiła taki z wielką przyjemnością. Jednak na arenie pokazuję na co go stać. Raz jaki oboje byliśmy pierwszy raz i mu została wyznaczona walka z potworem pierwszego poziomu. Śmialiśmy się, że nie przegra. W tedy nas zaskoczył. Przestaliśmy się z niego naśmiewać. Jednak nie którzy uważają go za dziewczynkę. Ja już dawno zmieniłam o nim zdanie. Dla mnie jest interesujący...

Ostatnio zmieniony przez Niamh (24-12-2013 o 16h39)

Offline

#92 24-12-2013 o 22h10

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
W sumie, to dopiero kiedy ona o tym wspomniała, przyszło mi to do głowy. Rzeczywiście, nie musieli pojawiać się tam po raz kolejny, a nawet nie mogli, przecież kryjówka mogła okazać się spaloną... Bo co, jeśli nas zauważyli?
- Dobry pomysł... Myślę, że to też możemy im powiedzieć.
Co oznaczało oczywiście "Ty możesz im powiedzieć", ja wolałem być postrzegany jako człowiek czynu, który nie odzywa się niepytany... Chyba, że do niektórych, jak choćby Anastazja. A wiedząc o jej niecierpliwości byłem pewien, że wszystko im przedstawi, więc nie musiałem martwić się o to, czy jej zamiary będą kolidować z moim planem.
Jako, że drzwi wejściowe są zbyt mainstreamowe, a poza tym i tak wyszedłem z pokoju oknem, w taki też sposób tam wróciłam. I tak mało kto zauważył, wszyscy byli już zajęci tym, co mówiła dziewczyna z cerberem na rękach. Uśmiechnąłem się przelotnie licząc, że zgodzą się na jej propozycję. Mówiła wszystko to, co uzgodniliśmy, że powie - o tym, że nie wszyscy wiedzą jeszcze o ich zamiarach i że chcą spotkać się jutro, by to uzgodnić, a także podzieliła się naszym zdaniem, mianowicie tym, że skoro pan D się zgodził, to nie musi być coś groźnego, a także, że powinniśmy jutro rozdzielić się i szukać ich po obozie. Miałem nadzieję, że jej wysłuchają... Choć w sumie to wszystko mi jedno tak naprawdę, przynajmniej przekonam się, ile warte było to całe ich "Nie możemy się tak poddać!".

Link do zewnętrznego obrazka
Wyszedłem na zewnątrz i od razu usłyszałem za sobą głos Lydii. Podeszła do mnie i dopiero wtedy zobaczyłem jej twarz. Wiedziałem, że nie lubi kłamstwa, ja z resztą i tak nie miałem co jej oszukiwać, bo i po co, z resztą wiedziałem, że tak czy inaczej zdoła mnie przejrzeć... Miała podobną umiejętność do mojej, tylko zdaniem innych jeszcze bardziej przerażającą, jak z resztą ona sama. Choć tak naprawdę bało się jej wiele osób, o dziwo nie zaliczałem się do nich... Ja ją nawet lubię, choć to mało powiedziane, jednak jej tego przecież nie powiem. Nie chcę, żeby się ode mnie odwróciła, wolę by było tak, jak jest, zwłaszcza że jest jedną z niewielu osób, którym naprawdę mogę zaufać, choć podobno z nią wszyscy tak mają.
- Może i nie aktywnie, ale dalej jestem po waszej stronie, prawda? - spytałem, po raz kolejny zastanawiając się, czy mój akcent nie brzmi w porównaniu do innych... Dziwnie. Jednak nie miałem się co tym przejmować, wcześniej jakoś tego nie robiłem, a teraz z resztą i tak wszyscy zaczęli się powoli oddalać, nie musiałem się więc przejmować, a ponad to mogłem spokojnie dodać to, co chciałem. - Poza tym nie chcę być bezużyteczny. - wyznałem, bo tak czułem się za każdym razem, gdy coś planowali. Co prawda zwykle im doradzałem, ale nic innego z takimi zdolnościami jak moje zrobić nie mogłem... Spojrzałem w stronę innych domków. Mój znajdował się niedaleko, do tej pory jednak mieszkałem tam sam. Nie przeszkadzało mi to, mogłem utrzymywać tam dzięki temu względny porządek, nawet jeśli głowy do sprzątania to ja nie miałem. Zastanawiało mnie jednak, ile osób przybędzie w tym roku... I czy będę mieć współlokatora.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (24-12-2013 o 22h12)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#93 24-12-2013 o 22h49

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


Scorpio poszedł na bok ja weszłam do domu normalnie. Kiedy weszłam do domu spojrzałam na brata. Przejęłam inicjatywę w końcu trzeba im powiedzieć o tym.
- Nadal nie chcecie czekać na ich atak? Jeśli tak to posłuchajcie mnie... Poszłam wraz z Scorpio się rozejrzeć - w końcu taki był mój zamiar pierwotny, a że został brutalnie mi zmieniony to nie moja wina. - Słyszeliśmy ich rozmowę, że zamierzają kilka mniejszych ataków zrobić, żeby później zaatakować z pełną siłę.  Wiemy, że pan D na wyraził zgodę więc wątpimy, żeby to było coś strasznego... Nie znamy szczegółów, bo mają je jutro omówić. Jest nas sporo, a miejsc mało możemy podzielić tak aby każda para jutro w nocy obserwował dane miejsce. Pierwsza pilnujących ścianki, teatru, stołówki. Druga innych okolice domków. Trzecia będzie  kuźnię, stajnię i zbrojownię. Czwarta okolice labiryntu i lasu. Natomiast piąta będzie miała obserwować wzgórza herosów... To jak macie zamiar dowiedzieć się czy chować się...? - nie chciałam dzielić gdzie kto pójdzie wolałabym jakby to zrobili sami. Powiedzą, że się rządzę albo w tym stylu mi zależy aby nie pozwolić im zaatakować. W końcu nie jestem typowym kotem.

Link do zewnętrznego obrazka

Jednak siostrzyczka mnie wspiera na swój dziwaczny sposób. Jednak ciekawiło mnie jakim cudem udało jej się tak zbliżyć do tego dziwnego chłopaka. Czy powinienem zachować jak starszy brat? Przecież nigdy się tak nie zachowywałem. Zawsze ona robiła swoje, a ja swoje.
- Dobrze by było jakby to były dziewczyna i chłopak. Ponieważ kobiety widzą więcej, a chłopacy potrafią się zachować w każdej sytuacji. Ja jestem za to lepsze niż bezmyślnie atakowanie ich... - powiedziałem pierwszy raz przyznając jej rację. Dziwnie się z tym czułem. W końcu to zawsze ja miałem dobre pomysły, a ona albo się dołączała lub olewała całkowicie. Tutaj przychodzi z dobrym pomysłem i jakimś informacjami.

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (02-01-2014 o 18h54)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#94 24-12-2013 o 23h13

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/14120.jpg

Słuchałam, wszystkich i przemyślałam pewną strategię. Ale nie wiedziałam jak ją poukładać, kiedy usłyszałam informacje od fioletowowłosej dziewczyny. To wbiłam w niej wzrok, a potem na jej starszego brata. Czyli mamy chronić każdą część w parach. Ciekawe z jakim chłopakiem będę.. Otrząsnęłam się z tej myśli, i podparłam się swoją ręką. Hmm, niech tylko się do mnie zbliżą z jakimś kawałem, to chyba normalnie powyrywam włosy. Ujawniłam swój łobuzerski uśmiech, przyjrzałam się każdemu. Oona wyszła, nie odprowadziłam ją wzrokiem, byłam pogrążona w strategi. Wzięłam notes, ołówek i zaczęłam rozrysowywać swoją strategię. Nie wiem, czy dobrze wyszłam, ale chce pomóc. Rysowałam każdy szczegół, pisałam koło niego co i jak. Mam nadzieję że to wygramy..

Edit: Moce i umiejętności Rose są w jej karcie postaci.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (25-12-2013 o 21h24)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#95 24-12-2013 o 23h28

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13562.jpg

Usłyszałem jak ktoś wychodzi, pod drzewem zauważyłem te laskę z niebieskimi włosami. Co ona robi? Strzykawka, chyba coś jej dolega, zaczęła śpiewać, siedziałem tak że nie mogła mnie zobaczyć, słuchałem jak zaczyna śpiewać. Później znów z naszego pokoju słyszałem rozmowy, schyliłem się i zajrzałem przez okno.
- Je jestem za, tylko czy to ma sens jeśli zaatakują jeden z tych punktów? Co z pozostałymi? Sorry ale jak dwie osoby zaatakuje pięciu czy sześciu wyszkolonych herosów to po zabawie. Trzeba wymyślić jakiś znak.
Wszedłem z powrotem do pokoju, dziś już nas na pewno nie zaatakują. Przeciągnąłem się i rzuciłem na swoje łóżko, nie lepiej poczekać tu na nich i przygotować im niespodziankę. Westchnąłem, wczorajsza nieprzespana noc dawała o sobie znać, nagle poczułem że zaczynam odpływać.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (24-12-2013 o 23h28)

Offline

#96 25-12-2013 o 10h43

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Pierwszy dzień zajęć czyli dzisiaj już bo jest u nich po północy to SOBOTA... Pojawili się w piątek...

Link do zewnętrznego obrazka

Byłam wkurzona czy oni mnie w ogóle słuchali. Nic nie mówiłam o zaatakowaniu tylko podsłuchaniu ich planów.
- Ja nie mówiłam nic o zaatakowaniu ich tylko mieliśmy podsłuchać plany co oni planują, aby się na to przygotować i pokrzyżować im plany. Przecież to jasne, że nie mamy tak opanowanych umiejętność jako oni. Nie kiedy korzystamy z nich ale dokładnie nie wiem jak to robimy i jak zwiększyć lub polepszyć je. Więc chodzi o dowiedzenie się co oni planują - powiedziałam do nich. Jasne rozumiem, że tamci wiedzą więcej o tym świecie niż my. Korzystają z mocy kiedy chcą. My tylko przypadkowych sytuacjach. Zauważyłam, że brakuję jednej dziewczyny. Ktoś jej pewnie powie, bo ja nie mam zamiaru mówić dwa razy to samo. Spojrzałam na zegarek do zajęć mamy jeszcze dużo czasu. Jakieś cztery godziny. Wyszłam z pokoju. Nie mogłam siedzieć tam dużej. Zresztą i tak już nie zasnę... Na jednych drzwiach pisało biblioteka weszłam do niej z ciekawość. Niech oni sobie dalej planują. Jeśli nic nie ustalą. Będę unikać tego aby być z nimi wszystkim w jednym pokoju. Przecież mają nas zaatakować jak będziemy razem, a ich czas się kończy poniedziałek o północy.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#97 25-12-2013 o 14h25

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/18/moy/14120.jpg

Słuchałam i słuchałam. Położyłam się na łóżko jeszcze przez parę minut, patrzyłam się w sufit. A potem moje powieki same się zamknęły, na prawdę nie wiem kiedy usnęłam, ale spałam jak zabita. I nie miałam zamiaru się obudzać, trzeba było czekać do jutra.

                                                              *******

Wstałam ziewając, spojrzałam na telefon i kliknęłam dowolny przycisk jaka jest godzina. Czyli zostały mi 3 godziny do zajęć. Spojrzałam na swoje ubranie, trzeba by było się przebrać. Że też musimy wszyscy razem mieszkać, westchnęłam. Wstałam zgarnęłam ubrania, i na paluszkach wyszłam z pokoju. Przeszłam troszkę i znalazłam łazienkę, weszłam nikogo nie było więc się przebrałam. Jak skończyłam się przebierać to, przemyłam twarz bo była nienaturalnie blada. Zawsze tak mam. Zgarnęłam ubrania które miałam na sobie. W świeżych ubraniach wyszłam z łazienki, i weszłam po cichu do pokoju. Ubrania nieświeże schowałam do walizki, i wymknęłam się przez okno. Trudno uznają że mnie ktoś zabrał, uśmiechnęłam się. Z parapetu przeskoczyłam na dach i usiadłam. Jak miło się siedzi na świeżym powietrzu i ta wysokość.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (25-12-2013 o 21h25)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#98 25-12-2013 o 14h55

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Kiedy wszyscy poszli spać zostały zrobić kilka żartów:
- Krem (dziewczyn i chłopaków do golenia) zostały zastąpione butą śmietana.
- Upchnięty kostkę bulionu  w perlator i słuchawkę prysznicową.
- Jakaś rzecz każdego została umieszczona w galaretce. (każdy niech coś swojego włoży tam sobie)
- Przed drzwiami zostawiono kartonik z początkami i kartką z napisem:  ,,Przepraszam za wszystkie kawały i mamy nadzieję, że nie chowacie urazy do nas''... to dopiero w poniedziałek. (w środku jest majonez ale oczywiście nasi bohaterzy o tym nie wiedzą)


Link do zewnętrznego obrazka

Wzięłam kilka książek o mitologii aby czegoś się dowiedzieć o bogach i herosach. Musiałam coś wiedzieć przed zajęciami. Nie chce być herosem, który nic nie wie o swoim pochodzeniu. Czytałam do rana, kiedy spojrzałam na telefon, żeby sprawdzić jaka jest godzina zobaczyłam, że za pół godziny mamy śniadanie. Odłożyłam książki na półki i wróciłam do pokoju. Wzięłam ubrania i poszłam się przebrać i wziąć prysznic. Kiedy się kąpałam w gorącej wodzie poczułam, że woda śmierć. Wyłączyłam szybko wodę i zajrzałem do słuchawki prysznicowej. Ponieważ ta woda pachniała mi kurczakiem. Wyjęłam ją i wzięłam już normalny prysznic. Ubrałam swoje ubranie i wyszłam z łazienki. Wróciłam do pokoju.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#99 25-12-2013 o 17h39

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Lydia Roxanne Bennet

Pete był inny niż większość chłopców w obozie on był słodki i niewiany. To najbardziej mi się w nim podobało. Przecież wszyscy mnie albo unikają albo trzymają na dystans. Przez to kim jest moja mama i kim ja jestem. Jasne nie należne do zbyt miłych osób ale straszna również nie jestem. Zauważyłam, że za nami wychodzą bracia zgrywusy. Mówiłam na nich tak wiecznie robią kawały, a kiedy trzeba dać popis kota oni wiedza co i jak.
- A wy dokąd z tyn plecakiem?  - spytałam ich dopiero teraz zauważyłam, ze maja plecak. Spojrzeli na nas się głupio uśmiechnęli.
- Lydia kiedy przestaniesz trzymać się tego ofermy. Spójrz tylko na niego - spojrzałam na Pete było mi głupio przez tych dupków. Wkurzam się nie dlatego ze go obrazili ale dla tego ze zwrócili mi uwagę. Spojrzałam na Ampeliusza morderczym wzrokiem. Sprawiłam ze przed oczami miał swój największy koszmar.
- Zadałam pytanie grzecznie by było na nie odpowiedzieć a nie zgrywać się. Wiec słucham was - powiedziałam do nich z groźba w glosie.
- Idziemy zrobić kilka żartów kota. Lydia przestań go dręczyć przecież nas znasz. Zresztą Pitagoras się nie gniewa - powiedział Cezar. Przestałam męczyć jego kolegę, który spojrzał na mnie.
- Życzę ci abyś kiedyś ty poczuła swój strach jak innych z przyjemnością meczysz - powiedział do mnie Ampeliusz. Ja to natomiast uśmiechnęłam się. Przecież to nie możliwe jak mogłabym mieć gdyby nim władam. Wzruszyłam ramionami. Oni poszli do domku pana d.
. Nigdy nie będziesz z reszta to tylko dręczenie dzieciaków. Pokazanie im gdzie ich miejsce- powiedziałam gdy ta dwójka już poszła sobie.
- Naradzie ja wracam do siebie - powiedziałam do niego i się oddaliłam do swojego domku. Kiedy weszłam rzuciłam się na łóżko i od razu zasnęłam.


Ps sorry za jakosc ale pisze na tablecie

Ostatnio zmieniony przez Niamh (26-12-2013 o 19h18)

Offline

#100 25-12-2013 o 22h22

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Słuchałam ich wypowiedzi aż poczułam że powoli zasypiam. Dobrze że wzięłam wcześniej prysznic. Więc jak oni coś planowali ja już zasnęłam. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień.
_______
Rano lekko otworzyłam oczy i słońce mnie powitało. Otworzyłam szerzej oczy i spojrzałam że reszta śpi. Wstałam po cichu i powoli podeszłam do swojej torby. Założyłam krótkie spodenki i biały podkoszulek na ramiączkach. Wyszłam na bosaka przed dom. Spojrzałam się po całej okolicy. Jak cichutko. Usiadłam na ziemi i wsłuchałam się w otaczające mnie dźwięki. Jednak zaczyna mi się tutaj podobać. Bałam się wrócić do domku że spotka mnie tam jakiś kawał. Nie że bałam się kawałów ale wolę nie mieć takiego powitania. Co za pomysły. Wolę poczekać aż inni się obudzą i z nimi poszukać pułapek i żarcików.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5 6 ... 21