Viktor Asano
Następnego ranka, właśnie usłyszałem jak Mei nas budzi.. Nie za bardzo chciałem wstać po wczorajszej nocy, bo było na prawdę męcząco! No ale nic jak Mei wyszła poleżałem jakieś 5-10 minut i wstałem.. Kaoru jeszcze spał w swoich obłoczkach więc go obudziłem.. Zbytnio nie był zadowolony no ale co tam ;D
- Wstawaj śpiochu!! - Krzyczałem do niego..
Jak wstał to poszedł od razu do łazienki nie wiem czy wyrzygać się ale dobrze że nie w mojej obecności! Ja się ubrałem w dżinsy, niebieską koszulę, zwiewną granatową chustę i bardzo cieką bluzę! Kiedy Kaoru wyszedł z łazienki to ja wszedłem, umyłem zęby, załatwiłem się, przeczesałem włosy i nałożyłem żel żeby były ustawione w różne strony i bardzo ładnie mi to wyszło! Właśnie Kaoru się ogarniał jeszcze, ja już wychodziłem i schodziłem ze schodów poszedłem do kuchni żeby coś zjeść, a tu taka niespodzianka Mei jako kucharka przyrządziła 5 razy śniadanie dla wszystkich!
- Cześć, Mei widzę że wrodziła się w tobie kucharka! - Powiedziałem śmiejąc się.
Zdziwiłem się i to bardzo no ale cóż lepiej korzystać to niż nic nie jeść! ;D
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
Strony : 1 ... 4 5 6 7 8 ... 11
#126 13-08-2013 o 21h15
#127 13-08-2013 o 21h23
Mei Yui Hee
Nagle kiedy odkładałam ostatnią porcję wszedł Victor i zaczął się ze mnie nabijać.
- Nie narzekaj! Lepiej żebyś coś zjadł! - spojrzałam na niego piorunującym wzrokiem.
Jedzenie nie wyglądało źle. Złociste, chrupkie tosty. Bielusieńkie jajko z rozpływającym się w ustach żółtkiem i bardzo dobry bekon. Ciekawe czy innym będzie smakować.
- I jak Victor?
#128 13-08-2013 o 21h35
Viktor Asano
Spróbowałem jedzenia Mei, i przyznam było smaczne.
- Mmm, nie no dobre - Odpowiedziałem z rozkoszą.
I dalej jadłem śniadanie zrobione przez Mei!
I było na prawdę pyszne zabiera mi aż słowa do opisania!
#129 13-08-2013 o 21h42
Mei Yui Hee
Kiedy usłyszałam pozytywną wiadomość, ucieszyłam się i podziękowałam. Od razu zabrałam się za jedzenie śniadania. Kiedy skończyłam, pozostało mi tylko czekać na resztę.
- Przygotowałeś się na plażę? - zapytałam i wskazałam swoją turkusową torbę. - Ja wszystko mam! Nie zapomniałeś chyba o niej, co?
Ostatnio zmieniony przez Dream (13-08-2013 o 21h42)
#130 13-08-2013 o 22h08
Kaoru Inu
Ah ta Mei... Nie da sie człowiekowi wyspać... A później jeszcze Viktor męczy... Gdy wstałem zacząłem rozglądać się za moim butem... Musiałem nawet szukać w łazience ale nigdzie go nie znalazłem. Gdy Viktor zszedł do kuchni ja przebrałem się w pierwsze lepsze ciuchy: zielona szeroka bluza, przyduży T-shirt i shorty (uwielbiam luźne ciuchy).
Zlazłem na dół...
-O rany! Mei! Ty to zrobiłaś?! - w mgnieniu oka rzuciłem się na jedzenie - mm! Pychota!
Zjadłem całe śniadanie i umyłem po sobie talerz.
Chodźcie jużna plaże! Tylko trzeba obudzić Elizabeth i Sophie!
#131 13-08-2013 o 22h16
Sophie Violetta Patrick
Wchodząc do kuchni byłam ubrana w białą bluzkę z nadrukiem flagi USA i bordowę spodenkiMruczałam coś ledwie zrozumiałego w stylu "Cześć Viktor,Cześć Kaoru " rozglądałam się po pomieszczeniu. Poszukiwałam czegoś niezbędnego w moim życiu.Boskiego napoju bez którego czuję się jak bez nóg.Poszukiwałam kawy.Mój wzrok zatrzymał się na pięciu talerzach z tostami,jajkiem i bekonem.Któreś z nich,zgaduje że Mei,zrobiło śniadanie.Jak miło...Jednak to teraz ważne.Liczyła się kawa...Nie chodziło o to żeby byłam niewyspana,wręcz przeciwnie...Choć miałam dziwny sen...Po prostu nie potrafiłam zacząć dnia bez tego czarnego napoju.Dla mnie to było wręcz nie wykonalne..Hmm może to właśnie uzależnie...Pal lich uzależnienie.Znalazłam
-Na jaką plaże?-Spytałam przysiadając się do stołu.
-Pyszne-Powiedziałam uśmiechając się do Mei.-Znacie jakiegoś Brandona?..Śniło mi się,że płakał bo Caitlin zdradziła go z Lisą..A może to on zdradził Catlin z Lisą albo Lisę z Caitlin..-Trajkotałam wesoło jedząc śniadanie i popijając kawę-Nieważne,któreś z nich płakało..-Płakało,kakao...Płakało,kakao...Płakało kakao...Płaczące kakao..Mam ochotę na kakałko.Zachichotałam cicho ze swoich myśli.
Ostatnio zmieniony przez Lilka (13-08-2013 o 22h21)
#132 13-08-2013 o 22h26
Mei Yui Hee
Nagle do kuchni weszła Sophie. I coś tam mruczała. Kiedy usłyszałam słowo "Brandon", moja twarz pokryła się rumieńcem.
- Ja oglądałam brazylijską telenowele. Nic innego w tv nie było!
Czekaliśmy teraz, tylko na El. Gdzie ona się podziewa?
Ostatnio zmieniony przez Dream (13-08-2013 o 22h26)
#133 13-08-2013 o 22h40
Pójdę do niej. Wyszedłem z kuchni. Zastałem Elizabeth śpiacą na brudnej od łez poduszcze.
-Ej... Elizabeth... Wszystko w porządku? Czuję się winny, że cię tak zostawiliśmy... Bardzo przepraszam! Jestem strasznym głupkiem! Chodź! Pójdziemy na plaże i zapomnimy o smutkach! Co ty na to?
Jeszcze spała. No nic wracam do reszty...
_______
Majkel325 - proszę pisać posty związane z postami nad tobą, bo musiałem edytować swój post, by historia się ze sobą wiązała.
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (14-08-2013 o 14h13)
#134 13-08-2013 o 23h20
Sophie
Spojrzałam na Mei
-Czyli wróciłaś wczoraj z imprezy i zamiast położyć się wyczerpana spać oglądałaś telenowele?W środku nocy?...Spoko-Nie no pełen szacunek dla tej dziewczyny.Na dodatek dzisiaj wstała pierwsza i jeszcze zrobiła wszystkim śniadanie. Zero kaca..Chłopaki także wyglądali na ogarniętych po wczorajszej imprezie.Cała trójka musi mięć naprawdę mocną głowę..Moja siostra po imprezie ma dwudniowego kaca i drze się na mnie za to,że za głośno oddycham.Ciekawi mnie jak Liz się czuję po wczorajszej zabawie.
-Jakie macie plany na dziś?-Spytałam Mei i Viktora,gdy Kaoru poszedł po Elizabeth.
Ostatnio zmieniony przez Lilka (13-08-2013 o 23h23)
#135 14-08-2013 o 06h39
Viktor Asano
Zauważyłem jak Sophie przyszła i się z nią przywitałem.. Jakie mamy plany na dziś, no coś innego niż plaża? To raczej nie...
- Sophie, przecież idziemy na plaże! - Odpowiedziałem stanowczo.
Akurat byłem spakowany a zajadając się tym jedzeniem nie odpowiedziałem na pytanie Mei "...".
- Mei, no ja jestem spakowany na plaże. - Odpowiedziałem z opóźnieniem.
Nie wiem dlaczego nie odpowiedziałem.. Dziwne może za bardzo się zachłysnąłem jedzeniem że ich nie zauważyłem! No ale potrafię gadać ja nie mogę!
#136 14-08-2013 o 11h34
Elizabeth się obudziła. Zauważyła że nie ma nikogo w pokoju. poszłam się ubrać i umyć twarz. Ubrałam się w czarną długą sukienkę. Przeczesałam szybko włosy. Wyszłam z pokoju. zjeśc śniadanie. Zastałam tam całą grupę. Wzięłam butelkę wody i wyszłam jak najszybciej. Przed wyjściem powiedziałam do wszystkich "Cześć". Powędrowałam przed hotel.. Siedziałam tam na ławce. Zamknęłam oczy i czułam jak wiatr odgarnia mi włosy i zasusza łzy na policzkach.
#137 14-08-2013 o 13h17
Mei Yui Hee
Zarumieniłam się znowu, na wypowiedź Sophie. Ja i Victor? Jakieś wspólne plany? Raczej plany całą paczką! Dobrze, że Victor odpowiedział Sophie. Nagle do kuchni wtargnęła El wzięła wodę i wyszła. Pobiegłam za nią. Siedziała na ławce przed hotelem - jak zwykle.
El! Jeżeli płaczesz przez to, że nikt za tobą nie poszedł, to nie wiem o co ci chodzi! Raczej wszyscy myśleli, że jesteś śpiąca, albo coś innego. Jeżeli masz się nad sobą użalać, to wróć do pokoju! Jesteś wspaniała! A teraz wskakuj w bikini czy strój kąpielowy i chodź na plażę!
#138 14-08-2013 o 14h41
Kaoru Inu
Gdy Mei wyszła za Elizabeth została nas trójka w kuchni: ja, Viktor i Sophie.
-Dziwne... Wydawało mi się, że Elizabeth śpi...-powiedziałem -ona ostatnio jakoś dziwnie się zachowuje. Co wy na to by jakoś poprawić jej humor? Nie wiem... Upiec jej tort czy coś... Wydaje mi się samotna. Zabierzmy ją na plaże i nie powzólmy jej się smucić! Kto jest ze mną? -spytałem i uśmiechnąłem się. Mam nadzieje, że zaakceptują mój plan. Wszyscy zawsze mówią, że często gadam głupoty, ale przecież nie zostawię swojej przyjaciółki w takim stanie...
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (14-08-2013 o 14h41)
#139 14-08-2013 o 19h25
-Nie to nie dlatego. Wczoraj była rocznica śmierci i wypadku moich rodziców. Nie mogłam się jakoś bawić. za bardzo się przejmowałam. Ale nie przejmuj się tym.-powiedziałam - Ok już ide do pokoju się przebrać-powiedziałam i wstałam skierowałam sie w stronę pokoju. Przebrałam sie w dwu częściowy strój kąpielowy. Był w kolorze żółtym. założyłam na to krótkie czarne spodenki i t-shirt z znakiem super -mena. Spakowałam szybko torbę na plażę. Czekałam na resztę osób przed hotelem.
#140 14-08-2013 o 20h57
Mei Yui Hee
Spojrzałam na przyjaciółkę z współczuciem. Już miałam na nią nakrzyczeć za "nic takiego", ale ona wyszła. Najprawdopodobniej się przebrać. Poszłam do kuchni i zapytałam czy wszyscy są gotowi. Całą paczką wyszliśmy na plażę. Znów ja ich prowadziłam. Dotarliśmy na plażę. Szybko wyczaiłam miejsce i rozłożyłam ręcznik. Rozebrałam się. Szybko poszłam do wody, wołając resztę. Oczywiście pobiegłam z piłką.
#141 14-08-2013 o 21h15
Elizabeth usiadła na rozgrzanym piasku. Wyjęła notesik i ołówek. Zaczęła rysować tą plażę. Kątem oka spoglądała na resztę kompanów. Była ciekawa czy ktoś kogoś wrzuci do wody. Było piekne słońce które oświetlało jej jasne włosy. Zawzięcie rysowała. Po chwili zrobiła sobię przerwę i zdjęła bluzkę i spodenki chciała sie poopalać. Położyła na ręczniku i zamnkeła oczy. Rozmarzyła się w swojej fantazji.
#142 14-08-2013 o 21h48
Sophie Patrick
Miałam ochotę pójść za Elizabeth...W chwili,gdy pojawiła się w kuchni zauważyłam że jest coś nie tak.Pewnie jak reszta osób znajdujących się w pomieszczeniu.Tylko ślepiec by tego nie zobaczył.Chciała za nią pójść,jednak ubiegła mnie Mei,więc zrezygnowałam. Lizzy musiała się wygadać,a jedna osoba to wystarczająco.Robiłabym tylko niepotrzebny tłok.
Spojrzałam na Kaoru i odwzajemniłam jego uśmiech.Nasz przyjaciółka,choć nie wiem dlaczego,miała dziś parszywy humor i chłopak miał racje.Powinniśmy go polepszyć.
-Ja bym się na pieczenie tortów raczej nie pisała.Prędzej bym ją otruła..-Powiedziałam wciąż się uśmiechając.Połączenie mnie i jakichkolwiek innych czynność związanych z przyrządzaniem jedzenia było okropnym błędem.Jedyne co potrafiłam zrobić w kuchni to herbata i kromki no może jeszcze jajecznica.-Ale trzeba jej poprawić samopoczucie.
Kiedy Mei wróciła chciałam jej zadać jedno pytanie."Co z nią?",ale tego nie zrobiłam.Dlaczego? Słysząc słowa dziewczyny co to tego czy jesteśmy już gotowi,przypomniała mi się jedna rzecz...Ani nie miałam spakowanej torby,ani nie ubrałam się w kostium kąpielowy.
-Chwila-Mruknęłam szybkim krokiem wychodząc z pomieszczenia.Na korytarzu minęłam się z Elizabeth.Jak burza wpadłam do pokoju pakując dwa ręcznik i olejek do opalania.Przebrałam bieliznę się w bikini(Wolałabym aby kostium był jednoczęściowy..Naprawdę) i zamiast swoich ukochany trampek na nogi wsunęłam klapki.
Westchnęłam cicho,gdy dotarliśmy na plaże...Bardzo zatłoczoną plażę.Pełną zupełnie obcych ludzi.Trzymałam się blisko swoich przyjaciół,nawet na moment się od nich nie oddając.
Gdy czarnowłosa wbiegła do wody wołając nasz przy okazji,spojrzałam na Liz zostałabym z nią,ale wydawało mi się,że potrzebuję chwile spokoju.Ona i jej notes z rysunkami.Że chwila samotności dobrze jej zrobi. Uśmiechnęłam się,choć wiedziałam,że ona tego nie zauważy,po czym rozebrałam się i pobiegłam do Mei.
#143 14-08-2013 o 21h59
Elizabeth otworzyła oczy. Zobaczyła że prawie sama siedzi na pisaku prócz chyba połowy plażowiczów. Powoli szłam w stronę wody. Moją stopę lekko musnęła woda. Było to świetne orzeźwienie. Weszłam powoli do wody i dopłynęłam do dziewczyn.
-Witajcie-powiedziałam do nich z uśmiechem.
#144 15-08-2013 o 01h44
Kaoru Inu
Wyszliśmy na plażę.
Było wspaniale! Chłodna woda, świeże powietrze, przyjemne słonko. Żyć, nie umierać!
Wbiegłem do wody.
Ochlapałem wodą Viktora i Mei. Pływałem sobie w kółko.
Dawno się tak nie odprężyłem...
Zobaczyłem Sophie biegnącą w naszym kierunku. Była jeszce sucha i nieprzyzwyczajona do wody.
Cały morky podbiegłem do niej i przytuliłem.
Zabawnie było oglądać ją wystraszoną.
Co jak co, ale gdy jest się suchym i nieprzyzwyczajonym do temperatury wody wpadasz w zimne morze nie jest to miłe uczucie.
Mam nadzieje, że Sophie się nie urazi. W końcu to był żart.
Uśmiechnąłem się do niej przyjaźnie i zacząłem się śmiać.
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (15-08-2013 o 09h23)
#145 15-08-2013 o 08h46
Viktor Asano
Jak już byliśmy na plaży to pierwsze co wbiegłem do wody, bo jak się siedziało na kocu to można było się ugotować jak na patelni! Jak już byłem w wodzie było tak wspaniale i chłodno, że raczej już nie wyjdę! Widziałem jak Mei wzięła piłkę chyba do pogrania w siatkówkę wodną lub do porzucania.. Wtedy zaczęła iść w naszym kierunku Sophie, a Kaoru z prędkością światła wybiega z wody biegnie do Sophie i zrobił przytulasia! xD Normalnie chciałem się śmiać no ale było to dziwne zjawisko okoliczności, Elizabeth siedziała i rysowała po chwili też wstała i szła w naszym kierunku... Po prostu było fantastycznie na plaży, będzie trzeba na pewno powtórzyć ten moment!
#146 15-08-2013 o 10h51
Sophie Violetta Patrick
O Kaoru biegnie do mnie.Ciekawe czego chce?Chwila...On nie zamierz...Pisnęłam cicho,kiedy otoczyły mnie ramiona chłopaka...A jednak zamierza..Na stówę zrobiłam głupią minę i pewnie też zaczerwieniły się moje policzki.Bliski.
-Ej-Prawię krzyknęłam,gdy chłopak już się ode mnie odsunął.Rzuciłam mu oburzone spojrzenie.Jednak,gdy spojrzałam w roześmianą twarz czarnowłosego mój wzrok złagodniał,a na usta wkradł się delikatny.
-Te nie było śmieszne...-Powiedziałam rozbawionym głosem,po czym zaciągnęłam Kaoru do oceanu i ochlapałam go wodą śmiejąc się przy tym.
-Hej Lizzy!-Krzyknęłam w stronę blondynki posyłając jej ogromny uśmiech
#147 15-08-2013 o 10h57
Kaoru Inu
Sophie wyglądała naprawde uroczo, gdy się zaczerwieniła.
Śmiałem się wesoło. Podeszliśmy bliżej Viktora i Mei.
-Hej, Mei! Podaj piłkę! Zagramy wszyscy razem! -uśmiechnąłem się.
Wydawało mi się, że te wszystkie niemiłe wspomnienia uleciały gdzieś daleko z tąd i nigdy nie wrócą.
#148 15-08-2013 o 11h15
Viktor Asano
Było na prawdę super, jeśli już zaczęliśmy grać wszyscy razem! Lecz cały czas zastanawia mnie to dlaczego rodzeństwo ze mną się nie skontaktowało, na telefon czekam dłużej niż dnie a mówili że będą dzwonić! Nie wiem jak ja to teraz mam wytrzymać, pograłem trochę z nimi i wyszedłem z wody.
- Zaraz wrócę! - Krzyknąłem do nich i pobiegłem do ręcznika!
Wziąłem mój telefon i zadzwoniłem do mojego brata, zamiast niego odebrała nasza babcia.
- No cześć, babciu! Tak u mnie wszystko w porządku. Dlaczego odbierasz telefon Thomasa? - Spytałem ze zdziwieniem..
To co teraz usłyszałem, to myślałem że to nie prawda ale nie powiedziałem tak do niej..
- Co?! Thomas leży w szpitalu?! Ale, ale jak?! - Spytałem smutno..
Myślałem że w tym momencie złapie mnie rozpacz!
- Dobrze babciu, możesz mu powiedzieć że go pozdrawiam i żeby wyzdrowiał! - Powiedziałem moje końcowe słowa.
- Cześć babciu i miłego dnia! - Pożegnałem się z nią.
Teraz straciło sens, nie wróciłem do wody leżałem na tym ręczniku z smutkiem na twarzy, teraz byłem bardzo przygnębiony!
#149 15-08-2013 o 11h23
Kaoru Inu
Zobaczyłem, że Viktor został na plaży.
-Poczekajcie chwilę! -powiedziałem do Sophie, Elizabeth i Mei poczym pobiegłem do Viktora.
Nie wyglądał na wesołego.
Usiadłem koło niego.
Ciekawe co się stało...
-Em... Viktor... Wszystko okej? Nienajlepiej wyglądasz. -spojrzałem na niego przyjaźnie - wiesz... Jeżeli chciałbyś się wyżalić to z chęcią posłucham. -uśmiechnąłem się.
Nie chciałem żeby mój przyjaciel był smutny. Ludzie tacy jak Viktor są dla mnie bardzo cenni więc nie chce by czuli się źle. Zawsze wtedy obwiniam siebie...
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (15-08-2013 o 11h24)
#150 15-08-2013 o 11h34
Viktor Asano
Właśnie usłyszałem jak przybiegł do mnie Kaoru, wypytuje mnie co się stało? Wiele rzeczy się stało, mogę się mu wyżalić? Miło z jego strony..
- Thomas, mój brat leży w szpitalu! Na dyskotece z przyjaciółmi był, kupił sobie drinka i powiedział przyjaciołom żeby mu przypilnowali bo on poszedł do WC, a oni mu nie przypilnowali tylko poszli tańczyć a jakiś facet mu wsypał jakieś pigułki! Przez to teraz leży w szpitalu podobno coś ma z przełykiem a jego serce prawie tego nie wytrzymało i teraz jest na końcu skraju życia! - Powiedziałem mu tak żeby zrozumiał!
Nie wyobrażałem czegoś takiego najchętniej chciałem wziąć się zakopać pod tym piaskiem i nigdy z niego nie wykopać się.. To jest mój najlepszy brat i nie może umrzeć! Ale nic nie mogę zrobić teraz to mogę błagać żeby przeżył.. :<