Elizabeth zeszła do kuchni i usłyszała odpowiedź Sophie.
-Spałaś z Viktorem ?!-zapytałam
Stałam jak wryta. NIe było mnie tak długo a ona już z nim spała?. Nie do wiary co sie dzieje. Byłam ciekawa tylko czemu..Nie wierzyłam w to. To by sie zdarzyło zbyt szybko. NO ale fakt Mei była pijana. Sama nie wiedziałam co myśleć.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (20-08-2013 o 19h36)

---

Sophie Violetta Patrick

    Kiedy myślałam,że moja przyjaciółka nie może już się bardziej zarumienić,ta to zrobiła.Zarwałam się z krzesła i wręcz natychmiast położyłam Mei ręce na ramionach próbując ją jakoś uspokoić.Dziewczyna strasznie panikowała.
   -Uspokó...-Mają wypowiedź przerwała Elizabeth,która nagle wparowała do kuchni.Spojrzałam na nią i pokręciłam głową-Nie z nim,że no wiesz-Na moje policzki wdarł delikatny rumieniec-..Tylko z nim W JEDNYM ŁÓŻKU-Dokończyłam zdanie kładąc nacisk na ostanie słowa.
    Znów skupiłam wzrok na brunetce.
-Mei..On ci się podoba?-Spytałam dziewczyny,choć chyba znałam odpowiedź.Widać było po Mei jaka ona jest.Dopiero po chwili przypomniałam sobie,że wciąż jesteśmy w kuchni.-To nie miejsce na tego typu rozmowy...Każdy może usłyszeć..-Nie wiem czy dziewczyny zrozumiał,ale gdy mówiłam każdy chodziło mi głownie o Viktora.-Chodźmy lepiej do pokoju

Ostatnio zmieniony przez Lilka (20-08-2013 o 19h53)

Jakby co piszę z telefonu ;d

Viktor Asano

Oczywiście nie spałem lecz patrzyłem się w sufit i rozmyślałem wakacje i sprawe z Thomasem. Nagle zauważyłem Kaoru, jak wszedł do pokoju po widokach! Potem usłyszałem jak ktoś otwiera drzwi i upada na ziemie. I to była Mei, pijana po imprezie bo słyszałem jak Kaoru mówił a on myślał że śpie! Strasznie się pomylił... Usłyszałem jak Kaoru położył ją na łóżku tam gdzie ja leżałem! Od razu jak ją zauważyłem to byłem zszokowany, od razu złapał mnie wielki rumieniec! Tak, było mi gorąco a na dodatek ten rumieniec, nie wiem co powiedzieć ale to był dla mnie straszny szok!

---

Kaoru Inu

I zostałem sam na plaży.
Oglądałem śliczne gwiazdy na niebie. W tej chwili moje myśli były daleko z tąd. Myślałem o moim psie, z którym tak dawno się nie widziałem. Tęsknie za nim jak za nikim innym.
Kupiłem sobie piwko i wróciłem na plaże.
Piana morska delikatnie łaskotała mi nogi. Zamknąłem oczy.
O, nie! Nie jest dobrze! Kaoru nie zasypiaj! Nie zasypiaj... -myśałem sobie, ale było już za późno.
Zasnąłem na piasku jak jakiś pijak.

Sophie Violetta Patrick


-Och Mei,Mei...Widać..W ukrywaniu swoich uczuć jesteś beznadziejna-Ja tak samo jak ja. Dodałam w myślach.Mój wzrok powędrował za spojrzeniem brunetki.Spojrzałam na twarz Elizabeth,później ma dziewczynę stojącą przede mną i znowu na blondynkę...
O,nie..Niech to nie będzie to...Liz proszę,nie...
Można powiedzieć,że w myślach zaczęłam się wręcz modlić,żeby Lizzy także nie podobał się Viktor.Tak by było lepiej,a może było by lepiej gdyby to Mei odpuściła sobie Viktora...Ach przecież nasz przyjaciel nie jest rzeczą również ma uczucia...
Teraz boje się tylko ,że nasza paczka się przez to rozpadnie...Że dziewczyny się pokłócą o chłopaka,a co gorszę będą kazać mi wybrać po której stronę stanę...Bałam się jak zareaguje Wiktor jak się o tym dowie..
W drodze do pokoju zastanawiałam się nad mnóstwem rzeczy związanych z tą sytuacją...Dziewczyny mogłam łatwo wypytać,ale jak wyciągnąć informacje z chłopaka?..
Kaoru..Mogę poprosić jego żeby dyskretnie podpytał kolegę..

Ostatnio zmieniony przez Lilka (20-08-2013 o 20h55)

Viktor Asano

Tą całą sytuacją byłem zszkowany no i troche panikowałem, w tym momencie to nie mogłem być w jednym miejscu. Poszedłem do kuchni zrobiłem kanapke i wróciłem do pokoju. Nadal czułem się źle! Oczywiście nie byłem jeszcze przebrany w piżame tylko w normalne ubranie. Nie zwlekałem wyszedłem z pokoju, założyłem buty i wyszedłem z hotelu... Poszedłem prosto na plaże, jak się zbliżałem do morza to zauważyłem śpiącego Kaoru. Jak doszedłem do niego to powoli zacząłem go budzić.
-  Kaoru, wstawaj! - Mówiłem do niego..
Widzę że trzeba go zanieść do hotelu, złapałem go ręką za tułów i zacząłem z nim iść do hotelu..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (20-08-2013 o 20h47)

---

Kaoru Inu

Nie kojarzyłem w ogóle co się dookoła mnie dzieje.
Wydawało mi się, że wciąż śnie.
Nagle zauważyłem, że ktoś mnie niesie.
Boże! Co jak to jakiś zbol?!
Otworzyłem szeroko oczy i zacząłem się miotać, aż spadłem na ziemie.
Spojrzałem na twarz człowieka który mnie niósł.
Uf... To Viktor...
-Kurde, stary! Wystraszyłeś mnie! -powiedziałem otrzapując się z piachu.

Elizabeth wyszła przed hotel. Usiadła na ławce. Zamknęła oczy. włosy wiały jej na wietrze. Czuła jak robi się coraz bardziej zimno ale nie chciała wracać do pokoju gdzie siedzą dziewczyny i rozmyślają nad Mei problemem. A i tak się modliłam aby nie spotkac Viktora. Zbyt by się sprawy pokomplikowały. Nasza paczka powoli sie rozpada a to dlatego ze ja postanowiłam aby jechać na te wakacje.

---

Viktor Asano

Niosłem Kaoru już prawie z plaży wychodziliśmy a tu on zaczął się miotać. Nie wiem czy coś złego mu się śniło albo myślał że to jakiś dziad.. W tym momencie wyrwał mi się z rąk i runął na piasek! Patrzyłem na niego jak na durnia.. Potem usłyszałem od niego że go wystraszyłem..
- Bardzo Cie wystraszyłem? Mam nadzieję że nie.. - Spytałem go spokojnie i powiedziałem miło..
Pewnie nachlał się piwa i zasnął na plaży, standart!
- Dasz radę iść? Czy mam Cie nieść? - Spytałem go szybko.
Ogólnie żal mi go było zostawić, bo zaraz jakiś dziad by go zwędził! A tego bym nie chciał..

---

Kaoru Inu

- J-jasne, że dam rade! -wstałem odpowiadając na pytanie Viktora.
Sam nie byłem pewnym czy mi sie uda, ale poczułem się jak głupi bahor, kiedy zrozumiałem, że mnie niósł.
No przecież nie pozwole, żeby ktoś sie mną zajmował jak małym dzieckiem!
Z drugiej strony ucieszyłem się, że to Viktor, a nie jakiś zboczeniec.
Pozatym miałem dużo szczęścia, że mi telefonu nie ukradli!

Viktor Asano

Właśnie zauważyłem jak Kaoru się podnosi, jasne że był pijany widziałem to.. Widać silny jest kiedy się nachla ;D
- Dobra chodź do tego hotelu.. - Powiedziałem z załamaniem.
Nadal miałem ten szok, nie mogłem powstrzymać rumieńców od tej myśli! Najlepiej chciałem się zapaść pod ziemię żeby mnie więcej nie było! Lepiej żebym o tym nie myślał.. Bo mnie to już dobija..
- Kaoru, patrz! - Pokazywałem mu siedzącą na schodach El.
Nie chciałem na razie z żadną dziewczyną rozmawiać, jak z Kaoru doszedłem już przed hotel to przyśpieszyłem krok żeby jak najszybciej dojść do pokoju! Szybko wszedłem i bardzo szybko wlazłem do pokoju.. Położyłem się i próbowałem zapomnieć ale to było takie zdarzenie że nie mogę zapomnieć, mam nadzieję że Kaoru z El został..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (21-08-2013 o 08h19)

---

Viktor Asano

Wstałem jakoś o 8 żeby nie obudzić śpiącego Kaoru, ubrałem się i zszedłem na dół widziałem kartkę ale nie przeczytałem jej! Wziąłem kanapkę i wyszedłem z hotelu, oczywiście miałem telefon! Najwyżej zadzwonią do mnie.. Zobaczyłem, coś bardzo dziwnego poszedłem w tym kierunku tam gdzie bardzo dawno byliśmy na imprezie.. Stare dobre czasy! Poszedłem do tego dziwnego czegoś a to się ukazał raj, oczywiście wszedłem było po prostu pięknie! Spokojne miejsce w którym można siedzieć i właśnie tam zostałem.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (21-08-2013 o 11h32)

---

Elizabeth poszła do pokoju i zasnęła . Następnego ranka obudziła się dosyć wcześnie. Ubrała się i zjadła szybko kanapkę. Wzięła torbę i aparat. Poszła na plażę. Usiadła na plaży. Wyjęła aparat i zaczęła robić zdjęcia przyrodzie i otaczającym jej ludziom. Tylko jeżeli to ją inspirowało.

---

Kaoru Inu

Obudziłem się następnego dnia.
Głowa lekko mnie bolała, ale jakoś nie zwracałem na to uwagi.
Hmmm... Głodny jestem... -mruknąłem pod nosem
Gdy szedłem po schodach straciłem równowagę i upadłem na twarz.
Było zostać w łóżku... -stwierdziłem podnosząc się i sprawdzając gdzie mam siniaka.
Ostatnio zauważyłem że wnaszej paczce panuje dość dziwna atmosfera.
Oczywiście jak to ze mną jest, nigdy nic nie wiem!
Po zjedzeniu śniadania w kuchni wyszedłem poszukać Viktora (zobaczyłem karteczkę od Mei więc nawet nie starałem się jej szukać. Pewnie wróci gdzieś w nocy) jednak nigdzie go nie widziałem. Elizabeth też zniknęła.
No cóż... Mogę teraz jedynie spytać się Sophie co się stało, że Viktor unika dziewczyn, Mei się rumieni, a Elizabeth chodzi z melancholią na twarzy.

Elizabteh siedziała na plaży. Przeglądała zdjęcia. Było tu pełno zdjęć naszej całej paczki. Wypady na plażę,do parku, na lody. Brakowało mi tego jak jeszcze nie byliśmy podzieleni na pary. Było chyba z 500 naszych wspólnych zdjęć. Aż w końcu znalazłam takie zdjęcie na którym się zatrzymałam dosyć długo.  Siedziałam dalej i robiłam zdjęcia. Robiło się coraz cieplej. Słońce raziło moją mało opaloną twarz.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (21-08-2013 o 12h18)

---

Viktor Asano

Siedziałem w tym raju, ogólnie tu było mi bardzo dobrze. Zapominałem o skomplikowanych sprawach, czasami zastanawiałem się czy wcześniej wrócić do domu.. Ogólnie można powiedzieć że to przeze mnie się takie rzeczy biorą! Już lepiej o tym nie będę myśleć, z daleka widziałem wszystko zobaczyłem jak Kaoru, chyba mnie szukał.. Nie chce być na razie w towarzystwie najwyżej niech mnie szuka lub zadzwoni do mnie! Przecież zawsze odbieram, może czasami nie.. Chyba zostanę w tym raju do nocy a wtedy wrócę do hotelu i pogadam z Kaoru..

---

Sophie Violetta Patrick

   Gdy rano wstałam w łóżka Mei i Lizzy był już puste.Westchnęłam cicho i pokręciłam głowę przypominając sobie zakończenie wczorajszego dnia.Dlaczego ma wrażenie,że z tego będzie jakiś dramat?
   Ubrałam się w pomarańczowe rybaczki i w białą bluzkę na grubych ramiączkach.Dłuższą chwilę stałam przed lustrem robiąc kok z warkoczemPrzed wyjściem z pokoju zarzuciłam jeszcze na siebie szarą koszulę w kratę.
   W kuchni zauważyłam karteczkę od Mei.Chciała być sama.Nie zdziwiło mnie to...Elizabeth pewnie też.
   Zrobiłam sobie kawę i wraz z nią wróciłam do pokoju.

Kaoru Inu

Poszedłem do pokoju dziewcząt (gdy szukałem Mei i Elizabeth Sophie jeszcze spała).
Chciałem porozmawiać z Sophie dlaczego ostatnio panuje między nami wszystkimi taka niemiła atmosfera.
Wiem jedynie, że Mei lubi Viktora.
Zapukałem do drzwi.
Gdy wszedłem zobaczyłem Sophie na fotelu.
Dobrze, że nie śpi.
-Hej... Możemy pogadać? -zapytałem

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (22-08-2013 o 12h52)

Sophie Violetta Patrick

   Siedziałam w fotelu popijając kawę.Myślałam nad tym jak to wszystko się potoczy.Co zrobią dziewczyny?I czy Viktor wie co się dzieje w sercu Mei i chyba też w sercu Elizabeth.
   Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi.Uśmiechnęłam się lekko widząc Kaoru i przywitałam się z nim.
-Siadaj-Powiedziałam wskazując głową na fotel obok.Odstawiłam pusty już kubek po kawę na stolik.

Kaoru Inu

Usiadłem na fotelu który wskazała mi Sophie.
Nie wiedziałem od czego zacząć.
-Ano... Czy ty też zauważyłaś, że ostatnio w naszej paczce pojawił się mur? Czuje się tak jakby coś nas wszystkich od siebie oddalało.
Dziwnie się czułem mówiąc to wszystko.
Może tylko mi się tak zdaje?
-Wiesz... Niedawno przechodziłem koło waszego pokoju i... -głos mi zadrżał -usłyszałem, że Mei lubi Viktora... To prawda? Wydaje mi się, że Elizabeth też jakoś dziwnie się zachowuje. Nie chcę żeby doszło do rozłamu...

Sophie Violetta Patrick


   Westchnęłam cicho słysząc słowa chłopaka.Przez chwilę zastanawiałam się czy mogę opowiedzieć Kaoru o czym się wczoraj wieczorem dowiedziałam.Może Mei by tego nie chciała?..Usłyszał wczoraj,że dziewczyna polubiła Viktora i zauważył dziwne zachowanie Liz.Wie wszystko,wiec ja mu tej tajemnicy nie wyjawię tylko przedstawię jak to wygląda z mojej perspektywy.
   Spojrzałam na bruneta.
-Wczoraj Mei wpadła do kuchni,gdy jadłam kolację. Zaczęła naszą rozmowę,że spała z Viktorem w jednym łóżku....Nie z nim,tylko w jednym łóżku-Dopowiedziałam,aby Kaoru nie pomyślał sobie tak samo jak ja wczoraj.No i niestety znów delikatnie się zarumieniłam.Nie rozumiem jak to jest,że moja siostra może otwarcie gadać o seksie bez nawet lekkiego rumieńca,a ja czerwienię się na nie pozorną wzmiankę.-Po niej było widać,że coś się kręci.Gdy zapytałam czy jej się podoba potwierdziła...A co do El...-Przegryzłam dolną wargę i spuściłam wzrok z bruneta.-..Jestem prawie pewna,że ona też coś do Viktora czuję  ,a wie o zadurzeniu Mei,więc chodzi z tego powodu podołowana...Echh...-Znów spojrzałam na chłopaka-A Viktor?...Wiesz czy jemu się któraś z dziewczyn podoba?

Kaoru Inu

-Nic mi o tym nie mówił... -powiedziałem cicho
Uch... Nie sądziłem, że spotkam w wakacje takie komplikacje.
Siedziałem na fotelu a mój wzrok był wbity w podłogę.
-Wiesz, Sophie... Ja... Boje się, że Mei pokłóci się z Elizabeth...
Kurde! Powiedziałem to!
To były tylko moje przypuszczenia, ale skoro już rozmawiamy na poważnie, chyba powininem się zwierzyć...