Noooo...może coś w tym jest XD
______________________________________
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Historyjka ze znajomym dyrektora wydała mi się...nieco dziwna.
Zdecydowałam jednak udawać, że w nią wierzę...na razie, dla świętego spokoju.
-Ja nazywam się Sharon-przedstawiłam się szybko.
Kaoru zadał jej wszystkie pytania, jakie tylko przyszły mi do głowy.
Cóż więc miałam jeszcze dopowiadać?
Zastanawiałam się, jak dziewczyna na nie odpowie...
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#126 22-08-2013 o 17h33
#127 22-08-2013 o 17h38
Zgadzam się. To najwredniejsza postać jaką znam! xD I ja ci mam na te wszystkie pytania odpowiadać?! Co to to to nie. xD
Rzeczywiście. Nadmiar pytań nieco wytrącił mnie z równowagi. Wredny ten cały Kaoru! Przypomina mi ojca. Tyle że w trochę lepszej postaci. Jednak Scarlett nie da się tak łatwo zszokować!
- Ojej! Większości pytań już zapomniałam - zażartowałam. Nie chciało mi się odpowiadać ale wiedziałam że jego nie da się tak po prostu zbyć. - No cóż, nie znam ani dyrektora, ani tego znajomego. Ten znajomy był chyba magiem i nie wiem, czy w ogóle był znajomym dyra. Po prostu przyszedł do mnie, trochę mi o was poopowiadał i powiedział, że muszę wam pomóc. Więc dlatego tu jestem. - zakończyłam opowieść.
Jestem cudowna. Wszystkie kłamstewka przychodzą do mnie na zawołanie. Liczyłam, że ta odpowiedź go zadowoli bo mam dość tych historii.
Zarymowałam sobie xD
#128 22-08-2013 o 17h48
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
-Czyli...-zaczęłam-przyszedł do ciebie znajomy dyra, który jednak nie jest jego znajomym...ty tez wcześniej go nie znałaś-zrobiłam przerwę na oddech-tak po prostu, obca osoba opowiada ci o nas, a ty decydujesz się pomóc...?
Cała historia brzmiała teraz dosyć nieskładnie....
Mimo to...nadal będę udawać, że jej wierzę...może w ten sposób dowiem się
czegoś więcej?-zastanowiłam się.
-To dosyć...wspaniałomyślne.-wydusiłam w końcu.
#129 22-08-2013 o 18h01
Nie byli zadowoleni z historyjki. No coż, co miałam zrobić? Prawdy nie mogę powiedzieć, więc muszę dalej brnąć w te kłamstewka.
- No cóż... Nie znałam ich. - potwierdziłam. - Ale chodziłam tu do szkoły, zanim pojawił się nowy dyrektor... Więc kiedy usłyszałam co się dzieje postanowiłam wam pomóc.
No. Dzięki temu historia jest jakaś bardziej poukładana. Nareszcie to się układa w całkiem sensowną całość. I dobrze, bo ich ciekawość zaczynała mnie denerwować. Jeśli zadadzą jeszcze jedno pytanie dotyczące tego tematu to nie ręczę za siebie. Jednak zauważyłam, że wyraz podejrzliwości trochę zmalał. Nareszcie! Niektórzy już mi zaufali, a resztę przekonam do siebie później. Jestem przekonana, że wszyscy stąd nie zaakceptują. Co ja mówię! Oni mnie pokochają.
#130 22-08-2013 o 18h39
Hahaha XD zły Kaoru nadal w akcji XD
Kaoru Inu
Wydawało mi się, że Scarlet gada co popadnie. Ta historia w ogóle się ze sobą nie klei.
No cóż... Zagram w tą jej gierkę...
- Jakież to bohaterskie z twojej strony! -uśmiechnąłem się tak przymilnie jak tylko potrafie -Tylko... -zrobiłem mały odstęp. -Jak chcesz nam pomóc? Tak bez mocy, bez zdolności, bez niczego? Przecież nie chcę by mojej nowej przyjaciółce coś się stało! -powiedziałem uśmiechając się jeszcze bardziej. Jeszcze chwila i mi normalnie szczęka odpadnie!
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (22-08-2013 o 18h40)
#131 22-08-2013 o 18h40
Toshiko Rain
Kiedy usłyszałem taką wiadomość że Rayne nie żyje, to skamieniałem.. Potem Kaoru podleciał do jakiś krzaków a potem poszła Sharon.. Trochę mnie to zirytowało! Więc podszedłem i zobaczyłem dziewczynę w różowych włosach.. Od razu zaciekawiła mnie przybyciem tu.. Hmm, już pewnie pytali ją jak tu się dostała no nic ja też ją zapytam!
- Skąd się tu wzięłaś? - Spytałem z ciekawością.
Tak, pobudka mojej ciekawości jest strasznie widoczna ale chce się dowiedzieć, skąd się wzięła i jak tu wlazła do tego testu i na pewno się o tym dowiem!
#132 22-08-2013 o 18h46
Hahaha XD
I bardzo dobrze xD
(Teraz wychodzi na jaw, iż jestem dziwną osobą, bo nawet lubię jego charakter xD)
______________________
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Widok tak bardzo szczerzącego się Kaoru omal nie przyprawił mnie o nagły napad śmiechu.
W każdym razie udało mi się to powstrzymać.
-Dokładnie-poparłam go poważnym tonem, z nutką determinacji.
Dla podkreślenia swoich słów wzięłam przykład z chłopaka i również uśmiechnęłam się szeroko, niczym kot z "Alicji w krainie czarów".
_______________________________________
Loliq- spoko, ja też nie dawno wróciłam (o ile się nie mylę jakieś...2 i pół godziny temu xd)
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (22-08-2013 o 18h48)
#133 22-08-2013 o 18h58
Kaoru mnie wnerwia!!! Weź go zamorduj! xD PSUJE MI PLANY!!!!!!! >.<
Ten chłopak mnie wnerwia. Wszystko mi psuje. Przez niego cały mój piękny plan legł w gruzach. Czy nie mógłby się po prostu zamknąć?! Udawał miłego. To było chyba jeszcze bardziej denerwujące. Jednak nie pokazałam tego po sobie.
- Skąd wiesz że nic nie umiem? -wyszczerzyłam się w uśmiechu. - I, kotku, mnie nie stracisz. Umiem się obronić. - dodałam.
Oj, umiałam bardzo dużo. Lata siedzenia w zamknięciu i prezenty od taty na drogę sprawiły, że byłam stąd najsilniejsza. Więc nawet gdyby chciał mi coś zrobić, w mniej niż pół sekundy zmiotłabym go z powierzchni ziemi. Więc niech tylko spróbuje, a już będzie po nim.
Może i ty Mel go lubisz, ale ja nienawidzem! >.<
#134 22-08-2013 o 19h14
Hahahaha XD Kaoru to zły knuj jest xq
Zły knuj - Kaoru XD
Heh. Jak ona może nazywać mnie kotku? Miałem ochote urwać jej głowe.
Cholerny brak materializacji...
-Jeeeej! <3 -krzyknąłem z uśmiechem -Ciesze sie, że nic ci sie nie stanie! Gdybym mógł to bym cie przytulił... Kotku. -szczerzyłem się najbardziej jak umiem mimo to moje oczy pluły jedem. - W takim razie skoro przybyłaś nam pomóc, zrób to! Pomóż nam wyjść z tego sprawdzianu! Przecież... nie przybyłaś tu bez planu i celu, prawda? Czekam, kochana przyjaciółko! - nieprzestawałem się uśmiechać. Przyznam, że trochę bawiła mnie ta sytuacja.
____
Heheszki XD tak wgl to Kaoru raczej nie da się zabić, gdyż jest duchem bez umiejętności materializacji xq HUE HUE HUE ale ZUA jestę XD
#135 22-08-2013 o 19h16
Toshiko Rain
Właśnie zauważyłem jak Kaoru wziął taki wielki uśmiech że chciałem się śmiać! Sharon to samo zrobiła, co im odbiło?! ;D A oni mnie nie słyszą jak zwykle!!
- Sharon, Kaoru pamiętajcie że też jestem tu! A po za tym ty różowo włosa może byś mi tak powiedziała jak się tu wzięłaś i jak masz na imię!! - Powiedziałem tak żeby mnie wszyscy słyszeli!
Tak, jak anioł się zdenerwuje to się nazywa inaczej "Gniew Boży", coś takiego.. Właśnie zobaczyłem jak się wszyscy zaczęli na mnie patrzeć, no i co z tego?! Nadal chce wiedzieć skąd się ta dziewczyna tu wzięła!!
Mel, dzięki że rozumiesz! ;3
Ostatnio zmieniony przez Loliq (22-08-2013 o 19h16)
#136 22-08-2013 o 19h34
AAA!! Przez Kaoru chyba popełnię morderstwo lub samobójstwo!! AAAaa!
Zignorowałam Kaoru. Po co tracić na niego czas? Był tu zbędny. Kiedy nikt nie będzie patrzył, w nocy, dam mu prezencik; proszek od którego będzie się czuł, jak przed śmiercią. Wystarczająca kara.
Odwróciłam się do jakiegoś chłopaka.
- Cześć - podałam mu rękę. - Miło Cię poznać. Jestem Scarlett.
Miałam nadzieję, że przez wścibskość Kaoru nie stracę zaufania i przyjaźni innych. Jeśli stracę, Kaoru ma przerąbane.
#137 22-08-2013 o 19h41
Lorelin Peace
Wreszcie się uspokoiłam no cóż kłótnie z Vani doprowadzają mnie do obłędu. Nowa? Jak miło świeża zwierzyna. Oj zamknij się. Gdybym mówiła wszystko na głos pewnie bym była uznana za wariatkę. o oczywiście Toshiko znowu się denerwował. Westchnęłam i do nich podeszłam. Uważaj na nią ,nie ufaj jej, znasz zasady. Tak znam. Gdy już byłam przy nich uśmiechnęłam się do różowowłosej .
- Hej jestem Lorelin dla znajomych Lore. Miło mi ciebie poznać. - kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa. No ale musiałam się trzymać zasad inaczej nie będe miała żadnych szans.
- Chcesz coś zjeść? - zapytałam się no cóż może dziewczyna się błąkała przez dłuższy czas. Wątpie. Jeżeli tak mówisz Vanesso. Coś mi tu śmierdzi. Mi też.
Ostatnio zmieniony przez Syndariela (22-08-2013 o 19h42)
#138 22-08-2013 o 19h45
Hahahaha XD samobójstwo już drugi raz? xq dobra jestem kurde... >u< a tak wgl to jak przeczytałam "dam mu prezencik" to miałam skojarzenia XD ohohohohohoho <3
Kaoru, którego chce zabić Scarlett, ale nie może bo to duch <3 trololololo XD
Podobało mi się podejście Toshiko. Ha! Masz racje! Przesłuchać babe! xq
- Hej! Scarlet! To chcesz nam pomóc czy nie? -zrobiłem słodkie oczka -chyba, że... Już nas nie lubisz? -udawałem rozczarowanie.
Byłem w swoim żywiole. Zawsze lubiłem igrać z innymi i bawić się ich reakcjami.
Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie ufałem obcym.
Zobaczyłem nadchodzącą Lorelin.
Heh... Robi się ciekawie...
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (22-08-2013 o 19h46)
#139 22-08-2013 o 19h49
Toshiko Rain
Wreszcie mnie zauważyli! Miłe uczucie! ;D Różowo włosa od razu się przedstawiła na imię ma Scarlett.. Hmm, no dobra będę musiał mieć ją na oku żeby jakiś tu podstępów nie robiła! -,-
- Cześć, ja nazywam się Toshiko.. - Powiedziałem spokojnie.
Jeśli mam umiejętność czytania w myślach, to jak będę mieć podejrzenia wobec tej Scarlett to będę zmuszony czytać jej w myślach.. Tylko że ja nad tym nie panuje więc w tej chwili wiem co myślała o Kaoru.. Tak, tylko nadal nie odpowiedziała na moje pytanie..
- Scarlett, możesz mi powiedzieć dlaczego tu jesteś? - Spytałem uspokajając się.
Myśląc o tym to wiem że jestem czasami dziwny.. xd
Ostatnio zmieniony przez Loliq (22-08-2013 o 19h50)
#140 22-08-2013 o 19h51
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Usiadłam na ściętym pniu, przysłuchiwałam się dalszym rozmowom.
Zdecydowałam, że na razie nie będę brać w nich udziału.
Powód?
Bardzo prosty- szczerze wątpiłam, że wyciągną z niej coś co jest prawdą.
A wszelkie docinki wolałam zostawić Kaoru...
Kątem oka zauważyłam Lore...a może Vanesse?
Zanim się odezwie nigdy nie potrafię stwierdzić kim jest w danej chwili.
Hmm...sądząc po sposobie, w jaki przywitała się ze Scarlet, byłam pewna, że w tej chwili mamy do czynienia z Lorelin.
To chyba lepiej- bardziej lubiłam ją niż Vanessę i chyba nie tak trudno jest mi się dziwić.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (22-08-2013 o 19h54)
#141 22-08-2013 o 19h59
Wal się Kaoru/Kisshu Lecę zaraz na Violettę.
Kaoru jest najbardziej denerwującą osobą jaką znam. Uznałam, że to co mu miałam dać to za mało. On potrzebuje wielkiego cierpienia.
Odwróciłam się w stronę dziewczyny która się mnie zapytała, czy chcę jeść.
- Nie, nie dziękuję. - powiedziałam miło.- Jestem tu od nie dawna. Zobaczyłam was ale widziałam, że coś was przygnębiło i chciałam poczekać, ale ktoś mnie uprzedził - spojrzałam krzywo na Kaoru. Pomyślałam, że trochę szczerości nie zaszkodzi. Spojrzałam jeszcze na Toshiko.
- Niech inni ci opowiedzą - powiedziałam nieco zanudzona. - Ja idę się przejść.
Musiałam chwilę odetchnąć od tych kłamstw. Więc odeszłam, nawet nie czekając na odpowiedź.
#142 22-08-2013 o 20h04
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Czasem są chwile, gdy o niczym innym bardziej nie marzę,
jak o zajrzeniu komuś do myśli.
Tak, zgadza się.
To była własnie ta chwila.
Przez zaledwie kilka sekund widziałam w oczach Scarlett niepokojący błysk.
Jakby poważnie myślała o zrobieniu komuś krzywdy...
.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (22-08-2013 o 20h16)
#143 22-08-2013 o 20h08
Ej, może grzeczniej? -.-' ja cie nie obrażam, a to że wszystko nie dzieje się IDEALNIE po twojej myśli to nie powód by pisać "wal się" itp.
Kaoru Inu
Obserwowałem całą tą sytuację.
Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł.
Głównie zajmuję się technikami wzrokowymi. Ostatnio odkryłem, że potrafię kontaktować się samym kontaktem wzrokowym.
Nie opamowałem tego idealnie, ale radziłem sobie na tyle, że umiałem powstrzymać tortury psychiczne które pojawiały się przez popatrzenie mi w oczy.
Podleciałem bliżej by stać naprzeciw Toshiko:
-Hej. To ja - Kaoru. Posłuchaj mnie. Słyszałem o twojej umiejętności czytania w czyichś myślach. Mógłbyś sprawdzić co myśli Scarlett, a później mi przekazać? Nie ufam jej. Moja telepatia działa tylko w jedną stronę więc nie będę mógł usłyszeć co chcesz powiedzieć. -powiedziałem przez telepatię do Toshiko po czym zakończyłem "transmisję". mam nadzieję, że pomoże to nam się czegoś o niej dowiedzieć.
Wolałem użyć telepatii niż powiedzieć bezpośrednio, gdyż bałem się, że Scarlett usłyszy.
Ostatnio zmieniony przez Kisshu (22-08-2013 o 20h08)
#144 22-08-2013 o 20h25
Lisa Asai
Kiedy popatrzyłyśmy jeszcze trochę na ciało martwej Rayne, to potem odeszłyśmy i szłyśmy dalej bo chciałyśmy znaleźć resztę z tego testu.. Dalej szłyśmy potem robiło nam się słabo od zmęczenia! Zamiast iść dalej rozwinęłyśmy swoje czarne skrzydła. Leciałyśmy aż zobaczyłyśmy jakieś krzaki i osoby. Wylądowałyśmy tam i ja zauważyłam Sharon, Lorelin lub Vanesse, Kaoru, Toshiko i jakąś różowo włosą dziewczynę?! Kto to jest?!
- Kim jesteś? I jak się tu dostałaś? - Spytałam się ze zdziwieniem.
Mam nadzieję że nie wciska nam kitu, Toshiko i tak wszystko będzie wiedział!
#145 22-08-2013 o 20h28
Trzeba pamiętać o tym, że nasze postacie mogą się kłócić- ale my nie.
Dlatego, ChicaDe spróbuj zapanować nad emocjami, bo nawet niechcący możesz kogoś zdenerwować/urazić
_______________________________________________________
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Cała ta sytuacja z pojawieniem się Scarlett nie podobała mi się...
Kłamała cały czas licząc, że naprawdę w to wierzymy.
Najbardziej dobija mnie fakt, że jedynym słusznym wyjściem w tej chwili jest udawanie..że tak własnie jest.
Nienawidziłam takiej bezsilności, bo nie oszukujmy się tym to właśnie było...
Moje rozmyślania przerwał odgłos nadchodzących kroków...a potem głos Lisy.
-Cześć-uśmiechnęłam się, w końcu jakiś powód do radości...kolejna żywa osoba!-to jest Scarlett i...w zasadzie tylko tyle o niej wiemy-wyjaśniłam, wiedząc że różowowłosa nawet nie usłyszała pytania, gdy odeszła.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (31-08-2013 o 13h29)
#146 22-08-2013 o 20h43
Melody ma rację. To przecież opowiadanie grupowe więc każdy dorzuci tu swoje trzy grosze bez patrzenia na plany innych uczestników.
Kaoru Inu
Przybyła Lisa i przywitała się.
Szczerze mówiąc jakoś nigdy nie darzyłem demonów zaufaniem, jednak w tej całej sytuacji ze Scarlett każdy był wsparciem.
Bałem się, że różowowłosa jest jakimś zamaskowanym potworem, który zabije nas gdy tylko obdarzymy ją zaufaniem.
-Cześć... -przywitałem się
#147 22-08-2013 o 21h01
Jezu noo... Napisałam tylko do tego "Kisshu" i już się robi afera... Głównie mi chodziło o Kaoru a nwm czy czasem on to nie ty. xD Więc po prostu pogódźmy się
Chodziłam po lasku. Byłam smutna. Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa.
Dyrektoer kłamie.
Ja kłamię.
Kaoru kłamie.
Lorelin kłamie.
Wszyscy kłamią.
Nic by się nie wydarzyło gdyby mama tu była. Gdyby nie umarła, tata by był normalnym człowiekiem. Ja byłabym normalnym człowiekiem. A oni... No coż, nie musieli by tu być. Tak byłoby lepiej. Nie musiałabym kłamać. A od tych kłamstw zrobiło mi się niedobrze. Bolała mnie głowa i źle się czułam. Wzięłam jeden z proszków i wyczarowałam sobie poduszkę. Następnie zasnęłam.
Przyśniła mi się mama. Ta roześmiana, piękna kobieta o kasztanowych włosach. Uśmiechnęłam się przez sen. To był zdecydowanie najmilszy sen, jaki mógł mi się przyśnić.
#148 23-08-2013 o 09h53
Lisa Asai
Od razu jak przyszłam z Jasminą zalali mnie przywitaniami.. Do prawdy nie wiedziałam z kim mam się najpierw przywitać więc to zrobiłam, fajniej niż kiedykolwiek!
- Cześć, Sharon! Cześć, Kaoru! - Przywitałam się z uśmiechem.
Może nie przepadałam za duchami ale jednak mają to coś że je lubię! : D Kiedy zauważyłam Sharon i Kaoru to dalej były anioły..
- Cześć, Toshiko! Cześć, Lorelin.. - Przywitałam się z mniejszym entuzjazmem.
Tak, zauważyłam różowo włosom która jednym susem ucieka.. No dobra poszła w las nic tu po mnie! Kiedy poszła to podeszłam bliżej do Sharon..
- Sharon, widzę że wszystkich nie ma gdzie jest Mary? - Spytałam z ciekawością..
A wilkołaki jakby powiedzieć nie wiadomo co z nimi! Kolejne pytanie zadałam Sharon..
- Sharon, powiadasz że to Scarlett? Jeśli myślisz że kłamie to spytaj się Toshiko! On ma umiejętność "Czytania w myślach"! - Spytałam miło i powiedziałam spokojnie.
Każda z nas osoba wie jakie mamy umiejętności ale Scartlett, już o tym nie wie!
#149 25-08-2013 o 10h48
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
-Ja i Mary rozdzieliłyśmy się-zaczęłam.-wiem jednak, że żyje-dodałam.
Ciekawe co dzieje się w tej chwili z grupą wilkołaków...chociaż 'grupa' to za mocne słowo.
W końcu byli tylko we dwoje, jak każdy z nas na początku.
-Widzisz...ja jestem pewna, że ona kłamie.
Opowiadała nam najróżniejsze historie, które tak naprawdę traciły cały sens, gdyby powtórzyć jej ponownie, w głowie.-wyjaśniłam.
Fakt, najlepszym rozwiązaniem będzie zapytać Toshiko.
Ostatnio zmieniony przez Melody3 (31-08-2013 o 13h28)