Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3

#26 01-05-2015 o 23h37

Miss'OK
Whitewind
...
Miejsce: jak patrzę na ten dywan, to tak nie bardzo.
Wiadomości: 1 633

Thomas.

Miałem już powoli dosyć tego że zamiast powiedzieć dziewczynom że się nie dostały, my wiedzieliśmy tutaj zastanawiając się jak im to delikatnie przekazać. Po co owijać w bawełnę? Najlepszym rozwiązaniem jest wyjście i powiedzenie im w cztery oczy że jedynie chłopak się dostał, a one odpadły ponieważ do kapeli nie rekrutujemy dziewczyn. Miałem się w końcu odezwać jednak jak na złość do sali wszedł jakiś chłopak. Spojrzałem się na niego a na dodatek kiedy usłyszałem jego słowa wywróciłem oczami.
-Mama nie nauczyła że nie wolno podsłuchiwać?
Zapytałem na tyle głośno aby usłyszały to również dziewczyny siedzące na korytarzu. W końcu postanowiłem załatwić to raz na dobre. Minąłem chłopaka a następnie wyszedłem z sali i spojrzałem się na zgromadzone dziewczyny.
-Chcieliśmy to wam w łagodny sposób obwieścić, ale skoro podsłuchałyście i znacie naszą decyzję daruję sobie jakiś specjalny oraz wyszukany wstęp. Jak sama nazwa wskazuje jest to zespół do którego należą tylko i wyłącznie chłopacy. Przykro mi dziewczyny ale nie zostajecie przyjęte.
Odwróciłem się na chwilę w stronę chłopaka, który wszedł w trakcie naszego zastanawiania się nad sposobem obwieszczenia decyzji dziewczynom.
-Masz powody do radości, dumy bądź też innych podobnych uczuć. Witamy w zespole.
Powiedziałem jednak chłopaka już nie było w pomieszczeniu. Wzdychając cicho pod nosem wziąłem swoje rzeczy a następnie bez słowa wyszedłem z sali. Minąłem dziewczyny, a kilka chwil później byłem już na dworzu. Rozejrzałem się i ruszyłem w stronę domu.

Przepraszam jeżeli pojawią się błędy, ale jestem na tablecie.

Ostatnio zmieniony przez Whitewind (01-05-2015 o 23h39)

Offline

#27 01-05-2015 o 23h48

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Wywróciłem oczami, kiedy wspomniała, że musi być przy tej rozmowie. Jakbym sam nie mógł sobie z jej siostrą poradzić, w końcu w trakcie związku nie raz się nią zajmowałem i znałem na to dobre sposoby. Ciekawa była i tyle, no ale już to przemilczałem. Całkiem miło zaczęło mi się z nią rozmawiać i nie chciałem tego zepsuć, jeszcze znowu zaczęłaby się wydzierać jak wtedy na korytarzu. Trochę mnie zdziwiło, że Emily jeszcze się nie pozbierała po zerwaniu. Chyba powinienem naprawdę poważnie z nią porozmawiać, w końcu sama tego chciała, a mi już też przeszło. No, ale jeśli miałem się skupić na robieniu wielkiej kariery warto się uporać z taką przeszłością.
- Dzięki, ale chyba nie ma czego gratulować, skoro i tak nie przyjmują dziewczyn za dużej konkurencji to ja nie miałem. - powiedziałem cicho. Jakoś po tym wszystkim opuściły mnie dobre siły, skupiłem się więc na tym, co opowiadała. Wyglądała całkiem czarująco, gdy tak z błyskiem w oku mówiła o swoim instrumencie.
- Nigdy nie wyśmiewam się z miłości do muzyki. Może czasem rzucę jakąś złośliwość, ale bardzo szanuję wszystkie aspekty tej pasji. - powiedziałem jej całkiem poważnie.
- To może powiesz mi coś całkiem standardowego, w końcu nic o tobie nie wiem. Ulubiony zespół, piosenka? - zapytałem z uśmiechem. Rozmowy o muzyce zawsze poprawiały mi humor, a po takiej akcji właśnie tego potrzebowałem.

Ostatnio zmieniony przez Ygritte (01-05-2015 o 23h49)


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#28 02-05-2015 o 00h06

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith " Mary " Sheram

Chyba już obydwoje ochłonęliśmy. Od razu to widać po postawię i tonie głosu. On nawet nie unosił się po tym jak mu gratulowałam. Podziękował i powiedział że nie było konkurencji.
To dosyć miłe to co mówi. Nie każdy by się na to zdobył. Kiedy mówił o miłości do muzyki uśmiechnęłam się szerzej.
To się jeszcze okaże mój drogi.
Jak on może o mnie nic nie wiedzieć ? A no  przecież ja mu chyba nie podałam na początku swojego prawdziwego imienia. Dopiero Emily go oświeciła.
Zastanowiłam się chwilę nad odpowiedzią. Wybrał trudny temat.
- Wszedłeś na niebezpieczny teren. Ulubionego zespołu jak i piosenki nie mam. Nie lubię się ograniczać. Jednak nie znajdziesz u mnie w odtwarzaczy typowo Popowych piosenek lub ciężkiego metalu. No i zapomnijmy o czymś co nazywają Disco Polo... Ostatnio w kółko słucham Depeche Mode - Slow bo staram się tam przemycić dźwięk hafy. A tępo piosenki nie jest zbyt trudne aby to zrobić. Jednak chyba za trudną piosenkę do tego wybrałam.. To teraz ja mam dwa pytania. Czemu zerwaliście i czy nadal śpiewasz pod prysznicem ?
Wiem to drugie dziwne, ale kilka razy u nas nocował i słyszałam jak śpiewa.
Było to zabawne doświadczenie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#29 02-05-2015 o 00h27

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Słuchałem z uśmiechem wszystkiego, co mówiła. Wow, nigdy bym nie pomyślał, że będę z nią tak normalnie, miło rozmawiał.
- Mam dokładnie tak samo, kto byłby w stanie wybrać jeden zespół, kiedy wokół tyle wspaniałych. Choć ja raczej skłaniam się ku starszej muzyce.
Roześmiałem się głośno, słysząc jej pytania.
- Skąd wiesz, że śpiewam? Podsłuchiwałaś mnie w łazience? No proszę, nieładnie. - powiedziałem całkiem wesoło, takich rzeczy się po niej nie spodziewałem. Zaraz jednak przypomniałem sobie o pierwszej części pytania i lekko się skrzywiłem.
- Ty to dopiero wstąpiłaś na niebezpieczny teren. Powiedzmy, że twoja siostra szukała czegoś poważnego, a ja wolałem raczej się zabawić. W tym wieku nie w głowie mi poważne związki, za młody jestem, ona zresztą też. Zaczęła mi robić wyrzuty o coś, czego w ogóle nie podejrzewałem, że mogło by ją przejąć i w końcu wszystko się rozpadło. - nie za bardzo miałem ochotę na jakieś zwierzenia, ale skoro zapytała to czemu miałbym milczeć. Spojrzałem na nią, czekając na jakąś reakcję. Może zdradzi mi, co jej siostra o tym powiedziała, w końcu wcześniej sprawiała wrażenie, ze coś wie.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#30 02-05-2015 o 00h44

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith " Mary " Sheram

Ja nie mam gorączki prawda ? Bo ten moment jest zbyt normalny. Ja przecież nigdy z nim na spokojnie nie rozmawiałam. A tu jeszcze się śmieję. Świat dziś oszalał niewątpliwie.
Kiedy powiedział, że gustuje w starszej muzyce aż buzię otworzyłam. Nigdy bym nie przypuszczała bo ja mam podobnie. Momentami wolę starą muzykę niż tą z radia. No, ale się nie przyznam bo będzie to zbyt dziwne.
Kiedy opowiedział o zerwaniu mina mi zrzędła. Emily mi to opowiadała podobnie tylko z małym dodatkiem. Że on ją chciał " wykorzystać ", że tak to ładnie ujmę.
- Skończmy ten temat bo robi się nieprzyjemnie. - powiedziałam i zaczęłam się ponownie bujać. - I tak słyszałam jak śpiewasz i to kilka razy jak u nas nocowałeś. I kilka razy w szkole jak byłeś w łazience.... Nie mnie w łazience nie było tylko jak przechodziłam to usłyszałam akurat Ciebie... Teraz ty mi zadaj jakieś pytanie bo  ja wiem całkiem sporo o tobie.
Oj Emily mi zrobi piekło jak się dowie jak mi się miło rozmawiało z jej byłym.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#31 02-05-2015 o 00h56

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Znowu się roześmiałem i wrócił mi humor, gdy wspomniała o moich prysznicowych ekscesach. Czy ja na serio rozmawiałem z tą samą osobą, którą spotkałem wcześniej na korytarzu? Coś ciężko było uwierzyć, za dobrze zaczynałem się czuć. Podniosłem się i podszedłem bliżej huśtawki, zastanawiając się, o co mógłbym ją zapytać.
- A ty masz kogoś, miałaś? Jakoś nigdy nie widziałem cię z żadnym chłopakiem, tak w bliższych stosunkach...
No tak, zdecydowanie za dobrze się poczułem. Czy ja powiedziałem to na głos? To była tylko taka myśl... Postanowiłem jednak zrobić dobrą minę do złej gry i uśmiechnąć się lekko, mając nadzieję, że nie zauważy lekkiego rumieńca, który z pewnością wkradał się na moją twarz.

Ostatnio zmieniony przez Ygritte (02-05-2015 o 00h57)


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#32 02-05-2015 o 01h22

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith " Mary " Sheram

To było trochę jak z bajki. W przeciągu pół godziny moje nastawienie się zmieniło. Już nie mam ochoty go udusić czy zrobić mu krzywdy.
Całkiem przyjemnie mi się z nim rozmawia. Tylko, że to jest pewnie nasza ostatnia wspólna rozmowa.
Kiedy podszedł bliżej  huśtawki spojrzałam się  na niego z lekkim uśmiechem. A gdy zadał mi pytanie zaśmiałam się od razu.
Czy on się zarumienił ? Czemu ?
- Nie, nigdy nie miałam i nie mam. Wiesz mam za duże wymagania. Dla mnie facet musi tolerować moje zainteresowania i podzielać część z nich, musi być inteligentny i ładnie pachnieć. Wiem to ostatnie dziwne, ale ja uwielbiam męskie perfumy. Jak tylko je poczuję i jak zapach będzie cudowny to tracę głowę momentalnie. - powiedziałam.
Czy ja mu się właśnie zwierzyłam ? To takie... inne ? Może odrobinę dziwne.
- A ty masz kogoś ? Albo nie, mam lepsze. Opisz mi swój ideał dziewczyny. Takie trzy najważniejsze cechy jakie musi mieć dziewczyna abyś zagadał.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (02-05-2015 o 01h23)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#33 02-05-2015 o 01h45

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Ufff, nie wzięła tego pytania za zbyt nachalne. To dobrze, w końcu nie raz zdało mi się spotykać laski, które na takie pytanie od razu wybuchały, jakbym  zaraz z butami miał wkroczyć w ich życie. Więc jednak była całkiem normalna, może źle ją oceniałem. Z drugiej strony nigdy nie było nawet okazji, żeby tak razem porozmawiać jak teraz. Skupiłem się na jej odpowiedzi. Szczerze mówiąc, trochę mnie zdziwiło, że w tym wieku jeszcze z nikim nie chodziła. Nagle przyszło mi do głowy, że akurat parę dni temu kupiłem sobie nowe perfumy. Zaraz, zaraz, o czym ja w ogóle myślę?! Przecież to siostra mojej byłej... Postanowiłem się skupić na odpowiedzi na jej pytanie. Bardzo ciężkie, ale zdecydowałem, że będę odpowiadał szczerze.
- Żebym zagadał, tak? Cóż... Może banał banałów, ale wygląd na początek. No bo spójrzmy prawdzie w oczy, nie podejdziesz do kogoś, kto w ogóle ci się nie podoba tylko po to, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie ma fajnego charakteru. Dziewczyna musi być choć trochę ładna. Powiedziałbym, że w wyglądzie można się zauroczyć, a w osobowości zakochać. A przecież każdy związek zaczyna się od zauroczenia, nie? Co dalej... Jak już podejdę to patrzę czy miło się nam rozmawia i czy mamy podobne zainteresowania, to bardzo ważne. I na higienę też zwracam uwagę, żeby nie było. Fajnie też, jeśli często się uśmiecha.
Matko, co a wywód strzeliłem, jeszcze sobie pomyśli, że jestem jakimś romantykiem...


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#34 02-05-2015 o 01h59

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith " Mary " Sheram

Wsłuchiwałam się w jego odpowiedź. Całkiem sensownie i mądrze to wszystko opowiadał. No bo krótkie to, to nie było. Widać już kiedyś nad tym myślał.
Kiedy to opowiadał uśmiech nie schodził mi z twarzy. Cała ta sytuacja była tak nienaturalna, że aż miła.
Spojrzałam na zegarek, już czterdzieści minut minęło. Przestałam się bujać i wstałam z huśtawki.
- Myślę, że Em już odetchnęła.- odparłam i skierowałam się w stronę domu.
Jak się okazało muzyka już nie leciała, a Emily była spokojna. Uśmiechnęłam się do niej i zamknęłam za Chuckiem drzwi. Moja siostra od razu do niego podbiegła i go przytuliła.
- To ja nie przeszkadzam.
Poszłam do swojego pokoju. Plecak rzuciłam w kąt i związałam sobie włosy.
Przebrałam się w krótkie bawełniane spodenki i top biały. Założyłam buty do biegania i opuściłam swój pokój.
Kiedy spojrzałam na nich Emily właśnie go całowała. WOW.
- Idę biegać.- rzuciłam i wybiegłam z domu.
Udałam się na zacienione alejki biegnące przez park.
Włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam play listę do biegania. Pierwsze włączyło się Florence + the Machine " Sweet Nothing ".

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (02-05-2015 o 02h03)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#35 02-05-2015 o 02h24

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Nawet się nie zorientowałem, że już minęło tyle czasu. Kiwnąłem lekko głową, gdy zaproponowała powrót do domu. Pomyślałem, że tak naprawdę wolałbym jeszcze trochę tutaj posiedzieć i pogadać z Mary, ale przecież się do tego nie przyznam. Niechętnie ruszyłem za nią. Gdy weszliśmy do środka, jej siostra no dosłownie się na mnie rzuciła. Tego to się zupełnie nie spodziewałem, zamarłem i nawet nie zatrzymywałem Mary, która po prostu nas zostawiła. Teraz przyszło mi go głowy, że lepiej jednak by przy tym była. Nie miałem pojęcia, co powinienem zrobić, więc po prostu stałem tam jak ostatni idiota, kiedy ona mnie ściskała. Z jednej strony chciałem po prostu sobie pójść, a z drugiej nie chciałem jej jakoś zranić. Głupia sytuacja, którą ona zaczęła wykorzystywać, bo nagle, bez żadnego słowa zaczęła mnie całować. Byłem w totalnym szoku, przez chwilę nie mogłem się nawet ruszyć. Dopiero, kiedy Mary nas minęła, coś mnie tknęło i opamiętałem się. Odsunąłem Emily od siebie i spojrzałem na nią gniewnie.
- Co to ma w ogóle być? Najpierw zachowujesz się jak jakaś wariatka i mówisz, że nie chcesz mnie widzieć, a teraz coś takiego? Przyszedłem tutaj poważnie porozmawiać, ale widzę, że chyba się nie uda. Przyjmij więc do wiadomości, że na pewno do siebie nie wrócimy, nic już do ciebie nie czuję. - powiedziałem.
Może i byłem zbyt szorstki, ale miałem wrażenie, że w takim wypadku nic innego nie pomoże. Spojrzałem na nią jeszcze raz, po czym wyszedłem z domu i zacząłem kierować się do siebie. Nagle zacząłem się zastanawiać czy uda mi się spotkać gdzieś tu Mary, żeby wyjaśnić jej to, co widziała. Chciałem jej się wytłumaczyć, choć sam do końca nie wiedziałem czemu. Zacząłem się trochę rozglądać, nawet nie wiem jak długo, ale z pewnością dłużej niż powinienem. W końcu zobaczyłem ją biegnącą w oddali. Podbiegłem do niej i złapałem lekko za ramię.
- Hej, możemy jeszcze chwile pogadać?


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#36 02-05-2015 o 02h48

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith ' Mary ' Sherman

Na alejkach był średni ruch. Jednak nadal mogłam sobie swobodnie biegać. Jest to coś co mnie relaksuje, uspokaja i resetuje.
Jak to ja zaczęłam zwiększać tempo biegu razem z dystansem. Po dziesięciu minutach takiego biegu płuca mi zaczynały płonąć. Jednak było to coś co napędzało. Aby zapomnieć o bólu i biec dalej
Jeśli dodać do tego muzykę to szybko do domu nie wrócę.
Pewnie pogodzili się i wrócili do siebie. Ten ich pocałunek..  Ugh... aż mi niedobrze jak sobie przypomnę. Jak można tak szybko komuś wybaczyć. To trochę dziwne.
Nagle poczułam ucisk na ramieniu. Podskoczyłam trochę przerażona. Był to Chuck. Tylko co on tu robi ?
Wyjęłam słuchawki i kiwnęłam głową. Wskazałam na pobliską ławkę. Nogi mam jak z waty więc wole usiąść.
Chwilę walczyłam z zadyszką zanim cokolwiek powiedziałam.
- Co chcesz ?
Mam nadzieję że nie przerwał mi biegania aby się pochwalić że znowu są razem.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#37 02-05-2015 o 03h08

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Mary chyba lekko się przestraszyła, kiedy ją zaczepiłem, ale po chwili zauważyłem, że miała słuchawki w uszach to czego innego się spodziewać. Usiadłem obok niej na ławce i zacząłem swoje tłumaczenia.
- Wiesz, chciałem tylko wyjaśnić trochę sytuację... Bo to, co widziałaś to nie było prawdziwe. Szczerze mówiąc, sam byłem w zbyt wielkim szoku, żeby cokolwiek zrobić. Głupio wyszło, bardzo głupio. Ale zaraz po twoim wyjściu odsunąłem ją i powiedziałem, że nic nie czuję i żeby nie robiła sobie nadziei. W sumie to sam do końca nie wiem, o co Emily chodziło, bo ona to nic nie mówiła... Ale na pewno nie będziemy już razem. Nie chcę, żebyś odniosła mylne wrażenie, dlatego ci to mówię.
Miałem też cichą nadzieję, że dziewczyna trochę siostrę ogarnie. Kurczę, jakoś mi się lepiej zrobiło, że komuś o tym powiedziałem. Tylko dlaczego to musiała być akurat Mary? Sam już się pogubiłem, jeszcze niedawno warczeliśmy na siebie w korytarzu, a teraz rozmawiałem z nią jak z przyjacielem. O dziwo, całkiem mi się to podobało, dlatego uśmiechnąłem się lekko i zapytałem:
- Nie jesteś na mnie zła, nie?


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#38 02-05-2015 o 09h02

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith ' Mary ' Sherman

A jednak zaczął mi się tłumaczyć. Tylko po co, ja się pytam ? To nie moja sprawa jak wygląda ich relacja " od środka ". Ja po prostu będę bronić siostry i tyle .
Chodź coś czuje że dziś przesadziła z okazywaniem emocji.
Chyba nie obejdzie się bez rozmowy. Tylko nie wiem czy mam siłę na jej wrzaski i obelgi. Już dużo energii pochłonęła kłótnia z Chuckiem.
Kiedy się zapytał czy jestem zła uśmiechnęłam się  odrobinke.
- Nie musisz mi się tłumaczyć wiesz ? To jakoś mało mnie obchodzi co dalej się między wami ma dziać. I nie, nie jestem zła. Jednak wybacz czuję jak koszulka się do mnie i przykleja i lepiej będzie dla każdego jak już wrócę do domu.
Wstając klepnęłam go w ramię  i pobiegłam w stronę domu.
Jak tylko przekroczyłam próg to Emily mnie przytuliła. Jakiś nowy nawyk ?
- O co chodzi ? Tłumacz wszystko ! - powiedziałam siadając na krześle.
Emily usiadła naprzeciwko mnie. Zapowiada się monolog.
- To ja zacznę czemu roztrzaskałam kubek... Ogółem byłam zazdrosna. Rodzice przy śniadaniu jak wyszłaś dalej go wychwalali i wspominali go. Kiedy ty mi jeszcze napisałaś, że on też tam jest to coś we mnie pękło. Myślałam że to zamknięty rozdział bo wiedziałam iż już nic nie czuję. Aby to sobie udowodnić chciałam oddać mu jego rzeczy. Nie było tak lekko. A później jak pewnie widziałaś pocałowałam go. Nie, na nic nie liczyłam. Chciałam sprawdzić czy coś poczuje, ale jedynie czułam jego śline. Później on strzelił swoją gadke i się ucieszyłam, że jest to już za nami.
Wstałam i ją przytuliłam. Moja mała siostrzyczka.
Chwilę później przyszli nasi rodzice i ja skoczyłam pod prysznic. Ubrana już w dres do spania poszłam do garażu.
Tam po środku stała moja miłość. Usiadłam na małym taborecie i przejechałam palcami po strunach. Oparłam ją sobie wygodnie i zaczęłam grać.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#39 02-05-2015 o 11h46

Miss'towarzyska
Karucchi
Pozbierać się jest dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Miejsce: Don't cha whish your boyfriend was hot like my?
Wiadomości: 2 485

Link do zewnętrznego obrazka

Tak zanim nikt nie zdążył odpowiedzieć do sali wszedł jakiś czerwonowłosy chłopak i oznajmił, że nas podsłuchiwali...no ładnie to to nie było, ale przynajmniej ta informacja zmotywowała Thomasa do działania, bo wszedł i oznajmił dziewczyną bez większych ceregieli czy delikatności, że nie przyjmujemy ich z powodów wiadomych.
- Olał nas, nie?

W końcu Thomas chciał pogratulować chłopakowi, a ten puf! Wyparował...a zresztą w sumie to mało istotne. Na gratulację będzie jeszcze czas, a teraz to wcale się nie dziwę, że się zmył w końcu kazaliśmy wszystkim bardzo długo czekać. Zresztą ja się dziwię, że dziewczyny znając naszą decyzję tak długo tu czekały. Ja sam stwierdziłem, że skoro chłopak się zmył i Thomas też to reszta pewnie też długo czekać tu nie będzie...nie ma więc powodu, żebym stał tu jak ostatni kołek chociaż chwilę dłużej, bo marnuje czas, który mógłbym zainwestować w jakieś w miarę sensowne i pożyteczne zajęcie.

Link do zewnętrznego obrazka

Chuck po prostu jak ostatnia małpa wparował im do pokoju. O kulturze i pukaniu to on chyba w swoim marnym życiu jeszcze nie słyszał albo nie rozumie znaczenia tych słów. Przy jego inteligencji nigdy nie wiadomo. Potem zmył się z Mary prawdopodobnie odebrać swoje graty od Emily. W końcu...ostatnio chodził po domu jak opętany i szukał to kubka to jakiejś innej pierdoły. Zaczynało się do robić denerwujące, a teraz jest szansa, że w końcu się skończy...to jest jak wróci żywy, bo z tego co widzę to Mary żywi do niego urazę...to nawet nie chcę myśleć co zrobi Emily. Po tym jak chłopak w końcu oznajmił, że żadna z nas nie została przyjęta rzuciłam komentarzem o feministach i poszłam do sekretariatu gdzie przedstawiłam całą sytuację i udało mi się! Mam pozwolenie na założenie własnego zespołu, ale najpierw...muszę załatwić formalności a tego sporo. Wręczono mi plik formularzy większy niż leksykon! Coś czuje, że będzie to długa noc, ale dam sobie radę! W końcu nie robię tego tylko dla siebie, ale i dla Mary i reszty dziewczyn, które nie zostały przyjęte. Nie wiem jak dokładnie się nazywają, ale znam je z widzenia. Co prawda nie dostałam od nich odpowiedzi w sprawie zespołu, ale użyję mojego daru przekonywującego i na pewno się uda! Po prostu musi się udać!
Rzuciłam cały plik na biurko i postanowiłam poszukać w domu jakiś słodyczy i coli czy czegoś podobnego w końcu nie mogę pracować bez energi. Pobuszowałam więc w kuchni własnym pokoju i tym należącym do Chuck'a. No co?! Też ma słabość do słodyczy więc było tam tego sporo...po za tym jest moim bratem więc wolno mi przeszukiwać jego rzeczy i koniec, kropka, finito! Po tym jak zgromadziłam dwie butelki coli i reklamówkę różnorodnych słodyczy...no cóż była pora zabrać się za robotę. To będzie okropne, ale poradzisz sobie Megan...poradziłaś sobie z matematyką więc z tym też sobie poradzisz!

Offline

#40 02-05-2015 o 23h34

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Mary mnie wysłuchała, a potem nawet lekko się uśmiechnęła, jednak jej odpowiedź wydała mi się nieco chłodna. No, czyli świat wraca do normalności, już się zaczynało trochę dziwnie robić. Ona wróciła do domu i ja też ruszyłem w swoją stronę, oczywiście ze słuchawkami w uszach, żeby odciągnąć myśli od tamtej sytuacji. Gdy w końcu doszedłem na miejsce, wszedłem do środka i od razu ruszyłem do swojego pokoju. Zaburczało mi lekko w brzuchu, ale nie miałem ochoty na jakieś cięższe jedzenie. Słodycze, tego mi było trzeba! Otworzyłem szufladę, w której trzymałem mały zapas, ale była pusta. Megan, tak to musiała być ona. Trzasnąłem swoimi drzwiami i ruszyłem do jej pokoju, wydzierając się:
- Meg, co to ma być?! Gdzie moje jedzenie?!
Wpadłem do niej z hukiem i od razu podszedłem do biurka, gdzie zauważyłem niezły stosik. Bez słowa zabrałem paczkę cukierków i baton, które na pewno należały do mnie. Reszty planowałem poszukać później, bo zaciekawiła mnie góra plików, nad którą się pochylała.
- A co to takiego? - zapytałem, zabierając jedną z kartek. - Deklaracja... Założenie zespołu... Zaraz, to ty tak na serio z tą damską grupą? Pfff, i myślisz, że macie jakieś szanse?
No nieźle, ale ją wzięło. Nie spodziewałem się, że zajmie się tym na poważnie, a tu proszę. Ale, szczerze mówiąc, nie sądziłem, że coś z tego wyjdzie.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#41 03-05-2015 o 14h15

Miss'towarzyska
Karucchi
Pozbierać się jest dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Miejsce: Don't cha whish your boyfriend was hot like my?
Wiadomości: 2 485

Link do zewnętrznego obrazka

Właśnie zaczynałam pracować nad swoim dziełem jakim było wypisywanie tych formularzy, aż tu nagle braciszek dał do zrozumienia, że zorientował się że nie ma słodyczy...kompletnie go zignorowałam do momentu w którym zabrał mi mają kartkę.
- Po pierwsze...teraz to już moje jedzenie. Po drugie. Nie drzyj się tak, bo będę jeszcze swoich uszu potrzebować. Po trzecie. Zapukać to nie łaska? Po czwarte. Oddawaj. Po piąte. Tak mamy ogromne szanse i po szóste. WYNOCHA!

Nie rozuemiem dlaczego on zawsze musi być taki denerwujący. Oczywiście, że mamy z Mary i resztą dziewczyn, które namówię do wzięcia udziału w tym projekcie szansę. Gdybym w to nie wierzyła to nawet nie zaczęłabym wypełniać tych wszystkich papierków tylko leżałabym na kanapie jedząc chipsy i oglądając Titanic'a próbując przeboleć fakt, że ja się nie dostałam, a mój bezmózgi bliźniak tak. Zabrałam mu słodycze i kartkę po czym wróciła do wypełniania papierków
***Przewinę do jutra rano***
Obudziłam się rano przy biurku i uzupełniłam ostatnie brakujące dokumenty...w samą porę. Spakowałam się załatwiłam też sprawę z poranną toaletą, ale oszczędziłam sobie śniadanie chociaż nuttela kusiła. W koncu po tej całej ilości słodyczy co wczoraj zjadłam to w ogóle nie powinnam być głodna...Meg bądź twarda jak żelki z biedronki.
- Kmiocie idziesz?!

W końcu nie zamierzałam sama iść do szkoły...zawsze chodziłam z Chuchiem, bo z samego rana był taki podatny na wyzwiska i kłótnie, że aż szkoda by było zmarnować takiej okazji na doprowadzenie go do białej gorączki! Hihi.

Ostatnio zmieniony przez Karucchi (03-05-2015 o 14h16)

Offline

#42 03-05-2015 o 16h35

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith ' Mary ' Sherman

Granie mnie relaksowało było ukojeniem dla dzisiejszych nerwów. Po chyba około godzinie Emily przyszła po mnie. Kolacja z rodzicami jak zawsze w ciszy. Oni ciągle myślą o pracy, a my nie chcemy być przepytywane więc milczymy.
Po posiłku poszłam do swojego pokoju. Zdjęłam spodnie dresowe i położyłam się do łóżka. Zaczęłam czytać wyznaczone fragmenty książki na jutrzejsze zajęcia.
Kiedy oczy mi się zaczęły już kleić odłożyłam powieść i dokładnie wtedy wpadła Em.
- Wiesz, że Brandon będzie pracował z tatą ? - rzuciła i usiadła mi w nogach.
Nasz ojciec jest dziennikarzem, a Brandon to mój były. Tak, okłamałam Chucka.
No bo co miałam mu powiedzieć ? A wiesz było ich trzech. Jeden był ze mną by dopiec swojej ex. Drugi był całkiem spoko. Rozstaliśmy się w spokoju. Oboje wiedzieliśmy, że nic z tego nie będzie. No i jest jeszcze Brandon, który okazał się gejem.
To się nazywa szczęście.
- Po co mi to mówisz ? - mruknęłam
- Taka anegdotka. Abyś znalazła sobie kogoś w końcu.
I znowu się zaczyna ten nieprzyjemny temat. Emily coś jeszcze tam mówiła, ale ja zasnęłam.
Rano jak zwykle wstałam o szóstej. Wiem wcześnie, ale zawsze rano biegam. To pomaga w złożeniu myśli.
Wstałam z łóżka i założyłam rzeczy do biegania. Po drodze do wyjścia wpadłam do pokoju Emily.
- Jak wrócę masz być gotowa. - przez nią zawsze się spóźniam.
Potrafi się szykować długo, a jeszcze dłużej wstaje z łóżka.
Wyszłam z domu i poszłam na alejki. Powietrze było rześkie i pięknie świeciło słońce.
Po półgodzinnym biegu wróciłam do domu. Eli nawet się nie ruszyła. Mam dość !
Kazałam jej wstawać i poszłam się umyć. Po umyciu ubrałam dżinsy, biały podkoszulek i czarną koszule.
Z pokoju chwyciłam płytę z napisem " Em ". Włożyłam ją do odtwarzacza w pokoju siostry i wcisnęłam ' play'. Wcześniej włożyłam stopery do uszu i zamknęłam drzwi.
Na płycie były nagrane najwyżej zagrane dźwięki na gitarze elektrycznej.
Siostra od razu się obudziła i spadła z łóżka. Wyłączyłam nagranie i poszłam zjeść śniadanie.
Emily po piętnastu minutach była już gotowa. To się nazywa metoda budzenia. Spojrzała na mnie tym groźnym wzrokiem i zaczęła jeść jajecznicę. Musiałam ją budzić bo razem jeździłyśmy do szkoły i musiałam ją wozić. Powinność starszej siostry.
Po śniadaniu szybko wskoczyłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do szkoły. Szybko się z nią pożegnałam i poszłam pod klasę gdzie miałam mieć zajęcia. Usiadłam na parapecie i oparłam głowę o ścianę. Byłam zmęczona. Nie spałam za dobrze. Śnił mi się ktoś kto nigdy nie powinien znaleźć się w moich snach. Chuck. Jednak jest proste wyjaśnienie. Wczoraj była na niego tak zła przez większość dnia, że mój umysł nie mógł o tym zapomnieć i BANG. Sen gotowy.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#43 04-05-2015 o 22h46

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Zmęczony całym dniem padłem całkiem wcześnie, dlatego rano udało mi się obudzić przed resztą rodzinki. Poszedłem więc do pokoju Meg z dzwonkiem w ręce i zamiarem zrobienia jej głośnej pobudki, ale znalazłem ją drzemiącą przy biurku, musiała zasnąć nad papierami. Zrezygnowałem więc ze swojego planu i podszedłem do niej po cichu i zacząłem przeglądać, co tam napisała. W końcu zasada numer 1 - trzeba poznać wroga, a ona zamierza mi tu konkurencję robić. Po chwili wyszedłem i zamknąłem za sobą cicho drzwi, na szczęście się nie obudziła. Wpadłem do kuchni i zrobiłem sobie wielkie śniadanie, coś czułem, że dzisiaj przyda mi się dużo energii. Potem prysznic i ledwo się ubrałem, a dobiegło mnie wołanie Meg. Coś szybko się zebrała, ale ja też byłem już gotowy. Podszedłem do niej i poklepałem ją po główce.
- Już idę, idę. W końcu mężny brat nie może pozwolić swojej małej siostrzyczce podróżować samej. - powiedziałem, po czym wyszedłem z domu. Co prawda byliśmy bliźniakami, ale ja zawsze ją traktowałem jak młodszą siostrzyczkę. Do szkoły też zawsze chodziliśmy razem. Na szczęście mieszkaliśmy całkiem niedaleko to można na nogach dojść i zaoszczędzić na benzynie. Akurat teraz musiałem zbierać kasę, bo chciałem sobie nowy wzmacniacz kupić, a rodzice powiedzieli, że nie dadzą mi funduszy na "kolejny, głośny bzdet". Cóż, nigdy nie rozumieli mojej pasji to trzeba sobie jakoś radzić. Wyprułem do przodu i szedłem, nie odzywając się w ogóle i starając się nie reagować na zaczepki Meg. Były strasznie wkurzające, a ja miałem całkiem dobry humor, nie zamierzałem go sobie psuć przez siostrę, a było już całkiem blisko.
Gdy wreszcie doszliśmy na miejsce, zacząłem rozglądać za jakimiś znajomymi twarzami, coby nie musieć dłużej słuchać siostrzanych epitetów.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#44 04-05-2015 o 23h35

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith ' Mary ' Sherman

Gdyby to był zwykły sen gdzie on się pojawia i znika to nie robiło by mi to. Tylko, że on mi się śnił... bez koszulki. Biegał razem ze mną. Widziałam jak każdy jego mięsień się napina i błyszczy w blasku słońca... MOMENT ! STOP !
Zaczyna się robić nieprzyjemnie. Kiedy otworzyłam oczy, kogo zobaczyłam ? Chucka. Rozglądał się za innymi.
A ja mogłam o nim śnić. Toż to takie nieporadne stworzonko. Plus obrażał moją harfę.
No spójrzcie na niego ! Jak można śnić o takim dzieciaku. Błagam, jak ?!
Skarciłam się w myślach za to, że mu się przyglądam i szybko poszukałam nowego obiektu, na którym mogłabym zawiesić wzrok.
Teraz wszystko wydawało się nudne i szare. Mój wzrok uciekał na klatkę piersiową Chucka.
Jakaś głupia część mnie darła się ' Zdejmij koszulkę. '
Ja chyba zaczynam wariować. To wszystko przez Emily. Ona mnie wmieszała w tę chorą relację.
Po chwili podszedł do mnie jakiś licealista. Był to chyba Timothy, przewodniczący samorządu.
- Chcesz bilety na szkolną imprezę? - zapytał
- Pewnie. Ile kosztują ? - powiedziałam i wyjęłam portfel.
- Masz chłopaka lub dziewczynę ?
- Słucham ?! - zmarszczyłam brwi lekko zmieszana
- Jest problem Mary. Wpuszczają tylko pary na tą imprezę. Uznali, że wtedy więcej będzie tańczyło a nie bało się cokolwiek zrobić. - powiedział -Jak by co to daj znać. Zostawiam ci ulotkę.
Nigdy nie opuściła żadnej imprezy szkolnej. Zawsze demolowaliśmy jakaś salę lub dowiadywałam się ciekawych ploteczek. Jest to jedna rzecz, która łączy mnie z tą bandą dzikusów. Lubię się zabawić.
No i zawsze samorząd ściągnie jakiś fajny zespół. Pomyślałam kto mógłby na przykład udawać mojego chłopaka.
Mój wzrok powędrował na .... Nie  ! Mary, nawet o tym nie myśl. Emily by cię chyba zabiła jak by się dowiedziała że zaprosiłaś Chuck'a na imprezę.
Trzymałam w dłoni ulotkę tego ' przyjęcia'. Muszę coś wymyślić.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#45 04-05-2015 o 23h58

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Rozglądałem się po korytarzu, szukając jakiejś przyjaznej twarzy i ujrzałem... Mary. No dobra, już lepsza ona niż docinki siostry, poza tym wczoraj dobrze mi się z nią rozmawiało, może dzisiaj też tak będzie. Ba, nawet się trochę ucieszyłem, tym bardziej, że rano użyłem tych nowych, ładnych perfum, a ona mówiła, że lubi takie zapachy. Już podchodziłem do niej z uśmiechem, kiedy drogę zastąpił mi nasz przewodniczący. Obserwowałem przez chwilę z daleka jak rozmawiają i jakoś tak zaczęło mnie to irytować, Timothy nie był facetem dla niej. Zaraz, co mi w ogóle do głowy przyszło? Skarciłem się lekko w duchu, przecież nie mogłem o niej myśleć w ten sposób... nie? Na szczęście gościu szybko się zmył, podszedłem więc do dziewczyny i uśmiechnąłem się lekko.
- Hej, jak tam dzień mija? Widziałem, że rozmawiałaś chwilę z przewodniczącym, jakieś ważne sprawy organizacyjne? - zapytałem. Zaraz spostrzegłem, że w dłoni trzymała ulotkę dotyczącą najbliżej szkolnej imprezy. Kurczę, czyżby się z nim wybierała? Wcale mi się to nie spodobało, choć sam do końca nie wiem czemu. Popatrzyłem na nią. - O, wybierasz się na tę imprezę? Masz już partnera? - spytałem, a w głębi ducha miałem nadzieję, że odpowiedź będzie brzmiała nie. Jakoś dziwnie się z tym czułem, przecież nic do niej nie miałem, tak mi się przynajmniej wydawało. Ale nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zapytać.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#46 05-05-2015 o 00h20

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Kiedy spojrzał w tą stronę szybko odwróciłam wzrok. Miałam nadzieję, że tu nie podejdzie. Jeszcze tego by mi brakowało. Jednak dziś świat jest przeciwko mnie. Kiedy stał dosyć blisko poczułam nowy zapach.
Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na ulotkę.
- Dzień jak dzień. Rutynowe bieganie. Siostra daje mi w kość. Nic nowego... A co do imprezy to chyba nie idę. Wyraźnie jest zaznaczone że wpuszczają tylko pary. A zresztą nawet jak miałam chłopska to nie lubił ze mną chodzić. Ja wolałam tańczyć, a on pić lub stać przy ścianie.- powiedziałam.
O szlag ! Właśnie potwierdziłam, że wczoraj kłamałam. Oby nie pamiętał tej rozmowy.
Musiałam szybko znaleść nowy temat. - Ładnie pachniesz. Nowy perfumy ? - zapytałam z zadziornym uśmiechem.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#47 05-05-2015 o 00h46

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Słuchałem jej uważnie, trochę ucieszony, że nie ma partnera, a tu nagle wielkie zaskoczenie. Czy ona powiedziała „jak miałam chłopaka"? A to mała kłamczucha, przecież wczoraj wyraźnie mi powiedziała, że z nikim nie była. Co jak co, ale to dobrze sobie zapamiętałem. No proszę, ciekawe czemu chciała ukryć ten fakt. Chwilę później usłyszałem komplement, dziwne, nigdy nie mnie chwaliła, pewnie chciała odwrócić uwagę od swojej wpadki. Na jej zadziorny uśmieszek odpowiedziałem równie zawadiacką miną.
- Tak, całkiem nowe, miło, że ci się podobają. Ale wiesz, tak łatwo mnie nie rozproszysz, wróćmy do tego, o czym mówiłaś. Może opowiesz mi coś więcej o tym swoim chłopaku, co? W końcu musiał być naprawdę niezły, skoro aż tak go ukrywasz. Bo z tego, co pamiętam to wczoraj o nim zapomniałaś. - powiedziałem z uśmieszkiem na twarzy, choć wewnątrz byłem lekko zdenerwowany. Sam do końca nie wiedziałem, co tak na mnie wpłynęło.
- Nie żebym chciał od ciebie jakichś zwierzeń, ale ciekawi mnie, czemu wczoraj skłamałaś, przecież chodzenie z kimś to nic złego, nie?

Ostatnio zmieniony przez Ygritte (05-05-2015 o 00h47)


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#48 05-05-2015 o 01h05

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Ta jego mina nie zapowiadała nic dobrego. I nagle zaczął się wypytywać. Nie wiem czy wolałam się śmiać czy płakać.
On nie wie o czym mówi. Wredny, rozpuszczony bachor, który myśli że jest fajny. Kiedy powiedział że chodzenie z kimś to nic złego wybuchłam.
- Okey chcesz wiedzieć ? Było ich trzech. Pierwszy chciał dogryść swoje byłej, drugi rozstał się ze mną bo nie byłam jego muzą, a trzeci okazał się gejem. - powiedziałam łamiącym się już głosem.
-  Spróbuj się teraz śmiać. Nie tak łatwo co ? Wątpię abyś się wtedy chwalił po takich związkach, że kogoś miałeś. Tak więc zamknij się Chuck i mnie nie denerwuj już dziś. 
Byłam na granicy wybuchu. Jeszcze jeden jego błąd i koleś leży. Już wtedy nic go nie uratuję.
- Zresztą teraz to już nie ważne. I tak nie pójdę na tą imprezę.
Wzięłam głęboki wdech powietrza. Jednak poczułam jego perfumy. Zamknęłam oczy i rozkoszowałam się tym zapachem.
Gdybym nie wiedziała, że to Chuck pewnie bym się na niego rzuciła.
Lecz jest to nasz arogancki gitarzysta. Niestety.
-  A ty kochasiu idziesz z jakąś nową łaską na tą imprezę ? - zapytałam i posłałam mu uśmiech pełen jadu.
Chuck mi już popsuł do końca ten dzień. No gorzej to być już nie może.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#49 05-05-2015 o 01h32

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Westchnąłem lekko. Nie chciałem jej tak zdenerwować, ale skąd mogłem wiedzieć, że miała właśnie takie sytuacje? Zerknąłem na nią i pomyślałem, że właśnie dlatego nie chcę się angażować, żeby potem przypadkiem tak się nie czuć. Kurde, poczułem się trochę głupio, nie spodziewałem się, że tak wybuchnie i wszystko mi powie, przecież mówiłem, że nie chciałem zwierzeń. Nie bardzo wiedziałem, co powinienem zrobić - spróbować pocieszyć czy może lepiej zwyczajnie sobie pójść, kiedy doszło mnie jej szorstkie pytanie. I do tego ta zjadliwa mina, która trochę mnie zdenerwowała, dlatego wypaliłem:
- Nie mam żadnej nowej laski, ale bez problemu jakaś chętna się znajdzie, jeśli tylko będę miał ochotę pójść. O to martwić się nie musisz.
Dopiero po chwili do mnie dotarło, co tak właściwie powiedziałem... Na pewno zabrzmiało to strasznie arogancko i w ogóle, ale ten jej ton mnie tak zirytował, bo przecież wcześniej nie miałem nic złego na myśli, dlaczego więc się czepiała. Spojrzałem na nią i zdałem sobie sprawę, że sytuacja nie wygląda za dobrze. Ta, powinienem ją chyba przeprosić. Wziąłem więc głęboki wdech i popatrzyłem jej prosto w oczy.
- Dobra, wiesz, przepraszam za tamto. Na serio. Nie miałem nic złego na myśli, nie wiedziałem, że byłaś w takich beznadziejnych sytuacjach, nie chciałem cię zdenerwować. Teraz mi głupio strasznie. I na pewno po wysłuchaniu ciebie nie jest mi do śmiechu, rozumiem już czemu wolałaś przemilczeć pewne fakty. Przepraszam.
Naprawdę mówiłem szczerze, cały czas patrząc jej głęboko w oczy, żeby też mogła się o tym przekonać. Nie chciałem prowadzić z nią wojny. A kiedy tak przepraszałem to może i głupia myśl, ale przyszło mi do głowy, że ma bardzo ładne oczy. Wcześniej nie zwracałem na to uwagi, teraz mnie to uderzyło, aż się uśmiechnąłem szeroko.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#50 05-05-2015 o 02h05

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Od razu przypomina mi się wczorajszy ranek. Gdy czekaliśmy na wyniki i on się przechwalał. Czy on nie umie czasem zamknąć tej buzi. Gdy odpowiedział na moje pytanie bardzo się hamowałam by nie dać mu w twarz. Bardzo, bardzo musiałam się teraz pilnować.
Czy on musi to wszystko tak psuć ?
Może to jednak i lepiej. Wtedy prawdopodobnie miną te sny i dziwne myśli.
A przynajmniej mam taką nadzieję.
Kiedy spojrzał mi w oczy czułam jak bym spadała. Wpadła do dziury i leciała bez końca.
Wtedy zaczął przepraszać. Czułam, że mówi prawdę i jakoś szybciej emocje ze mnie uleciały. Czułam się jak pusty balonik.
Kiedy się uśmiechnął dopiero się otrząsnęłam i odwzajemniłam uśmiech.
- Ok. Nie ma sprawy. Trochę za ostro zareagowałam. Po prostu kiedy siostra truje ci codziennie na temat związków to na samą myśl o nich mdli mnie. - po moich słowach zadzwonił dzwonek.
Zanim się ruszył złapałam go za koszulkę. Wiedziałam, że nie wytrzymam na zajęciach i tylko pewnie z każdym się pokłócę.
Kiedy wszyscy przeszli w końcu mogłam mówić.
- Powiedz mi czy chłopsk o imieniu Chuck potrafi opuścić jeden dzień zajęć ?
Puściłam jego koszulkę i ogarnęłam włosy do tyłu.
- Spokojnie. Odstawię cię tu przed próbą waszego zespołu. 


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3